Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   odpowiedzialnosc lokatora

odpowiedzialnosc lokatora

Data: 2014-12-17 19:42:20
Autor: Stokrotka
odpowiedzialnosc lokatora
Według mnie to wina twojego mieszkania/administracji, a nie lokatora.
Za zimne kaloryfery.

Zależy jak płacisz za ciepło. Jak masz podzielniki to twoja wolna wola, co z tym zrobisz.
Pewnie masz podzielniki, pewnie celem wynajęcia było, by było taniej, i są skutki podzielnika.
Jak byś płacił od metra kwadratowego, to byś się upomniał w administracji o temperaturę w  mieszkaniu, i nie było by problemu z wilgotnością.

Podzielniki to debilizm. Rozkład jest tak inny w każdym bloku, i obliczenia nie mogą być sprawiedliwe, do tego zależy to częściowo od wiatru, a nikt myślący nie zgodzi się, by mieszkanie pszenażać pszez coś zależnego od wiatru, bo wtedy co roku mogą ci dać inny współczynnik, i jest to wielkie pole do nadużyć.
Moje doświadczenie dowodzi, że największy wpływ na temperaturę w mieszkaniu ma temperatura w mieszkaniu poniżej, czego żaden podzielnik nie liczy.

Podzielniki to debilizm skutkujący niszczeniem ciepła w następującą metodą:
nie dam ciepła sąsiadowi, by ten nie zapłacił mniej ode mnie, bo w rozliczeniu na blok wyższe piętra mają ciepło, niższe zimno. Tym wyżej zależy na jak najniższej temperaturce wody w koloryferku, bo i tak mają ciepło. Tym na dole, na jak najwyższej , bo i tak mają zimno.
Skutkiem tego jest niższa od wymaganej temperatura na niższej kondygnacji.
A to prawnie skutkuje brakiem ogrzewania w tym mieszkaniu i zwrotem nadpłat.
Nadpłata ta może być pokryta z opłat za ciepło tego wyżej, zwłaszcza jeśli miał możliwość regulacji temperatury wody w koloryferku = miał klucze do odpowiedniego pomieszczenia.
Wtedy ten z dołu mając temperaturę 17-19 stopni i dwa katary dostanie zwrot za sezon, a ten drugi nie będzie mieć kataru i może zapłacić nawet kilka tys złotych.

Ludzie myślący upszedzając takie sytuacje mają pomysły : włączyć telewizor na cały regulator o 12 w nocy, gdy np. odkryją, że sąsiad kolejny raz zamknął ciepłą wodę doprowadzaną do jakiegoś pionu kaloryfera, albo wietrzyć na maksa, by sąsiad też miał zimno, w końcu niżej  jest zimo i bez wietszenia, żadna rużnica, a więc energia niszczy się.

Dlatego podzielniki ciepłą są złe z energetycznego punktu widzenia.
Dodatkowo, bardzo drogie jest ciepło włąściwe ściany w tyś razy większe niż ciepło właściwe powietsza. Dlatego złe w sensie energetycznym są rużnice temperatur w bloku.

Podzielnki ciepłą były wprowadzone w związku z prywatyzacją , po upadku komuny, w celu kumulacji kapitału. To typowy pszykład pogody dla bogaczy. Jest to rozwiązanie idealne dla każdego mającego więcej niż 1 mieszkanie , bo mieszkanie nie ogżewane jest tanie w utszymaniu. Dużo tańsze niż było by, gdyby było płacone od metra kwadratowego. W ten sposub bogaty - bo bogactwem jest mieć 2 mieszkania- jest dofinansowyway pszez mieszkającego sąsiada z dołu, z lewa, z prawa. Sam wyłączy ogżewanie i dostanie jeszcze zwrot, a innym będzie zimno (bo jego mieszkanie mrozi)  i sądsiedzi dopłacą.

NIe piszę już o zdrowotnej stronie tego problemu nawet w kontekście ptsieg zbiżającej się grypy.


--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Data: 2014-12-18 14:07:32
Autor: Moonsky
odpowiedzialnosc lokatora

"Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl> wrote in message news:m6udmc$fd1$1usenet.news.interia.pl...
Według mnie to wina twojego mieszkania/administracji, a nie lokatora.
Za zimne kaloryfery.
 są piece akumulacyjne - grzeją fest. Ale jak ktoś wyłączy, bo oszczedza, to ja go nie zmuszę.
 >
NIe piszę już o zdrowotnej stronie tego problemu nawet w kontekście ptsieg zbiżającej się grypy.

I o tym, że teraz to trzeba robić remont, bo jak się już zapuści, to przesrane.

M

Data: 2014-12-18 18:06:02
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Moonsky"

Według mnie to wina twojego mieszkania/administracji, a nie lokatora.
Za zimne kaloryfery.

są piece akumulacyjne - grzeją fest.
-- -
Piece akumulacyjne grzeją tak jak inne tylko, np w odróżnieniu od grzejników z nadmuchem, akumulują ciepło tak, że można je rozgrzać w tańszej taryfie nocnej by grzały w tańszej dziennej.

Data: 2014-12-18 18:02:40
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Stokrotka"

Według mnie to wina twojego mieszkania/administracji, a nie lokatora.
Za zimne kaloryfery.

Zależy jak płacisz za ciepło. Jak masz podzielniki to twoja wolna wola, co z
tym zrobisz.
Pewnie masz podzielniki, pewnie celem wynajęcia było, by było taniej, i są
skutki podzielnika.
Jak byś płacił od metra kwadratowego, to byś się upomniał w administracji o
temperaturę w  mieszkaniu, i nie było by problemu z wilgotnością.
-- -
Znaczy co konkretnie by się stało z wilgocią w mieszkaniu ? Wskoczyła do kaloryferów ? Spaliła się na nich ?

Podzielniki to debilizm. Rozkład jest tak inny w każdym bloku, i obliczenia
nie mogą być sprawiedliwe, do tego zależy to częściowo od wiatru, a nikt
myślący nie zgodzi się, by mieszkanie pszenażać pszez coś zależnego od
wiatru, bo wtedy co roku mogą ci dać inny współczynnik, i jest to wielkie
pole do nadużyć.
Moje doświadczenie dowodzi, że największy wpływ na temperaturę w mieszkaniu
ma temperatura w mieszkaniu poniżej, czego żaden podzielnik nie liczy.
-- -
Na temperaturę ma, ale prostemu faktowi wykorzystywania lub niewykorzystywania grzejnika nie zaprzeczy.

Data: 2014-12-19 11:53:31
Autor: Stokrotka
odpowiedzialnosc lokatora

Jak byś płacił od metra kwadratowego, to byś się upomniał w administracji o
temperaturę w  mieszkaniu, i nie było by problemu z wilgotnością.
-- -
Znaczy co konkretnie by się stało z wilgocią w mieszkaniu ? Wskoczyła do kaloryferów ? Spaliła się na nich ?

Wywiało by wilgoć. Jak by było ciepło, to by wietszenie było możliwe, bo po 5 min wietszenia miałby ponownie 20 st po 10 min, a jak słabo gżeją, to po 5 min wietszenia musisz czekać 2 h, co skutkuje unikaniem wietszenia  i jest dokładnie tym samym co niedogżanie, bo 2h nie było wymaganej temperatury.


Moje doświadczenie dowodzi, że największy wpływ na temperaturę w mieszkaniu
ma temperatura w mieszkaniu poniżej, czego żaden podzielnik nie liczy.
-- -
Na temperaturę ma, ale prostemu faktowi wykorzystywania lub niewykorzystywania grzejnika nie zaprzeczy.

Dlatego rozliczenia z podzielnika ciepła zawsze brały pod uwagę wspułczynniki położenia mieszkania, a nawet pokoju co miało zniwelować nieruwności ogżewania, i pszede wszystkim fakt, że mieszkanie środkowe jest gżane pszez boczne, czyli
by lokator ze środka zapłacił za gżanie pszez ścianę.
Założnie było uczciwe, ale nierealizowalne. Bo dogżanie pszez ścianę (suft, podłogę) jest tylko oceniane wspułczynnikiem, a nie jakimkolwiek pszyżądem pomiarowym, dlatego jest niesprawiedliwe i nieskuteczne.
Miernik na kaloryferku nie ma więc realnego związku z ciepłem pobranym.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Data: 2014-12-19 19:38:22
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Stokrotka"

Jak byś płacił od metra kwadratowego, to byś się upomniał w administracji o
temperaturę w  mieszkaniu, i nie było by problemu z wilgotnością.
-- -
Znaczy co konkretnie by się stało z wilgocią w mieszkaniu ? Wskoczyła do kaloryferów ? Spaliła się na nich ?

Wywiało by wilgoć. Jak by było ciepło, to by wietszenie było możliwe, bo po
5 min wietszenia miałby ponownie 20 st po 10 min, a jak słabo gżeją, to po 5
min wietszenia musisz czekać 2 h, co skutkuje unikaniem wietszenia  i jest
dokładnie tym samym co niedogżanie, bo 2h nie było wymaganej temperatury.
-- -
Jak by ją wywiało ? Wiesz jak szeroko trzeba otworzyć okno i/lub jak długo musi być otwarte by wymienić całe powietrze ?

Moje doświadczenie dowodzi, że największy wpływ na temperaturę w mieszkaniu
ma temperatura w mieszkaniu poniżej, czego żaden podzielnik nie liczy.
-- -
Na temperaturę ma, ale prostemu faktowi wykorzystywania lub niewykorzystywania grzejnika nie zaprzeczy.

Dlatego rozliczenia z podzielnika ciepła zawsze brały pod uwagę
wspułczynniki położenia mieszkania, a nawet pokoju co miało zniwelować
nieruwności ogżewania, i pszede wszystkim fakt, że mieszkanie środkowe jest
gżane pszez boczne, czyli
by lokator ze środka zapłacił za gżanie pszez ścianę.
Założnie było uczciwe, ale nierealizowalne. Bo dogżanie pszez ścianę (suft,
podłogę) jest tylko oceniane wspułczynnikiem, a nie jakimkolwiek pszyżądem
pomiarowym, dlatego jest niesprawiedliwe i nieskuteczne.
Miernik na kaloryferku nie ma więc realnego związku z ciepłem pobranym.
-- -
A z czym ? To jest właśnie miernik szacujący ciepło pobrane z grzejnika. Nie szacuje ciepła z grzejnika sąsiada bo sąsiad dla siebie grzeje a nie dla Ciebie, jakby nie chciał to by sobie zakręcił. Tak samo nie uwzględnia grzania przez twój komp. Współczynniki są dla zniwelowania zewnętrznej ściany a nie tego, że sąsiad chce mieć cieplej i swój kaloryfer odkręca.

Data: 2014-12-20 19:47:49
Autor: Stokrotka
odpowiedzialnosc lokatora

Znaczy co konkretnie by się stało z wilgocią w mieszkaniu ? Wskoczyła do
kaloryferów ? Spaliła się na nich ?

Wywiało by wilgoć. Jak by było ciepło, to by wietszenie było możliwe, bo po
5 min wietszenia miałby ponownie 20 st po 10 min, a jak słabo gżeją, to po 5
min wietszenia musisz czekać 2 h, co skutkuje unikaniem wietszenia  i jest
dokładnie tym samym co niedogżanie, bo 2h nie było wymaganej temperatury.
-- -
Jak by ją wywiało ? Wiesz jak szeroko trzeba otworzyć okno i/lub jak długo musi być otwarte by wymienić całe powietrze ?

1. Obecne pszepisy gadają (jakieś rozporządzenie ministra o wszystkim co ma być w budynku mieszkalnym i dookoła niego), że mieszkanie musi mieć możliwośc wietszenia pszez pszeciąg, co oznacza, że musi być albo narożne, albo mieć okna na 2 pszeciwne strony. Wtedy łatwo wywiewa cokolwiek.

2. Jeśli temperatura powietsza w mieszkaniu rośnie, to jest ono mniej zawilgocone, ponieważ w 1m sześciennym powietsza o wyższej temperaturce mieści się więcej wody (bez skraplania). Gdy temperaturę obniżysz, np, o 1 st, woda zaczyna się skraplać. Gdy ciepłe powietsze wywywieje, wywieje i wodę w nim zgromadzoną, i ta woda skropli się dopiero na zewnątsz, gdy obniży sie temperatura do temperatury zewnętsznej.


Moje doświadczenie dowodzi, że największy wpływ na temperaturę w mieszkaniu
ma temperatura w mieszkaniu poniżej, czego żaden podzielnik nie liczy.
-- -
Na temperaturę ma, ale prostemu faktowi wykorzystywania lub niewykorzystywania grzejnika nie zaprzeczy.

Dlatego rozliczenia z podzielnika ciepła zawsze brały pod uwagę
wspułczynniki położenia mieszkania, a nawet pokoju co miało zniwelować
nieruwności ogżewania, i pszede wszystkim fakt, że mieszkanie środkowe jest
gżane pszez boczne, czyli
by lokator ze środka zapłacił za gżanie pszez ścianę.
Założnie było uczciwe, ale nierealizowalne. Bo dogżanie pszez ścianę (suft,
podłogę) jest tylko oceniane wspułczynnikiem, a nie jakimkolwiek pszyżądem
pomiarowym, dlatego jest niesprawiedliwe i nieskuteczne.

Miernik na kaloryferku nie ma więc realnego związku z ciepłem pobranym.
-- -
A z czym ? To jest właśnie miernik szacujący ciepło pobrane z grzejnika.

Miernik na kaloryferku nie szacuje ciepła pobranego z ciepłowni, na ogżanie tego mieszkania, pokoju.



Nie  szacuje ciepła z grzejnika sąsiada bo sąsiad dla siebie grzeje a nie dla Ciebie, jakby nie chciał to by sobie zakręcił.

Moje doświadczenie dowodzi, że temperatura w mieszkaniu ma większy związek z ciepłem pobranym z kaloryfera sąsiada z dołu, niż z ciepłem pobranym z kaloryfera na tym samym poziomie. Wynika to z podstawego prawa fizyki (ciepłe powietsze porusza się do gury).
Sąsiad kradnie ciepło. NIby dlaczego ja mam płacić za ciepło sąsiada?


Tak samo nie uwzględnia  grzania przez twój komp.

Uwzglednia. Podzielniki mi znane liczą teoretycznie ciepło wypływające z kaloryfera, jak i pobrane z zewnątsz pszez kaloryfer, wyświetlacz pokazuje wartości oznaczone odpowiednimi symbolami, jednak doświadczenia wykonywane pszeze mnie nie potwierdziły by faktycznie liczył ciepło pobrane, np. latem i np w niewielkiej odległości od piecyka elektrycznego  w kuhni. (Testowałam gżanie kaloryfera termowentylatorem.)


Współczynniki są dla zniwelowania zewnętrznej ściany a nie tego, że sąsiad chce mieć cieplej i swój kaloryfer odkręca.

No właśnie. I to jest podłe. Bo niby dlaczego mam płacić za ciepło kradzine pszez sąsiada?
A poza tym czy te wspułczynniki biorą pod uwagę wiatr, tak silny jak dziś?

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Data: 2014-12-22 08:14:34
Autor: Tomasz Kaczanowski
odpowiedzialnosc lokatora
W dniu 2014-12-20 19:47, Stokrotka pisze:

Miernik na kaloryferku nie ma więc realnego związku z ciepłem pobranym.
-- -
A z czym ? To jest właśnie miernik szacujący ciepło pobrane z grzejnika.

Miernik na kaloryferku nie szacuje ciepła pobranego z ciepłowni, na
ogżanie tego mieszkania, pokoju.

Do czego to doszło, muszę się zgodzić ze Stokrotką... Ogólnie - podzielnik mierzy coś (co to zależy od podzielnika, bo są wykonane w rożnych technologiach). Co tak na prawdę mierzy ma niewielki wpływ na rachunki, na rachunki ma wpływ kwota, którą trzeba dołożyć firmie rozliczającej, która wymyśliła jakiś pokrętny algorytm wyliczający kwoty, które i tak niewiele różniłyby się od tych liczonych z metra mieszkania. Największa różnica, to wynagrodzenie dla firmy rozliczającej i dokonującej odczytów.




--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2014-12-23 02:46:20
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Tomasz Kaczanowski"

Miernik na kaloryferku nie ma więc realnego związku z ciepłem pobranym.
-- -
A z czym ? To jest właśnie miernik szacujący ciepło pobrane z grzejnika.

Miernik na kaloryferku nie szacuje ciepła pobranego z ciepłowni, na
ogżanie tego mieszkania, pokoju.

Do czego to doszło, muszę się zgodzić ze Stokrotką... Ogólnie -
podzielnik mierzy coś (co to zależy od podzielnika, bo są wykonane w
rożnych technologiach).
-- -
Więc pisze że szacuje a nie liczy.

Co tak na prawdę mierzy ma niewielki wpływ na
rachunki,
-- -
Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero. Możesz też ustawić sobie umiarkowanie i Ci wyjdzie umiarkowanie. Popróbuj sam a nie wymyślaj głupie teorie.

na rachunki ma wpływ kwota, którą trzeba dołożyć firmie
rozliczającej,
-- -
Ile wychodzi na jedno mieszkanie, że porównujesz to z ogrzewaniem za przynajmniej 1000zł ?


która wymyśliła jakiś pokrętny algorytm wyliczający
kwoty, które i tak niewiele różniłyby się od tych liczonych z metra
mieszkania.
-- -
Różnią się właśnie tak, że jak ktoś mniej grzeje to mniej płaci a jak więcej to więcej. Nie powiem by to było dokładne, bo właśnie nie wiadomo jaka jest dokładność, ale jakiś szacunek jest, że jedni płacą więcej a drudzy mniej.

Największa różnica, to wynagrodzenie dla firmy rozliczającej
i dokonującej odczytów.
-- -
Tak ?

Data: 2014-12-23 02:49:29
Autor: Liwiusz
odpowiedzialnosc lokatora
W dniu 2014-12-23 o 02:46, re pisze:
Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.

No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak ktoś ma na zero, to znaczy że jego
grzeją sąsiedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).

--
Liwiusz

Data: 2014-12-23 03:06:17
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


UĹĽytkownik "Liwiusz"

Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.

No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak ktoś ma na zero, to znaczy że jego
grzejÄ… sÄ…siedzi,
-- -
No i co z tego ? Jakby ktosia nie mieli to by mieli jeszcze zimniejszą ścianę zewnętrzną.

a on ich chłodzi
-- -
Znaczy pompę ciepła se na ścianie sąsiada zamontował, że go chłodzi ?

(i podwyĹĽsza ich rachunki).
-- -
Każdy niegrzejący obniża rachunki grzejącym sąsiadom. Kwestia jest jedynie taka, że niegrzejący może akurat nie płaci nic a sąsiad grzeje i płaci. To wymyśla różne teorie, że sąsiad go chłodzi i inne radosne pierdoły.

Data: 2014-12-23 03:14:52
Autor: Liwiusz
odpowiedzialnosc lokatora
W dniu 2014-12-23 o 03:06, re pisze:

KaĹĽdy niegrzejÄ…cy obniĹĽa rachunki grzejÄ…cym sÄ…siadom.


Kwestia jest
jedynie taka, że niegrzejący może akurat nie płaci nic a sąsiad grzeje i
płaci.

Tak, nieistotny szczegół. Większych pierdół dawno nie czytałem, ale to
pewnie z tego powodu, że twoje posty ostatnio omijałem. Czas widać
powrócić do tej praktyki dla celów higieny umysłowej.


--
Liwuisz

Data: 2014-12-23 10:03:21
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


UĹĽytkownik "Liwiusz"

KaĹĽdy niegrzejÄ…cy obniĹĽa rachunki grzejÄ…cym sÄ…siadom.


Kwestia jest
jedynie taka, że niegrzejący może akurat nie płaci nic a sąsiad grzeje i
płaci.

Tak, nieistotny szczegół. Większych pierdół dawno nie czytałem, ale to
pewnie z tego powodu, że twoje posty ostatnio omijałem. Czas widać
powrócić do tej praktyki dla celów higieny umysłowej.
-- -
Tak, spier... w podskokach

Data: 2014-12-23 08:44:42
Autor: Tomasz Kaczanowski
odpowiedzialnosc lokatora
W dniu 2014-12-23 02:49, Liwiusz pisze:
W dniu 2014-12-23 o 02:46, re pisze:
Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.

No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak ktoś ma na zero, to znaczy że jego
grzeją sąsiedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).



Niech zakręci, nie grzeje i się zdziwi, że 0 jednak na rachunku nie dostanie. A jeszcze bardziej się zdziwi, że tam 0 nie będzie... Przez chwilę mogli mieć niższe rachunki z 2 powodów
1) nie wszyscy w bloku mieli podzielniki, wtedy rozliczano tak, by więcej płacili ci bez podzielników
2) z montażem podzielników wymieniono zawory w kaloryferach na nowe (więc działające). Np w bloku w którym mieszkam mieszkańcy byli na tyle inteligentni by nie zgodzić się na podzielniki wogóle, ale zgoda była na wymianę zaworów. No i po roku zużycie dla całego bloku spadło, więc i rachunki dla wszystkich zmalały...

Natomiast w blokach, które się zgodziły na instalację podzielników, po czasie, gdy część tylko rozliczała się z podzielników, a część z ryczałtu i teraz wszyscy rozliczają się z podzielników, płaci się więcej, mimo, że tam jest zimniej - odwiedzałem takie osoby - oszczędzają prawie wszyscy - mieszkania niedogrzane i opłaty wyższe. I nic dziwnego - bo koszt obsługi podzielników dochodzi. Więc podzielniki to idiotyczny pomysł dla lokatorów, to dobry pomysł dla firm sprzedających. Tym bardziej, że liczą nie wiadomo co, a i tak ciepło zamówione musi być opłacone.

--
Kaczus
http://kaczus.cba.pl

Data: 2014-12-23 09:23:25
Autor: Liwiusz
odpowiedzialnosc lokatora
W dniu 2014-12-23 o 08:44, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2014-12-23 02:49, Liwiusz pisze:
W dniu 2014-12-23 o 02:46, re pisze:
Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.

No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak ktoś ma na zero, to znaczy że jego
grzeją sąsiedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).



Niech zakręci, nie grzeje i się zdziwi, że 0 jednak na rachunku nie
dostanie.

Jasne, że nie będzie, bo rachunek z podzielnika jest oparty na nim na
przykład w 20%. A 80% rachunku to koszt stały niezależny od tego ile się
zuĹĽywa (co jest logiczne, o czym niĹĽej).

A jeszcze bardziej się zdziwi, że tam 0 nie będzie... Przez

A to już insza inszość, zgodnie z niekończącym się flejmem "co tak
naprawdÄ™ mierzy podzielnik".

2) z montaĹĽem podzielnikĂłw wymieniono zawory w kaloryferach na nowe
(więc działające). Np w bloku w którym mieszkam mieszkańcy byli na tyle
inteligentni by nie zgodzić się na podzielniki wogóle, ale zgoda była na
wymianę zaworów. No i po roku zużycie dla całego bloku spadło, więc i
rachunki dla wszystkich zmalały...

Z podzielnikami spadnięcie rachunków może też wynikać z tego, że
rzeczywiście mieszkańcy mogą grzać mniej, więc summa summarum koszt
ogrzania całego budynku będzie mniejszy.

Natomiast w blokach, które się zgodziły na instalację podzielników, po
czasie, gdy część tylko rozliczała się z podzielników, a część z
ryczałtu i teraz wszyscy rozliczają się z podzielników, płaci się
więcej, mimo, że tam jest zimniej - odwiedzałem takie osoby -
oszczędzają prawie wszyscy - mieszkania niedogrzane i opłaty wyższe. I
nic dziwnego - bo koszt obsługi podzielników dochodzi. Więc podzielniki
to idiotyczny pomysł dla lokatorów, to dobry pomysł dla firm
sprzedających. Tym bardziej, że liczą nie wiadomo co, a i tak ciepło
zamówione musi być opłacone.


Dla szarego mieszkańca zastanawianie się "czy podzielnik liczy uczciwie"
jest tak absurdalną perspektywą, że już lepiej płacić za całość - swoją
część ogrzewania całego budynku. I nie dochodzi do takich anomalii, że
ktoś specjalnie nie grzeje w imię jakichś wyimaginowanych oszczędności
(a potem powstajÄ… wÄ…tki o  grzybach na Ĺ›cianie:)

Ogrzewanie to nie jest dobro, które należy rozpatrywać w kategorii że
Kowalski spod 9 użył więcej, a Malinowski spod 12 - mniej. Jeśli
rzeczywiście jest tak, że ktoś ciepło "marnuje", to znaczy że kotłownia
daje *za dużo* ciepła - ma być go tyle w kaloryferze, aby nie dawać
pretekstu do siedzenia przy otwartym oknie (sÄ… przecieĹĽ pogodynki
uzależniające ilość ciepła od temperatury za oknem). A dawanie przez
podzielniki pretekstu do rzekomych oszczędności (ktoś nie grzeje w
ogóle, bo nie mieszka, albo mieszka pod kołdrami) daje negatywne skutki
i dla sÄ…siadĂłw, i dla budynku jako takiego.

--
Liwiusz

Data: 2014-12-23 19:02:31
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


UĹĽytkownik "Liwiusz"

Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.

No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak ktoś ma na zero, to znaczy że jego
grzeją sąsiedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).



Niech zakręci, nie grzeje i się zdziwi, że 0 jednak na rachunku nie
dostanie.

Jasne, że nie będzie, bo rachunek z podzielnika jest oparty na nim na
przykład w 20%. A 80% rachunku to koszt stały niezależny od tego ile się
zuĹĽywa (co jest logiczne, o czym niĹĽej).
-- -
Tyle, że w odwrotnej proporcji: 20% stałe, 80% podzielniki.

A jeszcze bardziej się zdziwi, że tam 0 nie będzie... Przez

A to już insza inszość, zgodnie z niekończącym się flejmem "co tak
naprawdÄ™ mierzy podzielnik".
-- -
To jest bardzo dobra kwestia prawnicza a nie ĹĽaden flejm. Tak, ĹĽe to jest jedyny sensowny temat tyle, ĹĽe g. zrobisz bo za cienki jesteĹ›.


Natomiast w blokach, które się zgodziły na instalację podzielników, po
czasie, gdy część tylko rozliczała się z podzielników, a część z
ryczałtu i teraz wszyscy rozliczają się z podzielników, płaci się
więcej, mimo, że tam jest zimniej - odwiedzałem takie osoby -
oszczędzają prawie wszyscy - mieszkania niedogrzane i opłaty wyższe. I
nic dziwnego - bo koszt obsługi podzielników dochodzi. Więc podzielniki
to idiotyczny pomysł dla lokatorów, to dobry pomysł dla firm
sprzedających. Tym bardziej, że liczą nie wiadomo co, a i tak ciepło
zamówione musi być opłacone.

Dla szarego mieszkańca zastanawianie się "czy podzielnik liczy uczciwie"
jest tak absurdalną perspektywą, że już lepiej płacić za całość - swoją
część ogrzewania całego budynku. I nie dochodzi do takich anomalii, że
ktoś specjalnie nie grzeje w imię jakichś wyimaginowanych oszczędności
(a potem powstajÄ… wÄ…tki o  grzybach na Ĺ›cianie:)
-- -
Normalne oszczędności, nie grzeje się na próżno i tyle.


Ogrzewanie to nie jest dobro, które należy rozpatrywać w kategorii że
Kowalski spod 9 użył więcej, a Malinowski spod 12 - mniej.
-- -
A jak ? Że wszyscy mają płacić jednakowo ? Że tak zapytam po ... ? Jeden ogrzewa więcej bo taki priorytet ma i dlatego może płacić więcej a drugi ogrzewa mniej bo biedny jest i dzięki podzielnikom może płacić mniej.

Jeśli
rzeczywiście jest tak, że ktoś ciepło "marnuje",
-- -
A kto mówi, że ktokolwiek ciepło marnuje ? Jakaś kolejna bzdurna teza.

to znaczy że kotłownia
daje *za dużo* ciepła - ma być go tyle w kaloryferze, aby nie dawać
pretekstu do siedzenia przy otwartym oknie (sÄ… przecieĹĽ pogodynki
uzależniające ilość ciepła od temperatury za oknem).
-- -
W każdym bloku jest wymiennik z regulacją pogodową. Ciepłownia utrzymuje temperaturę w ogólnym obiegu ciepłowniczym, do którego te wymienniki są podłączone, zgodnie z urzędową tabelą pogodową mierząc parametry na wyjściu i powrocie.

A dawanie przez
podzielniki pretekstu do rzekomych oszczędności (ktoś nie grzeje w
ogóle, bo nie mieszka, albo mieszka pod kołdrami) daje negatywne skutki
i dla sÄ…siadĂłw, i dla budynku jako takiego.
-- -
W komórce nie mieszkam to jej nie ogrzewam. I co, chcesz mi powiedzieć, że powinienem ? Może byś za mnie grzał a nie jakieś ideologiczne pierdoły opowiadał.

Data: 2014-12-23 18:43:43
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


UĹĽytkownik "Tomasz Kaczanowski"

Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.

No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak ktoś ma na zero, to znaczy że jego
grzeją sąsiedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).


Niech zakręci, nie grzeje i się zdziwi, że 0 jednak na rachunku nie
dostanie.
-- -
Chyba Ty

A jeszcze bardziej się zdziwi, że tam 0 nie będzie...
-- -
Skończ pieprzyć. Mam zero jak nie grzeję i każdy może sobie sprawdzić co mu podzielnik zlicza jak zakręci np na 2 dni, drugiego odpisze a trzeciego sprawdzi ile mu zliczył. Za rok tyle samo mu wyjdzie bo to zero jest. Nie potrzeba twoich pseudomądrości.

Przez
chwilę mogli mieć niższe rachunki z 2 powodów
1) nie wszyscy w bloku mieli podzielniki, wtedy rozliczano tak, by
więcej płacili ci bez podzielników
2) z montaĹĽem podzielnikĂłw wymieniono zawory w kaloryferach na nowe
(więc działające). Np w bloku w którym mieszkam mieszkańcy byli na tyle
inteligentni by nie zgodzić się na podzielniki wogóle, ale zgoda była na
wymianę zaworów. No i po roku zużycie dla całego bloku spadło, więc i
rachunki dla wszystkich zmalały...
-- -
Trzykrotnie ? Tyle mniej więcej płacą ci, co mają całkiem zakręcone jak im podzielnik pokazuje zero.

Natomiast w blokach, które się zgodziły na instalację podzielników, po
czasie, gdy część tylko rozliczała się z podzielników, a część z
ryczałtu i teraz wszyscy rozliczają się z podzielników, płaci się
więcej, mimo, że tam jest zimniej - odwiedzałem takie osoby -
oszczędzają prawie wszyscy - mieszkania niedogrzane i opłaty wyższe. I
nic dziwnego - bo koszt obsługi podzielników dochodzi. Więc podzielniki
to idiotyczny pomysł dla lokatorów, to dobry pomysł dla firm
sprzedających. Tym bardziej, że liczą nie wiadomo co, a i tak ciepło
zamówione musi być opłacone.
-- -
A teraz podaj jakie te koszty obsługi i ogrzewania są to je po prostu porównamy. Każdy może to sobie zresztą zrobić sam bo swoje opłaty zna a opłaty za obsługę spółdzielnie ujawniają.

Data: 2014-12-23 09:59:50
Autor: Budzik
odpowiedzialnosc lokatora
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...

W dniu 2014-12-23 o 02:46, re pisze:
Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.

No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak kto¶ ma na zero, to znaczy że jego
grzej± s±siedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).

ZTCW podzielniki działaj± dwojako - mierza wł±czenie grzejnika ale mierza tez temperature w mieszkaniu.
I w rozliczeniu uwzględnia się jedno i drugie.
Możesz grzejników nie wł±czyc przez c±l± zime, ale jak s±siedzi cię grzej± to i tak bedziesz płacił za to ze masz ciepło w mieszkaniu.

Data: 2014-12-23 11:09:46
Autor: Liwiusz
odpowiedzialnosc lokatora
W dniu 2014-12-23 o 10:59, Budzik pisze:
UĹĽytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...

W dniu 2014-12-23 o 02:46, re pisze:
Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.

No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak ktoś ma na zero, to znaczy że jego
grzeją sąsiedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).

ZTCW podzielniki działają dwojako - mierza włączenie grzejnika ale mierza tez temperature w mieszkaniu.
I w rozliczeniu uwzględnia się jedno i drugie.
Możesz grzejników nie włączyc przez cąlą zime, ale jak sąsiedzi cię grzeją to i tak bedziesz płacił za to ze masz ciepło w mieszkaniu.

No i po co to wszystko, tak czy siak czy siÄ™ grzeje, czy nie, i tak
trzeba proporcjonalnie do metrażu (do użycia nieruchomości) płacić za
ciepło. Ludzie chyba myśleli, że podzielniki ciepła będą działać jak
wodomierze - tam jest bezpośrednie przełożenie pomiędzy zmniejszeniem
zużycia a faktyczną oszczędnością - niemal co do kropli. No i nie ma
takich aberracji, ĹĽe ktoĹ› ciÄ…gnie wodÄ™ z rury sÄ…siada.

Ale wydaje mi się, że już moda na podzielniki minęła na szczęście gdzieś
wraz z upływem ostatniej dekady.

--
Liwiusz

Data: 2014-12-23 11:59:49
Autor: Budzik
odpowiedzialnosc lokatora
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...

Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.

No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak kto¶ ma na zero, to znaczy że
jego grzej± s±siedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).

ZTCW podzielniki działaj± dwojako - mierza wł±czenie grzejnika ale
mierza tez temperature w mieszkaniu.
I w rozliczeniu uwzględnia się jedno i drugie.
Możesz grzejników nie wł±czyc przez c±l± zime, ale jak s±siedzi cię
grzej± to i tak bedziesz płacił za to ze masz ciepło w mieszkaniu.

No i po co to wszystko, tak czy siak czy się grzeje, czy nie, i tak
trzeba proporcjonalnie do metrażu (do użycia nieruchomo¶ci) płacić za
ciepło. Ludzie chyba my¶leli, że podzielniki ciepła będ± działać jak
wodomierze - tam jest bezpo¶rednie przełożenie pomiędzy zmniejszeniem
zużycia a faktyczn± oszczędno¶ci± - niemal co do kropli. No i nie ma
takich aberracji, że kto¶ ci±gnie wodę z rury s±siada.

Ale wydaje mi się, że już moda na podzielniki minęła na szczę¶cie
gdzie¶ wraz z upływem ostatniej dekady.

Przyznam ze nie wiem - nigdy tego tematu nie przerabiałem dokładniej.

Fakt jest faktem, ze mam ciepło z cieplika osiedlowego i to rozumiałem zawsze jako powód duzych strat ciepła.
Albowiem za grzanie 50 metrowego meiszkania płace około 140 x 12 = 1700zł rocznie. Z tego co wiem - ludzie tyle płaca za ogrzanie całego domu gdzie tych metrów jest duzo wiecej.

Pytanie jakie s± alternatywy?
Założenie licznika na blok i podział mieszkań według metrazu?
Rezygnacja z cieplika i założenie pieca dla danego bloku? Ale jakiego - przecież to tez kto¶ musi obsługiwać. Gaz? Chyba drogi.
Jakich oszczednosci mozna sie spodziewac?


Ogólnie pewnie podzielniki wzieły sie z tego, zeby ludzie czuli ze ciepło warto oszczedzac a nie kaloryfery na maks i otwarte okna...

Data: 2014-12-23 19:33:36
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Budzik"

Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.

No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak kto¶ ma na zero, to znaczy że
jego grzej± s±siedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).

ZTCW podzielniki działaj± dwojako - mierza wł±czenie grzejnika ale
mierza tez temperature w mieszkaniu.
I w rozliczeniu uwzględnia się jedno i drugie.
Możesz grzejników nie wł±czyc przez c±l± zime, ale jak s±siedzi cię
grzej± to i tak bedziesz płacił za to ze masz ciepło w mieszkaniu.

No i po co to wszystko, tak czy siak czy się grzeje, czy nie, i tak
trzeba proporcjonalnie do metrażu (do użycia nieruchomo¶ci) płacić za
ciepło. Ludzie chyba my¶leli, że podzielniki ciepła będ± działać jak
wodomierze - tam jest bezpo¶rednie przełożenie pomiędzy zmniejszeniem
zużycia a faktyczn± oszczędno¶ci± - niemal co do kropli. No i nie ma
takich aberracji, że kto¶ ci±gnie wodę z rury s±siada.

Ale wydaje mi się, że już moda na podzielniki minęła na szczę¶cie
gdzie¶ wraz z upływem ostatniej dekady.

Przyznam ze nie wiem - nigdy tego tematu nie przerabiałem dokładniej.

Fakt jest faktem, ze mam ciepło z cieplika osiedlowego i to rozumiałem
zawsze jako powód duzych strat ciepła.
-- -
Gdzie niby te duże straty ?

Albowiem za grzanie 50 metrowego meiszkania płace około 140 x 12 = 1700zł
rocznie. Z tego co wiem - ludzie tyle płaca za ogrzanie całego domu gdzie
tych metrów jest duzo wiecej.
-- -
Na pewno nie ze strat bo połowę ¶cian masz ciepłych. Mógłby¶ mieć na doprowadzeniu ciepła do bloku, ale wydaje mi się, że nawet jak one s± duże to z nadwyżk± kompensowane przez większ± gęsto¶ć zaludnienia.


Pytanie jakie s± alternatywy?
-- -
Zakręcić grzejnik ?


Założenie licznika na blok i podział mieszkań według metrazu?
-- -
Żeby co ? Ciepło doprowadzone do bloku jest rozliczane dokładnie ciepłomierzem i w 100% dzielone na mieszkańców danego bloku zgodnie z podzielnikami.

Rezygnacja z cieplika i założenie pieca dla danego bloku? Ale jakiego -
przecież to tez kto¶ musi obsługiwać. Gaz? Chyba drogi.
Jakich oszczednosci mozna sie spodziewac?
-- -
Zacznij od znalezienia możliwo¶ci oszczędzania.

Ogólnie pewnie podzielniki wzieły sie z tego, zeby ludzie czuli ze ciepło
warto oszczedzac a nie kaloryfery na maks i otwarte okna...
-- -
Tak, u s±siada

Data: 2014-12-23 19:59:48
Autor: Budzik
odpowiedzialnosc lokatora
Użytkownik re re@re.invalid ...

Przyznam ze nie wiem - nigdy tego tematu nie przerabiałem dokładniej.

Fakt jest faktem, ze mam ciepło z cieplika osiedlowego i to rozumiałem
zawsze jako powód duzych strat ciepła.

Gdzie niby te duże straty ?

A czego nie zrozumiałes w mojej wypowiedzi?
Musi dojsc z cieplika ktory jest na końcu osiedla az do naszego bloku.

Albowiem za grzanie 50 metrowego meiszkania płace około 140 x 12 =
1700zł rocznie. Z tego co wiem - ludzie tyle płaca za ogrzanie całego
domu gdzie tych metrów jest duzo wiecej.

Na pewno nie ze strat bo połowę ¶cian masz ciepłych. Mógłby¶ mieć na doprowadzeniu ciepła do bloku, ale wydaje mi się, że nawet jak one s±
duże to z nadwyżk± kompensowane przez większ± gęsto¶ć zaludnienia.

kompensowane w stosunku do czego?

Pytanie jakie s± alternatywy?

Zakręcić grzejnik ?

A mówi±, że tylko głupcy daj± dobre rady...

Założenie licznika na blok i podział mieszkań według metrazu?

Żeby co ? Ciepło doprowadzone do bloku jest rozliczane dokładnie ciepłomierzem i w 100% dzielone na mieszkańców danego bloku zgodnie z podzielnikami.

A tak ogólnie to czytasz dyskusję, czy po prostu postanowiłes wtr±cic się w srodku bez wczesniejszego przejrzenia dyskusji?
Hint: pojawiła się teza, ze rozliczanie z podzielnikó jest drogie, ze wzgledu na to, ze spory kasek bierze firma od podzielników.

Rezygnacja z cieplika i założenie pieca dla danego bloku? Ale jakiego
- przecież to tez kto¶ musi obsługiwać. Gaz? Chyba drogi.
Jakich oszczednosci mozna sie spodziewac?

Zacznij od znalezienia możliwo¶ci oszczędzania.

A o czym ja pisze?

Ogólnie pewnie podzielniki wzieły sie z tego, zeby ludzie czuli ze
ciepło warto oszczedzac a nie kaloryfery na maks i otwarte okna...

Tak, u s±siada

Musisz podkręcić jasno¶c wypowiedzi.



P.S. Jak znowu wykazesz sie brakiem elementarnych umiejetnosci obsługi czytnika to mozesz nie fatygować się i nie odpowiadać, bo drugi raz nie bede poprawiał cytatów odpowiadaj±c na Twoj post.

Data: 2014-12-23 21:35:45
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Budzik"


Przyznam ze nie wiem - nigdy tego tematu nie przerabiałem dokładniej.

Fakt jest faktem, ze mam ciepło z cieplika osiedlowego i to rozumiałem
zawsze jako powód duzych strat ciepła.

Gdzie niby te duże straty ?

A czego nie zrozumiałes w mojej wypowiedzi?
-- -
A co zamierzasz powiedzieć i nie umiesz się wysłowić ?


Musi dojsc z cieplika ktory jest na końcu osiedla az do naszego bloku.
-- -
I co, że musi ? Nie umiesz odczytać na ciepłomierzu ilo¶ci energii jak± blok zużywa i za któr± trzeba zapłacić ?


Założenie licznika na blok i podział mieszkań według metrazu?

Żeby co ? Ciepło doprowadzone do bloku jest rozliczane dokładnie
ciepłomierzem i w 100% dzielone na mieszkańców danego bloku zgodnie z
podzielnikami.

A tak ogólnie to czytasz dyskusję, czy po prostu postanowiłes wtr±cic się w
srodku bez wczesniejszego przejrzenia dyskusji?
-- -
Postanowiłem komentować te twoje pierdoły.


Hint: pojawiła się teza, ze rozliczanie z podzielnikó jest drogie, ze
wzgledu na to, ze spory kasek bierze firma od podzielników.
-- -
Według Ciebie utrzymała się ? Policzyłe¶ już jaki procent stanowi czy jeszcze na jałowcu poganiasz ?

Rezygnacja z cieplika i założenie pieca dla danego bloku? Ale jakiego
- przecież to tez kto¶ musi obsługiwać. Gaz? Chyba drogi.
Jakich oszczednosci mozna sie spodziewac?

Zacznij od znalezienia możliwo¶ci oszczędzania.

A o czym ja pisze?
-- -
O d... Maryny ?

....
P.S. Jak znowu wykazesz sie brakiem elementarnych umiejetnosci obsługi
czytnika to mozesz nie fatygować się i nie odpowiadać, bo drugi raz nie
bede poprawiał cytatów odpowiadaj±c na Twoj post.
-- -
Taki czytnik, durniu

Data: 2014-12-23 20:59:48
Autor: Budzik
odpowiedzialnosc lokatora
Użytkownik re re@re.invalid ...

Taki czytnik, durniu
Durniu? Nie zrozumiałes, ze to Twoje posty s± nieprawidłowo skonstruowane?
Według mnie to mozesz nawet w notatniku odpowiadac, byle prawidłowo.

Ale bior±c pod uwagę poziom Twojej kultury - durniem trzeba nazwać przede wszystkim Twojego ojca. Wychował debila, ktory umie obsługiwać jeden czytnik i to jeszcze taki, ktory Ľle działa a na zwrócon± uwagę reagule wyzwiskami.

Bardzo cię przepraszam, odniosłem wrażenie, ze odpowiadam komus niegrzecznemu, nie zauwazyłem ze odpowiadam idiocie.
to się juz nie powtórzy. PLONK na jakis czas.

Data: 2014-12-23 22:28:20
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Budzik"

Taki czytnik, durniu

Durniu? Nie zrozumiałes, ze to Twoje posty s± nieprawidłowo skonstruowane?
-- -
Sam jeste¶ nieprawidłowo skonstruowany

Data: 2014-12-23 12:36:13
Autor: Tom N
odpowiedzialnosc lokatora
Liwiusz w <news:m7bf1e$87b$2node2.news.atman.pl>:

tak czy siak czy się grzeje, czy nie, i tak trzeba proporcjonalnie
do metrażu (do użycia nieruchomo¶ci) płacić za ciepło.

Od m2 też nie jest sprawiedliwie, bo ja mam 20 stopni, a s±siad z dołu 24.

Ale spółdzielnia wymy¶liła bardzo chytry sposób na opomiarowanie zużycia
ciepła:
mierz± ilo¶ć wody (przepływ) i różnicę temperatur na wej¶ciu i wyj¶ciu z
układu i wyliczaj± pobran± energię.
Trzeba uważać wył±cznie na tzw. złodzieje ciepła, czyli kaloryfery rurkowe w
łazience, gdzie przepływ jest duży, różnica temperatur duża, a oddanego
ciepła prawie wcale...

W ten sposób w zeszłym roku zapłaciłem za grzanie 120PLN (od paĽdziernika
2013 do kwietnia 2014). Z metrów kwadratowych wychodziło 350PLN/miesi±c,
czyli 20 razy więcej.


Ale wydaje mi się, że już moda na podzielniki minęła na szczę¶cie gdzie¶
wraz z upływem ostatniej dekady.

I owszem.

--
'Tom N'

Data: 2014-12-23 03:53:01
Autor: Kris
odpowiedzialnosc lokatora
W dniu wtorek, 23 grudnia 2014 12:36:16 UTC+1 użytkownik Tom N napisał:
Trzeba uważać wył±cznie na tzw. złodzieje ciepła, czyli kaloryfery rurkowe w
łazience, gdzie przepływ jest duży, różnica temperatur duża, a oddanego
ciepła prawie wcale...
Skoro róznica temperatur duża to i dużo ciepła oddał.

Data: 2014-12-23 12:44:14
Autor: Tomasz Kaczanowski
odpowiedzialnosc lokatora
W dniu 2014-12-23 12:36,  (Tom N) pisze:
Liwiusz w
<news:m7bf1e$87b$2node2.news.atman.pl>:

tak czy siak czy się grzeje, czy nie, i tak trzeba proporcjonalnie
do metrażu (do użycia nieruchomo¶ci) płacić za ciepło.

Od m2 też nie jest sprawiedliwie, bo ja mam 20 stopni, a s±siad z dołu 24.

Ale spółdzielnia wymy¶liła bardzo chytry sposób na opomiarowanie zużycia
ciepła:
mierz± ilo¶ć wody (przepływ) i różnicę temperatur na wej¶ciu i wyj¶ciu z
układu i wyliczaj± pobran± energię.
Trzeba uważać wył±cznie na tzw. złodzieje ciepła, czyli kaloryfery rurkowe w
łazience, gdzie przepływ jest duży, różnica temperatur duża, a oddanego
ciepła prawie wcale...

W ten sposób w zeszłym roku zapłaciłem za grzanie 120PLN (od paĽdziernika
2013 do kwietnia 2014). Z metrów kwadratowych wychodziło 350PLN/miesi±c,
czyli 20 razy więcej.

z metrów tak wychodziło, żeby zachęcić wszystkich do założenia podzielników. 350 to chyba za 2 mieszkania musiałbym zapłacić, fakt niewielkie mieszkanie (m4), a liczone z metra... A jak napisałem, spadły opłaty po zainstalowaniu nowych zaworów, bo starych nie można było zakręcić (były zazwyczaj zapieczone, albo jakakolwiek manipulacja powodowało, że zaczynały ciekn±ć). Okazało się, że ludzi nie trzeba było zachęcać do oszczędno¶ci podzielnikami, jak nie potrzebuj± to nie grzej± nadmiernie.



--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2014-12-23 19:23:46
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Tom N"


Ale spółdzielnia wymy¶liła bardzo chytry sposób na opomiarowanie zużycia
ciepła:
mierz± ilo¶ć wody (przepływ) i różnicę temperatur na wej¶ciu i wyj¶ciu z
układu i wyliczaj± pobran± energię.
-- -
Wymy¶liła ? Tak działa normalny ciepłomierz. Tylko ciepłomierz z osprzętem kosztuje znacznie więcej niż podzielnik, więc się go stosuje jeden na blok. I jeszcze wymaga by ten osprzęt pewnie osadzić czego nie da się zapewnić w mieszkaniu kontrolowanym przez lokatora głównie.

Data: 2014-12-23 19:19:14
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Budzik"

W dniu 2014-12-23 o 02:46, re pisze:
Ma taki wpływ, że jak zakręcisz całkiem to Ci wyjdzie zużycie zero.

No to kłamstwo, i to podwójne, bo jak kto¶ ma na zero, to znaczy że jego
grzej± s±siedzi, a on ich chłodzi (i podwyższa ich rachunki).

ZTCW podzielniki działaj± dwojako - mierza wł±czenie grzejnika ale mierza
tez temperature w mieszkaniu.
-- -
Na zdrowy rozum, dwa czujnik służ± do okre¶lenia różnicy temperatur która jest prost± miar± emitowania ciepła. Każdy ciepłomierz tak działa, że mierzy różnicę temperatur tylko pełny mierzy różnicę temperatury na wej¶ciu i na wyj¶ciu a dodatkowo uwzględnia przepływ.

I w rozliczeniu uwzględnia się jedno i drugie.
-- -
Gdzie tak jest ?

Możesz grzejników nie wł±czyc przez c±l± zime, ale jak s±siedzi cię grzej±
to i tak bedziesz płacił za to ze masz ciepło w mieszkaniu.
-- -
U mnie jako¶ podzielnik nie zlicza ciepła od s±siadów. Każdy może sobie sprawdzić czy u niego zlicza zakręcaj±c i odpisuj±c wskazanie. Zero magii.

Data: 2014-12-23 19:59:50
Autor: Budzik
odpowiedzialnosc lokatora
Użytkownik re re@re.invalid ...

Możesz grzejników nie wł±czyc przez c±l± zime, ale jak s±siedzi cię
grzej± to i tak bedziesz płacił za to ze masz ciepło w mieszkaniu.
-- -
U mnie jako¶ podzielnik nie zlicza ciepła od s±siadów. Każdy może
sobie sprawdzić czy u niego zlicza zakręcaj±c i odpisuj±c wskazanie.
Zero magii.

Mam akurat takie mieszkanie, ze praktycznie nie właczam ogrzewania przez cal± zime to chyba wiem...

Data: 2014-12-23 21:40:25
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Budzik"

Możesz grzejników nie wł±czyc przez c±l± zime, ale jak s±siedzi cię
grzej± to i tak bedziesz płacił za to ze masz ciepło w mieszkaniu.
-- -
U mnie jako¶ podzielnik nie zlicza ciepła od s±siadów. Każdy może
sobie sprawdzić czy u niego zlicza zakręcaj±c i odpisuj±c wskazanie.
Zero magii.

Mam akurat takie mieszkanie, ze praktycznie nie właczam ogrzewania przez
cal± zime to chyba wiem...
-- -
Jakby¶ miał to by¶ nie pisał, że Ci co¶ zlicza.

Data: 2014-12-23 02:33:08
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Stokrotka"

Znaczy co konkretnie by się stało z wilgocią w mieszkaniu ? Wskoczyła do
kaloryferów ? Spaliła się na nich ?

Wywiało by wilgoć. Jak by było ciepło, to by wietszenie było możliwe, bo po
5 min wietszenia miałby ponownie 20 st po 10 min, a jak słabo gżeją, to po 5
min wietszenia musisz czekać 2 h, co skutkuje unikaniem wietszenia  i jest
dokładnie tym samym co niedogżanie, bo 2h nie było wymaganej temperatury.
-- -
Jak by ją wywiało ? Wiesz jak szeroko trzeba otworzyć okno i/lub jak długo musi być otwarte by wymienić całe powietrze ?

1. Obecne pszepisy gadają (jakieś rozporządzenie ministra o wszystkim co ma
być w budynku mieszkalnym i dookoła niego), że mieszkanie musi mieć
możliwośc wietszenia pszez pszeciąg, co oznacza, że musi być albo narożne,
albo mieć okna na 2 pszeciwne strony. Wtedy łatwo wywiewa cokolwiek.
-- -
I dwie dziurki w nosie.

2. Jeśli temperatura powietsza w mieszkaniu rośnie, to jest ono mniej
zawilgocone, ponieważ w 1m sześciennym powietsza o wyższej temperaturce
mieści się więcej wody (bez skraplania). Gdy temperaturę obniżysz, np, o 1
st, woda zaczyna się skraplać. Gdy ciepłe powietsze wywywieje, wywieje i
wodę w nim zgromadzoną, i ta woda skropli się dopiero na zewnątsz, gdy
obniży sie temperatura do temperatury zewnętsznej.
-- -
Ale nie wyprowadzisz tego powietrza przez okno bo byś musiała je na oścież otworzyć.


Moje doświadczenie dowodzi, że największy wpływ na temperaturę w mieszkaniu
ma temperatura w mieszkaniu poniżej, czego żaden podzielnik nie liczy.
-- -
Na temperaturę ma, ale prostemu faktowi wykorzystywania lub niewykorzystywania grzejnika nie zaprzeczy.

Dlatego rozliczenia z podzielnika ciepła zawsze brały pod uwagę
wspułczynniki położenia mieszkania, a nawet pokoju co miało zniwelować
nieruwności ogżewania, i pszede wszystkim fakt, że mieszkanie środkowe jest
gżane pszez boczne, czyli
by lokator ze środka zapłacił za gżanie pszez ścianę.
Założnie było uczciwe, ale nierealizowalne. Bo dogżanie pszez ścianę (suft,
podłogę) jest tylko oceniane wspułczynnikiem, a nie jakimkolwiek pszyżądem
pomiarowym, dlatego jest niesprawiedliwe i nieskuteczne.

Miernik na kaloryferku nie ma więc realnego związku z ciepłem pobranym.
-- -
A z czym ? To jest właśnie miernik szacujący ciepło pobrane z grzejnika.

Miernik na kaloryferku nie szacuje ciepła pobranego z ciepłowni, na ogżanie
tego mieszkania, pokoju.
-- -
Dokładnie to szacuje. Jak sobie kaloryfer zakręcisz to masz zero zużycia. Uproszczony ciepłomierz i tyle.


Nie  szacuje ciepła z grzejnika sąsiada bo sąsiad dla siebie grzeje a nie dla Ciebie, jakby nie chciał to by sobie zakręcił.

Moje doświadczenie dowodzi, że temperatura w mieszkaniu ma większy związek z
ciepłem pobranym z kaloryfera sąsiada z dołu, niż z ciepłem pobranym z
kaloryfera na tym samym poziomie. Wynika to z podstawego prawa fizyki
(ciepłe powietsze porusza się do gury).
Sąsiad kradnie ciepło. NIby dlaczego ja mam płacić za ciepło sąsiada?
-- -
Że jak ? Jakby nie sąsiednie mieszkania to byś miała każdą ścianę zimną, więc nikt Ci ciepła nie kradnie tylko się do twojego grzania dokłada.

Tak samo nie uwzględnia  grzania przez twój komp.

Uwzglednia. Podzielniki mi znane liczą teoretycznie ciepło wypływające z
kaloryfera, jak i pobrane z zewnątsz pszez kaloryfer, wyświetlacz pokazuje
wartości oznaczone odpowiednimi symbolami, jednak doświadczenia wykonywane
pszeze mnie nie potwierdziły by faktycznie liczył ciepło pobrane, np. latem
i np w niewielkiej odległości od piecyka elektrycznego  w kuhni. (Testowałam
gżanie kaloryfera termowentylatorem.)
-- -
To masz je zjeb... Mnie nic przez lato nie liczą.

Współczynniki są dla zniwelowania zewnętrznej ściany a nie tego, że sąsiad chce mieć cieplej i swój kaloryfer odkręca.

No właśnie. I to jest podłe. Bo niby dlaczego mam płacić za ciepło kradzine
pszez sąsiada?
-- -
Jakie k.. kradzione. Masz sąsiednie mieszkania grzejące ściany a nie tak jak w domu wolnostojącym, że każda zimna i sufit też a w ziemiance tylko sufit.

A poza tym czy te wspułczynniki biorą pod uwagę wiatr, tak silny jak dziś?
-- -
A nie wiem co Ci bozia dzisiaj ukradła.

Data: 2014-12-23 20:44:38
Autor: Stokrotka
odpowiedzialnosc lokatora

2. Jeśli temperatura powietsza w mieszkaniu rośnie, to jest ono mniej
zawilgocone, ponieważ w 1m sześciennym powietsza o wyższej temperaturce
mieści się więcej wody (bez skraplania). Gdy temperaturę obniżysz, np, o 1
st, woda zaczyna się skraplać. Gdy ciepłe powietsze wywywieje, wywieje i
wodę w nim zgromadzoną, i ta woda skropli się dopiero na zewnątsz, gdy
obniży sie temperatura do temperatury zewnętsznej.
-- -
Ale nie wyprowadzisz tego powietrza przez okno bo byś musiała je na oścież otworzyć.

A jak sobie wyobrażasz wietszenie? Tak własnie wietszę codziennie mieszkanie i dodatkowo "pszez pszeciąg".


... To jest właśnie miernik szacujący ciepło pobrane z grzejnika.

Miernik na kaloryferku nie szacuje ciepła pobranego z ciepłowni, na ogżanie
tego mieszkania, pokoju.
-- -
Dokładnie to szacuje. Jak sobie kaloryfer zakręcisz to masz zero zużycia. Uproszczony ciepłomierz i tyle.

Jak sobie kaloryfer zakręcę, to mam bliskie zeru zużycia energi z tego kaloryfera na ogżanie tego mieszkania.
Jak sobie kaloryfer zakręcę, to NIE  mam zerowego zużycia na ogżanie tego mieszkania: jeśli sąsiedzi są ok, a mieszkanie wewnętszne to możesz mieć temperaturę 20 stopni w środku, gdy na zewnątsz jest -2 pszy zakręconym kaloryferu oczywiście.
Tylko sąsiedzi będą cię kląć, bo oni będą mieć kaloryfery ustawione na maksa, i np 20 st, a powinni mieć możliwość gżania nawet do 24 (łazienka).
Ciepła pobranego z ciepłowni , ukradzionego popszez sąsiada miernik na kaloryferku nie mieży.

Należy też zauważyć, że dla lokatora stroną jest ciepłownia, a nie sąsiad.
Dopiero gdy zaczęłam dokładnie sprawdzać temperaturę w każdym pomieszczeniu, zrozumiałm na całe  życie po 25 leciu kapitalizmu, czemu w socjalizmie nie dało się zakręcić kaloryfera do końca.

Sąsiad kradnie ciepło. NIby dlaczego ja mam płacić za ciepło sąsiada?
-- -
Że jak ? Jakby nie sąsiednie mieszkania to byś miała każdą ścianę zimną, więc nikt Ci ciepła nie kradnie tylko się do twojego grzania dokłada.

Bzdura: jak sąsiad ma niższą temperature niż ja, to kradnie ciepło, a nie dokłada się.
Wymyśliłeś perpetum mobile.

A jak by każda ściana była zewnnętszna, to bym inaczej rozstawiła meble, ociepliła bym też od środka (wiem, testowałam w garażu, mieszkałam tam ponad 5 zim (6 czy 7). Jednak takie działanie w bloku jest nieekonomiczne, i jest wiele pszyczyn tego.


No właśnie. I to jest podłe. Bo niby dlaczego mam płacić za ciepło kradzine
pszez sąsiada?
-- -
Jakie k.. kradzione. Masz sąsiednie mieszkania grzejące ściany a nie tak jak w domu wolnostojącym, że każda zimna i sufit też a w ziemiance tylko sufit.

Jakie gżejące? Jak sąsiad ma niższą temperaturę niz ja, to kradnie ciepło.
NIe zanasz podstw fizyki?


A poza tym czy te wspułczynniki biorą pod uwagę wiatr, tak silny jak dziś?
-- -
A nie wiem co Ci bozia dzisiaj ukradła.

Mnie bozia nic nie ukradła, dowodzę tylko , że związek wskazania podzienika ciepła ma śladowy, to jest prawie żaden związek  z ciepłem pobranym z ciepłowni na ogżanie mieszkania .

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Data: 2014-12-23 23:54:02
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Stokrotka"


... To jest właśnie miernik szacujący ciepło pobrane z grzejnika.

Miernik na kaloryferku nie szacuje ciepła pobranego z ciepłowni, na ogżanie
tego mieszkania, pokoju.
-- -
Dokładnie to szacuje. Jak sobie kaloryfer zakręcisz to masz zero zużycia. Uproszczony ciepłomierz i tyle.

Jak sobie kaloryfer zakręcę, to mam bliskie zeru zużycia energi z tego
kaloryfera na ogżanie tego mieszkania.
-- -
Ale pieprzysz. Jest oczywiste jak 2+2=4, że emisja ciepła z zakręconego kaloryfera jest równa dokładnie zero.

Jak sobie kaloryfer zakręcę, to NIE  mam zerowego zużycia na ogżanie tego
mieszkania:
-- -
No nie masz i płacisz np 30% tego, co inni. Bo podzielniki tylko szacują a nie mierzą więc zakłada się np te 30% choćby zero wykazało.

jeśli sąsiedzi są ok, a mieszkanie wewnętszne to możesz mieć
temperaturę 20 stopni w środku, gdy na zewnątsz jest -2 pszy zakręconym
kaloryferu oczywiście.
-- -
I co z tego ?

Tylko sąsiedzi będą cię kląć, bo oni będą mieć kaloryfery ustawione na
maksa, i np 20 st, a powinni mieć możliwość gżania nawet do 24 (łazienka).
-- -
Chyba jak okno otworzą.

Ciepła pobranego z ciepłowni , ukradzionego popszez sąsiada miernik na
kaloryferku nie mieży.
-- -
Jak "ukradzionego" ? Jeden sąsiad grzeje bo chce mieć ciepło, drugi nie grzeje bo chce mieć zimno.

Należy też zauważyć, że dla lokatora stroną jest ciepłownia, a nie sąsiad.
-- -
Należy zauważyć, że pieprzysz od rzeczy.

Dopiero gdy zaczęłam dokładnie sprawdzać temperaturę w każdym pomieszczeniu,
zrozumiałm na całe  życie po 25 leciu kapitalizmu, czemu w socjalizmie nie
dało się zakręcić kaloryfera do końca.
-- -
Aha, a kiedy dojdziesz do tego, że jesteś głupia ?

Sąsiad kradnie ciepło. NIby dlaczego ja mam płacić za ciepło sąsiada?
-- -
Że jak ? Jakby nie sąsiednie mieszkania to byś miała każdą ścianę zimną, więc nikt Ci ciepła nie kradnie tylko się do twojego grzania dokłada.

Bzdura: jak sąsiad ma niższą temperature niż ja, to kradnie ciepło, a nie
dokłada się.
-- -
Ty kradniesz mu chłód, głupia

Wymyśliłeś perpetum mobile.
-- -
Pieprzysz tutaj od rzeczy i tyle.

A jak by każda ściana była zewnnętszna, to bym inaczej rozstawiła meble,
-- -
Na dworze ?

ociepliła bym też od środka (wiem, testowałam w garażu, mieszkałam tam ponad
5 zim (6 czy 7). Jednak takie działanie w bloku jest nieekonomiczne, i jest
wiele pszyczyn tego.
-- -
To ocieplij jak masz tak nasrane w głowie by sądzić, że wszyscy wokół okradają Cię.


No właśnie. I to jest podłe. Bo niby dlaczego mam płacić za ciepło kradzine
pszez sąsiada?
-- -
Jakie k.. kradzione. Masz sąsiednie mieszkania grzejące ściany a nie tak jak w domu wolnostojącym, że każda zimna i sufit też a w ziemiance tylko sufit.

Jakie gżejące? Jak sąsiad ma niższą temperaturę niz ja, to kradnie ciepło.
-- -
On chce mieć niską, głupia. Dlatego zakręca. Jak Ty chcesz mieć ciepło to odkręcasz.

NIe zanasz podstw fizyki?
-- -
Ale Ty głupia jesteś to aż głowa boli. Każdy sąsiad robi Ci dodatkową izolację od dworu, że nie trzeba grzać tyle ile trzebaby gdyby ściana zewnętrzna była. Powinnaś mu za to zapłacić, ale za głupia jesteś.


A poza tym czy te wspułczynniki biorą pod uwagę wiatr, tak silny jak dziś?
-- -
A nie wiem co Ci bozia dzisiaj ukradła.

Mnie bozia nic nie ukradła, dowodzę tylko , że związek wskazania podzienika
ciepła ma śladowy, to jest prawie żaden związek  z ciepłem pobranym z
ciepłowni na ogżanie mieszkania .
-- -
Puknij się w głowę. Opisałem dokładnie jak działa podzielnik, że jest to tylko uproszczony ciepłomierz, który ze swojej natury służy do mierzenia ciepła, ale Ty głupia jesteś i nie dociera.

Data: 2014-12-25 19:08:37
Autor: Stokrotka
odpowiedzialnosc lokatora
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!> Ty kradniesz mu chłód, głupia,
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!>....masz tak nasrane w głowie ....
Szkoda, że się nie doczytałam tego jednego ze zdań,
bo bym nie odpowiedziała, ale już napisałam więc wysyłam.
Poległeś tym zdaniem.




Należy też zauważyć, że dla lokatora stroną jest ciepłownia, a nie sąsiad.
-- -
Należy zauważyć, że pieprzysz od rzeczy.

Może jakiś argument, a nie epitety.


..... związek wskazania podzienika ciepła .... jest prawie żaden ....  z ciepłem pobranym z
ciepłowni na ogżanie mieszkania .
-- -
Puknij się w głowę. Opisałem dokładnie jak działa podzielnik, że jest to tylko uproszczony ciepłomierz, który ze swojej natury służy do mierzenia ciepła, ale Ty głupia jesteś i nie dociera.

Zbyt wiele uproszczeń. To tak jakbyś zmuszał fabrykę do liczenie ceny towaru po cenie materiału,
a zapomniał o podatku i robociźnie.
Do ciebie nie dociera, że są inne czynniki niz kaloryfer mające wpływ na temperaturę w mieszkaniu.
(sąsiedzi, pogoda).

A według prawa, norm, ogżanie mieszkanie polega na tym by była w nim określona temperatura.
Nie ma 20 st= nie ma ogżewania.
A za to ogżewanie płace nie sąsiadowi, tylko ciepłowni.


Miernik na kaloryferku nie szacuje ciepła pobranego z ciepłowni, na ogżanie tego mieszkania, pokoju.
-- -
Dokładnie to szacuje. Jak sobie kaloryfer zakręcisz to masz zero zużycia.
NIE. Jak sobie zakręcę kaloryfer to nie mam zaużycia zero na ogżanie tego mieszkania.




Jak sobie kaloryfer zakręcę, to mam bliskie zeru zużycia energi z tego
kaloryfera na ogżanie tego mieszkania.
-- -
Ale pieprzysz. Jest oczywiste jak 2+2=4, że emisja ciepła z zakręconego kaloryfera jest równa dokładnie zero.
Jakoś to rozpisz bo nie rozumiem . Według mnie 4=2+2 :
Ciepło dostarczone do mieszkania = ciepło z kaloryfera + ciepło z innych źródłeł.
U ciebie widzę, że 2 =4



Jak sobie kaloryfer zakręcę, to NIE  mam zerowego zużycia na ogżanie tego
mieszkania:
-- -
No nie masz i płacisz np 30% tego, co inni. Bo podzielniki tylko szacują a nie mierzą więc zakłada się np te 30% choćby zero wykazało.

To wytłumacz mi dlaczego w jednej spółdzielni jest 30% w innej 20% w innej jeszcze inaczej?
10% w skali roku to duże pieniądze, dobra kilkaset złotych, to podobne kwoty do pszeciętnej dopłaty lub niedopłaty.
I niby jak wytłumaczysz tymi 30%
1: gżanie mieszkania nad ciepłym mieszkaniem, uczciwie ogżanym
2: nad mieszkaniem zewnętsznym z całkiem zamkniętymi kaloryferami?

Oba mieszkania mają ten sam wspułczynnik (muszą mieć),
a ogżanie drugiego będzie duuuuuuużo droższe.
Niby dlaczego lokator z 1 piętra ma płacić za to że ten z parteru nie mieszka?




jeśli sąsiedzi są ok, a mieszkanie wewnętszne to możesz mieć
temperaturę 20 stopni w środku, gdy na zewnątsz jest -2 pszy zakręconym
kaloryferu oczywiście.
-- -
I co z tego ?

To , że nic nie zapłacisz za ciepło z kaloryfera, a sąsiedzi zapłacą za ciebie.
I nie maszans zmieścić się w 30 % , bo te 30% nie liczy sąsiada,
a inne ogżewane pomieszczenia bloku.



Tylko sąsiedzi będą cię kląć, bo oni będą mieć kaloryfery ustawione na
maksa, i np 20 st, a powinni mieć możliwość gżania nawet do 24 (łazienka).
-- -
Chyba jak okno otworzą.
Jakieś bzdury piszesz , w łazience nie ma okna.



Ciepła pobranego z ciepłowni , ukradzionego popszez sąsiada miernik na
kaloryferku nie mieży.
-- -
Jak "ukradzionego" ? Jeden sąsiad grzeje bo chce mieć ciepło, drugi nie grzeje bo chce mieć zimno.

NIe: drugi nie gżeje, bo ma 2 mieszkania.
A pierwszy gżeje na maksa by z trudem osiągnąć 20st niezbędne do życia.
Nie ma szans zaoszczędzić,
ten obok będzie ustawiał pokretło w połowie i będzie miał 24,
bo ma dobrego sąsiada.



Dopiero gdy zaczęłam dokładnie sprawdzać temperaturę w każdym pomieszczeniu,
zrozumiałm na całe  życie po 25 leciu kapitalizmu, czemu w socjalizmie nie
dało się zakręcić kaloryfera do końca.
-- -
Aha, a kiedy dojdziesz do tego, że jesteś głupia ?

A umiesz liczyć do 2?




Jakie k.. kradzione. Masz sąsiednie mieszkania grzejące ściany ....
Jakie gżejące, ty znasz polski język?
Żeby coś gżało musi mieć wyższą temperaturę ,
a jak ja pragnę pszepisowego minimum 20st,
a ściana ma 17st to ziebi, i zdecyduj się czy ty gżejesz, czy ja ci kradnę zimno?
Bo to jest spszeczne a prezentujesz oba poglady.

........Każdy sąsiad robi Ci dodatkową izolację od dworu, że nie trzeba grzać tyle ile trzebaby gdyby ściana zewnętrzna była. Powinnaś mu za to zapłacić, ale za głupia jesteś.
Pszeciwnie. Jak by ściana była zewnętszna to ocieplam ją od środka, np pszy pomocy styropianu typu do tego pszeznaczonego, lub stawiam tam regał z książkami.

Ale jak jest obok zimna ściana sąsiada, to ocieplanie nie ma sensu, bo
ściana ze względu na duże ciepło właściwe działa jak piec i nagżana latem zwraca temperaturę pewnie jeszcze ze 2 tygodnie, a może i miesiąc.
Jak ją będe izolować to w lato się ściana nie ogżeje dostatecznie i będzie mniej zwracać ciepła jesienią.
Dodatkowo sąsiad może się zmienić, jak ocieplę pszyjdzie nowy, gżejący i zmniejszenie styropianem metrażu mieszaknia nie ma sensu.
To samo z pszestawianeiem mebli.

Ściana zewnętszna, stale bez sąsiada jest więc
i ma być inaczej traktowana niż ściana z sąsiadem.


--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Data: 2014-12-25 22:17:02
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Stokrotka"

Do ciebie nie dociera, że są inne czynniki niz kaloryfer mające wpływ na
temperaturę w mieszkaniu.
(sąsiedzi, pogoda).
-- -
No i te czynniki właśnie podzielnik uwzględnia.

A według prawa, norm, ogżanie mieszkanie polega na tym by była w nim
określona temperatura.
Nie ma 20 st= nie ma ogżewania.
A za to ogżewanie płace nie sąsiadowi, tylko ciepłowni.
-- -
Odkręć kaloryfer.

Tylko sąsiedzi będą cię kląć, bo oni będą mieć kaloryfery ustawione na
maksa, i np 20 st, a powinni mieć możliwość gżania nawet do 24 (łazienka).
-- -
Chyba jak okno otworzą.
Jakieś bzdury piszesz , w łazience nie ma okna.
-- -
To zamontuj.

Ciepła pobranego z ciepłowni , ukradzionego popszez sąsiada miernik na
kaloryferku nie mieży.
-- -
Jak "ukradzionego" ? Jeden sąsiad grzeje bo chce mieć ciepło, drugi nie grzeje bo chce mieć zimno.

NIe: drugi nie gżeje, bo ma 2 mieszkania.
-- -
A ja mam 3 i 2 komórki

....
ten obok będzie ustawiał pokretło w połowie i będzie miał 24,
bo ma dobrego sąsiada.
-- -
Szukaj dobrego sąsiada.


........Każdy sąsiad robi Ci dodatkową izolację od dworu, że nie trzeba grzać tyle ile trzebaby gdyby ściana zewnętrzna była. Powinnaś mu za to zapłacić, ale za głupia jesteś.
Pszeciwnie. Jak by ściana była zewnętszna to ... stawiam tam regał z
książkami.
-- -
:-)

Data: 2014-12-24 00:59:54
Autor: Gotfryd Smolik news
odpowiedzialnosc lokatora
On Sat, 20 Dec 2014, Stokrotka wrote:

[...komu¶...]
Tak samo nie uwzględnia  grzania przez twój komp.

Uwzglednia.

  Ujemnie.
  W tej niewielkiej czę¶ci, a jakiej dogrzanie komputerem powoduje
wzrost temperatury grzejnika, płacisz więcej.
  Jest to ¶ladowy wzrost, może być niemierzalny.

Podzielniki mi znane licz± teoretycznie ciepło wypływaj±ce
z kaloryfera,

  Nie mog±.
  Chyba, że piszesz o *licznikach* ciepła.

  Potrzebne s± trzy warto¶ci:
- temperatura wody wpływaj±cej
- temperatura wody na powrocie
- warto¶ć przepływu

jednak do¶wiadczenia wykonywane pszeze mnie nie potwierdziły by faktycznie liczył ciepło pobrane,
np. latem i np w niewielkiej odległo¶ci od piecyka elektrycznego
w kuhni. (Testowałam gżanie kaloryfera termowentylatorem.)

  A do ile udało Ci się ten kaloryfer zagrzać?

A poza tym czy te wspułczynniki bior± pod uwagę wiatr, tak silny jak dzi¶?

  Najak.
  Podobnie jak cena za bilet autobusowy (a jak jedzie pod wiatr,
to oczywi¶cie więcej pali).

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-12-24 01:00:27
Autor: Gotfryd Smolik news
odpowiedzialnosc lokatora
On Fri, 19 Dec 2014, re wrote:

Użytkownik "Stokrotka"

Wywiało by wilgoć.
[...]
-- -
Jak by j± wywiało ? Wiesz jak szeroko trzeba otworzyć okno i/lub jak długo musi być otwarte by wymienić całe powietrze ?

  Bardzo rzadko jest taki brak wiatru, żeby przeci±g nie przewietrzył
w 3 minuty. Przewiew rzędu 5m/s (całkiem słabe 18km/h) na 1m^2 okna
(zazwyczaj maj± więcej, ale rogów można nie liczyć) da prawie
1000m^3 (w te 3 minuty). 10-krotno¶ć objęto¶ci mieszkania powinna
starczyć (bo oczywi¶cie ta wymiana nie odbywa się ładnym "przepchnięciem").
  Otwarcie JEDNEGO okna oczywi¶cie zapewni, że zim± najpierw mieszkanie
zamarznie, a dopiero potem będzie przewietrzone ;>

Moje do¶wiadczenie dowodzi, że największy wpływ na temperaturę w mieszkaniu
ma temperatura w mieszkaniu poniżej, czego żaden podzielnik nie liczy.
-- -
Na temperaturę ma, ale prostemu faktowi wykorzystywania lub niewykorzystywania grzejnika nie zaprzeczy.

Dlatego rozliczenia z podzielnika ciepła zawsze brały pod uwagę
wspułczynniki położenia mieszkania, a nawet pokoju co miało zniwelować
[...]
by lokator ze ¶rodka zapłacił za gżanie pszez ¶cianę.
Założnie było uczciwe, ale nierealizowalne. Bo dogżanie pszez ¶cianę (suft,
podłogę) jest tylko oceniane wspułczynnikiem, a nie jakimkolwiek pszyż±dem
pomiarowym, dlatego jest niesprawiedliwe i nieskuteczne.
Miernik na kaloryferku nie ma więc realnego zwi±zku z ciepłem pobranym.
-- -
A z czym ?

  Z temperatur± na grzejniku.
  Patrz post obok - ma się to nijak do:
- ciepła oddanego przez TEN grzejnik
- ciepła pobranego od s±siadów, o czym pisze Stokrotka.

Nie szacuje ciepła z grzejnika s±siada bo s±siad dla siebie grzeje a nie dla Ciebie,

  No więc jak nie grzeje, bo wyjechał, i trzyma te 18 wymagalnych
stopni (czy ile tam jest), to u niego kaloryfer jest zimny.
  Z czego wcale nie wynika, że mieszkanie nie jest ogrzewane.

Tak samo nie uwzględnia grzania przez twój komp.

  Z zupełnie INNEJ przyczyny niż Stokrotka, w 100% zgadzam się
z opini± "podzielniki s± złe" :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-12-24 18:16:33
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"


Miernik na kaloryferku nie ma więc realnego zwi±zku z ciepłem pobranym.
-- -
A z czym ?

  Z temperatur± na grzejniku.
-- -
Nie z temperatur± na grzejniku tylko różnic± temperatury między grzejnikiem a pomieszczeniem.

  Patrz post obok - ma się to nijak do:
- ciepła oddanego przez TEN grzejnik
- ciepła pobranego od s±siadów, o czym pisze Stokrotka.
-- -
Dlatego wła¶nie mierzy ciepło oddane przez ten grzejnik i dlatego ciepło od s±siadów oraz od kompa pomniejsza zużycie.

Data: 2014-12-27 10:28:59
Autor: Gotfryd Smolik news
odpowiedzialnosc lokatora
On Wed, 24 Dec 2014, re wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

Miernik na kaloryferku nie ma więc realnego zwi±zku z ciepłem pobranym.
-- -
A z czym ?

Z temperatur± na grzejniku.
-- -
Nie z temperatur± na grzejniku tylko różnic± temperatury między grzejnikiem
a pomieszczeniem.

  Taki bardzo powszechny model "paruj±cy"?
  Jak to robi? :>

Patrz post obok - ma się to nijak do: - ciepła oddanego przez TEN grzejnik - ciepła pobranego od s±siadów, o czym pisze Stokrotka.
-- -
Dlatego wła¶nie mierzy ciepło oddane przez ten grzejnik

  Ale ciepło oddane przez grzejnik mierzy LICZNIK CIEPŁA, urz±dzenie
wyraĽnie droższe i dlatego mało popularne w .pl!
  Faktycznie, licznik mierzy dwie temperatury - ale *WODY* (odpowiednio
doprowadzanej i odprowadzanej z grzejnika) oraz jej przepływ.

i dlatego ciepło od s±siadów

  A to jest zupełnie odrębny (od kwestii "co mierzy podzielnik") składnik
uwag Stokrotki, sk±din±d słuszny.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-12-28 19:17:11
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

Miernik na kaloryferku nie ma więc realnego zwi±zku z ciepłem pobranym.
-- -
A z czym ?

Z temperatur± na grzejniku.
-- -
Nie z temperatur± na grzejniku tylko różnic± temperatury między grzejnikiem
a pomieszczeniem.

  Taki bardzo powszechny model "paruj±cy"?
  Jak to robi? :>
-- -
Nie wiem. Pisałe¶ o mierniku.


Patrz post obok - ma się to nijak do: - ciepła oddanego przez TEN grzejnik - ciepła pobranego od s±siadów, o czym pisze Stokrotka.
-- -
Dlatego wła¶nie mierzy ciepło oddane przez ten grzejnik

  Ale ciepło oddane przez grzejnik mierzy LICZNIK CIEPŁA, urz±dzenie
wyraĽnie droższe i dlatego mało popularne w .pl!
  Faktycznie, licznik mierzy dwie temperatury - ale *WODY* (odpowiednio
doprowadzanej i odprowadzanej z grzejnika) oraz jej przepływ.
-- -
Więc Ci mówię, że podzielnik analogicznie do tego mierzy różnicę temperatury grzejnika i otoczenia. "WHE30Z ... Okre¶lenie "zużycia" ciepła wymaga ci±głej kontroli i analizy różnicy temperatury..." z instrukcji tego podzielnika. Trudno powiedzieć jaka jest dokładno¶ć takiego pomiaru, ale oczywiste jest, że jest to jaka¶ monotoniczna funkcja tak, że da się za pomoc± takiego szacunku rozliczać w pewnym zakresie przynajmniej.

i dlatego ciepło od s±siadów

  A to jest zupełnie odrębny (od kwestii "co mierzy podzielnik") składnik
uwag Stokrotki, sk±din±d słuszny.
-- -
Nie jest słuszny bo s±siad mimo, że grzeje s±siednie mieszkania ma interes w tym, by miał kogo grzać, inaczej by grzał zewnętrzn± ¶cianę budynku, a tak to grzeje ¶cianę za któr± jest jebisty izolator ciepła u s±siada. Do spostrzeżenia tego nie trzeba mieć jakiej¶ niesamowitej inteligencji. Można oczywi¶cie uważać, że każdy s±siad powinien grzać tak samo by ciepło nie przepływało między takimi równo ogrzanymi mieszkaniami, ale podważa to sens rozliczania za grzanie. A już do rozpuku powinno doprowadzić każdego mówienie przez S. o przystawianiu mebli do ¶cian zewnętrznych celem ich ocieplenia. Za takimi meblami tylko ple¶ń się zalęgnie a nie będzie to miało istotnego znaczenia dla izolacji i wilgotno¶ci w pomieszczeniu.

Data: 2014-12-29 16:47:02
Autor: Gotfryd Smolik news
odpowiedzialnosc lokatora
On Sun, 28 Dec 2014, re wrote:

Nie wiem. Pisałe¶ o mierniku.

  Mea culpa, faktycznie.
  Oczywi¶cie miałem na my¶li podzielnik, ale grupowicz co napisał
to napisał, więc niniejszym włażę pod stół...

A to jest zupełnie odrębny (od kwestii "co mierzy podzielnik") składnik
uwag Stokrotki, sk±din±d słuszny.
-- -
Nie jest słuszny bo s±siad mimo, że grzeje s±siednie mieszkania ma interes
w tym, by miał kogo grzać,

  Co faktu ze MOŻE NIE GRZAĆ (albo grzać istotnie słabiej) nie zmienia.
  Jasne, może sobie styropianem obłożyć ;) (mieszkanie)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-12-29 22:07:48
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"


A to jest zupełnie odrębny (od kwestii "co mierzy podzielnik") składnik
uwag Stokrotki, sk±din±d słuszny.
-- -
Nie jest słuszny bo s±siad mimo, że grzeje s±siednie mieszkania ma interes
w tym, by miał kogo grzać,

  Co faktu ze MOŻE NIE GRZAĆ (albo grzać istotnie słabiej) nie zmienia.
  Jasne, może sobie styropianem obłożyć ;) (mieszkanie)
-- -
Może nie grzać i to jest dokładnie to, o co chodzi w rozliczaniu podzielnikami. Gdyby chodziło o co¶ innego to by od metra było albo z d...y

Data: 2014-12-24 01:01:03
Autor: Gotfryd Smolik news
odpowiedzialnosc lokatora
On Thu, 18 Dec 2014, re wrote:

Użytkownik "Stokrotka"

Podzielniki to debilizm. [...]
czego żaden podzielnik nie liczy.
-- -
Na temperaturę ma, ale prostemu faktowi wykorzystywania lub niewykorzystywania grzejnika nie zaprzeczy.

  Zależy od definicji "wykorzystywania grzejnika".

  W celu dydaktycznym rozważyć trzeba grzejnik z podzielnikiem,
ale bez regulatora - aby zrobić testy z regulatorem, trzeba
by mieć miernik ciepła (założony oprócz podzielnika na
grzejniku).
  Zdejmujemy więc głowicę termostatyczn± i dajemy zwykły regulowany
zawór.

  Wszelcy zwolennicy wprowadzenia podzielników mówi± tak: "przykręcisz
zawór, temperatura ci spadnie, zapłacisz mniej, otworzysz zawor
zapłacisz więcej".
  To prawda.

  To czego NIE mówi±, to że jak otworzysz okna, wskutek czego przy
tym samym ustawieniu zaworu pobierzesz WIĘCEJ ciepła (z kalory-
fera wraca zimniejsza woda) zapłacisz MNIEJ.
  I odpowiednio (to w temacie w±tku ;)) uszczelnisz okna, wkutek
czego pobierzesz MNIEJ ciepła, zapłacisz WIĘCEJ.

  Po prostu, "wersji podzielnikowej" zupełnie umyka taki szczegół,
że na ilo¶ć pobranego ciepła istotnie wpływa temperatura wody
*powracaj±cej*, a tu jest tak, że im jest ona cieplejsza,
tym MNIEJ ciepła pobrano (i na odwrót)!
  Zupełnie już pomijam brak pomiaru przepływu owej wody.
  Podzielnik nie może więc nijak uwzględnić "składowej odwrotnej".

  Jako¶ tak w .pl mierniki ciepła się "nie przyjęły", a podobnoż
w .de s± standardem (nie wiem jak w byłym DDR).
  Uprzedzaj±c - licznik do pr±du też nie kosztuje groszy.
  I też kiedy¶ stosowano powszechnie proste ograniczniki :P
  A jednak...

BTW: oczywi¶cie, ZUPEŁNIE nie odnoszę się do meritum wypowiedzi
  Stokrotki, bo kwestia wzajemnego wpływu pomieszczeń na
  siebie jest oczywista, ale to jeszcze inna sprawa.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-12-24 23:51:03
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"


Podzielniki to debilizm. [...]
czego żaden podzielnik nie liczy.
-- -
Na temperaturę ma, ale prostemu faktowi wykorzystywania lub niewykorzystywania grzejnika nie zaprzeczy.

  Zależy od definicji "wykorzystywania grzejnika".

  W celu dydaktycznym rozważyć trzeba grzejnik z podzielnikiem,
ale bez regulatora - aby zrobić testy z regulatorem, trzeba
by mieć miernik ciepła (założony oprócz podzielnika na
grzejniku).
  Zdejmujemy więc głowicę termostatyczn± i dajemy zwykły regulowany
zawór.

  Wszelcy zwolennicy wprowadzenia podzielników mówi± tak: "przykręcisz
zawór, temperatura ci spadnie, zapłacisz mniej, otworzysz zawor
zapłacisz więcej".
  To prawda.

  To czego NIE mówi±, to że jak otworzysz okna, wskutek czego przy
tym samym ustawieniu zaworu pobierzesz WIĘCEJ ciepła (z kalory-
fera wraca zimniejsza woda) zapłacisz MNIEJ.
  I odpowiednio (to w temacie w±tku ;)) uszczelnisz okna, wkutek
czego pobierzesz MNIEJ ciepła, zapłacisz WIĘCEJ.
-- -
Nic nie wskazuje by było tak, jak piszesz. Podzielnik ma dwa czujniki temperatury, jeden od strony kaloryfera a drugi od strony pomieszczenia. Na podstawie różnicy temperatur szacuje ilo¶ć emitowanego ciepła. Je¶li ta różnica zwiększa się to będzie zliczał więcej, czyli wbrew temu co piszesz zapłaci więcej. Odpowiednio, jak pomieszczenie zostanie ogrzane od s±siada albo innym grzejnikiem np kompem, różnica temperatur będzie mniejsza i zapłaci mniej.

  Po prostu, "wersji podzielnikowej" zupełnie umyka taki szczegół,
że na ilo¶ć pobranego ciepła istotnie wpływa temperatura wody
*powracaj±cej*, a tu jest tak, że im jest ona cieplejsza,
tym MNIEJ ciepła pobrano (i na odwrót)!
-- -
Podzielnik po prostu inn± różnic± temperatur szacuje zużycie. Ci±gle jednak większa emisja ciepła skutkuje większym wskazaniem.

  Zupełnie już pomijam brak pomiaru przepływu owej wody.
-- -
Bo nie ma ona znaczenia. Wskazania podzielnika to udział danego grzejnika w cieple zliczonym normalnym ciepłomierzem dla całego budynku a nie konkretna warto¶ć ciepła.

  Podzielnik nie może więc nijak uwzględnić "składowej odwrotnej".
-- -
Jak nie jak tak ? Można się tylko zastanawiać jak dobrze j± uwzględnia.

Data: 2014-12-27 10:31:57
Autor: Gotfryd Smolik news
odpowiedzialnosc lokatora
On Wed, 24 Dec 2014, re wrote:

Podzielnik ma dwa czujniki temperatury,

  Drobna czę¶ć (podzielników).

http://pl.wikipedia.org/wiki/Podzielnik_koszt%C3%B3w

Zupełnie już pomijam brak pomiaru przepływu owej wody.
-- -
Bo nie ma ona znaczenia.

  Ta... nic a nic.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-12-28 19:38:23
Autor: re
odpowiedzialnosc lokatora


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

Podzielnik ma dwa czujniki temperatury,

  Drobna czę¶ć (podzielników).

http://pl.wikipedia.org/wiki/Podzielnik_koszt%C3%B3w
-- -
Nie wiem czy drobna czy nie drobna, ale jak komu¶ nie pasuj± złe podzielniki to niech się stara o/wymaga dobre/ych.

Zupełnie już pomijam brak pomiaru przepływu owej wody.
-- -
Bo nie ma ona znaczenia.

  Ta... nic a nic.
-- -
Dokładnie. Inna metoda pomiaru do której przepływ nie pasuje.

odpowiedzialnosc lokatora

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona