Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   ochrona przerzutki tylnej

ochrona przerzutki tylnej

Data: 2009-03-13 12:31:10
Autor: AL
ochrona przerzutki tylnej
tak sie zastanawiam - ogladajac swoj nowy rowerek :) i czekajac na sezon (a dzis u mnie spadlo znowu z 10cm sniegu), czy warto zalozyc ochrone tylniej przerzutki - najczesniej wystepuja one jako wygiety pret przykrecany do tylnej osi, lub otworow na dolny pret bagaznika.

W starym rowerze to mialem - i jak patrze, to ma slady zdarcia farby, jakies lekkie wgniecenia - czyli jednak chronil przerzutke (bo ta jest cala) (popatrzalem na takie same oslonki w rowerach syna i zony - rowniez sa slady zdarcia farby z tych oslonek).

W nowym rowerze (treking) takiego "bajeru" producent nie zastosowal.

I teraz pytanie: warto to dokupic, czy se darowac?

Moze jestem przewrazliwiony - jako posiadacz nowego roweru po 17 latach uzytkowania poprzedniego :) - ale jakos szkoda by mi bylo wymieniac przerzutki bo cos tam sie pokrzywilo (w transporcie, lub o jakis korzen).


Jakie sa wasze spostrzezenia w w/w temacie?


(rower jest caly na Alivio, jesli to ma jakies znaczenie)


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2009-03-13 04:48:15
Autor: Korban
ochrona przerzutki tylnej
On 13 Mar, 12:31, AL <a...@skads.tam> wrote:
tak sie zastanawiam - ogladajac swoj nowy rowerek :) i czekajac na sezon
(a dzis u mnie spadlo znowu z 10cm sniegu), czy warto zalozyc ochrone
tylniej przerzutki - najczesniej wystepuja one jako wygiety pret
przykrecany do tylnej osi, lub otworow na dolny pret bagaznika.

W starym rowerze to mialem - i jak patrze, to ma slady zdarcia farby,
jakies lekkie wgniecenia - czyli jednak chronil przerzutke (bo ta jest
cala) (popatrzalem na takie same oslonki w rowerach syna i zony -
rowniez sa slady zdarcia farby z tych oslonek).

W nowym rowerze (treking) takiego "bajeru" producent nie zastosowal.

I teraz pytanie: warto to dokupic, czy se darowac?

Moze jestem przewrazliwiony - jako posiadacz nowego roweru po 17 latach
uzytkowania poprzedniego :) - ale jakos szkoda by mi bylo wymieniac
przerzutki bo cos tam sie pokrzywilo (w transporcie, lub o jakis korzen).

Jakie sa wasze spostrzezenia w w/w temacie?

(rower jest caly na Alivio, jesli to ma jakies znaczenie)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Podobno, ale tylko słyszałem, że można sobie taką osłoną wygiąć ramię
tylnego widelca jak już przyjdzie co do czego (niech się wypowiedzą
ci, co mają doświadczenie). A prędzej będziesz musiał wymienić hak
przerzutki niż samą przerzutkę. Sam dwa razy wygiąłem hak, za
pierwszym razem hak poszedł do wymiany. Przerzutka ta sama i ciągle
działa bez zarzutu.

Pozdr
Mirek

Data: 2009-03-13 06:51:31
Autor: Kuba Abuk
ochrona przerzutki tylnej
On Mar 13, 12:31 pm, AL <a...@skads.tam> wrote:

czy warto zalozyc ochrone tylniej przerzutki

Nie ma takiej przerzutki.

Kuba

Data: 2009-03-13 14:54:40
Autor: AL
ochrona przerzutki tylnej
Kuba Abuk pisze:
On Mar 13, 12:31 pm, AL <a...@skads.tam> wrote:

czy warto zalozyc ochrone tylniej przerzutki

Nie ma takiej przerzutki.

Kuba

a tylna jest ?
;)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2009-03-13 06:58:16
Autor: Kuba Abuk
ochrona przerzutki tylnej
On Mar 13, 2:54 pm, AL <a...@skads.tam> wrote:

a tylna jest ?
;)

Jak najbardziej.

Zdravim,
Kuba

Data: 2009-03-13 14:01:19
Autor: dobrov
ochrona przerzutki tylnej
AL pisze:

W nowym rowerze (treking) takiego "bajeru" producent nie zastosowal.

I teraz pytanie: warto to dokupic, czy se darowac?

Jeździłem bez tego przez 10-lat. Bywało, że w najcięższym terenie
w jakim w ogóle da sie jechać półsztywnym góralem (a nawet w takim
terenie gdzie się nie da :)
Przerzutka - i owszem trochę podrapana ale działa idealnie.

Za to jak miałem kiedyś baaaardzo dawno ten metalowy pręt, to co
chwila nim waliłem w jakąś futrynę, co mnie doprowadzało do szału.

IMHO zdecydowanie nie warto.

Data: 2009-03-13 14:03:35
Autor: dziki
ochrona przerzutki tylnej
Użytkownik "AL" <adam@skads.tam> napisał w wiadomości news:gpdg60$lr7$1inews.gazeta.pl...

I teraz pytanie: warto to dokupic, czy se darowac?

jak mial nie bedziesz to na pewno predzej czy pozniej jakas ryske zalapiesz. Zniszczenie tylnej przerzutki wymaga jednak troche wysilku, albo pecha.

pozdrawiam,
dziki.

Data: 2009-03-13 14:04:59
Autor: PeJot
ochrona przerzutki tylnej
AL pisze:
tak sie zastanawiam - ogladajac swoj nowy rowerek :) i czekajac na sezon (a dzis u mnie spadlo znowu z 10cm sniegu), czy warto zalozyc ochrone tylniej przerzutki - najczesniej wystepuja one jako wygiety pret przykrecany do tylnej osi, lub otworow na dolny pret bagaznika.

MZ pomaga to w rowerze używanym w mieście, gdzie się niechcący wali przerzutką  w jakieś murki, albo w dziecinnym, dzieci lubią się wyglebiać na betonie.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2009-03-13 17:27:18
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
ochrona przerzutki tylnej
Panie AL, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gpdg60$lr7$1inews.gazeta.pl> przy ul....

W nowym rowerze (treking) takiego "bajeru" producent nie zastosowal.

Pewnie głównie ze względu na domyślne zastosowanie: nikt o zdrowych
zmysłach nie będzie się pchał na trekkingu w ciężki teren, gdzie przerzutkę
można ubić (ale mnie się zdarzało jeździć w takich warunkach ;-) )

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-03-13 17:56:30
Autor: AL
ochrona przerzutki tylnej
Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Panie AL, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gpdg60$lr7$1inews.gazeta.pl> przy ul....

W nowym rowerze (treking) takiego "bajeru" producent nie zastosowal.

Pewnie głównie ze względu na domyślne zastosowanie: nikt o zdrowych
zmysłach nie będzie się pchał na trekkingu w ciężki teren, gdzie przerzutkę
można ubić (ale mnie się zdarzało jeździć w takich warunkach ;-) )

ja mam rowniez takie zapedy ;)
(tym bardziej, ze mieszkam tuz tuz lasu

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2009-03-13 18:35:41
Autor: mbut
ochrona przerzutki tylnej
AL pisze:
Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Panie AL, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gpdg60$lr7$1inews.gazeta.pl> przy ul....

W nowym rowerze (treking) takiego "bajeru" producent nie zastosowal.

Pewnie głównie ze względu na domyślne zastosowanie: nikt o zdrowych
zmysłach nie będzie się pchał na trekkingu w ciężki teren, gdzie przerzutkę
można ubić (ale mnie się zdarzało jeździć w takich warunkach ;-) )

ja mam rowniez takie zapedy ;)
(tym bardziej, ze mieszkam tuz tuz lasu


Może od początku zacznę, czyli jeżdzę po ciężkim terenie, więc nie wyobrażam jak można jeździć bez osłony. Prędzej czy później zdarzy się upadek akurat na prawą stronę, gdzie znajduje się przerzutka.
Przy rowerach górski to nieodzowna część roweru. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie w rowerach trekingowych to nie wiem, bo takiego nie posiadam i tu nie będę zabierał głosu.
pozdrawiam

Data: 2009-03-13 13:58:40
Autor: sufa
ochrona przerzutki tylnej
On 13 Mar, 18:35, mbut <rajdy...@gmail.com> wrote:

Przy rowerach górski to nieodzowna część roweru.

Nie sądzę. Przyjrzyj się sprzętom na jakimkolwiek maratonie. Osłony
takowe ma może 10% startujacych.
Nieodzowne części to zdecydowanie coś innego. Tego typu osłony być
może poprawiają samopoczucie i nic poza tym.

Jacek

--
http://zegarki.u2.pl

Data: 2009-03-13 18:59:56
Autor: Wooyek
ochrona przerzutki tylnej
Może od początku zacznę, czyli jeżdzę po ciężkim terenie, więc nie
wyobrażam jak można jeździć bez osłony. Prędzej czy później zdarzy się
upadek akurat na prawą stronę, gdzie znajduje się przerzutka.

Sam upadek na prawą stronę nie oznacza wcale, że przerzutka dotknie ziemi - musisz mieć pecha, żeby w tym miejscu akurat wystawał jakiś kamień lub coś w tym stylu.
--
Michal "Wooyek" Lalik // wooyek na gmail.com // www.wooyek.pl //

Data: 2009-03-13 19:47:41
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
ochrona przerzutki tylnej
Panie mbut, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gpe5h4$25t$1news.task.gda.pl> przy ul....

 Prędzej czy później zdarzy się upadek akurat na prawą stronę, gdzie znajduje się przerzutka.

Jak na razie w czasie jedynej gleby (na prawą stronę właśnie) przerzutki
nie utrąciłem.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-03-13 18:27:07
Autor: Wooyek
ochrona przerzutki tylnej
> W nowym rowerze (treking) takiego "bajeru" producent nie zastosowal.

Pewnie głównie ze względu na domyślne zastosowanie: nikt o zdrowych
zmysłach nie będzie się pchał na trekkingu w ciężki teren, gdzie
przerzutkę można ubić (ale mnie się zdarzało jeździć w takich
warunkach ;-) )

Idąc tym tokiem rozumowania, wszystkie rowery DH/FR/enduro (ostra jazda, ciężki teren) powinny mieć takie osłony. A jeszcze nigdy nie widziałem, żeby ktoś miał (i sam też nie posiadam).
--
Michal "Wooyek" Lalik // wooyek na gmail.com // www.wooyek.pl //

Data: 2009-03-13 18:38:01
Autor: mbut
ochrona przerzutki tylnej
Wooyek pisze:
> W nowym rowerze (treking) takiego "bajeru" producent nie zastosowal.

Pewnie głównie ze względu na domyślne zastosowanie: nikt o zdrowych
zmysłach nie będzie się pchał na trekkingu w ciężki teren, gdzie
przerzutkę można ubić (ale mnie się zdarzało jeździć w takich
warunkach ;-) )

Idąc tym tokiem rozumowania, wszystkie rowery DH/FR/enduro (ostra jazda, ciężki teren) powinny mieć takie osłony. A jeszcze nigdy nie widziałem, żeby ktoś miał (i sam też nie posiadam).
Jeżeli masz tanią przerzutkę to rzeczywiście się nie opłaca kupować osłony, ale jak masz przerzutkę z górnej półki to radziłby jednak się zabezpieczyć.
pozdr

Data: 2009-03-13 19:01:24
Autor: Wooyek
ochrona przerzutki tylnej
> Idąc tym tokiem rozumowania, wszystkie rowery DH/FR/enduro (ostra
> jazda, ciężki teren) powinny mieć takie osłony. A jeszcze nigdy nie
> widziałem, żeby ktoś miał (i sam też nie posiadam).
Jeżeli masz tanią przerzutkę to rzeczywiście się nie opłaca kupować
osłony, ale jak masz przerzutkę z górnej półki to radziłby jednak się
zabezpieczyć.

Obecnie większość rowerów zjazdowych ma przerzutki z górnej półki (jak się wydaje na rower >7kzł, to siłą rzeczy nie pakuje się do niego przysłowiowego SISa) i jakoś nikt osłon nie stosuje.
--
Michal "Wooyek" Lalik // wooyek na gmail.com // www.wooyek.pl //

Data: 2009-03-13 19:24:16
Autor: mbut
ochrona przerzutki tylnej
Wooyek pisze:
> Idąc tym tokiem rozumowania, wszystkie rowery DH/FR/enduro (ostra
> jazda, ciężki teren) powinny mieć takie osłony. A jeszcze nigdy nie
> widziałem, żeby ktoś miał (i sam też nie posiadam).
Jeżeli masz tanią przerzutkę to rzeczywiście się nie opłaca kupować
osłony, ale jak masz przerzutkę z górnej półki to radziłby jednak się
zabezpieczyć.

Obecnie większość rowerów zjazdowych ma przerzutki z górnej półki (jak się wydaje na rower >7kzł, to siłą rzeczy nie pakuje się do niego przysłowiowego SISa) i jakoś nikt osłon nie stosuje.
nikogo nie mam zamiaru namawiać do zakładania osłon.
Ja prowadzę grupę rowerową i nie wiem czy ktoś jest taki, kto nie posiada osłony. Mi już wielokrotnie osłona uratowała przerzutkę, więc myślę, że dalsza dyskusja jest bezcelowa.
pozdrawiam

Data: 2009-03-13 22:07:42
Autor: Psychiatra
ochrona przerzutki tylnej

 i jakoś nikt osłon nie stosuje.

Po prostu nie wypada mieć osłonki, tak samo jak bocznej nóżki......
Pozdrawiam

Data: 2009-03-14 02:32:56
Autor: amrac
ochrona przerzutki tylnej
Psychiatra pisze:
 bocznej nóżki......


Akurat takowa np na maratonie stanowi zagrożenie. Nie tylko wg mnie takie powinny być zabronione. Choć do tej pory nie widziałem, żeby się ktoś na to to nabił ale wiadomo, do czasu...

Data: 2009-03-13 19:48:33
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
ochrona przerzutki tylnej
Panie Wooyek, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gpe51h$2kp$1inews.gazeta.pl> przy ul....

W nowym rowerze (treking) takiego "bajeru" producent nie zastosowal.

Pewnie głównie ze względu na domyślne zastosowanie: nikt o zdrowych
zmysłach nie będzie się pchał na trekkingu w ciężki teren, gdzie
przerzutkę można ubić (ale mnie się zdarzało jeździć w takich
warunkach ;-) )

Idąc tym tokiem rozumowania, wszystkie rowery DH/FR/enduro (ostra jazda, ciężki teren) powinny mieć takie osłony. A jeszcze nigdy nie widziałem, żeby ktoś miał (i sam też nie posiadam).

Bo Ty i inni dehowcy/enduroboys/sreeriderowcy się onanizujecie nad wagą, a
osłonka waży.
Poza tym: prawdziwi mężczyźni itakdalej. ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-03-13 21:55:30
Autor: Wooyek
ochrona przerzutki tylnej
> > > W nowym rowerze (treking) takiego "bajeru" producent nie
> > > zastosowal.
> >
> > Pewnie głównie ze względu na domyślne zastosowanie: nikt o
> > zdrowych zmysłach nie będzie się pchał na trekkingu w ciężki
> > teren, gdzie przerzutkę można ubić (ale mnie się zdarzało jeździć
> > w takich warunkach ;-) )
>
> Idąc tym tokiem rozumowania, wszystkie rowery DH/FR/enduro (ostra
> jazda, ciężki teren) powinny mieć takie osłony. A jeszcze nigdy nie
> widziałem, żeby ktoś miał (i sam też nie posiadam).

Bo Ty i inni dehowcy/enduroboys/sreeriderowcy się onanizujecie nad
wagą, a osłonka waży.

Czy ja wiem, mój rower waży aktualnie 20 kg. W rowerach powyżej tej masy też nigdy osłonki nie spotkałem.
--
Michal "Wooyek" Lalik // wooyek na gmail.com // www.wooyek.pl //

Data: 2009-03-14 00:22:28
Autor: Ryszard Mikke
ochrona przerzutki tylnej
AL <adam@skads.tam> napisał(a):
tak sie zastanawiam - ogladajac swoj nowy rowerek :) i czekajac na sezon (a dzis u mnie spadlo znowu z 10cm sniegu), czy warto zalozyc ochrone tylniej przerzutki - najczesniej wystepuja one jako wygiety pret przykrecany do tylnej osi, lub otworow na dolny pret bagaznika.

W starym rowerze to mialem - i jak patrze, to ma slady zdarcia farby, jakies lekkie wgniecenia - czyli jednak chronil przerzutke (bo ta jest cala) (popatrzalem na takie same oslonki w rowerach syna i zony - rowniez sa slady zdarcia farby z tych oslonek).

W nowym rowerze (treking) takiego "bajeru" producent nie zastosowal.

I teraz pytanie: warto to dokupic, czy se darowac?

Moze jestem przewrazliwiony - jako posiadacz nowego roweru po 17 latach uzytkowania poprzedniego :) - ale jakos szkoda by mi bylo wymieniac przerzutki bo cos tam sie pokrzywilo (w transporcie, lub o jakis korzen).


Jakie sa wasze spostrzezenia w w/w temacie?


(rower jest caly na Alivio, jesli to ma jakies znaczenie)

Ja myślę tak... Jeszcze nigdy mi przerzutka nie poszła od upadku.
Ani Alivio, ani Deore. Hak, owszem giął się już nieraz. Ale on właśnie
po to jest. To jest Twoja ochrona. Kiedy walisz się w prawo, wygina się hak.

A teraz wyobraź sobie, że tę przerzutkę razem z hakiem "zabezpieczysz"
i zdrowo walniesz w jakiś beton. Może wygnie się osłona - wtedy zacznie
kolidować z przerzutką. A może się nie wygnie, tylko przeniesie uderzenie
na ramę... brrr. Jeszcze gorzej.

Osłony są dobre w dziecięcych rowerach, które są wystarczająco pancerne
w stosunku do masy (własnej+jeźdźca), żeby znieść wszystko bez szwanku,
a przerzutki maja taniutkie, przykręcane bezpośrednio do ramy.

W innych wypadkach - lepiej jednak wygiąć hak, a nawet stracić
przerzutkę, niż wygiąć ramę.

rmikke


--


Data: 2009-03-14 02:43:21
Autor: amrac
ochrona przerzutki tylnej
Ryszard Mikke pisze:

W innych wypadkach - lepiej jednak wygiąć hak, a nawet stracić
przerzutkę, niż wygiąć ramę.

Święte słowa! Wędkujecie? Ja swego czasu bawiłem się w moczenie kija i podam pewną analogie: żyłka która idzie z kołowrotka (nie tylko, ogólnie tak "główna") jest gruba i wytrzymała. Lecz nie łączy się bezpośrednio z haczykiem. Na jej końcu robi się pętelkę. Drugi, krótki kawałek z cienkiej żyłki przywiązuje się do haczyka po czym również wykonuje pętelkę. Następnie obie żyłki się przeplata. Po co? A no po, że jeśli ryba jest silna to urwie tylko kawałek żyłki z haczykiem co oszczędzi cały osprzęt: spławik i ciężarki, po prostu  zerwanie będzie kontrolowane.

Data: 2009-03-16 05:41:34
Autor: hotfozz
ochrona przerzutki tylnej


Data: 2009-03-16 19:45:11
Autor: amrac
ochrona przerzutki tylnej
Te, no to przecie ja jestem za przeciw osłonkom:)

Data: 2009-03-14 02:35:03
Autor: amrac
ochrona przerzutki tylnej
Swego czasu słyszałem wręcz o zgubnym działaniu takiego ustrojstwa. Komuś tam sie urwało, wkręciło i wbiło w mózg czy coś takiego. Sam powiem od siebie, że raz urwałem przerzutkę, która wkręciła mi sie w koło. I nie przy glebie a zapewne od naprężeń bocznych nie wytrzymał hak (prostowany-odradzam ale o tym już kiedyś pisałem).

ochrona przerzutki tylnej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona