Data: 2010-12-22 19:10:44 | |
Autor: mvoicem | |
odszkodowanie od ubezpieczalni - OC, warsztat | |
Witam,
Jakiś czas temu naprawiałem samochód bezgotówkowo, z OC. Samochód naprawiony - wszystko powiedzmy w porządku. Odezwał się do mnie właściciel warsztatu. Ubezpieczalnia mu nie zapłaciła - chce ją pozwać. Ale z jakichś przyczyn chce ją pozwać nie jako on (z cesją moich praw na niego), tylko jako ja (z moim pełnomocnictwem). Czyli że niby ja składam pozew itd... Podobno tak łatwiej wygrać. Jestem raczej za tym żeby na to pójść, zwłaszcza że jeżeli się nie zgodzę, to on może chcieć tych pieniędzy ode mnie i wtedy tak czy inaczej będę musiał składać pozew, tylko że tym razem będę sobie sam płacił za adwokata :). Ale chciałbym wiedzieć, z jakim ryzykiem to się wiąże? Czy poza kosztami postępowania i zastępstwa procesowego drugiej strony - grożą mi jakieś dodatkowe koszty/kłopoty? Np. jakiś kontrpozew ubezpieczalni? Czy jego oświadczenie że te wszyskie koszty pokryje ma jakąś moc czy raczej warte jest tyle co jego słowo? No i czy to może być jakiś sposób na wycyganienie ode mnie przerwania biegu przedawnienia (w ile czasu się takie rzeczy jak naprawa samochodu przedawniają?) - naprawa miała miejsce jakieś 4 lata temu. Wątpliwości mnie nachodzą, bo wiem że facet jest taki z tych cwańszych naprawiaczy aut, czy przypadkiem się w coś nie wkopię. p. m. |
|