Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   odchudzanie kola zamachowego

odchudzanie kola zamachowego

Data: 2010-01-07 16:37:46
Autor: krzysiek82
odchudzanie kola zamachowego
MarcinJM pisze:
Co do klasycznych wolnych obrotow (ca <1000 rpm) nie ma dyskusji, ze bedzie gorzej. Pytanie o te drgania na samym wale w poblizu kola zamachowego i te przenoszone na zaspol napedowy... i jak jest w praktyce z odchudzonum zamachem? Acha, auto sluzy wylacznie do sportu, praktycznie nie jezdzi cywilnie.

Co sadzicie?


hmm z tego co kilku znajomych dłubało, to jakoś dziwne często panewki padały.

--
krzysiek82

Data: 2010-01-07 16:54:16
Autor: MarcinJM
odchudzanie kola zamachowego
krzysiek82 pisze:
MarcinJM pisze:
Co do klasycznych wolnych obrotow (ca <1000 rpm) nie ma dyskusji, ze bedzie gorzej. Pytanie o te drgania na samym wale w poblizu kola zamachowego i te przenoszone na zaspol napedowy... i jak jest w praktyce z odchudzonum zamachem? Acha, auto sluzy wylacznie do sportu, praktycznie nie jezdzi cywilnie.

Co sadzicie?


hmm z tego co kilku znajomych dłubało, to jakoś dziwne często panewki padały.

Hmmmm.. za bardzo nie widze zwiazku.. moze po toczeniu nie wywazyli?
A wlasnie. Fabryczne silniki maja kolo wywazane z walem, czy kazdy element osobno? Wg. mnie to raczej osobno, bo inaczej musialaby byc jednoznacznie okreslona pozycja przykrecenia kola do walu.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2010-01-07 16:21:58
Autor: to
odchudzanie kola zamachowego
MarcinJM wrote:

Hmmmm.. za bardzo nie widze zwiazku.. moze po toczeniu nie wywazyli? A
wlasnie. Fabryczne silniki maja kolo wywazane z walem, czy kazdy element
osobno? Wg. mnie to raczej osobno, bo inaczej musialaby byc
jednoznacznie okreslona pozycja przykrecenia kola do walu.

Jak jest fabrycznie to nie wiem, ale po odchudzeniu na pewno warto wyważyć razem z wałem.

--
cokolwiek

Data: 2010-01-07 18:15:53
Autor: MarcinJM
odchudzanie kola zamachowego
to pisze:
MarcinJM wrote:

Hmmmm.. za bardzo nie widze zwiazku.. moze po toczeniu nie wywazyli? A
wlasnie. Fabryczne silniki maja kolo wywazane z walem, czy kazdy element
osobno? Wg. mnie to raczej osobno, bo inaczej musialaby byc
jednoznacznie okreslona pozycja przykrecenia kola do walu.

Jak jest fabrycznie to nie wiem, ale po odchudzeniu na pewno warto wyważyć razem z wałem.

To nie bede grzebal. Korzysci marne, roboty duzo.

Data: 2010-01-07 19:01:18
Autor: to
odchudzanie kola zamachowego
MarcinJM wrote:

To nie bede grzebal. Korzysci marne, roboty duzo.

Ale wyważyć wszystko i tak się opłaca, można ponoć wyżej kręcić silnik wtedy. Chociaż czy się opłaca to jeszcze zależy od wałków.

--
cokolwiek

Data: 2010-01-07 17:08:46
Autor: kogutek
odchudzanie kola zamachowego
krzysiek82 pisze:
> MarcinJM pisze:
>> Co do klasycznych wolnych obrotow (ca <1000 rpm) nie ma dyskusji, ze >> bedzie gorzej. Pytanie o te drgania na samym wale w poblizu kola >> zamachowego i te przenoszone na zaspol napedowy... i jak jest w >> praktyce z odchudzonum zamachem? Acha, auto sluzy wylacznie do sportu, >> praktycznie nie jezdzi cywilnie.
>>
>> Co sadzicie?
>>
> > hmm z tego co kilku znajomych dłubało, to jakoś dziwne często panewki > padały.

Hmmmm.. za bardzo nie widze zwiazku.. moze po toczeniu nie wywazyli?
A wlasnie. Fabryczne silniki maja kolo wywazane z walem, czy kazdy element osobno? Wg. mnie to raczej osobno, bo inaczej musialaby byc jednoznacznie okreslona pozycja przykrecenia kola do walu.

-- Pozdrawiam
MarcinJM
Jak Ty nie wiesz że na kole zamachowym jest albo specjalny znak jak go
przykręcić, albo otwory pod śruby są tak zrobione że nie da się koła zamachowego
połączyć z walem w innym niż tylko we właściwym położeniu. To się lepiej nie
bierz za żadne przeróbki. --


Data: 2010-01-07 17:19:13
Autor: MarcinJM
odchudzanie kola zamachowego
kogutek pisze:
Jak Ty nie wiesz że na kole zamachowym jest albo specjalny znak jak go
przykręcić, albo otwory pod śruby są tak zrobione że nie da się koła zamachowego
połączyć z walem w innym niż tylko we właściwym położeniu. To się lepiej nie
bierz za żadne przeróbki.

Znakow na kole nie widzialem, przesuniete sruby owszem.
Pytanie brzmialo czy w fabryc wywazany jest kompletny wal z zamachem, czy obie czesci osobno.
Waly z przesunietymi srubami sugeruja, ze razem, natomiast te bez oznaczen? Chyba, ze zawsze sa jakies oznaczenia, ja w takich przypadkach sam robilem znaki nie szukajac fabrycznych, ale jakby jakies znaki byly MUSIALBYM je zauwazyc.
Stad moje watpliwosci.
Za co sie bede bral, to moze ja zadecyduje, jesli pozwolisz.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2010-01-07 17:30:34
Autor: kogutek
odchudzanie kola zamachowego

Za co sie bede bral, to moze ja zadecyduje, jesli pozwolisz.

-- Pozdrawiam
MarcinJM
Jasne. Nie moje małpy nie mój cyrk. A jednak trochę mnie to obchodzi. Pewno nie
widziałeś co się dzieje jak urywa się koło zamachowe przy kilku tysiącach
obrotów na minutę. Jasne że nie widziałeś bo to niezbyt częsty widok. Raz
widziałem skutki czegoś takiego. Przez aluminiową obudowę sprzęgła przeszło jak
przez plastelinę. I zostało mu jeszcze tyle energii że jak mikser wymieszało
wszystko pod maską. Zabroni ktoś takiemu żelazu wyjść przez maskę o pojechać
sobie w siną dal. Nikt nie zabroni.  --


Data: 2010-01-07 19:31:17
Autor: J.F.
odchudzanie kola zamachowego
On Thu, 07 Jan 2010 17:30:34 +0100,  kogutek wrote:
Jasne. Nie moje małpy nie mój cyrk. A jednak trochę mnie to obchodzi. Pewno nie
widziałeś co się dzieje jak urywa się koło zamachowe przy kilku tysiącach
obrotów na minutę. Jasne że nie widziałeś bo to niezbyt częsty widok. Raz
widziałem skutki czegoś takiego. Przez aluminiową obudowę sprzęgła przeszło jak
przez plastelinę. I zostało mu jeszcze tyle energii że jak mikser wymieszało
wszystko pod maską. Zabroni ktoś takiemu żelazu wyjść przez maskę o pojechać
sobie w siną dal. Nikt nie zabroni. 

Ale ktore latwiej wychodzi - ciezkie czy lekkie ? :-)

J.

Data: 2010-01-07 21:25:22
Autor: kogutek
odchudzanie kola zamachowego
On Thu, 07 Jan 2010 17:30:34 +0100,  kogutek wrote: >Jasne. Nie moje małpy nie mój cyrk. A jednak trochę mnie to obchodzi. Pewno nie
>widziałeś co się dzieje jak urywa się koło zamachowe przy kilku tysiącach
>obrotów na minutę. Jasne że nie widziałeś bo to niezbyt częsty widok. Raz
>widziałem skutki czegoś takiego. Przez aluminiową obudowę sprzęgła przeszło jak
>przez plastelinę. I zostało mu jeszcze tyle energii że jak mikser wymieszało
>wszystko pod maską. Zabroni ktoś takiemu żelazu wyjść przez maskę o pojechać
>sobie w siną dal. Nikt nie zabroni.  

Ale ktore latwiej wychodzi - ciezkie czy lekkie ? :-)

J.



A skąd mam wiedzieć jak moje doświadczenie odnosi się do jednego przypadku.
Najprościej odpowiedzieć że popsute wychodzi łatwiej. Zniszczenia były bardzo
duże. Blok silnika do wymiany, skrzynia do wymiany, maska do wymiany do tego
sporo prac blacharskich bo tunel i podłużnica były uszkodzone. To był kredens.
Silnik wzdłuż ustawiony to miało się na czym zatrzymać. Jak jest w poprzek to co
niby ma zatrzymać takie urwane koło zamachowe, plastikowy zderzak albo grill.
Nie twierdzę ze po przetoczeniu się każde urwie. Tam była jakaś wada materiału.
Nie urwały się śruby tylko oderwało się za śrubami. Chodzi mi o coś innego. Jak
ktoś chce poprawić fabrykę to powinien mieć bardzo dużą wiedzę i umiejętności.
Pytacz z tych dwoch rzeczy nie ma żadnej bo w miejscu takim jak niusy prosi o
poradę. Lepszy ostatnio był taki co pytał o jeżdżenie po zamarzniętym stawie.
Tam chociaż  można było pożartować.  Tutaj można tylko usiąść i płakać. Widać
czasami na ulicach takie super konstrukcje. Obcięte spirale, jakieś dziwne gumy
i drążki pozakładane, szerokie felgi. Całe szczęście że w większości wypadków
takie auta stale są popsute i nie jeżdżą bo razem z głupim kierowcą stanowią
realne zagrożenie dla innych. Dziwnym zbiegiem okoliczności jak ktoś chce mieć
prawdziwego ściganta to kupuje nowy samochod i daje go do firmy zajmującej się
tylko przerabianiem na ściganty. Za przeróbkę płaci więcej niż za nowy samochód.
Ale ma samochód a nie chgw co.   --


Data: 2010-01-08 22:07:17
Autor: Czarek Daniluk
odchudzanie kola zamachowego
Użytkownik kogutek napisał:

Jak Ty nie wiesz że na kole zamachowym jest albo specjalny znak jak go
przykręcić, albo otwory pod śruby są tak zrobione że nie da się koła zamachowego
połączyć z walem w innym niż tylko we właściwym położeniu. To się lepiej nie
bierz za żadne przeróbki.

Teraz to widać że Ty nie masz zielonego pojęcia o tym co piszesz.
Widziałem całe mnóstwo samochodów gdzie koło zamachowe można było przykręcić w dowolnej pozycji, co sugeruje tylko i wyłącznie to, iż nie są wyważane razem.
Proponuję Ci zdjąć sobie koło zamachowe w golfie 2 1,6, tam właściwie to   docisk jest przykręcony do wału i dopiero do niego się przykręca koło zamachowe.
Tak, ale dla Ciebie to wszystkie są do połączenia tylko w 1 pozycji.
Weź sobie też zdejmij koło zamachowe w garbusie - i zobacz czy tam jest cokolwiek oznaczone ;P

Pozdrawiam !!

odchudzanie kola zamachowego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona