Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania

odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania

Data: 2009-12-26 23:06:13
Autor: uciu
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania
Witam,
jakiś czas temu wjechałem do dziury w jezdni przez co 2 opony i 2 felgi są
do wyrzucenia.

Dziura -> głęboka na 16cm, wycięta piłą, z ostrą krawędzią) wykonała ją
firma kupiąca kanalizacje i nie zabezpieczyła jej na noc - miejsce nie
oświetlone, barierki leżały na chodniku, 400m wcześniej była znak uwaga
roboty.

Przyjechała policja, przyznali mi racje, że dziura nie była widoczna i nie
była należycie oznaczona -> sporządzili notatkę i porobili zdjęcia.

Z notatką byłem w MZD -> ci odesłali mnie swojego ubezpieczyciela, bo droga
była ubezpieczona.

Byłem u ubezpieczyciela, godzine spisywałem wnioski/oświadczenia, ich
rzeczoznawca porobił zdjęcia rozwalonych kół.

Przysłali mi kosztorys do akceptacji -> zaakceptowałem go.

Miesiąc ciszy.

Przed świętami przyszło pismi (link poniżej) w którym odmówiono mi wypłaty
odszkodowania, powód- za dziure odpowiada firma kopiąca kanalizacje (wiecej
w piśmie)...
http://img196.imageshack.us/img196/3999/ict7543.jpg

Jest tam informacja, ze jak się nie zgadzam mogę się odwołać - i teraz
pytanie : co powinienem w takim odwołaniu napisać poza tym, że za droge i jej stan odpowiada zarządca czyli MZD i jeśli ów zarządca uważa, że winna jest firma od kanalizacji, to niech występuje do niej z regresem.
/
Pismo chce wysłać do INTERRISKU  i kopię do MZD. Chyba, że mam zrobić inaczej?

Poradzcie coś bo nie chce dać za wygraną MZD w moim mieście bo stan dróg jest tak fatalny, że szkoda gadać!!
Poza tym 2 koła i felki kosztowały swoje i chce tą kase odzyskać.


-- -
uciu

Data: 2009-12-26 23:38:19
Autor: Robert Tomasik
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania

Użytkownik "uciu" <gusevaWYTNIJTO@interia.pl> napisał w wiadomości news:hh61cl$hhn$1news.onet.pl...

Jest tam informacja, ze jak się nie zgadzam mogę się odwołać - i teraz
pytanie : co powinienem w takim odwołaniu napisać poza tym, że za droge i jej stan odpowiada zarządca czyli MZD i jeśli ów zarządca uważa, że winna jest firma od kanalizacji, to niech występuje do niej z regresem.

Odpisać im, ze zasadniczo mają rację i mogą sobie póxniej szukać wtórnie odpowiedzialnego za zrobienie i nie zabezpieczenie tej wyrwy. Za stan drogi odpoiwada jednak zarządca drogi. Kopię wysyłąsz do MZD jednocześnie informując ich w  piśmie przewodnim, że wobec odmowy wypłacenia odszkodowania przez ich ubezpieczyciela kierujesz przeciwko nim pozew do sądu o wypłątę odszkodowania. Sądzę, że to powinno wpłynąć na szybsze rozpatrzenie sparwy na Twoją prośbę.

Przy okazji napisz do nich, by w drodze wewnętrznego postępowania ustalili sobie osobę, któa jest odpowiedzialna za to, że dopuszczono do prowadzenia normalnego ruchu pojazdów po placu budowy - bo na takim stanowisku stoi ich ubezpeiczyciel. I podnieś, że jeśli Cię nie poinformują o wyniku tych ustaleń to złożysz zawiadomienie o wykroczeniu do organów ścigania. Bo wychodzi na to, że wiedzieli, że tam są wykonywane roboty budowlane i ich nie zabezpieczyli.

Data: 2009-12-27 10:18:30
Autor: kuba
odwołanie o odmownej decyzji wypł aty odszkodowania
Robert Tomasik pisze:

Odpisać im, ze zasadniczo mają rację i mogą sobie póxniej szukać wtórnie odpowiedzialnego za zrobienie i nie zabezpieczenie tej wyrwy. Za stan drogi odpoiwada jednak zarządca drogi. Kopię wysyłąsz do MZD jednocześnie informując ich w  piśmie przewodnim, że wobec odmowy wypłacenia odszkodowania przez ich ubezpieczyciela kierujesz przeciwko nim pozew do sądu o wypłątę odszkodowania. Sądzę, że to powinno wpłynąć na szybsze rozpatrzenie sparwy na Twoją prośbę.

Nie mam aktualnie dostępu do komentarzy, ale czy przepisy KC (art. 652 w zw. z 658) nie wyłączają odpowiedzialności zarządu dróg?

Druga kwestia dotyczy zdolności sądowej w takiej sprawie (gdybyśmy jednak dochodzili odszkodowania od "zarządcy"). Wydaje mi się, że ma ją odpowiednia jednostka samorządu terytorialnego lub SP; właściwe statio: zarządca lub zarząd dróg, jeśli został powołany.

Podejrzewam, że sporo ludzi wpisuje w pozwie jako pozwanego "zarząd dróg", co jest raczej nieprawidłowe.

--
kuba
www.fashioncorner.pl

Data: 2009-12-27 12:07:44
Autor: Robert Tomasik
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania

Użytkownik "kuba" <pan_dziendobry@o2.pl> napisał w wiadomości news:hh78p1$lu3$1inews.gazeta.pl...
Robert Tomasik pisze:

Odpisać im, ze zasadniczo mają rację i mogą sobie póxniej szukać wtórnie odpowiedzialnego za zrobienie i nie zabezpieczenie tej wyrwy. Za stan drogi odpoiwada jednak zarządca drogi. Kopię wysyłąsz do MZD jednocześnie informując ich w  piśmie przewodnim, że wobec odmowy wypłacenia odszkodowania przez ich ubezpieczyciela kierujesz przeciwko nim pozew do sądu o wypłątę odszkodowania. Sądzę, że to powinno wpłynąć na szybsze rozpatrzenie sparwy na Twoją prośbę.

Nie mam aktualnie dostępu do komentarzy, ale czy przepisy KC (art. 652 w zw. z 658) nie wyłączają odpowiedzialności zarządu dróg?

Ja też nie mam w domu LEX-a. Gdyby ten odcinek drogi potraktować jako teren budowy, to zgodnie z przepisami Zarząd Dróg powinien wyłączyć go z użytkowania. Czylki nie znak "roboty drogowe", a "zakaz ruchu", a co najmniej zwężenie i słupki. W tym zakresie pracownicy Zarządu Drogi moim zdaniem nie dopałnili swoich obowiązków. I oczywiście mają ewentualne zwrotne roszczenie do wykonawcy. Ale użytkownik drogi nadal moim zdaniem roszzenia powinien kierować do zarządcy drogi.

Druga kwestia dotyczy zdolności sądowej w takiej sprawie (gdybyśmy jednak dochodzili odszkodowania od "zarządcy"). Wydaje mi się, że ma ją odpowiednia jednostka samorządu terytorialnego lub SP; właściwe statio: zarządca lub zarząd dróg, jeśli został powołany.

Podejrzewam, że sporo ludzi wpisuje w pozwie jako pozwanego "zarząd dróg", co jest raczej nieprawidłowe.

Nie wiem, jak jest akurat w tym wypadku, ale we wszystkich znanych mi sytuacjach Zarząd Dróg (Miejski, Powiatowy, Krajowy itd.) mają osobowość prawną i nie są organem gminy, a po prostu przedsiębiorstwem powołanym do zarządzania drogami.

Data: 2009-12-27 14:36:28
Autor: 'Tom N'
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania
Robert Tomasik w <news:hh7fc0$dno$1inews.gazeta.pl>:

Użytkownik "kuba" <pan_dziendobry@o2.pl> napisał w wiadomości news:hh78p1$lu3$1inews.gazeta.pl...
Robert Tomasik pisze:
Odpisać im, ze zasadniczo mają rację i mogą sobie póxniej szukać wtórnie odpowiedzialnego za zrobienie i nie zabezpieczenie tej wyrwy. Za stan drogi odpoiwada jednak zarządca drogi. Kopię wysyłąsz do MZD jednocześnie informując ich w  piśmie przewodnim, że wobec odmowy wypłacenia odszkodowania przez ich ubezpieczyciela kierujesz przeciwko nim pozew do sądu o wypłątę odszkodowania. Sądzę, że to powinno wpłynąć na szybsze rozpatrzenie sparwy na Twoją prośbę.
Nie mam aktualnie dostępu do komentarzy, ale czy przepisy KC (art. 652 w zw. z 658) nie wyłączają odpowiedzialności zarządu dróg?

Ja też nie mam w domu LEX-a.


Ale KC masz chyba :D

Art. 429. Kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-12-28 22:22:02
Autor: kuba
odwołanie o odmownej decyzji wypł aty odszkodowania
Robert Tomasik pisze:

Nie wiem, jak jest akurat w tym wypadku, ale we wszystkich znanych mi sytuacjach Zarząd Dróg (Miejski, Powiatowy, Krajowy itd.) mają osobowość prawną i nie są organem gminy, a po prostu przedsiębiorstwem powołanym do zarządzania drogami.

I w jakich formach prawnych działają? Przejrzałem w googlu strony kilku zarządów dróg i żaden nie jest osobną prawną, tylko jakąś jednostką działającą na podstawie ustawy o finansach publicznych.

--
kuba
www.fashioncorner.pl

Data: 2009-12-28 22:31:16
Autor: kuba
odwołanie o odmownej decyzji wypł aty odszkodowania
Robert Tomasik pisze:

Ja też nie mam w domu LEX-a. Gdyby ten odcinek drogi potraktować jako teren budowy, to zgodnie z przepisami Zarząd Dróg powinien wyłączyć go z użytkowania. Czylki nie znak "roboty drogowe", a "zakaz ruchu", a co najmniej zwężenie i słupki. W tym zakresie pracownicy Zarządu Drogi moim zdaniem nie dopałnili swoich obowiązków. I oczywiście mają ewentualne zwrotne roszczenie do wykonawcy. Ale użytkownik drogi nadal moim zdaniem roszzenia powinien kierować do zarządcy drogi.

Nie wiem, nie znam szczegółowo na tym, kto ma jakie obowiązki przy prowadzeniu robót. Ale tak na chłopski rozum - skoro ZD zleca naprawę wadliwej nawierzchni, to tym samym eskulpuje się co do podstawowej przesłanki swojej odpowiedzialności.
Ponadto, skoro teren przejmuje jakaś firma i prowadzi na nim roboty, to chyba ona powinna zadbać o to, aby właściwie go zabezpieczyć i oznakować.
Pozywałem kiedyś w bardzo podobnej sprawie wykonawcę robót (a właściwie ubezpieczyciela wykonawcy) i uzyskałem bez problemów wyrok zasądzający, powołując się właśnie na fakt przejęcia odpowiedzialności i niewystarczające zabezpieczenie miejsca robót i brak oznakowania.

--
kuba
www.fashioncorner.pl

Data: 2009-12-28 23:34:17
Autor: Robert Tomasik
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania

Użytkownik "kuba" <pan_dziendobry@o2.pl> napisał w wiadomości news:hhb836$9ub$1inews.gazeta.pl...
Robert Tomasik pisze:

Ja też nie mam w domu LEX-a. Gdyby ten odcinek drogi potraktować jako teren budowy, to zgodnie z przepisami Zarząd Dróg powinien wyłączyć go z użytkowania. Czylki nie znak "roboty drogowe", a "zakaz ruchu", a co najmniej zwężenie i słupki. W tym zakresie pracownicy Zarządu Drogi moim zdaniem nie dopałnili swoich obowiązków. I oczywiście mają ewentualne zwrotne roszczenie do wykonawcy. Ale użytkownik drogi nadal moim zdaniem roszzenia powinien kierować do zarządcy drogi.

Nie wiem, nie znam szczegółowo na tym, kto ma jakie obowiązki przy prowadzeniu robót. Ale tak na chłopski rozum - skoro ZD zleca naprawę wadliwej nawierzchni, to tym samym eskulpuje się co do podstawowej przesłanki swojej odpowiedzialności.

Z postu inicjatora wnoszę, że to nie był remont drogi, tylko wykonanie jakiejgoś przyłącza.

Ponadto, skoro teren przejmuje jakaś firma i prowadzi na nim roboty, to chyba ona powinna zadbać o to, aby właściwie go zabezpieczyć i oznakować.

Oczywiście.

Pozywałem kiedyś w bardzo podobnej sprawie wykonawcę robót (a właściwie ubezpieczyciela wykonawcy) i uzyskałem bez problemów wyrok zasądzający, powołując się właśnie na fakt przejęcia odpowiedzialności i niewystarczające zabezpieczenie miejsca robót i brak oznakowania.

Ale to pewnie nie było w obrębie drogi. Tu wykonawca oczywiście odpowiada też, ale nie wyłączę to odpowiedzialności zarządca drogi, który ma ewentualnie zwrotny roszczenie. Stąd mój upór, by się jednak zarządca trzymać, bo wóczas większa szansa będzie na odzyskanie.

Data: 2009-12-29 00:57:25
Autor: kuba
odwołanie o odmownej decyzji wypł aty odszkodowania
Robert Tomasik pisze:

Ale to pewnie nie było w obrębie drogi. Tu wykonawca oczywiście odpowiada też, ale nie wyłączę to odpowiedzialności zarządca drogi, który ma ewentualnie zwrotny roszczenie. Stąd mój upór, by się jednak zarządca trzymać, bo wóczas większa szansa będzie na odzyskanie.

To były roboty polegające na łataniu dziur na drodze publicznej. Uważałem, że w tej sprawie nie mogę się przyczepić do zarządcy, ponieważ to nie on zawinił. Wręcz przeciwnie - dołożył należytej staranności, skoro dostrzegł potrzebę remontu i zlecił go profesjonaliście. Doszło więc do ekskulpacji i tym samym wyłączenia odpowiedzialności. Pełnomocnik ubezpieczyciela konsekwentnie twierdził, że zarządca zawsze odpowiada za szkody powstałe na drodze publicznej, ale przecież to nie prawda, bo taka odpowiedzialność nie jest oparta on na zasadzie ryzyka, tylko winy.


--
kuba
www.fashioncorner.pl

Data: 2009-12-29 02:59:24
Autor: tokaj1
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodow ania
On 29 Gru, 00:57, kuba <pan_dziendo...@o2.pl> wrote:
Robert Tomasik pisze:

> Ale to pewnie nie było w obrębie drogi. Tu wykonawca oczywiście
> odpowiada też, ale nie wyłączę to odpowiedzialności zarządca drogi,
> który ma ewentualnie zwrotny roszczenie. Stąd mój upór, by się jednak
> zarządca trzymać, bo wóczas większa szansa będzie na odzyskanie.

To były roboty polegające na łataniu dziur na drodze publicznej.
Uważałem, że w tej sprawie nie mogę się przyczepić do zarządcy, ponieważ
to nie on zawinił. Wręcz przeciwnie - dołożył należytej staranności,
skoro dostrzegł potrzebę remontu i zlecił go profesjonaliście. Doszło
więc do ekskulpacji i tym samym wyłączenia odpowiedzialności.
Pełnomocnik ubezpieczyciela konsekwentnie twierdził, że zarządca zawsze
odpowiada za szkody powstałe na drodze publicznej, ale przecież to nie
prawda, bo taka odpowiedzialność nie jest oparta on na zasadzie ryzyka,
tylko winy.

--
kubawww.fashioncorner.pl


Twoja sprawą nie jest szukanie kto co komu zlecił. Czyja jest droga w
danym momencie ten jest winien i do niego powinieneś kierować swoje
pretensje.
W załączonym piśmie prosisz o ponowne rozpatrzenie. Tutaj powinno być
wezwanie do zapłaty w którym powinno być: komu, ile, za co i w jakim
terminie należy zapłacić. I koniecznie podać numer rachunku. Oni
korespondują aby zyskać na czasie i Ciebie zniechęcić. Nie interesuje
Ciebie kto łatał dziury i po co je łatał. Musisz rozpocząć działania,
które będą potem miały jakiś skutek w sądzie. W międzyczasie zbieraj
dowody typu: nowe felgi opony, koszt holowania, koszt założenia
tychże, koszty dojazdów w tym czasie jak samochód był niesprawny:
taksówki, umowy użyczenia i w ogóle wszystkie koszty związane z tym,
zdarzeniem. I nie masie co patyczkować. Nikt nie może Ci zmniejszyć
komfortu życia przez swoje niedbalstwo. Winien za to musi zabulić ale
musi wiedzieć ile!!!!!

Potem ew. skorzystaj z mediatora. To bardzo pożyteczny człowiek. W
krajach cywilizowanych 80% sporów kończy się ugodą ( nas zaledwie
0,6%). Z czego to wynika? Tam ludzie wiedzą że należy im się zadość
uczynienie i potrafią je wycenić na odpowiednio wysokim poziomie.
Wiedzą tez jakie są koszty związane z sądowym rozpatrzeniem sprawy.
Weź tutaj pod uwagę ile w Twoim wypadku winni mogą zabulić: koszty
twoje+koszt biegłego sądowego a czasem dwóch niezależnych (3-4 tys.)
+koszty zastępstwa procesowego+koszty sądowe. Komu to się opłaca?
Czasem samochód nie jest tego wart. Pamiętaj też aby mieć tą notatkę
policyjną a przynajmniej wiedz gdzie i pod jakim numerem się znajduje.
Życzę powodzenia!

Data: 2009-12-29 03:08:09
Autor: tokaj1
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodow ania

Dopiero teraz zauważyłem, że zgodziłeś się na wycenę i tym samym
podpisałeś cyrograf. Teraz nie możesz nic dorzucić a przecież Twoje
szkody to nie tylko koło. Amerykanin kupiłby za te koła jaki taki
samochód.
Niestety nie wiem co tam podpisałeś i na co się zgodziłeś. I to jest w
tej chwili najważniejsze. Bez tej wiedzy nie da się czegokolwiek
doradzić.
Pozdrawiam.

Data: 2009-12-29 12:10:55
Autor: spp
odwołanie o odmownej decyzji wypł aty odszkodowania
W dniu 2009-12-29 12:08, tokaj1 pisze:

Dopiero teraz zauważyłem, że zgodziłeś się na wycenę i tym samym
podpisałeś cyrograf. Teraz nie możesz nic dorzucić a przecież Twoje
szkody to nie tylko koło. Amerykanin kupiłby za te koła jaki taki
samochód.

Wskażesz jakiś link potwierdzający taką tezę?

--
spp

Data: 2009-12-29 03:57:47
Autor: tokaj1
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodow ania

Wska esz jaki link potwierdzaj cy tak tez ?

--
spp

Podsunięcie cyrografu do podpisania to jest klasyczne zachowanie firm
ubezpieczeniowych bazujących na naszej niewiedzy. Niestety zamyka to
drogę do wyższych roszczeń. Jeżeli się podpisało pod słowem "nigdy" to
co tu więcej można zdziałać? Chyba, że w dół.
Przy okazji lubią to ciągnąć w nieskończoność, bo komu chce się
płacić. Przy okazji podają nam jakieś terminy do podejmowania decyzji.
Można by powiedzieć, że sami tworzą swoje prawo na swój użytek.
A w gruncie rzeczy prawo jest przeważnie po naszej stronie. Kiedy
widzą, że jest inaczej to się nie patyczkują tylko kierują sprawę do
prokuratury o wyłudzenie. Bo to ich nic nie kosztuje.
Pamiętaj! Firma ubezpieczeniowa jest instytucja finansową a nie
dobroczynną!

A linka rozwiązującego Twój problem niestety nie podam bo każda sprawa
jest inna.

Data: 2009-12-29 14:02:21
Autor: spp
odwołanie o odmownej decyzji wypł aty odszkodowania
W dniu 2009-12-29 12:57, tokaj1 pisze:

Wska esz jaki link potwierdzaj cy tak tez ?


Mnie interesuje wiarygodny link do opisu jak za zepsute koło można dostać samochód.

--
app

Data: 2009-12-30 20:27:50
Autor: uciu
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania


<Dopiero teraz zauważyłem, że zgodziłeś się na wycenę i tym samym
<podpisałeś cyrograf. Teraz nie możesz nic dorzucić a przecież Twoje
<szkody to nie tylko koło. Amerykanin kupiłby za te koła jaki taki
<samochód.
<Niestety nie wiem co tam podpisałeś i na co się zgodziłeś. I to jest w
<tej chwili najważniejsze. Bez tej wiedzy nie da się czegokolwiek
<doradzić.

wycene dostałem na maila i mailem ją zaakceptowałem gdyz była "satysfakcjonująca" może nie na tyle, by kupić jaki taki samochód ale była ok:-)

Data: 2009-12-27 01:45:47
Autor: PlaMa
odwołanie o odmownej decyzji wypł aty odszkodowania
W dniu 2009-12-26 23:06, uciu pisze:

Poradzcie coś bo nie chce dać za wygraną MZD w moim mieście bo stan dróg
jest tak fatalny, że szkoda gadać!!
Poza tym 2 koła i felki kosztowały swoje i chce tą kase odzyskać.

Ogólnie, przy okazji jakiegoś zdarzenia z drzewem, na tej grupie proponowano olanie ubezpieczyciele i uderzanie z pismami przed sądowymi itp. bezpośrednio do zarządcy drogi. Wychodziło tutaj, że odpowiedzialnym za drogę jest taka a taka instytucja (tutaj MZD) i to tylko Twoja dobra wola, że chcesz rozmawiać z pośrednikiem jakim jest ubezpieczyciel. Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałem konkluzje z tamtego wątku :)

Data: 2009-12-28 21:07:43
Autor: uciu
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania
jakiś czas temu wjechałem do dziury w jezdni przez co 2 opony i 2 felgi są
do wyrzucenia.

Dziura -> głęboka na 16cm, wycięta piłą, z ostrą krawędzią) wykonała ją
firma kupiąca kanalizacje i nie zabezpieczyła jej na noc - miejsce nie
oświetlone, barierki leżały na chodniku, 400m wcześniej była znak uwaga
roboty.

Przyjechała policja, przyznali mi racje, że dziura nie była widoczna i nie
była należycie oznaczona -> sporządzili notatkę i porobili zdjęcia.

Z notatką byłem w MZD -> ci odesłali mnie swojego ubezpieczyciela, bo droga
była ubezpieczona.

Byłem u ubezpieczyciela, godzine spisywałem wnioski/oświadczenia, ich
rzeczoznawca porobił zdjęcia rozwalonych kół.

Przysłali mi kosztorys do akceptacji -> zaakceptowałem go.

Miesiąc ciszy.

Przed świętami przyszło pismi (link poniżej) w którym odmówiono mi wypłaty
odszkodowania, powód- za dziure odpowiada firma kopiąca kanalizacje (wiecej
w piśmie)...
http://img196.imageshack.us/img196/3999/ict7543.jpg


Wstępny projekt pisma, napisanego dzięki Waszym postom.
http://img31.imageshack.us/img31/149/wniosek.png

Co byście w nim zmienili?


Pozdrawiam
uciu

Data: 2009-12-28 23:37:58
Autor: Robert Tomasik
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania

Użytkownik "uciu" <gusevaWYTNIJTO@interia.pl> napisał w wiadomości news:hhb36g$731$1news.onet.pl...

Wstępny projekt pisma, napisanego dzięki Waszym postom.
http://img31.imageshack.us/img31/149/wniosek.png
Co byście w nim zmienili?

Trochę namotane przy końcu. Pismo kierujesz do Ubezpieczyciela, od któego żądasz wypłaty odszkodowania. No to czemu to Zarząd Dróg miałby mieć regres w stosunku do wykonawcy? Raczej ów ubezpeiczyciel w takim wypadku ma.

Data: 2009-12-29 00:54:48
Autor: uciu
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hhbcin$rn8$2inews.gazeta.pl...

Użytkownik "uciu" <gusevaWYTNIJTO@interia.pl> napisał w wiadomości news:hhb36g$731$1news.onet.pl...

Wstępny projekt pisma, napisanego dzięki Waszym postom.
http://img31.imageshack.us/img31/149/wniosek.png
Co byście w nim zmienili?

Trochę namotane przy końcu. Pismo kierujesz do Ubezpieczyciela, od któego żądasz wypłaty odszkodowania. No to czemu to Zarząd Dróg miałby mieć regres w stosunku do wykonawcy? Raczej ów ubezpeiczyciel w takim wypadku ma.

a nie jest tak, że to ZD jest stroną z PEBEXEM a nie Ubezpieczyciel? -> Czyli Ubezpieczyciel nie moze miec regresu?

Tak to rozumuje, ale jak błędnie poprawcie mnie:-)


-- -
uciu

Data: 2009-12-29 01:15:09
Autor: kuba
odwołanie o odmownej decyzji wypł aty odszkodowania
uciu pisze:

Wstępny projekt pisma, napisanego dzięki Waszym postom.
http://img31.imageshack.us/img31/149/wniosek.png

Co byście w nim zmienili?

To, że nie jesteś stroną umowy z PEBEX-em nie ma znaczenia, bo przecież ewentualne roszczenie kierowałbyś do nich z deliktu, a nie z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania.

Co do tego regresu:
Art. 828. § 1. Jeżeli nie umówiono się inaczej, z dniem zapłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela roszczenie ubezpieczającego przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na ubezpieczyciela do wysokości zapłaconego odszkodowania.
--
kuba
www.fashioncorner.pl

Data: 2009-12-30 20:36:25
Autor: uciu
odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania

To, że nie jesteś stroną umowy z PEBEX-em nie ma znaczenia, bo przecież
ewentualne roszczenie kierowałbyś do nich z deliktu, a nie z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania.

usunąłem więc całkowicie ten akapit


Co do tego regresu:
Art. 828. § 1. Jeżeli nie umówiono się inaczej, z dniem zapłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela roszczenie ubezpieczającego przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na ubezpieczyciela do wysokości zapłaconego odszkodowania.

czyli to nie ZD bedzie żądał kasy od Pebexu a Interrisk -> dobrze rozumię?
Tak by to wygladało w piśmie: "Proszę więc o wypłatę odszkodowania z tytułu Ubezpieczenia zawartego przez Zarząd Dróg. Interrisk, czyli Ubezpieczyciel możecie regresem żądać zwrotu tej kwoty od ubezpieczyciela firmy PEBEX Sp. Jawna."

--
uciu

Data: 2009-12-29 01:17:19
Autor: kuba
odwołanie o odmownej decyzji wypł aty odszkodowania
uciu pisze:
p://img31.imageshack.us/img31/149/wniosek.png

Co byście w nim zmienili?

Aha, i jeszcze jedno. Wyrażenie "obciążę kosztami postępowania jest bez sensu", bo o tym, kto poniesie koszty decyduje sąd;)

--
kuba
www.fashioncorner.pl

odwołanie o odmownej decyzji wypłaty odszkodowania

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona