Dnia Fri, 17 Feb 2012 14:32:50 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

Jeśli przepis nakazuje odśnieżanie chodnika przyległego do posesji to czy ten przepis obliguje nas do czynienia tego darmo?

Po prostu obliguje.
Ale sprawdz, czy nie masz kawalka trawnika miedzy chodnikiem a swoja
posesja. Wtedy nie musisz odsniezac:)

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Własciciel posesji przepisami prawa zobowiązany jest do wykonywania pracy na rzecz innej osoby (prawnej) tj. najczęsciej gminy, polegajacej na odśniezania chodnika  będącego własnością nie jego przeciez, a tejże osoby prawnej (gmniny). Pojawienie się sniegu na chodniku nie zostało spowodowane przez tego własciciela sasiedniej posesji, nie jest więc skutkiem jego działalności.
Ot, przepis zmusza całkowicie nie związanego z chodnikiem jakimikolwiek prawami właściciela sąsiedniej posesji do wyręczenia jej własciwego właściciela (gminę) w odśniezaniu (a i także oczyszczaniu z innych zanieczyszczeń)
Przepis  nic jednak nie mówi, ze praca ta jest bezpłatna, bo i nie może, poniewaz byłoby jawne przyznanie, że państwo wymaga pracy niewolniczej..;-)
Czy zatem nie należało by wystapić do sądu o zapłatę za wykonane prace, a także o zawarcie odpowiedniej umowy pracy i jak sąd mógłby uzasadnić swoją odmowę? Przecież:
1. korzyści z odsnieżania czerpią w przeważającej większości inni mieszkańcy a nie własciciel,
2. chodnik nie jest własnością odsnieżającego,  który zresztą i tak płaci większe od niewłascicieli podatki na rzecz gminy,
3.  właściciel chodniki zmusza przypadkowa w istocie osobę do wykonywania prac na gminnym terenie
4. odśnieżający nie jest winowajca opadów sniegu

Na marginesie dodam, że może tez wystapić inna sytuacja podkreslajaca tę w istocie moim zdaniem kuriozalność przepisu o obowiązku odśnieżania,- Otóż droga i i chodnik może byc własnością fizycznej osoby, która z usmiechem przy kominku bedzie obserwować, jak inni muszą odśnieżać JEGO własność.

W dniu 2012-02-18 06:23, p 47 pisze:

Własciciel posesji przepisami prawa zobowiązany jest do wykonywania
pracy na rzecz innej osoby (prawnej) tj. najczęsciej gminy, polegajacej
na odśniezania chodnika będącego własnością nie jego przeciez, a tejże
osoby prawnej (gmniny). Pojawienie się sniegu na chodniku nie zostało
spowodowane przez tego własciciela sasiedniej posesji, nie jest więc
skutkiem jego działalności.
Ot, przepis zmusza całkowicie nie związanego z chodnikiem jakimikolwiek
prawami właściciela sąsiedniej posesji do wyręczenia jej własciwego
właściciela (gminę) w odśniezaniu (a i także oczyszczaniu z innych
zanieczyszczeń)
Przepis nic jednak nie mówi, ze praca ta jest bezpłatna, bo i nie może,
poniewaz byłoby jawne przyznanie, że państwo wymaga pracy niewolniczej..;-)
Czy zatem nie należało by wystapić do sądu o zapłatę za wykonane prace,
a także o zawarcie odpowiedniej umowy pracy i jak sąd mógłby uzasadnić
swoją odmowę? Przecież:
1. korzyści z odsnieżania czerpią w przeważającej większości inni
mieszkańcy a nie własciciel,
2. chodnik nie jest własnością odsnieżającego, który zresztą i tak płaci
większe od niewłascicieli podatki na rzecz gminy,
3. właściciel chodniki zmusza przypadkowa w istocie osobę do wykonywania
prac na gminnym terenie
4. odśnieżający nie jest winowajca opadów sniegu

Na marginesie dodam, że może tez wystapić inna sytuacja podkreslajaca tę
w istocie moim zdaniem kuriozalność przepisu o obowiązku odśnieżania,-
Otóż droga i i chodnik może byc własnością fizycznej osoby, która z
usmiechem przy kominku bedzie obserwować, jak inni muszą odśnieżać JEGO
własność.

Gmina odpowie, że płaci Tobie za odśnieżanie i sprzątanie za pomocą rabatu od podatku od nieruchomości/działki.

--
Pozdrawiam,
Czesławek

Czeslawek wrote:

Na marginesie dodam, że może tez wystapić inna sytuacja
podkreslajaca tę w istocie moim zdaniem kuriozalność przepisu o obowiązku
odśnieżania,- Otóż droga i i chodnik może byc własnością fizycznej
osoby, która z usmiechem przy kominku bedzie obserwować, jak inni
muszą odśnieżać JEGO własność.

Gmina odpowie, że płaci Tobie za odśnieżanie i sprzątanie za pomocą
rabatu od podatku od nieruchomości/działki.

niech mi wskaże gdzie ten rabat uzyskałem, skor obywatel nei posiadający chodnika i posiadajacy płąci to znaczy że nie udzieliła.

Hello Czeslawek,

Saturday, February 18, 2012, 8:58:57 AM, you wrote:

[...]

Na marginesie dodam, że może tez wystapić inna sytuacja podkreslajaca tę
w istocie moim zdaniem kuriozalność przepisu o obowiązku odśnieżania,-
Otóż droga i i chodnik może byc własnością fizycznej osoby, która z
usmiechem przy kominku bedzie obserwować, jak inni muszą odśnieżać JEGO
własność.

Gmina odpowie, że płaci Tobie za odśnieżanie i sprzątanie za pomocą
rabatu od podatku od nieruchomości/działki.

Niech wskaże ten rabat, to go chętnie zapłacę.


--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:6548741333$20120218114458squadack.com...

Hello Czeslawek,

Saturday, February 18, 2012, 8:58:57 AM, you wrote:

[...]

Na marginesie dodam, że może tez wystapić inna sytuacja podkreslajaca tę
w istocie moim zdaniem kuriozalność przepisu o obowiązku odśnieżania,-
Otóż droga i i chodnik może byc własnością fizycznej osoby, która z
usmiechem przy kominku bedzie obserwować, jak inni muszą odśnieżać JEGO
własność.

Gmina odpowie, że płaci Tobie za odśnieżanie i sprzątanie za pomocą
rabatu od podatku od nieruchomości/działki.

Niech wskaże ten rabat, to go chętnie zapłacę.

No i niby z jakiego powodu do tego sprzątania wybrano włascicieli sąsiadujących posesji, a nie np. wszystkich łysych mieszkających w danej gminie,- ich związek z chodnikiem należacym do gminy jest plus/minus taki sam jak własciciela sąsiadującej posesji;-)

Hello p,

Sunday, February 19, 2012, 2:57:27 PM, you wrote:

Na marginesie dodam, że może tez wystapić inna sytuacja podkreslajaca tę
w istocie moim zdaniem kuriozalność przepisu o obowiązku odśnieżania,-
Otóż droga i i chodnik może byc własnością fizycznej osoby, która z
usmiechem przy kominku bedzie obserwować, jak inni muszą odśnieżać JEGO
własność.

Gmina odpowie, że płaci Tobie za odśnieżanie i sprzątanie za pomocą
rabatu od podatku od nieruchomości/działki.

Niech wskaże ten rabat, to go chętnie zapłacę.

No i niby z jakiego powodu do tego sprzątania wybrano włascicieli
sąsiadujących posesji, a nie np. wszystkich łysych mieszkających w danej
gminie,- ich związek z chodnikiem należacym do gminy jest plus/minus taki
sam jak własciciela sąsiadującej posesji;-)

Ja mam takie szczęście, że od najbliższego chodnika dzieli mnie
dróżka, której miasto za żadne skarby nie chce mi sprzedać. W związku
z tym nie sąsiaduję z chodnikiem i mam w rzyci obowiązek odśnieżania
:) Miasto tez ma w rzyci swój obowiązek i chodnik nie jest odsnieżany.
Wszędzie mam na tyle daleko, że piechota spoid domu sie nie ruszam i
zwisa mi nieodśniezony chodnik ale rzeczywiście kiedyś ktoś sobie na
nim krzywdę zrobi i będzie szukanie winnego. Dobrze, że mam na pismie
odmowę sprzedaży dróżki :)


--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl