Data: 2009-05-12 22:36:25 | |
Autor: Rowerex | |
obudowany lancuch | |
On 12 Maj, 23:00, "szrot" <n...@szroc.ie> wrote:
Dlaczego tak wrażliwa część roweru nie doczekała się obudowy? Doczekała się w lągodniejszym wydaniu : http://tinyurl.com/portojny-dyfuzor ;-) Co stoi Na przeszkodzi stoją np.: tzw. "lans", nie mylic z Armstrongiem i tradycyjna kultura rowerowa przekazywana z pokolenia na pokolenie. Łańcuch z obudową i np. botniki budzą odruchy wymiotne i odrażajace skojarzenia z niedzielnym rowerzystą, rowerem stojacym pod kosciolem, ciężkim mieszczuchem, itp. Ludzie wolą wierzyc w zabobony i gusła i namaszczać łancuchy świętymi olejkami, składając ofiary bóstwom w rodzaju Rohloffa i Finishlinea. Rower ma byc goły i obłocony - doklejenie czegokolwiek, to profanacja, świetokractwo i grzech śmiertelny przeciw bóstwom rowerowym ;-) Dzięki temu byłby w 100% odporny na uszkodzenia Przy okazji zostałby wywolany poważny kryzys na rynku rowerowym. Obroty na spadłyby prawie proporcjonalnie do skutecznosci obudowy napędu. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-05-13 10:04:17 | |
Autor: MadMan | |
obudowany lancuch | |
Dnia Tue, 12 May 2009 22:36:25 -0700 (PDT), Rowerex napisał(a):
Co stoi No patrz pan, ja przy okazji wymiany korby zdejmowałem osłonę łańcucha. Powód prozaiczny - łyda tak się rozrosła że zaczynałem o tą osłonkę haczyć :) Błotników póki co też niet, bo nie chciało mi się założyć. Na wyprawę w lipcu jednak pewnie na powrót się na rowerze znajdą. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|