chcialem sobie kupic jakies buty do lazenia w gorach
po zimie ... nie chodzi o jakies trasy ekstremalne ale
powiedzmy rusinowa czy regle ... zastanawiam sie jakie
powinienem wybrac w kategorii do powiedzmy 200-300 zl ...
czy guma powinna byc miekka czy twarda ... czy powinna
miec duzo wystajacych elementow bieznika czy tez niekoniecznie
- a moze po prostu sa jakies modele, ktore z duza doza pewnosci
moglibyscie polecic poczatkujacemu ??? czy buty, ktore nadaja
sie do rakow sa jakos specjalnie oznaczane czy tez moze raki
to zupelnie niezalezna sprawa ? czy raki same w sobie to jakas
zlozona technologia, gdzie sa lepsze raki i gorsze raki czy tez
tak jak z lancuchami do samochodu wszystko jedno co sie
kupi, bo i tak dziala ...

nastepna sprawa to dodatki w rodzaju kijkow i ochraniaczy -
czy w tym przypadku asortyment rozni sie na lato i na zime
czy tez kupienie wszystko jedno jakich kijkow i ochraniaczy
wystarczy na zimowe warunki ...

no i ostatnia sprawa - co poradzicie jesli chodzi o kalesony,
skarpety i rekawice - z czego powinny byc wykonane, zeby
byly cienkie ale nie przemakajace ... co do rekawic to nie
chce narciarskich ale najchetniej takie w ktorych przez pierwsze
pare minut daloby sie jeszcze jechac w samochodzie :)

thx.

On 24 Paź, 11:11, "bourbaki" <bourba...@go2.pl> wrote:

chcialem sobie kupic jakies buty do lazenia w gorach
po zimie ... nie chodzi o jakies trasy ekstremalne ale
powiedzmy rusinowa czy regle ... zastanawiam sie jakie
powinienem wybrac w kategorii do powiedzmy 200-300 zl ...
czy guma powinna byc miekka czy twarda ... czy powinna
miec duzo wystajacych elementow bieznika czy tez niekoniecznie
- a moze po prostu sa jakies modele, ktore z duza doza pewnosci
moglibyscie polecic poczatkujacemu ??? czy buty, ktore nadaja
sie do rakow sa jakos specjalnie oznaczane czy tez moze raki
to zupelnie niezalezna sprawa ? czy raki same w sobie to jakas
zlozona technologia, gdzie sa lepsze raki i gorsze raki czy tez
tak jak z lancuchami do samochodu wszystko jedno co sie
kupi, bo i tak dziala ...

nastepna sprawa to dodatki w rodzaju kijkow i ochraniaczy -
czy w tym przypadku asortyment rozni sie na lato i na zime
czy tez kupienie wszystko jedno jakich kijkow i ochraniaczy
wystarczy na zimowe warunki ...

no i ostatnia sprawa - co poradzicie jesli chodzi o kalesony,
skarpety i rekawice - z czego powinny byc wykonane, zeby
byly cienkie ale nie przemakajace ... co do rekawic to nie
chce narciarskich ale najchetniej takie w ktorych przez pierwsze
pare minut daloby sie jeszcze jechac w samochodzie :)

thx.

Mam problemy ze zaznaczaniem.
Może odpowiem na ostatnie pytania:
1. Do kijków zakładasz zimowe talerzyki
2. Ochraniacze noszę te same, zimą czy w porach przejściowych. Dobrze
jest nad tym zastanowić się kupując spodnie. Część modeli ma coś w
rodzaju fartucha? nogawki? Ochrony? przeciwśnieżnej, która z pomaga
chronić nas przed śniegiem. Niestety, jedyny mankament moich
ochraniaczy to ten, że mam paski. Pod podeszwą tworzą się bryły
zbitego śniegu. Linek nie warto upować, gdyż szybko uszkadzają się.
Mam z średniej półki love alpine z badzo dobrą membraną gore tex i nie
pamietam jakiej firmy starsze z kordury. Obie pary dobrze spisują się.
3. Kaloson nie noszę lecz leginsy. Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem są
spodnie z soft shelu, a na o ile sypie mokry śnieg spodnie
ochraniacze. Używam także leginsów np. berghausa pod gore ale to do
spodni z membraną.
4. Skarpety wispostu. Relacja cena jakośc jest znakomite. Są naprawdę
tanie i bardzo dobre. Kosztują około 25 zł.
5. Ostanio kupiłam sobie bardzo dobre rękawiczki, niestety dośc
drogie. Są to extremsticky windy. Polecam

"bourbaki" <bourbaki1@go2.pl> writes:

chcialem sobie kupic jakies buty do lazenia w gorach
po zimie ... nie chodzi o jakies trasy ekstremalne ale
powiedzmy rusinowa czy regle ... zastanawiam sie jakie
powinienem wybrac w kategorii do powiedzmy 200-300 zl ...

Tak normalnie to to dziala odwrotnie - chcesz buty takie jakie chcesz,
i sprawdzasz ile kosztuja (np. w roznych miejscach).

200-300 zl, to raczej nie w sklepie turystycznym, i moze beda dobre
tylko przez przypadek :-(

czy guma powinna byc miekka czy twarda ...

W "normalnych" butach zimowych jest twarda.

czy powinna
miec duzo wystajacych elementow bieznika czy tez niekoniecznie

Raczej koniecznie, normalnie producent wie jaki bieznik ma byc w butach
zimowych :-)

czy buty, ktore nadaja
sie do rakow sa jakos specjalnie oznaczane

Nie. Musza byc dosc sztywne. Buty zimowe musza byc odpowiednio duze,
zeby dalo sie zalozyc grube/podwojne skarpety, i zeby sobie palcow nie
odbijac przy zejsciach. Ale oczywiscie noga nie moze "latac" w srodku,
nawet jesli (na podejsciach) nie sznurujemy ich do samej gory.

czy tez moze raki
to zupelnie niezalezna sprawa ? czy raki same w sobie to jakas
zlozona technologia, gdzie sa lepsze raki i gorsze raki czy tez
tak jak z lancuchami do samochodu wszystko jedno co sie
kupi, bo i tak dziala ...

Mysle ze kupisz buty bez wciec dla rakow automatycznych i jako ze nie
chodzi o wspinaczke w lodzie... sa roznice miedzy rakami paskowymi, np.
w czasie potrzebnym do ich zalozenia i zdjecia, w masie, w ilosci zebow
(na wieksza stope lepiej nie kupowac 10-zebnych (2 + 4 + 4)), w cenie,
ew. w sztywnosci.

Typowo ludzie kupuja do takich rzeczy np. stalowe Grivele G12 new
classic i nie wnikaja specjalnie, liczy sie cena (wiem, te nie sa
najtansze).

nastepna sprawa to dodatki w rodzaju kijkow i ochraniaczy -
czy w tym przypadku asortyment rozni sie na lato i na zime
czy tez kupienie wszystko jedno jakich kijkow i ochraniaczy
wystarczy na zimowe warunki ...

Nie wiem o czego ochraniacze chodzi, ale kijki powinny miec talerzyki
wieksze niz takie tylko-letnie. Mozna ich uzywac tez w lecie, bez
przesady (oby tylko nie taaakie wielkie, kilkanascie cm srednicy).
Roznice w kijkach sa IMHO najwieksze w cenie. Zwlaszcza w zimowych
warunkach takie rzeczy jak amortyzatory albo inne korkowe zgiete itp.
raczki przydaja sie IMHO psu na bude.

Stuptupy to prosta rzecz, moga byc roznice chyba w trwalosci glownie.
Trzeba szeroko stawiac nogi i tyle.

no i ostatnia sprawa - co poradzicie jesli chodzi o kalesony,

Uzywam leginsow z jakiegos tam stretchu.

skarpety

Niektorzy uzywaja welny, alternatywa - "coolmax", a tak naprawde to
wiele takich po 5zl za pare (czy ile to tam kosztuje w supermarkecie)
bedzie dobrych. Grube, mozna tez stosowac uklady z dwoch skarpet (moze
wtedy tez welna). Bawelna 100% itp. - raczej niekoniecznie.

i rekawice - z czego powinny byc wykonane, zeby
byly cienkie ale nie przemakajace ... co do rekawic to nie
chce narciarskich ale najchetniej takie w ktorych przez pierwsze
pare minut daloby sie jeszcze jechac w samochodzie :)

Tanie sa takie z 3M thermo-costam (thermolite?), da sie prowadzic
samochod, ale jak z kazdymi takimi rekawiczkami kierownica sie slizga.
Ale nie sa zbyt cieple (przynajmniej te, z ktorymi mialem/mam do
czynienia), na dalsze zimowe wyjscia sugeruje raczej grube polarowe (np.
podwojne) + lapawice (ale nie probowalem w samochodzie). Ludzie uzywaja
tez puchowych, ale raczej dobrze miec wtedy dodatkowa pare polarowych.
--
Krzysztof Halasa

Użytkownik "bourbaki" :

czy raki same w sobie to jakas
zlozona technologia, gdzie sa lepsze raki i gorsze raki czy tez
tak jak z lancuchami do samochodu wszystko jedno co sie
kupi, bo i tak dziala ...

Ja bym dodała jeszcze że jeśli masz zamiar chodzić tylko po "Rusinowej i reglach" to raki nie są konieczne.
Lepiej ten akurat zakup odłożyć i kupić w następnym sezonie jeśli zimowe chodzenie Ci się spodoba, a za to teraz kupić zdecydowanie porządniejsze buty niż takie za 200-300 zł.
Porządne buty zimowe to niestety wydatek ponad 600 zł lub więcej.
Z firm godnych uwagi polecam maindle, hanwagi, scarpy, asolo ale koniecznie trzeba mierzyć, bo każda firma ma trochę inny rodzaj kopyta i każdemu pasują inne.

Za to kijki można kupić z wymiennymi talerzykami i nadają się i na zimę i na lato.

Pozdrowienia

Basia

"Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> writes:

Ja bym dodała jeszcze że jeśli masz zamiar chodzić tylko po "Rusinowej i reglach" to raki nie są konieczne.
Lepiej ten akurat zakup odłożyć i kupić w następnym sezonie jeśli zimowe chodzenie Ci się spodoba, a za to teraz kupić zdecydowanie porządniejsze buty niż takie za 200-300 zł.
Porządne buty zimowe to niestety wydatek ponad 600 zł lub więcej.

Wlasnie. "W razie czego" to w takich butach bardzo dobrze sie chodzi po
sniegu np. w miescie (i biorac pod uwage ich czas "zycia" wcale nie
wychodzi to drogo). Raki sie w miescie raczej slabo przydaja :-)

Z firm godnych uwagi polecam maindle, hanwagi, scarpy, asolo ale koniecznie trzeba mierzyć, bo każda firma ma trochę inny rodzaj kopyta i każdemu pasują inne.

I trzeba pamietac zeby pytac o buty zimowe, bo te same firmy robia
rozmaite obuwie, takie 3-sezonowe to jest kiepski pomysl w gory na zime.

Na pierwszy rzut oka buty powinny byc ze skory (zwykle licowej), jak
najmniej szwow, osobiscie mam wieksze zaufanie do butow z membrana.
Np. nie kupowalbym zadnych butow z zewnetrznymi czesciami tekstylnymi
(cordura itp). Sluszna uwaga nt. mierzenia, roznice sa np. w szerokosci
piety.
IMHO jesli ktos teraz kupuje buty, to powinny lezec na stopie
"idealnie". Wszelkie opowiesci o tym, ze sie dopasuja itp. mozna sobie
wlozyc miedzy bajki z czasow PRL, wtedy to sie rozne dziwne rzeczy
robilo, gdy nie mozna bylo kupic tego, co bylo potrzebne.
--
Krzysztof Halasa

On 26 Paź, 19:29, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:

"Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> writes:
> Ja bym dodała jeszcze że jeśli masz zamiar chodzić tylko po "Rusinowej i
> reglach" to raki nie są konieczne.
> Lepiej ten akurat zakup odłożyć i kupić w następnym sezonie jeśli zimowe
> chodzenie Ci się spodoba, a za to teraz kupić zdecydowanie porządniejsze buty
> niż takie za 200-300 zł.
> Porządne buty zimowe to niestety wydatek ponad 600 zł lub więcej.

Wlasnie. "W razie czego" to w takich butach bardzo dobrze sie chodzi po
sniegu np. w miescie (i biorac pod uwage ich czas "zycia" wcale nie
wychodzi to drogo). Raki sie w miescie raczej slabo przydaja :-)

> Z firm godnych uwagi polecam maindle, hanwagi, scarpy, asolo ale koniecznie
> trzeba mierzyć, bo każda firma ma trochę inny rodzaj kopyta i każdemu pasują
> inne.

I trzeba pamietac zeby pytac o buty zimowe, bo te same firmy robia
rozmaite obuwie, takie 3-sezonowe to jest kiepski pomysl w gory na zime.

Na pierwszy rzut oka buty powinny byc ze skory (zwykle licowej), jak
najmniej szwow, osobiscie mam wieksze zaufanie do butow z membrana.
Np. nie kupowalbym zadnych butow z zewnetrznymi czesciami tekstylnymi
(cordura itp). Sluszna uwaga nt. mierzenia, roznice sa np. w szerokosci
piety.
IMHO jesli ktos teraz kupuje buty, to powinny lezec na stopie
"idealnie". Wszelkie opowiesci o tym, ze sie dopasuja itp. mozna sobie
wlozyc miedzy bajki z czasow PRL, wtedy to sie rozne dziwne rzeczy
robilo, gdy nie mozna bylo kupic tego, co bylo potrzebne.
--
Krzysztof Halasa

W tym roku w polarsporcie kupowałam trzy pary butów górskich.
Skorzystałam z podpowiedzi sprzedawcy, to on wybrał mi modele.
Oczywiście, że ich nie mierzyłam. Podałam tylko wymiar stopy. Buty
leżą znakomicie.:)

"lucynapsciuk@gmail.com" <lucynapsciuk@gmail.com> writes:

W tym roku w polarsporcie kupowałam trzy pary butów górskich.
Skorzystałam z podpowiedzi sprzedawcy, to on wybrał mi modele.
Oczywiście, że ich nie mierzyłam. Podałam tylko wymiar stopy. Buty
leżą znakomicie.:)

To bardzo ryzykowne, i musiales miec sporo szczescia.
Trzy pary, to na pewno byly normalne zimowe buty?
--
Krzysztof Halasa

On 27 Paź, 21:49, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:

"lucynapsc...@gmail.com" <lucynapsc...@gmail.com> writes:
> W tym roku w polarsporcie kupowałam trzy pary butów górskich.
> Skorzystałam z podpowiedzi sprzedawcy, to on wybrał mi modele.
> Oczywiście, że ich nie mierzyłam. Podałam tylko wymiar stopy. Buty
> leżą znakomicie.:)

To bardzo ryzykowne, i musiales miec sporo szczescia.
Trzy pary, to na pewno byly normalne zimowe buty?
--
Krzysztof Halasa

Nie, nie mam skorup. Kupowałam z gore tex: trezeta top (jesień-wiosna
i od biedy zima ale w Bieszczadach), karimorry (deszczowe lato,
wczesna jesień i późna wiosna, znacznie lżejsze) z dodatkiem cordury
nie pamiętam modelu i salomony przed kostkę bez menrany z siateczką na
upał. Wszystkie okazały się dobre, a te salomony na które namówił mnie
sprzedawca  wprost rewelacyjne.
Nie należy demonizować zakupów przez internet. Mieszkam w
Bieszczadach, dla mnie wprost idealnym rozwiązaniem jest tego rodzaju
kupowanie. Zdecydowanie większy wybór. Poza tym stałam się stałą
klientką polarsportu w Krakowie. Mam do nich zaufanie, do tej pory
wszystko co kupiłam za ich radą okazało się bardzo dobre. Wymieniałam
tylko leginsy na większy rozmiar, m był zbyt mały.

Witam

lucynapsciuk@gmail.com napisał(a) :

Poza tym stałam się stałą
klientką polarsportu w Krakowie. Mam do nich zaufanie, do tej pory
wszystko co kupiłam za ich radą okazało się bardzo dobre.

Ja z kolei kupiłem u nich 100% bubli, które przestawały działać po
paru dniach. Tzn. 1 sztukę towaru kupiłem :-) Ale bardzo nie podoba
mi się ich sobiepankowe podejście do reklamacji i olewanie klienta
(co jest już zadatkiem do zupełnie innego wątku)

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E