Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   ojciec mnie dobija - pomocy!

ojciec mnie dobija - pomocy!

Data: 2009-12-20 06:13:13
Autor: dziadek0351
ojciec mnie dobija - pomocy!
Sześć lat temu ożeniłem się i wyprowadziłem z domu rodziców. Wynajęliśmy z żoną mieszkanie. Niestety nie wymeldowałem się z tego mieszkania. 2 lata temu zmarła moja mama i ojciec został sam w tym mieszkaniu. Wczoraj dostałem nakaz płatniczy z sądu. Mam solidarnie z ojcem zapłacić 30000 + odsetki ponieważ mój ojciec – alkoholik nie płacił czynszu. Jestem w tragicznej sytuacji finansowej. Z powodu przewlekłej choroby synka obie pensje moja i żony nie wystarczają na pokrycie naszych zobowiązań. Od miesiąca mieszkamy u teściów (przyjęli nas do siebie aby nam pomóc). Nie chcę nawet myśleć o tym co by było gdyby nie pomoc rodziców żony, którzy spłacają nawet część naszych zadłużeń.
No i właśnie wczoraj dostałem ten nakaz!
Co mogę teraz zrobić? Bardzo proszę o jakąś poradę.
Pozdrawiam wszystkich

Data: 2009-12-20 01:11:15
Autor: witek
ojciec mnie dobija - pomocy!
dziadek0351 wrote:
Sześć lat temu ożeniłem się i wyprowadziłem z domu rodziców. Wynajęliśmy z żoną mieszkanie. Niestety nie wymeldowałem się z tego mieszkania. 2 lata temu zmarła moja mama i ojciec został sam w tym mieszkaniu. Wczoraj dostałem nakaz płatniczy z sądu. Mam solidarnie z ojcem zapłacić 30000 + odsetki ponieważ mój ojciec – alkoholik nie płacił czynszu. Jestem w tragicznej sytuacji finansowej. Z powodu przewlekłej choroby synka obie pensje moja i żony nie wystarczają na pokrycie naszych zobowiązań. Od miesiąca mieszkamy u teściów (przyjęli nas do siebie aby nam pomóc). Nie chcę nawet myśleć o tym co by było gdyby nie pomoc rodziców żony, którzy spłacają nawet część naszych zadłużeń.
No i właśnie wczoraj dostałem ten nakaz!
Co mogę teraz zrobić? Bardzo proszę o jakąś poradę.
Pozdrawiam wszystkich

Na nakazie masz napisane maĹ‚e co nieco  gdzie i w jakim terminie masz siÄ™ odwoĹ‚ać.

Sąd przyklepał, bo "mieszkający" solidarnie pokrywają koszty nawet jak ktoś mieszka tylko kątem.

Wiec wykaż przed sądem, że nie mieszkałeś.

Data: 2009-12-20 08:20:42
Autor: Liwiusz
ojciec mnie dobija - pomocy!
witek pisze:


Sąd przyklepał, bo "mieszkający" solidarnie pokrywają koszty nawet jak ktoś mieszka tylko kątem.

   SÄ…d nie przyklepaĹ‚ dlatego, ĹĽe myĹ›laĹ‚, ĹĽe mieszkaĹ‚ kÄ…tem, tylko dlatego, ĹĽe przyklepuje wszystko, co jest chociaĹĽ w 1% realne, a zarzuty to juĹĽ sprawa pozwanego.



Wiec wykaż przed sądem, że nie mieszkałeś.

   I pamiÄ™tać o odpowiednim przyjÄ™ciu/odrzuceniu spadku.

--
Liwiusz

Data: 2009-12-20 08:21:22
Autor: Liwiusz
ojciec mnie dobija - pomocy!
Liwiusz pisze:
witek pisze:


Sąd przyklepał, bo "mieszkający" solidarnie pokrywają koszty nawet jak ktoś mieszka tylko kątem.

  SÄ…d nie przyklepaĹ‚ dlatego, ĹĽe myĹ›laĹ‚, ĹĽe mieszkaĹ‚ kÄ…tem, tylko dlatego, ĹĽe przyklepuje wszystko, co jest chociaĹĽ w 1% realne, a zarzuty to juĹĽ sprawa pozwanego.



Wiec wykaż przed sądem, że nie mieszkałeś.

  I pamiÄ™tać o odpowiednim przyjÄ™ciu/odrzuceniu spadku.

   W przyszĹ‚oĹ›ci - nie doczytaĹ‚em, ĹĽe to mama zmarĹ‚a.

--
Liwiusz

Data: 2009-12-20 01:35:05
Autor: witek
ojciec mnie dobija - pomocy!
Liwiusz wrote:
Liwiusz pisze:
witek pisze:


Sąd przyklepał, bo "mieszkający" solidarnie pokrywają koszty nawet jak ktoś mieszka tylko kątem.

  SÄ…d nie przyklepaĹ‚ dlatego, ĹĽe myĹ›laĹ‚, ĹĽe mieszkaĹ‚ kÄ…tem, tylko dlatego, ĹĽe przyklepuje wszystko, co jest chociaĹĽ w 1% realne, a zarzuty to juĹĽ sprawa pozwanego.



Wiec wykaż przed sądem, że nie mieszkałeś.

  I pamiÄ™tać o odpowiednim przyjÄ™ciu/odrzuceniu spadku.

  W przyszĹ‚oĹ›ci - nie doczytaĹ‚em, ĹĽe to mama zmarĹ‚a.

raczej na trzeźwego zabrać do notariusza i podpisać zrzeczenie sie dziedziczenia, bo inaczej dzieci sie beda bujac.

Data: 2009-12-20 08:41:37
Autor: Liwiusz
ojciec mnie dobija - pomocy!
witek pisze:

raczej na trzeźwego zabrać do notariusza i podpisać zrzeczenie sie dziedziczenia, bo inaczej dzieci sie beda bujac.


   Jest taka moĹĽliwość za ĹĽycia spadkodawcy?

--
Liwiusz

Data: 2009-12-20 09:40:57
Autor: Dawid
ojciec mnie dobija - pomocy!
raczej na trzeĽwego zabrać do notariusza i podpisać zrzeczenie sie dziedziczenia, bo inaczej dzieci sie beda bujac.


  Jest taka możliwo¶ć za życia spadkodawcy?


On pisał chyha o zrzeczeniu sie spadku po mamie - gdyz wszelkie zobowiazania po mamie przechodza na spadkobierców - włacznie z rachunkami do płacenia

Data: 2009-12-20 09:45:10
Autor: Liwiusz
ojciec mnie dobija - pomocy!
Dawid pisze:
raczej na trzeĽwego zabrać do notariusza i podpisać zrzeczenie sie dziedziczenia, bo inaczej dzieci sie beda bujac.

  Jest taka możliwo¶ć za życia spadkodawcy?


On pisał chyha o zrzeczeniu sie spadku po mamie - gdyz wszelkie zobowiazania po mamie przechodza na spadkobierców - włacznie z rachunkami do płacenia


   Może o tym witek pisał, ale to nie jest odpowiedĽ na problem poruszony  przez w±tkotwórcę.

--
Liwiusz

Data: 2009-12-20 09:51:10
Autor: krys
ojciec mnie dobija - pomocy!
Dawid wrote:

raczej na trzeĽwego zabrać do notariusza i podpisać zrzeczenie sie
dziedziczenia, bo inaczej dzieci sie beda bujac.


  Jest taka możliwo¶ć za życia spadkodawcy?


On pisał chyha o zrzeczeniu sie spadku po mamie - gdyz wszelkie
zobowiazania po mamie przechodza na spadkobierców - włacznie z rachunkami
do płacenia

Nie, on pisał o zrzeczeniu się spadku po ojcu. Na odrzucenie spadku po mamie to miał pół roku od ¶mierci/dowiedzenia się o ¶mierci. J.

Data: 2009-12-20 10:31:54
Autor: witek
ojciec mnie dobija - pomocy!
Dawid wrote:
raczej na trze¼wego zabraæ do notariusza i podpisaæ zrzeczenie sie dziedziczenia, bo inaczej dzieci sie beda bujac.

  Jest taka moÂżliwo¶æ za Âżycia spadkodawcy?


On pisaÂł chyha o zrzeczeniu sie spadku po mamie - gdyz wszelkie zobowiazania po mamie przechodza na spadkobiercĂłw - wÂłacznie z rachunkami do pÂłacenia

raczej potencjalnych długów po ojcu jak już go nie będzie.
właśnie poprzeż umowę zrzeczenia się dziedziczenia.

Data: 2009-12-20 21:40:43
Autor: Liwiusz
ojciec mnie dobija - pomocy!
witek pisze:
Dawid wrote:
raczej na trze¼wego zabraæ do notariusza i podpisaæ zrzeczenie sie dziedziczenia, bo inaczej dzieci sie beda bujac.

  Jest taka moÂżliwo¶æ za Âżycia spadkodawcy?


On pisaÂł chyha o zrzeczeniu sie spadku po mamie - gdyz wszelkie zobowiazania po mamie przechodza na spadkobiercĂłw - wÂłacznie z rachunkami do pÂłacenia


raczej potencjalnych długów po ojcu jak już go nie będzie.
właśnie poprzeż umowę zrzeczenia się dziedziczenia.


   Niedawno byĹ‚a tu dyskusja zainicjowana przez pewnego osobnika, ktĂłry skĹ‚ĂłciĹ‚ siÄ™ z ojcem, i na pokaz za jego ĹĽycia chciaĹ‚ siÄ™ zrzec spadku po nim. Z tego co pamiÄ™tam, z wymiany postĂłw wynikaĹ‚o, ĹĽe nie ma takiej moĹĽliwoĹ›ci.

   WskaĹĽesz przepis, ĹĽe jednak siÄ™ da?

--
Liwiusz

Data: 2009-12-20 15:01:17
Autor: witek
ojciec mnie dobija - pomocy!
Liwiusz wrote:

  Niedawno byĹ‚a tu dyskusja zainicjowana przez pewnego osobnika, ktĂłry skĹ‚ĂłciĹ‚ siÄ™ z ojcem, i na pokaz za jego ĹĽycia chciaĹ‚ siÄ™ zrzec spadku po nim. Z tego co pamiÄ™tam, z wymiany postĂłw wynikaĹ‚o, ĹĽe nie ma takiej moĹĽliwoĹ›ci.

Nie ma możliwości bez zgody drugiej strony czyli potencjalnego spadkodawcy. I o tym była dyskusja.

Data: 2009-12-20 21:44:31
Autor: spp
ojciec mnie dobija - pomocy!
W dniu 2009-12-20 21:40, Liwiusz pisze:

Niedawno była tu dyskusja zainicjowana przez pewnego osobnika, który
skłócił się z ojcem, i na pokaz za jego życia chciał się zrzec spadku po
nim. Z tego co pamiętam, z wymiany postów wynikało, że nie ma takiej
możliwości.

WskaĹĽesz przepis, ĹĽe jednak siÄ™ da?


Art, 1048 KC.

--
spp

Data: 2009-12-20 22:01:18
Autor: Liwiusz
ojciec mnie dobija - pomocy!
spp pisze:
W dniu 2009-12-20 21:40, Liwiusz pisze:

Niedawno była tu dyskusja zainicjowana przez pewnego osobnika, który
skłócił się z ojcem, i na pokaz za jego życia chciał się zrzec spadku po
nim. Z tego co pamiętam, z wymiany postów wynikało, że nie ma takiej
możliwości.

WskaĹĽesz przepis, ĹĽe jednak siÄ™ da?


Art, 1048 KC.


   No tak, w tamtym wÄ…tku byĹ‚ problem ze zgodÄ… ojca na zawarcie z nim umowy o zrzeczenie siÄ™ dziedziczenia.

--
Liwiusz

Data: 2009-12-20 10:30:42
Autor: witek
ojciec mnie dobija - pomocy!
Liwiusz wrote:
witek pisze:

raczej na trzeźwego zabrać do notariusza i podpisać zrzeczenie sie dziedziczenia, bo inaczej dzieci sie beda bujac.


  Jest taka moĹĽliwość za ĹĽycia spadkodawcy?



tylko za ĹĽycia spadkodawcy.

Data: 2009-12-20 10:32:00
Autor: kuba
ojciec mnie dobija - pomocy!
Liwiusz pisze:
witek pisze:

raczej na trzeźwego zabrać do notariusza i podpisać zrzeczenie sie dziedziczenia, bo inaczej dzieci sie beda bujac.


  Jest taka moĹĽliwość za ĹĽycia spadkodawcy?

Jak najbardziej - 1048 KC.

--
kuba
www.fashioncorner.pl

Data: 2009-12-20 11:06:00
Autor: Michal Jankowski
ojciec mnie dobija - pomocy!
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

  I pamiętać o odpowiednim przyjęciu/odrzuceniu spadku.
  W przyszło¶ci - nie doczytałem, że to mama zmarła.

raczej na trzeĽwego zabrać do notariusza i podpisać zrzeczenie sie
dziedziczenia, bo inaczej dzieci sie beda bujac.

A jesli ktos nie zalatwil zrzeczenia, a ma nieletnie dzieci, to chyba
zamiast odrzucenia spadku wygodniej przyjac z dobrodziejstwem -
zawsze lepiej samemu te "sprawy z inwentarzem" zalatwiac niz w imieniu
dzieci...

  MJ

Data: 2009-12-20 10:32:21
Autor: witek
ojciec mnie dobija - pomocy!
Michal Jankowski wrote:
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

  I pamiętać o odpowiednim przyjęciu/odrzuceniu spadku.
  W przyszło¶ci - nie doczytałem, że to mama zmarła.

raczej na trzeĽwego zabrać do notariusza i podpisać zrzeczenie sie
dziedziczenia, bo inaczej dzieci sie beda bujac.

A jesli ktos nie zalatwil zrzeczenia, a ma nieletnie dzieci, to chyba
zamiast odrzucenia spadku wygodniej przyjac z dobrodziejstwem -
zawsze lepiej samemu te "sprawy z inwentarzem" zalatwiac niz w imieniu
dzieci...

  MJ

dokładnie

Data: 2009-12-20 11:19:40
Autor: Flo
ojciec mnie dobija - pomocy!
Michal Jankowski pisze:

A jesli ktos nie zalatwil zrzeczenia, a ma nieletnie dzieci, to chyba
zamiast odrzucenia spadku wygodniej przyjac z dobrodziejstwem -
zawsze lepiej samemu te "sprawy z inwentarzem" zalatwiac niz w imieniu
dzieci...

Byłem w takiej sytuacji i wyst±piłem o odrzucenie spadku zarówno przeze mnie jak i przez moje małoletnie dzieci.
Odbyła się dodatkowa sprawa w S±dzie Rodzinnym, który to maj±c na uwadze dobro małoletnich wyraził zgodę na odrzucenie spadku w ich imieniu.
Z takim postanowieniem S±d Cywilny bezproblemowo zakończył temat.

--
Florian Marzejewski
bezpieczenstwo-osobiste.com
Departament Klientów Biznesowych Plus GSM (G300) Toruń
+48 607 600 027

Data: 2009-12-20 10:33:04
Autor: witek
ojciec mnie dobija - pomocy!
Flo wrote:
Michal Jankowski pisze:

A jesli ktos nie zalatwil zrzeczenia, a ma nieletnie dzieci, to chyba
zamiast odrzucenia spadku wygodniej przyjac z dobrodziejstwem -
zawsze lepiej samemu te "sprawy z inwentarzem" zalatwiac niz w imieniu
dzieci...

Byłem w takiej sytuacji i wyst±piłem o odrzucenie spadku zarówno przeze mnie jak i przez moje małoletnie dzieci.
Odbyła się dodatkowa sprawa w S±dzie Rodzinnym, który to maj±c na uwadze dobro małoletnich wyraził zgodę na odrzucenie spadku w ich imieniu.
Z takim postanowieniem S±d Cywilny bezproblemowo zakończył temat.

no to masz szczę¶cie, bo jak s±d by tak nie uznał, to nieĽle bys się nagłówkował.

Data: 2009-12-20 12:13:35
Autor: Michal Jankowski
ojciec mnie dobija - pomocy!
Flo <florian6@NOSPAM.gazeta.pl> writes:

Odbyła się dodatkowa sprawa w S±dzie Rodzinnym, który to maj±c na
uwadze dobro małoletnich wyraził zgodę na odrzucenie spadku w ich
imieniu.

O, dobrze wiedziec, bo slyszalem, ze sa/byly z tym problemy.

  MJ

Data: 2009-12-20 14:03:08
Autor: Flo
ojciec mnie dobija - pomocy!
Michal Jankowski pisze:

O, dobrze wiedziec, bo slyszalem, ze sa/byly z tym problemy.

Musi się odbyć posiedzenie w S±dzie Rodzinnym, który analizuje sprawę bada, czy przypadkiem podejmowana decyzja nie jest niekorzystna dla małoletniego.
Je¶li po analizie konkretnej sprawy s±d dochodzi do wniosku, że opiekunowie działaj± w słusznej sprawie i ich powody s± zasadne to wydaje zgodę na odrzucenie spadku.
W zasadzie opiekunom pozostaje tylko udowodnić przed S±dem Rodzinnym, że odrzucenie spadku jest w interesie małoletniego i z tym wła¶nie różnie bywa.

--
Florian Marzejewski
bezpieczenstwo-osobiste.com
Departament Klientów Biznesowych Plus GSM (G300) Toruń
+48 607 600 027

Data: 2009-12-20 15:03:00
Autor: witek
ojciec mnie dobija - pomocy!
Flo wrote:
W zasadzie opiekunom pozostaje tylko udowodnić przed S±dem Rodzinnym, że odrzucenie spadku jest w interesie małoletniego i z tym wła¶nie różnie bywa.


A s±d może doj¶ć do wniosku, że posiadane przez ojca zrujnowane i zdemolowane  mieszkanie na współwła¶no¶ć z matk± jest wci±ż warte 200 ty¶  i to przewyższa dług w wysoko¶ci 30 ty¶ i na odrzucenie spadku się nie zgadza.

Dowcip w tym, że 30 tys masz spłacić już, a współwłasno¶ć mieszkania możesz sobie oprawić w ramki.

Data: 2009-12-20 22:07:29
Autor: Andrzej Lawa
ojciec mnie dobija - pomocy!
witek pisze:

Dowcip w tym, że 30 tys masz spłacić już, a współwłasno¶ć mieszkania
możesz sobie oprawić w ramki.

Zwłaszcza, że i tak to mieszkanie nie jest własno¶ciowe - jak pisał
inicjator w±tku.

Data: 2009-12-20 15:32:35
Autor: witek
ojciec mnie dobija - pomocy!
Andrzej Lawa wrote:
witek pisze:

Dowcip w tym, że 30 tys masz spłacić już, a współwłasno¶ć mieszkania
możesz sobie oprawić w ramki.

Zwłaszcza, że i tak to mieszkanie nie jest własno¶ciowe - jak pisał
inicjator w±tku.

ale potem zrobiło się bardziej ogólnie.

Data: 2009-12-20 23:20:20
Autor: Andrzej Lawa
ojciec mnie dobija - pomocy!
witek pisze:
Andrzej Lawa wrote:
witek pisze:

Dowcip w tym, że 30 tys masz spłacić już, a współwłasno¶ć mieszkania
możesz sobie oprawić w ramki.

Zwłaszcza, że i tak to mieszkanie nie jest własno¶ciowe - jak pisał
inicjator w±tku.

ale potem zrobiło się bardziej ogólnie.

A to przepraszam, przegapiłem...

Data: 2009-12-21 08:50:29
Autor: Flo
ojciec mnie dobija - pomocy!
Andrzej Lawa pisze:

Zwłaszcza, że i tak to mieszkanie nie jest własno¶ciowe - jak pisał
inicjator w±tku.

Skoro nie jest własno¶ciowe to nie jest też spadkiem.

--
Florian Marzejewski
bezpieczenstwo-osobiste.com
Departament Klientów Biznesowych Plus GSM (G300) Toruń
+48 607 600 027

Data: 2009-12-23 16:41:17
Autor: Andrzej Lawa
ojciec mnie dobija - pomocy!
Flo pisze:
Andrzej Lawa pisze:

Zwłaszcza, że i tak to mieszkanie nie jest własno¶ciowe - jak pisał
inicjator w±tku.

Skoro nie jest własno¶ciowe to nie jest też spadkiem.


Ale dług za czynsz już jest.

Data: 2009-12-20 11:35:59
Autor: dziadek0351
ojciec mnie dobija - pomocy!
Tu nie chodzi o spadek, mieszkanie jest własnością Urzędu Miasta... Ja tam mieszkałem z rodzicami do pełnoletności, potem się ożeniłem i wyprowadziłem. Mieszkanie zadłużył ojciec po śmierci mamy...
i problem w tym, że nie wymeldowałem się z niego. Urząd miasta składając pozew wskazał, że tam mieszkam a ja nie wiem jak udowodnić, że od 2003 roku wynajmowałem prywatnie mieszkania (oczywiście bez meldunku) Teraz mieszkam z rodziną u teściów i wychodzi na to,że mam spłacać długi ojca. A on pije i nie płaci!Jak z tego wybrnąć? Oczywiście składam sprzeciw, ale nie wiem czy ten meldunek mnie nie pogrąży :-(

W dniu 2009-12-20 06:13, dziadek0351 pisze:
Sześć lat temu ożeniłem się i wyprowadziłem z domu rodziców. Wynajęliśmy
z żoną mieszkanie. Niestety nie wymeldowałem się z tego mieszkania. 2
......Bardzo proszÄ™ o jakÄ…Ĺ› poradÄ™.
Pozdrawiam wszystkich

Data: 2009-12-20 11:54:44
Autor: kuba
ojciec mnie dobija - pomocy!
dziadek0351 pisze:
Tu nie chodzi o spadek, mieszkanie jest własnością Urzędu Miasta... Ja tam mieszkałem z rodzicami do pełnoletności, potem się ożeniłem i wyprowadziłem. Mieszkanie zadłużył ojciec po śmierci mamy...
i problem w tym, że nie wymeldowałem się z niego. Urząd miasta składając pozew wskazał, że tam mieszkam a ja nie wiem jak udowodnić, że od 2003 roku wynajmowałem prywatnie mieszkania (oczywiście bez meldunku) Teraz mieszkam z rodziną u teściów i wychodzi na to,że mam spłacać długi ojca. A on pije i nie płaci!Jak z tego wybrnąć? Oczywiście składam sprzeciw, ale nie wiem czy ten meldunek mnie nie pogrąży :-(

Meldunek jest raczej bez znaczenia. Powinieneś wykazać, że tam nie mieszkałeś. Idealnym dowodem byłaby umowa najmu (dokument) tego innego mieszkania, ale w razie jej braku dobre będą zeznania świadków - najlepiej właściciela; mogą być też członków rodziny, osób, z którymi mieszkałeś etc.


--
kuba
www.fashioncorner.pl

Data: 2009-12-21 08:08:18
Autor: Marek Dyjor
ojciec mnie dobija - pomocy!
kuba wrote:
dziadek0351 pisze:
Tu nie chodzi o spadek, mieszkanie jest własnością Urzędu Miasta...
Ja tam mieszkałem z rodzicami do pełnoletności, potem się ożeniłem i
wyprowadziłem. Mieszkanie zadłużył ojciec po śmierci mamy...
i problem w tym, że nie wymeldowałem się z niego. Urząd miasta
składając pozew wskazał, że tam mieszkam a ja nie wiem jak
udowodnić, że od 2003 roku wynajmowałem prywatnie mieszkania
(oczywiście bez meldunku) Teraz mieszkam z rodziną u teściów i
wychodzi na to,że mam spłacać długi ojca. A on pije i nie płaci!Jak
z tego wybrnąć? Oczywiście składam sprzeciw, ale nie wiem czy ten
meldunek mnie nie pogrÄ…ĹĽy :-(

Meldunek jest raczej bez znaczenia. Powinieneś wykazać, że tam nie
mieszkałeś. Idealnym dowodem byłaby umowa najmu (dokument) tego innego
mieszkania, ale w razie jej braku dobre będą zeznania świadków -
najlepiej właściciela; mogą być też członków rodziny, osób, z którymi
mieszkałeś etc.

a to nie urząd ma okazać umowę najmu z podpisem pełnoletniego najemcy?

Data: 2009-12-21 08:57:29
Autor: Liwiusz
ojciec mnie dobija - pomocy!
Marek Dyjor pisze:
kuba wrote:
dziadek0351 pisze:
Tu nie chodzi o spadek, mieszkanie jest własnością Urzędu Miasta...
Ja tam mieszkałem z rodzicami do pełnoletności, potem się ożeniłem i
wyprowadziłem. Mieszkanie zadłużył ojciec po śmierci mamy...
i problem w tym, że nie wymeldowałem się z niego. Urząd miasta
składając pozew wskazał, że tam mieszkam a ja nie wiem jak
udowodnić, że od 2003 roku wynajmowałem prywatnie mieszkania
(oczywiście bez meldunku) Teraz mieszkam z rodziną u teściów i
wychodzi na to,że mam spłacać długi ojca. A on pije i nie płaci!Jak
z tego wybrnąć? Oczywiście składam sprzeciw, ale nie wiem czy ten
meldunek mnie nie pogrÄ…ĹĽy :-(

Meldunek jest raczej bez znaczenia. Powinieneś wykazać, że tam nie
mieszkałeś. Idealnym dowodem byłaby umowa najmu (dokument) tego innego
mieszkania, ale w razie jej braku dobre będą zeznania świadków -
najlepiej właściciela; mogą być też członków rodziny, osób, z którymi
mieszkałeś etc.

a to nie urząd ma okazać umowę najmu z podpisem pełnoletniego najemcy?


   Umowa najmu nie jest konieczna, aby odpowiadać za dĹ‚ugi czynszowe - wystarczy sam fakt zamieszkiwania.

--
Liwiusz

Data: 2009-12-20 14:58:39
Autor: Animka
ojciec mnie dobija - pomocy!
dziadek0351 pisze:
Tu nie chodzi o spadek, mieszkanie jest własno¶ci± Urzędu Miasta... Ja tam mieszkałem z rodzicami do pełnoletno¶ci, potem się ożeniłem i wyprowadziłem. Mieszkanie zadłużył ojciec po ¶mierci mamy...
i problem w tym, że nie wymeldowałem się z niego. Urz±d miasta składaj±c pozew wskazał, że tam mieszkam a ja nie wiem jak udowodnić, że od 2003 roku wynajmowałem prywatnie mieszkania (oczywi¶cie bez meldunku) Teraz mieszkam z rodzin± u te¶ciów i wychodzi na to,że mam spłacać długi ojca. A on pije i nie płaci!Jak z tego wybrn±ć? Oczywi¶cie składam sprzeciw, ale nie wiem czy ten meldunek mnie nie pogr±ży :-(

Przecież teraz meldunek nie ma nic wspólnego z prawem do mieszkania.
Możesz zapłacić karę, że się nie wymeldowałe¶ i nie zameldowałe¶ tam gdzie mieszkasz. Masz pewnie ¶wiadków, że tam nie mieszkasz od którego¶ tam roku i w zwi±zku z tym nie musiałe¶ płacić czynszu?



--
animka

Data: 2009-12-20 17:34:12
Autor: Andrzej Lawa
ojciec mnie dobija - pomocy!
dziadek0351 pisze:
Tu nie chodzi o spadek, mieszkanie jest własno¶ci± Urzędu Miasta... Ja

Chodzi, chodzi - jak ojcu się zemrze, to długi też dziedziczysz o ile
nie odrzucisz spadku.

tam mieszkałem z rodzicami do pełnoletno¶ci, potem się ożeniłem i
wyprowadziłem. Mieszkanie zadłużył ojciec po ¶mierci mamy...

Czyli zadłużenie jest jego.

i problem w tym, że nie wymeldowałem się z niego. Urz±d miasta składaj±c

No wła¶nie - dlaczego?

pozew wskazał, że tam mieszkam a ja nie wiem jak udowodnić, że od 2003
roku wynajmowałem prywatnie mieszkania

Umowy najmu masz?

(oczywi¶cie bez meldunku) Teraz
mieszkam z rodzin± u te¶ciów i wychodzi na to,że mam spłacać długi ojca.
A on pije i nie płaci!Jak z tego wybrn±ć? Oczywi¶cie składam sprzeciw,
ale nie wiem czy ten meldunek mnie nie pogr±ży :-(

W najgorszym przypadku dostaniesz grzywnę za wykroczenie przeciwko
ustawie o ewidencji ludno¶ci.

Swoj± szos± skoro s±d wysłał nakaz na Twój aktualny adres to chyba zdaje
sobie sprawę, że mieszkasz gdzie indziej i zasadniczo nie powinno być
problemów z wytłumaczeniem, że nie jeste¶ wielbł±dem.

Oczywi¶cie zakładam uczciwego, nieskorumpowanego i kompetentnego
sędziego, a z tym różnie bywa...

PS: cytuj po ludzku, a nie do góry nogami.

Data: 2009-12-20 21:42:08
Autor: Liwiusz
ojciec mnie dobija - pomocy!
Andrzej Lawa pisze:


Swoj± szos± skoro s±d wysłał nakaz na Twój aktualny adres to chyba zdaje


   Na jaki adres wydał NZ, tego w w±tku nie wiadomo.

--
Liwiusz

Data: 2009-12-21 08:45:51
Autor: dziadek0351
ojciec mnie dobija - pomocy!
NZ sąd przysłał na adres ojca, a tatuś był łaskaw odebrać, pokwitować i mnie powiadomić.

W dniu 2009-12-20 21:42, Liwiusz pisze:
Andrzej Lawa pisze:


Swoją szosą skoro sąd wysłał nakaz na Twój aktualny adres to chyba zdaje


Na jaki adres wydał NZ, tego w wątku nie wiadomo.


ojciec mnie dobija - pomocy!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona