Data: 2016-10-22 23:08:33 | |
Autor: Wojciech Penar | |
[rama] ocena pęknięcia | |
W dniu 22.10.2016 o 10:48, Zarazek pisze:
Wzięła i pękła. To już druga pęknięta rama Mbike u mnie (wczesniej Renegade 0.6 2011, teraz Renegade DSC 2012). Pęknięcie rozszerza się i zwęża, jak rozpycham rekami siodełko i kierownice (więc to na bank rama, nie lakier). Jeździć na tym po mieście nadal, czy wywalić i kupować nową? Bo w góry to już chyba jej nie zabiorę. Spawanie ponoć się nie opłaca - koszt ~300 zł w Warszawie. Jeśli chodzi o spawanie - spawałem w zakładzie regenerującym głowice silników, wspawano wzmocnienie, kosztowało 50zł. W praktyce złamałem ponownie, ale w innym miejscu - po 11 latach przeciążania rama ma dość i rys zmęczeniowych jest znacznie więcej niż jedno pęknięcie - zbieram na nowy rower... Pozdrawiam, Wojtek |
|
Data: 2016-10-22 23:16:35 | |
Autor: Wojciech Penar | |
[rama] ocena pęknięcia | |
W dniu 22.10.2016 o 23:08, Wojciech Penar pisze:
W praktyce złamałem ponownie, ale w innym miejscu - po 11 latach Generalnie jeszcze wspomnę, że na poziomie lakieru była jedna ryska, po oszlifowaniu zostało to pospawane na dwa razy większej długości niż pierwotna ryska, a po zeszlifowaniu opaleń lakieru po spawaniu (już w domu) - można było mówić o jakiejś ocenie stanu ramy - wylazły inne rysy... Pozdrawiam, Wojtek |
|