Data: 2012-07-15 17:25:45 | |
Autor: J.F. | |
odkupic swoj samochod..? [dlugie ale ciekawe] | |
Dnia Sun, 15 Jul 2012 16:44:15 +0200, Adrian Radziwiłł napisał(a):
Okazuje sie ze przez ostatnie 15 lat nikt nie placil za niego ubezpieczenia OC (samochod jest na czarnych rejestracjach) i oczywiscie teraz nikt nie chce ponosic za to ew. konsekwencji. Ty je kup. Spiszcie umowe i bedziesz mial znow na pismie ze nie bylo twoje. Oczywiscie w dniu zakupu musisz ubezpieczyc. UFG sie chwali ze wyszukuje w swojej bazie pojazdy ktore nie mialy ubezpieczenia. Ale tego nie ma w ich bazie, to i nie wyszukaja tak latwo :-) No chyba ze maja jakis filtr na stare numery. Potrzymasz pol roku i raczej juz nie zwroci urzedniczej uwagi. To ze tyle lat bylo bez OC - bez znaczenia, kara jest taka sama juz po paru dniach. Teraz to nie wiem ile - ok 2500 zl chyba. Ale prawde mowiac - nie widze sensu kupowania starego zlomu. Warunkiem ojca wlasciciela jest wlasnie zero problemow zwiazanych z brakiem ubezpiecznia (stad pomysl z wywiezieniem auta na zlomowisko) Powiesz ze wyrejestrowales, spiszecie umowe zebys mogl znow zarejestrowac, i sie uwalniasz od klopotu :-) A nie jestem pewien czy takie wywiezienie rozwiaze sprawe. Przy wyrejestrowaniu w urzedzie OC trzeba pokazac. Co zrobic aby moc tym samochodem legalnie jezdzic? W zasadzie nic - OC, przeglad, dowod jak piszesz na ciebie juz jest .. Przez 15 nikt sie do mnie nie zglosil w sprawie barku ubezpiecznia, nie przyslal upomnienia, itd. Bo to jakos tak ze cepik ma dane o rejestracjach i ubezpieczeniach, ale nie sprawdza, a ufg sprawdza, ale nie ma dostepu do bazy zarejestrowanych :-) Prawie jak w ameryce :-) J. |
|
Data: 2012-07-22 13:00:34 | |
Autor: RadekNet | |
odkupic swoj samochod..? [dlugie ale ciekawe] | |
On Sun, 15 Jul 2012 17:25:45 +0200, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Dnia Sun, 15 Jul 2012 16:44:15 +0200, Adrian Radziwiłł napisał(a): Auto jest z 76 roku .. czyli moze przed podpisaniem umowy k-s zrobic sobie "opinie o wartosci historycznej" i problem OC od tego momentu nie istnieje dla nowego wlasciciela. Moze wlasnie to jest wyjscie i dla aktualnego? Bo scigac Cie za brak OC moga tylko za ostatni rok - czyli "opinia", odczekanie 12 miesiecy i dopiero przedaz? Albo poczekac jeszcze 2 lata (do 40ki) i nawet "opinii" nie potrzeba. Zlomowanie auta nic aktualnemu wlascicielowi nie da w temacie OC. Ale prawde mowiac - nie widze sensu kupowania starego zlomu. E tam ;) Nie takie auta ludzie ratuja od zyletek ;) Mi sie dostala Regata 84' ktora od 23 lat jest w naszej rodzinie - zal wyrzucic :) Pozdr. -- Radoslaw Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com www.oldtimer.parts.com.pl |
|