Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   obrecze tubeless

obrecze tubeless

Data: 2018-04-23 09:46:19
Autor: qrt
obrecze tubeless

Takie mam pytanie - po czy poznać obręcz tubeless? Bo o ile o oponach zawsze piszą o tyle na obręczach niekoniecznie. Bo sobie myśle o nowych oponach - a ze są one tubeless ready to sie
zastanawiam czy moze nie spróbować.

Data: 2018-04-23 12:08:27
Autor: abn140
obrecze tubeless
tubeless ready to sie

no nie wiem. to ''sie chyba nie da sie''.
albo specyfikacja producenta, o ile da sie go okreslic, albo napis na feldze, a jak nie ma to siedz i placz.
ale nie wiem czy to takie wazne. zawsze mozna zrobic getto.
ja juz probowalem, i nie na uszczelnieniu dalem ciala...
najpierw strzelilem na samej wodzie z plynem i uczelnilo sie od pierwszej sekundy...
a towar byl mocno na nie bo na feldzie z holendra, trekinga, przod, osadzila sie zwinaja chyba RR 2,25 czy nawet 2,35.
detka miala samochodowy wentyl, wykrecilem wentyl, srodek , trzpien, jak to tam nazwac- celem zwiekszenia przeplywu masy powietrza.
sie uszczelnilo,
potem dolalem mleka, drugie yeb i znowu sie uszczelnilo. ale przy po jakims czasie probie wkrecenia wentyla juz sie nie uszczelnio. powietrze oczywiscie zeszlo, myslalem jednak ze to juz jakos trzyma......., widac tak nie jest.
wiec zyebalem koncertowo i tu pytanie co spiepszylem?
strzelac koncowka z pompki z wentylem w srodku? teraz mam puszke po kompresorze 30 l. i nabijarke z starej lodowki. dopompuje to do maksa dla danej gumy, wiec zapas cisnienia bedzie az nad to...
a moze wentyl inny?
no i wole zostac przy getto, jakos ta dentka mi sie pewniejsza widzi.
a - zestaw tym razem fabrycznie - jak u kolegi - niby nadajacy sie do tubles, calkiem inny rower....
dajcie znaki gdzie nakwasilem..
thx

Data: 2018-04-23 12:16:41
Autor: Maciek
obrecze tubeless
W dniu 2018-04-23 o 09:46, qrt pisze:

Takie mam pytanie - po czy poznać obręcz tubeless?
Bo o ile o oponach zawsze piszą o tyle na obręczach niekoniecznie.


Porównywałem organoleptycznie ;) obręcz tubeless DT Swiss R460 do najtańszej szosowej 28' btwin-a i MTB 26' Alexrims dm18, dh19.
Wyszło mi tylko tyle, że bezdętkowa ma ostrzejszy rant do zaczepienia opony.

Data: 2018-04-23 22:31:49
Autor: ToMasz
obrecze tubeless
W dniu 23.04.2018 o 09:46, qrt pisze:

Takie mam pytanie - po czy poznać obręcz tubeless?
ma szprychy mocowane po bokach, nyple przy piaście. niema otworów przelotowych! Reszta, znaczy te które mają opaski zaklejające otwory na nyple to... ściema taka. Zamiast 120 (strzelam) gramowej dętki, masz opaskę i uszczelniacz na połowę tej wagi i pierdylion porblemów

ToMasz

Data: 2018-04-24 14:13:40
Autor: abn140
obrecze tubeless
ToMasz
czyli fela tubeless jest gladka na calej powierzchni? zero otworu po nyplach?
bez tasm wogole? wkleic wentyl, mleko , strzal i gotowe?

Data: 2018-04-24 16:46:43
Autor: qrt
obrecze tubeless
"abn140" <abn140@googlemail.com> Wrote in message:
> ToMasz
czyli fela tubeless jest gladka na calej powierzchni? zero otworu po nyplach?
bez tasm wogole? wkleic wentyl, mleko , strzal i gotowe?


Takie też sa. Ale tubeless ready jakie widziałem wygladaja całkiem
 normalnie . Dlatego tez pytalem sie jak je odroznic...
 --

Data: 2018-04-24 19:30:53
Autor: ToMasz
obrecze tubeless
W dniu 24.04.2018 o 16:46, qrt pisze:
"abn140" <abn140@googlemail.com> Wrote in message:
ToMasz
czyli fela tubeless jest gladka na calej powierzchni? zero otworu po
nyplach?
bez tasm wogole? wkleic wentyl, mleko , strzal i gotowe?

tak. tak jak w samochodzie.


Takie też sa. Ale tubeless ready jakie widziałem wygladaja całkiem
  normalnie . Dlatego tez pytalem sie jak je odroznic...
na oko ciężko. po pierwsze musza miec uszczelnione połączenie, tą szczelinę na przeciwko wentyla. po drugie, rant, gdzie jest stopka musi być cholernie równy.
Tylko - pytam drugi raz - po co? JEdyna, i to wątpliwa korzyść to odporność na przebicie typu "snake". Wady? KAżde inne przebicie jest łatwiejsze (bo niema dętki) i niemożliwe w załataniu. uszczelniacz w płynie? Super jak jest nowy i zatyka pinezkę od czoła. a z boku, przy obręczy? Moze moja opinia jest wypaczona przez serwis, no bo do serwisu nie trafiaja sprawne opony, ale bezdętkowce w rowerach cywilnych to pomyłka.

ToMasz

Data: 2018-04-25 09:47:24
Autor: Maciek
obrecze tubeless
Tylko - pytam drugi raz - po co? JEdyna, i to wątpliwa korzyść to odporność na przebicie typu "snake".

Wiesz co, nie jedyna, jeszcze dochodzi inna kwestia. Niższe ciśnienie, lepsza przyczepność a i twierdzą, że lżejsze toczenie.

Tak to mniej więcej marketingowcy przedstawiają na styku podłoże-opona:

http://tnij.at/264355

Szosowcy też temat podchwycili, czytałem, że Schwalbe robił jakieś testy no i wychodziła im oszczędność energii do 5W.
Tendencja teraz jest taka, szersze obręcze, szersze opony bezdętki, lepsza sterowność + większy komfort ;-)

Moje przemyślenia są takie, że dla zawodowców na wyścig ok, może być jakiś zysk, dla amatora to co piszesz poniżej.

Wady? KAżde inne przebicie jest łatwiejsze (bo niema dętki) i niemożliwe w załataniu. uszczelniacz w płynie? Super jak jest nowy i zatyka pinezkę od czoła. a z boku, przy obręczy?

No i właśnie ten cały system z mleczkiem też nie jest bezobsługowy.

Ze swojego doświadczenia mogę dodać, że opony dętkowe od Schwalbe z najwyższym indeksem ochrony nie przebiły mi się nigdy. Użytkuje dobre kilka lat. Przez ten okres nie robiłem z kołami nic.
A nie przepraszam, raz w roku wydłubuje szkła z opony no i czasem jedno łożysko w Novatecu trzeba wymienić ;-)
Koła wymagają więc kilku minut serwisu na rok.

Moze moja opinia jest wypaczona przez serwis, no bo do serwisu nie trafiaja sprawne opony, ale bezdętkowce w rowerach cywilnych to pomyłka.

Po "obwąchaniu" tematu również doszedłem do tego wniosku.

Data: 2018-04-25 11:29:29
Autor: Prot Ogenes
obrecze tubeless
On 2018-04-25 09:47, Maciek wrote:
Tylko - pytam drugi raz - po co? JEdyna, i to wątpliwa korzyść to odporność na przebicie typu "snake".

Wiesz co, nie jedyna, jeszcze dochodzi inna kwestia. Niższe ciśnienie, lepsza przyczepność a i twierdzą, że lżejsze toczenie.

Ktoś próbował to jakoś łopatologicznie uzasadniać?

Lepsza przyczepność? Można sie zgodzić, bo jedzie się na flakowatej oponie, ale to przeczy drugiemu stwierdzeniu o lżejszym toczeniu. Przez lższejsze toczenie rozumiem mniejszy opór stawiany przez oponę, ale jeśli powierzchnia styku opony jest większa, to jak tu mówić o lższejszym toczeniu?

Prot

Data: 2018-04-25 12:26:44
Autor: qrt
obrecze tubeless
Dnia Wed, 25 Apr 2018 11:29:29 +0200, Prot Ogenes napisał(a):

On 2018-04-25 09:47, Maciek wrote:
Tylko - pytam drugi raz - po co? JEdyna, i to wątpliwa korzyść to odporność na przebicie typu "snake".

Wiesz co, nie jedyna, jeszcze dochodzi inna kwestia. Niższe ciśnienie, lepsza przyczepność a i twierdzą, że lżejsze toczenie.

Ktoś próbował to jakoś łopatologicznie uzasadniać?

Lepsza przyczepność? Można sie zgodzić, bo jedzie się na flakowatej oponie, ale to przeczy drugiemu stwierdzeniu o lżejszym toczeniu. Przez lższejsze toczenie rozumiem mniejszy opór stawiany przez oponę, ale jeśli powierzchnia styku opony jest większa, to jak tu mówić o lższejszym toczeniu?

ZTCW to chodzi o energię potrzebna do ugięcia opony. Czyli jak masz opone o miękkich ścinkach to ugina się ona lekko i mniej
enegii jest na to zużywane. Dętka to kolejny elementy który sie odkształca
a który nie jest konieczny - wiec jej wywalenie powoduje niższe opory
toczenia.  To raz. Dwa ze eliminuje jakieś tarcie na lini opona-dętka. Trzy że w terenie czy na szutrze ugięcie opony na jakiś drobnych
przeszkodach zużywa mniej energii niż przjechanie przez nie.

Data: 2018-04-25 12:41:46
Autor: Maciek
obrecze tubeless
Ktoś próbował to jakoś łopatologicznie uzasadniać?

Lepsza przyczepność? Można sie zgodzić, bo jedzie się na flakowatej oponie, ale to przeczy drugiemu stwierdzeniu o lżejszym toczeniu. Przez lższejsze toczenie rozumiem mniejszy opór stawiany przez oponę, ale jeśli powierzchnia styku opony jest większa, to jak tu mówić o lższejszym toczeniu?

Przypadkiem nie patrz na to wszystko z punktu widzenia zwykłego człowieka jeżdżącego np na MTB chodnikami po mieście, bo IMHO to nie ma sensu.

Z tego co ja rozumiem temat.

Jeżeli chodzi o teren:
Czytałem, że nie ma tarcia dętki o oponę przy najeździe na przeszkodę. Można się z tym zgodzić gdyż przy ugięciu jedno i drugie pracuje. Bezdętkowa będzie się łatwiej poddawać przeszkodzie.

Druga sprawa, opona z niższym ciśnieniem również łatwiej pochłania nierówności.
Z tym też mogę się zgodzić i łopatologicznie oraz doświadczalnie można to przetestować i to bardzo prosto :).
Miałem okazję pojeździć doładowanymi taczkami z oponą flakowatą a innym razem dobitą. Z flakowatą łatwiej wskoczyć na próg, czy przejechać po dołkach, gdyż ta łatwiej się poddaje. Lepiej również idzie po piachu. Z dobitą trzeba było nieraz niezłego rozpędu aby coś przeskoczyć więc i wymagało to większej siły do napędu.
Teraz można to przenieść na oponę rowerową, gdzie następuje szereg korzeni, ta flakowata łatwiej przejdzie bez walki.

No i chyba o to w tym wszystkim chodzi.

Ze strony rowerów szosowych odchodzi dętka.
Może w wyliczeniach im wyszło, że bez dętki masa rotująca jest na tyle niższa, że kompensuje szerszą oponę i powierzchnię styku z zyskiem.
Poza konkursem na szerszych oponach komfort lepszy no i pewnie na zakrętach można sporo też zyskać.

Data: 2018-04-25 19:17:50
Autor: Prot Ogenes
obrecze tubeless
On 2018-04-25 12:41, Maciek wrote:


Przypadkiem nie patrz na to wszystko z punktu widzenia zwykłego człowieka jeżdżącego np na MTB chodnikami po mieście, bo IMHO to nie ma sensu.

W obu odpowiedziach widzę podobne argumenty więc może tu coś skrobnę raz. Żeby nie było, nie jestem przeciw temu systemowi, chciałbym tylko znaleźć jakieś solidne argumenty przemawiające za tym systemem.

Jeżeli chodzi o teren:
Czytałem, że nie ma tarcia dętki o oponę przy najeździe na przeszkodę. Można się z tym zgodzić gdyż przy ugięciu jedno i drugie pracuje. Bezdętkowa będzie się łatwiej poddawać przeszkodzie.

Z pewnością nie można zaprzeczyć, że jakieś tarcie występuje między dętką a oponą, bo choćby z tego powodu można znaleźć tam talk, ale szacuję to (z braku jakichkolwiek danych) jako rzecz pomijalnie małą.
Talku zresztą więcej jest wewnątrz samej dętki niż na zewnątrz ;-)

Dętka nie przesuwa sie względem opony w tę i nazad o 1 cm na obrót koła, bo powodowałoby to jej naturalne zużycie, wytarcie wręcz. W klasycznym MTB oponę do jazdy w terenie da się ugiąć palcem więc nie przekonuje mnie, że łatwiej będzie się uginać na przeszkodzie obciążana zestawem 85kg na dwóch osiach. Przy wspomnianej wadze "zestawu", czy będzie tam 0.7mm dętki czy nie... jeden chuj


Druga sprawa, opona z niższym ciśnieniem również łatwiej pochłania nierówności.
Z tym też mogę się zgodzić i łopatologicznie oraz doświadczalnie można to przetestować i to bardzo prosto :).

Tu się zgodzę, że opona flakowata "wybierze" nierówności, ale powiększona powierzchnia styku i tym samym ogólnie zwiększone tarcie o podłoże zniweluje ten niby-zysk. Flakowata opona naprawdę stawia wiekszy opór i tu mam zabawny przykład, bo maloletniemu synowi pompuję 20' koła umiarkowanie więc nie może wtedy tak zapierdalać ;-)


Miałem okazję pojeździć doładowanymi taczkami z oponą flakowatą a innym razem dobitą. Z flakowatą łatwiej wskoczyć na próg, czy przejechać po dołkach, gdyż ta łatwiej się poddaje. Lepiej również idzie po piachu. Z dobitą trzeba było nieraz niezłego rozpędu aby coś przeskoczyć więc i wymagało to większej siły do napędu.
Teraz można to przenieść na oponę rowerową, gdzie następuje szereg korzeni, ta flakowata łatwiej przejdzie bez walki.

Nie bez walki. Ta flakowata opona lepiej tocząca się po piasku choćby z tego powodu, że się nie zapada zużyje więcej energii, która wprawia ja w ruch. Energii kolarza. Może na zjazdach to nie ma znaczenia, jeśli cały czas mamy 12% w doł ;-)


Ze strony rowerów szosowych odchodzi dętka.
Może w wyliczeniach im wyszło, że bez dętki masa rotująca jest na tyle niższa, że kompensuje szerszą oponę i powierzchnię styku z zyskiem.
Poza konkursem na szerszych oponach komfort lepszy no i pewnie na zakrętach można sporo też zyskać.

Argument niestety mnie nie przekonuje. Zdaje się ToMasz o tym wspominał. Rezygnacja z dętki na rzecz wagi mleczka, uszczelniacza jakiejś taśmy daje tak mizerny zysk, że o kant dupy to można potłuc.

Poza tym, chyba nie bez powodu w rowerach szosowych opona jest wąziutka jak diabli i mocno nabita aby właśnie powierzchnia styku i tym samym opory toczenia były jak najmniejsze.

Prot

Data: 2018-04-25 21:06:17
Autor: Maciek
obrecze tubeless
... szacuję to (z braku jakichkolwiek danych) jako rzecz pomijalnie małą.

Ja również z punktu widzenai amatora a nie zawodowca ściganta ;-)

Flakowata opona naprawdę stawia wiekszy opór i tu mam zabawny przykład, bo maloletniemu synowi pompuję 20' koła umiarkowanie więc nie może wtedy tak zapierdalać ;-)

Wiesz, oczywiście, że flak stawia większy opór na płaskim, twardym podłożu.
Co do jazdy typowo tylko terenowej no to argumenty są jakie są, no i chyba zostało wszsytko napisane w tym temacie.


Argument niestety mnie nie przekonuje. Zdaje się ToMasz o tym wspominał. Rezygnacja z dętki na rzecz wagi mleczka, uszczelniacza jakiejś taśmy daje tak mizerny zysk, że o kant dupy to można potłuc >
Poza tym, chyba nie bez powodu w rowerach szosowych opona jest wąziutka jak diabli i mocno nabita aby właśnie powierzchnia styku i tym samym opory toczenia były jak najmniejsze.

No i możliwe, że doszli do tego, że niekoniecznie a istnieje pewnien kompromis, który daje lepsze wyniki.
Nikt tutaj też nie twierdzi, że na szosie w bezdętkach jeździ się na flaku jak w MTB :)
Trzebaby jakieś opracowanie w tym temacie znaleźć.

Od siebie mogę dorzucić, że pomiędzy 23c a 28c na prędkości nei widzę żadnej straty, aczkolwiek nie analizowałem z aptekarską dokładnością ;-) Równie ładnie sie przyspiesza i zap..a :) A te drugie trzymają jednak lepiej.

Wiesz z mojego punktu widzenia tak jak pisałem bezdętki ok ale dla zawodowców, może się to przełożyć na sekundy.

W życiu codziennym co za różnica jeżeli trochę wolniej pokonam trasę.
Mam dętkowy, sprawdzony system na razie z zerową statyską przebijalności, czyli bezobsługowy.
Osobiście nie mam ochoty dodawać sobie roboty serwisowej i problemów wynikających z tubeless ;-)

Data: 2018-04-25 12:19:12
Autor: Rowerex
obrecze tubeless
W dniu środa, 25 kwietnia 2018 21:06:21 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
> ... szacuję to (z braku jakichkolwiek danych) jako rzecz pomijalnie małą.

Ja również z punktu widzenai amatora a nie zawodowca ściganta ;-)

> Flakowata opona naprawdę stawia wiekszy > opór i tu mam zabawny przykład, bo maloletniemu synowi pompuję 20' koła > umiarkowanie więc nie może wtedy tak zapierdalać ;-)

Wiesz, oczywiście, że flak stawia większy opór na płaskim, twardym podłożu.
Co do jazdy typowo tylko terenowej no to argumenty są jakie są, no i chyba zostało wszsytko napisane w tym temacie.

Szerokość, szerokość i jeszcze raz szerokość! Bawienie się w bezdętki na oponach poniżej 2,25 cala mija się z celem. Ma być duży balon, może niekoniecznie 2,60, ale między tak 2,25 a 2,40.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2018-04-26 10:12:38
Autor: qrt
obrecze tubeless
Dnia Wed, 25 Apr 2018 12:19:12 -0700 (PDT), Rowerex napisał(a):


Szerokość, szerokość i jeszcze raz szerokość! Bawienie się w bezdętki na oponach poniżej 2,25 cala mija się z celem. Ma być duży balon, może niekoniecznie 2,60, ale między tak 2,25 a 2,40.


Ha. bo mnie to zdziwiło co innego. Oglądam sobie opony schwalbe g-one i one przy szerokości 32-38mm są juz
tubeless ready. Czyli jakby nie tylko enduro i balony, ale i opony relatywnie wąskie i
relatywnie mocno pompowane. Bo pewnie przy takiej grubości 3 atmosfery to
minimum.

Data: 2018-04-26 09:48:24
Autor: cytawa
obrecze tubeless
Maciek pisze:

jakiejś taśmy daje tak mizerny zysk, że o kant dupy to można potłuc >
Poza tym, chyba nie bez powodu w rowerach szosowych opona jest
wąziutka jak diabli i mocno nabita aby właśnie powierzchnia styku i
tym samym opory toczenia były jak najmniejsze.

No i możliwe, że doszli do tego, że niekoniecznie a istnieje pewnien
kompromis, który daje lepsze wyniki.
Nikt tutaj też nie twierdzi, że na szosie w bezdętkach jeździ się na
flaku jak w MTB :)
Trzebaby jakieś opracowanie w tym temacie znaleźć.

Od siebie mogę dorzucić, że pomiędzy 23c a 28c na prędkości nei widzę
żadnej straty, aczkolwiek nie analizowałem z aptekarską dokładnością ;-)
Równie ładnie sie przyspiesza i zap..a :) A te drugie trzymają jednak
lepiej.


Chyba to problem dosyc zlozony. Jesli szosa jest gladka to najlepiej sie po niej tocza nabite mocno opony. Na miekkich oponach naprawde ciezko sie jezdzi po gladkim. Przy czym jak piszesz grubsze opony wcale nie tocza sie gorzej gdy sa mocno nabite. Tez tak zauwazylem. Z tym, ze grubsze opony mniej sie pompuje i sa deko ciezsze. Nie wiem, roznice moga byc subtelne. Problem sie zaczyna gdy nawierzchnia rowna nie jest.
Nabite opony sa mocno niekomfortowe i sa sytuacje, ze grubsze mniej napompowane opony sa lepsze. W terenie jest tak wielka zmiennosc warunkow, ze trudno nawet cos porownac. Przypuszczam, ze dla kazdej drogi istnieje jakas optymalna opona i za kazdym razem inna.

Jan Cytawa

Data: 2018-04-26 11:44:40
Autor: Maciek
obrecze tubeless
Chyba to problem dosyc zlozony. Jesli szosa jest gladka to najlepiej sie po niej tocza nabite mocno opony. Na miekkich oponach naprawde ciezko sie jezdzi po gladkim. Przy czym jak piszesz grubsze opony wcale nie tocza sie gorzej gdy sa mocno nabite. Tez tak zauwazylem.

Fakt, jest dość złożony...jakby się zastanowić można też wysnuć tezę - szersza opona oczywiście trochę mniej nabita ale ma większą nośność. Przez to możliwe, że niektóre modele mogą nawet mieć mniejszy punkt styku z podłożem przy jeździe na wprost.

Z tym, ze grubsze opony mniej sie pompuje i sa deko ciezsze. Nie wiem, roznice moga byc subtelne.

No i właśnie tutaj porównując taką mniejszą dętkową i większą bezdętkową myślę, że może wyjść bilans na plus dla tej drugiej. Oczywiście przy przeskoku 1, 2 rozmiary wyżej, pewnie granica gdzieś niedaleko tego jest.

Z ciekawostek, jak się popatrzy na stronę np. DTSwiss, do szosy mają już prawie tylko koła i obręcze z szerokością wewnętrzną 18mm.
Dla porównania dość popularna (treking) Alexrims ma 16.5mm.

Data: 2018-06-25 10:32:53
Autor: ń
obrecze tubeless
Na zakrętach geometria skrętu na szerszych oponach jest gorsza, niż na wąskich.


-- -- -
na szerszych oponach komfort lepszy no i pewnie na zakrętach można sporo też zyskać.

Data: 2018-04-25 12:40:56
Autor: qrt
obrecze tubeless
Dnia Tue, 24 Apr 2018 19:30:53 +0200, ToMasz napisał(a):


Tylko - pytam drugi raz - po co?

o UST tutaj już dawno dawno temu ktoś pisał ze to system na którym niezbyt
mozna polegać. Ale wiesz - lata lecą - pewne rzeczy sie dopracowuje i tyle. Jako ze tubless ready stał sie doś powszechnym napisem na obręczach czy
oponach zastanawiałem sie czy rozwiązanie na tyle dojrzało by się nadawało
także do amatorskiego użytku. Zalety są - niezależnie od tego czy w użytku amatorskim, turystycznym czy
sportowym.  Myk polega na tym czy udaje się równolegle wyeliminować wady?

obrecze tubeless

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona