Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   olej w silniku - glut.

olej w silniku - glut.

Data: 2018-05-12 08:19:03
Autor: sczygiel
olej w silniku - glut.
Takie mam pytanie:
Sa silniki ktore sa czule na wymiane oleju. Stwierdzono ze jak sie nie wymienia a silnik pracuje ciezko (wysokie temperatury) to w niektorych jego miejscach osadza sie olejowa galaretka.
Pewnie jej konsystencja jest roznoraka w zaleznosci od skali zaniedbania i nie szukam konkretnej odpowiedzi dotyczacej konkretnego przypadku ale chcialbym wiedziec czy ktos praktycznie przerabial sytuacje kiedy okazalo sie ze galaretke widac, zastosowano jakies plukanie silnika lub ewentualne agresywnie czeste wymiany oleju i galaretka znikla.

Mial ktos takie sytuacje?

Ewentualnie stwierdzenie ze taka galaretka sie nie zmywa sama bo tak samo jak nagar na garnku po frytkach jak juz jest to tylko przybywa i twardnie.

Czego oczekiwac po takiej potencjalnej sytuacji?

Bo to ze mozna rozebrac i umyc to wiem, ale koszta takiej operacji beda nieliche...

Data: 2018-05-12 11:17:01
Autor: edybytr100
olej w silniku - glut.
W starym silniku m40 BMW pod pokrywą zaworów robił się czarny twardy nagar. Ale te kilkaset tysięcy robił biorąc ze 4 setki oleju na tysiąc km.

Data: 2018-05-12 17:41:01
Autor: RadoslawF
olej w silniku - glut.
W dniu 2018-05-12 o 17:19, sczygiel@gmail.com pisze:

Ewentualnie stwierdzenie ze taka galaretka sie nie zmywa sama bo tak samo jak nagar na garnku po frytkach jak juz jest to tylko przybywa i twardnie.

Czego oczekiwac po takiej potencjalnej sytuacji?

Wymiany uszczelki pod głowicą.


Pozdrawiam

Data: 2018-05-13 00:03:39
Autor: Kris
olej w silniku - glut.
W dniu sobota, 12 maja 2018 17:19:05 UTC+2 użytkownik sczy...@gmail.com napisał:
Takie mam pytanie:
Sa silniki ktore sa czule na wymiane oleju. Stwierdzono ze jak sie nie wymienia a silnik pracuje ciezko (wysokie temperatury) to w niektorych jego miejscach osadza sie olejowa galaretka.
Pewnie jej konsystencja jest roznoraka w zaleznosci od skali zaniedbania i nie szukam konkretnej odpowiedzi dotyczacej konkretnego przypadku ale chcialbym wiedziec czy ktos praktycznie przerabial sytuacje kiedy okazalo sie ze galaretke widac, zastosowano jakies plukanie silnika lub ewentualne agresywnie czeste wymiany oleju i galaretka znikla.

Mial ktos takie sytuacje?

Ewentualnie stwierdzenie ze taka galaretka sie nie zmywa sama bo tak samo jak nagar na garnku po frytkach jak juz jest to tylko przybywa i twardnie.

Czego oczekiwac po takiej potencjalnej sytuacji?

Bo to ze mozna rozebrac i umyc to wiem, ale koszta takiej operacji beda nieliche...

Ja problemów takich nie mam z prostego powodu:
Od ponad 20 już lat przestałem wymieniać olej w moich samochodach i nie interesuje mnie co tam gdzie sie odkłada
Jak oleju ubędzie to dolewam co tam najtańszego na tacji paliw doatanę
ALe z dolewaniem to w fordowskich silnikach była konieczność- w mondeo nawet 1 litr co dwa miechy. W multiplowskim jtd oleju praktycznie nie ubywa, w megance także samo.
W autach które do tej pory miałem awarii zwiazanych z ilnikiem nie było. Zawieszenie, rdza, hamulce, alternatory itp to naprawiać musiałem ale silniki klekotały bezawaryjnie
Ps
Pasków rozrządu też nie zmieniam po kupnie auta ani później

Data: 2018-05-14 15:09:40
Autor: Trybun
olej w silniku - glut.
W dniu 2018-05-13 o 09:03, Kris pisze:

Ps
Pasków rozrządu też nie zmieniam po kupnie auta ani później


Zgaduję - rozrząd na łańcuchu, czy robi to serwis? Po kupnie używki może nie być potrzebna wymiana - handlarze bardzo często wymieniają paski przed sprzedażą importowanych pojazdów.

Data: 2018-05-14 06:47:25
Autor: Kris
olej w silniku - glut.
W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 15:08:00 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:

Zgaduję - rozrząd na łańcuchu, czy robi to serwis?
Nie zgadłeś

Po kupnie używki może nie być potrzebna wymiana - handlarze bardzo często wymieniają paski przed sprzedażą importowanych pojazdów.
Wymieniają albo piszą ze wymienili;)
Tak jak z olejem. Znam człowieka który komisd samochodowy prowadzi i pierwsze co robi jak auto na placu stawia to karteczkę przy silniku wiesza z datą wymiany oleju;)

A ja nie wymieniam na własne ryzyko. Taka kalkulacja
Kilka "dziesiat" lat już autami przeróżnymi jeżdżę i odpukać nie miałem awarie zwiastowanej z rozrządem. Więc suma summarum mi się to opłaci. Ale to moja kalkulacji, dla mnie problemu żadnego nie będzie jakby pasek jednak pękł i auto unieruchomione na kilka dni.
Rozumiem że są użytkownicy którzy autem zarabiają, i dla nich przestój kilka dni bo pasek pękł to oprócz wymiany/remontu silnika dodatkowe konkretne straty.
Ale ja patrze pod siebie i robię jak wyżej i póki co problemów nie ma.
Zresztą "nowy" silnik kosztuje pewnie niewiele więcej jak wymiana paska z osprzętem

Data: 2018-05-14 16:59:58
Autor: Budzik
olej w silniku - glut.
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Zresztą "nowy" silnik kosztuje pewnie niewiele więcej jak wymiana
paska z osprzętem

To chyba mocno zalezy od silnika...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho

Data: 2018-05-16 13:39:45
Autor: Trybun
olej w silniku - glut.
W dniu 2018-05-14 o 15:47, Kris pisze:
W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 15:08:00 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:

Zgaduję - rozrząd na łańcuchu, czy robi to serwis?
Nie zgadłeś

Możesz nie mieć o tym wiedzy. Gdy wcześniej miałem auto a zero czasu, to moja wiedza o samochodzie kończyła się tylko na dacie w kalendarzu, kiedy mam odstawić na przegląd serwisowy.


Po kupnie używki może
nie być potrzebna wymiana - handlarze bardzo często wymieniają paski
przed sprzedażą importowanych pojazdów.
Wymieniają albo piszą ze wymienili;)
Tak jak z olejem. Znam człowieka który komisd samochodowy prowadzi i pierwsze co robi jak auto na placu stawia to karteczkę przy silniku wiesza z datą wymiany oleju;)

A ja nie wymieniam na własne ryzyko. Taka kalkulacja
Kilka "dziesiat" lat już autami przeróżnymi jeżdżę i odpukać nie miałem awarie zwiastowanej z rozrządem. Więc suma summarum mi się to opłaci.
Ale to moja kalkulacji, dla mnie problemu żadnego nie będzie jakby pasek jednak pękł i auto unieruchomione na kilka dni.
Rozumiem że są użytkownicy którzy autem zarabiają, i dla nich przestój kilka dni bo pasek pękł to oprócz wymiany/remontu silnika dodatkowe konkretne straty.
Ale ja patrze pod siebie i robię jak wyżej i póki co problemów nie ma.
Zresztą "nowy" silnik kosztuje pewnie niewiele więcej jak wymiana paska z osprzętem


Na słowo, oczywiście nie ma co wierzyć. Ale jest niektórzy producenci pasków oznaczają na nich datę produkcji.. Tak że po zakupie używki wystarczy zdjąć osłonę paska i przesunąć na biegu auto, odczytać datę.

Olej to zupełnie inna para kaloszy niż rozrząd.  Tu spokojnie i bez konsekwencji można wymieniać co kilka lat i po kilkudziesięciu tysiącach przebiegu, oczywiście w wariancie bez turbo. Auto z turbiną to już byłby jakiś rodzaj ryzyka. A wolnossący =, np w moim poprzednim aucie benzynowej  Vectrze, wymieniłem olej raz, jeździłem 8 lat. Co do kondycji silnika nie było najmniejszych uwag, - dolewki oleju nie były konieczne,.

Jeszcze jedno - nie każdemu silnikowi szkodzi pęknięcie paska. Np w Zastawie 1100 silnik nadawał się tylko na złom, a w wyżej wymienionej Vectrze wystarczyło założyć nowy pasek i jeździć dalej.

Ten "nowy" silnik raczej nie będzie z nowym paskiem rozrządu. Kupisz rzecz (wcale niewykluczone że w dużo gorszej kondycji niż ten na którym jeździłeś do tej pory) która i tak wymaga wymiany paska.

Data: 2018-05-28 10:17:46
Autor: robot
olej w silniku - glut.
W dniu 2018-05-13 o 09:03, Kris pisze:

Ps
Pasków rozrządu też nie zmieniam po kupnie auta ani później

Ogólnie ciekawy pomysł.
Alu widzisz, u mnie akurat poszedł pasek teraz.
A wymieniałem po kupnie. Avensis I silnik 3SFE.

Data: 2018-05-13 07:32:18
Autor: sczygiel
olej w silniku - glut.
W dniu niedziela, 13 maja 2018 02:03:40 UTC-5 użytkownik Kris napisał:
W dniu sobota, 12 maja 2018 17:19:05 UTC+2 użytkownik sczy...@gmail.com napisał:
> Takie mam pytanie:
> Sa silniki ktore sa czule na wymiane oleju. Stwierdzono ze jak sie nie wymienia a silnik pracuje ciezko (wysokie temperatury) to w niektorych jego miejscach osadza sie olejowa galaretka.
> Pewnie jej konsystencja jest roznoraka w zaleznosci od skali zaniedbania i nie szukam konkretnej odpowiedzi dotyczacej konkretnego przypadku ale chcialbym wiedziec czy ktos praktycznie przerabial sytuacje kiedy okazalo sie ze galaretke widac, zastosowano jakies plukanie silnika lub ewentualne agresywnie czeste wymiany oleju i galaretka znikla.
> > Mial ktos takie sytuacje?
> > Ewentualnie stwierdzenie ze taka galaretka sie nie zmywa sama bo tak samo jak nagar na garnku po frytkach jak juz jest to tylko przybywa i twardnie.
> > Czego oczekiwac po takiej potencjalnej sytuacji?
> > Bo to ze mozna rozebrac i umyc to wiem, ale koszta takiej operacji beda nieliche...

Ja problemów takich nie mam z prostego powodu:
Od ponad 20 już lat przestałem wymieniać olej w moich samochodach i nie interesuje mnie co tam gdzie sie odkłada


I potem ktos kupi takie auto i ma problem :)

Jak oleju ubędzie to dolewam co tam najtańszego na tacji paliw doatanę
ALe z dolewaniem to w fordowskich silnikach była konieczność- w mondeo nawet 1 litr co dwa miechy. W multiplowskim jtd oleju praktycznie nie ubywa, w megance także samo.

A widzisz, 1.8 tdci w foce nie pil prawie nic.

W autach które do tej pory miałem awarii zwiazanych z ilnikiem nie było. Zawieszenie, rdza, hamulce, alternatory itp to naprawiać musiałem ale silniki klekotały bezawaryjnie
Ps
Pasków rozrządu też nie zmieniam po kupnie auta ani później

Strach sie bac :)

Data: 2018-05-13 09:03:06
Autor: Kris
olej w silniku - glut.
W dniu niedziela, 13 maja 2018 16:32:20 UTC+2 użytkownik sczy...@gmail..com napisał:

I potem ktos kupi takie auto i ma problem :)

Jaki?
Zawieszenie, rdza, hamulce. Jakie problemy mogą być w związku z brakiem wymiany oleju w kilku(nasto) letnim aucie w którym oleju się nie wymienia tylko pilnuje jego poziomu?
 
> Jak oleju ubędzie to dolewam co tam najtańszego na tacji paliw doatanę
> ALe z dolewaniem to w fordowskich silnikach była konieczność- w mondeo nawet 1 litr co dwa miechy. W multiplowskim jtd oleju praktycznie nie ubywa, w megance także samo.

A widzisz, 1.8 tdci w foce nie pil prawie nic.

Strach sie bac :)

Czego?
Tojak z mitycznym odpalaniem diesla "na pych"
Są tacy co twierdzą że silnik wtedy na złom itp a ja w czasach gdy sknerzyłem kilka stówek na nowe aku wielokrotnie rózne diesle odpalałem na zapych i nic złego się nie stało

Data: 2018-05-13 09:22:59
Autor: sczygiel
olej w silniku - glut.
W dniu niedziela, 13 maja 2018 11:03:08 UTC-5 użytkownik Kris napisał:
W dniu niedziela, 13 maja 2018 16:32:20 UTC+2 użytkownik sczy...@gmail.com napisał:

> I potem ktos kupi takie auto i ma problem :)

Jaki?
Zawieszenie, rdza, hamulce. Jakie problemy mogą być w związku z brakiem wymiany oleju w kilku(nasto) letnim aucie w którym oleju się nie wymienia tylko pilnuje jego poziomu?
 

To zalezy ci ci to auto pije olej czy nie.
Tego nie zastrzegles wyzej. Ja mialem auto 10 letnie ktore oleju nie pilo. Jak wlalem mu to wylalem pi*oko tyle samo po 15kkm.
Roznica byla na poziomie 2cm na bagnecie.

Jakbym nie wymienial oleju to mialbym problem. Jakby mi pilo olej to tylko filtr wymieniac i dolewac.

O to ci chodzi?

> > Jak oleju ubędzie to dolewam co tam najtańszego na tacji paliw doatanę
> > ALe z dolewaniem to w fordowskich silnikach była konieczność- w mondeo nawet 1 litr co dwa miechy. W multiplowskim jtd oleju praktycznie nie ubywa, w megance także samo.
> > A widzisz, 1.8 tdci w foce nie pil prawie nic.

> Strach sie bac :)

Czego?

Tego ze poprzedni wlasciciel nie do konca wiedzial kiedy olej wymienic a kiedy tylko filtr zmieniac i dolewac.

Tojak z mitycznym odpalaniem diesla "na pych"
Są tacy co twierdzą że silnik wtedy na złom itp a ja w czasach gdy sknerzyłem kilka stówek na nowe aku wielokrotnie rózne diesle odpalałem na zapych i nic złego się nie stało

Ale wiesz ze to nie jest tak ze kazde odpalenie moze zaskutkowac przeskoczeniem paska/lancuszka rozrzadu?

Ja tez odpalalem na pych ale wiedzialem ze nie nalezy z tego robic tradycji..

Data: 2018-05-14 12:40:39
Autor: Lewis
olej w silniku - glut.
W dniu 2018-05-13 o 18:03, Kris pisze:
W dniu niedziela, 13 maja 2018 16:32:20 UTC+2 użytkownik sczy...@gmail.com napisał:

I potem ktos kupi takie auto i ma problem :)

Jaki?
Zawieszenie, rdza, hamulce.
Jakie problemy mogą być w związku z brakiem wymiany oleju w kilku(nasto) letnim aucie w którym oleju się nie wymienia tylko pilnuje jego poziomu?
 
Jak oleju ubędzie to dolewam co tam najtańszego na tacji paliw doatanę
ALe z dolewaniem to w fordowskich silnikach była konieczność- w mondeo nawet 1 litr co dwa miechy. W multiplowskim jtd oleju praktycznie nie ubywa, w megance także samo.

A widzisz, 1.8 tdci w foce nie pil prawie nic.

Strach sie bac :)

Czego?
Tojak z mitycznym odpalaniem diesla "na pych"
Są tacy co twierdzą że silnik wtedy na złom itp a ja w czasach gdy sknerzyłem kilka stówek na nowe aku wielokrotnie rózne diesle odpalałem na zapych i nic złego się nie stało


Ja Ci nie bronię, tylko przy ewentualnej odsprzedaży nie zapomnij poinformować o tym w ogłoszeniu.

Na co dzień rozbieram i remontuje silniki po takich użytkownikach co to olej uważają za "byle był"...

Owszem jak samochód masz nowy jeździsz nim 3-4 lata i sprzedajesz to Ci się nie dziwię, bo to idzie przycebulaczyć z 2000zł na wymianach przez ten czas a i tak nic się nie stanie a jeśli już to jest gwarancja :)

--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2018-05-14 03:53:02
Autor: Kris
olej w silniku - glut.
W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 12:40:42 UTC+2 użytkownik Lewis napisał:
W dniu 2018-05-13 o 18:03, Kris pisze:
> W dniu niedziela, 13 maja 2018 16:32:20 UTC+2 użytkownik sczy...@gmail.com napisał:
> >> I potem ktos kupi takie auto i ma problem :)
> > Jaki?
> Zawieszenie, rdza, hamulce.
> Jakie problemy mogą być w związku z brakiem wymiany oleju w kilku(nasto) letnim aucie w którym oleju się nie wymienia tylko pilnuje jego poziomu?
>   >>> Jak oleju ubędzie to dolewam co tam najtańszego na tacji paliw doatanę
>>> ALe z dolewaniem to w fordowskich silnikach była konieczność- w mondeo nawet 1 litr co dwa miechy. W multiplowskim jtd oleju praktycznie nie ubywa, w megance także samo.
>>
>> A widzisz, 1.8 tdci w foce nie pil prawie nic.
> >> Strach sie bac :)
> > Czego?
> Tojak z mitycznym odpalaniem diesla "na pych"
> Są tacy co twierdzą że silnik wtedy na złom itp a ja w czasach gdy sknerzyłem kilka stówek na nowe aku wielokrotnie rózne diesle odpalałem na zapych i nic złego się nie stało
> Ja Ci nie bronię, tylko przy ewentualnej odsprzedaży nie zapomnij poinformować o tym w ogłoszeniu.

Na co dzień rozbieram i remontuje silniki po takich użytkownikach co to olej uważają za "byle był"...

Owszem jak samochód masz nowy jeździsz nim 3-4 lata i sprzedajesz to Ci się nie dziwię, bo to idzie przycebulaczyć z 2000zł na wymianach przez ten czas a i tak nic się nie stanie a jeśli już to jest gwarancja
Samochody kupowałem do tej pory używane, jak pisałem w wymiany olejów i pasków rozrządu się nie bawiłem. Awarie jak to w autach bywały ale szczerze mówiąc nie pamiętam żadnej związanej z silnikiem
W mondeo i Ka olej musiałem systematycznie dolewać bo go ubywało wiec wymiana co ileś tam km bez sensu by była
Multiple mam od 20136 roku i olej wymieniłem bodajze w 2016. Ale dlatego że w lesie w kamień przywaliłem i micha olejowa pękła i stary olej wyciekł
Za kilkadziesiąt złotych gość pospawał mi michę i wlałem nowy olej

Ten fiatowski jtd praktycznie oleju nie bierze i tak się nim bujam do dzisiaj i jeszcze pewnie jakiś czas
Meganke miałem chgyba z 5 lat i tez oleju nie brał, dobry człowiek ją odkupił kilka lat temu i z tego co widzę jeździ do dzisiaj
Czy on bawi sie w wymiany oleju to nie wiem
A tak na marginesie to czy jakiś czas temu były prezes castrola(chyba) nie gadał publicznie że wymiana oleju szkodzi silnikowi?

Data: 2018-05-14 04:14:35
Autor: przemek.jedrzejczak
olej w silniku - glut.
-- A tak na marginesie to czy jakiś czas temu były prezes castrola(chyba) nie gadał publicznie że wymiana oleju szkodzi silnikowi?

pewnie sprzedal akcje i chcial dokopac bylym kolegom :-)

znajomy oddal wlasnie tureckiemu Insygnie za tysiaka czy dwa, uparcie nie zmienial oleju (mimo ze auto z dpf) najpierw padlo turbo, aso opel wstawil nowe za 1400EUR a dwa dni pozniej zgon zaliczyl silnik, przebieg 300 tkm

Data: 2018-05-14 10:43:01
Autor: Kris
olej w silniku - glut.
W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 17:22:31 UTC+2 użytkownik Lewis napisał:

Rób jak chcesz, możesz nawet szczać do zbiornika,
To chyba nawet ekologiczne jest. Płacą coniektórzy żeby szczyle dolewać do auta

Twój samochód Twoja sprawa.

Ano właśnie

Ja zwyczajnie wiem jak takie zajebane szroty później wyglądają.

A widzisz, do moich aut do silnika mechanik nie miał potrzeby zagladać
Ja pisałem: zawieszenie, alternator, aku, hamulce itp naprawiałem ale silniki klekocą bezawaryjnie

Data: 2018-05-14 18:59:59
Autor: Budzik
olej w silniku - glut.
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

A widzisz, do moich aut do silnika mechanik nie miał potrzeby
zagladać Ja pisałem: zawieszenie, alternator, aku, hamulce itp
naprawiałem ale silniki klekocą bezawaryjnie

Tylko ze nadal przebiegi mierzysz w jednostkach czasu...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie Słońca lub Księżyca.
Wszyscy je widzą." - Konfucjusz

Data: 2018-05-14 12:28:14
Autor: Kris
olej w silniku - glut.
W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 21:00:02 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

> A widzisz, do moich aut do silnika mechanik nie miał potrzeby
> zagladać Ja pisałem: zawieszenie, alternator, aku, hamulce itp
> naprawiałem ale silniki klekocą bezawaryjnie Tylko ze nadal przebiegi mierzysz w jednostkach czasu...

Gdzieś tam wyzej pisałem że nie namawiam tak robić
Każdy robi pod swoje potrzeby
Szcerze mówiąc nie wiem jakie mam przebiegi bo nigdy mnie to nie interesowało
Ale przaktycznie codzienie auto jeżdzi

Data: 2018-05-14 20:59:59
Autor: Budzik
olej w silniku - glut.
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

> A widzisz, do moich aut do silnika mechanik nie miał potrzeby
> zagladać Ja pisałem: zawieszenie, alternator, aku, hamulce itp
> naprawiałem ale silniki klekocą bezawaryjnie Tylko ze nadal przebiegi mierzysz w jednostkach czasu...

Gdzieś tam wyzej pisałem że nie namawiam tak robić
Każdy robi pod swoje potrzeby
Szcerze mówiąc nie wiem jakie mam przebiegi bo nigdy mnie to nie
interesowało Ale przaktycznie codzienie auto jeżdzi

serio serio?
Nie jestes w stanie powiedziec czy auto tak uzytkowane przejezdza pod twoja reka 100kkm czy 500kkm?
Auto codziennie jezdzi... OMG...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło,
i o wiele trudniej znaleźć..." - Terry Pratchett

Data: 2018-05-15 01:03:54
Autor: Kris
olej w silniku - glut.
W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 23:00:00 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

serio serio?
Nie jestes w stanie powiedziec czy auto tak uzytkowane przejezdza pod twoja reka 100kkm czy 500kkm?
Auto codziennie jezdzi... OMG...

Zmobilizowałeś mnie do sprawdzenia
stan licznika mam aktualnie ok 250tys km. Ja tam nic nie gmerałem co do poprzednich właścicieli to nie wiem
Auto mam od lipca 2013 roku
Ile miało wtedy na liczniku prawdę mówiąc nie wiem
Oleju nie żre żadnych niepokojących odgłosów silnik nie wydaje to i chyba nie bardzo mu szkodzi to moje niezmienianie oleju;)

Data: 2018-05-15 02:16:07
Autor: Kris
olej w silniku - glut.
W dniu wtorek, 15 maja 2018 10:03:56 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

Zmobilizowałeś mnie do sprawdzenia
stan licznika mam aktualnie ok 250tys km.

Przeklepałem
Na liczniku jest przekroczone 270tys

Data: 2018-05-15 18:00:00
Autor: Budzik
olej w silniku - glut.
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Zmobilizowałeś mnie do sprawdzenia
stan licznika mam aktualnie ok 250tys km.

Przeklepałem
Na liczniku jest przekroczone 270tys

Skoro nie wiemy ile miało jak kupiłes to znow: nic nie wiemy :)
Jest ogromna róznica czy kupiłes je kiedy miało na liczniku 50kkm czy 200kkm...
Bo jak 200 to 70kkm nie jeszcze tragedią biorąc pod uwage to ze wiele samochodów ma obecnie interwały zmian ustawione na +-40kkm...
Ale jak przejechałes  ten sposób ponad 200kkm, auto nie pali wiecej, nie zaczeło zjadac oleju etc to bylby to powod do zastanowienia i mocny dowód na to ze wymiany oleju co 10-20kkm to bzdura.

Jaki silnik? Jaki olej? (o ile wiesz... :)))

Moj mechanik to jest oburzony ze ja co 35-40kkm zmieniam :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni."  Oscar Wilde

Data: 2018-05-14 19:56:28
Autor: Lewis
olej w silniku - glut.
W dniu 2018-05-14 o 19:43, Kris pisze:
W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 17:22:31 UTC+2 użytkownik Lewis napisał:

Rób jak chcesz, możesz nawet szczać do zbiornika,
To chyba nawet ekologiczne jest. Płacą coniektórzy żeby szczyle dolewać do auta

Twój samochód Twoja sprawa.

Ano właśnie

Ja zwyczajnie wiem jak takie zajebane szroty później wyglądają.

A widzisz, do moich aut do silnika mechanik nie miał potrzeby zagladać
Ja pisałem: zawieszenie, alternator, aku, hamulce itp naprawiałem ale silniki klekocą bezawaryjnie


Też znam takich co tak podchodzili do tematu. Ale po remoncie zmienili zdanie ;)

--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2018-05-15 01:09:05
Autor: Kris
olej w silniku - glut.
W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 19:56:32 UTC+2 użytkownik Lewis napisał:

Też znam takich co tak podchodzili do tematu. Ale po remoncie zmienili zdanie ;)

Biorąc pod uwagę że na szybko patrząc widzę na allegro silniki 1,9jtd w okolicach 1,5tys zł już to tragedii nie ma

Data: 2018-05-15 01:13:32
Autor: Kris
olej w silniku - glut.
W dniu wtorek, 15 maja 2018 10:09:07 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

Biorąc pod uwagę że na szybko patrząc widzę na allegro silniki 1,9jtd w okolicach 1,5tys zł już to tragedii nie ma

Korekta
Poniżej 1000zł są już
https://allegro.pl/kategoria/silniki-kompletne-diesel-50851?string=multipla&order=m&bmatch=ss-base-relevance-floki-5-nga-hcp-wp-aut-1-3-0501

Data: 2018-05-15 18:00:12
Autor: Budzik
olej w silniku - glut.
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Biorąc pod uwagę że na szybko patrząc widzę na allegro silniki
1,9jtd w okolicach 1,5tys zł już to tragedii nie ma

Korekta
Poniżej 1000zł są już
https://allegro.pl/kategoria/silniki-kompletne-diesel-50851?string=mu
ltipla&order=m&bmatch=ss-base-relevance-floki-5-nga-hcp-wp-aut-1-3-05
01

Tyle ze kupujac taki silnik za duzo nie wiesz...
Znajomy wymienił w ten sposób silnik i długo nie pojezdził.
Ale znam tez paru ktorzy przekładali fiatowskie 1,6 na uzywki, przekładali gaz i smigaja.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją."  Aneta Baran

Data: 2018-05-14 17:22:27
Autor: Lewis
olej w silniku - glut.
W dniu 2018-05-14 o 12:53, Kris pisze:
W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 12:40:42 UTC+2 użytkownik Lewis napisał:

Ja Ci nie bronię, tylko przy ewentualnej odsprzedaży nie zapomnij
poinformować o tym w ogłoszeniu.

Na co dzień rozbieram i remontuje silniki po takich użytkownikach co to
olej uważają za "byle był"...

Owszem jak samochód masz nowy jeździsz nim 3-4 lata i sprzedajesz to Ci
się nie dziwię, bo to idzie przycebulaczyć z 2000zł na wymianach przez
ten czas a i tak nic się nie stanie a jeśli już to jest gwarancja
Samochody kupowałem do tej pory używane, jak pisałem w wymiany olejów i pasków rozrządu się nie bawiłem. Awarie jak to w autach bywały ale szczerze mówiąc nie pamiętam żadnej związanej z silnikiem
W mondeo i Ka olej musiałem systematycznie dolewać bo go ubywało wiec wymiana co ileś tam km bez sensu by była
Multiple mam od 20136 roku i olej wymieniłem bodajze w 2016. Ale dlatego że w lesie w kamień przywaliłem i micha olejowa pękła i stary olej wyciekł
Za kilkadziesiąt złotych gość pospawał mi michę i wlałem nowy olej

Ten fiatowski jtd praktycznie oleju nie bierze i tak się nim bujam do dzisiaj i jeszcze pewnie jakiś czas
Meganke miałem chgyba z 5 lat i tez oleju nie brał, dobry człowiek ją odkupił kilka lat temu i z tego co widzę jeździ do dzisiaj
Czy on bawi sie w wymiany oleju to nie wiem
A tak na marginesie to czy jakiś czas temu były prezes castrola(chyba) nie gadał publicznie że wymiana oleju szkodzi silnikowi?


Rób jak chcesz, możesz nawet szczać do zbiornika, Twój samochód Twoja sprawa.
Ja zwyczajnie wiem jak takie zajebane szroty później wyglądają.

--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2018-05-13 09:28:28
Autor: Trybun
olej w silniku - glut.
W dniu 2018-05-12 o 17:19, sczygiel@gmail.com pisze:
Takie mam pytanie:
Sa silniki ktore sa czule na wymiane oleju. Stwierdzono ze jak sie nie wymienia a silnik pracuje ciezko (wysokie temperatury) to w niektorych jego miejscach osadza sie olejowa galaretka.
Pewnie jej konsystencja jest roznoraka w zaleznosci od skali zaniedbania i nie szukam konkretnej odpowiedzi dotyczacej konkretnego przypadku ale chcialbym wiedziec czy ktos praktycznie przerabial sytuacje kiedy okazalo sie ze galaretke widac, zastosowano jakies plukanie silnika lub ewentualne agresywnie czeste wymiany oleju i galaretka znikla.

Mial ktos takie sytuacje?

Ewentualnie stwierdzenie ze taka galaretka sie nie zmywa sama bo tak samo jak nagar na garnku po frytkach jak juz jest to tylko przybywa i twardnie.

Czego oczekiwac po takiej potencjalnej sytuacji?

Bo to ze mozna rozebrac i umyc to wiem, ale koszta takiej operacji beda nieliche...


Raczej problem nie w częstych wymianach oleju, a jego jakości i sposobie użytkowania auta. Jazda na krótkich odcinakach sprawia że silnik się nie dogrzewa i w oleju jest woda, i z tego masz zamiast czystego oleju taką emulsję/galaretę na korku do wlewu oleju. Normalna rzecz i nie ma się czym przejmować.

Data: 2018-05-13 07:34:52
Autor: sczygiel
olej w silniku - glut.
W dniu niedziela, 13 maja 2018 02:26:41 UTC-5 użytkownik Trybun napisał:
W dniu 2018-05-12 o 17:19, sczygiel@gmail.com pisze:
> Takie mam pytanie:
> Sa silniki ktore sa czule na wymiane oleju. Stwierdzono ze jak sie nie wymienia a silnik pracuje ciezko (wysokie temperatury) to w niektorych jego miejscach osadza sie olejowa galaretka.
> Pewnie jej konsystencja jest roznoraka w zaleznosci od skali zaniedbania i nie szukam konkretnej odpowiedzi dotyczacej konkretnego przypadku ale chcialbym wiedziec czy ktos praktycznie przerabial sytuacje kiedy okazalo sie ze galaretke widac, zastosowano jakies plukanie silnika lub ewentualne agresywnie czeste wymiany oleju i galaretka znikla.
>
> Mial ktos takie sytuacje?
>
> Ewentualnie stwierdzenie ze taka galaretka sie nie zmywa sama bo tak samo jak nagar na garnku po frytkach jak juz jest to tylko przybywa i twardnie.
>
> Czego oczekiwac po takiej potencjalnej sytuacji?
>
> Bo to ze mozna rozebrac i umyc to wiem, ale koszta takiej operacji beda nieliche...


Raczej problem nie w częstych wymianach oleju, a jego jakości i sposobie użytkowania auta. Jazda na krótkich odcinakach sprawia że silnik się nie dogrzewa i w oleju jest woda, i z tego masz zamiast czystego oleju taką emulsję/galaretę na korku do wlewu oleju. Normalna rzecz i nie ma się czym przejmować.

Ja nie pytam o pochodzenie gluta. Na jego obecnosc mam papiery producenta ktory sie przyznal ze pewne silniki maja taki problem i wskazal ze przyczyna sa zbyt rzadkie wymiany. Nie to chcialem analizowac.

Chodzi mi o to ze gdybym takie auto kupil i w srodku jednak widac bylo by gluta to czy jest szansa ze jakies plukanie czy czestsza wymiana oleju gluta rozpusci i koniecznosc remontu nie wystapi.

Data: 2018-05-14 12:30:30
Autor: Adam
olej w silniku - glut.
W dniu 2018-05-13 o 16:34, sczygiel@gmail.com pisze:
(...)
Chodzi mi o to ze gdybym takie auto kupil i w srodku jednak widac bylo by gluta to czy jest szansa ze jakies plukanie czy czestsza wymiana oleju gluta rozpusci i koniecznosc remontu nie wystapi.


Czasem dla samochodów odpalanych po latach nieużywania (kilkunastu, kilkudziesięciu) robiło się taki myk, że układ napełniało się miksem oleju silnikowego lub wręcz Mixolu, oleju napędowego i ewentualnie czegoś agresywniejszego, typu aceton lub nitro.

Ale to w bardziej klasycznych silnikach.
Potem dwie wymiany oleju i sinik w środku wyglądał jak po piaskowaniu.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2018-05-14 12:42:54
Autor: Lewis
olej w silniku - glut.
W dniu 2018-05-13 o 16:34, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu niedziela, 13 maja 2018 02:26:41 UTC-5 użytkownik Trybun napisał:
W dniu 2018-05-12 o 17:19, sczygiel@gmail.com pisze:
Takie mam pytanie:
Sa silniki ktore sa czule na wymiane oleju. Stwierdzono ze jak sie nie wymienia a silnik pracuje ciezko (wysokie temperatury) to w niektorych jego miejscach osadza sie olejowa galaretka.
Pewnie jej konsystencja jest roznoraka w zaleznosci od skali zaniedbania i nie szukam konkretnej odpowiedzi dotyczacej konkretnego przypadku ale chcialbym wiedziec czy ktos praktycznie przerabial sytuacje kiedy okazalo sie ze galaretke widac, zastosowano jakies plukanie silnika lub ewentualne agresywnie czeste wymiany oleju i galaretka znikla.

Mial ktos takie sytuacje?

Ewentualnie stwierdzenie ze taka galaretka sie nie zmywa sama bo tak samo jak nagar na garnku po frytkach jak juz jest to tylko przybywa i twardnie.

Czego oczekiwac po takiej potencjalnej sytuacji?

Bo to ze mozna rozebrac i umyc to wiem, ale koszta takiej operacji beda nieliche...


Raczej problem nie w częstych wymianach oleju, a jego jakości i sposobie
użytkowania auta. Jazda na krótkich odcinakach sprawia że silnik się nie
dogrzewa i w oleju jest woda, i z tego masz zamiast czystego oleju taką
emulsję/galaretę na korku do wlewu oleju. Normalna rzecz i nie ma się
czym przejmować.

Ja nie pytam o pochodzenie gluta. Na jego obecnosc mam papiery producenta ktory sie przyznal ze pewne silniki maja taki problem i wskazal ze przyczyna sa zbyt rzadkie wymiany. Nie to chcialem analizowac.

Chodzi mi o to ze gdybym takie auto kupil i w srodku jednak widac bylo by gluta to czy jest szansa ze jakies plukanie czy czestsza wymiana oleju gluta rozpusci i koniecznosc remontu nie wystapi.


Na pewno trzeba zdjąć miskę, dokładnie ją umyć wraz ze smokiem, wymienić na nim oring i ile się da silnik od środka wypłukać zmywaczem do hamulców. Później zalać jakiś pierwszy lepszy syntetyk, zrobić z 500km zalać płukankę i zlać to. Jak będzie widać że nadal jest kibel to jeszcze raz zdjąć miskę i powtórzyć jak wyżej.
Później dobry syntetyk max co 10kkm i będzie żył.

--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2018-05-14 11:28:42
Autor: sczygiel
olej w silniku - glut.
W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 05:42:57 UTC-5 użytkownik Lewis napisał:
W dniu 2018-05-13 o 16:34, sczygiel@gmail.com pisze:
> W dniu niedziela, 13 maja 2018 02:26:41 UTC-5 użytkownik Trybun napisał:
>> W dniu 2018-05-12 o 17:19, sczygiel@gmail.com pisze:
>>> Takie mam pytanie:
>>> Sa silniki ktore sa czule na wymiane oleju. Stwierdzono ze jak sie nie wymienia a silnik pracuje ciezko (wysokie temperatury) to w niektorych jego miejscach osadza sie olejowa galaretka.
>>> Pewnie jej konsystencja jest roznoraka w zaleznosci od skali zaniedbania i nie szukam konkretnej odpowiedzi dotyczacej konkretnego przypadku ale chcialbym wiedziec czy ktos praktycznie przerabial sytuacje kiedy okazalo sie ze galaretke widac, zastosowano jakies plukanie silnika lub ewentualne agresywnie czeste wymiany oleju i galaretka znikla.
>>>
>>> Mial ktos takie sytuacje?
>>>
>>> Ewentualnie stwierdzenie ze taka galaretka sie nie zmywa sama bo tak samo jak nagar na garnku po frytkach jak juz jest to tylko przybywa i twardnie.
>>>
>>> Czego oczekiwac po takiej potencjalnej sytuacji?
>>>
>>> Bo to ze mozna rozebrac i umyc to wiem, ale koszta takiej operacji beda nieliche...
>>
>>
>> Raczej problem nie w częstych wymianach oleju, a jego jakości i sposobie
>> użytkowania auta. Jazda na krótkich odcinakach sprawia że silnik się nie
>> dogrzewa i w oleju jest woda, i z tego masz zamiast czystego oleju taką
>> emulsję/galaretę na korku do wlewu oleju. Normalna rzecz i nie ma się
>> czym przejmować.
> > Ja nie pytam o pochodzenie gluta. Na jego obecnosc mam papiery producenta ktory sie przyznal ze pewne silniki maja taki problem i wskazal ze przyczyna sa zbyt rzadkie wymiany. Nie to chcialem analizowac.
> > Chodzi mi o to ze gdybym takie auto kupil i w srodku jednak widac bylo by gluta to czy jest szansa ze jakies plukanie czy czestsza wymiana oleju gluta rozpusci i koniecznosc remontu nie wystapi.
> Na pewno trzeba zdjąć miskę, dokładnie ją umyć wraz ze smokiem, wymienić na nim oring i ile się da silnik od środka wypłukać zmywaczem do hamulców. Później zalać jakiś pierwszy lepszy syntetyk, zrobić z 500km zalać płukankę i zlać to. Jak będzie widać że nadal jest kibel to jeszcze raz zdjąć miskę i powtórzyć jak wyżej.
Później dobry syntetyk max co 10kkm i będzie żył..



Dziekuje za rzeczowa porade :)
Narazie chyba ten silnik mi zniknal z widnokregu ale wskazowka sie przyda na przyszlosc.

Data: 2018-05-14 18:51:07
Autor: pueblo
olej w silniku - glut.
Witaj , 14 maj 2018 w
news:f0e5b416-edde-4562-b425-bf9ba3df5498googlegroups.com
napisałeś/aś:
Dziekuje za rzeczowa porade :)
Narazie chyba ten silnik mi zniknal z widnokregu ale wskazowka sie
przyda na przyszlosc.
Mniej rzeczowa porada. Nie wiem ile te płukanki kosztują i są skuteczne, ale profesor Chris płukał diselaka ropą i naftą (benzyniaka też można) i również pisze żeby miskę przeczyścić.
https://www.youtube.com/watch?v=4EpTi6QtafE

Data: 2018-05-14 20:34:29
Autor: sczygiel
olej w silniku - glut.
W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 13:51:10 UTC-5 użytkownik pueblo napisał:
Witaj , 14 maj 2018 w
news:f0e5b416-edde-4562-b425-bf9ba3df5498googlegroups.com
napisałeś/aś: > Dziekuje za rzeczowa porade :)
> Narazie chyba ten silnik mi zniknal z widnokregu ale wskazowka sie
> przyda na przyszlosc. Mniej rzeczowa porada. Nie wiem ile te płukanki kosztują i są skuteczne, ale profesor Chris płukał diselaka ropą i naftą (benzyniaka też można) i również pisze żeby miskę przeczyścić.
https://www.youtube.com/watch?v=4EpTi6QtafE

Dziekuje za linke.

Data: 2018-05-27 12:53:16
Autor: m4rkiz
olej w silniku - glut.
On 2018-05-14 20:51, pueblo wrote:
Witaj , 14 maj 2018 w
news:f0e5b416-edde-4562-b425-bf9ba3df5498googlegroups.com
napisałeś/aś:


Dziekuje za rzeczowa porade :)
Narazie chyba ten silnik mi zniknal z widnokregu ale wskazowka sie
przyda na przyszlosc.
Mniej rzeczowa porada. Nie wiem ile te płukanki kosztują i są skuteczne,
ale profesor Chris płukał diselaka ropą i naftą (benzyniaka też można) i
również pisze żeby miskę przeczyścić.
https://www.youtube.com/watch?v=4EpTi6QtafE



https://youtu.be/JtINZrFmWiQ

Data: 2018-05-14 15:10:37
Autor: Trybun
olej w silniku - glut.
W dniu 2018-05-13 o 16:34, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu niedziela, 13 maja 2018 02:26:41 UTC-5 użytkownik Trybun napisał:
W dniu 2018-05-12 o 17:19, sczygiel@gmail.com pisze:
Takie mam pytanie:
Sa silniki ktore sa czule na wymiane oleju. Stwierdzono ze jak sie nie wymienia a silnik pracuje ciezko (wysokie temperatury) to w niektorych jego miejscach osadza sie olejowa galaretka.
Pewnie jej konsystencja jest roznoraka w zaleznosci od skali zaniedbania i nie szukam konkretnej odpowiedzi dotyczacej konkretnego przypadku ale chcialbym wiedziec czy ktos praktycznie przerabial sytuacje kiedy okazalo sie ze galaretke widac, zastosowano jakies plukanie silnika lub ewentualne agresywnie czeste wymiany oleju i galaretka znikla.

Mial ktos takie sytuacje?

Ewentualnie stwierdzenie ze taka galaretka sie nie zmywa sama bo tak samo jak nagar na garnku po frytkach jak juz jest to tylko przybywa i twardnie.

Czego oczekiwac po takiej potencjalnej sytuacji?

Bo to ze mozna rozebrac i umyc to wiem, ale koszta takiej operacji beda nieliche...

Raczej problem nie w częstych wymianach oleju, a jego jakości i sposobie
użytkowania auta. Jazda na krótkich odcinakach sprawia że silnik się nie
dogrzewa i w oleju jest woda, i z tego masz zamiast czystego oleju taką
emulsję/galaretę na korku do wlewu oleju. Normalna rzecz i nie ma się
czym przejmować.
Ja nie pytam o pochodzenie gluta. Na jego obecnosc mam papiery producenta ktory sie przyznal ze pewne silniki maja taki problem i wskazal ze przyczyna sa zbyt rzadkie wymiany. Nie to chcialem analizowac.

Chodzi mi o to ze gdybym takie auto kupil i w srodku jednak widac bylo by gluta to czy jest szansa ze jakies plukanie czy czestsza wymiana oleju gluta rozpusci i koniecznosc remontu nie wystapi.


Tzn, co jest w tych "papierach - przyznanie producenta do jakiegoś błędu że na skutek pracy silnika coś się wytraca z oleju i traci on na tym swoje pierwotne właściwości?

Data: 2018-05-14 11:33:38
Autor: sczygiel
olej w silniku - glut.
W dniu poniedziałek, 14 maja 2018 08:09:16 UTC-5 użytkownik Trybun napisał:
W dniu 2018-05-13 o 16:34, sczygiel@gmail.com pisze:
> W dniu niedziela, 13 maja 2018 02:26:41 UTC-5 użytkownik Trybun napisał:
>> W dniu 2018-05-12 o 17:19, sczygiel@gmail.com pisze:
>>> Takie mam pytanie:
>>> Sa silniki ktore sa czule na wymiane oleju. Stwierdzono ze jak sie nie wymienia a silnik pracuje ciezko (wysokie temperatury) to w niektorych jego miejscach osadza sie olejowa galaretka.
>>> Pewnie jej konsystencja jest roznoraka w zaleznosci od skali zaniedbania i nie szukam konkretnej odpowiedzi dotyczacej konkretnego przypadku ale chcialbym wiedziec czy ktos praktycznie przerabial sytuacje kiedy okazalo sie ze galaretke widac, zastosowano jakies plukanie silnika lub ewentualne agresywnie czeste wymiany oleju i galaretka znikla.
>>>
>>> Mial ktos takie sytuacje?
>>>
>>> Ewentualnie stwierdzenie ze taka galaretka sie nie zmywa sama bo tak samo jak nagar na garnku po frytkach jak juz jest to tylko przybywa i twardnie.
>>>
>>> Czego oczekiwac po takiej potencjalnej sytuacji?
>>>
>>> Bo to ze mozna rozebrac i umyc to wiem, ale koszta takiej operacji beda nieliche...
>>
>> Raczej problem nie w częstych wymianach oleju, a jego jakości i sposobie
>> użytkowania auta. Jazda na krótkich odcinakach sprawia że silnik się nie
>> dogrzewa i w oleju jest woda, i z tego masz zamiast czystego oleju taką
>> emulsję/galaretę na korku do wlewu oleju. Normalna rzecz i nie ma się
>> czym przejmować.
> Ja nie pytam o pochodzenie gluta. Na jego obecnosc mam papiery producenta ktory sie przyznal ze pewne silniki maja taki problem i wskazal ze przyczyna sa zbyt rzadkie wymiany. Nie to chcialem analizowac.
>
> Chodzi mi o to ze gdybym takie auto kupil i w srodku jednak widac bylo by gluta to czy jest szansa ze jakies plukanie czy czestsza wymiana oleju gluta rozpusci i koniecznosc remontu nie wystapi.


Tzn, co jest w tych "papierach - przyznanie producenta do jakiegoś błędu że na skutek pracy silnika coś się wytraca z oleju i traci on na tym swoje pierwotne właściwości?

Papiery sa nastepujace:
https://en.wikipedia.org/wiki/Toyota_MZ_engine#1MZ-FE

https://www.consumerreports.org/cro/cars/car-parts-and-accessories/engine-sludge/index.htm

In a related case, Toyota settled a class-action engine-sludge suit in 2007 that covered an estimated 2.5-million Toyota and Lexus vehicles made between 1997 and 2002. In that case, Toyota agreed to repair sludged engines for up to eight years from the time of purchase. While Toyota staunchly maintained that any such "oil-gel" problems are attributable to owners' abuse or poor maintenance habits it did set up a mechanism to reimburse complainants.. The language of the settlement appears to include reimbursement to those people who may have already paid to have their sludge damage repaired.

wiec nie jest to wielki problem ale jest.
I jak sie go jakims plukaniem rozwiazac to moze byc warto takie auto kupic.

Data: 2018-05-13 14:59:59
Autor: Budzik
olej w silniku - glut.
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Od ponad 20 już lat przestałem wymieniać olej w moich samochodach i
nie interesuje mnie co tam gdzie sie odkłada

O jakich przebiegach bez zmian oleju mowimy?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic na to nie można poradzić. To byłby
dobry tytuł do historii mojego życia."  Irwin Shaw

olej w silniku - glut.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona