amerykanie opierają wzrosty na giełdzie już tylko w oparciu o zaufanie, a nie o fundamenty ...
strach się bać
:-)

"tomek" <asteroid@poczta.onet.pl> wrote in message news:gvh8cr$qhk$1omega.artcom.pl...

amerykanie opierają wzrosty na giełdzie już tylko w oparciu o zaufanie, a nie o fundamenty ...
strach się bać
:-)

Consumer Confidence Sees Biggest Jump in 6 Years

a dlaczego, bo DJ wzrósł
a dlaczego DJ wzrósł, bo consumer confidence wzrósl

to sie nazywa "playing momentum"...

george

george wrote:

"tomek" <asteroid@poczta.onet.pl> wrote in message
news:gvh8cr$qhk$1omega.artcom.pl...

amerykanie opierają wzrosty na giełdzie już tylko w oparciu o

zaufanie, a

nie o fundamenty ...
strach się bać
:-)

Consumer Confidence Sees Biggest Jump in 6 Years

a dlaczego, bo DJ wzrósł
a dlaczego DJ wzrósł, bo consumer confidence wzrósl

to sie nazywa "playing momentum"...

To jedżmy dalej. Wzrost nie tylko na giełdzie, ale i na surowcach. Za to bezpieczne przystanie, ropa, zloto, miedz, bawełna jakoś nie bardzo. Znów nie mam danych co do żywności i kukurydzy (jako paliwo). Czy ktoś jakoś mial okazje podrążyc temat>?

Jeremiasz Kafelski <jjjjjjjjjjjjjjjjjjjj@jggjjj.pl> pisze:

george wrote:

"tomek" <asteroid@poczta.onet.pl> wrote in message
news:gvh8cr$qhk$1omega.artcom.pl...

amerykanie opierają wzrosty na giełdzie już tylko w oparciu o

zaufanie, a

nie o fundamenty ...
strach się bać
:-)

Consumer Confidence Sees Biggest Jump in 6 Years

a dlaczego, bo DJ wzrósł
a dlaczego DJ wzrósł, bo consumer confidence wzrósl

to sie nazywa "playing momentum"...

To jedżmy dalej. Wzrost nie tylko na giełdzie, ale i na surowcach. Za to bezpieczne przystanie, ropa, zloto, miedz, bawełna jakoś nie bardzo. Znów nie mam danych co do żywności i kukurydzy (jako paliwo). Czy ktoś jakoś mial okazje podrążyc temat>?

To jedzmy dalej: na ile starczy tego momentu, kto się obudzi z ręką w
nocniku i *kiedy*? [dni/tygodnie]

--
Andrzej Adam Filip : Twoje pieniądze. Twoje ryzyko. Twój zysk *albo* strata.
U jegomości zawsze jeszcze figle w głowie.
  -- Fredro, Aleksander (1793-1876)

"Andrzej Adam Filip" <anfi@xl.wp.pl> wrote in message news:ut2zm5vdksmichael.huge.strangled.net...

Jeremiasz Kafelski <jjjjjjjjjjjjjjjjjjjj@jggjjj.pl> pisze:

george wrote:

"tomek" <asteroid@poczta.onet.pl> wrote in message
news:gvh8cr$qhk$1omega.artcom.pl...

amerykanie opierają wzrosty na giełdzie już tylko w oparciu o

zaufanie, a

nie o fundamenty ...
strach się bać
:-)

Consumer Confidence Sees Biggest Jump in 6 Years

a dlaczego, bo DJ wzrósł
a dlaczego DJ wzrósł, bo consumer confidence wzrósl

to sie nazywa "playing momentum"...

To jedżmy dalej. Wzrost nie tylko na giełdzie, ale i na surowcach. Za
to bezpieczne przystanie, ropa, zloto, miedz, bawełna jakoś nie bardzo.
Znów nie mam danych co do żywności i kukurydzy (jako paliwo).
Czy ktoś jakoś mial okazje podrążyc temat>?

To jedzmy dalej: na ile starczy tego momentu, kto się obudzi z ręką w
nocniku i *kiedy*? [dni/tygodnie]

wszyscy myślą że zdążą wyskoczyć,
obawiam sie że ewentualna zwała bedzie 'furious'.

george

Andrzej Adam Filip wrote:

Jeremiasz Kafelski <jjjjjjjjjjjjjjjjjjjj@jggjjj.pl> pisze:

george wrote:

"tomek" <asteroid@poczta.onet.pl> wrote in message
news:gvh8cr$qhk$1omega.artcom.pl...

amerykanie opierają wzrosty na giełdzie już tylko w oparciu o

zaufanie, a

nie o fundamenty ...
strach się bać
:-)

Consumer Confidence Sees Biggest Jump in 6 Years

a dlaczego, bo DJ wzrósł
a dlaczego DJ wzrósł, bo consumer confidence wzrósl

to sie nazywa "playing momentum"...

To jedżmy dalej. Wzrost nie tylko na giełdzie, ale i na surowcach.

Za

to bezpieczne przystanie, ropa, zloto, miedz, bawełna jakoś nie

bardzo.

Znów nie mam danych co do żywności i kukurydzy (jako paliwo).
Czy ktoś jakoś mial okazje podrążyc temat>?

To jedzmy dalej: na ile starczy tego momentu, kto się obudzi z ręką w
nocniku i *kiedy*? [dni/tygodnie]

Dobra zobaczymy komu zabraknie amonicji
http://www.findata.co.nz/markets/Quote.aspx?e=INDEX&s=BDI

Użytkownik "tomek" <asteroid@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gvh8cr$qhk$1omega.artcom.pl...

amerykanie opierają wzrosty na giełdzie już tylko w oparciu o zaufanie, a nie o fundamenty ...
strach się bać

spokojnie , przyjdzie czas na misie ,
wejdziesz sobie z wyzszych poziomow.

tomek wrote:

amerykanie opierają wzrosty na giełdzie już tylko w oparciu o zaufanie, a
nie o fundamenty ...
strach się bać
:-)

Tyle się mówi o zbliżającej się dolarowej inflacji, może te wzrosty to jej
początki...

Pzdr,
--
Marek

"mwojc" <mwojc@NOSPAMp.lodz.pl> wrote in message news:gvirvq$hre$1inews.gazeta.pl...

o to chodzi. Akcje przedsiebiorstw maja realna wartosc.
W przeciwienstwie do dolarow ktore niedlugo pochlonie inflacja.
Stad hossa na giełdzie.

Gdy dolar bedzie coraz bardziej tracił
(kogos trzbeba obciazyć skutkami kryzysu, najlepiej tych co maja oszczednosci),
wtedy hossa na gieldzie rozkreci sie jeszcze bardziej. Ludzie bedą uciekali w akcje.
Wydaj mi sie ze gielda przebije szczyty z 2007 roku. Juz za rok?

Pozdr,
Duch

Duch <no-user@net.com> napisał(a):

"mwojc" <mwojc@NOSPAMp.lodz.pl> wrote in message news:gvirvq$hre$1inews.gazeta.pl...

o to chodzi. Akcje przedsiebiorstw maja realna wartosc.

realną a co to znaczy realna wartość nie zauważyłeś że jak firma ma problemy finansowe to idzie na giełdę giełda jest swego rodzaju sutenerem dopuszcza dziwki do koryta i bierze prowizję :)
poza tym firmy jak mają problemy finansowe a są już notowane na giełdzie to robią kolejne emisje akcji tak więc jaka realna wartość?
dla mnie realna wartość jest wtedy kiedy wartość akcji jest równa wartości majątku firmy a obecnie to wartość akcji przekracza majątek większości spółek czyli w chwili upadku spółki akcjonariusze zostają na lodzie mają tylko swoje papierki do niedawna jeszcze wartościowe
giełda to oszustwo które wychodzi na jaw mimo usilnych starań co niektórych aby to oszustwo dalej tuszować

W przeciwienstwie do dolarow ktore niedlugo pochlonie inflacja.
Stad hossa na giełdzie.

Gdy dolar bedzie coraz bardziej tracił
(kogos trzbeba obciazyć skutkami kryzysu, najlepiej tych co maja oszczednosci),
wtedy hossa na gieldzie rozkreci sie jeszcze bardziej. Ludzie bedą

uciekali

w akcje.
Wydaj mi sie ze gielda przebije szczyty z 2007 roku. Juz za rok?

Pozdr,
Duch

prędzej chiny i eksporterzy ropy powiedzą usa sprawdzam i sprawdzą realną wartość tego śmieciowego pieniądza,


--

"olob kowalski" <bolo1975@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:gvjmpr$fmp$1inews.gazeta.pl...

realną a co to znaczy realna wartość nie zauważyłeś że jak firma ma problemy
finansowe to idzie na giełdę giełda jest swego rodzaju sutenerem dopuszcza
dziwki do koryta i bierze prowizję :)
poza tym firmy jak mają problemy finansowe a są już notowane na giełdzie to
robią kolejne emisje akcji tak więc jaka realna wartość?
dla mnie realna wartość jest wtedy kiedy wartość akcji jest równa wartości
majątku firmy a obecnie to wartość akcji przekracza majątek większości
spółek czyli w chwili upadku spółki akcjonariusze zostają na lodzie mają
tylko swoje papierki do niedawna jeszcze wartościowe
giełda to oszustwo które wychodzi na jaw mimo usilnych starań co niektórych
aby to oszustwo dalej tuszować

Alez ja sie z tym zgadzam. Dlatego nailepiej inwestowac w papiery w firmy ktore
nie sa w klopotach finansowych.
Pozdrm
Duch

o to chodzi. Akcje przedsiebiorstw maja realna wartosc.
W przeciwienstwie do dolarow ktore niedlugo pochlonie inflacja.
Stad hossa na giełdzie.

Zapewne masz racje o ile bedzie spełniony warunek, że przedsiebiorstwa nie
generują strat.

Arch

"Archangell" <Robercisko77@op.pl> wrote in message news:gvjll5$doa$1news.onet.pl...

Zapewne masz racje o ile bedzie spełniony warunek, że przedsiebiorstwa nie
generują strat.

To chyba jasne ze najlepiej beda szly akcje przedsiebiorstw ktore generuja zyski, nieprawdaz?
Duch