Data: 2010-06-30 16:11:40 | |
Autor: Jan Kowalski | |
opieprzyli mnie za słuchawki na uszach | |
W dniu 2010-06-30 11:44, Maian pisze:
gnałem sobie moim authorem po wale słuchając fajnej enegetyzującej muzy A ja słucham. Na połowie skali, słuchawki dokanałowe (przebija się więc tylko to co ważne). No ale ja mam lusterka, wiedzę, doświadczenie i znajomość terenu po którym się poruszam. Nie jeżdżę tez po chodnikach, wybieram ulice BEZ śmieszynek rowerowych i innych gówien utrudniających poruszanie się po mieście. No i jeżdżę w sposób przewidywalny. I najciekawsze: jak ktoś idzie przede mną (po śmieszynce) to go zazwyczaj widzę i omijam lub z daleka zwalniam :D |
|