Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   ofiara wypadku a odszkodowanie

ofiara wypadku a odszkodowanie

Data: 2010-05-08 00:20:42
Autor: Titus Atomicus
ofiara wypadku a odszkodowanie
Witam,
Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie stalo - to znaczy nic mi nie odpadlo, nic mi sie nie polamalo.
Przynajmniej na razie.
Ot, potluczenie, troche obtarc.
Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
Czy w tej sytuacji nalezy mi sie jakies odszkodowanie z OC sprawcy?
TA

Data: 2010-05-07 17:37:10
Autor: witek
ofiara wypadku a odszkodowanie
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Witam,
Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie stalo - to znaczy nic mi nie odpadlo, nic mi sie nie polamalo.
Przynajmniej na razie.
Ot, potluczenie, troche obtarc.
Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
Czy w tej sytuacji nalezy mi sie jakies odszkodowanie z OC sprawcy?
TA

A jakie straty poniosłeś i na ile?

Data: 2010-05-08 01:29:47
Autor: Titus Atomicus
ofiara wypadku a odszkodowanie
In article <hs24le$o38$5@inews.gazeta.pl>,
 witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
> Witam,
> Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na > przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie > stalo - to znaczy nic mi nie odpadlo, nic mi sie nie polamalo.
> Przynajmniej na razie.
> Ot, potluczenie, troche obtarc.
> Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
> Czy w tej sytuacji nalezy mi sie jakies odszkodowanie z OC sprawcy?
> TA

A jakie straty poniosłeś i na ile?

Napisalem chyba wyraznie.

TA

Data: 2010-05-07 18:35:46
Autor: witek
ofiara wypadku a odszkodowanie
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
In article <hs24le$o38$5@inews.gazeta.pl>,
 witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Witam,
Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie stalo - to znaczy nic mi nie odpadlo, nic mi sie nie polamalo.
Przynajmniej na razie.
Ot, potluczenie, troche obtarc.
Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
Czy w tej sytuacji nalezy mi sie jakies odszkodowanie z OC sprawcy?
TA
A jakie straty poniosłeś i na ile?

Napisalem chyba wyraznie.

TA

no wlasnie bardzo niewyraznie.
wymien co mialbys a nie masz gdyby nie potracenie i postaraj sie to uprawdopodobnic  i jaka jest tego wartosc w zlotowkach.

potem dodaj i juz.

Data: 2010-05-08 02:06:03
Autor: Titus Atomicus
ofiara wypadku a odszkodowanie
In article <hs283b$o38$6@inews.gazeta.pl>,
 witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
> In article <hs24le$o38$5@inews.gazeta.pl>,
>  witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:
> >> Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
>>> Witam,
>>> Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na >>> przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie >>> stalo - to znaczy nic mi nie odpadlo, nic mi sie nie polamalo.
>>> Przynajmniej na razie.
>>> Ot, potluczenie, troche obtarc.
>>> Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
>>> Czy w tej sytuacji nalezy mi sie jakies odszkodowanie z OC sprawcy?

>> A jakie straty poniosłeś i na ile?
> > Napisalem chyba wyraznie.
> > TA

no wlasnie bardzo niewyraznie.
wymien co mialbys a nie masz gdyby nie potracenie i postaraj sie to uprawdopodobnic  i jaka jest tego wartosc w zlotowkach.

potem dodaj i juz.

Sorry.
Nie mam nic do dodania.

TA

Data: 2010-05-07 19:39:41
Autor: witek
ofiara wypadku a odszkodowanie
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
In article <hs283b$o38$6@inews.gazeta.pl>,
 witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
In article <hs24le$o38$5@inews.gazeta.pl>,
 witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Witam,
Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie stalo - to znaczy nic mi nie odpadlo, nic mi sie nie polamalo.
Przynajmniej na razie.
Ot, potluczenie, troche obtarc.
Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
Czy w tej sytuacji nalezy mi sie jakies odszkodowanie z OC sprawcy?

A jakie straty poniosłeś i na ile?
Napisalem chyba wyraznie.

TA
no wlasnie bardzo niewyraznie.
wymien co mialbys a nie masz gdyby nie potracenie i postaraj sie to uprawdopodobnic  i jaka jest tego wartosc w zlotowkach.

potem dodaj i juz.

Sorry.
Nie mam nic do dodania.

TA

No to ci sie odszkodowanie nie należy, bo nie poniosłeś żadnej straty.

Data: 2010-05-07 23:19:39
Autor: JaMyszka
ofiara wypadku a odszkodowanie
On 8 Maj, 02:39, witek  wrote:
>>>>> Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na
>>>>> przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie
>>>>> (...)
>>>>> Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
>>>>> [...]
No to ci sie odszkodowanie nie należy, bo nie poniosłeś żadnej straty.

Ktoś za niego zdecydował, jak ma spędzić urlop i zamiast np. jeździć
na rowerze, będzie ocierał się o ściany własnego mieszkania. Już nie
mówię o bólu, jakiego doznaje.
Ale przypuśćmy, że wykorzysta zwolnienie lekarskie - wtedy stratę
poniesie na równi ze swoim pracodawcą. Bo jest duże
prawdopodobieństwo, że zasiłek chorobowy będzie mniejszy niż
wynagrodzenie za ten okres, a pracodawca pokryje ten zasiłek z
własnych kosztów.
Dlaczego, więc, piszesz, że nie poniósł straty?
Do wątkotwórcy
Ja bym zadbała o obdukcję lekarską - choćby dlatego, że skutki
zdrowotne mogą się objawić po jakimś czasie.

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?):  http://zwijaj.pl/

Data: 2010-05-08 09:49:33
Autor: mvoicem
ofiara wypadku a odszkodowanie
(08.05.2010 08:19), JaMyszka wrote:
On 8 Maj, 02:39, witek  wrote:
Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na
przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie
(...)
Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
[...]
No to ci sie odszkodowanie nie należy, bo nie poniosłeś żadnej straty.

Ktoś za niego zdecydował, jak ma spędzić urlop i zamiast np. jeździć
na rowerze, będzie ocierał się o ściany własnego mieszkania. Już nie
mówię o bólu, jakiego doznaje.

Od tego jest zadośćuczyczynienie.

Ale przypuśćmy, że wykorzysta zwolnienie lekarskie - wtedy stratę
poniesie na równi ze swoim pracodawcą. Bo jest duże
prawdopodobieństwo, że zasiłek chorobowy będzie mniejszy niż
wynagrodzenie za ten okres, a pracodawca pokryje ten zasiłek z
własnych kosztów.

Ba, pensja będzie o 20% niższa za ten okres, więc jest tu realna strata
pracownika - 1/20 jego pensji (zakładając że pracuje na umowę o pracę).

Pokrywanie zasiłku z konta pracodawcy to jest strata pracodawcy. Chociaż
nie do końca jestem pewien czy mógłby się ubiegać o jej pokrycie od
sprawcy zdarzenia.

Do wątkotwórcy
Ja bym zadbała o obdukcję lekarską - choćby dlatego, że skutki
zdrowotne mogą się objawić po jakimś czasie.

Święte słowa.

p. m.

Data: 2010-05-08 11:30:46
Autor: Jacek_P
ofiara wypadku a odszkodowanie
JaMyszka napisal:
Ja bym zadbała o obdukcję lekarską - choćby dlatego, że skutki
zdrowotne mogą się objawić po jakimś czasie.

Właśnie! OIDP są trzy lata na dochodzenie roszczeń z OC z tytułu
opóźnionych efektów utraty zdrowia.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-05-08 10:19:07
Autor: Andrzej Lawa
ofiara wypadku a odszkodowanie
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

no wlasnie bardzo niewyraznie.
wymien co mialbys a nie masz gdyby nie potracenie i postaraj sie to uprawdopodobnic  i jaka jest tego wartosc w zlotowkach.

potem dodaj i juz.

Sorry.
Nie mam nic do dodania.

To nic ci się należy.

Żeby dostać odszkodowanie, trzeba wykazać wymierną szkodę.

Przykładowo:

- na zwolnieniu lekarskim dostajesz mniej pieniędzy, niż normalnie
- jesteś potłuczony, więc zakupów sam nie zrobisz i musisz zamawiać
usługę dostawy do domu
- ubranie się zniszczyło - trzeba kupić nowe
- rozwalił się telefon, który miałeś w kieszeni - naprawa/wymiana kosztuje
- masz stany lękowe towarzyszące zbliżaniu się do jezdni - trzeba u
terapeuty wyleczyć, a to kosztuje

Tupanie nóżką i wrzaski "Ja chcę tyle!" nic nie dadzą - trzeba uzasadnić
roszczenie.

Data: 2010-05-08 13:53:53
Autor: Titus Atomicus
ofiara wypadku a odszkodowanie
In article <4be51e7c$1@news.home.net.pl>,
 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:


Tupanie nóżką i wrzaski "Ja chcę tyle!" nic nie dadzą - trzeba uzasadnić
roszczenie.

Przeciez nie tupie nozka i nie wrzeszcze, tylko PYTAM, czy w sytuacji jaka jest przysluguje mi jakies odszkodowanie - choby za traumatyczne przezycia.

Poza tym, (uwaga do niedowiarkow zabierajacych glos w tym watku) to byl prawdziwy wypadek - to ze tak sie skonczyl zawdzieczam tylko swojej odpornosci i duzej dozie szczescia.

TA

Data: 2010-05-08 11:55:54
Autor: witek
ofiara wypadku a odszkodowanie
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
In article <4be51e7c$1@news.home.net.pl>,
 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

Tupanie nóżką i wrzaski "Ja chcę tyle!" nic nie dadzą - trzeba uzasadnić
roszczenie.

Przeciez nie tupie nozka i nie wrzeszcze, tylko PYTAM, czy w sytuacji jaka jest przysluguje mi jakies odszkodowanie - choby za traumatyczne przezycia.

no to ci przeciez napisalem.
Wymien konkretne straty jakie poniosłeś, to bedzie w ogóle mowa o odszkodowaniu.
Tylko, że jak nie potrafisz nawet powiedzieć jakie straty poniosłeś to za co chcesz odszkodowanie?

Data: 2010-05-08 12:20:43
Autor: Jacek_P
ofiara wypadku a odszkodowanie
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisal:
Poza tym, (uwaga do niedowiarkow zabierajacych glos w tym watku) to byl prawdziwy wypadek - to ze tak sie skonczyl zawdzieczam tylko swojej odpornosci i duzej dozie szczescia.

A w sumie to jak było? Facet stratował cię na lewoskręcie
na przejeździe rowerowym, czy też tam były zwykłe pasy
bez przejazdu, a ty jechałeś?

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-05-08 15:04:06
Autor: Titus Atomicus
ofiara wypadku a odszkodowanie
In article <hs3kur$c5l$2@srv.cyf-kr.edu.pl>,
 Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisal:
> Poza tym, (uwaga do niedowiarkow zabierajacych glos w tym watku) to byl > prawdziwy wypadek - to ze tak sie skonczyl zawdzieczam tylko swojej > odpornosci i duzej dozie szczescia.

A w sumie to jak było? Facet stratował cię na lewoskręcie
na przejeździe rowerowym, czy też tam były zwykłe pasy
bez przejazdu, a ty jechałeś?

Po pierwsze nie facet, tylko babka.
Po drugie bylem pieszo, przechodzilem przez pasy, w zasadzie juz schodzilem z jezdni, i potracil mnie samochod, ktory pojawil sie znienacka na ostatnim pasie (na pozostalych pasach samochody staly).
Nie zauwazylem go, bo to byla niska, dosc szybka jadaca Hond Civic - zaslonieta samochodami, ktore staly...

TA

Data: 2010-05-08 14:37:47
Autor: Papa5merf
ofiara wypadku a odszkodowanie
Órzytkownik <Titus_Atomicus> napisał:
Poza tym, (uwaga do niedowiarkow zabierajacych glos w tym watku) to byl
prawdziwy wypadek - to ze tak sie skonczyl zawdzieczam tylko swojej
odpornosci i duzej dozie szczescia.

skoro było stłuczenie to jest jakiś uszczerbek na zdrowiu, tylko nie licz na państfową słuszbe zdrowia że cię fachowo pszebada i z tego co piszesz nikt cię nie pszebadał:O(
więc zrób sobie porządne badania prywatnie i nawet jeśli nic nie wykażą to obciaż nimi i stratą czasu sprawcę wypadku, bo przecież zmusił cię do zbadania stanu swojego zdrowia:O)
nie wiem co tam sobie stłukłeś, ale nawet badanie takeigo kolana to kosztowna sprawa coś spokojnie około tyś zł (rezonans + pare konsultacji), a skoro piszesz ze coś tam masz mocno potłuczone to jest to oczywisty uszczerbek na zdrowiu, dodam że akurat złamania to najmniejszy problem i najmniej kosztowny:O)

Data: 2010-05-09 12:47:11
Autor: Marcin Debowski
ofiara wypadku a odszkodowanie
On 2010-05-08, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote:
In article <4be51e7c$1@news.home.net.pl>,
 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:


Tupanie nóżką i wrzaski "Ja chcę tyle!" nic nie dadzą - trzeba uzasadnić
roszczenie.

Przeciez nie tupie nozka i nie wrzeszcze, tylko PYTAM, czy w sytuacji jaka jest przysluguje mi jakies odszkodowanie - choby za traumatyczne przezycia.

Padły już w tym wątku oba sformułowania więc je na spokojnie przeanalizuj:

1. Odszkodowanie - to od szkody, którą poniosłeś. Szkoda musi być wymierna, przeliczalna na gotówkę. Jeśli np. byłeś niezdolny do pracy i nie dostawałeś za to pensji, to jest właśnie wymierna strata (szkoda). Jeśli musiałeś kupić nowe ubranie, bo się stare w wypadku podarło to jest to też wymierna szkoda.

2. Zadośćuczynienie - to za niewymierne krzywdy, szkody NIEMAJĄTKOWE i możesz żądać ile sobie chcesz a granice rozsądku i przyjętą przez Ciebie argumentacje oceni sąd. --
Marcin

Data: 2010-05-08 11:33:06
Autor: CUT
ofiara wypadku a odszkodowanie
W dniu 2010-05-08 00:20, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Witam,
Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na
przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie
stalo - to znaczy nic mi nie odpadlo, nic mi sie nie polamalo.
Przynajmniej na razie.
Ot, potluczenie, troche obtarc.
Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
Czy w tej sytuacji nalezy mi sie jakies odszkodowanie z OC sprawcy?
TA

Byłeś u lekarza/oglądało cię pogotowie? Za stłuczenia i obtarcia (ewentualne blizny) może dostaniesz jakieś grosze. Jeśli z racji "wolnego" straciłeś dochód to możesz się starać o rekompensatę.

Data: 2010-05-08 12:18:44
Autor: Pyrtek
ofiara wypadku a odszkodowanie
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Witam,
Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie stalo - to znaczy nic mi nie odpadlo, nic mi sie nie polamalo.
Przynajmniej na razie.
Ot, potluczenie, troche obtarc.
Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
Czy w tej sytuacji nalezy mi sie jakies odszkodowanie z OC sprawcy?
TA

Jeśli nie masz żadengo protokołu, oświadczenia sprawcy, świadka, obdukcji (nie wezwałeś policji), to należy Ci się. Solidny kopniak w dupę z dobitką za głupotę.

--

Tnx. Pzdr.         Pyrtek

Data: 2010-05-08 13:40:39
Autor: Titus Atomicus
ofiara wypadku a odszkodowanie
In article <hs3dq3$f0p$1@news.onet.pl>,
 Pyrtek <upixb_at_lykamspam_pl@null.com> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> Witam,
> Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na > przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie > stalo - to znaczy nic mi nie odpadlo, nic mi sie nie polamalo.
> Przynajmniej na razie.
> Ot, potluczenie, troche obtarc.
> Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
> Czy w tej sytuacji nalezy mi sie jakies odszkodowanie z OC sprawcy?
> TA

Jeśli nie masz żadengo protokołu, oświadczenia sprawcy, świadka, obdukcji (nie wezwałeś policji), to należy Ci się. Solidny kopniak w dupę z dobitką za głupotę.

Dlaczego zarzucasz mi glupote?

Byla policja, swiadkowie, wezwana karetka.
Po bardzo pobieznym zbadaniu podziekowelem im i sam poszedlem do szpitala zeby przyjrzeli sie kolanu (bo mocno stluczone).
Zarowno badanie karetki jak i szpitala bylo typu: co pana boli? I wykazalo tylko stluczenia i obtarcia.

Co do pracy, to mam nienormowane godziny pracy, i nie musze do niej chodzic codziennie.

TA

Data: 2010-05-08 23:09:48
Autor: Ranger
ofiara wypadku a odszkodowanie
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Jeśli nie masz żadengo protokołu, oświadczenia sprawcy, świadka, obdukcji (nie wezwałeś policji), to należy Ci się. Solidny kopniak w dupę z dobitką za głupotę.

Dlaczego zarzucasz mi glupote?

Jesteś taki tępy od wypadku czy już wcześniej miałeś problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
Jak Ci sprawia problem zrozumienie prostej wypowiedzi i odpowiedzenie na pytania to po kiego ch... zawracasz nam dupę?
Idź sobie, albo dokuśtykaj do "kancelarii" zajmującej się odszkodowaniami to zrobią wszystko za Ciebie i powiedzą jak masz się zachować.
A jak nie zrozumiałeś zawartych w tym wątku treści to poproś kogoś starszego (dorosłego) to Ci streści to co napisali poprzednicy.

O proszę, możesz podać przykładowo problemy z interpretacją słowa pisanego, jako dowód załączyć wszystkie wpisy z tego wątku, no chyba że niestety miałeś to wcześniej, to wiesz... pretensje już nie do tej głupiej pindy która Cię puknęła. :)

Ranger

Data: 2010-05-08 23:54:14
Autor: Titus Atomicus
ofiara wypadku a odszkodowanie
In article <4be5d2fd$1@news.home.net.pl>, Ranger <news@finaro.pl> wrote:
[...]
Ja to mowia - cham chamem.
Do KFa smieciu.

TA

Data: 2010-05-09 00:43:30
Autor: Ranger
ofiara wypadku a odszkodowanie
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Ja to mowia - cham chamem.
Do KFa smieciu.

Heh, znaczy pierdolnięcie na pasach tylko pogorszyło jego dotychczasowy stan :)
Ja bym proponował nie bawić się w sprawy sądowe, bo może się okazać że każą zrobić badania i jeszcze Cię zamkną na obserwację :)

Ranger

Data: 2010-10-06 08:16:36
Autor: pitpull
ofiara wypadku a odszkodowanie

Użytkownik "Ranger" <news@finaro.pl> napisał w wiadomości news:4be5d2fd$1news.home.net.pl...
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Jeśli nie masz żadengo protokołu, oświadczenia sprawcy, świadka, obdukcji (nie wezwałeś policji), to należy Ci się. Solidny kopniak w dupę z dobitką za głupotę.

Dlaczego zarzucasz mi glupote?

Jesteś taki tępy od wypadku czy już wcześniej miałeś problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
Jak Ci sprawia problem zrozumienie prostej wypowiedzi i odpowiedzenie na pytania to po kiego ch... zawracasz nam dupę?
Idź sobie, albo dokuśtykaj do "kancelarii" zajmującej się odszkodowaniami to zrobią wszystko za Ciebie i powiedzą jak masz się zachować.

Kolega wykazuje zdrowe podejście do życia i pyta czy coś mu się z ubezpieczenia sprawcy nalezy- a wy mu proponujecie od razu wytoczenie sprawcy procesu i nabijanie kasy adwokatom. Sądzić sie będzie przez 3 lata, dostanie 3000 zł a adwokaci 15000.
Kobita mysle ma już nauczkę, że nie omija się aut przed pasami - i jeśli "ofara" nie poniosła w zasadzie żadnych szkód to po cholere się ciągać po adwokatach.
Zatrzymała się? Przeprosiła?
Oczywiście jeżeli "ofiara" poniosła jakieś realne straty - nalezy się nawiązka / odszkodowanie.

Wiem - jestem nienormalny - jak widze wkoło same hieny chodzą.

Jak Wam dziecko przyjdzie ze szkoły z podbitym okiem to też trzeba iść do adwokata i zarządać 40 000 odszkodowania. Plus pokrycie kosztów operacji plastycznej ucha.

pitpull

Data: 2010-05-09 15:19:56
Autor: Pyrtek
ofiara wypadku a odszkodowanie
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Jeśli nie masz żadengo protokołu, oświadczenia sprawcy, świadka, obdukcji (nie wezwałeś policji), to należy Ci się. Solidny kopniak w dupę z dobitką za głupotę.

Dlaczego zarzucasz mi glupote?

Nadmierna antycypacja z mojej strony ;)
(Zastrzegłem się: "jeśli").
Jak Ci wyjaśnili inni, odszkodowanie wysądzisz, jeśli udowodnisz poniesioną szkodę. Na wstępie zalecałbym bardzo starannie diagnozować i leczyć potencjalne skutki potłuczenia. Dokumentacja może się przydać. Poświęć 2g w miesiącu na wizyty u lekarzy. Może kiedyś się zwróci.
Inna sprawa - zadośćuczynienie. Szok, którego doznałeś, obawa przed wyjściem na ulicę, przejściem przez jezdnię itd. Dużo zależy od zdolności papugi.
Próbuj. Nie zabierasz "człowiekowi", tylko towarzystwu ubezpieczeniowemu, a jemu nie ubędzie.


--

Tnx. Pzdr.         Pyrtek

Data: 2010-05-09 16:29:34
Autor: niusy.pl
ofiara wypadku a odszkodowanie

Użytkownik "Pyrtek" <upixb_at_lykamspam_pl@null.com>

Próbuj. Nie zabierasz "człowiekowi", tylko towarzystwu
ubezpieczeniowemu, a jemu nie ubędzie.
--
Zależy czy obejmie ubezpieczenie

ofiara wypadku a odszkodowanie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona