Data: 2009-04-10 07:15:57 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
opony zimowe | |
Dnia Thu, 9 Apr 2009 10:17:12 +0200, Wiesław napisał(a):
teraz na zimowe opony zrobiła się ogromna promocja?? Na stronach internetowych można dostać niezłe opony z upustem nawet 38% np na opony markowe i wychodzi że za 1 szt.dam 220zł. opony mają datę produkcji 2208. Kupujecie wiosną opony czy raczej czekacie do jesieni. Ja tam po zajeżdżeniu obecnych zimówek po prostu kupię całoroczne. Dość bycia rypanym przez drogowców i jazdy przy +10 stopniach i w deszczu na niedostosowanych do tego oponach... Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2009-04-10 11:07:36 | |
Autor: Adampio | |
opony zimowe | |
Jacek Osiecki pisze:
Ja tam po zajeżdżeniu obecnych zimówek po prostu kupię całoroczne. Dość Noooo, ze wzgledu na lutowy wyjaz w gory do drugiego autka co bylo na miekkich ale letnich Kleberach zalozylem na przod zimowki i z lenistwa nie zdjalem ich natychmiast po powrocie =:-0 No i mam teraz za swoje, bo na wlasnej skorze doswiadczylem tego co sie dzieje w warsztatach oponiarskich jak sie tylko zrobi cieplej, Zaproponowano mi najbliszy wolny termin.... 20 kwietnia. Cale szczescie ze drugie autko na calorocznych ;-) Adampio |
|
Data: 2009-04-10 16:31:44 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
opony zimowe | |
A ja w tym roku sam zmieniłem koła - i to w dwóch samochodach. Razem ze
strannym myciem 16 kół (oba komplety) zeszło mi pół niedzieli - ale przynajmniej trochę się pogimnastykowałem, zamiast gnić przy kompie ;) Co ciekawe, wyważenie, zawsze wykonywane przez oponiarza z takim namaszczeniem, okazało się zbędne :) T. |
|
Data: 2009-04-12 00:45:13 | |
Autor: Adampio | |
opony zimowe | |
Tomasz Nowicki pisze:
A ja w tym roku sam zmieniłem koła - i to w dwóch samochodach. Jakbym mial opony na felgach to bym sie piec minut nie zastanawial i sam dal sobie rade |
|
Data: 2009-04-13 01:40:56 | |
Autor: Moon | |
opony zimowe | |
Jacek Osiecki wrote:
> Ja tam po zajeżdżeniu obecnych zimówek po prostu kupię całoroczne. nie wiem jak można "zajeździć" zimówki, skoro ja nawet ich nie zmieniłem przez cały sezon, (zapomniałem) mam na nich zrobione 55-60tys i nie widzę, żeby wyglądały tragicznie? A całoroczne to ani jedno - ani drugie, to jakiś kompromis. Dostajesz niedoskonałe letnie i niedoskonale zimowe. Jeździłem dawniej tylko na "all season", bo właśnie wydawało mi się, że to wystarczy, ale kiedy pierwszy raz założyłem zimowe to róznica była wielka. moon |
|
Data: 2009-04-13 23:10:04 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
opony zimowe | |
Dnia Mon, 13 Apr 2009 01:40:56 +0200, Moon napisał(a):
Jacek Osiecki wrote: Ja kiedyś "przeciągnąłem" zimówki do czerwca, i po tym już się nie bardzo nadawały na kolejny sezon. A całoroczne to ani jedno - ani drugie, to jakiś kompromis. Na pewno lepsze niż zimówki przy +10 stopniach i deszczu w grudniu, albo letnie przy -5 w kwietniu. Jeździłem dawniej tylko na "all season", bo właśnie wydawało mi się, że to wystarczy, ale kiedy pierwszy raz założyłem zimowe to róznica była wielka. U siebie nie stwierdziłem większej różnicy w przyczepności na śniegu między zimówkami a całorocznymi - za to dramatyczną przewagę tych całorocznych przy wszystkim innym niż śnieg. Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|