Data: 2019-08-16 13:37:31 | |
Autor: Marek S | |
olej a spalanie | |
W dniu 2019-08-14 o 20:25, pueblo pisze:
Czy inny niż wcześniej olej mógłby spowodować wzrost spalania? I nie Mam podobne doświadczenie, które tu kiedyś opisałem, a które też przez grupowiczów zostało potraktowane jako bajka. Różnice mam również rzędu 1.5l. Wyglądało to tak, że po zmianie oryginalnego oleju zalecanego przez producenta auta, na prawdziwy syntetyk (a nie taki z napisem "syntetyk"), na zimnym silniku, przez pierwsze parę kilometrów, przepał spadł z 12l na 10.2l. Na rozgrzanym różnica wyniosła 10.5 / 9.2 (a nawet 8.8). Po przejechaniu 7-8 tys km różnice trochę maleją. Po wymianie znów powracają. W tygodniu przemierzam zwykle tą samą trasę w tym samym stylu jazdy więc mnie osobiście obserwacja przekonuje. Jednostka to 3l diesel. -- Pozdrawiam, Marek |
|
Data: 2019-08-16 12:34:38 | |
Autor: pueblo | |
olej a spalanie | |
Witaj Marek S, 16 sie 2019 w news:qj64hu$nhg$1news.icm.edu.pl
napisałeś/aś: Mam podobne doświadczenie, które tu kiedyś opisałem, a które też Nie wątpię, że różnice mogą być, a nawet powinny w przypadku zmiany klasy lepkości. Pewnie też zależy od samego modelu silnika, pojemności itp. U ciebie to wyszło 15% różnicy - bardzo dużo, tak na oko. Ciekawi mnie z jakiego na jaki konkretnie zmieniałeś. No chyba, że napisałeś to wtedy, to poszukam. |
|
Data: 2019-08-16 22:56:20 | |
Autor: Marek S | |
olej a spalanie | |
W dniu 2019-08-16 o 14:34, pueblo pisze:
Nie wątpię, że różnice mogą być, a nawet powinny w przypadku zmiany klasy Zmieniłem oryginalny mercedesowski olej 5W40 Synthetic, na Millers Oils XF Longlife 5W40 Fully Synthetic. Przypuszczam, że słowo "fully" ma znaczenie ... ale "longlife" może mieć kluczowe znaczenie. Zapewne dodają coś do niego, co powoduje lepsze warunki smarowania. To moja hipoteza. -- Pozdrawiam, Marek |
|