Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   odśnieżanie przed posesją

odśnieżanie przed posesją

Data: 2010-01-03 20:54:52
Autor:
odśnieżanie przed posesją
Tak się zastanawiam nad taką sprawą:
- powiedzmy mam działkę, przed działką wzdłuż drogi jest chodnik. Chodnik nie jest moją własnością tzn. nie lezy na mojej działce.
Czy mimo to mam obowiązek go odśnieżać?

Z relacji mediów wynika, że tak. Zatem skoro nie jestem właścicielem terenu pod chodnikiem będę odwalał robotę jej właściciela np. gminy. Ja rozumiem, że jest taki zapis w jakimś tam kodeksie (pewnie w cywilnym z lat 60, gdzie obywatel był własnością Państwa, a KC definiuje nawet zwrot pszczół:), ale może powinienem wystapić do gminy o zwrot kosztów?;)

--
pozdrawiam
dr_indy

Data: 2010-01-03 21:00:07
Autor: Robert Tomasik
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik <dr_indy@not.pl> napisał w wiadomości news:hhqsmp$lh3$1inews.gazeta.pl...

Odpowiedź zależy od tego, do jakiej drogi przylega chodnik (krajowej, wojewódzkiej, gminnej) oraz czy pomiędzy chodnikiem a Twoją posesją nei znajduje się pas zieleni.

Data: 2010-01-03 21:12:33
Autor: Waldemar Fraś
odśnieżanie przed posesją
W dniu 2010-01-03 21:00, Robert Tomasik pisze:

Użytkownik <dr_indy@not.pl> napisał w wiadomości
news:hhqsmp$lh3$1inews.gazeta.pl...

Odpowiedź zależy od tego, do jakiej drogi przylega chodnik (krajowej,
wojewódzkiej, gminnej) oraz czy pomiędzy chodnikiem a Twoją posesją nei
znajduje się pas zieleni.
A jakie to ma znaczenie, pytam tak z czystej ciekawości. Chodzi mi o ten
pas zieleni :)

--
pozdrawiam
Waldemar Fras'
site: http://www.zun.pl

Data: 2010-01-03 21:24:28
Autor: Robert Tomasik
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "Waldemar Fraś" <waldemar.fras@nospam.ekrakow.net> napisał w wiadomości news:hhqtnh$o0m$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-01-03 21:00, Robert Tomasik pisze:

Użytkownik <dr_indy@not.pl> napisał w wiadomości
news:hhqsmp$lh3$1inews.gazeta.pl...

Odpowiedź zależy od tego, do jakiej drogi przylega chodnik (krajowej,
wojewódzkiej, gminnej) oraz czy pomiędzy chodnikiem a Twoją posesją nei
znajduje się pas zieleni.
A jakie to ma znaczenie, pytam tak z czystej ciekawości. Chodzi mi o ten
pas zieleni :)

Jeśli jest pas zieleni to obowiązek odśnieżania spoczywa na zarządcy drogi, bo to jego działka (ów pas zieleni) przylega do chodnika.

Data: 2010-01-03 21:52:43
Autor:
odśnieżanie przed posesją

Jeśli jest pas zieleni to obowiązek odśnieżania spoczywa na zarządcy drogi,
bo to jego działka (ów pas zieleni) przylega do chodnika.

OK rozumiem.

Na marginesie to przyleganie do czyjejś działki rodzi obowiązki na nieswojej posesji. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć usuwanie sopli nad chodnikiem, ale śniegu z chodnika???
Ciekawe czy za granicą w cywilizacji też tak jest, że państwo przerzuca swe obowiązki?

Data: 2010-01-04 16:15:04
Autor: leon
odśnieżanie przed posesją
Dnia 03-01-2010 o 21:52:43 <dr_indy@not.pl> napisał(a):

Na marginesie to przyleganie do czyjejÂś dziaÂłki rodzi obowiÂązki na  nieswojej
posesji. Jeszcze jestem w stanie zrozumieĂŚ usuwanie sopli nad chodnikiem,
ale Âśniegu z chodnika???
Ciekawe czy za granicÂą w cywilizacji teÂż tak jest, Âże paĂąstwo przerzuca  swe
obowiÂązki?

Z tego co pamietam to w innych krajach to np jak nie skosisz trawy  przeddomem to przyjedzie firma  skosi a Ty otrzymasz rachunek


leon

Data: 2010-01-04 16:46:32
Autor: Marcin Wasilewski
odśnieżanie przed posesją
Użytkownik "leon" <leon@gdziesta.pl> napisał w wiadomości news:op.u50kne0gttirfmdowolny.telgam.pl...
Dnia 03-01-2010 o 21:52:43 <dr_indy@not.pl> napisał(a):

Z tego co pamietam to w innych krajach to np jak nie skosisz trawy przeddomem to przyjedzie firma  skosi a Ty otrzymasz rachunek

    Z tym, że koszenie trawy można zaplanować i dostosować do własnych planów życiowych, natomiast z planowaniem opadów śniegu jest już sporo gorzej.
    Poza tym skoszenie trawy w słoneczne sobotnie popołudnie to może być nawet przyjemny obowiązek.
Natomiast wstawanie w wolną niedzielę o 5-tej, gdy za oknem ciemno, a na termometrze -15 st. i zapieprzanie z szuflą, bo akurat śniegu napadało, to dyskusyjna przyjemność.

Data: 2010-01-04 20:05:47
Autor: Robert Tomasik
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> napisał w wiadomości news:hht2gm$80k$1news.task.gda.pl...
Użytkownik "leon" <leon@gdziesta.pl> napisał w wiadomości news:op.u50kne0gttirfmdowolny.telgam.pl...
Dnia 03-01-2010 o 21:52:43 <dr_indy@not.pl> napisał(a):

Z tego co pamietam to w innych krajach to np jak nie skosisz trawy przeddomem to przyjedzie firma  skosi a Ty otrzymasz rachunek

   Z tym, że koszenie trawy można zaplanować i dostosować do własnych planów życiowych, natomiast z planowaniem opadów śniegu jest już sporo gorzej.
   Poza tym skoszenie trawy w słoneczne sobotnie popołudnie to może być nawet przyjemny obowiązek.
Natomiast wstawanie w wolną niedzielę o 5-tej, gdy za oknem ciemno, a na termometrze -15 st. i zapieprzanie z szuflą, bo akurat śniegu napadało, to dyskusyjna przyjemność.

Tu już nawet nie o przyjemność chodzi, a czasaem techniczne możliwości. Tematem się bliżej zająłem, gdy tak ze dwa lata temu były u nas solidne opady. Rano wychodząc do pracy śnieg uprzątnąłem. Gdy wróciłem o 17-tej było wezwanie ze Straży Miejskiej, bym uprzątną i że następnym razem nałożą mandat. No to się wkurzyłem i zacząłem wertować przepisy, jak to powinno być dokładnie. Tym bardziej, że akurat kilkaset metrów wcześniej i kilkaset metrów dalej nikt chodnika nie oczyszczał, bo to są pustkowia, a czepili się mojego kawałeczka ogrodzenia, jakby te 20 metrów miało większe znaczenie w tej sytuacji. No i znalazłem właśnie przepis, że jak jest pas zieleni  pomiędzy posesją, a chodnikiem, to obowiązek spoczywa na administratorze drogi. Wysłałem stosowne pismo do Straży Miejskiej i od tego czasu jeździ taki traktorek z lemieszem, jak pada śnieg. Traktorek wcześniej w tym rejonie widywałem tak koło lat 90-tych. Potem odśnieżałem ile się dało.

Reasumując, to ten obowiązek jest po prostu bez sensu. Bez sensu, bo przepisy powodują różne dziwne wyłączenia z tego obowiązku. Jak jest ciągła zabudowa, to teoretycznie każdy uprząta ten śnieg na kawałki i jest OK. Ale jak na peryferiach co kawałek jest dom, to co kawałek jest odźnieżony kawałek, a na pozostałym odcinku masz pół metra śniegu, więc ludzie go po prostu rozdeptują i tyle. Tak więc sądzę, że u mnie ten Strażnik Miejski interesował się sprawą raz na 10 lat. Bo nie ma siły i powinien mi takie dziwne wezwanie wcześniej wiele razy zastnawiać, bo nie było silnych i wiele razy nie zdążałem tego śniegu uprzątnąć. Ale wóczas mieli akcję, bo się ludzie zaczęli burzyć, że śnieg na chodnikach leży. A leżał, bo napadało go tyle, że nie było co z nim zrobić. Pługi wmiatały zaspy na chodniki, a z chodnika to już się na wąskim pasie zieleni po prostu nie mieściło. Teoretycznie miasto to powinno wywozić, ale nie wywoziło, tylko wysłali strażników, by zostawiali wezwania.

Data: 2010-01-04 21:57:24
Autor: agent73
odÂśnieĹźanie przed posesjÂą
On Mon, 4 Jan 2010 20:05:47 +0100, "Robert Tomasik" [...]

Reasumując, to ten obowiązek jest po prostu bez sensu.

[...]

Dokładnie. Chyba w najlepszej sytuacji są ci, którzy mają chodnik w
całości na swojej działce. Postawią na zimę płotki w poprzek i niech
ludzie łażą drugą stroną ulicy ;-)

--
A.

Data: 2010-01-05 00:58:04
Autor: VoyteG
odśnieżanie przed posesją
On 4 Sty, 20:05, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:
No i znalazłem właśnie przepis, że jak jest pas
zieleni  pomiędzy posesją, a chodnikiem, to obowiązek spoczywa na
administratorze drogi. Wysłałem stosowne pismo do Straży Miejskiej i od
tego czasu jeździ taki traktorek z lemieszem, jak pada śnieg.

Czy nie mogłbyś podać jaki to przepis?

Dzięki z góry

Data: 2010-01-05 18:10:07
Autor: Robert Tomasik
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "VoyteG" <VoyteG@hotpop.com> napisał w wiadomości news:3bc7bc9f-b756-4bf0-97eb-e6d16c5bb3cdu7g2000yqm.googlegroups.com...
Czy nie mogłbyś podać jaki to przepis?


Art. 5 USTAWY z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach*. Z ust 1 pkt 4 wynika, że "uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych
wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości (...)". Skoro jest pas zieleni, to chodnik nie biegnie BEZPOŚREDNIO przy granicy nieruchomości. Z ustępu 5 wynika, że za pozostały teren odpowiada Gmina. Za chodnik w różnych wypadkach mogą jeszcze odpowiadać różne inne podmioty (zarządca drogi, przedsiębiorstwo transportowe itp.) ale mnie chodzi o zwolnienie właściciela nieruchomości przy drodze. Stąd właśnie to pytanie o pas zieleni, który by się ewentualnie znajdował pomiędzy granicą działki, a chodnikiem.

* - http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19961320622&type=3

Data: 2010-01-05 19:15:48
Autor: Czeresniak
odśnieżanie przed posesją
Art. 5 USTAWY z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach*. Z ust 1 pkt 4 wynika, że "uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych
wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości (...)". Skoro jest pas zieleni, to chodnik nie biegnie BEZPOŚREDNIO przy granicy nieruchomości. Z ustępu 5 wynika, że za pozostały teren odpowiada Gmina. Za chodnik w różnych wypadkach mogą jeszcze odpowiadać różne inne podmioty (zarządca drogi, przedsiębiorstwo transportowe itp.) ale mnie chodzi o zwolnienie właściciela nieruchomości przy drodze. Stąd właśnie to pytanie o pas zieleni, który by się ewentualnie znajdował pomiędzy granicą działki, a chodnikiem.

* - http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19961320622&type=3

Ja myślę, że z tą granicą nieruchomości to może znaczyć - po tej stronie drogi, ponieważ biorąc za nieruchomość działki to droga publiczna przeważnie bezpośrednio graniczy z działką budowlaną.
Z drugiej strony biorąc pod uwagę wpisy, w tym wątku,o trawnikach pomiędzy chodnikiem a ogrodzeniem, należy postawić pytanie jak szeroki ma być ten trawnik. Często widuję miejsca, w których płyty chodnikowe bezpośrednio dotykają fundamentu ogrodzenia, ale z dwu milimetrowej szczeliny w granicy wyrastają źdzbła trawy. czy to jest już trawnik?

Pozdrawiam
Darek

Data: 2010-01-05 19:18:31
Autor: Robert Tomasik
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "Czeresniak" <darek1980@op.pl> napisał w wiadomości news:hhvvkn$j90$1news.onet.pl...
Art. 5 USTAWY z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach*. Z ust 1 pkt 4 wynika, że "uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych
wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości (...)". Skoro jest pas zieleni, to chodnik nie biegnie BEZPOŚREDNIO przy granicy nieruchomości. Z ustępu 5 wynika, że za pozostały teren odpowiada Gmina. Za chodnik w różnych wypadkach mogą jeszcze odpowiadać różne inne podmioty (zarządca drogi, przedsiębiorstwo transportowe itp.) ale mnie chodzi o zwolnienie właściciela nieruchomości przy drodze. Stąd właśnie to pytanie o pas zieleni, który by się ewentualnie znajdował pomiędzy granicą działki, a chodnikiem.

* - http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19961320622&type=3

Ja myślę, że z tą granicą nieruchomości to może znaczyć - po tej stronie drogi, ponieważ biorąc za nieruchomość działki to droga publiczna przeważnie bezpośrednio graniczy z działką budowlaną.

Jak jest pas zieleni, to właśnie nie graniczy.

Z drugiej strony biorąc pod uwagę wpisy, w tym wątku,o trawnikach pomiędzy chodnikiem a ogrodzeniem, należy postawić pytanie jak szeroki ma być ten trawnik. Często widuję miejsca, w których płyty chodnikowe bezpośrednio dotykają fundamentu ogrodzenia, ale z dwu milimetrowej szczeliny w granicy wyrastają źdzbła trawy. czy to jest już trawnik?

Szerokość trawnika nie ma znaczenia, skoro ustawa mówi, że ma przylegać bezpośrednio. U mnie jest jakieś 150 cm.

Data: 2010-01-09 23:18:48
Autor: Gotfryd Smolik news
odśnieżanie przed posesją
On Tue, 5 Jan 2010, Czeresniak wrote:

Z drugiej strony biorąc pod uwagę wpisy, w tym wątku,o trawnikach pomiędzy chodnikiem a ogrodzeniem, należy postawić pytanie jak szeroki ma być ten trawnik. Często widuję miejsca, w których płyty chodnikowe bezpośrednio dotykają fundamentu ogrodzenia, ale z dwu milimetrowej szczeliny w granicy wyrastają źdzbła trawy. czy to jest już trawnik?

  Jak mniemam nie chodzi o "fizyczny" trawnik.
  Chodzi o to, czy *teren* przy chodniku należy do budynku.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-01-08 23:30:42
Autor: op23
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>


Art. 5 USTAWY z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach*. Z ust 1 pkt 4 wynika, że "uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych
wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości (...)". Skoro jest pas zieleni, to chodnik nie biegnie BEZPOŚREDNIO przy granicy nieruchomości. Z ustępu 5 wynika, że za pozostały teren odpowiada Gmina. Za chodnik w różnych wypadkach mogą jeszcze odpowiadać różne inne podmioty (zarządca drogi, przedsiębiorstwo transportowe itp.) ale mnie chodzi o zwolnienie właściciela nieruchomości przy drodze. Stąd właśnie to pytanie o pas zieleni, który by się ewentualnie znajdował pomiędzy granicą działki, a chodnikiem.

* - http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19961320622&type=3

Eee yyy czy to znaczy, że jak przez wieś biegnie droga składająca się wyłącznie z ulicy bez chodnika to właściciele nieruchomości nie muszą niczego (!) odśnieżać ?

Data: 2010-01-11 15:11:36
Autor: s_13
odśnieżanie przed posesją
Eee yyy czy to znaczy, że jak przez wieś biegnie droga składająca się
wyłącznie z ulicy bez chodnika to właściciele nieruchomości nie muszą
niczego (!) odśnieżać ?

nie muszą :-)

pozdrawiam
s_13

Data: 2010-01-12 00:21:50
Autor: Robert Tomasik
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "op23" <op23@rt.pl> napisał w wiadomości news:hig98l$1io$2achot.icm.edu.pl...

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>


Art. 5 USTAWY z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach*. Z ust 1 pkt 4 wynika, że "uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych
wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości (...)". Skoro jest pas zieleni, to chodnik nie biegnie BEZPOŚREDNIO przy granicy nieruchomości. Z ustępu 5 wynika, że za pozostały teren odpowiada Gmina. Za chodnik w różnych wypadkach mogą jeszcze odpowiadać różne inne podmioty (zarządca drogi, przedsiębiorstwo transportowe itp.) ale mnie chodzi o zwolnienie właściciela nieruchomości przy drodze. Stąd właśnie to pytanie o pas zieleni, który by się ewentualnie znajdował pomiędzy granicą działki, a chodnikiem.

* - http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19961320622&type=3

Eee yyy czy to znaczy, że jak przez wieś biegnie droga składająca się wyłącznie z ulicy bez chodnika to właściciele nieruchomości nie muszą niczego (!) odśnieżać ?

Piszemy tu o odśnieżaniu chodników. Skoro ich nie ma, to problem staje się czysto akademicki.

Data: 2010-01-12 08:17:31
Autor: op23
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>


Art. 5 USTAWY z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach*. Z ust 1 pkt 4 wynika, że "uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych
wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości (...)". Skoro jest pas zieleni, to chodnik
....


* - http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19961320622&type=3

Eee yyy czy to znaczy, że jak przez wieś biegnie droga składająca się wyłącznie z ulicy bez chodnika to właściciele nieruchomości nie muszą niczego (!) odśnieżać ?

Piszemy tu o odśnieżaniu chodników.

Z tematu widzę, że o odśnieżaniu przed posesją. Zastanawiam się więc co musi właściciel posesji obok której nie ma chodnika. No bo tak czy siak, listonosz musi jakoś dojść, można mieć sklep na posesji, też bez chodnika. Można nie dostarczyć przesyłki
albo nogę złamać...

Skoro ich nie ma, to problem staje się czysto akademicki.

Co w nim akademickiego ???

Data: 2010-01-12 00:44:51
Autor: s_13
odśnieżanie przed posesją
> Piszemy tu o odśnieżaniu chodników.
Z tematu widzę, że o odśnieżaniu przed posesją

ale z dyskusji wynika, że reguluje to ustawa, w której obowiązek
dotyczy odśnieżania chodników,

> Skoro ich nie ma, to problem staje się czysto akademicki.

Co w nim akademickiego ???

nie ma podmiotu problemu, więc problem akademicki

pozdrawiam
s_13

Data: 2010-01-12 13:04:50
Autor: Jacek Osiecki
odśnieżanie przed posesją
Dnia Tue, 12 Jan 2010 08:17:31 +0100, op23 napisał(a):
Eee yyy czy to znaczy, że jak przez wieś biegnie droga składająca się wyłącznie z ulicy bez chodnika to właściciele nieruchomości nie muszą niczego (!) odśnieżać ?
Piszemy tu o odśnieżaniu chodników.
Z tematu widzę, że o odśnieżaniu przed posesją. Zastanawiam się więc co musi właściciel posesji obok której nie ma chodnika. No bo tak czy siak, listonosz musi jakoś dojść, można mieć sklep na posesji, też bez chodnika. Można nie dostarczyć przesyłki
albo nogę złamać...

.... i nie trzeba odśnieżać, bo na szczęście ta kretyńska ustawa dotyczy
jedynie chodników. Może kiedyś w końcu ktoś tę głupotę zlikwiduje - oby jak
najszybciej...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-01-12 20:18:19
Autor: Robert Tomasik
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości news:slrnhkosri.4h5.joshuatau.ceti.pl...
Dnia Tue, 12 Jan 2010 08:17:31 +0100, op23 napisał(a):
Eee yyy czy to znaczy, że jak przez wieś biegnie droga składająca się
wyłącznie z ulicy bez chodnika to właściciele nieruchomości nie muszą
niczego (!) odśnieżać ?
Piszemy tu o odśnieżaniu chodników.
Z tematu widzę, że o odśnieżaniu przed posesją. Zastanawiam się więc co musi
właściciel posesji obok której nie ma chodnika. No bo tak czy siak,
listonosz musi jakoś dojść, można mieć sklep na posesji, też bez chodnika.
Można nie dostarczyć przesyłki
albo nogę złamać...

... i nie trzeba odśnieżać, bo na szczęście ta kretyńska ustawa dotyczy
jedynie chodników. Może kiedyś w końcu ktoś tę głupotę zlikwiduje - oby jak
najszybciej...

Zamysł artystyczny moim zdaniem był generelanie nawet słuszny, tylko nie uwzględnia realiów życia codziennego. Istnieje cała grupa właścicieli posesji, którzy po prostu z przyczyn obiektywnych zrealizować tego obowiązku nie mogą. Bo są chorzy, w pracy, za granicą itd. Poza tym moim zdaniem o wiele łatwiej za kilka złotych zorganizować odśnieżenie chodników w skali gminy, czyli jakiś ciągniczek który od czasu do czasu prezejedzie te chodniki.

Data: 2010-01-05 11:16:57
Autor: Przemek Lipski
odśnieżanie przed posesją
Użytkownik <dr_indy@not.pl> napisał w wiadomości news:hhr039$77o$1inews.gazeta.pl...

Ciekawe czy za granicą w cywilizacji też tak jest, że państwo przerzuca swe obowiązki?

Co prawda trudno nazwać Irlandię cywilizacją, ale ostatnio trochę sniegu popadało i zrobiła się totalna ślizgawka na ulicach i chodnikach. Poza najbardziej głównymi ulicami wszędzi są lodowiska, a chodniki nawet przy głównych ulicach w mieście są nie ruszone w celu odśnierzenia i odlodzenia... No, ale to dziki kraj...


Pozdrawiam Przemek

Data: 2010-01-05 11:22:25
Autor: Olgierd
odśnieżanie przed posesją
Dnia Tue, 05 Jan 2010 11:16:57 +0000, Przemek Lipski napisał(a):

Ciekawe czy za granicą w cywilizacji też tak jest, że państwo przerzuca
swe obowiązki?

Co prawda trudno nazwać Irlandię cywilizacją, ale ostatnio trochę sniegu
popadało i zrobiła się totalna ślizgawka na ulicach i chodnikach. Poza
najbardziej głównymi ulicami wszędzi są lodowiska, a chodniki nawet przy
głównych ulicach w mieście są nie ruszone w celu odśnierzenia i
odlodzenia... No, ale to dziki kraj...

Jakbyś widział śnieg raz na dekadę to też byś go nie ruszał. Raz, że nie wiadomo czy nie wyżre skóry, a dwa, że jednak frajda.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2010-01-05 21:31:06
Autor: Animka
odśnieżanie przed posesją
Olgierd pisze:
Dnia Tue, 05 Jan 2010 11:16:57 +0000, Przemek Lipski napisał(a):

Ciekawe czy za granicą w cywilizacji też tak jest, że państwo przerzuca
swe obowiązki?
Co prawda trudno nazwać Irlandię cywilizacją, ale ostatnio trochę sniegu
popadało i zrobiła się totalna ślizgawka na ulicach i chodnikach. Poza
najbardziej głównymi ulicami wszędzi są lodowiska, a chodniki nawet przy
głównych ulicach w mieście są nie ruszone w celu odśnierzenia i
odlodzenia... No, ale to dziki kraj...

Jakbyś widział śnieg raz na dekadę to też byś go nie ruszał. Raz, że nie wiadomo czy nie wyżre skóry, a dwa, że jednak frajda.

Wczoraj, jak przyszłam do domu to zauważyłam, że miałam przeżarte przez sól jeansy, do połowy łydki (z tyłu).

--
animka

Data: 2010-01-09 23:35:10
Autor: Gotfryd Smolik news
odśnieżanie przed posesją
On Sun, 3 Jan 2010, dr_indy@not.pl wrote:

Ciekawe czy za granicą w cywilizacji też tak jest, że państwo przerzuca swe
obowiązki?

  Jak o TEN obowiązek chodzi, to raczej przywędrował do .pl (której
przecież nie było trochę czasu na mapie, a tym samym formalnie
obowiązujących w niej praw) z dość bliskiego zachodu :]
  Nie, to nie znaczy że "cywilizacja" jako całość stosuje (ów
przepis) jako normę :> (chyba bardziej jest to wyjątek).

  Mnie ciekawi, czy (historycznie) wprowadzenie tego obowiązku
było związane z jakimiś wymiernymi przywilejami dla posiadaczy
sąsiednich nieruchomości (i nie mam na myśli "rozprzestrzenienia"
się takiego prawa metodą wprowadzenia "z dobrobytem inwentarza"
przy okazji przejęcia zaboru, lecz raczej wersję pierwotną).

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-01-03 21:59:39
Autor: Baczek
odśnieżanie przed posesją
Odpowiedź zależy od tego, do jakiej drogi przylega chodnik (krajowej,
wojewódzkiej, gminnej) oraz czy pomiędzy chodnikiem a Twoją posesją nei
znajduje się pas zieleni.
A jakie to ma znaczenie, pytam tak z czystej ciekawości. Chodzi mi o ten
pas zieleni :)

Jeśli jest pas zieleni to obowiązek odśnieżania spoczywa na zarządcy drogi, bo to jego działka (ów pas zieleni) przylega do chodnika.

A jezeli pas zieleni i chdnik leza na jednej dzialce?

Data: 2010-01-03 22:08:33
Autor: Robert Tomasik
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "Baczek" <m_bakowski@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hhr0fq$g1r$1news.onet.pl...
Odpowiedź zależy od tego, do jakiej drogi przylega chodnik (krajowej,
wojewódzkiej, gminnej) oraz czy pomiędzy chodnikiem a Twoją posesją nei
znajduje się pas zieleni.
A jakie to ma znaczenie, pytam tak z czystej ciekawości. Chodzi mi o ten
pas zieleni :)

Jeśli jest pas zieleni to obowiązek odśnieżania spoczywa na zarządcy drogi, bo to jego działka (ów pas zieleni) przylega do chodnika.

A jezeli pas zieleni i chdnik leza na jednej dzialce?

Przeważnie tak jest. Ważne, by pas zieleni nie należał do właściciela przyległej nieruchomości.

Data: 2010-01-04 01:46:05
Autor: Animka
odśnieżanie przed posesją
Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Baczek" <m_bakowski@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hhr0fq$g1r$1news.onet.pl...
Odpowiedź zależy od tego, do jakiej drogi przylega chodnik (krajowej,
wojewódzkiej, gminnej) oraz czy pomiędzy chodnikiem a Twoją posesją nei
znajduje się pas zieleni.
A jakie to ma znaczenie, pytam tak z czystej ciekawości. Chodzi mi o ten
pas zieleni :)
Jeśli jest pas zieleni to obowiązek odśnieżania spoczywa na zarządcy drogi, bo to jego działka (ów pas zieleni) przylega do chodnika.
A jezeli pas zieleni i chdnik leza na jednej dzialce?

Przeważnie tak jest. Ważne, by pas zieleni nie należał do właściciela przyległej nieruchomości.

Jak w tamtym roku zgłosiłam straży miejskiej, że chodniki przy ul. Bonifacego są oblodzone, nawet piaskiem nie posypane przy willach, a ja szłam do matki trzymając się parkanów od tych willi, to na drugi dzień już ładnie wszystkie chodniczki były dla mnie przyszykowane! Już nie pytałam się nawet jakie mandaciki SM wlepiła tym pasożytom. Jakby ktoś pod ich domem złamał sobie nogę to musieliby pokrywać odszkodowanie za wypadek.

--
animka

Data: 2010-01-04 06:28:28
Autor: Jacek_P
odśnieżanie przed posesją
Animka napisal:
Jak w tamtym roku zgłosiłam straży miejskiej, że chodniki przy ul. Bonifacego są oblodzone, nawet piaskiem nie posypane przy willach, a ja szłam do matki trzymając się parkanów od tych willi, to na drugi dzień już ładnie wszystkie chodniczki były dla mnie przyszykowane! Już nie pytałam się nawet jakie mandaciki SM wlepiła tym pasożytom. Jakby ktoś pod ich domem złamał sobie nogę to musieliby pokrywać odszkodowanie za wypadek.

Coz, powyzsze podsumowac mozna krotko: wynurzenia pasozyta.
Hm, a jakby tak wynajac firme do uporzadkowania chodnika,
a potem rachunek wyslac gminie? ;)
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-01-04 21:32:23
Autor: Animka
odśnieżanie przed posesją
Jacek_P pisze:

Coz, powyzsze podsumowac mozna krotko: wynurzenia pasozyta.
Hm, a jakby tak wynajac firme do uporzadkowania chodnika,
a potem rachunek wyslac gminie? ;)

Odśnieżyć trzeba sobie kawałek chodnika od domu do bramy to i za bramą wypadałoby choćby dla samego siebie, gości i bliźniego przechodzącego chodnikiem. Kultura się kłania.


--
animka

Data: 2010-01-04 22:44:36
Autor: Jacek Osiecki
odśnieżanie przed posesją
Dnia Mon, 04 Jan 2010 21:32:23 +0100, Animka napisał(a):
Jacek_P pisze:
Coz, powyzsze podsumowac mozna krotko: wynurzenia pasozyta.
Hm, a jakby tak wynajac firme do uporzadkowania chodnika,
a potem rachunek wyslac gminie? ;)
Odśnieżyć trzeba sobie kawałek chodnika od domu do bramy to i za bramą wypadałoby choćby dla samego siebie, gości i bliźniego przechodzącego chodnikiem. Kultura się kłania.

Kultura to jedno, a zmuszanie ludzi do dyżurowania z szuflą to drugie. Sam,
gdy tylko mogę, odśnieżam tych kilkanaście metrów  ulicy przy domu mimo że
nie ma żadnego obowiązku - bo po prostu wiem że ulica jest stroma
i nieodśnieżony fragment może stanowić problem dla pieszych i kierowców.
Ale gdyby jakieś kretyńskie prawo zmuszało mnie do odśnieżania tej ulicy
o każdej porze dnia i nocy to by mnie szlag trafił...

Ten komunistyczny przepis powinien był dawno temu zniknąć.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-01-05 01:06:30
Autor: Animka
odśnieżanie przed posesją
Jacek Osiecki pisze:

Kultura to jedno, a zmuszanie ludzi do dyżurowania z szuflą to drugie. Sam,
gdy tylko mogę, odśnieżam tych kilkanaście metrów  ulicy przy domu mimo że
nie ma żadnego obowiązku - bo po prostu wiem że ulica jest stroma
i nieodśnieżony fragment może stanowić problem dla pieszych i kierowców.
Ale gdyby jakieś kretyńskie prawo zmuszało mnie do odśnieżania tej ulicy
o każdej porze dnia i nocy to by mnie szlag trafił...

Ten komunistyczny przepis powinien był dawno temu zniknąć.

Masz rację.

Ja ostatnio boję się chodzić po nawet trochę oblodzonych chodnikach, bo mam śliskie buty. Natomiast po śniegu (ale nie po kostki) to się nawet fajnie chodzi.
Te kawałki chodnika przed willami (w tym podjazdy go bram i garażów), o których pisałam to pewnie też należą do tych właścicieli, więc powinni chociaż piaskiem posypać.

--
animka

Data: 2010-01-05 06:09:44
Autor: Jacek_P
odśnieżanie przed posesją
Animka napisal:
> Ten komunistyczny przepis powinien był dawno temu zniknąć.

Masz rację.
(...)
Te kawałki chodnika przed willami (w tym podjazdy go bram i garażów), o których pisałam to pewnie też należą do tych właścicieli, więc powinni chociaż piaskiem posypać.

wKwestiiFormalnej: wykryto sprzecznosc w wypowiedzi.

No to ma racje, czy tez maja posypac?

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-01-05 07:41:56
Autor: Jacek Osiecki
odśnieżanie przed posesją
Dnia Tue, 05 Jan 2010 01:06:30 +0100, Animka napisał(a):
Jacek Osiecki pisze:
Kultura to jedno, a zmuszanie ludzi do dyżurowania z szuflą to drugie. Sam,
gdy tylko mogę, odśnieżam tych kilkanaście metrów  ulicy przy domu mimo że
nie ma żadnego obowiązku - bo po prostu wiem że ulica jest stroma
[...]
Ten komunistyczny przepis powinien był dawno temu zniknąć.
Masz rację.

No to się zdecyduj.

Ja ostatnio boję się chodzić po nawet trochę oblodzonych chodnikach, bo mam śliskie buty. Natomiast po śniegu (ale nie po kostki) to się nawet fajnie chodzi.

Chodzi się fajnie dlatego, że wcześniej był po kostki i potem został
udeptany :>

Te kawałki chodnika przed willami (w tym podjazdy go bram i garażów), o których pisałam to pewnie też należą do tych właścicieli, więc powinni chociaż piaskiem posypać.

Zdalnie mają posypywać czy co?

--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-01-05 09:06:27
Autor: krys
odśnieżanie przed posesją
Animka wrote:

Jacek Osiecki pisze:

Kultura to jedno, a zmuszanie ludzi do dyżurowania z szuflą to drugie.
Sam,
gdy tylko mogę, odśnieżam tych kilkanaście metrów  ulicy przy domu mimo
że nie ma żadnego obowiązku - bo po prostu wiem że ulica jest stroma
i nieodśnieżony fragment może stanowić problem dla pieszych i kierowców.
Ale gdyby jakieś kretyńskie prawo zmuszało mnie do odśnieżania tej ulicy
o każdej porze dnia i nocy to by mnie szlag trafił...

Ten komunistyczny przepis powinien był dawno temu zniknąć.

Masz rację.

Ja ostatnio boję się chodzić po nawet trochę oblodzonych chodnikach, bo
mam śliskie buty.

To kup sobie normalne buty na zimę, a nie pyszczysz. Wille w oczy kłują?
J.

Data: 2010-01-05 21:24:32
Autor: Animka
odśnieżanie przed posesją
krys pisze:

To kup sobie normalne buty na zimę, a nie pyszczysz.

Te normalne, na śnieg też są sliskie.

Wille w oczy kłują?

Już lód z chodników skasowany, więc problemu nie ma.
Pewnie, że też bym chciała mieć willę niż w bloku mieszkać (i pewnie nie tylko ja).
Przy mojej bramie na pewno oblodzenia by nie było :-)

--
animka

Data: 2010-01-06 21:33:01
Autor: Marcin Wasilewski
odśnieżanie przed posesją
Użytkownik "Animka" <animka@to.nieja.wp.pl> napisał w wiadomości news:hi06ud$btu$1node2.news.atman.pl...

Przy mojej bramie na pewno oblodzenia by nie było :-)

    Na pewno? To ciebie na lokaja stać, czy też może twoja praca polega na siedzieniu w domu i pisaniu głupot w necie? Wbij sobie do tej główki, że niektórzy pracują, a zimą przez te 8-9 godzin pomiędzy wyjściem do pracy i powrotem z niej potrafi się wiele wydarzyć - łącznie z oblodzeniem, gdy na zmarźniętą ziemię popada deszczyk.
    Zresztą to nie tylko o bramę chodzi, jak masz 30 metrów działki wzdłuż drogi to zapieprzasz z szuflą te 30 metrów, a nie przy bramie.

Data: 2010-01-06 22:07:44
Autor: Animka
odśnieżanie przed posesją
Marcin Wasilewski pisze:
Użytkownik "Animka" <animka@to.nieja.wp.pl> napisał w wiadomości news:hi06ud$btu$1node2.news.atman.pl...

Przy mojej bramie na pewno oblodzenia by nie było :-)

    Na pewno? To ciebie na lokaja stać, czy też może twoja praca polega na siedzieniu w domu i pisaniu głupot w necie? Wbij sobie do tej główki, że niektórzy pracują, a zimą przez te 8-9 godzin pomiędzy wyjściem do pracy i powrotem z niej potrafi się wiele wydarzyć - łącznie z oblodzeniem, gdy na zmarźniętą ziemię popada deszczyk.
    Zresztą to nie tylko o bramę chodzi, jak masz 30 metrów działki wzdłuż drogi to zapieprzasz z szuflą te 30 metrów, a nie przy bramie.

O kurczę, nie pomyślałam. Zwracam honor! :-)

i pozdrawiam

--
animka

Data: 2010-01-05 14:42:43
Autor: cyklista
odśnieżanie przed posesją
Użytkownik Jacek Osiecki napisał:

Kultura to jedno, a zmuszanie ludzi do dyżurowania z szuflą to drugie. Sam,
gdy tylko mogę, odśnieĹźam tych kilkanaście metrĂłw  ulicy przy domu mimo Ĺźe
nie ma żadnego obowiązku - bo po prostu wiem że ulica jest stroma
i nieodśnieżony fragment może stanowić problem dla pieszych i kierowców.


Czy takie odśnieżanie nie swojego chodnika nie stanowi nieodpłatnego świadczenia na rzecz gminy (czy też innego właściciela terenu) z wszelkimi tego podatkowymi konsekwencjami. :-)

Data: 2010-01-05 17:33:01
Autor: Robert Tomasik
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl> napisał w wiadomości news:hhvg9e$39g$1nemesis.news.neostrada.pl...

Czy takie odśnieżanie nie swojego chodnika nie stanowi nieodpłatnego świadczenia na rzecz gminy (czy też innego właściciela terenu) z wszelkimi tego podatkowymi konsekwencjami. :-)

Moim zdaniem nie, bo wynika to po prostu z ustawy. Moze nie najmądrzejszej, ale jednak. Inaczej załóżmy i podatek gruntowy musiałbyś traktować jako nieodpłatne świadczenie na rzecz gminy.

Data: 2010-01-05 19:24:48
Autor: cyklista
odśnieżanie przed posesją
Użytkownik Robert Tomasik napisał:

Użytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl> napisał w wiadomości
news:hhvg9e$39g$1nemesis.news.neostrada.pl...

Czy takie odśnieżanie nie swojego chodnika nie stanowi nieodpłatnego
świadczenia na rzecz gminy (czy też innego właściciela terenu) z
wszelkimi tego podatkowymi konsekwencjami. :-)

Moim zdaniem nie, bo wynika to po prostu z ustawy. Moze nie
najmądrzejszej, ale jednak. Inaczej załóżmy i podatek gruntowy musiałbyś
traktować jako nieodpłatne świadczenie na rzecz gminy.


Nie zgadzam się, podatek wpłacam jak najbardziej płatnie i gmina ujmuje go jako swój przychód, natomiast mojego odśnieżania nie ujmuje nijak.

Data: 2010-01-04 07:22:13
Autor:
odśnieżanie przed posesją



Jak w tamtym roku zgłosiłam straży miejskiej, że chodniki przy ul.
Bonifacego są oblodzone, nawet piaskiem nie posypane przy willach, a ja
szłam do matki trzymając się parkanów od tych willi, to na drugi dzień już
ładnie wszystkie chodniczki były dla mnie przyszykowane! Już nie pytałam
się nawet jakie mandaciki SM wlepiła tym pasożytom. Jakby ktoś pod ich
domem złamał sobie nogę to musieliby pokrywać odszkodowanie za wypadek.

ja rozumiem - też nie lubię oblodzonych chodników. Nie rozumiem tylko czemu (dlaczego taki zapis w prawie?) te chodniki mają sprzątać właściciele posesji przyległych a nie właściciele/zarządcy chodnika?

--
pozdrawiam
dr_indy

Data: 2010-01-04 14:08:38
Autor: Marcin Wasilewski
odśnieżanie przed posesją
Użytkownik "Animka" <animka@to.nieja.wp.pl> napisał w wiadomości news:hhrco7$2bk$1node1.news.atman.pl...

Jak w tamtym roku zgłosiłam straży miejskiej, że chodniki przy ul. Bonifacego są oblodzone, nawet piaskiem nie posypane przy willach, a ja szłam do matki trzymając się parkanów od tych willi, to na drugi dzień
już  ładnie wszystkie chodniczki były dla mnie przyszykowane! Już nie
pytałam  się nawet jakie mandaciki SM wlepiła tym pasożytom. Jakby ktoś
pod ich  domem złamał sobie nogę to musieliby pokrywać odszkodowanie za
wypadek.

Sama jesteś pasożytem, jest to typowo komunistyczny zapis, robiący z ludzi niewolników własnej posesji. Bo jak tu np. zimą na wczasy, czy do rodziny pojechać? Opłacać pracownika odśnieżającego publiczne drogi?

Jeśli gmina zbiera podatki od obywateli, to niech dogląda chodników. A tak jak jest obecnie (że istnienie 20 cm trawniczka decyduje o tym kto musi odśnieżać, a kto nie musi) stanowi jawną niesprawiedliwość, tym bardziej, że ci odśnieżający ulg podatkowych z tego powodu nie mają.

BTW. mieszkam w bloku i temat ten mnie bezpośrednio nie dotyczy, ale rozumiem, że ktoś może nie mieć ochoty odśnieżać gminnej drogi i chodnika, płacąc takie same podatki jak ci, którzy tego robić nie muszą, a z tej samej drogi korzystają.

Data: 2010-01-04 21:40:25
Autor: Animka
odśnieżanie przed posesją
Marcin Wasilewski pisze:

Sama jesteś pasożytem, jest to typowo komunistyczny zapis, robiący z ludzi niewolników własnej posesji. Bo jak tu np. zimą na wczasy, czy do rodziny pojechać? Opłacać pracownika odśnieżającego publiczne drogi?

No dobrze, to niech łazi (ten właściciel) po kolana w śniegu czy ślizga się po lodzie.
Żyłka nikomu nie pęknie jak posypie choćby piaskiem. Piasku dużo, w takich specjalnych skrzyniach przy ulicach.
Dzisiaj samochód Redmondu z pisakiem podjechał na moje osiedle i pracownicy taczkami rozwozili do pojemników.


Jeśli gmina zbiera podatki od obywateli, to niech dogląda chodników. A tak jak jest obecnie (że istnienie 20 cm trawniczka decyduje o tym kto musi odśnieżać, a kto nie musi) stanowi jawną niesprawiedliwość, tym bardziej, że ci odśnieżający ulg podatkowych z tego powodu nie mają.

To zgłoście gdzieś petycję co i jak powinno być.

BTW. mieszkam w bloku i temat ten mnie bezpośrednio nie dotyczy, ale rozumiem, że ktoś może nie mieć ochoty odśnieżać gminnej drogi i chodnika, płacąc takie same podatki jak ci, którzy tego robić nie muszą, a z tej samej drogi korzystają.

To już odśnieżają służby miejskie, czy wiejskie.


--
animka

Data: 2010-01-04 22:36:06
Autor: op23
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "Animka" <animka@to.nieja.wp.pl>


Jeśli gmina zbiera podatki od obywateli, to niech dogląda chodników. A tak jak jest obecnie (że istnienie 20 cm trawniczka decyduje o tym kto musi odśnieżać, a kto nie musi) stanowi jawną niesprawiedliwość, tym bardziej, że ci odśnieżający ulg podatkowych z tego powodu nie mają.

To zgłoście gdzieś petycję co i jak powinno być.
--
Powinno być tak, że nie obijasz się po niusach pociskając pierdoły tylko odśnieżasz całe miasto by ludzie mieli dobrze

Data: 2010-01-04 22:48:16
Autor: Jacek Osiecki
odśnieżanie przed posesją
Dnia Mon, 04 Jan 2010 21:40:25 +0100, Animka napisał(a):
Marcin Wasilewski pisze:
Sama jesteś pasożytem, jest to typowo komunistyczny zapis, robiący z ludzi niewolników własnej posesji. Bo jak tu np. zimą na wczasy, czy do rodziny pojechać? Opłacać pracownika odśnieżającego publiczne drogi?
No dobrze, to niech łazi (ten właściciel) po kolana w śniegu czy ślizga się po lodzie.

Ale nie może, bo jakiś pasożyt żąda żeby ten właściciel zamiast iść do pracy
czy jechać na urlop stał przed posesją z łopatą w garści.

Żyłka nikomu nie pęknie jak posypie choćby piaskiem. Piasku dużo, w takich specjalnych skrzyniach przy ulicach.

Jak ktoś jest na urlopie to bez telekinezy będzie mu ciężko "choćby posypać
piaskiem". Może sama posyp?

--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-01-05 01:12:37
Autor: Animka
odśnieżanie przed posesją
Jacek Osiecki pisze:

Ale nie może, bo jakiś pasożyt żąda żeby ten właściciel zamiast iść do pracy
czy jechać na urlop stał przed posesją z łopatą w garści.

O kurczę!

Żyłka nikomu nie pęknie jak posypie choćby piaskiem. Piasku dużo, w takich specjalnych skrzyniach przy ulicach.

Jak ktoś jest na urlopie to bez telekinezy będzie mu ciężko "choćby posypać
piaskiem". Może sama posyp?

Mamy tu "dozorcę" pasibrzucha. Płacą mu za pracę i to pewnie jeszcze z nawiązką. Każdy blok na osiedlu ma jakiegoś "dozorcę". Ulice to MPO (czy jak mu tam) sprząta.


--
animka

Data: 2010-01-05 06:08:17
Autor: Jacek_P
odśnieżanie przed posesją
Animka napisal:
Mamy tu "dozorcę" pasibrzucha. Płacą mu za pracę i to pewnie jeszcze z nawiązką. Każdy blok na osiedlu ma jakiegoś "dozorcę". Ulice to MPO (czy jak mu tam) sprząta.

Nie uciekaj od swojej poprzedniej wypowiedzi. Nazwalas 'pasozytami'
ludzi, od ktorych zadasz, aby ZA DARMO odsniezali chodnik, po ktorym
masz zamiar chodzic. Platny dozorca to inny przypadek.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-01-05 07:35:41
Autor: Jacek Osiecki
odśnieżanie przed posesją
Dnia Tue, 05 Jan 2010 01:12:37 +0100, Animka napisał(a):
Jacek Osiecki pisze:
Jak ktoś jest na urlopie to bez telekinezy będzie mu ciężko "choćby posypać
piaskiem". Może sama posyp?
Mamy tu "dozorcę" pasibrzucha. Płacą mu za pracę i to pewnie jeszcze z nawiązką. Każdy blok na osiedlu ma jakiegoś "dozorcę". Ulice to MPO (czy jak mu tam) sprząta.

Jaki blok? Mowa o pojedynczych domach - obudź się, jest XXI wiek i
posiadanie domku nie oznacza automatycznie posiadania służby która
wyręczy miasto zajmując się odśnieżaniem chodnika...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-01-05 11:40:28
Autor: op23
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl>

Jak ktoś jest na urlopie to bez telekinezy będzie mu ciężko "choćby posypać
piaskiem". Może sama posyp?
Mamy tu "dozorcę" pasibrzucha. Płacą mu za pracę i to pewnie jeszcze z
nawiązką. Każdy blok na osiedlu ma jakiegoś "dozorcę". Ulice to MPO (czy
jak mu tam) sprząta.

Jaki blok? Mowa o pojedynczych domach - obudź się, jest XXI wiek i
posiadanie domku nie oznacza automatycznie posiadania służby która
wyręczy miasto zajmując się odśnieżaniem chodnika...

Ona chyba myśli, że gadamy o jej dozorcy któremu zapomniała zapłacić za sprzątanie

Data: 2010-01-09 13:13:43
Autor: Piter
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hhr1a2$clo$1inews.gazeta.pl...

Przeważnie tak jest. Ważne, by pas zieleni nie należał do właściciela przyległej nieruchomości.

Masz moze jakas podstawe prawna odnosnie pasa zieleni pomiedzy chodnikiem a
posesja?

Data: 2010-01-09 13:49:22
Autor: Robert Tomasik
odśnieżanie przed posesją

Użytkownik "Piter" <jazz_20@wp.pl> napisał w wiadomości news:hi9ru1$81p$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hhr1a2$clo$1inews.gazeta.pl...

Przeważnie tak jest. Ważne, by pas zieleni nie należał do właściciela przyległej nieruchomości.

Masz moze jakas podstawe prawna odnosnie pasa zieleni pomiedzy chodnikiem a
posesja?

Podawałem w tym wątku. Przepis mówi o BEZPOŚREDNIM przyleganiu posesji do chodnika. Jak jest pas zieleni, to BEZPOŚREDNIO nie przylega.

Data: 2010-01-03 21:15:36
Autor:
odśnieżanie przed posesją


Odpowiedź zależy od tego, do jakiej drogi przylega chodnik (krajowej, wojewódzkiej, gminnej) oraz czy pomiędzy chodnikiem a Twoją posesją nei znajduje się pas zieleni.

aż tak to jest dokładnie zdefiniowane?
powiedzmy:
- droga gmina (a w zasadzie ulica na wsi, asfaltowa bo wieś duża - 2000 mieszk. taka typowa dzielnica z domami jednorodzinnymi)
- pomiędzy moim płotem a jezdnią jest chodnik . Pomiędzy chodnikiem a płotem jest coś na kształt trawnika o szer. 0,5 m.



--
pozdrawiam
dr_indy

Data: 2010-01-04 08:00:00
Autor: Olgierd
odśnieżanie przed posesją
Dnia Sun, 03 Jan 2010 21:00:07 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

Odpowiedź zależy od tego, do jakiej drogi przylega chodnik (krajowej,
wojewódzkiej, gminnej) oraz czy pomiędzy chodnikiem a Twoją posesją nei
znajduje się pas zieleni.

To pierwsze jest bez znaczenia. Natomiast znaczenie ma także fakt czy na chodniku jest dozwolony *płatny* postój -- wówczas nie musi odśnieżać.

Przepis durny, nawet był skarżony swego czasu przez RPO do TK, ale Trybunał uznał był, że wszystko jest OK.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2010-01-04 16:16:57
Autor: leon
odśnieżanie przed posesją
Dnia 04-01-2010 o 09:00:00 Olgierd <no.email.no.spam@no.problem>  napisał(a):

Dnia Sun, 03 Jan 2010 21:00:07 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

Odpowiedź zależy od tego, do jakiej drogi przylega chodnik (krajowej,
wojewódzkiej, gminnej) oraz czy pomiędzy chodnikiem a Twoją posesją nei
znajduje się pas zieleni.

To pierwsze jest bez znaczenia. Natomiast znaczenie ma także fakt czy na
chodniku jest dozwolony *płatny* postój -- wówczas nie musi odśnieżać.

Przepis durny, nawet był skarżony swego czasu przez RPO do TK, ale
Trybunał uznał był, że wszystko jest OK.


Tam gdzie przegral RPO to wygral prywatny zarzadca nieruchomosci, ktory  zaskazyl mozliwosc nakladania na obywatela obowiazku dbania o czyjas  wlasnosc.


leon

Data: 2010-01-05 00:22:44
Autor: Kamikazee
odśnieżanie przed posesją
W dniu 2010-01-04 16:16, leon pisze:
Tam gdzie przegral RPO to wygral prywatny zarzadca nieruchomosci, ktory
zaskazyl mozliwosc nakladania na obywatela obowiazku dbania o czyjas
wlasnosc.

A jakiś link do tego wyroku masz?

Data: 2010-01-05 16:56:05
Autor: leon
odśnieżanie przed posesją
Dnia 05-01-2010 o 00:22:44 Kamikazee <niema@niema.pl.invalid> napisał(a):

W dniu 2010-01-04 16:16, leon pisze:
Tam gdzie przegral RPO to wygral prywatny zarzadca nieruchomosci, ktory
zaskazyl mozliwosc nakladania na obywatela obowiazku dbania o czyjas
wlasnosc.

A jakiś link do tego wyroku masz?


Sek w tym, ze nie - jakies 1,5 roku temu slyszalem tylko o nim od  znajomego licencjonowanego zarzadcy nieruchomosci.

Przegladalem teraz konstytucje i mamy

Art. 31.
2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie  wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.

Czyli mozmy mozliwosc nalozenia takiego obowiazku na drodze ustawy. Lecz  zcytajac dalej mamy

Art. 32.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania  przez władze publiczne.


Sama ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach
Rozdział 3
Obowiązki właścicieli nieruchomości
Art. 5.
4) uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników  położonych
wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną
część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio
przy granicy nieruchomości; właściciel nieruchomości nie jest obowiązany
do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój
lub parkowanie pojazdów samochodowych,

Wobec tego mamy juz tutaj rozdwiek z ustawa zasadnicza, bo skoro sa takie  roznice w obowiazkach - te slawetne 20cm trawnika czy parking

Mamy jeszcze Kodeks Pracy
Art. 11.
Nawiązanie stosunku pracy oraz ustalenie warunków pracy i płacy, bez  względu na
podstawę prawną tego stosunku, wymaga zgodnego oświadczenia woli  pracodawcy i
pracownika.

Art. 13.
Pracownik ma prawo do godziwego wynagrodzenia za pracę. Warunki realizacji  tego
prawa określają przepisy prawa pracy oraz polityka państwa w dziedzinie  płac, w
szczególności poprzez ustalanie minimalnego wynagrodzenia za pracę.


Po namysle powyzszych podjrzewam iz chodzilo o nakaz wykonywania  bezplatnego swiadczenia na rzecz gminy bo do tego sie to sprowadza.


leon

Data: 2010-01-05 21:40:34
Autor: Olgierd
odśnieżanie przed posesją
Dnia Tue, 05 Jan 2010 16:56:05 +0100, leon napisał(a):

Wobec tego mamy juz tutaj rozdwiek z ustawa zasadnicza, bo skoro sa
takie roznice w obowiazkach - te slawetne 20cm trawnika czy parking

Wyrok TK z 1997 r., sygn. K 22/97.

--
:) Olgierd || http://olgierd.bblog.pl

odśnieżanie przed posesją

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona