Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   opony zimowe w lecie

opony zimowe w lecie

Data: 2010-05-29 08:29:36
Autor: mariuszmo
opony zimowe w lecie
Prosze o opinie, na samochodach to się raczej nie znam poza tym, że je uzywam.

"Znafcy" ci sami dla których istnieją tylko "folfageny" i audi (a reszta to złom) twierdzą, że zimowe opony są w lecie, dzięki bardziej miekkiej mieszance są równie dobre a nawet lepsze niż letnie w kwestii przyczepności. Tylko, że się zuzywają szybciej, ale jak twierdzą zimówki już przeznaczone do wyrzucenia warto dojeździć w lecie.

Szkoda, że mój samochód o tym nie słyszał bo spróbowalem "porad" i już kilka razy na mokrych krętych lokalnych drogach wychodziłem z zakrętu bokiem, dlatego uważam, że powyższe to bzdura i dziś jadę je zmienić.

Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to przypadek?  co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak wyżej sporo osób tak robi.

Data: 2010-05-29 01:33:49
Autor: arek.pp
opony zimowe w lecie
On 29 Maj, 08:29, "mariuszmo" <nos...@wp.pl> wrote:

Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to
przypadek?  co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak wyżej
sporo osób tak robi.

Moze przypadek, moze predkosc, moze zuzycie bieznika... Ja w prywatnym
aucie (ze wzgl. ekonomicznych) "dojezdzam" Bridgestony zimowe (3 mm
bieznika, zobaczymy ile zostanie..) i na razie jezdzi mi sie tak samo
dobrze jak na letnich Fuldach. Cicho i pewnie gdy sucho i mokro /juz
były i upały i ulewy/. Moze dlatego ze jezdzę b.spokojnie.
Zimowki latem to nie tylko polski wynalazek, bardzo popularne jest to
w Austrii. Oczywiscie wsrod biedniejszej czesci spoleczenstwa
(oceniajac po samochodach na parkingu).
Oczywiscie letnie latem sa lepsze i dobrze ze jedziesz je zmienic
jezeli jezdzi sie w miare dynamicznie... skoro jak piszesz kilka razy
wyjezdzales z zakretu bokiem (!).

Data: 2010-05-29 12:01:04
Autor: J.F.
opony zimowe w lecie
On Sat, 29 May 2010 01:33:49 -0700 (PDT),  arek.pp wrote:
Moze przypadek, moze predkosc, moze zuzycie bieznika... Ja w prywatnym
aucie (ze wzgl. ekonomicznych) "dojezdzam" Bridgestony zimowe (3 mm
bieznika, zobaczymy ile zostanie..) i na razie jezdzi mi sie tak samo
dobrze jak na letnich Fuldach. Cicho i pewnie gdy sucho i mokro /juz
były i upały i ulewy/. Moze dlatego ze jezdzę b.spokojnie.

z 3 mm bieznika to nawet najlepsze letnie nie sa juz takie dobre przy
wiekszym opadzie :-)

J.

Data: 2010-05-29 10:11:56
Autor: to
opony zimowe w lecie
J.F. wrote:

z 3 mm bieznika to nawet najlepsze letnie nie sa juz takie dobre przy
wiekszym opadzie :-)

Powiedzmy sobie szczerze -- są beznadziejne.

--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl

Data: 2010-05-29 03:38:14
Autor: arek.pp
opony zimowe w lecie
On 29 Maj, 12:11, to <t...@abc.xyz> wrote:
J.F. wrote:
> z 3 mm bieznika to nawet najlepsze letnie nie sa juz takie dobre przy
> wiekszym opadzie :-)

Powiedzmy sobie szczerze -- są beznadziejne.

Pewnie że 3 mm to nie 7 mm.
Ale że beznadziejne? Przesadzasz.
Po prostu trzeba uwazac przejezdzajac przez kałuze i nie pedzic 150
kmh podczas ulewy.

Data: 2010-05-29 11:25:50
Autor: to
opony zimowe w lecie
arek.pp wrote:

Pewnie Ĺźe 3 mm to nie 7 mm.
Ale Ĺźe beznadziejne? Przesadzasz.
Po prostu trzeba uwazac przejezdzajac przez kałuze i nie pedzic 150 kmh
podczas ulewy.

Na tej zasadzie to można obwiązać sobie felgi wężem ogrodowym i jechać 5 km/h. Niektórzy sądzą, że to bardzo kreatywny sposób tymczasowego zastąpienia zużytych opon.

--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl

Data: 2010-05-29 05:02:22
Autor: arek.pp
opony zimowe w lecie
On 29 Maj, 13:25, to <t...@abc.xyz> wrote:
arek.pp wrote:
> Pewnie że 3 mm to nie 7 mm.
> Ale że beznadziejne? Przesadzasz.
> Po prostu trzeba uwazac przejezdzajac przez kałuze i nie pedzic 150 kmh
> podczas ulewy.

Na tej zasadzie to można obwiązać sobie felgi wężem ogrodowym i jechać 5
km/h. Niektórzy sądzą, że to bardzo kreatywny sposób tymczasowego
zastąpienia zużytych opon.

Przesadzasz drastycznie z tym porównaniem, które nic nie wnosi.
Zawsze zuzywałem opony do "ogranicznika" i nigdy nie miałem zadnych
problemów.
(oczywiscie 7mm bieznika lepsze niz 2 - funkacja szybkosci pojazdu i
głebokosci kałuzy - nic wiecej).
Kazdy z nas opisał swoje doswiadczenia z uzywania opon zimowych latem
i tyle w temacie...

Data: 2010-05-29 12:31:38
Autor: to
opony zimowe w lecie
arek.pp wrote:

Przesadzasz drastycznie z tym porĂłwnaniem, ktĂłre nic nie wnosi. Zawsze
zuzywałem opony do "ogranicznika" i nigdy nie miałem zadnych problemów.

To po co w ogóle kupowałeś nowe? Wiele osób wyrzuca opony z bieżnikiem 3-5 mm na śmietnik, wystarczy przejść się po wysypiskach i dobrać odpowiedni rozmiar.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-05-29 05:46:25
Autor: arek.pp
opony zimowe w lecie
On 29 Maj, 14:31, to <t...@abc.xyz> wrote:

To po co w ogóle kupowałeś nowe? Wiele osób wyrzuca opony z bieżnikiem
3-5 mm na śmietnik, wystarczy przejść się po wysypiskach i dobrać
odpowiedni rozmiar.

Nie rozumiem pytania :)
Kupuję nowe, zuzywam do ~2 mm i znowu nowe..
Uzywki kosztuja zbyt duzo (40-70 proc. ceny) w stosunku do nówek.
Na zadnym ze smietników nie widziałem lezacego i czekajacego kompletu
opon z bieznikiem 3 mm (handlarze sa pewno szybsi). W ogóle na
smietniku nie widuję opon... Pewno jak ktos w nocy wyrzuci, to zaraz
znikają...

Data: 2010-05-29 14:17:48
Autor: to
opony zimowe w lecie
arek.pp wrote:

Nie rozumiem pytania :)
Kupuję nowe, zuzywam do ~2 mm i znowu nowe.. Uzywki kosztuja zbyt duzo
(40-70 proc. ceny) w stosunku do nĂłwek. Na zadnym ze smietnikĂłw nie
widziałem lezacego i czekajacego kompletu opon z bieznikiem 3 mm
(handlarze sa pewno szybsi). W ogóle na smietniku nie widuję opon...
Pewno jak ktos w nocy wyrzuci, to zaraz znikają...

Chyba kiepsko szukasz, ja kiedyś próbowałem sprzedać opony klasy powiedzmy wyższej z 5 mm po 50 zł za sztukę czyli za 10% ceny nowych i nikt nie chciał. Takich ogłoszeń jest bardzo dużo. Dwie takie same z 3 mm w ogóle wywaliłem.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-05-29 07:34:56
Autor: arek.pp
opony zimowe w lecie
On 29 Maj, 16:17, to <t...@abc.xyz> wrote:

Chyba kiepsko szukasz, ja kiedyś próbowałem sprzedać opony klasy
powiedzmy wyższej z 5 mm po 50 zł za sztukę czyli za 10% ceny nowych i
nikt nie chciał. Takich ogłoszeń jest bardzo dużo. Dwie takie same z 3 mm
w ogóle wywaliłem.

To powiem szczerze, ze kupiłbym te opony, gdyby rozmiar pasowal. A te
ze smietnika to bym zabrał dla siebie
/gdybym znał pochodzenie/wlasciciela tych opon/. Na allegro nie mam
takich okazji. Dlatego tez bardziej ufam lekko zuzytym zimówkom latem
niz nie wiadomo co ze szrotu.
5 mm do dla mnie min. 3-4 letnie sezony w sumie 50 kkm (tak
przynajmniej mialem z Fuldami - przebieg ok. 100 kkm od nówki do
"znacznika")

Data: 2010-05-29 07:50:56
Autor: to
opony zimowe w lecie
mariuszmo wrote:

"Znafcy" ci sami dla których istnieją tylko "folfageny" i audi (a reszta
to złom) twierdzą, że zimowe opony są w lecie, dzięki bardziej miekkiej
mieszance są równie dobre a nawet lepsze niż letnie w kwestii
przyczepności. Tylko, że się zuzywają szybciej, ale jak twierdzą zimówki
już przeznaczone do wyrzucenia warto dojeździć w lecie.

Zimowe latem są tragiczne, maja dużo gorszą przyczepność, moje piszczą na każdym bardziej dynamicznie pokonywanym zakręcie jeśli temperatura zbliża się do 20 stopni.

--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl

Data: 2010-05-29 08:54:32
Autor: MarcinJM
opony zimowe w lecie
mariuszmo pisze:
Prosze o opinie, na samochodach to się raczej nie znam poza tym, że je uzywam.

"Znafcy" ci sami dla których istnieją tylko "folfageny" i audi (a reszta to złom) twierdzą, że zimowe opony są w lecie, dzięki bardziej miekkiej mieszance są równie dobre a nawet lepsze niż letnie w kwestii przyczepności. Tylko, że się zuzywają szybciej, ale jak twierdzą zimówki już przeznaczone do wyrzucenia warto dojeździć w lecie.

Szkoda, że mój samochód o tym nie słyszał bo spróbowalem "porad" i już kilka razy na mokrych krętych lokalnych drogach wychodziłem z zakrętu bokiem, dlatego uważam, że powyższe to bzdura i dziś jadę je zmienić.

Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to przypadek?  co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak wyżej sporo osób tak robi.

Jazd ana mokrym to nie jest taka prosta sprawa. Przed wszystkim w obecnym okresie, po niewielkich opadach na jezdni zalega mieszanina pylkow roslin i kurzu, ktore z odrobina wody tworza warstwe o przyczepnosci nieco wiekszej niz lod.
Jakbys w tych warunkach zrobil przejazd referencyjny na letnich, to moznaby sadzic cos na ten temat.
Jezdzilem na zjechanych zimowkach w lecie. Przyczepnosc byla dobra, tylko nalezalo sie przyzwyczaic, ze przy ostrej jezdzie piszcza, jednakowoz jeszcze maja spory zapas przyczepnosci.
Teoretycznie na mokrym powinny lepiej robic, bo sa bardziej otwarte.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Data: 2010-05-29 09:16:50
Autor: moje_przedmioty
opony zimowe w lecie

Użytkownik "MarcinJM" <marcin@inetia.pl> napisał w wiadomości news:htqdn9$f9c$1news.onet.pl...
mariuszmo pisze:
Prosze o opinie, na samochodach to się raczej nie znam poza tym, że je uzywam.

"Znafcy" ci sami dla których istnieją tylko "folfageny" i audi (a reszta to złom) twierdzą, że zimowe opony są w lecie, dzięki bardziej miekkiej mieszance są równie dobre a nawet lepsze niż letnie w kwestii przyczepności. Tylko, że się zuzywają szybciej, ale jak twierdzą zimówki już przeznaczone do wyrzucenia warto dojeździć w lecie.

Szkoda, że mój samochód o tym nie słyszał bo spróbowalem "porad" i już kilka razy na mokrych krętych lokalnych drogach wychodziłem z zakrętu bokiem, dlatego uważam, że powyższe to bzdura i dziś jadę je zmienić.

Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to przypadek?  co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak wyżej sporo osób tak robi.

Mozna jeździć na wszystkim tylko trzeba mieć tego świadomość.
Ja też tak robie bo w sezonie zużywam komplet zimówek i komplet letnich wieć jeszcze na kołach zimówki.
Plusy: Chyba żadnych bo i tak letnie starczą mi tylko na zime (przynajmniej na tylnej osi)
Minusy. Opony są zjechane po zimie więc gdy jest mokro to bez względu na przyczepnośc opona gorzej odprowadza wode od nowej letniej
w związku z czym trzeba uważać na aquaplaning.
Poza tym opona jak opona.
Najważniejsze wg mnie mieć świadomośc co ma się na kołach założone i jakie moga być wtedy konsekwencje. Jak się ma świadomość to sposób jazdy można już do tego dopasować.
Mnie akurat mokre odpowiada bo po to kupiłem auto z napędem na tył żeby "polatało" troszke bokiem :-)

Data: 2010-05-29 09:17:19
Autor: Robert
opony zimowe w lecie
Użytkownik "MarcinJM" napisał:

[cut!]

ze przy ostrej jezdzie piszcza,

i charakterystycznie szumią.

Data: 2010-05-29 07:52:24
Autor: to
opony zimowe w lecie
Robert wrote:

ze przy ostrej jezdzie piszcza,

i charakterystycznie szumią.

I auto prowadzi się jak transatlantyk, a po za tym są super.

--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl

Data: 2010-05-30 13:28:40
Autor: MarcinJM
opony zimowe w lecie
to pisze:
Robert wrote:

ze przy ostrej jezdzie piszcza,
i charakterystycznie szumią.

I auto prowadzi się jak transatlantyk, a po za tym są super.

Takie w okolicy TWI nie powoduja plywania auta


--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Data: 2010-05-30 13:03:12
Autor: to
opony zimowe w lecie
MarcinJM wrote:

I auto prowadzi się jak transatlantyk, a po za tym są super.

Takie w okolicy TWI nie powoduja plywania auta

Też powodują, tyle że na mokrym zamiast na suchym. ;)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-05-29 10:31:52
Autor: Olek
opony zimowe w lecie
On 2010-05-29 08:29, mariuszmo wrote:
Prosze o opinie, na samochodach to się raczej nie znam poza tym, że je
uzywam.

"Znafcy" ci sami dla których istnieją tylko "folfageny" i audi (a reszta
to złom)

rozumiem, że jesteś znafcom co posiada jedyną słuszną markę. Albo jesteś starej daty, albo masz jakieś popieprzone myślenie... A w BMW to pewnie siedzą dresiarze z czapeczkami z daszkiem :) masakra...

twierdzą, że zimowe opony są w lecie, dzięki bardziej miekkiej
mieszance są równie dobre a nawet lepsze niż letnie w kwestii
przyczepności. Tylko, że się zuzywają szybciej, ale jak twierdzą zimówki
już przeznaczone do wyrzucenia warto dojeździć w lecie.

a myslałem, że to proste, jednak jak widać dla inteligentnych inaczej jest problem. A więc tłumaczę:
1. na letnich oponach jeździmy latem
2. na zimowych oponach jeździmy zimą

Skoro opony mają konkretne przeznaczenie na zakres temperatur, mają więc odpowiednią mieszankę gumy, która to w tych temperaturach zachowuje swoje optymalne właściwości. Jeżdżąc latem na zimówkach nic konkretnego nie zyskasz, jedynie szybsze zużycie opony (bo guma jest bardziej miękka) i piszczenie na zakrętach co daje efekt zajebistości na drodze i wtedy kolesie w audi i "folfagenach" szczają na fotel z wrażenia...


Szkoda, że mój samochód o tym nie słyszał bo spróbowalem "porad" i już
kilka razy na mokrych krętych lokalnych drogach wychodziłem z zakrętu
bokiem, dlatego uważam, że powyższe to bzdura i dziś jadę je zmienić.

No cóż głupoty nic nie uleczy, nawet zimówki latem. Ktoś już napisał, że mieszanka błota i wody może być śliska prawie jak lód.


Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to
przypadek? co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak
wyżej sporo osób tak robi.

Sporo takich profefjonaliftów jak Ty chyba.

Data: 2010-05-29 12:03:55
Autor: J.F.
opony zimowe w lecie
On Sat, 29 May 2010 10:31:52 +0200,  Olek wrote:
Skoro opony mają konkretne przeznaczenie na zakres temperatur, mają więc odpowiednią mieszankę gumy, która to w tych temperaturach zachowuje swoje optymalne właściwości.

I mowisz ze te wlasciwosci najbardziej sie objawiaja na mokrej drodze?


Jeżdżąc latem na zimówkach nic konkretnego nie zyskasz, jedynie szybsze zużycie opony (bo guma jest bardziej miękka)

Kiedy najlepsze wyscigowe opony sa wlasnie z miekkiej gumy i sie
zuzywaja w 300km :-)

J.

Data: 2010-05-29 14:15:57
Autor: Olek
opony zimowe w lecie
On 2010-05-29 12:03, J.F. wrote:
On Sat, 29 May 2010 10:31:52 +0200,  Olek wrote:
Skoro opony mają konkretne przeznaczenie na zakres temperatur, mają więc
odpowiednią mieszankę gumy, która to w tych temperaturach zachowuje
swoje optymalne właściwości.

I mowisz ze te wlasciwosci najbardziej sie objawiaja na mokrej drodze?


Jeżdżąc latem na zimówkach nic konkretnego
nie zyskasz, jedynie szybsze zużycie opony (bo guma jest bardziej
miękka)

Kiedy najlepsze wyscigowe opony sa wlasnie z miekkiej gumy i sie
zuzywaja w 300km :-)

nauka czytania ze zrozumieniem nie boli...

Data: 2010-05-29 10:34:34
Autor: karbar
opony zimowe w lecie
mariuszmo pisze:
Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to przypadek?  co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak wyżej sporo osób tak robi.

Co sądzimy? Ja sądzę, a właściwie wiem, że moje zimówki przy temp 15*C i więcej zachowują się zauważalnie gorzej niż letnie, ale nie powodują problemów na drodze czy wypadania z zakrętów. Mówię, doświadczenie zebrane na jednym konkretnym komplecie zimowych i letnich opon.

pozdrawiam
karbar

Data: 2010-05-29 11:01:15
Autor: J.F.
opony zimowe w lecie
On Sat, 29 May 2010 08:29:36 +0200,  mariuszmo wrote:
Szkoda, że mój samochód o tym nie słyszał bo spróbowalem "porad" i już kilka razy na mokrych krętych lokalnych drogach wychodziłem z zakrętu bokiem, dlatego uważam, że powyższe to bzdura i dziś jadę je zmienić.

Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to przypadek?

O ile pamietam to wielu zimowkom zarzucano ze sobie na mokrym nie
radza.

co sądzicie o zimówkach w lecie?

Ja mam caloroczne z zimowym bieznikiem, i na deszczu nie narzekalem.

J.

Data: 2010-05-29 14:20:23
Autor: Artur Maśląg
opony zimowe w lecie
W dniu 2010-05-29 11:01, J.F. pisze:
(...)
Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to
przypadek?

O ile pamietam to wielu zimowkom zarzucano ze sobie na mokrym nie
radza.

Podobnie jak wielu letnim.

co sądzicie o zimówkach w lecie?

Ja mam caloroczne z zimowym bieznikiem, i na deszczu nie narzekalem.

LOL - powyższe jest opisem navigatorów?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-05-29 14:25:48
Autor: J.F.
opony zimowe w lecie
On Sat, 29 May 2010 14:20:23 +0200,  Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-05-29 11:01, J.F. pisze:
co sądzicie o zimówkach w lecie?

Ja mam caloroczne z zimowym bieznikiem, i na deszczu nie narzekalem.

LOL - powyższe jest opisem navigatorów?

Tak jest - Debica Navigator 2.

J.

Data: 2010-05-29 14:20:05
Autor: to
opony zimowe w lecie
J.F. wrote:

Tak jest - Debica Navigator 2.

I Twoim zdaniem ten wyrób oponopodobny sprawuje się jakkolwiek w deszczu? To "spróbuj" zmienić naraz dwa pasy przy 200 km/h w ulewie. Przypuszczam, że da się to zrobić tylko raz, w każdym razie raz tym samym autem.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-05-29 07:37:48
Autor: arek.pp
opony zimowe w lecie
On 29 Maj, 16:20, to <t...@abc.xyz> wrote:
J.F. wrote:
> Tak jest - Debica Navigator 2.

I Twoim zdaniem ten wyrób oponopodobny sprawuje się jakkolwiek w deszczu?
To "spróbuj" zmienić naraz dwa pasy przy 200 km/h w ulewie. Przypuszczam,
że da się to zrobić tylko raz, w każdym razie raz tym samym autem..

No własnie chodzi o styl jazdy. Ja prywatnym autem jezdze 120 kmh max
(a w ulewie o wiele wolniej), i dla takich warunków uzytkowania nie
widze przeciwskazan dla zimówek (czy w ogole bieznika 2-3 mm) latem.

Data: 2010-05-29 17:18:20
Autor: Artur Maśląg
opony zimowe w lecie
W dniu 2010-05-29 16:20, to pisze:
J.F. wrote:

Tak jest - Debica Navigator 2.

I Twoim zdaniem ten wyrób oponopodobny sprawuje się jakkolwiek w deszczu?

Owszem. Dodatkowo nie jest to wyrĂłb oponopodobny.

To "spróbuj" zmienić naraz dwa pasy przy 200 km/h w ulewie. Przypuszczam,
że da się to zrobić tylko raz, w każdym razie raz tym samym autem.

Nie wiem co Ty wyczyniasz na drodze, ale jazda 200 km/h w ulewie oraz
nagła zmiana naraz dwóch pasów brzmi jak rewelacje mistrza formuły
Matchbox.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-05-29 16:33:16
Autor: to
opony zimowe w lecie
Artur Maśląg wrote:

Owszem. Dodatkowo nie jest to wyrĂłb oponopodobny.

A co to jest? Obręcz na klombik?

Nie wiem co Ty wyczyniasz na drodze

DojeĹźdĹźam do celu szybko i bezpiecznie.

ale jazda 200 km/h w ulewie oraz
nagła zmiana naraz dwóch pasów brzmi jak rewelacje mistrza formuły
Matchbox.

A co się dzieje w ulewie takiego, że nie można jechać 200 km/h po dobrej nawierzchni (bez kałuż)?

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-05-29 18:40:53
Autor: Artur Maśląg
opony zimowe w lecie
W dniu 2010-05-29 18:33, to pisze:
Artur Maśląg wrote:

Owszem. Dodatkowo nie jest to wyrĂłb oponopodobny.

A co to jest? Obręcz na klombik?

Dębica Navigator 2 to całkiem przyzwoita opona całoroczna.
Na klombach takowych nie widziałem...

Nie wiem co Ty wyczyniasz na drodze

DojeĹźdĹźam do celu szybko i bezpiecznie.

Szybko być może, ale bezpiecznie? W sumie i tak brak możliwości
weryfikacji przedstawionych tez - można mieć za to spore wątpliwości
co do stwierdzenia 'bezpiecznie'.

ale jazda 200 km/h w ulewie oraz
nagła zmiana naraz dwóch pasów brzmi jak rewelacje mistrza formuły
Matchbox.

A co się dzieje w ulewie takiego, że nie można jechać 200 km/h po dobrej
nawierzchni (bez kałuż)?

Ludzie, którzy jeździli w czasie ulewy pewnie wiedzą w czym jest
problem - opony będą tutaj kwestią drugorzędną...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-05-30 07:32:49
Autor: to
opony zimowe w lecie
Artur Maśląg wrote:

Dębica Navigator 2 to całkiem przyzwoita opona całoroczna. Na klombach
takowych nie widziałem...

Coś co nazywa się "Dębica" i jest "całoroczne" po prostu nie może być przyzwoite.

DojeĹźdĹźam do celu szybko i bezpiecznie.

Szybko być może, ale bezpiecznie? W sumie i tak brak możliwości
weryfikacji przedstawionych tez - można mieć za to spore wątpliwości co
do stwierdzenia 'bezpiecznie'.

W nic nie wjeżdżam, mandatów też nie płacę, więc wystarczająco bezpiecznie.

ale jazda 200 km/h w ulewie oraz
nagła zmiana naraz dwóch pasów brzmi jak rewelacje mistrza formuły
Matchbox.

A co się dzieje w ulewie takiego, że nie można jechać 200 km/h po
dobrej nawierzchni (bez kałuż)?

Ludzie, którzy jeździli w czasie ulewy pewnie wiedzą w czym jest problem
- opony będą tutaj kwestią drugorzędną...

Przecież nie mówię o ulewie stulecia, kiedy widoczność spada do 50 metrów.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-05-30 09:35:30
Autor: J.F.
opony zimowe w lecie
On 30 May 2010 07:32:49 GMT,  to wrote:
Artur Maśląg wrote:
Dębica Navigator 2 to całkiem przyzwoita opona całoroczna. Na klombach
takowych nie widziałem...

Coś co nazywa się "Dębica" i jest "całoroczne" po prostu nie może być przyzwoite.

A jezdziles ?
Ludzie, którzy jeździli w czasie ulewy pewnie wiedzą w czym jest problem
- opony będą tutaj kwestią drugorzędną...

Przecież nie mówię o ulewie stulecia, kiedy widoczność spada do 50 metrów.

Ale juz piszesz o ulewie a nie drobnym deszczyku ..

J.

Data: 2010-05-30 10:14:56
Autor: to
opony zimowe w lecie
J.F. wrote:

Coś co nazywa się "Dębica" i jest "całoroczne" po prostu nie może być
przyzwoite.

A jezdziles ?

Czy muszę jeździć na wszystkich kiepskich oponach, żeby wiedzieć że są kiepskie? Spytam raczej -- z czym je porównujesz (porównujecie), że twierdzisz, że są dobre, z jak mocnym autem je łączysz i jak wygląda Twój styl jazdy.

Ale juz piszesz o ulewie a nie drobnym deszczyku ..

O przeciętnej ulewie, czyli takiej, gdzie widoczność jest wystarczająca do bezpiecznej jazdy ok. 200 km/h.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-05-30 16:32:25
Autor: J.F.
opony zimowe w lecie
On 30 May 2010 10:14:56 GMT,  to wrote:
J.F. wrote:
Coś co nazywa się "Dębica" i jest "całoroczne" po prostu nie może być
przyzwoite.

A jezdziles ?

Czy muszę jeździć na wszystkich kiepskich oponach, żeby wiedzieć że są kiepskie?

To nie jest wiedza, to jest wiara :-)

Spytam raczej -- z czym je porównujesz (porównujecie), że twierdzisz, że są dobre, z jak mocnym autem je łączysz i jak wygląda Twój styl jazdy.

na przecietnym aucie w stulu roche ostrzejszym niz przecietny nie
sprawiaja problemow. A to juz dobra ocena.

Ale juz piszesz o ulewie a nie drobnym deszczyku ..
O przeciętnej ulewie, czyli takiej, gdzie widoczność jest wystarczająca do bezpiecznej jazdy ok. 200 km/h.

no coz, albo bardzo dobry z ciebie zawodnik, albo musisz jeszcze
troche poczekac, wreszcie kupic auto i pojezdzic, wtedy bedziesz
wiedzial co to jest bezpieczna jazda :-)

J.

Data: 2010-05-30 15:50:19
Autor: to
opony zimowe w lecie
J.F. wrote:

na przecietnym aucie w stulu roche ostrzejszym niz przecietny nie
sprawiaja problemow. A to juz dobra ocena.

Bo ja wiem? Ja tej zimy wyprzedzałem wszystkich mając z przodu zapas z letnią łysą gumą (pozostałe 3 opony to b. dobre zimówki). O czym to ma świadczyć?

Ale juz piszesz o ulewie a nie drobnym deszczyku ..
O przeciętnej ulewie, czyli takiej, gdzie widoczność jest wystarczająca
do bezpiecznej jazdy ok. 200 km/h.

no coz, albo bardzo dobry z ciebie zawodnik, albo musisz jeszcze troche
poczekac, wreszcie kupic auto i pojezdzic, wtedy bedziesz wiedzial co to
jest bezpieczna jazda :-)

Moja jest WYSTARCZAJĄCO bezpieczna.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-05-30 18:10:35
Autor: J.F.
opony zimowe w lecie
On 30 May 2010 15:50:19 GMT,  to wrote:
J.F. wrote:
na przecietnym aucie w stulu roche ostrzejszym niz przecietny nie
sprawiaja problemow. A to juz dobra ocena.
Bo ja wiem? Ja tej zimy wyprzedzałem wszystkich mając z przodu zapas z letnią łysą gumą (pozostałe 3 opony to b. dobre zimówki). O czym to ma świadczyć?

a) o tym ze nie mieszkasz we Wroclawiu,
b) o glupocie :-)

Ale juz piszesz o ulewie a nie drobnym deszczyku ..
O przeciętnej ulewie, czyli takiej, gdzie widoczność jest wystarczająca
do bezpiecznej jazdy ok. 200 km/h.
no coz, albo bardzo dobry z ciebie zawodnik, albo musisz jeszcze troche
poczekac, wreszcie kupic auto i pojezdzic, wtedy bedziesz wiedzial co to
jest bezpieczna jazda :-)

Moja jest WYSTARCZAJĄCO bezpieczna.

A Navigator 2 to jest wystarczajaco dobra opona.

Film dawaj, jak to jezdzisz 200 po autostradzie w ulewie :-)

J,

Data: 2010-06-01 21:46:05
Autor: to
opony zimowe w lecie
J.F. wrote:

Bo ja wiem? Ja tej zimy wyprzedzałem wszystkich mając z przodu zapas z
letnią łysą gumą (pozostałe 3 opony to b. dobre zimówki). O czym to ma
świadczyć?

a) o tym ze nie mieszkasz we Wroclawiu, b) o glupocie :-)

Dlaczego o głupocie? Moja wina, że drogi są pełne przymulonych żółwi?

A Navigator 2 to jest wystarczajaco dobra opona.

Podobnie jak zestaw składający się z trzech zimówek i jednej łysej letniej? Też się da jechać, nawet szybciej niż reszta.

Film dawaj, jak to jezdzisz 200 po autostradzie w ulewie :-)

Nie wybieram się do Niemiec. ;-)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-02 23:20:08
Autor: J.F.
opony zimowe w lecie
On 01 Jun 2010 21:46:05 GMT,  to wrote:
J.F. wrote:
Bo ja wiem? Ja tej zimy wyprzedzałem wszystkich mając z przodu zapas z
letnią łysą gumą (pozostałe 3 opony to b. dobre zimówki). O czym to ma
świadczyć?

a) o tym ze nie mieszkasz we Wroclawiu, b) o glupocie :-)

Dlaczego o głupocie? Moja wina, że drogi są pełne przymulonych żółwi?

Sa pelne dzien, pelne drugi dzien, pelne trzeci dzien .. rozbilem
latarnie. I kto byl przymulony ? :-)

Film dawaj, jak to jezdzisz 200 po autostradzie w ulewie :-)
Nie wybieram się do Niemiec. ;-)

A co, boisz sie ? ;-P

J.

Data: 2010-06-03 07:06:30
Autor: to
opony zimowe w lecie
J.F. wrote:

Sa pelne dzien, pelne drugi dzien, pelne trzeci dzien .. rozbilem
latarnie. I kto byl przymulony ? :-)

To samo mi mĂłwili jak kiedyś jeĹşdziłem rowerem 30-40 km/h po chodnikach, skakałem ze schodĂłw, jeĹşdziłem za autobusami itp. I jakoś nic się nie stało. 
Film dawaj, jak to jezdzisz 200 po autostradzie w ulewie :-)
Nie wybieram się do Niemiec. ;-)

A co, boisz sie ? ;-P

Trochę daleko. ;-)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-05-30 09:43:22
Autor: Tomek
opony zimowe w lecie


A co się dzieje w ulewie takiego, że nie można jechać 200 km/h po
dobrej nawierzchni (bez kałuż)?



Kupisz kiedyś swój pierwszy samochód i zobaczysz dlaczego nie będziesz jeździł 200km/h w ulewie


Tomek

Data: 2010-05-30 07:50:53
Autor: to
opony zimowe w lecie
Tomek wrote:

A co się dzieje w ulewie takiego, że nie można jechać 200 km/h po
dobrej nawierzchni (bez kałuż)?



Kupisz kiedyś swój pierwszy samochód i zobaczysz dlaczego nie będziesz
jeździł 200km/h w ulewie

Kiedyś zrozumiesz zasadę działania swojego czytnika news i przestaniesz odpisywać na zagnieżdżone cytaty.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-05-30 16:10:30
Autor: ąćęłńóśźż
opony zimowe w lecie
Nie przesadzaj, D121 to były prawie kultowe m.in. do Poldolota, a wcześniej też tzw. Unirojalki (wypadł mi numer z głowy).


-- -- -

| Coś co nazywa się "Dębica" i jest "całoroczne" po prostu nie może być przyzwoite.

Data: 2010-05-29 18:48:24
Autor: J.F.
opony zimowe w lecie
On 29 May 2010 16:33:16 GMT,  to wrote:
Artur Maśląg wrote:
ale jazda 200 km/h w ulewie oraz
nagła zmiana naraz dwóch pasów brzmi jak rewelacje mistrza formuły
Matchbox.

A co się dzieje w ulewie takiego, że nie można jechać 200 km/h po dobrej nawierzchni (bez kałuż)?

Jakbys troche pojezdzil 200 po suchym to bys wiedzial :-)

J.

Data: 2010-06-02 23:09:16
Autor: Tomasz Pyra
opony zimowe w lecie
to pisze:

A co się dzieje w ulewie takiego, że nie można jechać 200 km/h po dobrej nawierzchni (bez kałuż)?

A gdzie jest taka droga bez kałuż?
Bo nawet się okazało że szybka jazda w deszczu po A4 przerosła nawet Kuzaja.

Data: 2010-06-03 07:03:10
Autor: to
opony zimowe w lecie
Tomasz Pyra wrote:

A gdzie jest taka droga bez kałuż?
Bo nawet się okazało że szybka jazda w deszczu po A4 przerosła nawet
Kuzaja.

Może przyzwyczajenie do rajdówek go zgubiło? Ja raz prawie wypadłem z zakrętu na mokrym jadąc autem prowadzącym się znacznie gorzej niż moje mimo, że wydawało mi się, ze zachowałem odpowiedni margines bezpieczeństwa, od tego czasu zachowuje jeszcze większy zanim się "wjeżdżę". ;)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-05 19:48:02
Autor: MarcinJM
opony zimowe w lecie
to pisze:
Może przyzwyczajenie do rajdówek go zgubiło? Ja raz prawie wypadłem z zakrętu na mokrym jadąc autem prowadzącym się znacznie gorzej niż moje mimo, że wydawało mi się, ze zachowałem odpowiedni margines bezpieczeństwa, od tego czasu zachowuje jeszcze większy zanim się "wjeżdżę". ;)

Tak tak, na pewno zgubilo go przyzwyczajenie z rajdowek. Ot, brak doswiadczenia, ktore ty posiadasz. Moze udzielisz Kuziemu kilka lekcji? Bedzie zachwycony.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Data: 2010-05-29 17:26:08
Autor: J.F.
opony zimowe w lecie
On 29 May 2010 14:20:05 GMT,  to wrote:
J.F. wrote:
Tak jest - Debica Navigator 2.
I Twoim zdaniem ten wyrób oponopodobny sprawuje się jakkolwiek w deszczu? To "spróbuj" zmienić naraz dwa pasy przy 200 km/h w ulewie. Przypuszczam, że da się to zrobić tylko raz, w każdym razie raz tym samym autem.

Nie jezdze w ulewie 200. Nie jezdze nawet 150. A jak jezdze to tylko
tam gdzie nie musze gwaltownie zmieniach pasow. Nie wiem czego pogratulowac - opon czy wyobrazni :-)

J.

Data: 2010-05-30 10:25:25
Autor: M.H.
opony zimowe w lecie
W dniu 2010-05-29 16:20, to pisze:
J.F. wrote:

Tak jest - Debica Navigator 2.

I Twoim zdaniem ten wyrób oponopodobny sprawuje się jakkolwiek w deszczu?
To "spróbuj" zmienić naraz dwa pasy przy 200 km/h w ulewie.

Tak, najlepiej w mieście... na dziurawej drodze.
Pamiętam, że był taki jaden, Zientarski się nazywa (on tego ponoć nie pamięta) Nawet deszczu nie było i pewnie opony mieli nieco lepsze niż Dębica Navigator 2.

Data: 2010-05-30 09:45:50
Autor: to
opony zimowe w lecie
M.H. wrote:

Tak, najlepiej w mieście... na dziurawej drodze. Pamiętam, że był taki
jaden, Zientarski się nazywa (on tego ponoć nie pamięta) Nawet deszczu
nie było i pewnie opony mieli nieco lepsze niż Dębica Navigator 2.

On po prostu nie ogarniał pożyczonego Ferrari. Nie jeden przed nim, a pewnie i po nim jechał tam z podobną prędkością i nie wylądował na słupie.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-05-29 14:36:40
Autor: Artur Maśląg
opony zimowe w lecie
W dniu 2010-05-29 14:25, J.F. pisze:
On Sat, 29 May 2010 14:20:23 +0200,  Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-05-29 11:01, J.F. pisze:
co sądzicie o zimówkach w lecie?

Ja mam caloroczne z zimowym bieznikiem, i na deszczu nie narzekalem.

LOL - powyższe jest opisem navigatorów?

Tak jest - Debica Navigator 2.

Aha - ciekawe skąd wziąłeś tekst 'caloroczne z zimowym bieznikiem'.
Szczególnie mnie ten bieżnik interesuje...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-05-29 15:02:44
Autor: J.F.
opony zimowe w lecie
On Sat, 29 May 2010 14:36:40 +0200,  Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-05-29 14:25, J.F. pisze:
Ja mam caloroczne z zimowym bieznikiem, i na deszczu nie narzekalem.
LOL - powyższe jest opisem navigatorów?

Tak jest - Debica Navigator 2.

Aha - ciekawe skąd wziąłeś tekst 'caloroczne z zimowym bieznikiem'.
Szczególnie mnie ten bieżnik interesuje...

Maja ponacinane lamelki.

J.

Data: 2010-05-29 15:09:36
Autor: Artur Maśląg
opony zimowe w lecie
W dniu 2010-05-29 15:02, J.F. pisze:
On Sat, 29 May 2010 14:36:40 +0200,  Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-05-29 14:25, J.F. pisze:
Ja mam caloroczne z zimowym bieznikiem, i na deszczu nie narzekalem.
LOL - powyższe jest opisem navigatorów?

Tak jest - Debica Navigator 2.

Aha - ciekawe skąd wziąłeś tekst 'caloroczne z zimowym bieznikiem'.
Szczególnie mnie ten bieżnik interesuje...

Maja ponacinane lamelki.

Aha - to ma niby świadczyć o 'zimowym bieżniku'? Skoro tak, to
poproszę o przedstawienie opon całorocznych z 'letnim bieżnikiem'.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-05-29 15:16:39
Autor: J.F.
opony zimowe w lecie
On Sat, 29 May 2010 15:09:36 +0200,  Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-05-29 15:02, J.F. pisze:
Aha - ciekawe skąd wziąłeś tekst 'caloroczne z zimowym bieznikiem'.
Szczególnie mnie ten bieżnik interesuje...

Maja ponacinane lamelki.

Aha - to ma niby świadczyć o 'zimowym bieżniku'? Skoro tak, to
poproszę o przedstawienie opon całorocznych z 'letnim bieżnikiem'.

Dawniej wszystkie.

J.

Data: 2010-05-29 15:28:14
Autor: Artur Maśląg
opony zimowe w lecie
W dniu 2010-05-29 15:16, J.F. pisze:
On Sat, 29 May 2010 15:09:36 +0200,  Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-05-29 15:02, J.F. pisze:
Aha - ciekawe skąd wziąłeś tekst 'caloroczne z zimowym bieznikiem'.
Szczególnie mnie ten bieżnik interesuje...

Maja ponacinane lamelki.

Aha - to ma niby świadczyć o 'zimowym bieżniku'? Skoro tak, to
poproszę o przedstawienie opon całorocznych z 'letnim bieżnikiem'.

Dawniej wszystkie.

Bzdura - jeszcze raz poproszę o przedstawienie opon całorocznych
z 'letnim bieżnikiem'.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-05-31 10:25:59
Autor: Jakub Witkowski
opony zimowe w lecie
Artur Maśląg pisze:

Bzdura - jeszcze raz poproszę o przedstawienie opon całorocznych
z 'letnim bieżnikiem'.

D124?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-05-29 16:40:56
Autor: yabba
opony zimowe w lecie
Użytkownik "mariuszmo" <nospam@wp.pl> napisał w wiadomości
news:4c00b452$0$2605$65785112news.neostrada.pl...
Prosze o opinie, na samochodach to się raczej nie znam poza tym, że je
uzywam.

"Znafcy" ci sami dla których istnieją tylko "folfageny" i audi (a reszta
to złom) twierdzą, że zimowe opony są w lecie, dzięki bardziej miekkiej
mieszance są równie dobre a nawet lepsze niż letnie w kwestii
przyczepności. Tylko, że się zuzywają szybciej, ale jak twierdzą zimówki
już przeznaczone do wyrzucenia warto dojeździć w lecie.

Szkoda, że mój samochód o tym nie słyszał bo spróbowalem "porad" i już
kilka razy na mokrych krętych lokalnych drogach wychodziłem z zakrętu
bokiem, dlatego uważam, że powyższe to bzdura i dziś jadę je zmienić.

Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to
przypadek?  co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak
wyżej sporo osób tak robi.

Zależy jakie to zimówki i jakie letnie. Moje letnie są gorsze na
mokrym od zimówek Sava Eskimo 3.


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2010-05-29 18:47:04
Autor: kakmar
opony zimowe w lecie
Dnia 29.05.2010 mariuszmo <nospam@wp.pl> napisał/a:
Prosze o opinie, na samochodach to się raczej nie znam poza tym, że je uzywam.

"Znafcy" ci sami dla których istnieją tylko "folfageny" i audi (a reszta to złom) twierdzą, że zimowe opony są w lecie, dzięki bardziej miekkiej mieszance są równie dobre a nawet lepsze niż letnie w kwestii przyczepności. Tylko, że się zuzywają szybciej, ale jak twierdzą zimówki już przeznaczone do wyrzucenia warto dojeździć w lecie.

Szkoda, że mój samochód o tym nie słyszał bo spróbowalem "porad" i już kilka razy na mokrych krętych lokalnych drogach wychodziłem z zakrętu bokiem, dlatego uważam, że powyższe to bzdura i dziś jadę je zmienić.

Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to przypadek?  co sądzicie o zimĂłwkach w lecie? dzieki takim poradom jak wyĹźej sporo osĂłb tak robi.
Na mokrym znaczenie ma bieżnik, to jak szybko odprowadza wodę. Opony letnie to właściwie opony deszczowe, bardziej lub mniej, zależnie od modelu.
Na suchym asfalcie bieĹźnik do niczego przecieĹź nie jest potrzebny.
Zimowe, to opony na błoto i śnieg. Odprowadzanie wody nie jest zwykle
priorytetem, zależnie oczywiście od modelu. Stąd często problemy z zimówkami na mokrym, i czasem na suchym, zależnie od modelu, stopnia
zużycia i oczekiwań użytkownika.

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2010-05-29 20:28:30
Autor: Michał Gut
opony zimowe w lecie

absolutnie zimowki nie sa lepsze.
najlepsze zimowki (michelin alpin 3) sa tylko nieco lepsze od najgorszych letnich jakie mialem (debica pasiio). absoludnie bezkonkurencyjne sa letnie w lato.
nie mowiac o zuzywaniu sie w ekspresowym tempie

Data: 2010-05-29 21:28:49
Autor: a
opony zimowe w lecie
On Sat, 29 May 2010 08:29:36 +0200, "mariuszmo" <nospam@wp.pl> wrote:

Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to przypadek?  co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak wyżej sporo osób tak robi.

     Jestem wieloletnim uzytkownikiem buraczano dresiarskich jak
zapewne sadzisz  "folfagenow" ,a jakos nigdy nie twierdzilem ze zimowki sa dobre na lato.Na suchym ewentualnie da sie jezdzic,tyle ze
jest glosno.Na mokrym droga hamowania dramatycznie sie wydluza,latwo
tez o poslizg.Tak zachowywalo sie wiele zimowek na ktorych
jezdzilem,takich ze sredniej i wyzszej polki.Dojezdzam do pracy ok.30
km bardzo ruchliwa trasa i wczesna wiosna,kiedy wiekszosc kierowcow
jeszcze nie zmienila opon,obserwuje gwaltowny wzrost wjazdow w kufer na mokrej nawierzchni.Szybkie scieranie sie zimowek latem to
mitologia,niczego takiego nie zaobserwowalem ani u siebie ani u
kolegow.

pozdrawiam
t.
--
http://www.twilight.edh.pl

Data: 2010-05-29 22:56:08
Autor: Piter
opony zimowe w lecie
na  ** p.m.s **  mariuszmo pisze tak:

"Znafcy" ci sami dla których istnieją tylko "folfageny" i audi (a
reszta to złom) twierdzą, że zimowe opony są w lecie, dzięki
bardziej miekkiej mieszance są równie dobre a nawet lepsze niż
letnie

Ja tak nie twierdzę (wszystko 1996r -- > to złom) ;)

Tak bujają autem na zakrętach, że można puścić sztukę drobiu.



--
    Piter
    vw golf mk2  1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2010-05-31 15:47:16
Autor: krzysiek82
opony zimowe w lecie
ja napiszę tylko tyle, zrobiłem raz i tylko raz daleką trasę ponad 1300km w jedną stronę w lecie na oponach zimowych.
Było piekielnie gorąco (jeszcze wtedy klimy nie miałem) oczywiście pełen   ogień tyle ile fabryka dała (tak kiedyś nie myślałem za bardzo o bezpieczeństwie musiała mnie tego praktyka nauczyć), było kilka sytuacji w których musiałem przyhamować. Niestety opony tego nie wytrzymały, w drodze powrotnej potwornie tłukło bo się bieżnik polasował i powycierał.
Teraz już wiem, że opony śnieżne (mylnie nazywane zimowymi) używam w zimę a opony letnie w lato :)

--
krzysiek82

opony zimowe w lecie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona