A wlasciwie to art z wyborczej:

http://biznes.onet.pl/nowy-oscylator-bankowy,18490,4165711,1,prasa-detal

"Nawet po kilka tysięcy złotych zarabiali klienci banków na... jednogroszowych przelewach - czytamy w "Gazecie Wyborczej".


Wystarczy założyć dwa konta osobiste - jedno rozliczane w złotych, drugie w walucie obcej.

Najmniejszą jednostką pieniądza, którą bank może zaksięgować na koncie walutowym, jest odpowiednik naszego jednego grosza - czyli jeden cent, eurocent czy pens. Klienci hurtowo wysyłali jednogroszowe przelewy na konta walutowe, gdzie każdy grosik był zaokrąglany np. do jednego eurocenta. Zarobek: 3 gr na każdym przelewie. Wysłano ogromną liczbę takich przelewów."

A wystarczylo by czytali pl.b.b lub forum mbanku :) zreszta to dalej
dziala, ze mozna przelewac w obie strony to inwestujac 1 gr mozna
teoretycznie zarobic miliony, jedyne ograniczenie to szybki skrypt,
szybkie lacze i szybkosc samego interfejsu banku :)

On 5 Lut, 16:16, Tomek z Wawy <tomek_z_w...@tlen.pl> wrote:

A wystarczylo by czytali pl.b.b lub forum mbanku :) zreszta to dalej
dziala, ze mozna przelewac w obie strony to inwestujac 1 gr mozna
teoretycznie zarobic miliony, jedyne ograniczenie to szybki skrypt,
szybkie lacze i szybkosc samego interfejsu banku :)

Sądziłem, że we wszystkich bankach sa limity typu min. 5zł na
przelewie walutowym..

W dniu 2011-02-05 16:16, Tomek z Wawy pisze:

A wystarczylo by czytali pl.b.b lub forum mbanku :) zreszta to dalej
dziala, ze mozna przelewac w obie strony to inwestujac 1 gr mozna
teoretycznie zarobic miliony, jedyne ograniczenie to szybki skrypt,
szybkie lacze i szybkosc samego interfejsu banku :)

Nie zapomnij o kodach jednorazowych do przelewow.

:):):):)

Rysio <onettodziwka@pot.pl> dared to write:

W dniu 2011-02-05 16:16, Tomek z Wawy pisze:

A wystarczylo by czytali pl.b.b lub forum mbanku :) zreszta to dalej
dziala, ze mozna przelewac w obie strony to inwestujac 1 gr mozna
teoretycznie zarobic miliony, jedyne ograniczenie to szybki skrypt,
szybkie lacze i szybkosc samego interfejsu banku :)

Nie zapomnij o kodach jednorazowych do przelewow.

:):):):)

a o przelewach zaufanych slyszal?

k.

Uzytkownik "Tomek z Wawy" <tomek_z_wawy@tlen.pl> napisal w wiadomosci news:6761f505-01a6-4f1c-b8c0-5fa80f29bed0u14g2000vbg.googlegroups.com...

A wystarczylo by czytali pl.b.b lub forum mbanku :) zreszta to dalej
dziala, ze mozna przelewac w obie strony to inwestujac 1 gr mozna
teoretycznie zarobic miliony, jedyne ograniczenie to szybki skrypt,
szybkie lacze i szybkosc samego interfejsu banku :)

A który to niby bank nie ma minimalnej kwoty przelewu?

Bo w mBanku jest 1 zl (albo 1,01 zl), a w BZWBK to az 5 zl.

On 5 Lut, 21:51, "Marcin Wasilewski" <ja...@adres.pl> wrote:

A który to niby bank nie ma minimalnej kwoty przelewu?

Pytanie, ile taka informacja jest dla Ciebie warta :)

Uzytkownik "Tomek z Wawy" <tomek_z_wawy@tlen.pl> napisal w wiadomosci news:3157916e-da6f-4f68-a020-8dc8ce99eb2dw6g2000vbo.googlegroups.com...

A który to niby bank nie ma minimalnej kwoty przelewu?

Pytanie, ile taka informacja jest dla Ciebie warta :)

Niewiele. Nawet jak zrobisz 1000 przelewów zanim zablokuja ci
konto, to za wiele sie na tym nie dorobisz.
Bardziej ciekawi mnie, który bank byl tak glupi aby nie zrobic minimalnej kwoty przelewu na walutowe.

Uzytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pl> napisal w wiadomosci news:iiknie$39m$1news.task.gda.pl...

Niewiele. Nawet jak zrobisz 1000 przelewów zanim zablokuja ci
konto, to za wiele sie na tym nie dorobisz.

Jak zrobisz 1000 na godzine, to zarobisz circa 20 zl
Jak sie komputer pomeczy miesiac, to zarobisz 14 tys.
Starczy na zakup peceta i Internet komórkowy.
Niech na siebie zarabia:-)

Uzytkownik "spa" <sp@am.er> napisal w wiadomosci news:iiorfn$ffm$1news.onet.pl...

Uzytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pl> napisal w wiadomosci

Jak zrobisz 1000 na godzine, to zarobisz circa 20 zl
Jak sie komputer pomeczy miesiac, to zarobisz 14 tys.
Starczy na zakup peceta i Internet komórkowy.
Niech na siebie zarabia:-)

Ale zdajesz sobie sprawe, ze za taki numer (o ile bank wczesniej nie zablokuje konta) to smutni panowie moga sie pojawic i postawic zarzuty?

Dnia Mon, 07 Feb 2011 22:17:09 +0100, Marcin Wasilewski napisał(a):

Ale zdajesz sobie sprawe, ze za taki numer (o ile bank wczesniej nie
zablokuje konta) to smutni panowie moga sie pojawic i postawic zarzuty?

Jakie zarzuty? Jesteś w stanie podać jakiś konkretny paragraf kodeksu karnego?

Użytkownik "jureq" <jureq@Xusun.to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości news:iiqs9o$i05$1news.onet.pl...

Dnia Mon, 07 Feb 2011 22:17:09 +0100, Marcin Wasilewski napisał(a):

Jakie zarzuty? Jesteś w stanie podać jakiś konkretny paragraf kodeksu
karnego?

Oczywiście - choćby doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzania mieniem.
Choć prawda jest taka, że bank wybierze prostsze wyjście - zablokuje konto i tyle sobie poprzelewasz.

On 08.02.2011 12:22, Marcin Wasilewski wrote:

Użytkownik "jureq" <jureq@Xusun.to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
news:iiqs9o$i05$1news.onet.pl...

Dnia Mon, 07 Feb 2011 22:17:09 +0100, Marcin Wasilewski napisał(a):

Jakie zarzuty? Jesteś w stanie podać jakiś konkretny paragraf kodeksu
karnego?

Oczywiście - choćby doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzania mieniem.
Choć prawda jest taka, że bank wybierze prostsze wyjście - zablokuje
konto i tyle sobie poprzelewasz.

Widze, ze niedlugo beda zsylke robic za grosikowanie na lokatach, splacanie kart w terminie itp. :)


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

W dniu 2011-02-08 12:52, Tomasz Chmielewski pisze:

Widze, ze niedlugo beda zsylke robic za grosikowanie na lokatach,

Jeśli tak nie robią, to znaczy, że jeszcze nie znalazł się taki, który by to robił i zarabiał na tym przynajmniej kilkaset złotych miesięcznie.

Ale jak znajdą człowieka, to i paragraf na niego również :(

splacanie kart w terminie itp. :)

To juĹź raczej co innego. Tutaj nie ma ryzyka, Ĺźe bank pĂłjdzie z torbami, bo zarabia na mycie od transakcji.

--
Liwiusz

Marcin Wasilewski wrote:

Użytkownik "jureq" <jureq@Xusun.to.z.adresu.Xop.pl> napisał w
wiadomości news:iiqs9o$i05$1news.onet.pl...

Dnia Mon, 07 Feb 2011 22:17:09 +0100, Marcin Wasilewski napisał(a):

Jakie zarzuty? Jesteś w stanie podać jakiś konkretny paragraf
kodeksu
karnego?

Oczywiście - choćby doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzania
mieniem.

O czym mówisz, człowieku ?!!! Czyim i przez kogo ?!?

witrak()

Uzytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pl> napisal w wiadomosci grup dyskusyjnych:iiq11a$4j9$1@news.task.gda.pl...

Ale zdajesz sobie sprawe, ze za taki numer (o ile bank wczesniej nie zablokuje konta) to smutni panowie moga sie pojawic i postawic zarzuty?

Próbowac stawiac zarzuty bardzo czesto mozna, wiadomo ze wsród prokuratorów jest taki sam rozklad inteligencji jak w kazdej innej grupie. Ale guzik z tego wyjdzie.

(08.02.2011 08:42), MarekZ wrote:

Uzytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pl> napisal w wiadomosci
grup dyskusyjnych:iiq11a$4j9$1@news.task.gda.pl...

Ale zdajesz sobie sprawe, ze za taki numer (o ile bank wczesniej nie
zablokuje konta) to smutni panowie moga sie pojawic i postawic zarzuty?

PrĂłbowac stawiac zarzuty bardzo czesto mozna, wiadomo ze wsrĂłd
prokuratorĂłw jest taki sam rozklad inteligencji jak w kazdej innej
grupie. Ale guzik z tego wyjdzie.

Problemem może być sama obecność smutnych panów i mnóstwo czasu
straconego w ich siedzibie, niezależnie od tego czy potem coś z tego
wyjdzie czy nie.

To że coś można robić wg regulaminu, nie oznacza że nadal będzie tak
samo traktowane po stutysięcznym zwielokrotnieniu.

p. m.

W dniu 2011-02-08 10:13, mvoicem pisze:

(08.02.2011 08:42), MarekZ wrote:

Uzytkownik "Marcin Wasilewski"<jakis@adres.pl>  napisal w wiadomosci
grup dyskusyjnych:iiq11a$4j9$1@news.task.gda.pl...

Ale zdajesz sobie sprawe, ze za taki numer (o ile bank wczesniej nie
zablokuje konta) to smutni panowie moga sie pojawic i postawic zarzuty?

PrĂłbowac stawiac zarzuty bardzo czesto mozna, wiadomo ze wsrĂłd
prokuratorĂłw jest taki sam rozklad inteligencji jak w kazdej innej
grupie. Ale guzik z tego wyjdzie.

Problemem może być sama obecność smutnych panów i mnóstwo czasu
straconego w ich siedzibie, niezależnie od tego czy potem coś z tego
wyjdzie czy nie.

To że coś można robić wg regulaminu, nie oznacza że nadal będzie tak
samo traktowane po stutysięcznym zwielokrotnieniu.

Taki oscylator też był przecież formalnie legalny, nieprawdaż?

--
Liwiusz

Dnia Tue, 08 Feb 2011 10:17:24 +0100, Liwiusz napisał(a):

Taki oscylator też był przecież formalnie legalny, nieprawdaż?

Oczywiście. I cała afera oscylatora była tylko aferą prasową. Prokuratura nigdy nie postawiła nikomu zarzutów o oscylator.

W dniu 2011-02-08 11:12, jureq pisze:

Dnia Tue, 08 Feb 2011 10:17:24 +0100, Liwiusz napisał(a):

Taki oscylator też był przecież formalnie legalny, nieprawdaż?

Oczywiście. I cała afera oscylatora była tylko aferą prasową. Prokuratura
nigdy nie postawiła nikomu zarzutów o oscylator.

Wikipedia twierdzi coś innego:

Główny Inspektor Nadzoru Bankowego już w grudniu 1990 dostrzegł nieprawidłowości w obrocie kapitału holdingu Art-B, ale dopiero po pół roku prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Ówczesny szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego – Maciej Zalewski - ostrzegł rzekomo Bagsika i Gąsiorowskiego kilkanaście godzin przed szykującym się aresztowaniem.

W nocy z 31 lipca na 1 sierpnia 1991 roku, dwie godziny przed zamknięciem dla nich granic kraju, obaj właściciele Art-B wyjechali do Izraela. Tam szybko uzyskali obywatelstwo, co uchroniło ich przed wysłanym za nimi międzynarodowym listem gończym, ponieważ Izrael zawsze odmawia deportacji własnych obywateli do innych krajów.

W Izraelu Bagsik z Gąsiorowskim zakupili akcje koncernu naftowego PAZ za kilkadziesiąt milionów dolarów.

W czerwcu 1994 roku Bagsik na lotnisku w Zurychu (podczas pobytu w Szwajcarii nie chroniła go jurysdykcja państwa Izrael), został zatrzymany i osadzony w areszcie[4]. Po trwającej prawie dwa lata procedurze ekstradycyjnej w lutym 1996 wydano go Polsce[5]. Tu zarzucono mu m.in. zagarnięcie ponad 400 mln zł metodą oscylatora (doliczono się 620 wielokrotnie oprocentowanych czeków), przekupstwo urzędników bankowych i działanie na szkodę spółki. Bagsik bronił się twierdzeniem, że oscylator wymyślony został przez niego i nie był zakazany prawem. W lutym 1998 rozpoczął się proces[5], a w październiku - po wpłaceniu przez Klub Kapitału Polskiego 2 mln zł kaucji - oskarżonego wypuszczono na wolność[5].

20 października 2000 skazano go na karę 9 lat pozbawienia wolności (zaliczając jednak na poczet kary 4 i pół roku pobytu w areszcie), 5 tys. zł grzywny i 5-letni zakaz pełnienia stanowisk w spółkach[4].

22 stycznia 2002 apelacja jego obrońców została odrzucona, a 2 sierpnia tego samego roku Bogusław Bagsik zgłosił się do aresztu na warszawskim Służewcu[5]. Do odsiedzenia pozostało mu wówczas niespełna 4 lata.

W maju 2004 Bagsik opuścił więzienie; został przedterminowo zwolniony, a okres próby, któremu zgodnie z prawem podlegał, minął 24 lutego 2007 roku.


--
Liwiusz

Liwiusz wrote:

W dniu 2011-02-08 11:12, jureq pisze:

Dnia Tue, 08 Feb 2011 10:17:24 +0100, Liwiusz napisał(a):

Taki oscylator też był przecież formalnie legalny, nieprawdaż?

Oczywiście. I cała afera oscylatora była tylko aferą prasową.
Prokuratura
nigdy nie postawiła nikomu zarzutów o oscylator.

Wikipedia twierdzi coś innego:

Nieuważnie przeczytałeś (a i Wikipedia nie jest tu bez winy):
nigdzie w tym tekście nie podano, za co dostał taki wyrok, a już
na pewno nie napisano, że wśród zarzutów ostatecznie uznanych za
udowodnione było skorzystanie z oscylatora. Ja pamiętam (bo już
wtedy mnie takie sprawy interesowały :-)  ), Ĺźe w wypowiedzi
jednego z prominentnych prawników (zresztą na inny temat - tylko
jako przykład) pojawiło się stwierdzenie, że oscylator jako taki
nie utrzymał się jako podstawa skazania Bagsika - z drugiej strony
było dość innych zarzutów na te 9 lat. [NB. o ile pamiętam, to i z
tą ekstradycją było coś "nie tak" - chyba doszło powrotu Bagsika
na zasadzie ugody.]

Później już luk prawnych (łącznie ze słynnym przypadkiem "święta
lasu" w postaci jednego dnia, w którym nie obowiązywał VAT, co
zaowocowało podobno kilkoma konwojami z luksusowymi autami pewnej
marki, odprawionymi tego dnia) nie uĹźywano jako zarzutĂłw.

witrak()

Główny Inspektor Nadzoru Bankowego już w grudniu 1990 dostrzegł
nieprawidłowości w obrocie kapitału holdingu Art-B, ale dopiero po
pół roku prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Ówczesny
szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego – Maciej Zalewski - ostrzegł
rzekomo Bagsika i Gąsiorowskiego kilkanaście godzin przed
szykującym się aresztowaniem.

W nocy z 31 lipca na 1 sierpnia 1991 roku, dwie godziny przed
zamknięciem dla nich granic kraju, obaj właściciele Art-B
wyjechali do Izraela. Tam szybko uzyskali obywatelstwo, co
uchroniło ich przed wysłanym za nimi międzynarodowym listem
gończym, ponieważ Izrael zawsze odmawia deportacji własnych
obywateli do innych krajĂłw.

W Izraelu Bagsik z Gąsiorowskim zakupili akcje koncernu naftowego
PAZ za kilkadziesiąt milionów dolarów.

W czerwcu 1994 roku Bagsik na lotnisku w Zurychu (podczas pobytu w
Szwajcarii nie chroniła go jurysdykcja państwa Izrael), został
zatrzymany i osadzony w areszcie[4]. Po trwającej prawie dwa lata
procedurze ekstradycyjnej w lutym 1996 wydano go Polsce[5]. Tu
zarzucono mu m.in. zagarnięcie ponad 400 mln zł metodą oscylatora
(doliczono się 620 wielokrotnie oprocentowanych czeków),
przekupstwo urzędników bankowych i działanie na szkodę spółki.
Bagsik bronił się twierdzeniem, że oscylator wymyślony został
przez niego i nie był zakazany prawem. W lutym 1998 rozpoczął się
proces[5], a w październiku - po wpłaceniu przez Klub Kapitału
Polskiego 2 mln zł kaucji - oskarżonego wypuszczono na wolność[5].

20 października 2000 skazano go na karę 9 lat pozbawienia wolności
(zaliczając jednak na poczet kary 4 i pół roku pobytu w areszcie),
5 tys. zł grzywny i 5-letni zakaz pełnienia stanowisk w spółkach[4].

22 stycznia 2002 apelacja jego obrońców została odrzucona, a 2
sierpnia tego samego roku Bogusław Bagsik zgłosił się do aresztu
na warszawskim Służewcu[5]. Do odsiedzenia pozostało mu wówczas
niespełna 4 lata.

W maju 2004 Bagsik opuścił więzienie; został przedterminowo
zwolniony, a okres próby, któremu zgodnie z prawem podlegał, minął
24 lutego 2007 roku.

On 08.02.2011 15:07, witrak() wrote:

Liwiusz wrote:

W dniu 2011-02-08 11:12, jureq pisze:

Dnia Tue, 08 Feb 2011 10:17:24 +0100, Liwiusz napisał(a):

Taki oscylator też był przecież formalnie legalny, nieprawdaż?

Oczywiście. I cała afera oscylatora była tylko aferą prasową.
Prokuratura
nigdy nie postawiła nikomu zarzutów o oscylator.

Wikipedia twierdzi coś innego:

Nieuważnie przeczytałeś (a i Wikipedia nie jest tu bez winy):
nigdzie w tym tekście nie podano, za co dostał taki wyrok, a już
na pewno nie napisano, że wśród zarzutów ostatecznie uznanych za
udowodnione było skorzystanie z oscylatora. Ja pamiętam (bo już
wtedy mnie takie sprawy interesowały :-)  ), Ĺźe w wypowiedzi
jednego z prominentnych prawników (zresztą na inny temat - tylko
jako przykład) pojawiło się stwierdzenie, że oscylator jako taki
nie utrzymał się jako podstawa skazania Bagsika - z drugiej strony
było dość innych zarzutów na te 9 lat. [NB. o ile pamiętam, to i z
tą ekstradycją było coś "nie tak" - chyba doszło powrotu Bagsika
na zasadzie ugody.]

Gdzieś cztałem, że skazano ich za fałszerstwa dokumentów, nie pamiętam niestety konkretów. Nie miało to nic wspólnego z oscylatorem.

Później już luk prawnych (łącznie ze słynnym przypadkiem "święta
lasu" w postaci jednego dnia, w którym nie obowiązywał VAT, co
zaowocowało podobno kilkoma konwojami z luksusowymi autami pewnej
marki, odprawionymi tego dnia) nie uĹźywano jako zarzutĂłw.

Możesz napisać coś więcej? Czym było "święto lasu"? To ma związek z ArtB?

XYZ wrote:

On 08.02.2011 15:07, witrak() wrote:

...

Później już luk prawnych (łącznie ze słynnym przypadkiem "święta
lasu" w postaci jednego dnia, w którym nie obowiązywał VAT, co
zaowocowało podobno kilkoma konwojami z luksusowymi autami pewnej
marki, odprawionymi tego dnia) nie używano jako zarzutów.

Możesz napisać coś więcej? Czym było "święto lasu"? To ma związek
z ArtB?

Ustawą o zmianie VAT została tak sformułowana, że obowiązywanie
starej kończyło się 30.marca a nowa obowiązywała od 1.kwietnia.
Czyli nie było ustalonej tabeli stawek na 31.marca - więc VATu nie
można było w tym dniu pobierać. (Podejrzewam, że "tępy" urzędnik
przyspieszając na czyjeś polecenie o miesiąc wejście w życie
zmian, "nie zauważył", że "do 30.04" i "od 01.05" jest ok, zaś "do
30.03" i "od 1.04" już raczej nie.)
"Niektórzy" to zauważyli i zamówili trochę autek, każąc kierowcom
wjechać na punktu graniczne 31.03 o godzinie 00:05.

witrak()

W dniu 2011-02-09 00:15, witrak() pisze:

można było w tym dniu pobierać. (Podejrzewam, że "tępy" urzędnik
przyspieszając na czyjeś polecenie o miesiąc wejście w życie

Tak przypadkiem? Z tępoty? Chyba nie doceniasz naszych urzędników.

--
Liwiusz

Liwiusz wrote:

W dniu 2011-02-09 00:15, witrak() pisze:

można było w tym dniu pobierać. (Podejrzewam, że "tępy" urzędnik
przyspieszając na czyjeś polecenie o miesiąc wejście w życie

Tak przypadkiem? Z tępoty? Chyba nie doceniasz naszych urzędników.

Żartujesz !
Przecież napisałem "tępy" a nie tępy ;-)

witrak()

"witrak()" <witrak@hotmail.com> writes:

Ustawą o zmianie VAT została tak sformułowana, że obowiązywanie
starej kończyło się 30.marca a nowa obowiązywała od 1.kwietnia.

Jakieś źródło?

  MJ

Michal Jankowski wrote:

"witrak()" <witrak@hotmail.com> writes:

Ustawą o zmianie VAT została tak sformułowana, że obowiązywanie
starej kończyło się 30.marca a nowa obowiązywała od 1.kwietnia.

Jakieś źródło?

Sam nie szukałem, ale pewnie można w systemie Sejmu...

witrak()

(08.02.2011 10:17), Liwiusz wrote:

W dniu 2011-02-08 10:13, mvoicem pisze:

(08.02.2011 08:42), MarekZ wrote:

[...]

PrĂłbowac stawiac zarzuty bardzo czesto mozna, wiadomo ze wsrĂłd
prokuratorĂłw jest taki sam rozklad inteligencji jak w kazdej innej
grupie. Ale guzik z tego wyjdzie.

Problemem może być sama obecność smutnych panów i mnóstwo czasu
straconego w ich siedzibie, niezależnie od tego czy potem coś z tego
wyjdzie czy nie.

To że coś można robić wg regulaminu, nie oznacza że nadal będzie tak
samo traktowane po stutysięcznym zwielokrotnieniu.

Taki oscylator też był przecież formalnie legalny, nieprawdaż?

Oscylator sam w sobie chyba tak, ale tam doszły jeszcze jakieś elementy
korupcyjne (pamiętam jakieś telewizory dla dyrektorki oddziału banku).

p. m.

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4d510957$0$2443$65785112@news.neostrada.pl...

Problemem może być sama obecność smutnych panów i mnóstwo czasu
straconego w ich siedzibie, niezależnie od tego czy potem coś z tego
wyjdzie czy nie.

Wyolbrzymiasz stopień "straszności" tego. Zresztą to już by naprawdę trzeba trafić na wyjątkowo mało inteligentnego prokuratora, aby doszło do etapu postawienia zarzutów czy choćby przesłuchania w charakterze podejrzanego. :)

On 08.02.2011 10:13, mvoicem wrote:

(08.02.2011 08:42), MarekZ wrote:

Uzytkownik "Marcin Wasilewski"<jakis@adres.pl>  napisal w wiadomosci
grup dyskusyjnych:iiq11a$4j9$1@news.task.gda.pl...

Ale zdajesz sobie sprawe, ze za taki numer (o ile bank wczesniej nie
zablokuje konta) to smutni panowie moga sie pojawic i postawic zarzuty?

PrĂłbowac stawiac zarzuty bardzo czesto mozna, wiadomo ze wsrĂłd
prokuratorĂłw jest taki sam rozklad inteligencji jak w kazdej innej
grupie. Ale guzik z tego wyjdzie.

Problemem może być sama obecność smutnych panów i mnóstwo czasu
straconego w ich siedzibie, niezależnie od tego czy potem coś z tego
wyjdzie czy nie.

To że coś można robić wg regulaminu, nie oznacza że nadal będzie tak
samo traktowane po stutysięcznym zwielokrotnieniu.

Ja miałem telefon od dyrektora oddziału Alior Banku, który mnie przestraszył nie na żarty. Uznałem, że gra nie jest warta świeczki, a przelewów zrobiłem niewiele.

Ale już 16.07.2009 zadałem na grupie pytanie o bank pozwalający na import przelewów a nawet miałem zakładać konto w tym celu :) Ograniczyła mnie albo opłata za przelew albo dostępność importu jedynie w kontach firmowych.

W dniu 2011-02-08 08:42, MarekZ pisze:

PrĂłbowac stawiac zarzuty bardzo czesto mozna, wiadomo ze wsrĂłd
prokuratorĂłw jest taki sam rozklad inteligencji jak w kazdej innej
grupie. Ale guzik z tego wyjdzie.

Z paragrafów k.k. tak. Ale.. zostaje jeszcze skarbówka, i tu mogło by być niefajnie.

pozdrawiam

Uzytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pl> napisal w wiadomosci news:iiq11a$4j9$1news.task.gda.pl...

Ale zdajesz sobie sprawe, ze za taki numer (o ile bank wczesniej nie zablokuje konta) to smutni panowie moga sie pojawic i postawic zarzuty?

To jest calkowicie zgodne z prawem i regulaminem banku
Podobne stwierdzenia byly w sprawie (braku) odsetek od specyficznych lokat (jednodniowych)
Wystarczy tylko znalezc bank, który przewalutuje grosz, a nie co najmniej 1PLN, 1EUR

W dniu 2011-02-05 10:02, neoniusz pisze:

A wlasciwie to art z wyborczej:

http://biznes.onet.pl/nowy-oscylator-bankowy,18490,4165711,1,prasa-detal

"Nawet po kilka tysięcy złotych zarabiali klienci banków na...
jednogroszowych przelewach - czytamy w "Gazecie Wyborczej".


Wystarczy założyć dwa konta osobiste - jedno rozliczane w złotych,
drugie w walucie obcej.

Najmniejszą jednostką pieniądza, którą bank może zaksięgować na koncie
walutowym, jest odpowiednik naszego jednego grosza - czyli jeden cent,
eurocent czy pens. Klienci hurtowo wysyłali jednogroszowe przelewy na
konta walutowe, gdzie każdy grosik był zaokrąglany np. do jednego
eurocenta. Zarobek: 3 gr na każdym przelewie. Wysłano ogromną liczbę
takich przelewów."

A kazdy przelew kosztuje, hmm 50groszy ?

Zajebusty biznes.

On Sat, 05 Feb 2011 13:03:08 +0100, Rysio <onettodziwka@pot.pl> wrote:

A kazdy przelew kosztuje, hmm 50groszy ?

Zajebusty biznes.

a moze w tamach 1 banku gratis?

pozdarwiam,
cyb

On 05.02.2011 10:02, neoniusz wrote:

A wlasciwie to art z wyborczej:

http://biznes.onet.pl/nowy-oscylator-bankowy,18490,4165711,1,prasa-detal

"Nawet po kilka tysięcy złotych zarabiali klienci banków na...
jednogroszowych przelewach - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Zarobiłem cytowanie w GW. Chyba trzeba ich pozwać bo o zgodę nie pytali.

W dniu 2011-02-05 21:08, XYZ pisze:

On 05.02.2011 10:02, neoniusz wrote:

A wlasciwie to art z wyborczej:

http://biznes.onet.pl/nowy-oscylator-bankowy,18490,4165711,1,prasa-detal

"Nawet po kilka tysięcy złotych zarabiali klienci banków na...
jednogroszowych przelewach - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Zarobiłem cytowanie w GW. Chyba trzeba ich pozwać bo o zgodę nie pytali.

Popieram :)
Dopowiem cytatem z przedwojennej gazety, jakiejś chrześcijańsko-narodowej:

Nie bij Żyda po mordzie! Bij go po kieszeni!


--
Dziękuję.    Pozdrawiam.       Ten Maruda.