Data: 2011-01-03 15:58:07 | |
Autor: Robert_J | |
ocet | |
Tak sie zastanawiam. Zjadłem przed chwilą galaratę z octem spirytusowym (ok 50 - 100 ml octu) a potem wsiadłem do auta i pojechał. Czy alkomat wykazał by spożycie alkocholu gdybym musiał teraz dmuchac ? Alkocholu na pewno nie :-). A alkoholu? A niby dlaczego miałby wykazać? To że ocet nazywa się "spirytusowy" nie znaczy ma w sobie alkohol :-). Prędzej by Ci wykazało po zażyciu większej dawki kropli żołądkowych... Ma ktoś jakieś doświadczenie w tej sprawie ? Doświadczenie raczej nie, ale za młodu, jeszcze w PRL, znany był sposób właśnie na "niewykazanie" alkoholu po nocnej popijawie. Było to ni mniej, ni więcej jak walnięcie jednego głębszego... octu. Natomiast nie jestem w stanie stwierdzić czy to działało ;-) I jakie szanse miałbym na wybronienie się. Myślę że 100% ;-)) |
|
Data: 2011-01-03 16:43:58 | |
Autor: J.F. | |
ocet | |
On Mon, 3 Jan 2011 15:58:07 +0100, Robert_J wrote:
Doświadczenie raczej nie, ale za młodu, jeszcze w PRL, znany był sposób właśnie na "niewykazanie" alkoholu po nocnej popijawie. Było to ni mniej, ni więcej jak walnięcie jednego głębszego... octu. Natomiast nie jestem w stanie stwierdzić czy to działało ;-) Kto wie .. moze mylilo nos milicjanta - w koncu galaretke wolno bylo zniesc, moze mylilo "balonik" - tylko trudno mi powiedziec w ktora strone - ocet odbarwial, czy wlasnie zabarwial, ale papuga mogla demonstrowac ze to sie przyrzad pomylil :) J. |
|