Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.telefonia.gsm   »   odwieczne pytanie

odwieczne pytanie

Data: 2018-11-08 02:06:58
Autor: PiteR
odwieczne pytanie
Czy programiści smartfonów to debile czy ich przełożeni?

Zapraszam do dyskusji :)

--
Piotrek

Let me see your war face.

Data: 2018-11-08 16:24:22
Autor: z
odwieczne pytanie
W dniu 2018-11-08 o 03:06, PiteR pisze:
Czy programiści smartfonów to debile czy ich przełożeni?

Zapraszam do dyskusji :)


Odpowiedź ich przełożonych zawsze jest taka że skoro 90% użytkowników to debile ;-) zadowalający się byle czym to oni tylko dostosowują się do potrzeb rynku :-)

z

Data: 2018-11-08 18:47:46
Autor: z
odwieczne pytanie
Byłbym zapomniał.
Są jeszcze wyznawcy. Oni są przekonani że dostają najwyższą jakość a marudzących uważają za debili :-)

z

Data: 2018-11-08 21:35:55
Autor: PiteR
odwieczne pytanie
z pisze tak:

Byłbym zapomniał.
Są jeszcze wyznawcy. Oni są przekonani że dostają najwyższą jakość a marudzących uważają za debili :-)

z

Nie wiem może coś robię źle. Biorę plik .url przesyłam do telefonu po kablu na kartę sd, próbuję go otworzyć i otrzymuję nieznany format pliku.

--
Piotrek

Let me see your war face.

Data: 2018-11-09 12:31:19
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On Thu, 08 Nov 2018 21:35:55 GMT, PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:
Nie wiem może coś robię źle. Biorę plik .url przesyłam do telefonu po kablu na kartę sd, próbuję go otworzyć i otrzymuję nieznany format pliku.

A od kiedy plik .url to jakiś znany format?
 Kolejne windowsowe idiotyczne uproszczenie, że typ pliku określa część jego nazwy a nie magic.

--
Marek

Data: 2018-11-09 07:41:02
Autor: Bolko
odwieczne pytanie
W dniu piątek, 9 listopada 2018 12:31:22 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
On Thu, 08 Nov 2018 21:35:55 GMT, PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:
> Nie wiem może coś robię źle. Biorę plik .url przesyłam do telefonu > po > kablu na kartę sd, próbuję go otworzyć i otrzymuję nieznany format > pliku.

A od kiedy plik .url to jakiś znany format?
 Kolejne windowsowe idiotyczne uproszczenie, że typ pliku określa część jego nazwy a nie magic.

-- Marek

co to jest magic?

Data: 2018-11-14 10:54:55
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On Fri, 9 Nov 2018 07:41:02 -0800 (PST), Bolko <suryga@gmail.com> wrote:
co to jest magic?

man magic

--
Marek

Data: 2018-11-09 21:54:29
Autor: J.F.
odwieczne pytanie
Dnia Fri, 09 Nov 2018 12:31:19 +0100, Marek napisał(a):
On Thu, 08 Nov 2018 21:35:55 GMT, PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:
Nie wiem może coś robię źle. Biorę plik .url przesyłam do telefonu po kablu na kartę sd, próbuję go otworzyć i otrzymuję nieznany format pliku.

A od kiedy plik .url to jakiś znany format?
 Kolejne windowsowe idiotyczne uproszczenie, że typ pliku określa część jego nazwy a nie magic.

To jest akurat jakies androidowe (i nie tylko) uproszczenie - ze nazwa
okresla typ i nie mozna tego zmienic.

J.

Data: 2018-11-14 10:56:43
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On Fri, 9 Nov 2018 21:54:29 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
To jest akurat jakies androidowe (i nie tylko) uproszczenie - ze nazwa
okresla typ i nie mozna tego zmienic.

Oczywiście ale chodziło mi o genezę, która jest windowsowa.

--
Marek

Data: 2018-11-14 11:10:11
Autor: J.F.
odwieczne pytanie
Użytkownik "Marek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:almarsoft.8684318515262307795@news.neostrada.pl...
On Fri, 9 Nov 2018 21:54:29 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
To jest akurat jakies androidowe (i nie tylko) uproszczenie - ze nazwa okresla typ i nie mozna tego zmienic.

Oczywiście ale chodziło mi o genezę, która jest windowsowa.

geneza jest znacznie starsza, juz w unixach bylo "rozszerzenie" i mowilo co to jest, choc niezobowiazujaco.
Potem bylo w CP/M, choc podejrzewam, ze oba systemy to zapozyczyly z jeszcze starszych.

Ale ten twoj magic to jest dopiero kanal:
-nie wiesz jaki program otworzy Ci plik, zaiste swietna konstrukcja w dobie wirusow i trojanow,

-z opisu sadząc to nie bylo przewidziane od samego poczatku, tylko zostalo dorzezbione pozniej, i teraz moze zle rozpoznawac ..

Co prawda Windows promuje teraz ukrywanie rozszerzen, ale odkad to MS robi cos z glowa ...

J.

Data: 2018-11-14 11:22:29
Autor: Liwiusz
odwieczne pytanie
W dniu 2018-11-14 o 11:10, J.F. pisze:
Co prawda Windows promuje teraz ukrywanie rozszerzen, ale odkad to MS robi cos z glowa ...

Z drugiej strony Windows pokazuje ikonkę przy pliku, z której jednoznacznie wynika, jakim programem będzie otwarty plik.

--
Liwiusz

Data: 2018-11-14 15:50:59
Autor: J.F.
odwieczne pytanie
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:psgt16$gdc$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-11-14 o 11:10, J.F. pisze:
Co prawda Windows promuje teraz ukrywanie rozszerzen, ale odkad to MS robi cos z glowa ...

Z drugiej strony Windows pokazuje ikonkę przy pliku, z której jednoznacznie wynika, jakim programem będzie otwarty plik.

Jakby to zlosliwy program nie mogl miec wpisanej niewinnej ikonki ...

Niestety - MS oscyluje od Apple do Unixa - czasem zrobi cos dobrego, czasem uwaza, ze cos powinno sie robic "samo".


J.

Data: 2018-11-14 16:01:24
Autor: Liwiusz
odwieczne pytanie
W dniu 2018-11-14 o 15:50, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:psgt16$gdc$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-11-14 o 11:10, J.F. pisze:
Co prawda Windows promuje teraz ukrywanie rozszerzen, ale odkad to MS robi cos z glowa ...

Z drugiej strony Windows pokazuje ikonkę przy pliku, z której jednoznacznie wynika, jakim programem będzie otwarty plik.

Jakby to zlosliwy program nie mogl miec wpisanej niewinnej ikonki ...

Tak samo jak złośliwy program może mieć dowolne rozszerzenie.

--
Liwiusz

Data: 2018-11-14 16:14:37
Autor: J.F.
odwieczne pytanie
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pshdc5$ek7$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-11-14 o 15:50, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup W dniu 2018-11-14 o 11:10, J.F. pisze:
Co prawda Windows promuje teraz ukrywanie rozszerzen, ale odkad to MS robi cos z glowa ...
Z drugiej strony Windows pokazuje ikonkę przy pliku, z której jednoznacznie wynika, jakim programem będzie otwarty plik.

Jakby to zlosliwy program nie mogl miec wpisanej niewinnej ikonki ...
Tak samo jak złośliwy program może mieć dowolne rozszerzenie.

Nie wiem czy moze miec dowolne - Windows uruchomi chyba tylko exe, dll, ale moze przespalem nowy etap rozwoju.

Ale ja tu o tym, ze klikasz w plik xls, a uruchamia ci sie nie wiadomo co, bo takie ustawienia w systemie.
Albo w ogole juz nie wiesz, co sie uruchomi, bo rozszerzenia ukryte.
Albo ktos ci w e-mailu podeslal kosztorys.xls.pdf, czy fotka.jpg.dll

J.

Data: 2018-11-14 17:43:50
Autor: ALEX MR
odwieczne pytanie
W dniu 14.11.2018 o 16:14, J.F. pisze:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup W dniu 2018-11-14 o 11:10, J.F. pisze:
Co prawda Windows promuje teraz ukrywanie rozszerzen, ale odkad to MS robi cos z glowa ...
Z drugiej strony Windows pokazuje ikonkę przy pliku, z której jednoznacznie wynika, jakim programem będzie otwarty plik.

Jakby to zlosliwy program nie mogl miec wpisanej niewinnej ikonki ...
Tak samo jak złośliwy program może mieć dowolne rozszerzenie.

Nie wiem czy moze miec dowolne - Windows uruchomi chyba tylko exe, dll, ale moze przespalem nowy etap rozwoju.

msi


--
ALEX MR
"Fratres Militiae Templi, Pauperes Commilitones Christi Templique Salomonis"
"Pod Cusimą Cesarska Marynarka Japońska zatopiła nie tylko flotę rosyjską, zatopiła coś o wiele więcej: mit o wyższości białej rasy" :-D

Data: 2018-11-15 19:50:16
Autor: Piotr Karocki
odwieczne pytanie
Wielu roznych wrote:
Nie wiem czy moze miec dowolne - Windows uruchomi chyba tylko exe,
dll, ale moze przespalem nowy etap rozwoju.
msi
 ocx, sys, cpl, scr, i wiele wiele innych. Wazny jest header EXE.
Wczesniej jeszcze COM, ale to bardzo dawne czasy (i to akurat wziete jest bezposrednio z CP/M).

 Magic wymaga otwarcia pliku - i otworz pan teraz katalog via NFS, z drugiego konca swiata, zawierajacy np. 30 tysiecy plikow. Kazdy z nich musialby byc otwarty, co oznacza wiele minut czekania.

Ale ja tu o tym, ze klikasz w plik xls, a uruchamia ci sie nie wiadomo co, bo takie ustawienia w systemie.
 Wiadomo co, bo przeciez to ja decyduje co bedzie uruchamiac ktore rozszerzenie.

Jakie wirusy masz na normalnych systemach.... blagam
 O, na ktory to system nie ma wirusow? OS/360? :)

Nie moze miec swapa na flashu, bo flash sie wytrze,
za wolny i inne tego typu nieaktualne wspolczesnie bzdury
 Dziwnie prawisz, jako ze im bardziej wspolczesny flash (wiecej-bitowy per cell), tym trwalosc takiej pamieci jest mniejsza. Najszybsze i najbardziej zywotne flashe to NOR SLC. Troche udalo sie ukryc zuzywanie stron flash przez ich ciagle przemapowywanie (a wiec wieksza komplikacje elektroniki).  Gigabajty dziennie? To zobacz sobie dowolny system (taki prawdziwy, gdzie cos sie dzieje) i ile terabajtow dziennie przelatuje przez /tmp i /swap .
Skoro mamy "srodowisko o ograniczonych zasobach" to ja sie pytam
czemu akurat uznano, ze jvm bedzie akurat swietnym wyborem na ekosystem dla Androida?
 Bo glupio bylo wybrac o wiele lepiej dopracowany np. OS/360 czy .Net.
Java modna wtedy byla. A ze z Java sa problemy, to wiedza wszyscy. Chodzilo jednak przede wszystkim o jednolitosc (z punktu widzenia aplikacji), piszesz raz i dziala wszedzie. Czyli odwrotnie od twojej propozycji niekompatybilnosci binariow i koniecznosci dystrybucji w zrodlach.
 Rekompilacja dla kazdego telefonu to bylaby lekka dziwnosc...

 No ale jesli jestes taki wspanialy, bwana kubwa i tak dalej - zglos sie do pilnujacych Androida, pociagnij ten projekt, napraw go... A przynajmniej wez udzial w pisaniu np. schedulera.

Zastrzezenie: jakkolwiek jestem wspolautorem normy POSIX, do spelnienia ktorej aspiruja niektore edycje Linux (a Android jako taki juz chyba dawno przestal), to zarowno w telefonie jak i na desktop mam Windows, choc duzo skryptow uruchamia sie w POSIX subsystem. Przynajmniej naprawde POSIX, zgodny z norma.

Data: 2018-11-15 22:46:52
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On 15 Nov 2018 19:50:16 GMT, Piotr Karocki <pkar@ieee.org> wrote:
Chodzilo jednak przede wszystkim o jednolitosc (z punktu widzenia aplikacji), piszesz raz i dziala wszedzie.

Tia, ciekawe skąd się ukuło popularne powiedzenie wśród developerów piszących w javie "Write Once, Debug Everywhere".

--
Marek

Data: 2018-11-16 08:12:12
Autor: J.F.
odwieczne pytanie
Dnia 15 Nov 2018 19:50:16 GMT, Piotr Karocki napisał(a):
Wielu roznych wrote:
Nie wiem czy moze miec dowolne - Windows uruchomi chyba tylko exe,
dll, ale moze przespalem nowy etap rozwoju.
msi
 ocx, sys, cpl, scr, i wiele wiele innych. Wazny jest header EXE.

sys i ocx mi nie dziala - brak skojarzania.

cpl jakos dziwnie ... niby startuje, a nie startuje.
Ale nawet notepad.exe po skopiowaniu do innego katalogu mi nie
startuje - zabezpieczenie jakies, czy antywirus ?

Wczesniej jeszcze COM, ale to bardzo dawne czasy (i to akurat wziete jest bezposrednio z CP/M).

 Magic wymaga otwarcia pliku - i otworz pan teraz katalog via NFS, z drugiego konca swiata, zawierajacy np. 30 tysiecy plikow. Kazdy z nich musialby byc otwarty, co oznacza wiele minut czekania.

Ale ja tu o tym, ze klikasz w plik xls, a uruchamia ci sie nie wiadomo co, bo takie ustawienia w systemie.
 Wiadomo co, bo przeciez to ja decyduje co bedzie uruchamiac ktore rozszerzenie.

Rozszerzenie, a kolega proponuje, zeby decydowal magic z pliku.

Jakie wirusy masz na normalnych systemach.... blagam
 O, na ktory to system nie ma wirusow? OS/360? :)

Byly dziury :-)

Nie moze miec swapa na flashu, bo flash sie wytrze,
za wolny i inne tego typu nieaktualne wspolczesnie bzdury
 Dziwnie prawisz, jako ze im bardziej wspolczesny flash (wiecej-bitowy per cell), tym trwalosc takiej pamieci jest mniejsza.

Akurat przy kamerze jakby mniej istotne - 1000 zapisow to 3 lata,
gwarancja wygasla :-)

Skoro mamy "srodowisko o ograniczonych zasobach" to ja sie pytam
czemu akurat uznano, ze jvm bedzie akurat swietnym wyborem na ekosystem dla Androida?
 Bo glupio bylo wybrac o wiele lepiej dopracowany np. OS/360 czy .Net.
Java modna wtedy byla. A ze z Java sa problemy, to wiedza wszyscy. Chodzilo jednak przede wszystkim o jednolitosc (z punktu widzenia aplikacji)

Jednolitosc, rozne procesory ... i mysle ze troche o ochrone i
wirtualna pamiec - procesor nie zapewnial, ale JVM mogl.
 
No ale jesli jestes taki wspanialy, bwana kubwa i tak dalej - zglos sie do pilnujacych Androida, pociagnij ten projekt, napraw go... A przynajmniej wez udzial w pisaniu np. schedulera.

Moze do konkurencji sie zglosic :-)

J.

Data: 2018-11-16 11:00:46
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On Fri, 16 Nov 2018 08:12:12 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Akurat przy kamerze jakby mniej istotne - 1000 zapisow to 3 lata,
gwarancja wygasla :-)

Wystarczy  rynkowe 2 lata. Urządzenie ma działać tylko do końca gwarancji.


Jednolitosc, rozne procesory ... i mysle ze troche o ochrone i
wirtualna pamiec - procesor nie zapewnial, ale JVM mogl.

Czego procesor nie zapewniał? Mm? Skoro zdecydowano by oprzeć się o kernel Linuxa to w ogromnej większości dostępnych i wspieranych architektur  każda miała mm (w sensie procesor architektury miał). Więc IMHO wybór jvm wynikal głównie z mody na jave i lenistwa.

--
Marek

Data: 2018-11-14 15:26:47
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On Wed, 14 Nov 2018 11:10:11 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
geneza jest znacznie starsza, juz w unixach bylo "rozszerzenie" i

Ono było infirmacyjnie dla człowieka a nie dla softu. Ale po co kopiować idiotyczne założenia?



dobie wirusow i trojanow,

Jakie wirusy masz na normalnych systemach.... błagam.

--
Marek

Data: 2018-11-14 15:47:37
Autor: J.F.
odwieczne pytanie
Użytkownik "Marek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:almarsoft.8092329431447802145@news.neostrada.pl...
On Wed, 14 Nov 2018 11:10:11 +0100, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
geneza jest znacznie starsza, juz w unixach bylo "rozszerzenie" i

Ono było infirmacyjnie dla człowieka a nie dla softu. Ale po co
kopiować idiotyczne założenia?

dobie wirusow i trojanow,

Jakie wirusy masz na normalnych systemach.... błagam.

Pierwszy wirus byl na unixie :-)

J.

Data: 2018-11-14 17:17:14
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On Wed, 14 Nov 2018 15:47:37 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Pierwszy wirus byl na unixie :-)

I pozostał w sferze anegdot i zimowych opowieści przy kominku.

--
Marek

Data: 2018-11-14 15:50:04
Autor: Liwiusz
odwieczne pytanie
W dniu 2018-11-14 o 15:26, Marek pisze:
On Wed, 14 Nov 2018 11:10:11 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
geneza jest znacznie starsza, juz w unixach bylo "rozszerzenie" i

Ono było infirmacyjnie dla człowieka a nie dla softu. Ale po co kopiować idiotyczne założenia?

txt, bat i pewnie wiele innych - nie było żadnej informacji dla softu wewnątrz pliku.

dobie wirusow i trojanow,

Jakie wirusy masz na normalnych systemach.... błagam.

Na każdym systemie są wirusy.

--
Liwiusz

Data: 2018-11-14 17:16:14
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On Wed, 14 Nov 2018 15:50:04 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
txt, bat i pewnie wiele innych - nie było żadnej informacji dla softu wewnątrz pliku.

Bo magic być nie musi. Podałeś trochę zły przykład, bo w tym przypadku przydatność do spożycia określi kontrola składni w interpreterze.


Na każdym systemie są wirusy.

Nie obecność decyduje o zagrożeniu ale skala  epidemii i skutecznego (szkodliwego) działania. Doświadczenie wykazuje, że w systemach z prawidłową (z założenia) izolacją usera idioty od  zwiększonych uprawnienień ich występowanie jest na poziomie anegdotycznym.

--
Marek

Data: 2018-11-14 17:35:00
Autor: Liwiusz
odwieczne pytanie
W dniu 2018-11-14 o 17:16, Marek pisze:
On Wed, 14 Nov 2018 15:50:04 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
txt, bat i pewnie wiele innych - nie było żadnej informacji dla softu wewnątrz pliku.

Bo magic być nie musi. Podałeś trochę zły przykład, bo w tym przypadku przydatność do spożycia określi kontrola składni w interpreterze.

Ja tylko negowałem twój argument, jakoby typ pliku określało rozszerzenie to "windowsowe uproszczenie", w dodatku "idiotyczne".


Na każdym systemie są wirusy.

Nie obecność decyduje o zagrożeniu ale skala  epidemii i skutecznego (szkodliwego) działania. Doświadczenie wykazuje, że w systemach z prawidłową (z założenia) izolacją usera idioty od  zwiększonych uprawnienień ich występowanie jest na poziomie anegdotycznym.


Możliwe. Używam windowsa od 3.1 i wirusa nie miałem, co najwyżej jakieś pierwociny za czasów DOS.

--
Liwiusz

Data: 2018-11-14 18:15:51
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On Wed, 14 Nov 2018 17:35:00 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Ja tylko negowałem twój argument, jakoby typ pliku określało rozszerzenie to "windowsowe uproszczenie", w dodatku "idiotyczne".

Ale zdajesz sobie sprawę, że "windowsowe" tutaj oznaczało pewne uproszczenie wskazujące tylko na pewną grupę systemów pochodzących z pewnej firmy? Gdybym napisał z "DOSa i wcześniejszych" nikt z młodzieży nie wiedziałby co  to takiego. Co do idiotyzmu - podtrzymuję.
"Systemowe" określanie typu pliku i traktowanie go  po rozszerzeniu to lameriada na poziomie  przedszkola "Poziomka" a nie zaawansowanego OSa.
Zresztą  wielokrotnie wykorzystywana współcześnie przez eksplojty i do wykiania usera-idioty (by kliknął, no przecież to tylko faktura.jpg[.exe])

--
Marek

Data: 2018-11-14 22:24:13
Autor: J.F.
odwieczne pytanie
Dnia Wed, 14 Nov 2018 18:15:51 +0100, Marek napisał(a):
On Wed, 14 Nov 2018 17:35:00 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Ja tylko negowałem twój argument, jakoby typ pliku określało rozszerzenie to "windowsowe uproszczenie", w dodatku "idiotyczne".

Ale zdajesz sobie sprawę, że "windowsowe" tutaj oznaczało pewne uproszczenie wskazujące tylko na pewną grupę systemów pochodzących z pewnej firmy? Gdybym napisał z "DOSa i wcześniejszych" nikt z młodzieży nie wiedziałby co  to takiego. Co do idiotyzmu - podtrzymuję.
"Systemowe" określanie typu pliku i traktowanie go  po rozszerzeniu to lameriada na poziomie  przedszkola "Poziomka" a nie zaawansowanego OSa.
Zresztą  wielokrotnie wykorzystywana współcześnie przez eksplojty i do wykiania usera-idioty (by kliknął, no przecież to tylko faktura.jpg[.exe])

A co proponujesz ? Jakas magie, w wyniku ktorej user zobaczy faktura.jpg, ale system
sprawdzi, ze to jest exe i uruchomi ...

J.

Data: 2018-11-15 07:41:24
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On Wed, 14 Nov 2018 22:24:13 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Jakas magie, w wyniku ktorej user zobaczy faktura.jpg, ale system
sprawdzi, ze to jest exe i uruchomi ...


Służę przepisem. Ma zbaczyć całość nazwy, ale to tylko kosmetyka. Uruchomienie  ma być utrudnione ponieważ kazdy mount point dostępny dla. usera  jako rw jest noexec (nosuid), a jesli nawet dojdzie do uruchomienia ograniczone prawa usera ograniczą praktyczne  działanie i skuteczność  tylko do małych i nudnych  obszarów gdzie user  ma dostęp rw. Binaria  mają być niekompatybilne między  różnymi dystrybucjami z powodu różnicy  w wymaganych bibliotekach co wymusi dystrybucję złośliwego oprogramowania w źródłach wraz z instrukcją i listą zależnych bibliotek wymaganych do skomplikowania lub uruchomienia jeśli wysyłany jest skrypt.
Czyzbym dał przepis na współczesne unices?

--
Marek

Data: 2018-11-15 09:23:54
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On Thu, 15 Nov 2018 07:41:24 +0100, Marek <fake@fakeemail.com> wrote:
listą zależnych bibliotek wymaganych do skomplikowania lub

Oczywiście miało być "do skompilowania" ale korekta Androidowa wie lepiej i zawsze poprawi.

--
Marek

Data: 2018-11-19 04:34:09
Autor: J.F.
odwieczne pytanie
Dnia Thu, 15 Nov 2018 07:41:24 +0100, Marek napisał(a):
On Wed, 14 Nov 2018 22:24:13 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Jakas magie, w wyniku ktorej user zobaczy faktura.jpg, ale system
sprawdzi, ze to jest exe i uruchomi ...

Służę przepisem. Ma zbaczyć całość nazwy, ale to tylko kosmetyka. Uruchomienie  ma być utrudnione ponieważ kazdy mount point dostępny dla. usera  jako rw jest noexec (nosuid),

Zegnajcie programisci ?
Bo jak uruchomic wlasny program ?

a jesli nawet dojdzie do uruchomienia ograniczone prawa usera ograniczą praktyczne  działanie i skuteczność  tylko do małych i nudnych  obszarów gdzie user  ma dostęp rw. Binaria  mają być niekompatybilne między  różnymi dystrybucjami z powodu różnicy  w wymaganych bibliotekach co wymusi dystrybucję złośliwego oprogramowania w źródłach wraz z instrukcją i listą zależnych bibliotek wymaganych do skomplikowania lub uruchomienia jeśli wysyłany jest skrypt.
Czyzbym dał przepis na współczesne unices?

Albo i Androida, Windows itp ..

J.

Data: 2018-11-20 11:55:40
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On Mon, 19 Nov 2018 04:34:09 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Zegnajcie programisci ?
Bo jak uruchomic wlasny program ?

Šwiadomie podnosząc sobie uprawnienia, celowe środowisko uruchomieniowe. Mozna w unices ze nic to na milion sposobów tak by programista mógł a dla script kiddies & co było to barierą nie do przejścia.  Pytanie ewidentnie zdradzające typową degenerację doświadczeń spowodowaną używaniem windows.


Albo i Androida, Windows itp ..

Nie, skala kompatybilności binariow oraz umożliwienia uruchomienia czegokolwiek zwykłym kliknięciem jest historycznie niespotykaną nigdzie poza Windows (to że ostatnie wersje coś tam utrudnieniaja się nie liczy).
W Androidzie nie da się uruchomić z usera (by design) czegoś kliknięciem w przeglądarce na jakimś pliku bez odpowiedzi na pytania o instalacje pakietu i wyrażenia zgody na wymagane prawa.

--
Marek

Data: 2018-11-25 13:06:17
Autor: Kamil
odwieczne pytanie
Użytkownik "Marek" napisał:

A od kiedy plik .url to jakiś znany format?
Kolejne windowsowe idiotyczne uproszczenie, że typ pliku określa część jego nazwy a nie magic.

Od kiedy to url jest windowsowym wymysłem?

URL (ang. Uniform Resource Locator) - oznacza ujednolicony format adresowania zasobów (informacji, danych, usług) stosowany w Internecie i w sieciach lokalnych.
URL najczęściej kojarzony jest z adresami stron WWW, ale ten format adresowania służy do identyfikowania wszelkich zasobów dostępnych w Internecie.

To chyba android w smarfonie też powinien to wiedzieć.



Pzdr

Data: 2018-11-08 20:40:08
Autor: Piotr Karocki
odwieczne pytanie
PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:
Czy programisci smartfonów to debile czy ich przełożeni?
 Aplikacji, czy OS?

Data: 2018-11-09 00:38:06
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
odwieczne pytanie
"Piotr Karocki" XnsA994DC6DAC319pkarieeeorg@193.110.121.168

PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:
Czy programisci smartfonów to debile czy ich przełożeni?

Aplikacji, czy OS?

Zapewne pytający ma na myśli coś, co istnieje od wieków. ;)
Ja aż tak starego smartfonu nie mam... [zapewne dlatego wiem,
jak otworzyć plik]

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.    http://eneuel.w.duna.pl    .-.     )\._.,-- ....,'``.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.' danutac.oferty-kredytowe.pl '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. .  . ;,,. ; . ,.. ; ;. . ..;\|/.......................................

Data: 2018-11-09 08:49:27
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On Thu, 08 Nov 2018 02:06:58 GMT, PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:
Czy programiści smartfonów to debile czy ich przełożeni?

Obie rzeczy. Ale  najlepiej mówić o konkretach. Dla mnie idiotyczne w Androidzie jest ciagle wyladowyanie aplikacji z pamięci jeśli idą w tło (nie mylić z pracą w tle tylko chodzi o czas życia aplikacji onCreate, onStop itd).  Taka pierwotna koncepcja schedulera był zwiazana z pracą w ograniczonych zasobach pamięci i o ile mógł być dobry w czasach G1 gdy telefony miały 256MB RAM. Ale teraz nawet przy 2GB ciągle ten mechanizm jest aktywny, bo widać po przywołaniu aplikacji  doładowuje jej stan przed puszczeniem w tło. Ale jak programista idiotą i nie zaimplementuje system.oncreate  to aplikacja startuje od zera (tracąc stan poprzedniej sesji) przy przywołaniu

--
Marek

Data: 2018-11-11 09:38:21
Autor: Piotr Karocki
odwieczne pytanie
Marek <fake@fakeemail.com> wrote:
Dla mnie idiotyczne w Androidzie jest ciagle wyladowyanie aplikacji z pamieci jesli ida w tlo (nie mylic z praca w tle tylko chodzi o czas zycia aplikacji onCreate, onStop itd).  Taka pierwotna koncepcja schedulera byl zwiazana z praca w ograniczonych zasobach pamieci i o ile mógl byc dobry w czasach G1 gdy telefony mialy 256MB RAM. Ale teraz nawet przy 2GB ciagle ten mechanizm jest aktywny, bo widac po przywolaniu aplikacji  doladowuje jej stan przed puszczeniem w tlo. Ale jak programista idiota i nie zaimplementuje system.oncreate  to aplikacja startuje od zera (tracac stan poprzedniej sesji) przy przywolaniu

 Rozumiem. Wyslij swoje zgloszenie jako developera systemowego do opiekunow Androida, zaproponuj ze przerobisz im schedulera. I zrobisz to za tyle pieniedzy, ile beda w stanie wyciagnac z systemu, czyli z oplat uzytkownikow.
 Rozumiem tez, ze wszystkie twoje aplikacje korzystaja z oncreate. Oglos wiec ze prowadzisz szkolenia z pisania aplikacji, bo ty, bwana kubwa, wiesz wszystko lepiej i jestes madrzejszy od wszystkich wokol. Oswiecisz wszystkich pozostalych programistow, oswiecisz wszystkich managerow. Wdziecznosc spolecznosci uzytkownikow Androida bedzie twoja satysfakcja.

 A teraz jeden kamyczek do ogrodka. To Ty jestes idiota. Nie znasz zalozen schedulera. Nie pomyslales o tym, ze jak pamiec jest potrzebna, bo sie np. laduje strona WWW z masa wodotryskow, to ta pamiec ma byc gotowa, a nie dopiero wtedy wyszarpywana z procesow? Nie pomyslales o tym, ze wydobycie pamieci od nieaktywnej app wymaga jej uruchomienia, powiadomienia "wiesz, wytne twój stan, bo potrzebuje pamieci", poczekania az app sobie ten stan zapisze, i dopiero wtedy mozna pamiec wykorzystac? A user czeka, i czeka, i czeka... i klnie na pewnego Marka Fake.
 Scheduler zwalnia pamiec "w wolnym czasie", kiedy to nikomu nie przeszkadza i nic nie opoznia. Bo dokladnie tak ma robic, i tak jest dobrze, wbrew twoim wyzwiskom.

Data: 2018-11-14 11:41:10
Autor: Robert Wańkowski
odwieczne pytanie
W dniu 2018-11-11 o 10:38, Piotr Karocki pisze:

  Scheduler zwalnia pamiec "w wolnym czasie", kiedy to nikomu nie
przeszkadza i nic nie opoznia. Bo dokladnie tak ma robic, i tak jest
dobrze, wbrew twoim wyzwiskom.


Łatwiej żyć jak się to wie. :-)
Nawet nie wiedziałem, że taki proces zachodzi.

Łatwiej by mi było żyć gdym wiedział dlaczego aplikacje nie mogą zmieniać ustawień zegara w Androidzie bez kart SIM.
Mam np. tablet bez SIM. Zegar się rozjeżdża.
W telefonach tego problemu nie ma.
W PC też następuje synchronizacja  z ntp.

Podejrzewam jakieś względy bezpieczeństwa, ale dlaczego tylko w Androidzie bez SIM?

Robert

Data: 2018-11-15 19:30:50
Autor: Piotr Karocki
odwieczne pytanie
Robert_Wakowski <robwan@wp.pl> wrote:
Latwiej by mi bylo zyc gdym wiedzial, dlaczego aplikacje nie moga zmieniac ustawien zegara w Androidzie bez kart SIM.
Mam np. tablet bez SIM. Zegar sie rozjezdza.
W telefonach tego problemu nie ma.
W PC tez nastepuje synchronizacja  z ntp.

Podejrzewam jakies wzgledy bezpieczenstwa, ale dlaczego tylko w Androidzie bez SIM?

 Moze zle stawiasz pytanie? Moze pytanie powinno brzmiec czemu w Android z SIM mozna zmienic zegar? :)

 Kilka rzeczy tutaj jest.
1. zmiana ustawien systemowych (widocznych poza konkretna aplikacja) powinna byc ZAWSZE zablokowana - kazda aplikacja zyje w swoim sandbox, i nie powinna miec wplywu na nic na zewnatrz.
2. zmienic ustawienia globalne powinien moc tylko user z uprawnieniami admina - i TAK, zasada jest taka ze wymaga to specjalnego zalogowania, bo nie powinno sie pracowac stale na koncie z uprawnieniami administracyjnymi.
3. manipulacje zegarem moga byc wykorzystywane do kradziezy pieniedzy z konta (np. ataki typu network replay), poza tym po zmianie czasu wszystkie sesje szyfrowane moga przestac byc wazne (security token jest wazny tylko jakis czas, i nie jest to dlugi czas)
4. nie wiem jak jest na wszystkich PC, ale wiem ze od wielu edycji Windows (chyba od Win2000) byla mozliwosc wlaczenia synchronizacji czasu wedle NTP (wczesniej, od NT 3.1, a chyba tez w linii domowych, byla synchronizacja czasu do kontrolera domeny, ze wzgledu na waznosc tokena kerberosa).
5. telefon tez umozliwia zmiane czasu (znaczy Windows w telefonie) - chociaz nie mozna dowolnie zmieniac serwera czasu. Ale zeby dowolna godzine ustawic, trzeba najpierw wylaczyc synchronizacje.
6. w Polsce mozna legalnie uzywac tylko dwu serwerow czasu, jako ze w Polsce wcale nie obowiazuje czas GMT+1 czy GMT+2, ani nawet UTC+1 czy UTC+2 (a GMT i UTC to nie jest to samo). U nas obowiazuje UTC(PL).
7. a w ogole z karta SIM moze byc synchronizacja nie do NTP, ale do zegara sieci GSM, a to nie ma nic wspolnego z Internet. Dawne telefony (nie smartphone) po zmianie czasu letni/zimowy przestawialy sobie zegarek po pierwszym kontakcie z siecia (otrzymanie/wyslanie SMS, odebranie/rozpoczecie rozmowy).

I dwa przypisy: Ustawa z dnia 10 grudnia 2003 r. o czasie urzedowym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej

Rozporzadzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Spolecznej z dnia 19 marca 2004 r. w sprawie sposobów rozpowszechniania sygnalów czasu urzedowego i uniwersalnego czasu koordynowanego UTC(PL)

Data: 2018-11-15 20:51:49
Autor: Alf/red/
odwieczne pytanie
W dniu 15.11.2018 o 20:30, Piotr Karocki pisze:
6. w Polsce mozna legalnie uzywac tylko dwu serwerow czasu

Co znaczy "legalnie"? Bo np. w Windows mam do wyboru cztery, więc mam szansę 50% na łamanie prawa? A w uniksach w ogóle mogę sobie wpisać cokolwiek.

--
Alf/red/

Data: 2018-11-15 20:03:26
Autor: Piotr Karocki
odwieczne pytanie
Alf/red/ <alf_1811@ump.waw.pl> wrote:
6. w Polsce mozna legalnie uzywac tylko dwu serwerow czasu
Co znaczy "legalnie"? Bo np. w Windows mam do wyboru cztery, wiec mam szanse 50% na lamanie prawa? A w uniksach w ogole moge sobie wpisac cokolwiek.
 Ja mam w Windows mozliwosc wpisania dowolnego serwera czasu, wiec najwyrazniej masz inna wersje. Ja mam Win10 1703, ale byla tez taka mozliwosc w Win7 (wczesnie nie pamietam, Win8 nie mialem).
 Pytasz co znaczy legalnie? Napisalem: w Polsce obowiazuje czas UTC(PL), ktory nie jest tym samym co UTC+1 ani UTC+2 (przywolana ustawa), a dystrybucja czasu jest zgodna z przywolanym rozporzadzeniem.
 Widziales tresc tych dokumentow, czy napisales co slina na klawiature przyniesie?

Data: 2018-11-16 21:40:49
Autor: Alf/red/
odwieczne pytanie
W dniu 15.11.2018 o 21:03, Piotr Karocki pisze:
  Pytasz co znaczy legalnie? Napisalem: w Polsce obowiazuje czas UTC(PL),
ktory nie jest tym samym co UTC+1 ani UTC+2 (przywolana ustawa)

Się zgadza. Ale nie o to pytałem.

  Widziales tresc tych dokumentow,

Widziałem. Sprowadzają się do "istnieje UTC(PL) które jest polskim UTC [brak definicji], i są dwa serwery czasu (i telefon)". Nic o tym, co jest legalne lub nie, albo co by zmuszało do używania właśnie tych. Chyba że domyślnie jest zmuszony tylko sektor public. Ale to też powinno być napisane.
Przypomnę o co idzie: "w Polsce można legalnie tylko dwóch". Czyli inny serwer, np. MS albo, tfu tfu, wewnątrzfirmowy, są nielegalne. Widzisz, audytowałem takich serwerów już kilka, i nie wiedziałem, że za nie grozi... no właśnie, co? Grzywna? Więzienie?

czy napisales co slina na klawiature przyniesie?

Ale dyskutujmy może na pewnym poziomie, dobrze?

I jeszcze pytanie: czym istotnym się różni UTC(PL) od UTC+1/UTC+2, że tak to akcentujesz?

--
Alf/red/

Data: 2018-11-19 13:40:49
Autor: Piotr Karocki
odwieczne pytanie
Alf/red/ <alf_1811@ump.waw.pl> wrote:
Przypomne o co idzie: "w Polsce mozna legalnie tylko dwoch". Czyli
inny serwer, np. MS albo, tfu tfu, wewnatrzfirmowy, sa nielegalne.
Widzisz, audytowalem takich serwerow juz kilka, i nie wiedzialem,
 Czyli chwalisz sie swoja niekompetencja, tak? Gratuluje.

 A o tym, ze nalozenie mandatu za przewoz bagazu bez biletu bagazowego, po zmierzeniu bagazu miarka, okazalo sie "z mocy prawa niewazne", bo miarka nie miala certyfikacji Urzedu Miar pan slyszal? Pewnie nie...

 Wewnatrzfirmowy? Oczywiscie ze tak. Kazda LAN powinna miec wlasny serwer czasu (dla stacji klienckich), a ten serwer powinien sie synchronizowac do czegos na zewnatrz. Jesli czas jest istotnym elementem (timestamp do czegos formalnego pozniej jest wykorzystywany), to tym zewnetrzem sa wskazane dwa serwery czasu (jesli chcesz sie oprzec na NTP; rozporzadzenie mowi o kilku metodach).

I jeszcze pytanie: czym istotnym sie rozni UTC(PL) od UTC+1/UTC+2,
ze tak to akcentujesz?
 Tym, ze np. Polska moze nie zaakceptowac kolejnej sekundy przestepnej, i UTC(PL) bedzie sie roznilo o ta sekunde od UTC "normalnego". Moze miec zmiane lato/zima kiedy chce, i twoj system bedzie wskazywal poprawna godzine mimo tego ze nikt mu nie zaktualizowal definicji stref czasowych. Ktore, nawiasem mowiac, zmieniaja sie kilka, a czasem kilkanascie razy kazdego roku.

Data: 2018-11-19 18:56:37
Autor: Alf/red/
odwieczne pytanie
W dniu 19.11.2018 o 14:40, Piotr Karocki pisze:
  Czyli chwalisz sie swoja niekompetencja, tak? Gratuluje.

No tak, a mam to ukrywać? To nadal zostałbym niekompetentny. A tak to mam szansę. I poniósłbym kaganek oświaty dalej w naród. I grono czytających też.
Ale Ty wciąż nie chcesz napisać, co grozi za używanie innego serwera, niż te dwa poznańskie. Grube tysiące serwerów tak robią, i co?

  Wewnatrzfirmowy? Oczywiscie ze tak.

Oczywiście tak jest nielegalny? No i co z tego? Właśnie o to dopytuję.

 Kazda LAN powinna miec wlasny serwer
czasu (dla stacji klienckich),

No przecież jest nielegalny. Każda LAN powinna mieć nielegalne rozwiązania? Przecież można (legalne jest) używać tylko dwóch "państwowych"...

I jeszcze pytanie: czym istotnym sie rozni UTC(PL) od UTC+1/UTC+2,
ze tak to akcentujesz?
  Tym, ze np. Polska moze nie zaakceptowac kolejnej sekundy przestepnej,

Często tak się dzieje? Jaką z tego będzie mieć korzyść?

Moze miec zmiane lato/zima kiedy chce,

Przecież to jest regulowane ustawą, a nie serwerem czasu.

--
Alf/red/

Data: 2018-11-23 08:39:03
Autor: Piotr Karocki
odwieczne pytanie
Alf/red/ <alf_1811@ump.waw.pl> wrote:
  Wewnatrzfirmowy? Oczywiscie ze tak.
Oczywiscie tak jest nielegalny?
 Oczywiscie jest legalny, o ile sie synchronizuje do serwera czasu urzedowego.
 Podstawy administracji/biurokracji sie klaniaja.

Ale Ty wciaz nie chcesz napisac, co grozi za uzywanie innego serwera,
niz te dwa poznanskie.
 Napisalem. To jak homologacja miarki uzywanej do nakladania "oplaty podwyzszonej". Jak koniecznosc legalizacji wodomierza. Jak koniecznosc legalizacji radaru, na podstawie wskazan ktorego dostajesz mandat. Nie ma (aktualnej) legalizacji, mandat jest niewazny.
Do wszelkich spraw formalnych, gdzie jest uzywany dokladny czas, musisz uzywac czasu urzedowego. Bilet kolejowy wystawiony "na dzien" nie wymaga dokladnego czasu, ale juz wlepienie mandatu bo jedziesz tuz po polnocy, i niby bilet niewazny - tylko wedlug czasu urzedowego.

Czas urzędowy jest to przyjęta za obowišzujšcš, jedna, œciœle zdefiniowana skala czasu służšca formalnie do wyznaczania czasu zajœcia danego zdarzenia i ustalania kolejnoœci zdarzeń, czyli do przypisywania zdarzeniom informacji o czasie (dacie), w którym to zdarzenie zaszło, i porzšdkowaniu tych dat.

Data: 2018-11-23 20:02:17
Autor: PiotRek
odwieczne pytanie
W dniu 2018-11-23 o 09:39, Piotr Karocki pisze:
Bilet kolejowy wystawiony "na dzien" nie wymaga
dokladnego czasu, ale juz wlepienie mandatu bo jedziesz tuz po polnocy, i
niby bilet niewazny - tylko wedlug czasu urzedowego.

Akurat jeżeli chodzi o bilety kolejowe, to liczy się czas rozkładowy. To, że pociąg się spóźnia, nie jest przecież winą pasażera.

--
P.

Data: 2018-11-26 21:31:10
Autor: Alf/red/
odwieczne pytanie
W dniu 23.11.2018 o 09:39, Piotr Karocki pisze:
  Oczywiscie jest legalny, o ile sie synchronizuje do serwera czasu
urzedowego.

Czyli jeśli nie synchronizuje, to jest "nielegalny". No ale co z tego??

Do wszelkich spraw formalnych, gdzie jest uzywany dokladny czas, musisz
uzywac czasu urzedowego.

Podaj proszę przykład sprawy, gdzie sędzia odrzuca oskarżenie "włamanie na serwer X nastąpiło z maszyny Y, a oto dowód, skorelowane logi z jednej i z drugiej uzyskane przez policyjnych speców od forensica", bo adwokat wysunął "ależ wysoki sądzie, serwer X synchronizował czas z ntp.ubuntu.com, więc nie można mu wierzyć jak psu" albo coś w tym stylu.
Albo przykład kary nałożonej przez, noniewiem, GUM albo NIK na firmę z farmą serwerów Win bo ciągnęły czas z MS. Albo dla sklepu, że sprzedawał (lub firmy, że używała) karty do pecetów ciągnące czas z antenki GSM. Albo cokolwiek.

Proszę i proszę, a Ty popychasz jakieś ogólniki, żeby nie powiedzieć gorzej. Znaczy - nie masz argumentów.

--
Alf/red/

Data: 2018-11-26 21:59:01
Autor: J.F.
odwieczne pytanie
Użytkownik "Alf/red/"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pthl6f$rf7$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 23.11.2018 o 09:39, Piotr Karocki pisze:
  Oczywiscie jest legalny, o ile sie synchronizuje do serwera czasu
urzedowego.

Czyli jeśli nie synchronizuje, to jest "nielegalny". No ale co z tego??

Do wszelkich spraw formalnych, gdzie jest uzywany dokladny czas, musisz
uzywac czasu urzedowego.

Podaj proszę przykład sprawy, gdzie sędzia odrzuca oskarżenie "włamanie na serwer X nastąpiło z maszyny Y, a oto dowód, skorelowane logi z jednej i z drugiej uzyskane przez policyjnych speców od forensica", bo

Dowod w sprawie to jedno, ale cos mi chodzi po glowie, ze byl przepis
"kto posluguje sie nielegalizowanym przyrzadem ...".
Kojarzy ktos taki przepis ?

I jesli uzywane do celow pomiarowych ... np jako dowod przekroczenia predkosci  ...


adwokat wysunął "ależ wysoki sądzie, serwer X synchronizował czas z ntp.ubuntu.com, więc nie można mu wierzyć jak psu" albo coś w tym stylu.

Co by nie mowic, to adwokat ma sporo racji.
Nie wiesz o ile przesuniety, wiec moze nie dowodzi winy, bo godzine pozniej kto inny mial ten nr IP ...

J.

Data: 2018-11-28 11:30:24
Autor: Piotr Karocki
odwieczne pytanie
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Dowod w sprawie to jedno, ale cos mi chodzi po glowie, ze byl przepis
"kto posluguje sie nielegalizowanym przyrzadem ...".
Kojarzy ktos taki przepis ?

I jesli uzywane do celow pomiarowych ... np jako dowod przekroczenia predkosci  ...
 O tym pisalem - niezalegalizowana miarka, mandat za przewoz bagazu bez biletu (bagaz o przekroczonym rozmiarze), mandat uniewazniony. Wydawalo sie ze bzdura, bo miarka seryjna z Castoramy czy czego takiego, a roznica nie w milimetrach byla przeciez tylko wyrazna. Ale nie bylo istotne czy mogla byc "az tak zla", wystarczylo ze byla nielegalizowana.

 Pisalem ze wazna jest synchronizacja gdy czas stosuje sie do celow formalnych, szczegolnie finansowych.

Co by nie mowic, to adwokat ma sporo racji.
Nie wiesz o ile przesuniety, wiec moze nie dowodzi winy, bo godzine pozniej kto inny mial ten nr IP ...
 Ulamki sekundy nawet maja znaczenie. Chocby zeby stwierdzic "kto pierwszy".

 Albo kiedy operacja finansowa nastapila - tu sie licza nieraz milisekundy. W podpisie elektronicznym jest timestamp, i to ma byc 'w miare obiektywny czas', a nie jak sobie plyta glowna liczy kwarcem z bateryjki o obnizonym ze starosci napieciu.

Data: 2018-11-28 13:17:28
Autor: J.F.
odwieczne pytanie
Użytkownik "Piotr Karocki"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA9A87F384E299pkarieeeorg@193.110.121.168...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Co by nie mowic, to adwokat ma sporo racji.
Nie wiesz o ile przesuniety, wiec moze nie dowodzi winy, bo godzine
pozniej kto inny mial ten nr IP ...

Ulamki sekundy nawet maja znaczenie. Chocby zeby stwierdzic "kto
pierwszy".

Czesto nie maja az takiego znaczenia ... ale na ile wiarygodne sa czasy w logu ?
NTP sie synchronizuje do ulamkow sekundy, ale kto zagwarantuje, ze sie nie pomylil o trzy godziny ?
Albo, ze hacker nie przestawil ...

Albo kiedy operacja finansowa nastapila - tu sie licza nieraz milisekundy.
W podpisie elektronicznym jest timestamp, i to ma byc 'w miare obiektywny
czas', a nie jak sobie plyta glowna liczy kwarcem z bateryjki o obnizonym
ze starosci napieciu.

ale "w miare obiektywny".  i tu byc moze nikt sie nie bedzie o 5 minut spierał ... choc czasem 5 minut to juz inna data, i po terminie :-)

J.

Data: 2018-11-15 22:02:14
Autor: Marcin
odwieczne pytanie
Witam

W dniu 2018-11-15 o 20:30, Piotr Karocki pisze:

I dwa przypisy:

Ustawa z dnia 10 grudnia 2003 r. o czasie urzedowym na obszarze
Rzeczypospolitej Polskiej

Rozporzadzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Spolecznej z dnia
19 marca 2004 r. w sprawie sposobów rozpowszechniania sygnalów czasu
urzedowego i uniwersalnego czasu koordynowanego UTC(PL)


W praktyce w telefonii komorkowej to stacje bazowe synchrozniuja czas do GPS bo to tanie i dobre zrodlo czasu jest. Inne systemy tylko jako dodatek gdy stacja bazowa nie moze miec dostepu do sygnalu GPS bo jest np. w budynku czy w metrze, kopalni itp. A potem to UTC+1 albo UTC+2. Nie slyszalem, zeby ktos robil specjalny soft pod Polske. Chociaz dla Rosji wiem, ze byl robiony specjalny soft by czas byl brany z Glonassa (maja inne podejscie m.in. do sekund przestepnych). Chociaz moze powstanie (a moze jest?) dyrektywa unijna zeby brac czas z Galileo.

BTW. mam kilka urzadzen ktore synchronizuja czas, urzadzenia byly kupione legalnie w Polsce wiec chyba zaden urzad sie do dystrybutorow nie doczepil dotychczas ale zadne z tych urzadzen nie ma specjalnego czasu dla Polski ani nie synchronizuje sie w sposb wymieniony w rozporzadzeniu.

Pozdrawiam,
Marcin

Data: 2018-11-16 19:24:16
Autor: ALEX MR
odwieczne pytanie
W dniu 15.11.2018 o 22:02, Marcin pisze:

W praktyce w telefonii komorkowej to stacje bazowe synchrozniuja czas do GPS bo to tanie i dobre zrodlo czasu jest.

A smart, bez sima, da radę synchronizować czas z satelitami GPS? Czy tylko sieć komórkowa?


--
ALEX MR
"Fratres Militiae Templi, Pauperes Commilitones Christi Templique Salomonis"
"Pod Cusimą Cesarska Marynarka Japońska zatopiła nie tylko flotę rosyjską, zatopiła coś o wiele więcej: mit o wyższości białej rasy" :-D

Data: 2018-11-19 11:05:19
Autor: J.F.
odwieczne pytanie
Użytkownik "ALEX MR"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5bef0b52$0$506$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 15.11.2018 o 22:02, Marcin pisze:
W praktyce w telefonii komorkowej to stacje bazowe synchrozniuja czas do GPS bo to tanie i dobre zrodlo czasu jest.

A smart, bez sima, da radę synchronizować czas z satelitami GPS? Czy tylko sieć komórkowa?

Teoretycznie da, ale:
-bez lacza danych i AGPS bedzie to dluzej trwalo,
-w budynku marne szanse na zadzialanie,
-roku bodajze w GPS nie ma, trzeba znac z dokladnoscia do ~10 lat ...
-strefa czasowa ? No, majac pozycje z GPS mozna ustalic dosc dobrze .... ale pewnie znow google to zrobil u siebie na serwerze.

J.

Data: 2018-11-16 20:04:07
Autor: Piotr Karocki
odwieczne pytanie
Nie slyszalem, zeby ktos robil specjalny soft pod Polske.
 Ale soft nie musi byc specjalny. Tylko trzeba wskazac serwer czasu urzedowego. Np. jak chcesz wykorzystac do wystawienia mandatu ("przekroczenie czasu"), i do tego typu rzeczy.
 Co masz w telefonie nikogo nie interesuje :)

A smart, bez sima, da rade synchronizowac czas z satelitami GPS?
 Da rade. Tyle ze skads musi wiedziec ile sekund przestepnych musi dodac.
Czas GPS to nie jest czas UTC (ani tym bardziej GMT).

Chodzilo jednak przede wszystkim o jednolitosc (z punktu widzenia aplikacji), piszesz raz i dziala wszedzie.
Tia, ciekawe skad sie ukulo popularne powiedzenie wsrod
developerow piszacych w javie "Write Once, Debug Everywhere".
 Czy ja napisalem ze sie udalo to, o co im chodzilo?
Napisalem wrecz: "A ze z Java sa problemy, to wiedza wszyscy".

Czego procesor nie zapewnial? Mm? Skoro zdecydowano by oprzec sie o kernel Linuxa to w ogromnej wiekszosci dostepnych i wspieranych architektur kazda miala mm (w sensie procesor architektury mial). Wiec IMHO wybor jvm wynikal glownie z mody na jave i lenistwa.
 Oj, chyba jednak nie.
 Java pojawila sie w 1995 roku, ale prace zaczeto wczesniej. 1991 rok.
Duzo AT (80286) jeszcze wtedy pracowalo. A VM dopiero od 386 bylo.
Linux dopiero sie pojawil, i to jako produkt studenta, mocno krytykowany przez jego wykladowce od systemow operacyjnych (bo nie byl to mikrokernel, tylko monolitic).
 Co to znaczy wiekszosci? 80386, 80486, 80286 - czyli w dwu na trzy jest? Czy jednak w wiekszosci nie ma, bo wiecej pracuje 80286 niz pozostalych? A ile jest mikrokontrolerow? A propozycje, by routery wymienialy sie paczkami programowymi i w ten sposob modyfikowal sie chocby routing, to tez inne procesory niz te z komputerow. A te w centralach telefonicznych? A te w owczesnych telefonach? Przeciez Java byla w telefonach duzo przed smartphone.

Ja zauwazam jednak taka wade ze aplikacja do nagrywania rozmow mi wylatuje po kilku-kilkunastu minutach z pamieci i nagrywanie rozmow przychodzacych przestaje dzialac.
W poprzednich wersjach androida bylo ok.
 Jak wylatuje po jakims czasie, to bym stawial ze zabiera duzo pamieci - na tyle duzo, ze kernel sie tym procesem zaczyna interesowac i daje mu w dziob. Moze wraz ze zmiana kernela stal sie on bardziej agresywny (choc pewnie to mozna gdzies zmienic w ustawieniach), a moze i przy okazji nagrywarka sie zmienila, i nagrywa nie w mono a w stereo i w lepszym bitrate, wiec zzera wiecej pamieci niz kiedys? Albo nagrywarka uzywa multimedia system defaults, a te sie zmienily? Albo inna aplikacja uzywa wiecej pamieci, co zmusza OS do restrykcyjnej polityki pamieciowej, moze nowa aplikacja wciskana przez Google ktorej wczesniej nie bylo, albo ktora byla mniej pamieciozerna (np. mapy - im nowsze, tym wieksze).  Albo wlasciwie nie albo, tylko lub - bo moga sie laczyc :)
Mozliwych przyczyn jest tak wiele, ze nie da sie nic konkretnegowskazac.

Data: 2018-11-15 23:17:58
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On 15 Nov 2018 19:30:50 GMT, Piotr Karocki <pkar@ieee.org> wrote:
 Moze zle stawiasz pytanie? Moze pytanie powinno brzmiec czemu w Android z SIM mozna zmienic zegar? :)

No tak, bo lepiej żeby użytkownik własnego telefonu w ogóle nie mógł ustawić czasu, ROTFL.


1. zmiana ustawien systemowych (widocznych poza konkretna aplikacja) powinna byc ZAWSZE zablokowana - kazda aplikacja zyje w swoim sandbox, i nie powinna miec wplywu na nic na zewnatrz.

Jaki związek ma a sandboxowanie z niemożnością ustawienia zegara? Kto powiedział, że ustawienie zegara ma być nieuprzywilejowane?

2. zmienic ustawienia globalne powinien moc tylko user z uprawnieniami admina  i TAK, zasada jest taka ze wymaga to specjalnego zalogowania, bo nie powinno sie pracowac stale na koncie z uprawnieniami administracyjnymi.

Ciekawe, szczególnie w kontekście, że podniesienie uprawnień procesu nie wymaga  ani "usera z uprawnieniami" ani "zalogowania".

3. manipulacje zegarem moga byc wykorzystywane do kradziezy pieniedzy z konta (np. ataki typu network replay), poza tym po zmianie czasu wszystkie sesje szyfrowane moga przestac byc wazne (security token jest wazny tylko jakis czas, i nie jest to dlugi czas)

Proponuję by jednak bardziej przemyśleć to co się wypisuje  albo lepiej się powstrzymać gdy "coś gdzieś dzwoni ale nie wiadomo w którym kościele". Szczególnie gdy podpisuje się swoje  wypowiedzi domeną @ieee.org.  poważną (chyba jeszcze, mam nadzieję) co by nie mówić.

--
Marek

Data: 2018-11-15 21:44:55
Autor: Marcin
odwieczne pytanie
Witam

W dniu 2018-11-14 o 11:41, Robert Wańkowski pisze:

Łatwiej by mi było żyć gdym wiedział dlaczego aplikacje nie mogą
zmieniać ustawień zegara w Androidzie bez kart SIM.
Mam np. tablet bez SIM. Zegar się rozjeżdża.

Ale czy to tablet do ktorego mozna wlozyc karte SIM a Ty uzywasz tylko z WiFi czy taki o ktorego producent nie dal mozliwosci wlozenia SIMa?
Bo mam starego Della jeszcze z Androidem 4 i zegar mu sie nie rozjezdza. Sam sobie tez zmienia czas letni/zimowy.

Pozdrawiam,
Marcin

Data: 2018-11-15 22:07:55
Autor: Robert Wańkowski
odwieczne pytanie
W dniu 2018-11-15 o 21:44, Marcin pisze:
Witam

W dniu 2018-11-14 o 11:41, Robert Wańkowski pisze:

Łatwiej by mi było żyć gdym wiedział dlaczego aplikacje nie mogą
zmieniać ustawień zegara w Androidzie bez kart SIM.
Mam np. tablet bez SIM. Zegar się rozjeżdża.

Ale czy to tablet do ktorego mozna wlozyc karte SIM a Ty uzywasz tylko z WiFi czy taki o ktorego producent nie dal mozliwosci wlozenia SIMa?
Bo mam starego Della jeszcze z Androidem 4 i zegar mu sie nie rozjezdza. Sam sobie tez zmienia czas letni/zimowy.

Tablet nie posiada gniazda na SIM. A Twój Dell nie ma SIM-a?

Robert

Data: 2018-11-14 15:18:53
Autor: Marek
odwieczne pytanie
On 11 Nov 2018 09:38:21 GMT, Piotr Karocki <pkar@ieee.org> wrote:
 A teraz jeden kamyczek do ogrodka.

[ ciach lamerskie tłumaczenie czemu gorzej jest lepiej]

Gdzie jest dobrze? To jest dobrze, że jak zostawię na moment przeglądarkę w tle na urządzeniu z 2GB ram a za chwilę wywołam ja na front to ładuje wszystko od nowa (bo została wywalona z ram)  w
sytuacji gdy system raportuje 1GB wolnego? To jest dobrze?? To, że nie mogę wpisać nowego url, bo stary się musi załadować i do tego momentu
aplikacja jest praktycznie nieresponsywna? 2GB ram to mało by zostawićna chwilę w ram aplikację?? Serio? Takie samo zachowanie na innym
urządzeniu, innego producenta, więc jest to problem systemowy a nie osobniczy. To też nie jest problem jednej aplikacji, bo wszystkie przeglądarki na Androidzie zachowują się identycznie.

Ten mechanizm schedulera może i był dobry  w  czasach gdy ramu było 256MB i faktycznie trzeba by było robić szpagat. Aktualnie są nawet urządzenia z 8GB RAM, po ma wyszarpywać przy 8GB RAM?? Czy widziałeś gdzieś takie idiotyczne zachowanie w schedulerze
desktopa (z połową tej pamięci)?

Inne systemy jakoś przy 2GB ramu nie muszą "wyszarpywać" pamięci ani
deaktywować aplikacji. Ale Android dzielnie, niczym socjalizm dzielnie rozwiązuje problemy nieistniejące w innych systemach bo jakiś debil
uznał, że trzeba stworzyć scheduler działający na innych zasadach bo
"środowisko o ograniczonych zasobach" (mało ram, słaba bateria,słaby
CPU itp). Zapamiętać radzę to zdanie w cytacie bo to jest clue całości
problemu.  "Środowisko o ograniczonych zasobach" to było tylko, uwaga, w momencie określania zarysu architektury Androida i może w pierwszyc generacjach urządzeń mogło to być przydatne. Jak trzeba być ograniczonym, by nie uwzględnić, że za technologiczny moment
urządzenia mobilne przekroczą wydajność i zasoby  AKTUALNYCH wtedy desktopów, a owe "zalety" schedulera staną się wadą?
Weźmy scheduler w kernelu Linuxa, on nic nie musi wyszarpywać, bo uwaga (developerzy Androida skupić się) ma... paging. Ale oczywiście nie można było tego wykorzystać w Androidzie bo a) aplikacje Androida nie są  procesem z pkt widzenia schedulera kernela (w uproszczeniu) b) działa  mit "środowisko o ograniczonych zasobach". Nie może mieć swapa na flashu, bo flash się wytrze, za wolny i  inne tego typu nieaktualne
współcześnie bzdury, o których nie wie byle paparazzi ze swoim Canonem 1D, którego karta flash przewala gigabajty dziennie i jakoś co miesiąc karty nie wymienia. Można? Można, ale nie w Androidzie.
Po xuj wywalać aplikację z ram jak ma się GIGABAJTY (oprócz niej)
wolnego ramu? A moment faktycznie. Przecież to java. Żeby uruchomić
przysłowiowy "Hello word" musi wstać cały sandbox JVM potrzebujący min
256MB ram per proces. Skoro mamy "środowisko o ograniczonych zasobach"
to ja się pytam czemu akurat uznano, że jvm będzie akurat świetnym wyborem na ekosystem dla Androida?   ROTFL!

Ale tu nie tylko problem z schedulerem Androida. Kolejny problem to
sprawa wakelocków. Ile to krwi (czyt. baterii) napsuło użytkownikom. Czy to nieznamienne, że googole zwraca 18 milionów wyników dla hasła "android app battery draining"?  Już nie będę się wyżywać wskazując personalnie idiotę, który wakelocki wymyślił (swoją drogą była ostra dyskusja na kernel-list jak chciano wakelocki wprowadzić, było wiele
głosów przeciw). Na pierwszy rzut oka (pozornie) pomysł wygląda rozsądnie. Ponieważ Android to system robiący wiele rzeczy w tle w sieci (ale domyślnie
aplikacje w tle chodzić nie mogą, taki kurde żarcik twórców) nagłe przechodzenie w sleep może generować problemy, np. przerywanie transmisji, zrywanie sesji itp. Zgoda, niech aplikacja ma możliwość wstrzymania sleep aż skończy.  Mądre założenie ale tylko dla mądrych programistów a nie dla debili! Którzy nie dość, że wakelocka nie
zdejmują gdy trzeba to jeszcze ustawiają wakeup alarm. Czemu np. aplikacja do oglądania zdjęć zrobiła 20 alarmów wake na godzinę praktycznie uniemożliwiając sleep i tym drenując baterię? Oczywiście
mogą  tez to być celowe działania, aplikacje muszą wyświetlać reklamy,
śledzić użytkowników. Świetnie ale dla przeciwwagi użytkownik nie ma możliwości zrobienia "overdirve" sleep (jak jest w najnowszym to chętnie się o tym dowiem).
Dlaczego nie mogę np. w tablecie zrobić twardy sleep BEZWARUNKOWY (mam
to gdzieś, że jakaś aplikacja próbuje coś wysłać) ponieważ odkładam tablet na półkę i dopiero za 10h będę go ponownie używał a nie chcę robić off bo wstaje za długo? Jakoś w laptopach/desktopach twórcy systemu i aplikacji nie mają z tym problemu, że robiąc sleep system jest fizycznie zatrzymywany do wybudzenia przez hardware lub usera
INTENCJONALNIE. Ale w Androidzie się nie da.

--
Marek

Data: 2018-11-16 16:33:44
Autor: Netx
odwieczne pytanie
W dniu 2018-11-11 o 10:38, Piotr Karocki pisze:
jak pamiec jest potrzebna, bo sie np.
laduje strona WWW z masa wodotryskow, to ta pamiec ma byc gotowa, a nie
dopiero wtedy wyszarpywana z procesow
(...)   Scheduler zwalnia pamiec "w wolnym czasie", kiedy to nikomu nie
przeszkadza i nic nie opoznia. Bo dokladnie tak ma robic, i tak jest
dobrze, wbrew twoim wyzwiskom.


Ja zauważam jednak taką wadę że aplikacja do nagrywania rozmów mi wylatuje po kilku-kilkunastu minutach z pamięci i nagrywanie rozmów przychodzących przestaje działać. W poprzednich wersjach androida było ok.

odwieczne pytanie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona