Data: 2013-01-12 12:25:46 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
odmowa zapłaty za wykonaną usługę | |
On Fri, 11 Jan 2013, bartmeteo@gmail.com wrote:
Witam Ja też. Cały Twój post to jedna długa linia :O Firma zamówiła (jest umowa) wykonanie projektu. I co, umowa nie przewidywała jakiegoś protokołu itede? Zmierzam w tę stronę - skoro umowa była na piśmie, to nie zawadziłoby mieć na piśmie jakieś stwierdzenie ze strony zamawiającego (lub zleceniodawcy, o czym niżej), stwierdzające że uznaje iż "wykonano zgodnie z umową" za prawdziwe. Zleceniodawca uzależnia zapłatę dopiero po pozytywnym zaopiniowaniu Aha. I ten zwyczaj jest *przyjęty* i *był znany* projektantowi? A jednocześnie w umowie nie było regulacji dotyczącej "uznania" prawidłowości wykonania umowy (przez zamawiającego)? No to jest pytanie, czy nie jest to właściwe miejsce dla art.56KC, ostatnie słowo. Zajrzyj: http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,ustawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html Osobna sprawa, że piszesz o "zlecającym", a wcześniej o "zamówieniu". Tak do końca nie pokrywają się ze sobą, bo przy umowie zlecenia wystarczy dochować staranności aby zapłata się należała, zaś zamawia się dzieło, które powinno być "oznaczone" (z czym najwyraźniej jest problem, skoro wychodzi iż nie ustalono kryterium tego "oznaczenia"). W międzyczasie projektant umiera. Urząd nie wydaje pozytywnej opinii. Jeszcze tak ubocznie, czy na fakturze (kopii) nie ma jakiejś adnotacji odnośnie akceptacji projektu? Widzę problem taki: jeśli warunkiem powstania należności miał być odbiór projektu przez urząd, to umowa IMO *powinna* taką zależność ujmować na tyle jasno, aby było oczywiste, że usługa *nie* jest (do tego momentu) skończona. W efekcie nie powinna być (jeszcze) wystawiona faktura! (oczywiście faktura częściowa lub f-ra zaliczkowa mogły być wystawione, jeśliby tak wynikało z umowy) Teraz US będzie chciał podatku... pzdr, Gotfryd |
|