Witam!
Czy jeżeli się otrzymało info o opłacie karnej za niestawiennictwo, wraz z nowym wezwaniem, to istnieje
jeszcze szansa by te kare anulować, dostarczając np. zaświadczenie lekarskie (pasujące w dacie do tamtego terminu) ?

pozdrawiam
--
http://sklep.wielobranzowy.eu  - sprawdź jak tanio!
http://dumpingowiec.pl - program do faktur/paragonów/rachunków za 29,99 brutto
http://oprogramowanie.dedykowane.szacuneczek.org.pl - aplikacje/www na zamówienie

jeszcze szansa by te kare anulować, dostarczając np. zaświadczenie lekarskie (pasujące w dacie do tamtego terminu) ?

Tak, ale zaświadczenie musi być niekiepskie... np.leżałeś w śpiączce.

Inż.prawa

Użytkownik "*piotr'ek*" <piotr_ekntowykasuj@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h1fs10$gs3$1inews.gazeta.pl...

jeszcze szansa by te kare anulować, dostarczając np. zaświadczenie lekarskie (pasujące w dacie do tamtego terminu) ?

Tak, ale zaświadczenie musi być niekiepskie... np.leżałeś w śpiączce.

a gorączka ?


--
http://sklep.wielobranzowy.eu  - sprawdź jak tanio!
http://dumpingowiec.pl - program do faktur/paragonów/rachunków za 29,99 brutto
http://oprogramowanie.dedykowane.szacuneczek.org.pl - aplikacje/www na zamówienie

a gorączka ?

Możesz wyjaśniać w każdy sposób. Sąd da wiarę ... lub nie.
Jeżeli masz zaświadczenie lekarskie ... może tak, ale nie staraj się robić z kogoś głupka, bo to nie wyjdzie, a  tłumaczenie może skończyć się nawet karą za obrazę sądu (jeżeli Sąd uzna, że robisz sobie jaja).


M.B.

Użytkownik "Biernacki Marek" <biernacki.marek@wp.pl> napisał w wiadomości news:h1giml$b73$1atlantis.news.neostrada.pl...

a gorączka ?

Możesz wyjaśniać w każdy sposób. Sąd da wiarę ... lub nie.
Jeżeli masz zaświadczenie lekarskie ... może tak, ale nie staraj się
robić z  kogoś głupka, bo to nie wyjdzie, a  tłumaczenie może skończyć
się nawet karą  za obrazę sądu (jeżeli Sąd uzna, że robisz sobie jaja).
M.B.

Przede wszystkim zaświadczenie lekarskie musi pochodzić od lekarza sądowego i nie wystarczy zaświadczenie od byle jakiego lekarza. Co więcej z zaświadczenia musi wynikać, że nie tylko nie mógł stawić się na rozprawie ale i nie mógł o przyczynie niestawiennictwa powiadomić sądu przed rozprawą. Śpiączka była by tu dobrym powodem. Ciężka choroba z utratą przytomności albo przynajmniej na tyle ciężkim stanem, by sąd mógł dojść do wniosku, ze ów stan uzasadniał naruszenie obowiązku usprawiedliwienia nieobecności we właściwym czasie.

nie zawsze trzeba mieć zwolnienie lekarskie,
u mnie czasami wystarczy szczerze powiedzieć, że się miało
inne obowiązki i nie mogło się stawić w wyznaczonym terminie,
bo albo praca, albo dziecko, albo się zgubiłeś.

Wszystko zależy jak ważnym dla procesu jesteś świadkiem i
jaki humoru będzie miał Sąd.

On 20 Cze, 01:16, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:

Użytkownik "Biernacki Marek" <biernacki.ma...@wp.pl> napisał w wiadomościnews:h1giml$b73$1atlantis.news.neostrada.pl...

u mnie czasami wystarczy szczerze powiedzieć, że się miało
inne obowiązki i nie mogło się stawić w wyznaczonym terminie,
bo albo praca, albo dziecko, albo się zgubiłeś.

Najlepszym sposobem wymigania się od stawiennictwa jest nieodbieranie wezwania i późniejsze wytłumaczenie się pobytem na wyspach Hula-Gula.

Inż.prawa

Użytkownik "piotrl" <piotrliwszic@gmail.com> napisał w wiadomości news:fd314e5a-741d-4ae4-9023-917a1b48d0a4p4g2000vba.googlegroups.com...

nie zawsze trzeba mieć zwolnienie lekarskie,
u mnie czasami wystarczy szczerze powiedzieć, że się miało
inne obowiązki i nie mogło się stawić w wyznaczonym terminie,
bo albo praca, albo dziecko, albo się zgubiłeś.
Wszystko zależy jak ważnym dla procesu jesteś świadkiem i
jaki humoru będzie miał Sąd.

Oczywiście, ale przed rozprawą, a nie po rozprawie.

Robert Tomasik pisze:

Przede wszystkim zaświadczenie lekarskie musi pochodzić od lekarza
sądowego i nie wystarczy zaświadczenie od byle jakiego lekarza. Co
więcej z zaświadczenia musi wynikać, że nie tylko nie mógł stawić się na
rozprawie ale i nie mógł o przyczynie niestawiennictwa powiadomić sądu
przed rozprawą. Śpiączka była by tu dobrym powodem. Ciężka choroba z
utratą przytomności albo przynajmniej na tyle ciężkim stanem, by sąd
mógł dojść do wniosku, ze ów stan uzasadniał naruszenie obowiązku
usprawiedliwienia nieobecności we właściwym czasie.

Mówisz, że jeśli ktoś sobie złamał dzień przed nogę, to jeszcze z
kulasem w gipsie musi latać i szukać lekarza sądowego, który stwierdzi,
że gips to gips? ;)

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:9ioug6-tnh.ln1ncc1701.lechistan.com...

Mówisz, że jeśli ktoś sobie złamał dzień przed nogę, to jeszcze z
kulasem w gipsie musi latać i szukać lekarza sądowego, który stwierdzi,
że gips to gips? ;)

Teoretycznie tak. W praktyce co do zasady lekarz sądowy może później ocenić dokumentację medyczną.

wspolna-flaszka.pl pisze:

Czy jeżeli się otrzymało info o opłacie karnej za niestawiennictwo, wraz z nowym wezwaniem, to istnieje
jeszcze szansa by te kare anulować, dostarczając np. zaświadczenie lekarskie (pasujące w dacie do tamtego terminu) ?

jest, stawić się na kolejnym terminie i być grzecznym, przedstawiając w miarę spójną bajeczkę dlaczego nie byłeś
większość sądów uchyli karę gdy świadek złoży już zeznanie, to nie US, żeby aż tak dbać o dochody Skarbu Państwa ;)

KG