Witam
prowadzę firmę transportowa TIR i jedyne moje auto uległo uszkodzeniu w wyniku wypadku spowodowanego wiszącymi  zbyt nisko kablami telefonicznymi.
auto uległo kasacji i ubezpieczalnia (moje AC) wypłaci mi kwotę ubezpieczenia. - oczywiście  w późniejszym terminie szkoda  będzie przepisana na właściciela kabli.
Moim pytaniem jest czy i w jaki sposób mogę żądać odszkodowania za postój samochodu (w końcu firma obecnie nie zarabia a koszty są bez zmian) a jak szybko nie załatwię nowego auta grozi mi ogłoszenie upadłości.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Pozdrawiam
Pio

w odpowiedzi ja pytanie jak  - wyjaśniam " kabe wisiały na wys 3,5m
tir ma 4m, jadący z ładunkiem zahaczył kable które pociągneły za sobą
betonowe słuy które spadły na kabinę. całość działa się w nocy wiec
nie było mowy o zauważeniu kabli.

Z tego co pisze Bartek mam rozumieć że sprawę kierować do sądu ? a nie
jak  myślałem do ubezpieczyciela właściciela kali ?


pozdr
pio

<alkesaltzer@interia.pl> wrote

Z tego co pisze Bartek mam rozumieć że sprawę kierować do >sądu ? a nie
jak  myślałem do ubezpieczyciela właściciela kali ?

Najpierw do ubezpieczyciela (jeśli takowy jest) albo właściciela kabli.

Piotr [trzykoty] wyskrobał(a):

<alkesaltzer@interia.pl> wrote

Z tego co pisze Bartek mam rozumieć że sprawę kierować do >sądu ? a
nie jak  myślałem do ubezpieczyciela właściciela kali ?

Najpierw do ubezpieczyciela (jeśli takowy jest) albo właściciela
kabli.

Oczywiście, ale ja założyłem - perspektywicznie - że oni Twojego roszczenia nie uznają i nie będą chcieli płacić (bo kto by chciał?).

--
..B:artek.

Osobnik posiadający mail alkesaltzer@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Witam
prowadzę firmę transportowa TIR i jedyne moje auto uległo uszkodzeniu
w wyniku wypadku spowodowanego wiszącymi  zbyt nisko kablami
telefonicznymi. auto uległo kasacji i ubezpieczalnia (moje AC) wypłaci
mi kwotę ubezpieczenia. - oczywiście  w późniejszym terminie szkoda będzie przepisana na właściciela kabli.
Moim pytaniem jest czy i w jaki sposób mogę żądać odszkodowania za
postój samochodu (w końcu firma obecnie nie zarabia a koszty są bez
zmian) a jak szybko nie załatwię nowego auta grozi mi ogłoszenie
upadłości.

wez sobie do tego jakas zewnetrzna firme, bo widze ze jakas trudniejsza sprawa.
Co było z tymi kablami? Zaczepiły o kabine i jak pukałes panienke, polaczyly cie z zona?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Zbyt wiele wiedzy nigdy nie ułatwia decyzji." Frank Herbert

Użytkownik "pio" <alkesaltzer@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gp8ogg$avt$1news.onet.pl...

Witam
prowadzę firmę transportowa TIR i jedyne moje auto uległo uszkodzeniu w wyniku wypadku spowodowanego wiszącymi  zbyt nisko kablami telefonicznymi.
auto uległo kasacji

Fascynujace. Jak wiszace kable telefoniczne moga skasowac tira? Usiluje to sobie wyobrazic, ale chyba zbyt malo mam wyobrazni.


--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl

Użytkownik "SQLwysyn" <sqlwysyn@sqlwysyn.pl> napisał w wiadomości news:49b7f16e$3$29400$f69f905mamut2.aster.pl...

Użytkownik "pio" <alkesaltzer@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gp8ogg$avt$1news.onet.pl...

Witam
prowadzę firmę transportowa TIR i jedyne moje auto uległo uszkodzeniu w wyniku wypadku spowodowanego wiszącymi  zbyt nisko kablami
telefonicznymi. auto uległo kasacji

Fascynujace. Jak wiszace kable telefoniczne moga skasowac tira? Usiluje
to  sobie wyobrazic, ale chyba zbyt malo mam wyobraźni.

Przykładowo, kierowca w chwili gdy nagle zerwało my górę kabiny stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Istnieje pewnie zresztą z tuzin innych możliwości.

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gp956e$o6k$1inews.gazeta.pl...

Przykładowo, kierowca w chwili gdy nagle zerwało my górę kabiny

niesmialo przypominam ze to kable telefoniczne a nie linia przesylowa 20kV

tez jestem ciekaw co to za tir i co to za kable byly

tez jestem ciekaw co to za tir i co to za kable byly

Dla  zainteresowanych opisze:
pomysłowość monterów kabli telefonicznych nie zna granic. były one
zaczepione w poprzek nad drogą  o dwa słupy wysokiego napięcia (stąd
niezachowany wymóg 4,5m wysokości). W momencie zaczepienia kabli
wiszących mniej więcej na 3 - 3,5m najpierw poleciały betonowe
energetyczne a w następnej kolejności kilka telefonicznych i
elektrycznych.

Obecnie od tygodnia naczepa jest w warsztacie (na razie naprawiam na
własny koszt na faktury bo  policja nie wskazała sprawcy i jego
polisy) a ciągnik stoi na parkingu ubezpieczalni bo myślą co z nim
zrobić (kasacja czy naprawa - koszt naprawy przewyższa kwotę
ubezpieczenia).
za postój na pewno ktoś musi zapłacić  bo w końcu podatki za miesiąc
mnie zjedzą a obecnie zabrano mi jedyne źródło dochodów.
Wypożyczenie auta nie wchodzi w grę  - dowiadywałem się i nie dostane.
Ratować firmy od zamknięcia też nie bardzo chce (o powodach pisać nie
będę)  nie mniej jednak uważam że za spowodowanie zagrożenia na drodze
i mój postój ktoś powinien karę ponieść. Jako że z taką sytuacją
spotykam się pierwszy raz piszę tutaj i proszę was o rady.

pozdr
Pio

Użytkownik <alkesaltzer@interia.pl> napisał w wiadomości news:2f121522-543a-4e70-a5f9-82b6d6fcc5f1q11g2000yqh.googlegroups.com...

W opisanej sytuacji - moim zdaniem - odpowiada cywilnie wykonawca tych przewodów. Może sobie ewentualnie szukać zwrotnie pracowników.

On 12 Mar, 09:35, alkesalt...@interia.pl wrote:

> tez jestem ciekaw co to za tir i co to za kable byly

Dla  zainteresowanych opisze:
pomysłowość monterów kabli telefonicznych nie zna granic. były one
zaczepione w poprzek nad drogą  o dwa słupy wysokiego napięcia (stąd
niezachowany wymóg 4,5m wysokości). W momencie zaczepienia kabli
wiszących mniej więcej na 3 - 3,5m najpierw poleciały betonowe
energetyczne a w następnej kolejności kilka telefonicznych i
elektrycznych.

Obecnie od tygodnia naczepa jest w warsztacie (na razie naprawiam na
własny koszt na faktury bo  policja nie wskazała sprawcy i jego
polisy) a ciągnik stoi na parkingu ubezpieczalni bo myślą co z nim
zrobić (kasacja czy naprawa - koszt naprawy przewyższa kwotę
ubezpieczenia).
za postój na pewno ktoś musi zapłacić  bo w końcu podatki za miesiąc
mnie zjedzą a obecnie zabrano mi jedyne źródło dochodów.
Wypożyczenie auta nie wchodzi w grę  - dowiadywałem się i nie dostane.
Ratować firmy od zamknięcia też nie bardzo chce (o powodach pisać nie
będę)  nie mniej jednak uważam że za spowodowanie zagrożenia na drodze
i mój postój ktoś powinien karę ponieść. Jako że z taką sytuacją
spotykam się pierwszy raz piszę tutaj i proszę was o rady.

pozdr
Pio

Co do zasady możesz żądać odszkodowania za całość szkody, co w Twoim
wypadku obejmie łącznie szkodę na samochodzie, ewentualnie koszty kary
za niedostarczenie towaru na czas (obciążenie), ale również szkodę,
jaką poniosłeś w związku z brakiem możliwości prowadzenia działalności
gospodarczej. W tym ostatnim wypadku rozsądnym rozwiązaniem jest
wynajęcie samochodu zastępczego, bowiem powinieneś dążyć, jak słusznie
zauważono wcześniej, do ograniczenia rozmiaru szkody.

Jeżeli chcesz dokładniejszych informacji pisz na mojego maila.

Pozdrawiam

Paweł

pio wyskrobał(a):

Witam
prowadzę firmę transportowa TIR i jedyne moje auto uległo uszkodzeniu
w wyniku wypadku spowodowanego wiszącymi  zbyt nisko kablami
telefonicznymi. auto uległo kasacji i ubezpieczalnia (moje AC)
wypłaci mi kwotę ubezpieczenia. - oczywiście  w późniejszym terminie
szkoda  będzie przepisana na właściciela kabli.
Moim pytaniem jest czy i w jaki sposób mogę żądać odszkodowania za
postój samochodu (w końcu firma obecnie nie zarabia a koszty są bez
zmian) a jak szybko nie załatwię nowego auta grozi mi ogłoszenie
upadłości.

Czy można żądać? Można. Zawsze można. Kwestia jest tego rodzaju, czy potrafisz przekonująco dla sądu wytłumaczyć związek między brakiem samochodu, opóźnieniem w wypłacie odszkodowania i kłopotami finansowymi i czy sąd uzna to za tzw. adekwatny związek przyczynowy. Tutaj wróżek nie ma. Adwokat też wróżką nie będzie - może Ci najwyżej powiedzieć, że "na 80% dostaniesz odszkodowanie" albo raczej nie ma szans. Ale pewnie powie Ci to pierwsze.

--
..B:artek.

"pio" <alkesaltzer@poczta.onet.pl> wrote

Moim pytaniem jest czy i w jaki sposób mogę żądać odszkodowania za postój samochodu (w końcu firma obecnie nie zarabia a koszty są bez zmian) a jak szybko nie załatwię nowego auta grozi mi ogłoszenie upadłości.

MSZ jako poszkodowany zobowiązany jesteś podjąć działania
w celu ograniczenia wysokości strat: kupić/wynająć nowy samochód,
wynająć podwykonawcę itp. Sam najlepiej wiesz jakie masz możliwości.
Poniesiesz z tego tytułu ekstra koszty i możesz się domagać ich
zwrotu. Wg mnie powinieneś powiadomić winnego o tym co chcesz zrobić
by on mógł zaproponować inne rozwiązanie.

MSZ zdecydowanie nie możesz biernie czekać na upadek firmy.

PS.
Jak piszesz na 2 grupy to nie twórz 2 wiadomości tylko
jedną i ustawiaj FUT.