Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   organizacja nurkowania w Pl

organizacja nurkowania w Pl

Data: 2009-07-26 13:36:26
Autor: Zbyszek Tuznik
organizacja nurkowania w Pl
Czolem,

Zaintrygowany nieustajacym wzajemnym podgryzaniem sie uczestnikow szacownej grupy zarowno personalnym jak i organizacyjnym i to wsrod ludzi najwyrazniej dobrze "osadzonych" w polskim nurkowym srodowisku, postanowilem sprawdzic o co tu u licha chodzi (oczywiscie poza matka wszelkich sporow, czyli prozaiczna kasa).
Z szybki gugiel namalowal mi nastepujacy obraz sytuacji: (kolejnosc organizacji przypadkowa)
1. Przez dlugi czas jedynym (pozamundurowym - byl/jest jeszcze oczywiscie LOK, ale ich licze jako "zielonych"*) cialem zajmujacym sie nurkowaniem bylo PTTK, a dokladnie jego KTP, przemianowana pozniej na KDP, ktora przystapila/wspoltworzyla CMAS i jest obecnie jego przedstawicielstwem w Pl.
Prezesura szacownej Komisji jest stanowiskiem dlugoletnim i niemalze dozywotnim.
2. Jest LOK - silnie powiazany z mundurowymi zarowno personalnie jak i funkcjonalnie (kiedys zapewne bardziej niz dzisiaj) rowniez szkolacy w systemie CMAS.
3. PADI - sprawia wrazenie normalnego stowarzyszenia o profilu rekreacyjnym i nieumocowne w dawnym ukladzie - aczkolwiek moge sie mylic oczywiscie, poniewaz strony padipolska.pl nie sposob obwiniac o nadmiar informacji.
4. Jest jeszcze niezalegalizowany (nie zamierzam zaczynac kolejnego flame, to zwykle stwierdzenie faktu jest) w Pl IANTD, ktory nota bene sprawia wrazenie najbardzie pro.
Kogos (z glownych graczy) pominalem?
Generalnie sytuacja wyglada wiec tak...
PTTK&LOK siegajace swoimi tradycjami hen, hen w PRL i majac rozpoznawalna w Pl marke wyznaja CMAS, a poniewaz urzednicy wszelcy lubia rzeczy stare i sprawdzone - CMAS stal sie de facto wpisany z automatu w system i stara sie te swoja wyjatkowa pozycje utrzymac - uciekajac sie czasem do lobbingu w kuluarach wladzy.
Mundurowe konotacje i powiazania ojcow zalozycieli sa przy tym cennym atutem.
PADI z zasady jest nastawione na rekreacje zas po obejrzeniu strony polskiej sprawia wrazenie zupelnie amatorskie (zeby nie nampisac amatorszczyzny)
IANTD - strona rewelacyjna, niemoznosc zalegalizowania sie - zenujaca stawiajaca pod znakiem zapytania ich rzekoma sprawnosc i "najlepszosc", o ile oczywiscie przyczyna opoznien i nieustajacych trudnosci nie sa ciemne knowania zlowrogich sil.
Swoja droga probowalem obejrzec program szkolenia na IANTD.pl i jedyne co zobaczylem przy OWD, to twoja grupa nie ma uprawnien, po cholere wiec umieszczac taba? Zeby zdenerwowac potencjalnego klienta?

Jesli ktos mialby cos do dodania to prosze bardzo. Chetnie poczytam i uzupelnie swoja wiedze.

pozdrowienia serdeczne

Zbyszek

Data: 2009-07-26 13:48:22
Autor: Zbyszek Tuznik
organizacja nurkowania w Pl
Zbyszek Tuznik wrote:

Swoja droga probowalem obejrzec program szkolenia na IANTD.pl i jedyne co zobaczylem przy OWD, to twoja grupa nie ma uprawnien, po cholere wiec umieszczac taba? Zeby zdenerwowac potencjalnego klienta?

Autokorekta...
Czytam wlasnie standardy IANTD, tam sa wymagania kursowe (czesc przynajmniej)....
Wynika z nich, ze mozna dostac certyfikat nurkujac 4x po 20 min... a instruktor moze miec do 8 kursantow... hmm, interesujace.

Zbyszek

Data: 2009-07-26 13:51:57
Autor: Zbyszek Tuznik
organizacja nurkowania w Pl
Zbyszek Tuznik wrote:

Wynika z nich, ze mozna dostac certyfikat nurkujac 4x po 20 min... a instruktor moze miec do 8 kursantow... hmm, interesujace.

Aczkolwiek cwiczenia wydaja sie nieco trudniejsze, niz te, ktore mialem na PADI, ale nadal nic nadzwyczajnego dla zdrowego czlowieka, ktory potrafi plywac (jakkolwiek badz).

Zbyszek

Data: 2009-07-26 15:13:09
Autor: mcgregorius
organizacja nurkowania w Pl
Zbyszek Tuznik wrote:
>
> Wynika z nich, ze mozna dostac certyfikat nurkujac 4x po 20 min... a > instruktor moze miec do 8 kursantow... hmm, interesujace.

Aczkolwiek cwiczenia wydaja sie nieco trudniejsze, niz te, ktore mialem na PADI, ale nadal nic nadzwyczajnego dla zdrowego czlowieka, ktory potrafi plywac (jakkolwiek badz).

Zbyszek

Gdybyś chciał być taki dokładny,to dowiedział byś się,ze strona IANTD.pl nie jest oficjalną stroną IANTD Europe,tylko domeną zarejestrowaną przez instruktora IANTD Zbigniewa Stychno,czyli jego prywatną.Stroną oficjalną jest IANTD.cz.Po drugie z czego sądzisz,ze PADI jest zalegalizowane a IANTD nie?

--


Data: 2009-07-26 15:10:21
Autor: Zbyszek Tuznik
organizacja nurkowania w Pl
mcgregorius@poczta.onet.pl wrote:

Gdybyś chciał być taki dokładny,
to dowiedział byś się,ze strona IANTD.pl nie
jest oficjalną stroną IANTD Europe,tylko domeną zarejestrowaną przez instruktora IANTD Zbigniewa Stychno,czyli jego prywatną.Stroną oficjalną jest IANTD.cz

Na ktorej jest mniej informacji o programie szkolenia niz na stronie ZS,   ale ad rem... czy w skutek tego, ze posluzylem sie nieoficjalna strona   informacje zacytowane tu przeze mnie na jej (iantd.pl) podstawie sa nieprawdziwe, niekompletne, czy w inny sposob wadliwe?
Jesli tak, to moglbys wskazac, gdzie?

.Po drugie z czego sądzisz,ze PADI jest zalegalizowane a IANTD nie?

Poniewaz po w pisaniu PADI w elektroniczny system wyszukiwania KRS wyskakuje mi (m.in.)
0000053244  STOWARZYSZENIE PADI POLSKA  KRAKÓW
A po wpisaniu IANTD jedyne co widze to "Nie odnaleziono danych podmiotu"
Ale oczywiscie moze to byc kwestia zaleglosci w aktualizacji, albo tego, ze instruktorzy IANTD w Pl zarejestrowali sie jako np. stowarzyszenie im. Wodnika Szuwarka.
Jesli napiszesz gdzie i kiedy polska sekcja IANTD sie zarejestrowala jako stowarzyszenie to ci uwierze na slowo.
Jestem tez gotow uwierzyc ci na slowo jesli napiszesz, ze IANTD zarejestrowal swoj program szkolenia w MS, aczkolwiek ani jedna osoba bioraca udzial w watku Jak tu zarobic nie zaprzeczyla informacji gazetowej, ze nie jest.

Zbyszek

Data: 2009-07-26 20:45:45
Autor: ~BitPump
organizacja nurkowania w Pl
Poniewaz po w pisaniu PADI w elektroniczny system wyszukiwania KRS wyskakuje mi (m.in.)
0000053244  STOWARZYSZENIE PADI POLSKA  KRAKÓW

Stowarzyszenie PADI jest stowarzyszeniem polskich instruktorów tej organizacji (dobrowolnym), a nie przedstawicielstwem organizacji. Stroną PADI jest tylko i wyłącznie www.padi.com

~BitPump

Data: 2009-07-26 21:30:09
Autor: mcgregorius
organizacja nurkowania w Pl
Na ktorej jest mniej informacji o programie szkolenia niz na stronie ZS,   ale ad rem... czy w skutek tego, ze posluzylem sie nieoficjalna strona   informacje zacytowane tu przeze mnie na jej (iantd.pl) podstawie sa nieprawdziwe, niekompletne, czy w inny sposob wadliwe?
Jesli tak, to moglbys wskazac, gdzie?

Być moze są ,być moze nie,ja tego nie sledzę u kolegi Stychno,to jego strona.Ale ty jeżeli odnosisz się do oficjalnych stron to czerp wiedzę właśnie z takowych.Na oficjalnej stronie masz stanardy i program,chyba wystarczy.
 
Poniewaz po w pisaniu PADI w elektroniczny system wyszukiwania KRS wyskakuje mi (m.in.)
0000053244       STOWARZYSZENIE PADI POLSKA      KRAKÓW
A po wpisaniu IANTD jedyne co widze to "Nie odnaleziono danych podmiotu"

co to jest za stowarzyszenie wytłumaczył ci BItPump w następnym poscie,pokazał ,ze nie wiesz o czym piszesz.Dodatkowo przypominam ci o tym,ze jestesmy w czymś takim jak UE od pewnego czasu,i tak jak nie musisz pokazywać paszportu podczas przekraczania granicy,tak nie zawsze musisz rejestrować osobny podmiot gospodarczy w kraju UE w którym chcesz działać.Może w swoim zacietrzewieniu pogubiłeś się trochę,co?

--


Data: 2009-07-27 00:28:14
Autor: Zbyszek Tuznik
organizacja nurkowania w Pl
mcgregorius@poczta.onet.pl wrote:

Być moze są ,być moze nie,ja tego nie sledzę u kolegi Stychno,to jego strona.

Ale informacje podalem tutaj. No to jak?
Napisalem prawde, nieprawde, czy nie masz pojecia o czym pisze?


Ale ty jeżeli odnosisz się do oficjalnych stron to czerp wiedzę właśnie
z takowych.Na oficjalnej stronie masz stanardy i program,chyba wystarczy.

Pokaz mi prosze pod ktora zakladka na oficjalnej stronie jest program kursu OWD. Bo chyba nie mowimy o tych pierdach, ktore sie pojawiaja po kliknieciu OWD, bo jedyna konkretna informacja tamze jest, ze kurs pozwala po ukonczeniu na nurkowanie do 21m. (30 z kwalikfikowana asysta), ale o tym co konkretnie robi sie w czasie kursu cisza.

Poniewaz po w pisaniu PADI w elektroniczny system wyszukiwania KRS wyskakuje mi (m.in.)
0000053244       STOWARZYSZENIE PADI POLSKA      KRAKÓW
A po wpisaniu IANTD jedyne co widze to "Nie odnaleziono danych podmiotu"

co to jest za stowarzyszenie wytłumaczył ci BItPump w następnym poscie,pokazał ,ze nie wiesz o czym piszesz.

Serio? Tzn. napisal, ze stowarzyszenie PADI jest dobrowolnym stowarzyszeniem intruktorow PADI? I ze strona PADI jest strona padi.com Gratuluje przenikliwosci.
Tylko, ze to dobrowolne stowarzyszenie instruktorow zdolalo spelnic wymogi MS w sprawie prowadzenia szkolen nurkowych w Pl.
W przeciwienstwie do IANTD.

Dodatkowo przypominam ci o tym,ze
jestesmy w czymś takim jak UE od pewnego czasu,i tak jak nie musisz pokazywać paszportu podczas przekraczania granicy,tak nie zawsze musisz rejestrować osobny podmiot gospodarczy w kraju UE w którym chcesz działać.

O nurkowaniu tutaj rozmawiamy, nie o hodowli kurczakow,
Program juz zarejestrowaliscie w Ministerstwie? A jesli nie, to czy wasze czeskie stowarzyszenie (bo domniemuje, ze w Czechach jest zarejestrowane) zamierze to w ogole zrobic?

Może w swoim
zacietrzewieniu pogubiłeś się trochę,co?

Z tym zacietrzewieniem, to chyba li tylko i projekcja twoja, ale co tam.
Jak to wieszcz pisal..."Kazdy takie widzi swiata kolo..."

Zbyszek

Data: 2009-07-27 06:05:54
Autor: jacekplacek
organizacja nurkowania w Pl
Zbyszek Tuznik <zb_tuznik@poczta.onet.pl> napisał(a):
Pokaz mi prosze pod ktora zakladka na oficjalnej stronie jest program kursu OWD. Bo chyba nie mowimy o tych pierdach, ktore sie pojawiaja po kliknieciu OWD, bo jedyna konkretna informacja tamze jest, ze kurs pozwala po ukonczeniu na nurkowanie do 21m. (30 z kwalikfikowana asysta), ale o tym co konkretnie robi sie w czasie kursu cisza.

Na stronie Zbyszka Stychno, pod linkiem:
http://iantd.pl/_inne/Standards.pdf
Niestety, są "trochę" mało aktualne. Aktualne: trzeba pomęczyć się z angielskiego(chyba, że wolisz po czesku) Na oficjalnej stronie:
http://www.iantd.cz//download/IANTD_Standards_2006.pdf


--


Data: 2009-07-27 09:13:49
Autor: mysiar
organizacja nurkowania w Pl
  jacekplacek wrote:
Zbyszek Tuznik <zb_tuznik@poczta.onet.pl> napisał(a):
Pokaz mi prosze pod ktora zakladka na oficjalnej stronie jest program kursu OWD. Bo chyba nie mowimy o tych pierdach, ktore sie pojawiaja po kliknieciu OWD, bo jedyna konkretna informacja tamze jest, ze kurs pozwala po ukonczeniu na nurkowanie do 21m. (30 z kwalikfikowana asysta), ale o tym co konkretnie robi sie w czasie kursu cisza.

Na stronie Zbyszka Stychno, pod linkiem:
http://iantd.pl/_inne/Standards.pdf
Niestety, są "trochę" mało aktualne. Aktualne: trzeba pomęczyć się z angielskiego(chyba, że wolisz po czesku) Na oficjalnej stronie:
http://www.iantd.cz//download/IANTD_Standards_2006.pdf

to tez nie sa ostatnie standardy IANTD,
ostatnie z jakimi mialem do czynienia to  2007/08/23

Data: 2009-07-27 09:15:29
Autor: mysiar
organizacja nurkowania w Pl
  jacekplacek wrote:
Zbyszek Tuznik <zb_tuznik@poczta.onet.pl> napisał(a):
Pokaz mi prosze pod ktora zakladka na oficjalnej stronie jest program kursu OWD. Bo chyba nie mowimy o tych pierdach, ktore sie pojawiaja po kliknieciu OWD, bo jedyna konkretna informacja tamze jest, ze kurs pozwala po ukonczeniu na nurkowanie do 21m. (30 z kwalikfikowana asysta), ale o tym co konkretnie robi sie w czasie kursu cisza.

Na stronie Zbyszka Stychno, pod linkiem:
http://iantd.pl/_inne/Standards.pdf
Niestety, są "trochę" mało aktualne. Aktualne: trzeba pomęczyć się z angielskiego(chyba, że wolisz po czesku) Na oficjalnej stronie:
http://www.iantd.cz//download/IANTD_Standards_2006.pdf

Podane przez Ciebie standardy nie są ostatnim
Ostatnie wersja standardów z jakimi miałem do czynienia to  2007/08/23

Data: 2009-07-27 00:27:26
Autor: styx
organizacja nurkowania w Pl
On 27 Lip, 09:15, mysiar <psynow...@WYTNIJTOop.pl> wrote:

>http://www.iantd.cz//download/IANTD_Standards_2006.pdf

Podane przez Ciebie standardy nie są ostatnim
Ostatnie wersja standardów z jakimi miałem do czynienia to  2007/08/23

Aktualne standardy są z 06/2009.

Data: 2009-07-27 07:35:14
Autor: jacekplacek
organizacja nurkowania w Pl
styx <styxior@gmail.com> napisał(a):
On 27 Lip, 09:15, mysiar <psynow...@WYTNIJTOop.pl> wrote:

> >http://www.iantd.cz//download/IANTD_Standards_2006.pdf
>
> Podane przez Ciebie standardy nie s=B1 ostatnim
> Ostatnie wersja standard=F3w z jakimi mia=B3em do czynienia to =A02007/08=
/23

Aktualne standardy s=B1 z 06/2009.

Możesz dać linke?

--


Data: 2009-07-27 00:59:18
Autor: styx
organizacja nurkowania w Pl
On 27 Lip, 09:35, " jacekplacek" <jaceki...@gazeta.SKASUJ-TO.pl>
wrote:
styx <styx...@gmail.com> napisał(a):

> On 27 Lip, 09:15, mysiar <psynow...@WYTNIJTOop.pl> wrote:

> > >http://www.iantd.cz//download/IANTD_Standards_2006.pdf

> > Podane przez Ciebie standardy nie s=B1 ostatnim
> > Ostatnie wersja standard=F3w z jakimi mia=B3em do czynienia to =A02007/08> > /23

> Aktualne standardy s=B1 z 06/2009.

Możesz dać linke?

Obawiam się że nie - nie są "publicznie" dostępne, ale te z 2007 można
wygooglać i ściągnąć, np z rebreatherworld.

Pozdrawiam,
Sebastian

Data: 2009-07-27 08:24:35
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
styx <styxior@gmail.com> napisał(a):
On 27 Lip, 09:35, " jacekplacek" <jaceki...@gazeta.SKASUJ-TO.pl>
wrote:
> styx <styx...@gmail.com> napisa=B3(a):
>
> > On 27 Lip, 09:15, mysiar <psynow...@WYTNIJTOop.pl> wrote:
>
> > > >http://www.iantd.cz//download/IANTD_Standards_2006.pdf
>
> > > Podane przez Ciebie standardy nie s=3DB1 ostatnim
> > > Ostatnie wersja standard=3DF3w z jakimi mia=3DB3em do czynienia to =
=3DA02007/08=3D
> > /23
>
> > Aktualne standardy s=3DB1 z 06/2009.
>
> Mo=BFesz da=E6 linke?

Obawiam si=EA =BFe nie - nie s=B1 "publicznie" dost=EApne, ale te z 2007 mo=
=BFna
wygoogla=E6 i =B6ci=B1gn=B1=E6, np z rebreatherworld.

To jest kłopot, "paragraf 22 to nie jest" ale rejestracji zgodnej z prawem
krajowym brak, MM załatwił. pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-27 01:52:44
Autor: styx
organizacja nurkowania w Pl
On 27 Lip, 10:24, " " <demol...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
styx <styx...@gmail.com> napisał(a):



> On 27 Lip, 09:35, " jacekplacek" <jaceki...@gazeta.SKASUJ-TO.pl>
> wrote:
> > styx <styx...@gmail.com> napisa=B3(a):

> > > On 27 Lip, 09:15, mysiar <psynow...@WYTNIJTOop.pl> wrote:

> > > > >http://www.iantd.cz//download/IANTD_Standards_2006.pdf

> > > > Podane przez Ciebie standardy nie s=3DB1 ostatnim
> > > > Ostatnie wersja standard=3DF3w z jakimi mia=3DB3em do czynienia to > > =3DA02007/08=3D
> > > /23

> > > Aktualne standardy s=3DB1 z 06/2009.

> > Mo=BFesz da=E6 linke?

> Obawiam si=EA =BFe nie - nie s=B1 "publicznie" dost=EApne, ale te z 2007 mo> > =BFna
> wygoogla=E6 i =B6ci=B1gn=B1=E6, np z rebreatherworld.

To jest kłopot, "paragraf 22 to nie jest" ale rejestracji zgodnej z prawem
krajowym brak, MM załatwił.

pozdrawiam rc


Zdaje się że ówczesny program IANTD był zarejestrowany w podobnym
okresie jak ten ze skanu powyżej. Co jest teraz nie wiem i nie do
końca czuję się godzien reprezentować federację przed RP - być może
powinni to zrobić IT ?

Pozdrawiam,
Sebastian

Data: 2009-07-27 16:39:26
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl

Użytkownik <mcgregorius@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:0560.000004b6.4a6caec1newsgate.onet.pl...
Na ktorej jest mniej informacji o programie szkolenia niz na stronie ZS,
 ale ad rem... czy w skutek tego, ze posluzylem sie nieoficjalna strona
 informacje zacytowane tu przeze mnie na jej (iantd.pl) podstawie sa
nieprawdziwe, niekompletne, czy w inny sposob wadliwe?
Jesli tak, to moglbys wskazac, gdzie?

Być moze są ,być moze nie,ja tego nie sledzę u kolegi Stychno,to jego
strona.Ale ty jeżeli odnosisz się do oficjalnych stron to czerp wiedzę
właśnie
z takowych.Na oficjalnej stronie masz stanardy i program,chyba wystarczy.

Poniewaz po w pisaniu PADI w elektroniczny system wyszukiwania KRS
wyskakuje mi (m.in.)
0000053244 STOWARZYSZENIE PADI POLSKA KRAKÓW
A po wpisaniu IANTD jedyne co widze to "Nie odnaleziono danych podmiotu"

co to jest za stowarzyszenie wytłumaczył ci BItPump w następnym
poscie,pokazał ,ze nie wiesz o czym piszesz.

Tak to dobrowolne stowarzyszenie. Tyle że właśnie ono, z tego co wiem,
zarejestrowało  w ministerstwie programy PADI i dostało odpowiedni glejt dla
PADI. Czyli spełniło warunek wyznaczony w odpowiedniej ustawie sportowej po to by
instruktorzy tej federacji (nie wyłącznie członkowie stowarzyszenia) mogli legalnie działać
w PL. Podobnie postąpiło stowarzyszenie IDA/CMAS i w stosownym czasie zarejestrowało programy
tej federacji. To samo zarejestrowanie dotyczy PZPn/CMAS  i jestem (pośrednio z jakiejś rozmowy z instr tej federacji) przekonany że także SSI?
Zapewne też KDP PTTK i LOK mają odpowiednie glejty bo taka jest przyjęta łatwa forma rejestracji programów szkolenia nurkowego. Reszta federacji nie wiem i nie
sprawdzam. Bo po co?

Dodatkowo przypominam ci o tym,ze
jestesmy w czymś takim jak UE od pewnego czasu,i tak jak nie musisz
pokazywać
paszportu podczas przekraczania granicy,tak nie zawsze musisz rejestrować
osobny podmiot gospodarczy w kraju UE w którym chcesz działać.

Czym innym jest działalność gospodarcza w której być może jest tak jak
piszesz i ja mogę sobie jechać do Niemiec Francji czy Włoch i otwierać swoje
oddziały np. "zawracania kijem wody" albo "nauka nurkowania w systemie LOK" nie pytając o zgodę administracji
danego kraju. Jednak szczerze wątpię by administracja kraju nie wymagała
conajmniej zgłoszenia o rozpoczęciu działalności na ich terenie i
przestrzegania wymogów dotyczących prowadzonej działalności określonych
przepisami państwa. Nie mam wątpliwości ze ruch towarowy pomiędzy członkami UE jest znacznie łatwiejszy. Bo czym innym jest podleganie pod przepisy krajowe wciąż
obowiązujące tu tyczące rekreacji nurkowej a czym innym możliwość działania
innych członków UE na terenie danego kraju. Skoro obowiązują u nas te
przepisy, to tu warto zrobić tą formalność aby ich przestrzegać. Dziwię się
że IANTD mając przyzwoicie opracowane standardy i materiały szkoleniowe nie zrobiła tego do tej
pory (Bo właściwie wciąż nie wiemy czy zarejestrowała czy nie?). Ale to ich broszka a mi, póki co, nic do tego. Bo to moim zdaniem
sprawa tej federacji i jej członków.

Może w swoim
zacietrzewieniu pogubiłeś się trochę,co?

Może jednak się nie pogubił zanadto dopóki owe przepisy z artykułem bodaj
53c obowiązują w PL?
Co do zacietrzewienia to nie potrafię ocenić czy tak jest czy nie bo ważne są prawdziwe intencje piszącego.
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-07-27 17:47:34
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl

Użytkownik "Włodzimierz Kołacz" <div100@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h4keb4$hjs$1atlantis.news.neostrada.pl...

CIACH
Tak to dobrowolne stowarzyszenie. Tyle że właśnie ono, z tego co wiem,
zarejestrowało  w ministerstwie programy PADI i dostało odpowiedni glejt dla
PADI. Czyli spełniło warunek wyznaczony w odpowiedniej ustawie sportowej po to by
instruktorzy tej federacji (nie wyłącznie członkowie stowarzyszenia) mogli legalnie działać
w PL. Podobnie postąpiło stowarzyszenie IDA/CMAS i w stosownym czasie zarejestrowało programy
tej federacji. To samo zarejestrowanie dotyczy PZPn/CMAS  i jestem (pośrednio z jakiejś rozmowy z instr tej federacji) przekonany że także SSI?
Zapewne też KDP PTTK i LOK mają odpowiednie glejty bo taka jest przyjęta łatwa forma rejestracji programów szkolenia nurkowego. Reszta federacji nie wiem i nie
sprawdzam. Bo po co?

No i tu jest błąd i klapa i kupa łajna. A moje informacje są już gówno warte ;-) Przed chwilą dostałem info na priv że wg obecnych przepisów żadna federacja nurkowa nie działa legalnie na terenie RP. Dosłownie żadna nawet te zrodzone z krwi i bólu matek Polek. Informacja wygląda na prawdziwą i wiadomo było o tym od 2005 r. Czyli od przyjęcia sławetnych norm nurkowych. Czyli od 4 lat nikt nie działa legalnie a wszyscy stoją pod pręgierzem prawa :-) Całe szczęście że w ministerstwach walczą o stołki bo byłby niezły bigos.......
Pozdrawiam Włodek
ciach

Data: 2009-07-27 15:56:18
Autor: jacekplacek
organizacja nurkowania w Pl
Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):

Użytkownik "Włodzimierz Kołacz" <div100@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości
news:h4keb4$hjs$1atlantis.news.neostrada.pl...
>
CIACH
> Tak to dobrowolne stowarzyszenie. Tyle że właśnie ono, z tego co wiem,
> zarejestrowało  w ministerstwie programy PADI i dostało odpowiedni glejt > dla
> PADI. Czyli spełniło warunek wyznaczony w odpowiedniej ustawie sportowej > po to by
> instruktorzy tej federacji (nie wyłącznie członkowie stowarzyszenia)
mogli
> legalnie działać
> w PL. Podobnie postąpiło stowarzyszenie IDA/CMAS i w stosownym czasie > zarejestrowało programy
> tej federacji. To samo zarejestrowanie dotyczy PZPn/CMAS  i jestem > (pośrednio z jakiejś rozmowy z instr tej federacji) przekonany że także > SSI?
> Zapewne też KDP PTTK i LOK mają odpowiednie glejty bo taka jest przyjęta > łatwa forma rejestracji programów szkolenia nurkowego. Reszta federacji > nie wiem i nie
> sprawdzam. Bo po co?
>
No i tu jest błąd i klapa i kupa łajna. A moje informacje są już gówno
warte
;-) Przed chwilą dostałem info na priv że wg obecnych przepisów żadna federacja nurkowa nie działa legalnie na terenie RP. Dosłownie żadna nawet te zrodzone z krwi i bólu matek Polek. Informacja wygląda na prawdziwą i wiadomo było o tym od 2005 r. Czyli od przyjęcia sławetnych norm nurkowych. Czyli od 4 lat nikt nie działa legalnie a wszyscy stoją pod pręgierzem
prawa
:-) Całe szczęście że w ministerstwach walczą o stołki bo byłby niezły bigos.......
Czyli od 2005r wszystkie kursy i certyfikaty są nie legalnie? Tzn. musimy je powtórzyć? Czyli mamy niezły bigos.

--


Data: 2009-07-27 16:01:45
Autor: jacekplacek
organizacja nurkowania w Pl
 jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): > > Użytkownik "Włodzimierz Kołacz" <div100@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości > news:h4keb4$hjs$1atlantis.news.neostrada.pl...
> >
> CIACH
> > Tak to dobrowolne stowarzyszenie. Tyle że właśnie ono, z tego co wiem,
> > zarejestrowało  w ministerstwie programy PADI i dostało odpowiedni
glejt
> > dla
> > PADI. Czyli spełniło warunek wyznaczony w odpowiedniej ustawie
sportowej
> > po to by
> > instruktorzy tej federacji (nie wyłącznie członkowie stowarzyszenia) mogli > > legalnie działać
> > w PL. Podobnie postąpiło stowarzyszenie IDA/CMAS i w stosownym czasie > > zarejestrowało programy
> > tej federacji. To samo zarejestrowanie dotyczy PZPn/CMAS  i jestem > > (pośrednio z jakiejś rozmowy z instr tej federacji) przekonany że także > > SSI?
> > Zapewne też KDP PTTK i LOK mają odpowiednie glejty bo taka jest
przyjęta
> > łatwa forma rejestracji programów szkolenia nurkowego. Reszta federacji > > nie wiem i nie
> > sprawdzam. Bo po co?
> >
> No i tu jest błąd i klapa i kupa łajna. A moje informacje są już gówno warte > ;-) Przed chwilą dostałem info na priv że wg obecnych przepisów żadna > federacja nurkowa nie działa legalnie na terenie RP. Dosłownie żadna
nawet
> te zrodzone z krwi i bólu matek Polek. Informacja wygląda na prawdziwą i > wiadomo było o tym od 2005 r. Czyli od przyjęcia sławetnych norm
nurkowych.
> Czyli od 4 lat nikt nie działa legalnie a wszyscy stoją pod pręgierzem prawa > :-) Całe szczęście że w ministerstwach walczą o stołki bo byłby niezły > bigos.......
Czyli od 2005r wszystkie kursy i certyfikaty są nie legalnie? Tzn. musimy
je
powtórzyć? Czyli mamy niezły bigos.

No i: OWD, zrobione nielegalnie w 2005. Powiedzmy w 2007 został ten nielegalny OWD instruktorem. Więc zarówno ON jak i wszyscy jego kursanci są na lodzie?

--


Data: 2009-07-27 10:07:25
Autor: zibi
organizacja nurkowania w Pl
On 27 Lip, 18:01, " jacekplacek" <jaceki...@gazeta.SKASUJ-TO.pl>
wrote:
 jacekplacek <jaceki...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):



> Włodzimierz Kołacz <div...@poczta.onet.pl> napisał(a):

> > Użytkownik "Włodzimierz Kołacz" <div...@poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości
> >news:h4keb4$hjs$1atlantis.news.neostrada.pl...

> > CIACH
> > > Tak to dobrowolne stowarzyszenie. Tyle że właśnie ono, z tego co wiem,
> > > zarejestrowało  w ministerstwie programy PADI i dostało odpowiedni
glejt
> > > dla
> > > PADI. Czyli spełniło warunek wyznaczony w odpowiedniej ustawie
sportowej
> > > po to by
> > > instruktorzy tej federacji (nie wyłącznie członkowie stowarzyszenia)
> mogli
> > > legalnie działać
> > > w PL. Podobnie postąpiło stowarzyszenie IDA/CMAS i w stosownym czasie
> > > zarejestrowało programy
> > > tej federacji. To samo zarejestrowanie dotyczy PZPn/CMAS  i jestem
> > > (pośrednio z jakiejś rozmowy z instr tej federacji) przekonany że także
> > > SSI?
> > > Zapewne też KDP PTTK i LOK mają odpowiednie glejty bo taka jest
przyjęta
> > > łatwa forma rejestracji programów szkolenia nurkowego. Reszta federacji
> > > nie wiem i nie
> > > sprawdzam. Bo po co?

> > No i tu jest błąd i klapa i kupa łajna. A moje informacje są już gówno
> warte
> > ;-) Przed chwilą dostałem info na priv że wg obecnych przepisów żadna
> > federacja nurkowa nie działa legalnie na terenie RP. Dosłownie żadna
nawet
> > te zrodzone z krwi i bólu matek Polek. Informacja wygląda na prawdziwą i
> > wiadomo było o tym od 2005 r. Czyli od przyjęcia sławetnych norm
nurkowych.
> > Czyli od 4 lat nikt nie działa legalnie a wszyscy stoją pod pręgierzem
> prawa
> > :-) Całe szczęście że w ministerstwach walczą o stołki bo byłby niezły
> > bigos.......
> Czyli od 2005r wszystkie kursy i certyfikaty są nie legalnie? Tzn. musimy
je
> powtórzyć? Czyli mamy niezły bigos.

No i: OWD, zrobione nielegalnie w 2005. Powiedzmy w 2007 został ten
nielegalny OWD instruktorem. Więc zarówno ON jak i wszyscy jego kursanci są
na lodzie?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Wystarczy znać i spełniać wymagania norm i wszystko jest OK.

http://www.nurkopedia.pl/wiki/index.php/Polskie_Normy_dotycz%C4%85ce_nurkowania
http://www.kraken.pl/index.php?encyklopedia=encyklopedia2

Większość rozpoznawalnych organizacji nurkowych (PADI, IANTD, SSI,
NAUI itd.)  posiada certyfikaty zgodności ich programów z tymi
normami.
więcej znajdziesz tu:
http://www.euf-certification.org/

Wszystkim legalnym i nielegalnym miłego nurkowania :).

Zibi




Wiekszo

Data: 2009-07-27 20:54:53
Autor: jacekplacek
organizacja nurkowania w Pl
zibi <zb@xg.pl> napisał(a):

Wi=EAkszo=B6=E6 rozpoznawalnych organizacji nurkowych (PADI, IANTD, SSI,
NAUI itd.)  posiada certyfikaty zgodno=B6ci ich program=F3w z tymi
normami.
wi=EAcej znajdziesz tu:
http://www.euf-certification.org/

Wszystkim legalnym i nielegalnym mi=B3ego nurkowania :).

Nurkowanie scuba nie wymaga żadnych certyfikatów, więc nie ma mowy o nielegalnym nurkowaniu. Jak dla mnie, jedyny pożytek z tego zamieszania, mogą mieć firmy ubezpieczeniowe, żeby nie wypłacić ew. odszkodowania w razie wypadku na kursie. A złośliwą radość można mieć z tego, że wywołujący zamieszanie(art. o wypadku w Piechcinie), rykoszetem walnął samobója.

--


Data: 2009-07-27 14:45:39
Autor: zibi
organizacja nurkowania w Pl
On 27 Lip, 22:54, " jacekplacek" <jaceki...@gazeta.SKASUJ-TO.pl>
wrote:

A złośliwą radość można mieć z tego, że wywołujący
zamieszanie(art. o wypadku w Piechcinie), rykoszetem walnął samobója.


Sprawdź kto wywołał zamieszanie  i kto strzelił karnego, w tym
zamieszaniu :) :)
(złośliwość zostaw dla kogoś innego).

Pozdr.
Zibi
Zbyszek Baszczuk

Data: 2009-07-28 05:48:14
Autor: jacekplacek
organizacja nurkowania w Pl
zibi <zb@xg.pl> napisał(a):
On 27 Lip, 22:54, " jacekplacek" <jaceki...@gazeta.SKASUJ-TO.pl>
wrote:

A z=B3o=B6liw=B1 rado=B6=E6 mo=BFna mie=E6 z tego, =BFe wywo=B3uj=B1cy
> zamieszanie(art. o wypadku w Piechcinie), rykoszetem waln=B1=B3 samob=F3j=
a.
>

Sprawd=BC kto wywo=B3a=B3 zamieszanie  i kto strzeli=B3 karnego, w tym
zamieszaniu :) :)
(z=B3o=B6liwo=B6=E6 zostaw dla kogo=B6 innego).

Ależ wiem doskonale. Dlaczego mam mu oszczędzać złośliwości? :D

--


Data: 2009-07-28 10:22:57
Autor: Adm F
organizacja nurkowania w Pl
  jacekplacek pisze:

Nurkowanie scuba nie wymaga żadnych certyfikatów, więc nie ma mowy o nielegalnym nurkowaniu. Jak dla mnie, jedyny pożytek z tego zamieszania, mogą mieć firmy ubezpieczeniowe, żeby nie wypłacić ew. odszkodowania w razie wypadku na kursie. A złośliwą radość można mieć z tego, że wywołujący zamieszanie(art. o wypadku w Piechcinie), rykoszetem walnął samobója.

Jeżeli ubezpieczasz się w DAN jeżeli skończyłeś kurs zgodnie ze obowiązującymi standardami legalnie działającej organizacji nurkowej w kraju w którym rejestrowany i wydawany jest certyfikat nurkowy lub  ta organizacja  posiada zgodność programową z UE jeżeli zawarłeś ubezpieczenie podając wszystkie informacje zgodne z prawdą to sądzisz że DAN odmówi wypłaty ubezpieczenia ? Potrafisz sobie wyobrazić sytuację w której DAN odmawia wypłaty ubezpieczenia nurkowi CMAS,PADI,NAUI,TDI? (+kilkanaście innych światowych) Tylko dlatego bo jest z tej właśnie organizacji? Kolego nie sprawdzałem tego ale nie wierze że powyższe są zarejestrowane w Korei Północnej lub w Kongo nie widzę też powodu aby były rejestrowane w RP choć dla czarnego PR można by się wysilić i zarejestrować :-)



Nie zdziwiłbym się gdyby pojawiły się trudności w przypadku:
Nurek skończył coś co nazywane jest kursem choć to coś nie posiada certyfikatu zgodności z UE
Nurek ukończył coś co nazywane jest kursem choć to coś nie jest zarejestrowane w Polsce
Ten nurek wchodzi do wody ze szpejem scuba ( o zgrozo i nie jest to kajman  i co gorsze w butli nie ma powietrza z gery wzbogaconego olejem na dodatek jest całkowicie suche)  legitymując się jakimś tam kdp czy innym pzpn/lok lub jeszcze innym zaświadczeniem specnazu zdarza się  wypadek a właściwie wypadeczek bo wiadomo komandosi są dobrze wyszkoleni i im się nic nie przytrafia następnie ten ktoś oczekuje skutecznej ochrony od rodzimego ubezpieczyciela teoretycznie pojawienie się kłopotów jest możliwe bo wiadomo wszechogarniający bałagan absolutny bigos prawny i milion luk które mogą posłużyć do odmowy wypłaty odszkodowania polskiemu nurkowi w Polsce certyfikowanemu przez polską organizację na polskich warunkach.


Nurek wyszkolony i certyfikowany oraz zarejestrowany w UE/USA itd zgodnie z programem rozpoznawalnych organizacji na całym świecie ubezpieczony w DAN rozpoznawalnym na całym świecie  nie powinien się obawiać podstępów prawnych wykorzystywanych w celu odmowy wypłaty świadczenia.



--

Adam instr. NAUI 49419

Data: 2009-07-28 07:34:16
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Adm F" <scaner@autograf.pl> wrote in message news:h4mch2$u9p$1news.onet.pl...
Jeżeli ubezpieczasz się w DAN jeżeli skończyłeś kurs zgodnie ze obowiązującymi standardami legalnie działającej organizacji nurkowej w kraju w którym rejestrowany i wydawany jest certyfikat nurkowy lub  ta organizacja  posiada zgodność programową z UE jeżeli zawarłeś ubezpieczenie podając wszystkie informacje zgodne z prawdą to sądzisz że DAN odmówi wypłaty ubezpieczenia ? Potrafisz sobie wyobrazić sytuację w której DAN odmawia wypłaty ubezpieczenia nurkowi CMAS,PADI,NAUI,TDI? (+kilkanaście innych światowych) Tylko dlatego bo jest z tej właśnie organizacji? Kolego nie sprawdzałem tego ale nie wierze że powyższe są zarejestrowane w Korei Północnej lub w Kongo nie widzę też powodu aby były rejestrowane w RP choć dla czarnego PR można by się wysilić i zarejestrować :-)

Nie wiem jakie są relacje cenowe w Polsce, ale kwoty do których
DAN ubezpiecza w USA są śmiesznie niskie i nie wiem czy w ogóle
warto się tym DAN przejmować... Ja nie wykupiłem tego ubezpieczenia.

Data: 2009-07-28 05:50:57
Autor: styx
organizacja nurkowania w Pl
On 28 Lip, 14:34, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

Nie wiem jakie są relacje cenowe w Polsce, ale kwoty do których
DAN ubezpiecza w USA są śmiesznie niskie i nie wiem czy w ogóle
warto się tym DAN przejmować... Ja nie wykupiłem tego ubezpieczenia..

Hm...w Europie kwestie leczenia hiperbarycznego, hospitalizacji i
transportu (i kilku innych rzeczy) są bez ograniczeń w przypadku
koordynacji akcji ratunkowej via DAN - w US jest to chyba $250.000 /
wypadek przy porównywalnej kwocie polisy...czy piszesz o kwotach OC
lub innych ?

pozdr,
Seb

Data: 2009-07-28 08:53:37
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"styx" <styxior@gmail.com> wrote in message news:6647945f-6d41-4591-9dc2-0ff78afbf008e27g2000yqm.googlegroups.com...
On 28 Lip, 14:34, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

Nie wiem jakie są relacje cenowe w Polsce, ale kwoty do których
DAN ubezpiecza w USA są śmiesznie niskie i nie wiem czy w ogóle
warto się tym DAN przejmować... Ja nie wykupiłem tego ubezpieczenia.

Hm...w Europie kwestie leczenia hiperbarycznego, hospitalizacji i
transportu (i kilku innych rzeczy) są bez ograniczeń w przypadku
koordynacji akcji ratunkowej via DAN - w US jest to chyba $250.000 /
wypadek przy porównywalnej kwocie polisy...czy piszesz o kwotach OC
lub innych ?

Tu masz rozpiskę.
Aby dostać pułap 250k USD musisz wykupić wersję najdroższą.
Nie ma nic bez ograniczeń - pierwsza linia to górny pułap odpowiedzialności.

Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
A jak mi rekin obie nogi odgryzie to 250k i tak na protezy nie wystarczy ;-)

Data: 2009-07-28 16:28:52
Autor: ~BitPump
organizacja nurkowania w Pl
Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...

Może Ci na przykład uratować życie, pozwolić na uniknięcie paraliżu lub przyspieszyć powrót do pełnej sprawności po wypadku.

~BitPump

Data: 2009-07-28 09:48:50
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"~BitPump" <bitpump_malpka@bitpump_kropka.pl> wrote in message news:9lc3k6-gci.ln1usenet.etop.pl...
Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...

Może Ci na przykład uratować życie, pozwolić na uniknięcie paraliżu
lub przyspieszyć powrót do pełnej sprawności po wypadku.

Czy możesz mi opisać medyczny/fizyczny proces w jaki to się stanie?
Przecież po nurkowaniu na 10 metrach nie potrzebuję w ogóle
żadnej dekompresji... Teoretycznie nawet z 20 metrach mogę
wypłynąć w sytuacji awaryjnej do góry na jednym wydechu...

Czegoś tu nie rozumiem...

Data: 2009-07-28 17:11:16
Autor: Karol Susicki [DIVEZONE.PL]
organizacja nurkowania w Pl

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4mhi2.6do.0poczta.onet.pl...
"~BitPump" <bitpump_malpka@bitpump_kropka.pl> wrote in message news:9lc3k6-gci.ln1usenet.etop.pl...
Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...

Może Ci na przykład uratować życie, pozwolić na uniknięcie paraliżu
lub przyspieszyć powrót do pełnej sprawności po wypadku.

Czy możesz mi opisać medyczny/fizyczny proces w jaki to się stanie?
Przecież po nurkowaniu na 10 metrach nie potrzebuję w ogóle
żadnej dekompresji... Teoretycznie nawet z 20 metrach mogę
wypłynąć w sytuacji awaryjnej do góry na jednym wydechu...

Dobrze napisałeś: teoretycznie. Ponieważ jednak część z nas nurkuje praktycznie a więc z użyciem wody a nie tylko klawiatury komputera więc rozważamy również przypadki DCS typu II z małej głębokości... i z nich wyciągamy wnioski dla siebie.

Już ci kiedyś polecałem stronę GUE. Skoro znasz angielski to z wyszukaniem informacji na temat DCS nie będziesz miał problemów a i literatury pod dostatkiem.

Karol

Data: 2009-07-28 17:26:44
Autor: jacekplacek
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
"~BitPump" <bitpump_malpka@bitpump_kropka.pl> wrote in message news:9lc3k6-gci.ln1usenet.etop.pl...
>> Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
>> pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
>
> Może Ci na przykład uratować życie, pozwolić na uniknięcie paraliżu
> lub przyspieszyć powrót do pełnej sprawności po wypadku.

Czy możesz mi opisać medyczny/fizyczny proces w jaki to się stanie?
Przecież po nurkowaniu na 10 metrach nie potrzebuję w ogóle
żadnej dekompresji... Teoretycznie nawet z 20 metrach mogę
wypłynąć w sytuacji awaryjnej do góry na jednym wydechu...

Czegoś tu nie rozumiem...

Ostatnie zdanie wygląda na kluczowe. Podstawy powinieneś mieć omówione na kursie OWD. Jeżeli Cie to pasjonuje, to DCS uzyskany na małych głębokościach
(do 10m) jest opisany chyba tu:
http://divezone.pl/meandry-dekompresji-p-1907.html
Poleam również:
http://medycyna-nurkowa.pl/
http://www.medycyna-nurkowa.pl/medycyna-nurkowa/
Trochę też masz tutaj:
http://www.nurkomania.pl/medycyna_choroba_dekompresyjna.htm
No i DAN:
http://www.diversalertnetwork.org/medical/faq/Default.aspx
A najkrócej jak można opisać medyczny/fizyczny proces, to w jednym słowie: lekceważenie.

--


Data: 2009-07-28 12:57:28
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
" jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4ncck$es6$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

"~BitPump" <bitpump_malpka@bitpump_kropka.pl> wrote in message
news:9lc3k6-gci.ln1usenet.etop.pl...
>> Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
>> pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
>
> Może Ci na przykład uratować życie, pozwolić na uniknięcie paraliżu
> lub przyspieszyć powrót do pełnej sprawności po wypadku.

Czy możesz mi opisać medyczny/fizyczny proces w jaki to się stanie?
Przecież po nurkowaniu na 10 metrach nie potrzebuję w ogóle
żadnej dekompresji... Teoretycznie nawet z 20 metrach mogę
wypłynąć w sytuacji awaryjnej do góry na jednym wydechu...

Czegoś tu nie rozumiem...

Ostatnie zdanie wygląda na kluczowe. Podstawy powinieneś mieć omówione na
kursie OWD. Jeżeli Cie to pasjonuje, to DCS uzyskany na małych głębokościach
(do 10m) jest opisany chyba tu:
http://divezone.pl/meandry-dekompresji-p-1907.html

Książka... nie mam jej...

Poleam również:
http://medycyna-nurkowa.pl/
http://www.medycyna-nurkowa.pl/medycyna-nurkowa/

Znowu książka...

Trochę też masz tutaj:
http://www.nurkomania.pl/medycyna_choroba_dekompresyjna.htm

Nie znalazłem tam nic na temat tego że używa się komór dekompresyjnych
przy nurkowaniach na maksymalną głębokość 10metrów...
Czy możesz zacytować fragment tej strony do której się odnosisz?

No i DAN:
http://www.diversalertnetwork.org/medical/faq/Default.aspx

Ogromna ilość użytecznych informacji ale znów - niezbyt
precyzyjnie na temat. Rozmawiamy o potrzebie stosowania
komory dekompresyjnej i usług DAN przy nurkowaniu
rekreacyjnym na płytkiej rafie (do 10metrów głębokości).
W jakich sytuacjach mogę nabawić się problemów nurkując
w płytkiej wodzie aby potem potrzebować komory????

A najkrócej jak można opisać medyczny/fizyczny proces,
to w jednym słowie: lekceważenie.

Naprawdę nie potrafisz zawrzeć skrótu w jednym-dwu
zwięzłych zdaniach? To dla mnie sygnał że nie rozumiesz tematu.

Data: 2009-07-28 20:07:24
Autor: SHARMDIVER.PL
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol wrote:

W jakich sytuacjach mogę nabawić się problemów nurkując
w płytkiej wodzie aby potem potrzebować komory????

Barotrauma płuc

Data: 2009-07-28 13:11:05
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:h4nejm$r8k$1news.onet.pl...
Pszemol wrote:

W jakich sytuacjach mogę nabawić się problemów nurkując
w płytkiej wodzie aby potem potrzebować komory????

Barotrauma płuc

Dziękuję - o to mi chodziło.

p.s. Czyżby jedyny inteligentny na tej grupie który umie
odpowiedzieć na pytanie krótko, zwięźle i na temat????

Data: 2009-07-28 18:19:40
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
p.s. Czyżby jedyny inteligentny na tej grupie który umie
odpowiedzieć na pytanie krótko, zwięźle i na temat????

W krótkim czasie odpowiedziały 3 osoby, idź na kurs to absolutne podstawy.
To przestaje być zabawne, jesteś niedouczony w stopniu bardzo zagrażającym
Twojemu życiu.

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-07-28 14:42:52
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4nffs$qb$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

p.s. Czyżby jedyny inteligentny na tej grupie który umie
odpowiedzieć na pytanie krótko, zwięźle i na temat????

W krótkim czasie odpowiedziały 3 osoby, idź na kurs to absolutne podstawy.
To przestaje być zabawne, jesteś niedouczony w stopniu bardzo zagrażającym
Twojemu życiu.

Dziękuję za troskę o moje życie :-))

Jestem na tyle douczony że nie wstrzymuję oddechu pod wodą
a zatem barotrauma płuc mi nie zagraża na 10 metrów :)

Data: 2009-07-29 04:50:14
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4nffs$qb$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> p.s. Czyżby jedyny inteligentny na tej grupie który umie
>> odpowiedzieć na pytanie krótko, zwięźle i na temat????
>
> W krótkim czasie odpowiedziały 3 osoby, idź na kurs to absolutne podstawy.
> To przestaje być zabawne, jesteś niedouczony w stopniu bardzo zagrażającym
> Twojemu życiu.

Dziękuję za troskę o moje życie :-))

Jestem na tyle douczony że nie wstrzymuję oddechu pod wodą
a zatem barotrauma płuc mi nie zagraża na 10 metrów :)

To pozostaje DCS, były zanotowane wypadki przy nurkowaniach na takie
głębokości, profil piła (jako człowiek zorientowany wiesz co to znaczy).

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-01 11:54:12
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4nffs$qb$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> p.s. Czyżby jedyny inteligentny na tej grupie który umie
>> odpowiedzieć na pytanie krótko, zwięźle i na temat????
>
> W krótkim czasie odpowiedziały 3 osoby, idź na kurs to absolutne podstawy.
> To przestaje być zabawne, jesteś niedouczony w stopniu bardzo zagrażającym
> Twojemu życiu.

Dziękuję za troskę o moje życie :-))

Jestem na tyle douczony że nie wstrzymuję oddechu pod wodą
a zatem barotrauma płuc mi nie zagraża na 10 metrów :)

Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h50j9k$h4c$1inews.gazeta.pl...

> Czego możemy porozmawiać jeżeli czujesz się na siłach.

Czy to wciąż język polski a ja za długo za granicą czy może coś się komuś pozajączkowało?

Czego możemy porozmawiać, jeżeli czujesz się na siłach
W takiej wersji rozumiesz ?

> Jeśli nie chcesz prowadzić takiej dyskusji na sekcie, możemy przejść na > e-maile.

Wstydzisz się jakieś kolejnej wtopeczki? :-)

Zbyt demoralizujące treści mogą się pojawić, dla dobra CD PADI mogę zejść z
sekty z dyskusją.

Przypomnij jak to było z: zatruciem tlenem, JT efektem, pęcherzykami i
wielkością oporów wynikających z mechaniki płynów, o prawie Packala nie
wspominając. Udasz że pada deszcz i jesteś teflonowy, czy że to nie twoja
klawiatura puściła takie teksty w świat. Dlatego na pl.sci.fizyka przez
pracownika UW szybko zostałeś zakwalifikowany jako troll. Przypomnieć ?

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-08-01 08:13:07
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h51ad4$b8$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:h4nffs$qb$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> p.s. Czyżby jedyny inteligentny na tej grupie który umie
>> odpowiedzieć na pytanie krótko, zwięźle i na temat????
>
> W krótkim czasie odpowiedziały 3 osoby, idź na kurs to absolutne > podstawy.
> To przestaje być zabawne, jesteś niedouczony w stopniu bardzo > zagrażającym
> Twojemu życiu.

Dziękuję za troskę o moje życie :-))

Jestem na tyle douczony że nie wstrzymuję oddechu pod wodą
a zatem barotrauma płuc mi nie zagraża na 10 metrów :)

Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:h50j9k$h4c$1inews.gazeta.pl...

> Czego możemy porozmawiać jeżeli czujesz się na siłach.

Czy to wciąż język polski a ja za długo za granicą czy może coś się komuś
pozajączkowało?

Czego możemy porozmawiać, jeżeli czujesz się na siłach
W takiej wersji rozumiesz ?


Nie, dalej nie. W jakiej szkole uczyłeś się gramatyki i składni zdania?
"Czego możemy porozmawiać"?? CO TO ZNACZY??? To jest po polsku?
Czy "Czego" to imię jakieś lub nazwisko??? Jakoś nic innego nie pasuje...

I co się stało z cytatami wyżej? Dlaczego zlepiasz dwie wypowiedzi w jedną?

Data: 2009-08-01 14:54:14
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> Jestem na tyle douczony że nie wstrzymuję oddechu pod wodą
>> a zatem barotrauma płuc mi nie zagraża na 10 metrów :)

Jeszcze jakąś złotą myśl zapodasz ?

Nie, dalej nie. W jakiej szkole uczyłeś się gramatyki i składni zdania?
"Czego możemy porozmawiać"?? CO TO ZNACZY??? To jest po polsku?
Czy "Czego" to imię jakieś lub nazwisko??? Jakoś nic innego nie pasuje...

Uciąłeś wypowiedź, teraz udajesz że jest niezrozumiała, jeśli nie pamiętasz co
było wcześniej, to został strzęp z kontekstu wyrwany.
 
I co się stało z cytatami wyżej? Dlaczego zlepiasz dwie wypowiedzi w jedną?

Serwer się chromoli i nie zawsze dołącza wypowiedź, wtedy pozostaje dołączyć
ją do wpisu innego.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-01 10:11:55
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h51kum$7u3$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
>> news:h50j9k$h4c$1inews.gazeta.pl...
>>
>> > Czego możemy porozmawiać jeżeli czujesz się na siłach.
>>
>> Czy to wciąż język polski a ja za długo za granicą czy może coś się >> komuś
>> pozajączkowało?
>
> Czego możemy porozmawiać, jeżeli czujesz się na siłach
> W takiej wersji rozumiesz ?

Nie, dalej nie. W jakiej szkole uczyłeś się gramatyki i składni zdania?
"Czego możemy porozmawiać"?? CO TO ZNACZY??? To jest po polsku?
Czy "Czego" to imię jakieś lub nazwisko??? Jakoś nic innego nie pasuje...

Uciąłeś wypowiedź, teraz udajesz że jest niezrozumiała, jeśli nie pamiętasz
co było wcześniej, to został strzęp z kontekstu wyrwany.

Oto link do archiwum gdzie jest cała Twoja wypowiedź:
http://groups.google.com/group/pl.rec.nurkowanie/msg/d0989eb1baf48a28?hl=pl

Pełny akapit w którym wystąpił wpis "czego możemy porozmawiać" jest taki:
"Kiedy mamy bardzo duże okno tlenowe ? wtedy gdy oddychamy tlenem z wysokimi
ppO2. Co wtedy występuje w płucach ? duża różnica koncentracji. Czego możemy
porozmawiać jeżeli czujesz się na siłach. "

To jest bełkot a przecież można było zapisać ostatnią myśl tak:

Co wtedy występuje w płucach? Duża różnica koncentracji.
Koncentracji czego? O tym możemy porozmawiać, jeśli czujesz się na siłach.

Podoba Ci się?
Masz tą pierwszą lekcję ode mnie za darmo... na znak przyjaźni ;-)

Ale to jest przykład jak próby przekombinowania wypowiedzi i zrobienie
z niej jakiegoś tajemniczego sekretu Jamesa Bonda prowadzi na manowce
i generuje karykatury zdań...

I co się stało z cytatami wyżej? Dlaczego zlepiasz dwie wypowiedzi w jedną?

Serwer się chromoli i nie zawsze dołącza wypowiedź, wtedy pozostaje dołączyć
ją do wpisu innego.

No ale robisz w ten sposób piramidalny bałagan!!!!
Czemu nie użyjesz normalnego programu do pisania na niusy???
Uzależniasz się od działania bramki internetowej, która utrudnia Ci
dostęp i powoduje że nie bardzo rozumiesz co się w wątku dzieje...

Data: 2009-08-01 18:18:31
Autor:
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-08-01 14:12:32
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-08-01 16:43:30
Autor: Pszemol
Erystyka Demolanta


Data: 2009-08-02 05:17:15
Autor:
Erystyka Demolanta
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): 
I bardzo częste w Twoich wypowiedziach gdzie moje być może niecałkiem
precyzyjne pytania ogłaszasz jako symbol niewiedzy czy bycia głupkiem.

Sam popatrz ile przykładów dialektyki erystycznej świetnie pasuje
do Twoich wypowiedzi - mimo to Ty mi zarzucasz coś co sam robisz!!!

Przestrzegałem że dla miłych jestem miły, dla wrednych jeszcze bardziej wredny.
Mówiłem że rozmówca decyduje jak przebiega rozmowa, przykład pies-kot-szczur
pokazuje że mogę rozmawiać spokojnie mimo prowadzenia gorącego sporu w innych
miejscach. Proste! panuję nad sobą, to też element nurkowania opanowanie w
możliwie każdej sytuacji.

pozdrawiam rc
ps. Ale jesteś zielony Pszemol <Pszemol@PolBox.com> i niestety nie przyjmujesz
tego do wiadomości, co jest letalne w tej dyscyplinie.

--


Data: 2009-08-02 10:03:18
Autor: Pszemol
Erystyka Demolanta
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:h537gr$1k4$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

I bardzo częste w Twoich wypowiedziach gdzie moje być może niecałkiem
precyzyjne pytania ogłaszasz jako symbol niewiedzy czy bycia głupkiem.

Sam popatrz ile przykładów dialektyki erystycznej świetnie pasuje
do Twoich wypowiedzi - mimo to Ty mi zarzucasz coś co sam robisz!!!

Przestrzegałem że dla miłych jestem miły, dla wrednych jeszcze bardziej wredny.
Mówiłem że rozmówca decyduje jak przebiega rozmowa,

Oddajesz w ręce obcych ludzi decyzję dotyczącą swojego własnego zachowania? :-)

przykład pies-kot-szczur
pokazuje że mogę rozmawiać spokojnie mimo prowadzenia gorącego sporu w innych
miejscach. Proste! panuję nad sobą, to też element nurkowania opanowanie w
możliwie każdej sytuacji.

Fakt pozostaje faktem, że stosujesz nagminnie erystykę i to w sposób świadomy.
Bezczelnością jest wytykanie jej innym, zwłaszcza że ci inni erystyki nie stosują.

Potrafisz wykazać w którym miejscu użyłem jakiejś sztuczki erystycznej, tak jak
jak wykazałem Ci to na wielu przykładach w tekście jaki wymownie wyciąłeś?
Nie potrafisz...

Nawet nie potrafiłeś pokazać jednego cytatu w którym rzekomo mówię coś
o prowadzeniu wykładów na AGH. Po prostu wybujała fantazja prowadzi Cię
do totalnie błędnych wniosków, te błędne wnioski dają Ci pozory prawa
nazwania rozmówcy kłamcą, głupkiem i innymi epitetami których kulturalny
człowiek nie używa w publicznych dyskusjach. No ale Ty tego nie wiesz, bo skąd?

Data: 2009-08-02 16:51:34
Autor:
Erystyka Demolanta
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Mówiłem że rozmówca decyduje jak przebiega rozmowa,

Oddajesz w ręce obcych ludzi decyzję dotyczącą swojego własnego zachowania? :-)

Zdanie nie wymaga dodatkowego wyjaśnienia.
 
Fakt pozostaje faktem, że stosujesz nagminnie erystykę i to w sposób świadomy.
Bezczelnością jest wytykanie jej innym, zwłaszcza że ci inni erystyki nie stosują.

Bądź poważny kto zasypuje pytaniami gdy nie ma nic do powiedzenia Pszemol
<Pszemol@PolBox.com> , Kto jest miły dla zdenerwowanych prostaków żeby ich
rozzłościć do białości Pszemol <Pszemol@PolBox.com> . Kto przycina cytaty żeby
wyjść na swoje Pszemol <Pszemol@PolBox.com> , jesteś dobry w te klocki, tak na
poziome sprzedawcy używanych samochodów.

Potrafisz wykazać w którym miejscu użyłem jakiejś sztuczki erystycznej, tak jak
jak wykazałem Ci to na wielu przykładach w tekście jaki wymownie wyciąłeś?
Nie potrafisz...

Choćby w tym miejscu, zamykasz swoje zdanie osądem "Nie potrafisz..."
Jest teza i natychmiastowy osąd, to też arsenał erystyki.

Nawet nie potrafiłeś pokazać jednego cytatu w którym rzekomo mówię coś
o prowadzeniu wykładów na AGH.

Mogę to odszukać, lecz pobawię się z Tobą w kotka i myszkę.

Po prostu wybujała fantazja prowadzi Cię
do totalnie błędnych wniosków, te błędne wnioski dają Ci pozory prawa
nazwania rozmówcy kłamcą, głupkiem i innymi epitetami których kulturalny
człowiek nie używa w publicznych dyskusjach. No ale Ty tego nie wiesz, bo skąd?

Znowu erystyka, kilka zdań na końcu podsumowanie, ukierunkowujące odpowiedź.
Mogę przypomnieć, zacząłeś rozgrywkę bardzo wcześnie już po pytaniu o ppO2,
zamiast powiedzieć nie wiem, zacząłeś popisy głupka, zielonego Pszemol
<Pszemol@PolBox.com> . Cierpisz na rozdwojenie jaźni? że rżniesz dziewicę erystyczną, nie będzie
polecenia leczenia, to bezproduktywne.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-02 19:13:41
Autor: Pszemol
Erystyka Demolanta


Data: 2009-08-03 08:23:29
Autor: WojtekC
Ponowna prośba nie karmić Pszemola
Info dotyczące powyższego wątku:

wiadomości: 363
autorów: 26

wiadomości Pszemola-trolla: 130

co oznacza, że co trzecia (dokładnie co 2,8) wypowiedź w tej dyskusji
jest Pszemola.

Data: 2009-08-03 12:19:55
Autor: Pszemol
Ponowna prośba nie karmić Pszemola
"WojtekC" <wciszewski@gmail.com> wrote in message news:db1bdd7e-3bcc-476e-9e8c-170d3707b819g31g2000yqc.googlegroups.com...
Info dotyczące powyższego wątku:

wiadomości: 363
autorów: 26

wiadomości Pszemola-trolla: 130

co oznacza, że co trzecia (dokładnie co 2,8) wypowiedź w tej dyskusji
jest Pszemola.

Po pierwsze - trollujesz... prowokujesz przedłużanie zbędnej dyskusji.

Po drugie - skoro jedna osoba dyskutuje z 3-4 to chyba oczywiste
jest że ta osoba odpowiadając na pytania 3-4 osób wyśle odpowiednio
więcej postów. Co więc Ciebie dziwi w tym zestawieniu?

Data: 2009-07-28 20:35:44
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4mteb.750.0poczta.onet.pl...
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:h4nejm$r8k$1news.onet.pl...
Pszemol wrote:

W jakich sytuacjach mogę nabawić się problemów nurkując
w płytkiej wodzie aby potem potrzebować komory????

Barotrauma płuc

Dziękuję - o to mi chodziło.

p.s. Czyżby jedyny inteligentny na tej grupie który umie
odpowiedzieć na pytanie krótko, zwięźle i na temat????

Cóż chyba tak:-)
Tylko znowu tytuł barortauma płuc, którego specjalnie nie użyłem w swojej odpowiedzi jest wyłącznie pustym hasłem dla kogoś kto nie wie o co w tym wszystkim chodzi. Ty nie wiesz skoro zadajesz tego typu, bardzo podstawowe, pytania  Widać wolisz puste hasła. Więc masz hasełko które sobie wypełnisz treścią, Oczywiście znakomicie będziesz zorientowany w temacie znając hasło :-).
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-07-28 14:44:18
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4nh0n$sv3$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4mteb.750.0poczta.onet.pl...
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:h4nejm$r8k$1news.onet.pl...
Pszemol wrote:

W jakich sytuacjach mogę nabawić się problemów nurkując
w płytkiej wodzie aby potem potrzebować komory????

Barotrauma płuc

Dziękuję - o to mi chodziło.

p.s. Czyżby jedyny inteligentny na tej grupie który umie
odpowiedzieć na pytanie krótko, zwięźle i na temat????

Cóż chyba tak:-)
Tylko znowu tytuł barortauma płuc, którego specjalnie nie użyłem w swojej odpowiedzi jest wyłącznie pustym hasłem dla kogoś kto nie wie o co w tym wszystkim chodzi. Ty nie wiesz skoro zadajesz tego typu, bardzo podstawowe, pytania  Widać wolisz puste hasła. Więc masz hasełko które sobie wypełnisz treścią, Oczywiście znakomicie będziesz zorientowany w temacie znając hasło :-).

Mówimy o urazie płuc jaki powstaje pod wpływem ciśnienia
rozrywającego tkanki płucne - dlaczego to jest puste hasło???

Data: 2009-07-29 09:49:31
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4n2s2.7ks.0poczta.onet.pl...
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4nh0n$sv3$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4mteb.750.0poczta.onet.pl...
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:h4nejm$r8k$1news.onet.pl...
Pszemol wrote:

W jakich sytuacjach mogę nabawić się problemów nurkując
w płytkiej wodzie aby potem potrzebować komory????

Barotrauma płuc

Dziękuję - o to mi chodziło.

p.s. Czyżby jedyny inteligentny na tej grupie który umie
odpowiedzieć na pytanie krótko, zwięźle i na temat????

Cóż chyba tak:-)
Tylko znowu tytuł barortauma płuc, którego specjalnie nie użyłem w swojej odpowiedzi jest wyłącznie pustym hasłem dla kogoś kto nie wie o co w tym wszystkim chodzi. Ty nie wiesz skoro zadajesz tego typu, bardzo podstawowe, pytania  Widać wolisz puste hasła. Więc masz hasełko które sobie wypełnisz treścią, Oczywiście znakomicie będziesz zorientowany w temacie znając hasło :-).

Mówimy o urazie płuc jaki powstaje pod wpływem ciśnienia
rozrywającego tkanki płucne - dlaczego to jest puste hasło???

Dlatego że samo rozerwanie miąższu płucnego nie jest takie groźne (są rożne uwarunkowania czy ascent czy descent i jaka wielkość uszkodzenia oraz przyczyna bezpośrednia) Dopiero to co może się dziać z gazem wypełniającym pęcherzyki płucne zaczyna bezpośrednio być groźne dla zdrowia i życia.
Dlatego że są różne szczegółowe uwarunkowania dotyczące samego urazu np. niżej zadajesz pytania na które jest oczywiście odpowiedź Tyle że nie hasłowa. Aby wiedzieć jakie są uwarunkowania występowania np. miejscowego urazu ciśnieniowego płuc trzeba by wymieniać sporą ilość informacji tyczących fizjologii i patologii. Prowadzących wprost do wniosków zawartych np. w zasadach bezpieczeństwa nurkowania. Hasłem się nie da. Nawet niżej słusznie bitpump wymienił niektóre uwarunkowania wystąpienia UCP o których powszechnie powinno być wiadomo Ale jak po odpowiedzi widać nie jest.
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-07-29 09:51:30
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:h4n2s2.7ks.0poczta.onet.pl...
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message
news:h4nh0n$sv3$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:h4mteb.750.0poczta.onet.pl...
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message
news:h4nejm$r8k$1news.onet.pl...
Pszemol wrote:

W jakich sytuacjach mogę nabawić się problemów nurkując
w płytkiej wodzie aby potem potrzebować komory????

Barotrauma płuc

Dziękuję - o to mi chodziło.

p.s. Czyżby jedyny inteligentny na tej grupie który umie
odpowiedzieć na pytanie krótko, zwięźle i na temat????

Cóż chyba tak:-)
Tylko znowu tytuł barortauma płuc, którego specjalnie nie użyłem w swojej
odpowiedzi jest wyłącznie pustym hasłem dla kogoś kto nie wie o co w tym
wszystkim chodzi. Ty nie wiesz skoro zadajesz tego typu, bardzo
podstawowe, pytania  Widać wolisz puste hasła. Więc masz hasełko które
sobie wypełnisz treścią, Oczywiście znakomicie będziesz zorientowany w
temacie znając hasło :-).

Mówimy o urazie płuc jaki powstaje pod wpływem ciśnienia
rozrywającego tkanki płucne - dlaczego to jest puste hasło???

Dlatego że samo rozerwanie miąższu płucnego nie jest takie groźne (są rożne
uwarunkowania czy ascent czy descent i jaka wielkość uszkodzenia oraz
przyczyna bezpośrednia) Dopiero to co może się dziać z gazem wypełniającym
pęcherzyki płucne zaczyna bezpośrednio być groźne dla zdrowia i życia.
Dlatego że są różne szczegółowe uwarunkowania dotyczące samego urazu np.
niżej zadajesz pytania na które jest oczywiście odpowiedź Tyle że nie
hasłowa. Aby wiedzieć jakie są uwarunkowania występowania np. miejscowego
urazu ciśnieniowego płuc trzeba by wymieniać sporą ilość informacji
tyczących fizjologii i patologii. Prowadzących wprost do wniosków zawartych
np. w zasadach bezpieczeństwa nurkowania. Hasłem się nie da. Nawet niżej
słusznie bitpump wymienił niektóre uwarunkowania wystąpienia UCP o których
powszechnie powinno być wiadomo Ale jak po odpowiedzi widać nie jest. Np. Rysiu C zapytał Ciebie czy wiesz coś tam o zatruciu tlenem. A okazuje się że tam także jest wiedza dotycząca ryzyka UCP :-)
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-07-28 20:04:42
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl


Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4mhi2.6do.0poczta.onet.pl...
"~BitPump" <bitpump_malpka@bitpump_kropka.pl> wrote in message news:9lc3k6-gci.ln1usenet.etop.pl...
Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...

Może Ci na przykład uratować życie, pozwolić na uniknięcie paraliżu
lub przyspieszyć powrót do pełnej sprawności po wypadku.

Czy możesz mi opisać medyczny/fizyczny proces w jaki to się stanie?
Przecież po nurkowaniu na 10 metrach nie potrzebuję w ogóle
żadnej dekompresji... Teoretycznie nawet z 20 metrach mogę
wypłynąć w sytuacji awaryjnej do góry na jednym wydechu...

Czegoś tu nie rozumiem...

No fakt. Możesz tak wypłynąć - się da. Bo DCS na takich gł. to rzadka sprawa. I wg statystyk rzadko grozi nurkom płytko nurkującym. Choć oczywiście znane są przypadki takich urazów na małych głębokościach mniejszych niż owe 20 m które sobie wyznaczyłeś. Jednak tak się składa że to tylko jeden z urazów ciśnieniowych (DCI) jaki może się zdarzyć w wodzie w związku ze zmianami ciśnienia i objętości. Tak się składa że znacznie groźniejsze jest ryzyko UCP z możliwym AGE Właśnie uznawanym za największe ryzyko do zahaczenia już na 2 m głębokości :-)
Zatem nie ma powodu aby rozpisywać się na temat tego jak to się dzieje i jakie są patomechanizmy występowania powikłań związanych z nurkowaniem. Zajęło by to kilkadziesiąt stron i musiało by zahaczać o inne i odległe zdawać by się mogło dziedziny wiedzy.
Ale krótko. Istnieje uzasadniony pogląd że nie ma nurkowań bezdekompresyjnych. A podział na nurkowania w limitach NDL i poza te limity jest podziałem bardzo luźnym. Na tyle luźnym na ile zechcemy przyjąć określone założenia.
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-07-28 18:06:22
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4nf6o$r5n$1nemesis.news.neostrada.pl...
No fakt. Możesz tak wypłynąć - się da. Bo DCS na takich gł. to rzadka sprawa. I wg statystyk rzadko grozi nurkom płytko nurkującym. Choć oczywiście znane są przypadki takich urazów na małych głębokościach mniejszych niż owe 20 m które sobie wyznaczyłeś. Jednak tak się składa że to tylko jeden z urazów ciśnieniowych (DCI) jaki może się zdarzyć w wodzie w związku ze zmianami ciśnienia i objętości. Tak się składa że znacznie groźniejsze jest ryzyko UCP z możliwym AGE Właśnie uznawanym za największe ryzyko do zahaczenia już na 2 m głębokości :-)

Czy mi się wydaje czy Ty mieszasz angielskojęzyczne skróty z polskimi?
Te angielskie są dla mnie łatwe do rozszyfrowania:
DCS - DeCompression Sickness
DCI - Decompression Illness
AGE - Arterial Gas Embolism

Ale UCP to chyba po polskiemu: Uraz Cisnieniowy Pluc?
Czy moze to cos po angielsku z czym sie nie zetknalem jeszcze?

I czy jako zdrowy nurek, bez problemow z plucami od jakiegos
40-letniego palenia papierosow marki "SPORT", nie wstrzymujacy
oddychania pod woda moge sie obawiac urazu pluc? Jesli tak, to w jakich okolicznosciach?
Jaki scenariusz moze mnie zaprowadzic do szpitala?

Zatem nie ma powodu aby rozpisywać się na temat tego jak to się dzieje i jakie są patomechanizmy występowania powikłań związanych z nurkowaniem. Zajęło by to kilkadziesiąt stron i musiało by zahaczać o inne i odległe zdawać by się mogło dziedziny wiedzy.
Ale krótko. Istnieje uzasadniony pogląd że nie ma nurkowań bezdekompresyjnych. A podział na nurkowania w limitach NDL i poza te limity jest podziałem bardzo luźnym. Na tyle luźnym na ile zechcemy przyjąć określone założenia.

Na kursach PADI w ktorych bralem udzial zalecaja oczywiscie robienie
dlugich postojow dekompresyjnych jak tylko mozna (wystarczy oddechu)
nawet gdy "nie trzeba" bo nurkowanie bylo plytkie. Ja to rozumiem... :-)
Przy zejsciu ponizej tych 10-15 metrow gdzie mam juz 2-3 atm cisnienia
zawsze robie sobie 3-minutowy przystanek na 5 metrach mimo iz nie
jest uwazany za konieczny... bo jestesmy grubo ponizej limitami NDL.

Tak czy inaczej interesuje mnie ta trauma pluc :-) i potrzeba
korzystania z uslug medycznych typowo-nurkowych, wiec pewnie
zapisze sie na jakis kurs DAN tylko raczej tu w ok. Chicago.

Dzieki za obszerna i (co trzeba podkreslic) kulturalna wypowiedz, Wlodku!

Data: 2009-07-29 02:36:00
Autor: ~BitPump
organizacja nurkowania w Pl
I czy jako zdrowy nurek, bez problemow z plucami od jakiegos
40-letniego palenia papierosow marki "SPORT", nie wstrzymujacy
oddychania pod woda moge sie obawiac urazu pluc?

Po wyciągnięciu partnera zatrutego tlenem jest duża szansa na uszkodzenie mu płuc w czasie wynurzania.
W razie braku gazu, nieumiejętnie wykonana CESA także może skończyć się UCP.
Wymioty spowodowane chorobą morską również mogą zablokować drogi oddechowe.

~BitPump

Data: 2009-07-29 05:26:36
Autor: SHARMDIVER.PL
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
~BitPump wrote:

Po wyciągnięciu partnera zatrutego tlenem jest duża szansa na uszkodzenie mu płuc w czasie wynurzania.
W razie braku gazu, nieumiejętnie wykonana CESA także może skończyć się UCP.
Wymioty spowodowane chorobą morską również mogą zablokować drogi oddechowe.

~BitPump

Czy można prosić o podanie udokumentowanych powyższych przypadków?

Data: 2009-07-29 05:14:57
Autor:
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
~BitPump wrote:

> Po wyciągnięciu partnera zatrutego tlenem jest duża szansa na > uszkodzenie mu płuc w czasie wynurzania.
> W razie braku gazu, nieumiejętnie wykonana CESA także może skończyć się > UCP.
> Wymioty spowodowane chorobą morską również mogą zablokować drogi oddechowe.
> > ~BitPump

Czy można prosić o podanie udokumentowanych powyższych przypadków?

Są dwie fazy zatrucia tlenem, w pierwszej mamy zablokowane drogi oddechowe
(faza toniczna około 30s), w niej podnoszenie może spowodować UCP. W drugiej
(kloniczna około 2min) można zmniejszyć głębokość.
Czas bezdechu 5 do 8 min bo nasycenie organizmu tlenem jest duże.
Dzwoń do P Siermontowskiego po więcej informacji i szeroką bibliografię, robił
z tej tematyki dr.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-29 11:49:00
Autor: SHARMDIVER.PL
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl wrote:
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):

Dzwoń do P Siermontowskiego po więcej informacji i szeroką bibliografię, robił
z tej tematyki dr.

pozdrawiam rc


Z prac P. Siermiemontowskiego znalazłem:

     - Radziwon, P.; Olszański, R.; Tomaszewski, R.; Lipska, A.; Dąbrowiecki, Z.; Korzeniewski, K.; Siermontowski, P. Boczkowska-Radziwon, B  Wpływ nurkowania na PAI - 1 I ALFA2-antyplazminy oraz aktywność fibrynolityczna
     - Olejnik, A.; Siermontowski, P. Analiza publikacji czasopisma "Polish Hyperbaric Research" w latach 2006- 2007
     - Studziński, K.; Siermontowski, P. Jałowa martwica kości
     - Kobos, Z.; Siermontowski, P. Psychologia zdrowia i jej wymiary
     - Tomaszewski, R.; Radziwon, P.; Siermontowski, P. Wpływ hiperbarii na wybrane parametry hemostazy
     - Siermontowski, P.; Spałek, E. Uraz ciśnieniowy zatok obocznych nosa u nurków
     - Siermontowski, P. Rola nurka w dochodzeniu medycznym
     - Siermontowski, P.; Kozłowski, W; Koktysz, R.; Olszański, R. Morfologiczna półilościowa ocena dynamiki zmian w płucach po doświadczalnym urazie ciśnieniowym płuc
     - Sapieżko, J.; Siermontowski, P.; Koktysz, R.; Olszański, R. Oddziaływanie podwodnej fali uderzeniowej na organizm płetwonurka i załóg okrętów podwodnych
     - Olejnik, A.; Siermontowski, P. Analiza publikacji czasopisma " Polish Hyperbaric Research" oraz sprawozdanie z działalności redakcji w roku 2004-2005
     - Siermontowski, P.; Gidzgier, Z. Prawidłowe postępowanie ze zwłokami po wypadkach na wodzie, a szczególnie wypadkach nurkowych
     - Siermontowski, P.; Koktysz, R. Badania powietrzności płuc po doświadczalnym urazie ciśnieniowym
     - Sapieżko, J.; Siermontowski, P.; Kozłowski, W.; Koktysz, R.; Sapieżko, S.; Olszański, R. Morfologiczna ilościowa ocena dynamiki zmian w błonie śluzowej jelita cienkiego po doświadczalnym urazie z podmuchu

Nie bardzo mogę znaleźć tu temat o który pytałem.
Zanim zacznę mu zawracać głowę może mi coś podpowiesz?
Może jego praca doktorska jest gdzieś opublikowana w necie?

Z góry dziękuję

Data: 2009-07-29 10:01:18
Autor:
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl wrote:
> SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a): > Dzwoń do P Siermontowskiego po więcej informacji i szeroką bibliografię, robi
ł
> z tej tematyki dr.
> > pozdrawiam rc
 
Z prac P. Siermiemontowskiego znalazłem:
...
     - Siermontowski, P.; Koktysz, R. Badania powietrzności płuc po doświadczalnym urazie ciśnieniowym

To podstawa jego dr.

     - Sapieżko, J.; Siermontowski, P.; Kozłowski, W.; Koktysz, R.; Sapieżko, S.; Olszański, R. Morfologiczna ilościowa ocena dynamiki zmian w błonie śluzowej jelita cienkiego po doświadczalnym urazie z podmuchu

To było prezentowane na ostatniej konferencji PTMHiTN, lecz nie dotyczy UCP.
nurdok@tlen.pl to jego adres, jest łatwo osiągalny nie robię dekonspiracji.
Pytaj ma wielokroć szerszą wiedzę o tym co się dzieje w tej tematyce.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-29 15:17:16
Autor: Włodzimierz Kołacz
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)


Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w wiadomości news:h4p5p2$n58$1news.onet.pl...
demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl wrote:
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):

Dzwoń do P Siermontowskiego po więcej informacji i szeroką bibliografię, robił
z tej tematyki dr.

pozdrawiam rc


Z prac P. Siermiemontowskiego znalazłem:

    - Radziwon, P.; Olszański, R.; Tomaszewski, R.; Lipska, A.; Dąbrowiecki, Z.; Korzeniewski, K.; Siermontowski, P. Boczkowska-Radziwon, B  Wpływ nurkowania na PAI - 1 I ALFA2-antyplazminy oraz aktywność fibrynolityczna
    - Olejnik, A.; Siermontowski, P. Analiza publikacji czasopisma "Polish Hyperbaric Research" w latach 2006- 2007
    - Studziński, K.; Siermontowski, P. Jałowa martwica kości
    - Kobos, Z.; Siermontowski, P. Psychologia zdrowia i jej wymiary
    - Tomaszewski, R.; Radziwon, P.; Siermontowski, P. Wpływ hiperbarii na wybrane parametry hemostazy
    - Siermontowski, P.; Spałek, E. Uraz ciśnieniowy zatok obocznych nosa u nurków
    - Siermontowski, P. Rola nurka w dochodzeniu medycznym
    - Siermontowski, P.; Kozłowski, W; Koktysz, R.; Olszański, R. Morfologiczna półilościowa ocena dynamiki zmian w płucach po doświadczalnym urazie ciśnieniowym płuc
    - Sapieżko, J.; Siermontowski, P.; Koktysz, R.; Olszański, R. Oddziaływanie podwodnej fali uderzeniowej na organizm płetwonurka i załóg okrętów podwodnych
    - Olejnik, A.; Siermontowski, P. Analiza publikacji czasopisma " Polish Hyperbaric Research" oraz sprawozdanie z działalności redakcji w roku 2004-2005
    - Siermontowski, P.; Gidzgier, Z. Prawidłowe postępowanie ze zwłokami po wypadkach na wodzie, a szczególnie wypadkach nurkowych
    - Siermontowski, P.; Koktysz, R. Badania powietrzności płuc po doświadczalnym urazie ciśnieniowym
    - Sapieżko, J.; Siermontowski, P.; Kozłowski, W.; Koktysz, R.; Sapieżko, S.; Olszański, R. Morfologiczna ilościowa ocena dynamiki zmian w błonie śluzowej jelita cienkiego po doświadczalnym urazie z podmuchu

Nie bardzo mogę znaleźć tu temat o który pytałem.
Zanim zacznę mu zawracać głowę może mi coś podpowiesz?
Może jego praca doktorska jest gdzieś opublikowana w necie?

Z góry dziękuję

Swego czasu prowadził badania dotyczące UCP. Rozmawialiśmy o tym wielokrotnie i o tym co z tego wynika. Mam przyjemność także byc jego absolwentem kursów fizjopatologii i chorób nurkowych.  Czy coś opublikował tego nie wiem. Ale nie znalazłeś publikacji razem z R Olszanskim przy której realizacji pierwszego wydania i ja organizacyjnie maczałem paluszki pt. "ABC zdrowia nurka" Taka bardzo przystepnie napisana książeczka. Jak pisze Rysiu C. Piotr zna się na UCP znakomicie. Pisz i pytaj jak masz problem. To otwarty człowiek.
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-07-29 10:06:57
Autor: ~BitPump
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
Czy można prosić o podanie udokumentowanych powyższych przypadków?

Potrzebujesz dowodu, że pułapka powietrzna w płucach spowodowana _czymkolwiek_ (wstrzymanie oddechu, ciało obce, astma, itd.) przy wynurzaniu powoduje uszkodzenie płuc?

~BitPump

Data: 2009-07-29 11:14:05
Autor: SHARMDIVER.PL
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
~BitPump wrote:
Czy można prosić o podanie udokumentowanych powyższych przypadków?

Potrzebujesz dowodu, że pułapka powietrzna w płucach spowodowana _czymkolwiek_ (wstrzymanie oddechu, ciało obce, astma, itd.) przy wynurzaniu powoduje uszkodzenie płuc?

~BitPump

Read my lips:

~BitPump wrote:

> Po wyciągnięciu partnera zatrutego tlenem jest duża szansa na uszkodzenie mu płuc w czasie wynurzania.
> W razie braku gazu, nieumiejętnie wykonana CESA także może skończyć się UCP.
> Wymioty spowodowane chorobą morską również mogą zablokować drogi oddechowe.
>
> ~BitPump

Czy można prosić o podanie udokumentowanych powyższych przypadków?

Czyli inaczej: gdzie mogę przeczytać o udokumentowanych przypadkach powyższego?

Data: 2009-07-29 09:25:48
Autor: jacekplacek
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
~BitPump wrote:
>> Czy można prosić o podanie udokumentowanych powyższych przypadków?
> > Potrzebujesz dowodu, że pułapka powietrzna w płucach spowodowana > _czymkolwiek_ (wstrzymanie oddechu, ciało obce, astma, itd.) przy > wynurzaniu powoduje uszkodzenie płuc?
> > ~BitPump

Read my lips:

~BitPump wrote:

 > Po wyciągnięciu partnera zatrutego tlenem jest duża szansa na uszkodzenie mu płuc w czasie wynurzania.
 > W razie braku gazu, nieumiejętnie wykonana CESA także może skończyć się UCP.
 > Wymioty spowodowane chorobą morską również mogą zablokować drogi oddechowe.
 >
 > ~BitPump

Czy można prosić o podanie udokumentowanych powyższych przypadków?

Czyli inaczej: gdzie mogę przeczytać o udokumentowanych przypadkach powyższego?

W opisach wypadków nurkowych, czyli: - internet
- literatura fachowa
- prasa
- raporty z wypadków(o ile masz dostęp)


--


Data: 2009-07-29 11:35:34
Autor: SHARMDIVER.PL
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
  jacekplacek wrote:
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):

Czyli inaczej: gdzie mogę przeczytać o udokumentowanych przypadkach powyższego?

W opisach wypadków nurkowych, czyli: - internet


Ostatnio pytałem o wypadek na liście.

Instruktor Mariusz Wydro odpowiedział "wiem ale nie powiem"
Nikt inny nie był zainteresowany tematem ani nie udzielił odpowiedzi. :(

Data: 2009-07-29 14:56:12
Autor: ~BitPump
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
Po wyciągnięciu partnera zatrutego tlenem jest duża szansa na uszkodzenie mu płuc w czasie wynurzania.

Czy można prosić o podanie udokumentowanych powyższych przypadków?

Jeśli o mnie chodzi to można, pozwalam.

~BitPump

Data: 2009-07-29 21:38:26
Autor: SHARMDIVER.PL
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)


Data: 2009-07-29 22:28:18
Autor: ~BitPump
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)


Data: 2009-07-30 00:35:21
Autor: SHARMDIVER.PL
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)


Data: 2009-07-30 00:51:56
Autor: ~BitPump
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)


Data: 2009-07-30 08:38:40
Autor: SHARMDIVER.PL
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)


Data: 2009-07-30 06:43:41
Autor:
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)


Data: 2009-07-30 07:34:02
Autor: Pszemol
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4rfes$saj$1inews.gazeta.pl...
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
 > Czy można prosić o podanie udokumentowanych powyższych przypadków?

DAN posiada takie statystyki, jako nieliczni na świecie zajmują się problemami
dekompresyjnymi. Ma też informacje ogólnodostępne można też prosić o
poszerzone informacje.

DAN jako firma sprzedająca ubezpieczenia nurkowe ma pewien
konflikt interesów aby takie statystyki przedstawiać w sposób rzetelny.
Nie istnieją jakieś poza DAN-owe źródła?

Data: 2009-07-30 16:20:53
Autor:
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4rfes$saj$1inews.gazeta.pl...
> SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
>>  > Czy można prosić o podanie udokumentowanych powyższych przypadków?
>
> DAN posiada takie statystyki, jako nieliczni na świecie zajmują się > problemami
> dekompresyjnymi. Ma też informacje ogólnodostępne można też prosić o
> poszerzone informacje.

DAN jako firma sprzedająca ubezpieczenia nurkowe ma pewien
konflikt interesów aby takie statystyki przedstawiać w sposób rzetelny.
Nie istnieją jakieś poza DAN-owe źródła?

To miejsce polecał JP Imbert (kiedyś Comex), J Kot (Komora Gdynia)

pozdrawiam rc --


Data: 2009-07-30 11:31:41
Autor: Pszemol
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4sh95$rag$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:h4rfes$saj$1inews.gazeta.pl...
> SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
>>  > Czy można prosić o podanie udokumentowanych powyższych przypadków?
>
> DAN posiada takie statystyki, jako nieliczni na świecie zajmują się
> problemami dekompresyjnymi. Ma też informacje ogólnodostępne
> można też prosić o poszerzone informacje.

DAN jako firma sprzedająca ubezpieczenia nurkowe ma pewien
konflikt interesów aby takie statystyki przedstawiać w sposób rzetelny.
Nie istnieją jakieś poza DAN-owe źródła?

To miejsce polecał JP Imbert (kiedyś Comex), J Kot (Komora Gdynia)

JP Imbert i J kot polecali DAN jako źródło statystyk?

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli, bo DAN to nie jest "miejsce".
Czy możesz swą myśl wyrazić nieco precyzyjniej?

Dziękuję.

Data: 2009-07-30 17:00:48
Autor:
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> To miejsce polecał JP Imbert (kiedyś Comex), J Kot (Komora Gdynia)

JP Imbert i J kot polecali DAN jako źródło statystyk?

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli, bo DAN to nie jest "miejsce".
Czy możesz swą myśl wyrazić nieco precyzyjniej?

Comex firma do której należą rekordy głębokości nurkowania zawodowego
prowadziła też badania, ma też w dorobku własne tabele lecznicze te z ppO2 3
ata. J Kot lekarz z Polskiego Ośrodka Terapii Hiperbarycznej Polska fila DAN,
członek Undersea & Hyperbaric Medical Society (z polaków jeszcze: Krzyżak, Siermontowski i Śićko). Jeżeli tacy ludzie kierują do DAN to wiedzą co mówią.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-30 13:29:07
Autor: Pszemol
Kto rano wstaje, temu BitPump daje :)


Data: 2009-07-29 05:56:27
Autor: SHARMDIVER.PL
Kto rano wstaje temu Bitpump daje :)
~BitPump wrote:

W razie braku gazu, nieumiejętnie wykonana CESA

Czy o to chodzi?

http://www.cesa.com/ czy też http://www.cesa.co.za/ http://www.cesalanguages.com/ ?

  także może skończyć się
UCP.

To chyba poważna sprawa?
Za wikipedią: http://en.wikipedia.org/wiki/UCP

~BitPump

Miłego dnia

Data: 2009-07-29 09:46:47
Autor: ~BitPump
Kto rano wstaje temu Bitpump daje :)
W razie braku gazu, nieumiejętnie wykonana CESA
Czy o to chodzi?

Pszemol jako kursant PADI z kraju anglojęzycznego dobrze wie co to jest CESA.
Polska wersja podręcznika instruktorskiego tłumaczy to ćwiczenie jako 'kontrolowane awaryjne wynurzenie płynąc'. Ćwiczy się to na trzecich zajęciach basenowych i potem na wodach otwartych.

~BitPump

Data: 2009-07-29 07:19:38
Autor: Pszemol
Kto rano wstaje temu Bitpump daje :)
"~BitPump" <bitpump_malpka@bitpump_kropka.pl> wrote in message news:6f95k6-tbs.ln1usenet.etop.pl...
W razie braku gazu, nieumiejętnie wykonana CESA
Czy o to chodzi?

Pszemol jako kursant PADI z kraju anglojęzycznego dobrze wie co to jest CESA.
Polska wersja podręcznika instruktorskiego tłumaczy to ćwiczenie jako 'kontrolowane awaryjne wynurzenie płynąc'. Ćwiczy się to na trzecich zajęciach basenowych i potem na wodach otwartych.

I ja mu mam tłumaczyć ? Czemu Ty mu nie wytłumaczysz?

Data: 2009-07-29 14:55:02
Autor: ~BitPump
Kto rano wstaje temu Bitpump daje :)
Polska wersja podręcznika instruktorskiego tłumaczy to ćwiczenie jako 'kontrolowane awaryjne wynurzenie płynąc'. Ćwiczy się to na trzecich zajęciach basenowych i potem na wodach otwartych.

I ja mu mam tłumaczyć ?

Nie wiem skąd taki pomysł. Nie uzurpuję sobie praw aby mówić Ci co masz robić wobec osób trzecich.

Czemu Ty mu nie wytłumaczysz?

Bo Jasio jest instruktorem i zapewne dobrze wie co to jest 'kontrolowane awaryjne wynurzenie płynąc" nauczane w PADI, tylko udaje, że nie wie o co chodzi. W niektórych organizacjach to ćwieczenie nazywa się ESA (emergency swimming ascent). Zdaje się, że w SSI dokładnie takie ćwiczenie nie istnieje, ale są dwa zbliżone tj. ESA i EBA, ale tego nie jestem pewien, bo nie dane mi było uczyć się w tej organizacji.

~BitPump

Data: 2009-07-29 16:46:11
Autor: Pszemol
Kto rano wstaje temu Bitpump daje :)


Data: 2009-07-30 00:13:30
Autor: ~BitPump
Kto rano wstaje temu Bitpump daje :)


Data: 2009-07-29 17:29:06
Autor: Pszemol
Kto rano wstaje temu Bitpump daje :)


Data: 2009-07-29 04:53:37
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Tak czy inaczej interesuje mnie ta trauma pluc :-) i potrzeba
korzystania z uslug medycznych typowo-nurkowych, wiec pewnie
zapisze sie na jakis kurs DAN tylko raczej tu w ok. Chicago.

Bardzo rozsądna decyzja, póki nie jest za późno.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-29 10:30:18
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4nenv.6e0.0poczta.onet.pl...
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4nf6o$r5n$1nemesis.news.neostrada.pl...
No fakt. Możesz tak wypłynąć - się da. Bo DCS na takich gł. to rzadka sprawa. I wg statystyk rzadko grozi nurkom płytko nurkującym. Choć oczywiście znane są przypadki takich urazów na małych głębokościach mniejszych niż owe 20 m które sobie wyznaczyłeś. Jednak tak się składa że to tylko jeden z urazów ciśnieniowych (DCI) jaki może się zdarzyć w wodzie w związku ze zmianami ciśnienia i objętości. Tak się składa że znacznie groźniejsze jest ryzyko UCP z możliwym AGE Właśnie uznawanym za największe ryzyko do zahaczenia już na 2 m głębokości :-)

Czy mi się wydaje czy Ty mieszasz angielskojęzyczne skróty z polskimi?
Te angielskie są dla mnie łatwe do rozszyfrowania:
DCS - DeCompression Sickness
DCI - Decompression Illness
AGE - Arterial Gas Embolism

Ale UCP to chyba po polskiemu: Uraz Cisnieniowy Pluc?
Czy moze to cos po angielsku z czym sie nie zetknalem jeszcze?

Rozumiem że skoro znasz skróty z powodzeniem uzywane w PL to także rozumiesz co one oznaczają i jakie są dalsze tego konsekwencje. Cieszę się :-)

I czy jako zdrowy nurek, bez problemow z plucami od jakiegos
40-letniego palenia papierosow marki "SPORT", nie wstrzymujacy
oddychania pod woda moge sie obawiac urazu pluc? Jesli tak, to w jakich okolicznosciach?
Jaki scenariusz moze mnie zaprowadzic do szpitala?


Tak może. Np. astma o nasilonym charakterze, niedrożność oskrzelików np. z powodu pozostałości po przeziębieniu, działania srodków drazniących, zabiegi na tkance płucnej ......... To takie powszechne przyczyny.

Zatem nie ma powodu aby rozpisywać się na temat tego jak to się dzieje i jakie są patomechanizmy występowania powikłań związanych z nurkowaniem. Zajęło by to kilkadziesiąt stron i musiało by zahaczać o inne i odległe zdawać by się mogło dziedziny wiedzy.
Ale krótko. Istnieje uzasadniony pogląd że nie ma nurkowań bezdekompresyjnych. A podział na nurkowania w limitach NDL i poza te limity jest podziałem bardzo luźnym. Na tyle luźnym na ile zechcemy przyjąć określone założenia.

Na kursach PADI w ktorych bralem udzial zalecaja oczywiscie robienie
dlugich postojow dekompresyjnych jak tylko mozna (wystarczy oddechu)
nawet gdy "nie trzeba" bo nurkowanie bylo plytkie. Ja to rozumiem... :-)
Przy zejsciu ponizej tych 10-15 metrow gdzie mam juz 2-3 atm cisnienia
zawsze robie sobie 3-minutowy przystanek na 5 metrach mimo iz nie
jest uwazany za konieczny... bo jestesmy grubo ponizej limitami NDL.


Tak jest to tłumaczone. Ale wystarczy policzyć przesycenia dostępne w nurkowaniu rekreacyjnym na np. 20 m dla tkanki szybkiej aby zwątpić w prawdziwość takich założeń ;-) Zwłaszcza w kontekście tego co nie jest uczone a tego co podałeś o wynurzeniu w tym wątku. Ale to połączenie prostej fizyki z fizjologią ;-) Nie mamy tu czasu na godzinny wykład z ilustracjami i liczeniem:-)

Tak czy inaczej interesuje mnie ta trauma pluc :-) i potrzeba
korzystania z uslug medycznych typowo-nurkowych, wiec pewnie
zapisze sie na jakis kurs DAN tylko raczej tu w ok. Chicago.

Dzieki za obszerna i (co trzeba podkreslic) kulturalna wypowiedz, Wlodku!
Ależ proszę bardzo służę informacjami
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-07-29 07:23:09
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4p1f2$9r7$1atlantis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4nenv.6e0.0poczta.onet.pl...
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4nf6o$r5n$1nemesis.news.neostrada.pl...
No fakt. Możesz tak wypłynąć - się da. Bo DCS na takich gł. to rzadka sprawa. I wg statystyk rzadko grozi nurkom płytko nurkującym. Choć oczywiście znane są przypadki takich urazów na małych głębokościach mniejszych niż owe 20 m które sobie wyznaczyłeś. Jednak tak się składa że to tylko jeden z urazów ciśnieniowych (DCI) jaki może się zdarzyć w wodzie w związku ze zmianami ciśnienia i objętości. Tak się składa że znacznie groźniejsze jest ryzyko UCP z możliwym AGE Właśnie uznawanym za największe ryzyko do zahaczenia już na 2 m głębokości :-)

Czy mi się wydaje czy Ty mieszasz angielskojęzyczne skróty z polskimi?
Te angielskie są dla mnie łatwe do rozszyfrowania:
DCS - DeCompression Sickness
DCI - Decompression Illness
AGE - Arterial Gas Embolism

Ale UCP to chyba po polskiemu: Uraz Cisnieniowy Pluc?
Czy moze to cos po angielsku z czym sie nie zetknalem jeszcze?

Rozumiem że skoro znasz skróty z powodzeniem uzywane w PL to także rozumiesz co one oznaczają i jakie są dalsze tego konsekwencje. Cieszę się :-)

Nie rozumiesz - ja się *pytam* czy dobrze rozumiem skróty
jakich używasz. Czy rzeczywiście przez UCP masz na myśli uraz płuc?

I czy jako zdrowy nurek, bez problemow z plucami od jakiegos
40-letniego palenia papierosow marki "SPORT", nie wstrzymujacy
oddychania pod woda moge sie obawiac urazu pluc? Jesli tak, to w jakich okolicznosciach?
Jaki scenariusz moze mnie zaprowadzic do szpitala?


Tak może. Np. astma o nasilonym charakterze, niedrożność oskrzelików np. z powodu pozostałości po przeziębieniu, działania srodków drazniących, zabiegi na tkance płucnej ......... To takie powszechne przyczyny.


"I czy jako zdrowy nurek" - wyklucza problemy z astmą o nasilonym charakterze.
Jedynie te pozostałości po przeziębieniu mogą niepokoić... bo astmy nie mam.

Zatem nie ma powodu aby rozpisywać się na temat tego jak to się dzieje i jakie są patomechanizmy występowania powikłań związanych z nurkowaniem. Zajęło by to kilkadziesiąt stron i musiało by zahaczać o inne i odległe zdawać by się mogło dziedziny wiedzy.
Ale krótko. Istnieje uzasadniony pogląd że nie ma nurkowań bezdekompresyjnych. A podział na nurkowania w limitach NDL i poza te limity jest podziałem bardzo luźnym. Na tyle luźnym na ile zechcemy przyjąć określone założenia.

Na kursach PADI w ktorych bralem udzial zalecaja oczywiscie robienie
dlugich postojow dekompresyjnych jak tylko mozna (wystarczy oddechu)
nawet gdy "nie trzeba" bo nurkowanie bylo plytkie. Ja to rozumiem... :-)
Przy zejsciu ponizej tych 10-15 metrow gdzie mam juz 2-3 atm cisnienia
zawsze robie sobie 3-minutowy przystanek na 5 metrach mimo iz nie
jest uwazany za konieczny... bo jestesmy grubo ponizej limitami NDL.

Tak jest to tłumaczone. Ale wystarczy policzyć przesycenia dostępne w nurkowaniu rekreacyjnym na np. 20 m dla tkanki szybkiej aby zwątpić w prawdziwość takich założeń ;-) Zwłaszcza w kontekście tego co nie jest uczone a tego co podałeś o wynurzeniu w tym wątku. Ale to połączenie prostej fizyki z fizjologią ;-) Nie mamy tu czasu na godzinny wykład z ilustracjami i liczeniem:-)

Rozumiem.

Tak czy inaczej interesuje mnie ta trauma pluc :-) i potrzeba
korzystania z uslug medycznych typowo-nurkowych, wiec pewnie
zapisze sie na jakis kurs DAN tylko raczej tu w ok. Chicago.

Dzieki za obszerna i (co trzeba podkreslic) kulturalna wypowiedz, Wlodku!
Ależ proszę bardzo służę informacjami

Pozdrawiam serdecznie,
Pszemol.

Data: 2009-07-29 16:12:15
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4otdu.4rg.0poczta.onet.pl...
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4p1f2$9r7$1atlantis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4nenv.6e0.0poczta.onet.pl...
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4nf6o$r5n$1nemesis.news.neostrada.pl...
No fakt. Możesz tak wypłynąć - się da. Bo DCS na takich gł. to rzadka sprawa. I wg statystyk rzadko grozi nurkom płytko nurkującym. Choć oczywiście znane są przypadki takich urazów na małych głębokościach mniejszych niż owe 20 m które sobie wyznaczyłeś. Jednak tak się składa że to tylko jeden z urazów ciśnieniowych (DCI) jaki może się zdarzyć w wodzie w związku ze zmianami ciśnienia i objętości. Tak się składa że znacznie groźniejsze jest ryzyko UCP z możliwym AGE Właśnie uznawanym za największe ryzyko do zahaczenia już na 2 m głębokości :-)

Czy mi się wydaje czy Ty mieszasz angielskojęzyczne skróty z polskimi?
Te angielskie są dla mnie łatwe do rozszyfrowania:
DCS - DeCompression Sickness
DCI - Decompression Illness
AGE - Arterial Gas Embolism

Ale UCP to chyba po polskiemu: Uraz Cisnieniowy Pluc?
Czy moze to cos po angielsku z czym sie nie zetknalem jeszcze?

Rozumiem że skoro znasz skróty z powodzeniem uzywane w PL to także rozumiesz co one oznaczają i jakie są dalsze tego konsekwencje. Cieszę się :-)

Nie rozumiesz - ja się *pytam* czy dobrze rozumiem skróty
jakich używasz. Czy rzeczywiście przez UCP masz na myśli uraz płuc?

No cóż A ja myślałem że chwalisz się ze wiesz co skróty oznaczają?
 UCP to uraz ciśnieniowy płuc. W literaturze używa się także pojęcia Barotrauma od dawniej używanego pojęcia ogólnego baropatologie. DCI w pl. rozumie się i używa jako pojecie ogólne wszystkich urazów dekompresyjnych. Czyli tych związanych ze zmianą ciśnienia (DCS i UCP wchodzą w to pojęcie). AGE może być skutkiem UCP ale także DCS.


I czy jako zdrowy nurek, bez problemow z plucami od jakiegos
40-letniego palenia papierosow marki "SPORT", nie wstrzymujacy
oddychania pod woda moge sie obawiac urazu pluc? Jesli tak, to w jakich okolicznosciach?
Jaki scenariusz moze mnie zaprowadzic do szpitala?


Tak może. Np. astma o nasilonym charakterze, niedrożność oskrzelików np. z powodu pozostałości po przeziębieniu, działania srodków drazniących, zabiegi na tkance płucnej ......... To takie powszechne przyczyny.


"I czy jako zdrowy nurek" - wyklucza problemy z astmą o nasilonym charakterze.
Jedynie te pozostałości po przeziębieniu mogą niepokoić... bo astmy nie mam.

Tak ale nie rozmawiamy tu wyłacznie o Tobie tylko o ogóle nurków. O Tobie i Twoich zdrowotnościach lub nie, może rozmawiać doktor co się zna  na nurko zawiłościach i ma Ciebie na talerzu ;-). On jest władny wyrokować po odpowiednich badaniach i wywiadzie. Ponieważ robiłeś kurs PADI to obowiązywał Cię formularz który zadaje mnóstwo pytań. Niektóre są jakby od czapy. Jednak każde z nich to sito mające wyłapać ludzi o zwiększonym ryzyku w różnych aspektach przebywania w wodzie. Jeśli z jakichś powodów napiszesz "tak" to lekarz Cię nie ominie. Wśród tych pytań są i takie które dotyczą tych naszych pęcherzyków. Powiem jeszcze tak człowiek może czuć się zdrowo i nawet nie wiedzieć ze ma problem z astmą albo innymi problemami z układem oddechowym etc. Swego czasu jeden z moich kursantów musiał jechać do znawcy bo w rozmowie stwierdził ze jako dziecko coś tam miał związanego z oskrzelikami. On teraz czuł się zdrowo. Czasem używamy leków które mogą mieć wpływ na drożność oskrzelików. Np. prosta aspiryna wzięta przez nurka na ból głowy może wywołać obkurczania oskrzelików. Na powierzchni zawsze był no problem Ale pod wodą? Jest cała masa dostępnych lekarstw używanych przez nurków które mogą mieć tego typu uboczny skutek.  Katar sienny do którego nurkowie mogą być przyzwyczajeni to także powód do zastanowienia się czy przy okazji  nie ma problemów z powietrznością oskrzelików. Nadmierna produkcja śluzu odksztuszanego to także powód do zdiagnozowania powietrzności oskrzelików. Np. poprzedniej niedzieli rozmawiałem z warsztatowiczką która ma podobne uwarunkowania które uznaje za normę i powinna zrobić odpowiednie badania. Jest wiele różnych czynników wpływających na zaśmiecenie oskrzelików śluzem, przekrwienie pęcherzyka czy obkurczenie oskrzelików. Często przebiegać to może bez wyraźnej oznaki do czasu zatkania w trakcie zmiany ciśnienia. Czyli mówimy wtedy że zdrowy był. Jak pisałem UCP nie zawsze przebiega z wyraźnymi objawami. Czasem to może być tylko poczucie przeziębienia które zwalamy na zmarznięcie. Pęcherzyki szybko wracają do normy ale już są osłabione I to jest także czynnik większego ryzyka


Zatem nie ma powodu aby rozpisywać się na temat tego jak to się dzieje i jakie są patomechanizmy występowania powikłań związanych z nurkowaniem. Zajęło by to kilkadziesiąt stron i musiało by zahaczać o inne i odległe zdawać by się mogło dziedziny wiedzy.
Ale krótko. Istnieje uzasadniony pogląd że nie ma nurkowań bezdekompresyjnych. A podział na nurkowania w limitach NDL i poza te limity jest podziałem bardzo luźnym. Na tyle luźnym na ile zechcemy przyjąć określone założenia.

Na kursach PADI w ktorych bralem udzial zalecaja oczywiscie robienie
dlugich postojow dekompresyjnych jak tylko mozna (wystarczy oddechu)
nawet gdy "nie trzeba" bo nurkowanie bylo plytkie. Ja to rozumiem... :-)
Przy zejsciu ponizej tych 10-15 metrow gdzie mam juz 2-3 atm cisnienia
zawsze robie sobie 3-minutowy przystanek na 5 metrach mimo iz nie
jest uwazany za konieczny... bo jestesmy grubo ponizej limitami NDL.

Tak jest to tłumaczone. Ale wystarczy policzyć przesycenia dostępne w nurkowaniu rekreacyjnym na np. 20 m dla tkanki szybkiej aby zwątpić w prawdziwość takich założeń ;-) Zwłaszcza w kontekście tego co nie jest uczone a tego co podałeś o wynurzeniu w tym wątku. Ale to połączenie prostej fizyki z fizjologią ;-) Nie mamy tu czasu na godzinny wykład z ilustracjami i liczeniem:-)

Rozumiem.

Cieszę się.


Tak czy inaczej interesuje mnie ta trauma pluc :-) i potrzeba
korzystania z uslug medycznych typowo-nurkowych, wiec pewnie
zapisze sie na jakis kurs DAN tylko raczej tu w ok. Chicago.

Dzieki za obszerna i (co trzeba podkreslic) kulturalna wypowiedz, Wlodku!
Ależ proszę bardzo służę informacjami

Pozdrawiam serdecznie,
Pszemol.

Także pozdrawiam
Włodek

Data: 2009-07-29 13:34:04
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4plg9$qsk$1atlantis.news.neostrada.pl...
Czy mi się wydaje czy Ty mieszasz angielskojęzyczne skróty z polskimi?
Te angielskie są dla mnie łatwe do rozszyfrowania:
DCS - DeCompression Sickness
DCI - Decompression Illness
AGE - Arterial Gas Embolism

Ale UCP to chyba po polskiemu: Uraz Cisnieniowy Pluc?
Czy moze to cos po angielsku z czym sie nie zetknalem jeszcze?

Rozumiem że skoro znasz skróty z powodzeniem uzywane w PL to także rozumiesz co one oznaczają i jakie są dalsze tego konsekwencje. Cieszę się :-)

Nie rozumiesz - ja się *pytam* czy dobrze rozumiem skróty
jakich używasz. Czy rzeczywiście przez UCP masz na myśli uraz płuc?

No cóż A ja myślałem że chwalisz się ze wiesz co skróty oznaczają?
UCP to uraz ciśnieniowy płuc.

Czyli dobrze zgadłem. Przy skrótach fajnie jest używać ich
tylko z jednej grupy językowej - mieszanie utrudnia zrozumienie.

W literaturze używa się także pojęcia Barotrauma od dawniej używanego pojęcia ogólnego baropatologie. DCI w pl. rozumie się i używa jako pojecie ogólne wszystkich urazów dekompresyjnych. Czyli tych związanych ze zmianą ciśnienia (DCS i UCP wchodzą w to pojęcie). AGE może być skutkiem UCP ale także DCS.

Właśnie nie rozumiem jako laik, nie medyk, procesu w ktorym AGE,
czyli pęcherzyki gazu w tętniczej krwi może być spowodowane przez
uraz płuc. To, że za szybka dekompresja i w rezultacie przesycenie
gazu we krwi przy niższym ciśnieniu może powodować bąble gazu
jest oczywiste, ale jak je może powodować uraz płuc to tego nie umiem
sobie wyobrazić.

I czy jako zdrowy nurek, bez problemow z plucami od jakiegos
40-letniego palenia papierosow marki "SPORT", nie wstrzymujacy
oddychania pod woda moge sie obawiac urazu pluc? Jesli tak, to w jakich okolicznosciach?
Jaki scenariusz moze mnie zaprowadzic do szpitala?


Tak może. Np. astma o nasilonym charakterze, niedrożność oskrzelików np. z powodu pozostałości po przeziębieniu, działania srodków drazniących, zabiegi na tkance płucnej ......... To takie powszechne przyczyny.


"I czy jako zdrowy nurek" - wyklucza problemy z astmą o nasilonym charakterze.
Jedynie te pozostałości po przeziębieniu mogą niepokoić... bo astmy nie mam.

Tak ale nie rozmawiamy tu wyłacznie o Tobie tylko o ogóle nurków. O Tobie i Twoich zdrowotnościach lub nie, może rozmawiać doktor co się zna  na nurko zawiłościach i ma Ciebie na talerzu ;-).

Właściwie to ja się pytałem tylko o siebie, bo za innych nie jestem
w stanie odpowiadać - tak jak piszesz - tylko oni sami lub ich doktor
wie co im dolega. Rozmowa, jeśli pamiętasz, zeszła z tematu DAN
i tego czy warto się ubezpieczać w szczególnym przypadku takim,
że nurkuje się płytko, w tropikach, gdzie komory dekompresyjnej
i tak w pobliżu nie ma w promieniu 1000 km, a więc sam fakt że
masz ja zapłaconą nic w razie wypadku nie zmieni...

On jest władny wyrokować po odpowiednich badaniach i wywiadzie. Ponieważ robiłeś kurs PADI to obowiązywał Cię formularz który zadaje mnóstwo pytań. Niektóre są jakby od czapy. Jednak każde z nich to sito mające wyłapać ludzi o zwiększonym ryzyku w różnych aspektach przebywania w wodzie. Jeśli z jakichś powodów napiszesz "tak" to lekarz Cię nie ominie.

Tak jest - wypełniam ten formularz każdego roku jak tylko robię jakiś
nowy kurs czy nową "sprawność", że tak się po harcerski wyrażę...
Moje jedyne "tak" było na temat zażywania leków na nadciśnienie.
Reszta była "nie".

Np. prosta aspiryna wzięta przez nurka na ból głowy może wywołać obkurczania oskrzelików. Na powierzchni zawsze
był no problem Ale pod wodą?

Nie wiedziałem o aspirynie, faktem jest że mój kolega nurek
zwykle przed nurkowaniem zażywał leki na osuszanie zatok...
Nie wiem czy one obkurczają oskrzeliki czy nie :-)

Data: 2009-07-29 09:01:12
Autor: jacekplacek
organizacja nurkowania w Pl
Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
> I czy jako zdrowy nurek, bez problemow z plucami od jakiegos
> 40-letniego palenia papierosow marki "SPORT", nie wstrzymujacy
> oddychania pod woda moge sie obawiac urazu pluc? Jesli tak, to w jakich > okolicznosciach?
> Jaki scenariusz moze mnie zaprowadzic do szpitala?
>

Tak może. Np. astma o nasilonym charakterze, niedrożność oskrzelików np. z powodu pozostałości po przeziębieniu, działania srodków drazniących,
zabiegi
na tkance płucnej ......... To takie powszechne przyczyny.

Zaraz Ci dowali: "ale mówiłem, że ZDROWY. Czy rozumiesz słowo pisane?" :D Pozwolę sobie dodać, że skórcz krtani, czy zwykłe zachłyśnięcie może wystąpić u zdrowej osoby.
No i sam zaśmiecam... :(

--


Data: 2009-07-29 21:32:32
Autor: Michał
organizacja nurkowania w Pl
 oddychania pod woda moge sie obawiac urazu pluc?
Jesli tak, to w jakich okolicznosciach?
Jaki scenariusz moze mnie zaprowadzic do szpitala?

Widze, ze za tym postem jeszcze kilka, wiec moze ktos Ci juz to napisze:)

Najprosciej zalapac barotraume na morzu- kolorowe rybki itp,  jak masz fale na tyle duze, ze mimo tego jak juz pisales - jestes swiadomy i oddychasz, zostaniesz bezwiednie wyrzucony np z 3m do zera z pelnym wdechem.
To chyba miales na kursach:) nawet w padi:) ??
pozdrawiam
michal

Data: 2009-07-29 17:00:25
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 08:57:09
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 07:36:07
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4rh0t$13m$1nemesis.news.neostrada.pl...
Nie, nie ostrzegali o takim czymś... i szczerze mówiąc nie wyobrażam
sobie takiego wypłynięcia...

Zaraz - zastanówmy się... Niech sobie będę na tych 3 metrach
pod wodą, neutralną wyporność, pełny wdech - ok - to jak wyrzucenie
mnie na powierzchnię w ogóle miałoby się stać???

Czy może osiadłem na rafie bo 3 metrowa fala zeszła nagle i woda
spłynęla z rafy odsłaniając kamienie na których osiadłem???
Jeśli w takich warunkach 3 metrowej fali próbujesz pływać przy rafie, to
masz o wiele większe problemy niż barotraumę płuc - ja wtedy bardziej
bałbym się roztrzaskania mnie tam na miejscu o ostre koralowce i kamury.

Druga sprawa - jeśli nie ma zatoru płuc a jedynie zwykły wdech, to
co powstrzymywałoby gaz w płucach przed wyrównaniem ciśnienia
przez nos/usta?? Przecież to potężna siła - prędzej otworzysz ten
dziób i zrobisz wydech niż sobie płuca poszarpiesz na kawałki...

To nie Ciebie wyrzuca ale woda ucieka Ci z pod tyłka zanim ze swoja bezwładnością zdążysz zareagować. Zmienia się wysokość słupa wody. Kumasz różnicę

No właśnie że nie jest to potężna siła. Skąd to wywnioskowałeś? Ba, w płucach zwykle nawet jej nie czujesz (spokojny nurek wsłuchany w swój organizm poczuje co najwyżej lekkie rozdymanie klaty - np. swego czsu zapomniałem się na chwilkę i coś takiego poczułem ale zdążyłem jak mniemam :-). Wytrzymałość pęcherzyka oceniana jest jako zmiana objętości towarzysząca zmianie głębokości 2 - 3 m do powierzchni U ZDROWEGO CZŁOWIEKA!
U takiego któremu wydaje się że jest zdrowy a np. ma zwapnienia po zapaleniu płuc, opisywane są przypadki UCP na płytkim basenie. A więc typowa fala o amplitudzie np. 1,5 m jak masz pecha może Ci popsuć płucko jak nie umiesz na dodatek bezpiecznie oddychać. Kurna Pszemol idź na jakiś przyzwoity kurs nurkowania na którym instruktor wyjaśni Ci te wszystkie podstawowe zależności.

Mówimy o wdechu a nie o płucnym zatorze - w jaki sposób powietrze
z płuc będzie tu blokowane i nie wyleci sobie przez nos/gardło??

Data: 2009-07-30 15:09:58
Autor: Tomek Sienicki
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Mówimy o wdechu a nie o płucnym zatorze - w jaki sposób powietrze
z płuc będzie tu blokowane i nie wyleci sobie przez nos/gardło??


A może przez..., wyleci?  Nie mówicie o _wdechu_ tylko o wstrzymanym oddechu i wynurzeniu. W zeszłym roku polski nurek AOWD miał taki wypadek w Norwegii, wypłynął z ok. 5 metrów na wstrzymanym oddechu. Twoje wątpliwości mu nie pomogły. Nie żyje. --
tomek Sienicki


--


Data: 2009-07-30 10:26:32
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Tomek Sienicki" <t-sienicki@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4sd45$76k$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):


Mówimy o wdechu a nie o płucnym zatorze - w jaki sposób powietrze
z płuc będzie tu blokowane i nie wyleci sobie przez nos/gardło??


A może przez..., wyleci?  Nie mówicie o _wdechu_ tylko o wstrzymanym oddechu
i wynurzeniu. W zeszłym roku polski nurek AOWD miał taki wypadek w Norwegii,
wypłynął z ok. 5 metrów na wstrzymanym oddechu. Twoje wątpliwości mu nie
pomogły. Nie żyje.

Kolejny przykład grupowicza który nie tylko NIE CZYTA pytań
i wcześniejszych wypowiedzi do których pytania się odnoszą
co ma na tyle arogancji i tupetu aby mi zarzucać innym że nie
wiedzą o czym mówią...
Na dowód przytoczę fragment w tej gąłęzi wątka, słowa Michała:

"Najprosciej zalapac barotraume na morzu- kolorowe rybki itp,  jak masz fale
na tyle duze, ze mimo tego jak juz pisales - jestes swiadomy i oddychasz,
zostaniesz bezwiednie wyrzucony np z 3m do zera z pelnym wdechem."

Wyraźnie było napisane że NIE WSTRZYMUJEMY ODDECHU.
Michał pisał o zaskoczeniu nurka przez falę W MOMENCIE
w którym jest na pełnym wdechu I NIE WSTRZYMUJE ODDECHU ale
zostaje na tym pełnym wdechu "nagle wyrzucony z 3m do zera"!!!

A więc Tomku, bardzo proszę - zastanów się, czy nie mówimy o wdechu?
Czy na pewno mówimy o wstrzymywaniu oddechu? Wtopeczka, Tomku!

Ciekawe czy nie zawiedziesz swoich fanów i potwierdzisz że nie
braknie Ci "kręgosłupa moralnego" aby przyznać się tu do błędu...

Data: 2009-07-30 16:30:16
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
"Tomek Sienicki" <t-sienicki@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4sd45$76k$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>
>> Mówimy o wdechu a nie o płucnym zatorze - w jaki sposób powietrze
>> z płuc będzie tu blokowane i nie wyleci sobie przez nos/gardło??
>
>
> A może przez..., wyleci?  Nie mówicie o _wdechu_ tylko o wstrzymanym > oddechu
> i wynurzeniu. W zeszłym roku polski nurek AOWD miał taki wypadek w > Norwegii,
> wypłynął z ok. 5 metrów na wstrzymanym oddechu. Twoje wątpliwości mu nie
> pomogły. Nie żyje.

Kolejny przykład grupowicza który nie tylko NIE CZYTA pytań
i wcześniejszych wypowiedzi do których pytania się odnoszą
co ma na tyle arogancji i tupetu aby mi zarzucać innym że nie
wiedzą o czym mówią...
Na dowód przytoczę fragment w tej gąłęzi wątka, słowa Michała:

"Najprosciej zalapac barotraume na morzu- kolorowe rybki itp,  jak masz fale
na tyle duze, ze mimo tego jak juz pisales - jestes swiadomy i oddychasz,
zostaniesz bezwiednie wyrzucony np z 3m do zera z pelnym wdechem."

Wyraźnie było napisane że NIE WSTRZYMUJEMY ODDECHU.
Michał pisał o zaskoczeniu nurka przez falę W MOMENCIE
w którym jest na pełnym wdechu I NIE WSTRZYMUJE ODDECHU ale
zostaje na tym pełnym wdechu "nagle wyrzucony z 3m do zera"!!!

A więc Tomku, bardzo proszę - zastanów się, czy nie mówimy o wdechu?
Czy na pewno mówimy o wstrzymywaniu oddechu? Wtopeczka, Tomku!

Ciekawe czy nie zawiedziesz swoich fanów i potwierdzisz że nie
braknie Ci "kręgosłupa moralnego" aby przyznać się tu do błędu...

To co napisał "tS" jest to zrozumiałe i używa slangu środowiskowego,
zatrzymany wydech z powodu paniki to coś innego niż stale drożne drogi
oddechowe, tyle że jest to łatwo realizowane w pełnych maskach które posiadam
lecz nie sądzę żeby był to popularny sprzęt. Jaką masz pełną maskę AGA, Draeger Panorama Nova, Nira, KMB , itd ? pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-30 11:47:23
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4shqo$nk$1inews.gazeta.pl...
To co napisał "tS" jest to zrozumiałe i używa slangu środowiskowego,

Nie twierdzę że nie jest zrozumiałe... twierdzę że nie doczytał lub
doczytał ale nie zrozumiał - nie pisałem o wstrzymywaniu oddechu.

zatrzymany wydech z powodu paniki to coś innego niż stale drożne drogi
oddechowe,

Czym się wtedy różni stan dróg oddechowych?
Chodzi o obkurczanie się oskrzeli i oskrzelików?

tyle że jest to łatwo realizowane w pełnych maskach które posiadam
lecz nie sądzę żeby był to popularny sprzęt.
Jaką masz pełną maskę AGA, Draeger Panorama Nova, Nira, KMB , itd ?

Do kogo kierujesz to pytanie pod moją wypowiedzią?

Strasznie niedbale formułujesz swoje wypowiedzi...

Data: 2009-07-30 17:04:13
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Czym się wtedy różni stan dróg oddechowych?
Chodzi o obkurczanie się oskrzeli i oskrzelików?

Darmo boli gardło, idź na kurs !!!
> tyle że jest to łatwo realizowane w pełnych maskach które posiadam
> lecz nie sądzę żeby był to popularny sprzęt.
> Jaką masz pełną maskę AGA, Draeger Panorama Nova, Nira, KMB , itd ?

Do kogo kierujesz to pytanie pod moją wypowiedzią?

Do Ciebie, masz jakąś pełną maskę, która umożliwia stałe otwarcie dróg
oddechowych ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-30 14:03:47
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 19:23:09
Autor:
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 15:00:36
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-31 05:06:43
Autor:
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-31 07:33:07
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4tu53$dju$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:h4srus$o4g$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> > Darmo boli gardło, idź na kurs !!!
>>
>> Umiesz czy nie umiesz odpowiedzieć?
>
> Ile jest dla CIebie warta ta informacja ?

Nie zamierzam płacić Ci za udział w dyskusji na tej grupie...
(jeśli o to pytasz).

Twój udział jest tutaj dobrowolny i bezpłatny
- jeśli oczekujesz zapłaty to chyba zabłądziłeś...

Oczekujesz jakiegoś dobra, zgodnie z wielkim mechanizmem cenowym pojawia się
dostawca. To podstawa ekonomii, przede wszystkim Amerykańskiej. Nie chcesz się
dowiedzieć trudno.

Błędnie znów wnioskujesz "nie chcę się dowiedzieć".
Jak najbardziej chcę, ale nie chcę za to płacić :-)
Nie jesteś jedynym źródłem informacji na świecie, na szczęście...

>> Pełna maska nie jest konieczna aby mieć otwarte drogi oddechowe.
>> Nawet mając maskę okrywającą tylko nos i oczy mogę wydmuchnąć
>> powietrze przez nos... Idź na kurs to się dowiesz, że tak tez można!
>
> Gratulacje odkryłeś Amerykę, odkrytą przez wikingów, Kolumba i jeszcze
> kilka
> milionów ludzi. Stosowałem tą technikę do regulacji pływalności w
> skafandrze
> piankowym. Kolega robił jaja z kursantów, robił wydech nosem, maska > była
> pod
> kapturem (tak jak u mnie) powietrze wpadało pod skafander i wylatywało
> nogawkami.
> Wracając do dróg oddechowych to albo są w pełni otwarte jak w pełnych
> maskach,
> albo jest ograniczenie choćby części, tak jak w półmasce.

Idź na kurs - tam się dowiesz jak dmuchać przez nos do maski.

Drogi oddechowe, liczba mnoga. Wdech i wydech możemy wykonać tylko przez nos
lub tylko przez usta. Można też oboma drogami również krzyżowo część fazy
wdechu jedną drogą drugą wymiany gazowej drugą. Jako człowiek od projektowania
układów powinieneś to wiedzieć.

Gratulacje odkryłeś Amerykę, odkrytą przez wikingów, Kolumba i jeszcze
kilka milionów ludzi!

Niestety zamykasz jeden tor wymiany gazowej
płuc dodatkowo jednokierunkowo i mówisz że wszystko jest otwarte.

Który zamykam?? I czy w istotnym przy rozprężaniu gazu kierunku?
Bo ja widzę że ani AO w ustach nie stanowi istotnego oporu w tą stronę
ani też maska na cienkiej gumce na nosie nie stanowi... Wielokrotnie
próbowałem wydychać powietrze przez nos do maski aby ulżyć sobie
naciskowi maski na twarz i wiem że bardzo łatwo jest wydmuchnąć
powietrze przez nos tak że ujdzie pod maską do wody...
Twierdzę że wydech nie jest niczym istotnym ograniczony pod wodą,
gorzej z wdechem - ale przy wyrzuceniu nurka z wody i pełnych
płucach wdech nas nie interesuje tylko analizujemy wydech...

Albo jesteś głupkiem albo zagalopowałeś się w trolowaniu.
Podkreśl właściwą odpowiedź.

Właściwą odpowiedzią jest tylko jedna: nie starasz się rozumieć tego
o czym mówię i o co pytam bo koncentrujesz cały swój wysiłek
umysłowy na tym jak mi dokopać. Dlatego doszukujesz się takich
bzdur jak pisownia słowa wazduch/wozduh, czepiasz się liczby
pojedynczej lub mnogiej użytej przy wyrażeniu drogi oddechowe itp...
Gdybyś starał się dotrzeć do sedna omawianej sprawy i nie
rozpraszał się na wyszukiwaniu błędów w moich wypowiedziach
aby ciągle próbować mnie "zagiąć" i szukać okazji do popisania się
jaki to Ty jesteś mundy to dosyć szybko temat by się skończył...
No ale może na tym Ci nie zależy, co?

Data: 2009-07-31 09:07:22
Autor: krokodyl73
organizacja nurkowania w Pl
Dnia 30-07-2009 o 18:30:16   <demolant@gazeta.skasuj-to.pl> napisał(a):

Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

"Tomek Sienicki" <t-sienicki@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:h4sd45$76k$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>
>> Mówimy o wdechu a nie o płucnym zatorze - w jaki sposób powietrze
>> z płuc będzie tu blokowane i nie wyleci sobie przez nos/gardło??
>
>
> A może przez..., wyleci?  Nie mówicie o _wdechu_ tylko o wstrzymanym
> oddechu
> i wynurzeniu. W zeszłym roku polski nurek AOWD miał taki wypadek w
> Norwegii,
> wypłynął z ok. 5 metrów na wstrzymanym oddechu. Twoje wątpliwości mu  nie
> pomogły. Nie żyje.

Kolejny przykład grupowicza który nie tylko NIE CZYTA pytań
i wcześniejszych wypowiedzi do których pytania się odnoszą
co ma na tyle arogancji i tupetu aby mi zarzucać innym że nie
wiedzą o czym mówią...


Ales ty chlopie uparty.. Wystarczy ze ci przy tym twoim zajebistym  doswiadczeniu inny padi nurek kopnie pletwa w twarzoczaszke, i lykniesz  nieco wody przez przekrzywiony automat. Gebe masz wprawdzie wyparzona,ale  watpie czy poradzisz sobie, kiedy zachlysniesz sie niczego sie nie  spodziewajac woda. W 9 przypadkach na 10 wyskoczysz do gory jak oparzony,i  na bank nie bedziesz w stanie oproznic pluc przez scisnieta skurczem  krtan. A to bardzo latwo potrafi rozpirzyc ci plucka w firanki. Taki  przyklad ci wystarczy, filozofie? Klasyczny przyklad besserwisera, w dupie  byl, g..widzial, ale przemadrzaly jak kreskowkowy super hero. I to  pierwszy lepszy przyklad, takich zdarzen mozna by mnozyc setki, ale to  trzeba nurkowac, a nie siedziec przed kompem i wkurwiac ludzi. Lepiej  poczytaj sobie ten link o trollowaniu, co ci tu ktorys kolega wyslal, i  przestan w koncu smecic.

Data: 2009-07-31 07:35:21
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.uxw7eo048otvtadell-4d5dd60030...
Ales ty chlopie uparty.. Wystarczy ze ci przy tym twoim zajebistym doswiadczeniu inny padi nurek kopnie pletwa w twarzoczaszke, i lykniesz nieco wody przez przekrzywiony automat. Gebe masz wprawdzie wyparzona,ale watpie czy poradzisz sobie, kiedy zachlysniesz sie niczego sie nie spodziewajac woda. W 9 przypadkach na 10 wyskoczysz do gory jak oparzony,i na bank nie bedziesz w stanie oproznic pluc przez scisnieta skurczem krtan. A to bardzo latwo potrafi rozpirzyc ci plucka w firanki. Taki przyklad ci wystarczy, filozofie?

Tak, to coś konkretnego i wartościowego - dziękuję...
Bardzo interesująca wypowiedź - wreszcie coś ciekawego na tle
bezwartościowego bełkotu jaki zapodaje to Demolant...

Klasyczny przyklad besserwisera, w dupie  byl, g..widzial, ale przemadrzaly jak kreskowkowy super hero. I to  pierwszy lepszy przyklad, takich zdarzen mozna by mnozyc setki, ale to  trzeba nurkowac, a nie siedziec przed kompem i wkurwiac ludzi. Lepiej  poczytaj sobie ten link o trollowaniu, co ci tu ktorys kolega wyslal, i  przestan w koncu smecic.

Czym Cię "wkurwiłem", krokodylku mój milutki?

Data: 2009-07-31 17:19:15
Autor: krokodyl73
organizacja nurkowania w Pl
Dnia 31-07-2009 o 14:35:21 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.uxw7eo048otvtadell-4d5dd60030...
Ales ty chlopie uparty.. Wystarczy ze ci przy tym twoim zajebistym  doswiadczeniu inny padi nurek kopnie pletwa w twarzoczaszke, i lykniesz  nieco wody przez przekrzywiony automat. Gebe masz wprawdzie  wyparzona,ale watpie czy poradzisz sobie, kiedy zachlysniesz sie  niczego sie nie spodziewajac woda. W 9 przypadkach na 10 wyskoczysz do  gory jak oparzony,i na bank nie bedziesz w stanie oproznic pluc przez  scisnieta skurczem krtan. A to bardzo latwo potrafi rozpirzyc ci plucka  w firanki. Taki przyklad ci wystarczy, filozofie?

Tak, to coś konkretnego i wartościowego - dziękuję...
Bardzo interesująca wypowiedź - wreszcie coś ciekawego na tle
bezwartościowego bełkotu jaki zapodaje to Demolant...

Klasyczny przyklad besserwisera, w dupie  byl, g..widzial, ale  przemadrzaly jak kreskowkowy super hero. I to  pierwszy lepszy  przyklad, takich zdarzen mozna by mnozyc setki, ale to  trzeba  nurkowac, a nie siedziec przed kompem i wkurwiac ludzi. Lepiej   poczytaj sobie ten link o trollowaniu, co ci tu ktorys kolega wyslal,  i  przestan w koncu smecic.

Czym Cię "wkurwiłem", krokodylku mój milutki?

Ani Twoj, ani milutki, zboku jeden. Odkad sie pojawiles,ta sekta, i tak do  tej pory mocno poryta, nabrala nowego kloacznego smaczku. Juz ten  bezrobotny oszolom ze Egiptowa wystarczy,. a stawiam na tolka banana,ze  masz z nim wiele wspolnego, smrodek jest charakterystyczny. Plonknij sie w  toalecie, zmien hobby, albo pochyl sie, rozpedz, a sciana cie sama  znajdzie. W kazdym razie zniknij, nikt cie tu nie lubi.

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-07-30 17:30:09
Autor: SHARMDIVER.PL
ŚMIERTELNY WYPADEK Polskiego nurka w AOWD w Norwegii
Tomek Sienicki wrote:

A może przez..., wyleci?  Nie mówicie o _wdechu_ tylko o wstrzymanym oddechu i wynurzeniu. W zeszłym roku polski nurek AOWD miał taki wypadek w Norwegii, wypłynął z ok. 5 metrów na wstrzymanym oddechu. Twoje wątpliwości mu nie pomogły. Nie żyje. --
tomek Sienicki

Zgodnie z moim zwyczajem i innych znakomitych instruktorów i płetwonurków czy mogę prosić o opis jak doszło do tego wypadku?
Być może uda się zapobiec następnemu na podstawie tej wiedzy.

www.sharmdiver.pl

Data: 2009-07-30 17:19:52
Autor: Tomek Sienicki
ŚMIERTELNY WYPADEK Polskiego nurka w AOWD w Norwegii


Data: 2009-07-30 19:40:44
Autor: SHARMDIVER.PL
ŚMIERTELNY WYPADEK Polskiego nurka w AOWD w Norwegii


Data: 2009-07-30 14:11:39
Autor: Pszemol
ŚMIERTELNY WYPADEK Polskiego nurka w AOWD w Norwegii


Data: 2009-07-30 21:25:26
Autor: SHARMDIVER.PL
ŚMIERTELNY WYPADEK Polskiego nurka w AOWD w Norwegii


Data: 2009-07-30 15:02:09
Autor: Pszemol
ŚMIERTELNY WYPADEK Polskiego nurka w AOWD w Norwegii


Data: 2009-08-03 22:58:27
Autor: Haw
ŚMIERTELNY WYPADEK Polskiego nurka w AOWD w Norwegii
SHARMDIVER.PL pisze:
Inna osoba nie dawno na tej liście pisała o tym jak PLANUJE WAKACJE i spędzać czas w Sharm: "zamierzam nurkować ale z przerwami bo będę pił wódkę" (a w Sharm 40 stopni w cieniu). PLANOWANIE przed wyjazdem takiego upijania się przez cały dzień, że nie będzie w stanie normalnie funkcjonować następnego?
Z listy nie padło ANI JEDNO SŁOWO krytyki a wręcz wypowiedź została przyjęta ze zrozumieniem..
bo i co kogo powinno obchodzic co ktos planuje robic w swoim wynajetym pokoju we wlasnym wolnym czasie. chce pic - jego sprawa. moze na codzien jest kierowca karetki i to jedyny moment kiedy moze sobie pofolgowac. nieistotne. moze ma zasade, ze nie nurkuje w przeciagu 24h od momentu ostatniego spozycia niezaleznie od tego ile spozyl. nieistotne. moze jest 1000 innych powodow. nieistotne. jego prawo pic ile uzna za stosowne.
A Tobie nie powinno byc nic do tego. powinienes sie cieszyc ze trafil Ci sie odpowiedzialny klient ktory nie nurkuje na kacu i ktorego nie trzeba sprawdzac alkomatem bo sam zna swoje granice.


Haw.

P.S. a co do safari, to chetnie bym sie wybral na takowe, ale z innym organizatorem ktory ma inne nastawienie do "Polaczkow".

Data: 2009-08-05 04:51:02
Autor: SHARMDIVER.PL
ŚMIERTELNY WYPADEK Polskiego nurka w AOWD w Norwegii
Haw wrote:
SHARMDIVER.PL pisze:
Inna osoba nie dawno na tej liście pisała o tym jak PLANUJE WAKACJE i spędzać czas w Sharm: "zamierzam nurkować ale z przerwami bo będę pił wódkę" (a w Sharm 40 stopni w cieniu). PLANOWANIE przed wyjazdem takiego upijania się przez cały dzień, że nie będzie w stanie normalnie funkcjonować następnego?
Z listy nie padło ANI JEDNO SŁOWO krytyki a wręcz wypowiedź została przyjęta ze zrozumieniem..
bo i co kogo powinno obchodzic co ktos planuje robic w swoim wynajetym pokoju we wlasnym wolnym czasie. chce pic - jego sprawa. moze na codzien jest kierowca karetki i to jedyny moment kiedy moze sobie pofolgowac. nieistotne. moze ma zasade, ze nie nurkuje w przeciagu 24h od momentu ostatniego spozycia niezaleznie od tego ile spozyl. nieistotne. moze jest 1000 innych powodow. nieistotne. jego prawo pic ile uzna za stosowne.
A Tobie nie powinno byc nic do tego. powinienes sie cieszyc ze trafil Ci sie odpowiedzialny klient ktory nie nurkuje na kacu i ktorego nie trzeba sprawdzac alkomatem bo sam zna swoje granice.


Haw.

P.S. a co do safari, to chetnie bym sie wybral na takowe, ale z innym organizatorem ktory ma inne nastawienie do "Polaczkow".

Czy dostałeś już jakieś oferty na safari bez picia?
No way!
6 dni i się nie napić?

Data: 2009-08-05 13:24:08
Autor: SHARMDIVER.PL
Polacy i picie
Haw wrote:
SHARMDIVER.PL pisze:
Inna osoba nie dawno na tej liście pisała o tym jak PLANUJE WAKACJE i spędzać czas w Sharm: "zamierzam nurkować ale z przerwami bo będę pił wódkę" (a w Sharm 40 stopni w cieniu). PLANOWANIE przed wyjazdem takiego upijania się przez cały dzień, że nie będzie w stanie normalnie funkcjonować następnego?
Z listy nie padło ANI JEDNO SŁOWO krytyki a wręcz wypowiedź została przyjęta ze zrozumieniem..
bo i co kogo powinno obchodzic co ktos planuje robic w swoim wynajetym pokoju we wlasnym wolnym czasie. chce pic - jego sprawa. moze na codzien jest kierowca karetki i to jedyny moment kiedy moze sobie pofolgowac. nieistotne. moze ma zasade, ze nie nurkuje w przeciagu 24h od momentu ostatniego spozycia niezaleznie od tego ile spozyl. nieistotne. moze jest 1000 innych powodow. nieistotne. jego prawo pic ile uzna za stosowne.
A Tobie nie powinno byc nic do tego. powinienes sie cieszyc ze trafil Ci sie odpowiedzialny klient ktory nie nurkuje na kacu i ktorego nie trzeba sprawdzac alkomatem bo sam zna swoje granice.


Haw.

P.S. a co do safari, to chetnie bym sie wybral na takowe, ale z innym organizatorem ktory ma inne nastawienie do "Polaczkow".

A dodatkowo:
czy możesz wytłumaczyć na czym wg. Ciebie polega "nastawienie do Polaczków" które Ci się nie podoba?

Czy na gigantycznych upustach na kursy i nurkowania dla Polaków w najlepszych centrach?
Czy na ofertach safari na super luksusowych łodziach dla Polaków za niemalże 1/3 ceny oferowaną przez tych co ich "lubią" :)
Przykład: 60 euro za dzień vs. 170 u tych co "lubią"...

Ofertę dostali i widzieli łódź różni instruktorzy z tej listy.
Ale jak się dowiedzieli, że picia nie ma stracili zainteresowanie...

www.sharmdiver.pl

Data: 2009-08-06 21:49:59
Autor: Haw
Polacy i picie
SHARMDIVER.PL pisze:

A dodatkowo:
czy możesz wytłumaczyć na czym wg. Ciebie polega "nastawienie do Polaczków" które Ci się nie podoba?

Czy na gigantycznych upustach na kursy i nurkowania dla Polaków w najlepszych centrach?
Czy na ofertach safari na super luksusowych łodziach dla Polaków za niemalże 1/3 ceny oferowaną przez tych co ich "lubią" :)
Przykład: 60 euro za dzień vs. 170 u tych co "lubią"...

Ofertę dostali i widzieli łódź różni instruktorzy z tej listy.
Ale jak się dowiedzieli, że picia nie ma stracili zainteresowanie...

www.sharmdiver.pl

m. in. na tym ze zakladasz w momencie pisania oferty ze:
- na pewno beda chcieli kosmiczne upusty
- mimo upustow beda krecic nosem ze za drogo
- dzien w dzien beda chlac najtansza wodke z biedronki, a w przerwach na chlodzenie kolejnych flaszek nurkowac
- po powrocie i tak obrobia d... organizatorowi

taki mam obraz z Twoich postow. jesli jest inaczej to:
- zmien swoj styl pisania,
- lub wlacz klime.

Haw.

P.S.
60 euro za dzien to dobra cena, ale nie powala na kolana. co powiesz na 65 dolarow/dzien? i na dodatek mozna spozywac na lodzi...

Data: 2009-08-07 12:12:01
Autor: SHARMDIVER.PL
Picie na safari
Haw wrote:

m. in. na tym ze zakladasz w momencie pisania oferty ze:
......
.....


Haw.


Nie wkładaj mi w usta jakiś bzdur które ci krążą w główce

P.S.
60 euro za dzien to dobra cena, ale nie powala na kolana. co powiesz na 65 dolarow/dzien? i na dodatek mozna spozywac na lodzi...

Jak było? Czy też "tanie safari w wyobraźni"?
No i duża zaleta dla ciebie - picie.
Ale ty nie jesteś jakimś "menelem" co z biedronki "chleje" tanią wódkę w 40 stopniowym upale. Prawda?
Ty jesteś "smakoszem", "testerem" Pijesz wyłącznie markowe.

I charakterystyczna odpowiedź dla osób, których interesuje wyłącznie "byle taniej":

Ile safari, nurkowanie, intro itp? xxx
A to ja mam taniej.

JEDYNE pytania jakie zadają. :(

Data: 2009-08-07 12:35:48
Autor: Pszemol
Picie na safari
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:h5gulv$re4$1news.onet.pl...
60 euro za dzien to dobra cena, ale nie powala na kolana. co powiesz
na 65 dolarow/dzien? i na dodatek mozna spozywac na lodzi...

Jak było? Czy też "tanie safari w wyobraźni"?
No i duża zaleta dla ciebie - picie.

60 euro a 46 euro - różnica moim skromnym zdaniem pomijalnie mała.
I jedno i drugie jest tanie jak barszcz.

Na Hawajach - mniej rafy pod wodą niż w Egipcie a płaci się 160 dolców
za 2 nurki z łódki z przekąską między nurami, w cenę wliczone tylko
2 butle + balast (za wynajęcie sprzętu drożej, nitrox też $25 drożej).
Przyzwyczajony do takich cen w USA czuję że w Egipcie miałbym raj ;-)

Picie alkoholu, zwłaszcza na łódce nie wchodzi w ogóle w grę.
Tak że osobom lubiącym "spożywać" na łodzi odradzam Hawaje :-)

I charakterystyczna odpowiedź dla osób, których interesuje wyłącznie "byle taniej":

Ile safari, nurkowanie, intro itp? xxx
A to ja mam taniej.

JEDYNE pytania jakie zadają. :(

Może te pytania od konkurencji?

Ale chyba lepiej nie dać się wciągnąć w wojnę cenową a raczej
konkurować poziomem obsługi, czystością łódki, bezpieczeństwem itp.
Będzie szła renoma: "jest u niego drożej ale było fajniej i więcej zobaczyłem".

Zresztą pieniądze tu w Hawajach zarabiają dodatkowo kręcąc filmy pod
wodą i oferując je później dla nurków po powrocie do bazy za $40-45.

Data: 2009-08-07 12:50:32
Autor: Pszemol
Picie na safari
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:h5h74i.99k.0poczta.onet.pl...
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:h5gulv$re4$1news.onet.pl...
60 euro za dzien to dobra cena, ale nie powala na kolana. co powiesz
na 65 dolarow/dzien? i na dodatek mozna spozywac na lodzi...

Jak było? Czy też "tanie safari w wyobraźni"?
No i duża zaleta dla ciebie - picie.

60 euro a 46 euro - różnica moim skromnym zdaniem pomijalnie mała.
I jedno i drugie jest tanie jak barszcz.

Na Hawajach - mniej rafy pod wodą niż w Egipcie a płaci się 160 dolców
za 2 nurki z łódki z przekąską między nurami, w cenę wliczone tylko
2 butle + balast (za wynajęcie sprzętu drożej, nitrox też $25 drożej).

Dodam jeszcze że są też na Hawajach wycieczki "specjalne", np.
na sąsiednią wyspę, 2 godziny jazdy szybką łodzią motorową
i potem trzy nurkowania nitrox (3 butle). Za to cena jest $280.
Mówię o wyprawie z Kaua'i na wyspę Niha'u...
Powrotne 2 godziny łódką niestety sa po południu, zwykle ocean
jest wzburzony i człowiek nurkowaniem zmęczony więc można się
na takiej łódce uderzającej o fale pełną siłą porzygać i to bez wódki :-)
Nie wyobrażam sobie szczerze mówiąc picia alkoholu na takiej łódce.
Przecież mały myk i jesteś za burtą... głupota!

Data: 2009-08-07 20:56:06
Autor: Haw
Picie na safari
SHARMDIVER.PL pisze:
Haw wrote:

m. in. na tym ze zakladasz w momencie pisania oferty ze:
.....
....


Haw.


Nie wkładaj mi w usta jakiś bzdur które ci krążą w główce
napisalem wyraznie, ze to sa moje odczucia wynikajace z twoich postow. nic ci w usta nie wkladam. tego by jeszcze brakowalo...
(*) wlacz klime.

P.S.
60 euro za dzien to dobra cena, ale nie powala na kolana. co powiesz na 65 dolarow/dzien? i na dodatek mozna spozywac na lodzi...

Jak było? Czy też "tanie safari w wyobraźni"?
nie napisalem ze bylem, napisalem ze mam taka oferte.

No i duża zaleta dla ciebie - picie.
twoje prawo tak sadzic.
Ale ty nie jesteś jakimś "menelem" co z biedronki "chleje" tanią wódkę w 40 stopniowym upale. Prawda?
Ty jesteś "smakoszem", "testerem" Pijesz wyłącznie markowe.
owszem glownie markowe lub ksiezycowke (jesli uda sie dostac dobra).

I charakterystyczna odpowiedź dla osób, których interesuje wyłącznie "byle taniej":

Ile safari, nurkowanie, intro itp? xxx
A to ja mam taniej.

JEDYNE pytania jakie zadają. :(
to czego oczekuje od safari to nurkowan. jesli je organizuje to sam wybieram miejsca w ktorych zanurkuje, jesli dolaczam sie do kogos - to znam trase wczesniej. niezaleznie czy zaplace 300 euro czy 30 za dobe nurkowania beda tak samo dobre/zle. skoro jakosc pozostaje niezmienna to czemu mam placic wiecej? snobem nie jestem, pisalem kiedys na czym mi zalezy na nurkowaniach. na pewno nie jest to duza plazma.
wiec wsadz sobie swoja oferte gdzies gleboko.

P.S.
i patrz (*).

Data: 2009-07-31 12:10:08
Autor: Adam
organizacja nurkowania w Pl
Tomek Sienicki pisze:
W zeszłym roku polski nurek AOWD miał taki wypadek w Norwegii,
wypłynął z ok. 5 metrów na wstrzymanym oddechu. Twoje wątpliwości mu nie pomogły. Nie żyje. tomek Sienicki
Jeżeli myślimy o tym samym wypadku to, powodem śmierci i niekontrolowanego wypłynięcia na powierzchnię był zawał serca.
ps. co oczywiście nie ma znaczenia w dyskusji o barotraumie płuc przy wynurzeniu z niewielkiej głębokości.

--
 Adam instr. NAUI 49419

Data: 2009-07-31 07:36:35
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Adam" <scaner@autograf.pl> wrote in message news:h4ufu0$rga$1news.onet.pl...
Tomek Sienicki pisze:
W zeszłym roku polski nurek AOWD miał taki wypadek w Norwegii,
wypłynął z ok. 5 metrów na wstrzymanym oddechu. Twoje wątpliwości
mu nie pomogły. Nie żyje. tomek Sienicki
Jeżeli myślimy o tym samym wypadku to, powodem śmierci i niekontrolowanego wypłynięcia na powierzchnię był zawał serca.
ps. co oczywiście nie ma znaczenia w dyskusji o barotraumie
płuc przy wynurzeniu z niewielkiej głębokości.

No nie wiem czy nie ma znaczenia bo ja nie wiem jak się
zachowuje organizm przy zawale serca... Ty wiesz?
Być może ma znaczenie przy tej dyskusji.

Data: 2009-07-31 15:40:48
Autor: Adm F
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol pisze:

No nie wiem czy nie ma znaczenia bo ja nie wiem jak się
zachowuje organizm przy zawale serca... Ty wiesz?
Być może ma znaczenie przy tej dyskusji.

Nie ma znaczenia, bo
płuca to nie dętka samochodowa więc próba ustalenia idealnego modelu schematu kiedy nastąpi uszkodzenie płuca a od jakiej głębokości nie nastąpi to ślepy zaułek.
Możliwy jest pewnie przypadek wynurzenia z 10 m na zatrzymanym oddechu bez tragicznych w skutkach konsekwencji i możliwy będzie przypadek wynurzenia z 2 m z zatrzymanym oddechem który skończy się uszkodzeniem płuc.
Czemu służy całe to bicie piany ( ok 200 postów w ciągu 48 godzin?) Chcesz zrobić doktorat na sekcie z patologii?
Oczywiste jest to że gaz w twoich płucach się rozszerzy przy wynurzeniu prawda?
Oczywiste jest to że płuca to niezwykle złożona struktura tkankowa z przeogromnym labiryntem korytarzyków prawda?
Oczywiste jest to że drożność tych wszystkich korytarzyków zależy od nawodnienia organizmu, flegmy fuujjj smoły od petów bleee i pewnie od paru tysięcy innych faktorów.

chcesz jednym schematem ogarnąć to co nieogarnialne? Czy chcesz udowodnić sobie że możesz od dziś zacząć się wynurzać z 3 metrów z zatrzymanym oddechem bo pewnie nic ci nie pęknie ?

ps otwarcie gęby to nie to samo co udrożnienie dróg oddechowych, nie wierzysz sprawdź empirycznie :-)
--



Adam instr. NAUI 49419

Data: 2009-07-31 09:31:43
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Adm F" <scaner@autograf.pl> wrote in message news:h4us91$bm$1news.onet.pl...
Pszemol pisze:

No nie wiem czy nie ma znaczenia bo ja nie wiem jak się
zachowuje organizm przy zawale serca... Ty wiesz?
Być może ma znaczenie przy tej dyskusji.

Nie ma znaczenia, bo
płuca to nie dętka samochodowa więc próba ustalenia idealnego modelu schematu kiedy nastąpi uszkodzenie płuca a od jakiej głębokości nie nastąpi to ślepy zaułek.

Miałoby znaczenie jeśli w trakcie zawału serca coś działoby się
nietypowego z płucami, oskrzelikami, oskrzelami, krtanią
czy jakimkolwiek innym elementem układu oddechowego...
Czy twierdzisz że nie ma zawał serca żadnego wpływu na ukł. oddechowy??

Możliwy jest pewnie przypadek wynurzenia z 10 m na zatrzymanym oddechu bez tragicznych w skutkach konsekwencji i możliwy będzie przypadek wynurzenia z 2 m z zatrzymanym oddechem który skończy się uszkodzeniem płuc.

Możliwe jest też że Ci spadnie cegła na głowę w drewnianym kościele...
To chyba oczywiste, Ĺźe na upartego wszystko jest "moĹźliwe".
Interesuje nas jednak w miarę dokładna OCENA RYZYKA.
Czujesz ten niuans?

Czemu służy całe to bicie piany ( ok 200 postów w ciągu 48 godzin?) Chcesz zrobić doktorat na sekcie z patologii?

Chcę w miarę dokładnie ocenić poziom ryzyka.

Oczywiste jest to że gaz w twoich płucach się rozszerzy
przy wynurzeniu prawda?

Tak, jest to oczywiste.

Oczywiste jest to że płuca to niezwykle złożona struktura tkankowa
z przeogromnym labiryntem korytarzykĂłw prawda?

Można by dyskutować z sensownością użycia "niezwykle"
złożona - bo płuca są raczej dosyć "zwykłym" narządem wśród
zwierząt i ludzi, ale niech Ci będzie - na dodatek korytarzyki
nie tworzą labiryntu a raczej regularną strukturę drzewka
z coraz to mniejszymi gałązkami rozwidlającymi się aż do
pęcherzyków płucnych. Mi się to z labiryntem słabo kojarzy....

Oczywiste jest to że drożność tych wszystkich korytarzyków zależy od nawodnienia organizmu, flegmy fuujjj smoły od petów bleee
i pewnie od paru tysięcy innych faktorów.

Tak jest, zgoda.

chcesz jednym schematem ogarnąć to co nieogarnialne? Czy chcesz udowodnić sobie że możesz od dziś zacząć się wynurzać z 3 metrów z zatrzymanym oddechem bo pewnie nic ci nie pęknie ?

Nie. Chcę w szczególnym przypadku zdrowego nurka który
nie cierpli na flegmy, nie zniszczył sobie płuc papierosami
i nie wstrzymuje świadomie oddechu ocenić ryzyko występienia
UCP przy nurkowaniu w płytkich wodach rafowych w tropikach.

ps otwarcie gęby to nie to samo co udrożnienie dróg
oddechowych, nie wierzysz sprawdĹş empirycznie :-)

Sprawdzam właśnie i mogę oddychać (mam drożne drogi
oddechowe) w każdym, nawet najwymyślniejszym ułożeniu
głowy względem ciała...

Data: 2009-07-31 17:31:36
Autor: Adm F
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol pisze:


No nie wiem czy nie ma znaczenia bo ja nie wiem jak się
zachowuje organizm przy zawale serca... Ty wiesz?

Nie wiem i nie chce widzieć, jestem nurkiem. Wystarczy mi wyobrażenie że każdy organizm zachowa się inaczej bo nie ma dwóch identycznych zawałów tak jak nie ma dwóch identycznych płuc i dwóch identycznych ludzi.


Czy twierdzisz że nie ma zawał serca żadnego wpływu na ukł. oddechowy??

Nie twierdzę że nie miał anie nie twierdzę że miał. UWAGA zaczynasz trolować lub uprwiać bardzo ale to bardzo nieudolnie erystykę. Kolego w przyjacielskim nastawieniu do Ciebie uprzedzam że jesteś absolutnym amatorem "sztuki prowadzenia sporów" ... po ocenie Twoich ostatnich postów sądząc i przyjacielsko uprzedzam haaaamuj!! bo się rozpierdolisz o ścianę którą już sam zbudowałeś :-)
Wracając, napisałem że tamten wypadek to zawał serca i śmierć nastąpiła w wyniku zawału. KONIEC KROPKA
Uzupełnienie posta TS nie miała żadnego wpływu na "tezę wynurzenie za zatrzymanym odechem już z kilku metrów jest niebezpieczne dla zdrowia" ....... zrób sobie prezent daj sobie szansę i nie brnij.



Możliwe jest też że Ci spadnie cegła na głowę w drewnianym kościele...
To chyba oczywiste, Ĺźe na upartego wszystko jest "moĹźliwe".
Interesuje nas jednak w miarę dokładna OCENA RYZYKA.
Czujesz ten niuans?

No właśnie nie czuję, natomiast zdaję się na dobrą praktykę nurkową ( nauczaną na dobrych kursach :-) )
Jeżeli 1 raz coś się zdarzyło lub może się zdarzyć to pod wodę wchodzę z przygotowanym rozwiązaniem lub zostaję na powierzchni chyba że rozwiązanie nie istnieje wtedy szacuję ryzyko. Teraz uważaj! W przypadku utrzepywanego na pianę przez ciebie ryzyka wszystko już wynaleziono o czym powinieneś wiedzieć po kursie OWD o czym też koledzy Ci wspomnieli Ryzyko uszkodzenia płuc w przypadku zatrzymanego oddechu, wstrzymywanego oddechu, nieregularnego oddechu, w jakikolwiek zaburzonego oddechu w trakcie gwałtownego wynurzenia już z kilku metrów jest faktem! o czym chcesz więc dyskutować?
Jest ryzyko?  - jest
wiemy o nim? - Wiemy
wiemy jak należy postępować aby go zminimalizować ? - Wiemy

Z punktu widzenia dobrej praktyki nurkowej temat wyczerpany prawda?
JeĹźeli masz jeszcze wątpliwości umĂłw się ze swoim instruktorem i przerĂłb program nauczania wg standardĂłw innej  organizacji jeĹźeli dotychczasowy instruktor ma teĹź uprawnienia w innej organizacji ale nie zrozumie na czym polega twoj dylemat  to umĂłw się  z innym instruktorem, na spotkanie zabierz wydruk swoich postĂłw a później zacznij na nowo odkrywać piękny sport jakim jest nurkowanie.


Chcę w miarę dokładnie ocenić poziom ryzyka.

Jak już pisałem wyżej, najprościej jak się da my nurkowie robimy to tak:
coś niedobrego zdarzyło się 1 x na 100 000 000 nurkowań - znaczy może się zdarzyć jeszcze raz w związku z tym czy znamy procedurę co w przypadku takiego gówna robić ? Jeżeli wiemy co należy zrobić to gites jak nie wiemy to znaczy że jest to ryzyko które musimy ocenić i albo przyjąć na klatę albo zacząć interesować się .... np filatelistyką

W męczonym przypadku wiemy wszystko co powinniśmy, jeżeli chcesz oceniać jakieś tam ryzyko to ..... idź jeszcze raz na kurs


Można by dyskutować z sensownością użycia "niezwykle"
złożona - bo płuca są raczej dosyć "zwykłym" narządem wśród
zwierząt i ludzi, ale niech Ci będzie -

No dobra niech ci będzie... póki co zakładam żeś głupek a nie mierny amator erystyki
Więc niezwykle złożona strukturą to nie to samo co powszechnie występujące w przyrodzie ... czujesz? eeee chyba nie no to może tak:
Oczy i mózg to pewnie jeszcze bardzie powszechne organy czy to znaczy że są jeszcze mniej złożone w swojej budowie niż płuca?
( gdybyś nie ogarniał zajawki to podpowiem nie wszystko co żyje na ziemi ma płuca)




na dodatek korytarzyki
nie tworzą labiryntu a raczej regularną strukturę drzewka
z coraz to mniejszymi gałązkami rozwidlającymi się aż do
pęcherzyków płucnych. Mi się to z labiryntem słabo kojarzy....

a mi wręcz z koszmarnym wilgotnym popieprzonym labiryntem i co z tym teraz zrobimy?


Nie. Chcę w szczególnym przypadku zdrowego nurka który
nie cierpli na flegmy, nie zniszczył sobie płuc papierosami
i nie wstrzymuje świadomie oddechu ocenić ryzyko występienia
UCP przy nurkowaniu w płytkich wodach rafowych w tropikach.

No dobra załóżmy błędnie że flegma, zanieczyszczenia środowiskowe, itp są właściwe tylko dla zdiagnozowanych chorych i palaczy i tych co zarabiają na życie zdzierając azbest.

Zajmijmy się w takim razie  jeszcze nie zdiagnozowanymi czyli tkz zdrowymi więc odrzucamy chorych, palących, tych co Ĺźyją w zadymionych miastach, tych co pracują w zapylonym środowisku, tych co pracują w klimie, tych co jadą na wakacje w klimatyzowanych samochodach, tych co w pełnej ascezie i abstynencji przywitali piękny apartament na urlopie, tych co się perfekcyjnie nawadniają wtedy zostaje nam młody zdrowy Przemol (a propos kiedy robiłeś RTG płuc ? Bo wiesz w tym roku umrze w RP 22 000 ludzi na raka płuc no i jeĹźeli wydaje ci się Ĺźe masz zdrowe płuca to błąd bo jak juĹź "poczujesz" to juĹź będzie bardzo zaawansowane stadium i nawet szybkie wynurzenie nie będzie konieczne Ĺźebyś... )  hmmm no więc Tobie nic nie grozi moĹźesz się wynurzać z zatrzymanym oddechem tak sobie myślę i Ĺźyczę powodzenia :-)


ps otwarcie gęby to nie to samo co udrożnienie dróg
oddechowych, nie wierzysz sprawdĹş empirycznie :-)

Sprawdzam właśnie i mogę oddychać (mam drożne drogi
oddechowe) w każdym, nawet najwymyślniejszym ułożeniu
głowy względem ciała...

nie jestem patologiem ale mam wrażenie że masz jakiś defekt u mnie otwarcie gęby wcale nie oznacza udrożnienia dróg oddechowych właściwie to nawet pod wodą mogę otworzyć usta i wcale woda mi nie zalewa płuc...
--



Adam instr. NAUI 49419

Data: 2009-07-31 10:52:37
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Adm F" <scaner@autograf.pl> wrote in message news:h4v2op$hb3$1news.onet.pl...
Pszemol pisze:
No nie wiem czy nie ma znaczenia bo ja nie wiem jak się
zachowuje organizm przy zawale serca... Ty wiesz?

Nie wiem i nie chce widzieć, jestem nurkiem. Wystarczy mi wyobrażenie że każdy organizm zachowa się inaczej bo nie ma dwóch identycznych zawałów tak jak nie ma dwóch identycznych płuc i dwóch identycznych ludzi.

Czyli piszesz, że to nie ma znaczenia że był zawał
a za chwile piszesz sam, Ĺźe nie wiesz czy ma znaczenie.
Zauważyłeś niespójność którą ja zauważam?

Czy twierdzisz że nie ma zawał serca żadnego wpływu na ukł. oddechowy??

Nie twierdzę że nie miał anie nie twierdzę że miał. UWAGA zaczynasz trolować lub uprwiać bardzo ale to bardzo nieudolnie erystykę. Kolego w przyjacielskim nastawieniu do Ciebie uprzedzam że jesteś absolutnym amatorem "sztuki prowadzenia sporów" ... po ocenie Twoich ostatnich postów sądząc i przyjacielsko uprzedzam haaaamuj!! bo się rozpierdolisz o ścianę którą już sam zbudowałeś :-)

Czy byłbyś tak miły i nie używał rynsztokowych określeń spod
budki z piwem? Ja nie przywykłem rozmawiać w takim tonie...

Wracając, napisałem że tamten wypadek to zawał serca i śmierć nastąpiła w wyniku zawału. KONIEC KROPKA

Napisałeś o -moim zdaniem - bardzo istotnym szczególe medycznym
który MÓGŁ MIEĆ ZASADNICZY WPŁYW na zachowanie się organizmu
nurka. My omawiamy sytuację zdrowego, żywego, normalnie oddychającego
nurka którego wynurzyliśmy gwałtownie na powierzchnię. Czy teraz widzisz
jak bardzo Twój przykład nie pasował do dyskusji?

Uzupełnienie posta TS nie miała żadnego wpływu na "tezę wynurzenie za zatrzymanym odechem już z kilku metrów jest niebezpieczne dla zdrowia" ...... zrób sobie prezent daj sobie szansę i nie brnij.

To po co dodajesz komentarz, który nie ma wpływu?

Możliwe jest też że Ci spadnie cegła na głowę w drewnianym kościele...
To chyba oczywiste, Ĺźe na upartego wszystko jest "moĹźliwe".
Interesuje nas jednak w miarę dokładna OCENA RYZYKA.
Czujesz ten niuans?

No właśnie nie czuję,

No to nie bardzo wiem jak mogę Ci w takiej sytuacji pomóc...

natomiast zdaję się na dobrą praktykę nurkową ( nauczaną na dobrych kursach :-) )

Dobra praktyka nurkowa jest być może w tym szczególnym
przypadku zbyt konserwatywna.

Jeżeli 1 raz coś się zdarzyło lub może się zdarzyć to pod wodę wchodzę z przygotowanym rozwiązaniem lub zostaję na powierzchni chyba że rozwiązanie nie istnieje wtedy szacuję ryzyko. Teraz uważaj! W przypadku utrzepywanego na pianę przez ciebie ryzyka wszystko już wynaleziono o czym powinieneś wiedzieć po kursie OWD o czym też koledzy Ci wspomnieli Ryzyko uszkodzenia płuc w przypadku zatrzymanego oddechu, wstrzymywanego oddechu, nieregularnego oddechu, w jakikolwiek zaburzonego oddechu w trakcie gwałtownego wynurzenia już z kilku metrów jest faktem! o czym chcesz więc dyskutować?
Jest ryzyko?  - jest
wiemy o nim? - Wiemy
wiemy jak należy postępować aby go zminimalizować ? - Wiemy

Już tłumaczyłem Ci... Nie zaprzeczam że ryzyko istnieje.
Dokładnie tak samo jak w przypadku cegły w drewnianym kościele:
ryzyko istnieje. Interesuje mnie ocena wielkości tego ryzyka.

Z punktu widzenia dobrej praktyki nurkowej temat wyczerpany prawda?

Jeśli Ty wyczerpałeś jakiś temat to zakończ w nim swój udział
i nie przeszkadzaj innym w rozmowie która Cię nie interesuje.

JeĹźeli masz jeszcze wątpliwości umĂłw się ze swoim instruktorem i przerĂłb program nauczania wg standardĂłw innej  organizacji jeĹźeli dotychczasowy instruktor ma teĹź uprawnienia w innej organizacji ale nie zrozumie na czym polega twoj dylemat  to umĂłw się  z innym instruktorem, na spotkanie zabierz wydruk swoich postĂłw a później zacznij na nowo odkrywać piękny sport jakim jest nurkowanie.

Czy ja Ci w czymś przeszkadzam? Ktoś Cię zmusza do czytania grupy?
Nie interesuje Cię temat to nie czytaj.

Chcę w miarę dokładnie ocenić poziom ryzyka.

Jak już pisałem wyżej, najprościej jak się da my nurkowie robimy to tak:
coś niedobrego zdarzyło się 1 x na 100 000 000 nurkowań - znaczy może się zdarzyć jeszcze raz w związku z tym czy znamy procedurę co w przypadku takiego gówna robić ? Jeżeli wiemy co należy zrobić to gites jak nie wiemy to znaczy że jest to ryzyko które musimy ocenić i albo przyjąć na klatę albo zacząć interesować się .... np filatelistyką

Mnie nie interesuje ryzyko jakie może się zdarzyć raz na 100 milionów
przypadków. Takie ryzyko jest mniejsze niż cegła w drewnianym kościele.
W ogóle się takimi rzeczami nie ma sensu przejmować bo większe ryzyko
jest że Cię potrąci autobus jak będziesz następnym razem przez jezdnię
przechodził...

W męczonym przypadku wiemy wszystko co powinniśmy,
jeżeli chcesz oceniać jakieś tam ryzyko to ..... idź jeszcze raz na kurs

Zauważyłeś że rekomendacje kursu już są nieco nudne?

Można by dyskutować z sensownością użycia "niezwykle"
złożona - bo płuca są raczej dosyć "zwykłym" narządem wśród
zwierząt i ludzi, ale niech Ci będzie -

No dobra niech ci będzie... póki co zakładam żeś głupek a nie mierny amator erystyki
Więc niezwykle złożona strukturą to nie to samo co powszechnie występujące w przyrodzie ... czujesz? eeee chyba nie no to może tak:
Oczy i mózg to pewnie jeszcze bardzie powszechne organy czy to znaczy że są jeszcze mniej złożone w swojej budowie niż płuca?
( gdybyś nie ogarniał zajawki to podpowiem nie wszystko co żyje na ziemi ma płuca)

Zaglądnij do słownika języka polskiego i sprawdź co znaczy "niezwykle".
Płuca są jak najbardziej zwykłe.

na dodatek korytarzyki
nie tworzą labiryntu a raczej regularną strukturę drzewka
z coraz to mniejszymi gałązkami rozwidlającymi się aż do
pęcherzyków płucnych. Mi się to z labiryntem słabo kojarzy....

a mi wręcz z koszmarnym wilgotnym popieprzonym labiryntem
i co z tym teraz zrobimy?

Nic nie musimy robić - nie przeżywaj tak każdego mojego zdania...

Nie. Chcę w szczególnym przypadku zdrowego nurka który
nie cierpli na flegmy, nie zniszczył sobie płuc papierosami
i nie wstrzymuje świadomie oddechu ocenić ryzyko występienia
UCP przy nurkowaniu w płytkich wodach rafowych w tropikach.

No dobra załóżmy błędnie że flegma, zanieczyszczenia środowiskowe, itp są właściwe tylko dla zdiagnozowanych chorych i palaczy i tych co zarabiają na życie zdzierając azbest.

Zajmijmy się w takim razie  jeszcze nie zdiagnozowanymi czyli tkz zdrowymi więc odrzucamy chorych, palących, tych co Ĺźyją w zadymionych miastach, tych co pracują w zapylonym środowisku, tych co pracują w klimie, tych co jadą na wakacje w klimatyzowanych samochodach, tych co
w pełnej ascezie i abstynencji przywitali piękny apartament na urlopie, tych co się perfekcyjnie nawadniają wtedy zostaje nam młody zdrowy Przemol (a propos kiedy robiłeś RTG płuc ? Bo wiesz w tym roku umrze w RP 22 000 ludzi na raka płuc no i jeĹźeli wydaje ci się Ĺźe masz zdrowe płuca to błąd bo jak juĹź "poczujesz" to juĹź będzie bardzo zaawansowane stadium i nawet szybkie wynurzenie nie będzie konieczne Ĺźebyś... )  hmmm no więc Tobie nic nie grozi moĹźesz się wynurzać z zatrzymanym oddechem tak sobie myślę i Ĺźyczę powodzenia :-)

Super. Wniosłeś bardzo cenny wkład w dyskusję. Musisz być bardzo dumny.

ps otwarcie gęby to nie to samo co udrożnienie dróg
oddechowych, nie wierzysz sprawdĹş empirycznie :-)

Sprawdzam właśnie i mogę oddychać (mam drożne drogi
oddechowe) w każdym, nawet najwymyślniejszym ułożeniu
głowy względem ciała...

nie jestem patologiem ale mam wrażenie że masz jakiś defekt u mnie otwarcie gęby wcale nie oznacza udrożnienia dróg oddechowych

Może to Ty masz jakiś defekt skoro to u Ciebie coś nie działa?

to nawet pod wodą mogę otworzyć usta i wcale woda mi nie zalewa płuc...

To jest akurat proste i kaĹźdy to umie.

Data: 2009-07-31 23:01:23
Autor: Adm F
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol pisze:

Czy byłbyś tak miły i nie używał rynsztokowych określeń spod
budki z piwem? Ja nie przywykłem rozmawiać w takim tonie...

Nie nie będę tak miły, mam teĹź w dupie do czego przywykłeś w trakcie rozmĂłw ze swoim psychiatrą ja nim nie jestem więc ci nie pomogę niestety   odpowiedzialność za twoje ewentualne szkody na zdrowiu po zderzeniu się z codzienną rzeczywistością w tym i z wulgaryzmami językowymi spada na twoich psychoterapeutĂłw Ĺźe pozwalają ci na zabawy z komputerem podłączonym do netu

Nie jestem też żółwiem i niestety nie będę żył 400 lat więc nie zdążę z tobą porozmawiać do końca aż wyczerpiesz ten czy kolejny banalny temat.

Kolego nie jesteś nurkiem co widać po tym o czym tu  dywagujesz nie masz bladego pojęcia o tematach na ktĂłre się wypowiadasz.TwĂłj brak wiedzy to ani nie wstyd ani powĂłd do rwania włosĂłw z głowy ja teĹź wielu rzeczy nie wiem jednak róşnica między nami jest taka  mam zbyt wiele szacunku do medycyny, fizjologii, fizyki, chemii aby "dokształcać" się na sekcie na "konsultacjach" z anonimami
Natomiast mam wystarczającą wiedzę aby wiedzieć o ewentualnych zagroĹźeniach i o istniejących  procedurach na wypadek ich pojawienia się Te procedury opracowane zostały przez lekarzy i autorytety nurkowe. Systematycznie teĹź ćwiczę ich stosowanie - pod wodą kolego nie w necie.
Mam też wreszcie wystarczające doświadczenie aby sprowadzić cię do poziomu jakiego będę chciał i tam dopierdolić ci tak że odbije ci się oranżadą z pierwszej komunii. Ale najważniejsze jest to że jestem psychicznie zdrowy i najnormalniej w świecie wrzucam cię do KF i mam totalnie w dupie co dalej będziesz wypisywał tu na sekcie .... mały chory trollu.


--
Adam instr. NAUI 49419

Data: 2009-07-31 17:07:33
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Adm F" <scaner@autograf.pl> wrote in message news:h4vm34$2jn$1news.onet.pl...
[..] najnormalniej w świecie wrzucam cię do KF i mam totalnie w dupie co dalej będziesz wypisywał tu na sekcie

Trzymam za słowo...

Data: 2009-07-31 21:54:07
Autor: Tomek Sienicki
organizacja nurkowania w Pl
Adam <scaner@autograf.pl> napisał(a):
jeżeli myślimy o tym samym wypadku to, powodem śmierci i...

Nie wiem scaner, pewnie o tym samym. W przypadku BU znam okoliczności dwóch wypadków, przyczym jeden był parę lat wstecz. Możliwe, że okoliczności przedmiotowego nie do końca są mi znane - jak twierdzisz. Nie miejsce by to roztrząsać, choć jeżeli się myliłem, to szkoda że napisałem...

--
tomek Sienicki  --


Data: 2009-08-01 00:02:40
Autor: Adm F
organizacja nurkowania w Pl
Tomek Sienicki pisze:
Adam <scaner@autograf.pl> napisał(a):
jeżeli myślimy o tym samym wypadku to, powodem śmierci i...

Nie wiem scaner, pewnie o tym samym. W przypadku BU znam okoliczności dwóch wypadków, przyczym jeden był parę lat wstecz. Możliwe, że okoliczności przedmiotowego nie do końca są mi znane - jak twierdzisz. Nie miejsce by to roztrząsać, choć jeżeli się myliłem, to szkoda że napisałem...

--
tomek Sienicki 
Odpisałem na mail



--



Adam instr. NAUI 49419

Data: 2009-07-31 22:21:56
Autor: Tomek Sienicki
organizacja nurkowania w Pl
Adm F <scaner@autograf.pl> napisał(a):
Odpisałem na mail

 Jeśli mogę prosić: t-sienicki@o2.pl

--
tomek Sienicki

--


Data: 2009-08-01 00:51:05
Autor: Adam
organizacja nurkowania w Pl
Tomek Sienicki pisze:
Adm F <scaner@autograf.pl> napisał(a):
Odpisałem na mail

 Jeśli mogę prosić: t-sienicki@o2.pl

--
tomek Sienicki

Wysłałem na @wytnijto :-)
ok wysyłam jeszcze raz

--
 Adam instr. NAUI 49419

Data: 2009-07-28 18:06:03
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
A jak mi rekin obie nogi odgryzie to 250k i tak na protezy nie wystarczy ;-)

UCP też się leczy rekompresją, do zaistnienia tego typu urazu wystarczą
głębokości 2-3m. Po rozpierniczeniu tkanki płucnej zostaje kwadrans mało
komfortowej agonii, przy lekkich postaciach jest szansa odratowania.

pozdrawiam rc



--


Data: 2009-07-28 13:16:29
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4nemb$q43$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
A jak mi rekin obie nogi odgryzie to 250k i tak na protezy nie wystarczy ;-)

UCP też się leczy rekompresją, do zaistnienia tego typu urazu wystarczą
głębokości 2-3m. Po rozpierniczeniu tkanki płucnej zostaje kwadrans mało
komfortowej agonii, przy lekkich postaciach jest szansa odratowania.

Ten kwadrans to wliczasz w niego wynurzenie się, dopłynięcie
łódką do brzegu, albo zawołanie helikoptera i dostarczenie
nurka do komory dekompresyjnej???? Jest to w ogóle gdzieś
fizycznie możliwe do wykonania w 15 minut na świecie???
Chyba tylko gdy taka komora jest z nurkami na łódce... ;-)

I jeszcze jednego nie rozumiem - jeśli już płuca zostaną rozerwane
przez ciśnienie, a więc zostały uszkodzone, to co mi daje komora
dekompresyjna?? Innymi słowy po co takie rozerwane płuco
miałoby pracować pod ciśnieniem skoro już jest rozerwane ??

p.s.
http://www.nurkopedia.pl/wiki/index.php/Specjalna:Search?search=ucp

Data: 2009-07-28 18:26:17
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4nemb$q43$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
>> pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
>> A jak mi rekin obie nogi odgryzie to 250k i tak na protezy nie wystarczy >> ;-)
>
> UCP też się leczy rekompresją, do zaistnienia tego typu urazu wystarczą
> głębokości 2-3m. Po rozpierniczeniu tkanki płucnej zostaje kwadrans mało
> komfortowej agonii, przy lekkich postaciach jest szansa odratowania.

Ten kwadrans to wliczasz w niego wynurzenie się, dopłynięcie
łódką do brzegu, albo zawołanie helikoptera i dostarczenie
nurka do komory dekompresyjnej???? Jest to w ogóle gdzieś
fizycznie możliwe do wykonania w 15 minut na świecie???
Chyba tylko gdy taka komora jest z nurkami na łódce... ;-)

Przy rozległym uszkodzeniu jakie miał kolega tak to wyglądało.

I jeszcze jednego nie rozumiem - jeśli już płuca zostaną rozerwane
przez ciśnienie, a więc zostały uszkodzone, to co mi daje komora
dekompresyjna?? Innymi słowy po co takie rozerwane płuco
miałoby pracować pod ciśnieniem skoro już jest rozerwane ??

Do krwiobiegu dostają się pęcherzyki, powodują zatory gazowe złe ukrwienie i
śmierć, sprężenie i podanie tlenu zmniejsza wielkość pęcherzyków i nasyca krew
i osocze tlenem, dając warunki do przeżycia i rozpuszczenia powstałych
pęcherzyków. pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-28 14:48:37
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4nfs9$2lo$1inews.gazeta.pl...
Do krwiobiegu dostają się pęcherzyki,

Skąd się dostają do krwioobiegu? Z rozerwanej tkanki płucnej?
Czy z powodu ponad nasycenia krwi gazem?

sprężenie i podanie tlenu zmniejsza wielkość pęcherzyków i nasyca krew
i osocze tlenem, dając warunki do przeżycia i rozpuszczenia powstałych
pęcherzyków.

Jeśli te pęcherzyki miałyby się dostawać z do krwioobiegu
z rozerwanych płuc to przebywanie w komorze dekompresyjnej
nie zmniejszałoby ich wielkosci bo nie ma różnicy ciśnień między
powietrzem wdychanym a powietrzem otaczającym nurka, tak?

Data: 2009-07-29 05:29:34
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> sprężenie i podanie tlenu zmniejsza wielkość pęcherzyków i nasyca krew
> i osocze tlenem, dając warunki do przeżycia i rozpuszczenia powstałych
> pęcherzyków.

Jeśli te pęcherzyki miałyby się dostawać z do krwioobiegu
z rozerwanych płuc to przebywanie w komorze dekompresyjnej
nie zmniejszałoby ich wielkosci bo nie ma różnicy ciśnień między
powietrzem wdychanym a powietrzem otaczającym nurka, tak?

Napisałem jasno sprężenie, dalej to albo totalny brak zrozumienia tekstu
wynikający z przepaści pojęciowej lub nie nauczenie się elementarnej fizyki
które jest podstawą. Jest jeszcze jedna możliwość głupek internetowy.

Podnosząc ciśnienie w komorze pęcherzyki ulegają ściśnięciu, bo nie mają
sztywnych ścianek. Zmniejsza to ich wymiary, odblokowując częściowo lub
całkowicie przepływ krwi, to ułatwia utrzymanie przy życiu poszkodowanego
nurka. Dodatkowo powstają dobre warunki do rozpuszczenia inertu z pęcherzyków
bo oddychamy najczęściej czystym tlenem (HBO anglojęzyczny skrót), są też inne
metody leczenia to wszystko na specjalistycznych kursach jest.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-29 13:40:23
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4omnu$1b3$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> sprężenie i podanie tlenu zmniejsza wielkość pęcherzyków i nasyca krew
> i osocze tlenem, dając warunki do przeżycia i rozpuszczenia powstałych
> pęcherzyków.

Jeśli te pęcherzyki miałyby się dostawać z do krwioobiegu
z rozerwanych płuc to przebywanie w komorze dekompresyjnej
nie zmniejszałoby ich wielkosci bo nie ma różnicy ciśnień między
powietrzem wdychanym a powietrzem otaczającym nurka, tak?

Napisałem jasno sprężenie, dalej to albo totalny brak zrozumienia tekstu
wynikający z przepaści pojęciowej lub nie nauczenie się elementarnej fizyki
które jest podstawą. Jest jeszcze jedna możliwość głupek internetowy.

Podnosząc ciśnienie w komorze pęcherzyki ulegają ściśnięciu, bo nie mają
sztywnych ścianek. Zmniejsza to ich wymiary, odblokowując częściowo lub
całkowicie przepływ krwi, to ułatwia utrzymanie przy życiu poszkodowanego
nurka. Dodatkowo powstają dobre warunki do rozpuszczenia inertu z pęcherzyków
bo oddychamy najczęściej czystym tlenem (HBO anglojęzyczny skrót), są też inne
metody leczenia to wszystko na specjalistycznych kursach jest.

Nie zrozumiałeś, Kubuś, mojego pytania... które wyciąłeś.
A więc najwyraźniej totalnie brakuje Ci zrozumienia tekstu :-)

Pytałem czy chodzi o pęcherzyki powstałe z nasyconego gazem płynu
(krwi) poddanemu mniejszemu ciśnieniu, czy też pęcherzyki jakie
dostały się do krwi z powodu uszkodzenia płuc...

Nie odpowiedziałeś na to pytanie, a od tej odpowiedzi dużo zależy.
W pierwszym przypadku, kurczenie się pęcherzyków jest łatwe do
zrozumienia (jest wręcz oczywiste), natomiast w drugim przypadku
stanowią dla mnie zagadkę.

Zagadka polega na tym, że skoro pęcherzyki dostają się do
krwioobiegu tętniczego Z PŁUC nieustannie bo płuca są
uszkodzone. A więc pęcherzyki te w krwi, gdy nurek jest w komorze
dekompresyjnej będą już pod ciśnieniem, więc nie mają się powodu
kurczyć - no chyba że chodzi o jakąś pozostałość pęcherzyków które
dostały się tam do krwiobiegu wcześniej, zanim nurka wstawiliśmy
do komory - wtedy nie ma to różnicy skąd się wzięły i oczywiste jest
że się skurczą pod ciśnieniem.

Czy teraz już rozumiesz czego dotyczyły moje pytania???
Czy może dalej będziesz mi tłumaczył dlaczego gaz się kurczy
pod wpływem wrastającego ciśnienia, o co nie pytałem?

Data: 2009-07-29 20:04:56
Autor:
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-29 17:11:33
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 04:51:57
Autor:
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 07:41:35
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4r8td$64e$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

I zadałem pytanie: skąd się te pęcherzyki biorą:
- czy pochodzą od gazu rozpuszczonego we krwi
- czy dostały się tam bo były zniszczone płuca

Potrafisz odpowiedzieć na to pytanie czy to pytanie Cię przerasta?

Pytanie pokazuje z jakim zielonym gościem mam do czynienia.
Pęcherzyki inertu w krwi to DCS, pęcherzyki powietrza przedostające się do
krwiobiegu to UCP,

Czyli jednak chodzi o pęcherzyki powietrza SPOWODOWANE UCP.
W jaki sposob kompresja powietrza w płucach będzie sprężać
gaz we krwi skoro u nurka w komorze ciśnienie w płucach będzie
równe ciśnieniu we krwi...??

Innymi słowy:
czy zmiana ciśnienia jest wspólną przyczyną barotraumy płuc
i pęcherzyków powietrza we krwi.

Pęcherzyki powietrza w krwiobiegu zwykle dostają się przez uszkodzone płuca,
czasem samobójcy tak się zabijają.

No więc wsadzamy takiego nurka, któremu z każdym nowym
oddechem dostają się pęcherzyki powietrza do komory ciśnieniowej
i teraz mamy tak, że nurek oddycha powietrzem pod ciśnieniem,
to powietrze tworzy pęcherzyki powietrza POD CIŚNIENIEM we
krwi, a więc przebywanie w komorze NIE ZMIENIA ICH ROZMIARU.
Komora może pomóc jedynie kurcząc pęcherzyki jakie dostały
sie tam wcześniej, z powodu DCS.

Teraz już wiesz nad czym się zastanawiałem?

czy mówimy o pęcherzykach powietrza SPOWODOWANYCH
barotraumą i wnikaniu powietrza do krwi przez rany/pęknięcia
naczyń krwionośnych w płucach?

Strasznie wolno kojarzysz fakty, idź na kurs. Nurkowanie nie jest miejscem w
którym można samodzielnie gromadzić doświadczenia, zdrowia i życia może nie
starczyć.

Jak zdarta płyta powtarzacie to "idź na kurs".
Już to zostało powiedziane dobre parę razy...
Umówmy się tak, że jak zadam pytanie i będziesz chciał w odpowiedzi
napisać jedynie "idź na kurs, tam się dowiesz"  to podaruj sobie proszę
taką odpowiedź bo jest ona bezwartościowa - nie wnosi niczego nowego.
Dziękuję.

Data: 2009-07-30 06:00:34
Autor: WojtekC
Pszemol - nowy rodzaj sektowego trolla?
On 30 Lip, 14:41, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

Jak zdarta płyta powtarzacie to "idź na kurs".

Bo to bardzo mądra rada jest.

Dziękuję.

Data: 2009-07-30 08:30:02
Autor: Pszemol
Pszemol - nowy rodzaj sektowego trolla?
"WojtekC" <wciszewski@gmail.com> wrote in message news:32d3b529-d50f-4ee2-bce6-3303c7e105f8c2g2000yqi.googlegroups.com...
On 30 Lip, 14:41, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

Jak zdarta płyta powtarzacie to "idź na kurs".

Bo to bardzo mądra rada jest.

Dziękuję Wojtku za ocenę rady...
Być może jest to dobra rada, ale już ją usłyszałem,
nie trzeba mi jej powtarzać - przyjąłem do wiadomości.

Powtórzę zatem swoją prośbę:
Jak zadam jakieś pytanie i będziektoś chciał w odpowiedzi napisać
jedynie "idź na kurs, tam się dowiesz"  to podarujcie sobie proszę
taką odpowiedź bo jest ona bezwartościowa - nie wnosi niczego nowego.
Idź na kurs już zostało powiedziane - nie potrzebna jest katarynka...

A komentarze na temat "trolla" wskazują raczej na problem
zrozumienia sedna moich pytań, które zadaję raczej kierowany
ciekawością technikaliów a nie potrzebą trolowania...

Data: 2009-08-03 05:53:29
Autor:
Pszemol - nowy rodzaj sektowego trolla?
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Kto jest miły dla zdenerwowanych prostaków żeby ich rozzłościć
> do białości Pszemol <Pszemol@PolBox.com>

Za bycie miłym też mi się oberwało... no proszę.

A tak przy okazji, możesz mi napisać konkretnie kogo nazwałeś wyżej prostakiem?

Wiem i oni też wiedzą, to wystarczy.

>> Potrafisz wykazać w którym miejscu użyłem jakiejś sztuczki erystycznej,
>> tak jak jak wykazałem Ci to na wielu przykładach w tekście jaki
>> wymownie wyciąłeś?
>> Nie potrafisz...
>
> Choćby w tym miejscu, zamykasz swoje zdanie osądem "Nie potrafisz..."
> Jest teza i natychmiastowy osąd, to też arsenał erystyki.

To nie erystyka - to zwyczajna retoryka. To było pytanie retoryczne.
Słyszałeś o takich pytaniach?

Jeżeli jest ukierunkowanie to przestała być retoryka zostaje erystyka, czyli
prowadzenie sporu bez podstaw merytorycznych.

>> Nawet nie potrafiłeś pokazać jednego cytatu w którym rzekomo mówię coś
>> o prowadzeniu wykładów na AGH.
>
> Mogę to odszukać, lecz pobawię się z Tobą w kotka i myszkę.

Nie możesz bo nie pisałem ani słowa o wykładach.
Właśnie o to chodzi - nie ma żadnej myszki - po prostu kłamiesz
że pisałem o wykładach podczas gdy nie pisałem...

Mówiłeś o studentach na AGH którzy dyrdymały opowiadają całkiem nie na temat,
ponieważ wielu spraw nie rozumiesz, wtedy każda wypowiedź poza zakresem
percepcji była identyfikowana jako bełkot. A jak się piękie denerwujesz to już
zupełnie inna sprawa, (JT).

Tak samo kłamiesz że "bład ordynarny" jest pojęciem oficjalnie
używanym w jakiejś matematycznej teorii - kolejna bzdura.

Pamięć Pszemol <Pszemol@PolBox.com> nie jest Twoją mocną stroną. "Teoria
Pomiarów" klasyka to "Praca zbiorowa pod redakcją prof Henryka Szydłowskiego".
Tam nie ma tego określenia lecz to nie jest jedyna pozycja z tej tematyki.

Nie potrafisz wykazać że masz rację w żadnym przypadku!

Kilka osób pokazywało Twoje Pszemol <Pszemol@PolBox.com> wypowiedzi, również
pokazywałem zdania sprzeczne zawsze tak samo reagujesz wyparcie to nie ja
chodziło o coś innego. Dlatego teraz odpuszczam sobie cytaty reakcja i tak
będzie taka sama. Dlatego jesteś niebezpieczny dla otoczenia !!!

Napiszę jeszcze raz, tym razem bardzo powoli bo wiem że powoli czytasz :-)))
Ktoś taki jak Ty, kto erystyką żyje i nią oddycha, nie ma prawa zarzucać
innym że robią to samo co on. Nie rób drugiemu co tobie niemiłe!!!

Zapominasz o P-377789 i P-386700, nie żyję erystyką.
http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1097644&pid=1099323&MID=%3C12d2.000001ec.4a631cb6%40newsgate.onet.pl%3E
Przypomnij jakiś Twój artykuł, wpis, który jest nowością i poszerza stan
wiedzy czy techniki dotyczący nurkowania.

pozdrawiam rc
ps znowu nie udało się dołączyć wpisu, zawieszam to w tym miejscu bo dotyczy
osoby.

--


Data: 2009-08-03 07:32:10
Autor: Pszemol
Pszemol - nowy rodzaj sektowego trolla?
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:h55u0p$6dd$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Kto jest miły dla zdenerwowanych prostaków żeby ich rozzłościć
> do białości Pszemol <Pszemol@PolBox.com>

Za bycie miłym też mi się oberwało... no proszę.

A tak przy okazji, możesz mi napisać konkretnie kogo nazwałeś wyżej
prostakiem?

Wiem i oni też wiedzą, to wystarczy.

Czyli jednak tchórz z Ciebie i obgadujesz tylko za plecami a prosto
w twarz powiedzieć komuś że masz go za prostaka nie umiesz... OK.

>> Nawet nie potrafiłeś pokazać jednego cytatu w którym rzekomo mówię coś
>> o prowadzeniu wykładów na AGH.
>
> Mogę to odszukać, lecz pobawię się z Tobą w kotka i myszkę.

Nie możesz bo nie pisałem ani słowa o wykładach.
Właśnie o to chodzi - nie ma żadnej myszki - po prostu kłamiesz
że pisałem o wykładach podczas gdy nie pisałem...

Mówiłeś o studentach na AGH którzy dyrdymały opowiadają całkiem nie na temat,
ponieważ wielu spraw nie rozumiesz, wtedy każda wypowiedź poza zakresem
percepcji była identyfikowana jako bełkot. A jak się piękie denerwujesz to już
zupełnie inna sprawa, (JT).

:-)) napisałeś, że mówiłem o wykładach. Więc jak? Pomyliłeś się?
Czy dalej zamierzasz brnąć że o wykładach mówiłem a cytatu
nie umiesz podać, bo go nie było nigdzie tu na grupie?

Tak samo kłamiesz że "bład ordynarny" jest pojęciem oficjalnie
używanym w jakiejś matematycznej teorii - kolejna bzdura.

Pamięć Pszemol <Pszemol@PolBox.com> nie jest Twoją mocną stroną. "Teoria
Pomiarów" klasyka to "Praca zbiorowa pod redakcją prof Henryka Szydłowskiego".
Tam nie ma tego określenia lecz to nie jest jedyna pozycja z tej tematyki.

1. Po co książkę przytaczasz, skoro tam nie ma tego określenia?
2. Po co uparcie piszesz że jest to oficjalnie używane pojęcie skoro
już posprawdzałeś i wiesz, że się pomyliłeś?
3. Czy to kolejny objaw tchórzostwa że nie umiesz napisać publicznie:
"pomyliłem się, przepraszam"?

Nie potrafisz wykazać że masz rację w żadnym przypadku!

Kilka osób pokazywało Twoje Pszemol <Pszemol@PolBox.com> wypowiedzi, również
pokazywałem zdania sprzeczne zawsze tak samo reagujesz wyparcie to nie ja
chodziło o coś innego. Dlatego teraz odpuszczam sobie cytaty reakcja i tak
będzie taka sama.
Dlatego jesteś niebezpieczny dla otoczenia !!!

Ryszardzie - prawda jest inna, i dobrze o niej wiesz.
Nie umiesz wskazać cytatu w którym piszę o wykładach BO NIE MA TAKIEGO
CYTATU. Wymyśliłeś sobie te wykłady, ja o nich nic nie pisałem... Fantazja.
Sprawa "błąd ordynarny" - na siłę chciałeś przekonać wszystkich, że takie
określenie istnieje w nauce - okazało się że nie istnieje. Nie umiesz wybrnąć
z sytuacji bo normalną sprawą byłoby napisanie "pomyliłem się, sorry", ale
Ty tego nie potrafisz. Więc będziesz teraz owijał w bawełnę i zwalał jakieś
winy na mnie i na moje pisanie - odwracał uwagę zmieniając temat.

Napiszę jeszcze raz, tym razem bardzo powoli bo wiem że powoli czytasz :-)))
Ktoś taki jak Ty, kto erystyką żyje i nią oddycha, nie ma prawa zarzucać
innym że robią to samo co on. Nie rób drugiemu co tobie niemiłe!!!

Zapominasz o P-377789 i P-386700, nie żyję erystyką.
http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1097644&pid=1099323&MID=%3C12d2.000001ec.4a631cb6%40newsgate.onet.pl%3E
Przypomnij jakiś Twój artykuł, wpis, który jest nowością i poszerza stan
wiedzy czy techniki dotyczący nurkowania.

A co to ma do rzeczy?  Stosujesz w tym momencie punkt 23 erystyki z wiki:
"23.Dywersja: Widząc, że zaczynamy przegrywać rozpoczynamy
mówić zupełnie o czymś innym, jak gdyby to było argumentem
przeciwnym (bezczelne, kiedy nie dotyczy to w ogóle tematu dyskusji)."

Pisanie nowości nie jest przeciwieństwem erystyki :-)))

Data: 2009-08-03 13:21:42
Autor:
Pszemol - nowy rodzaj sektowego trolla?
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> Ktoś taki jak Ty, kto erystyką żyje i nią oddycha, nie ma prawa zarzucać
>> innym że robią to samo co on. Nie rób drugiemu co tobie niemiłe!!!
>
> Zapominasz o P-377789 i P-386700, nie żyję erystyką.
> http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=10976
44&pid=1099323&MID=%3C12d2.000001ec.4a631cb6%40newsgate.onet.pl%3E
> Przypomnij jakiś Twój artykuł, wpis, który jest nowością i poszerza stan
> wiedzy czy techniki dotyczący nurkowania.

A co to ma do rzeczy?  Stosujesz w tym momencie punkt 23 erystyki z wiki:
"23.Dywersja: Widząc, że zaczynamy przegrywać rozpoczynamy
mówić zupełnie o czymś innym, jak gdyby to było argumentem
przeciwnym (bezczelne, kiedy nie dotyczy to w ogóle tematu dyskusji)."

Pisanie nowości nie jest przeciwieństwem erystyki :-)))

Zarzucasz że żyję erystyką , pokazałem że jestem żywym człowiekiem który ma
jakiś dorobek w nurkowaniu. Z Twojej strony zamiast zrewanżować się podobną
informacją, stosujesz czystą erystykę. Tylko tyle masz do pokazania, żałosny
jesteś Przemysławie trollu.

Co do pozostałych informacji doczekasz się, na razie "myszka może skakać i
piszczeć".

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-03 12:23:26
Autor: Pszemol
Pszemol - nowy rodzaj sektowego trolla?
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:h56o96$19j$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

>> Ktoś taki jak Ty, kto erystyką żyje i nią oddycha, nie ma prawa >> zarzucać
>> innym że robią to samo co on. Nie rób drugiemu co tobie niemiłe!!!
>
> Zapominasz o P-377789 i P-386700, nie żyję erystyką.
> http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=10976
44&pid=1099323&MID=%3C12d2.000001ec.4a631cb6%40newsgate.onet.pl%3E
> Przypomnij jakiś Twój artykuł, wpis, który jest nowością i poszerza > stan
> wiedzy czy techniki dotyczący nurkowania.

A co to ma do rzeczy?  Stosujesz w tym momencie punkt 23 erystyki z wiki:
"23.Dywersja: Widząc, że zaczynamy przegrywać rozpoczynamy
mówić zupełnie o czymś innym, jak gdyby to było argumentem
przeciwnym (bezczelne, kiedy nie dotyczy to w ogóle tematu dyskusji)."

Pisanie nowości nie jest przeciwieństwem erystyki :-)))

Zarzucasz że żyję erystyką , pokazałem że jestem żywym człowiekiem
który ma jakiś dorobek w nurkowaniu.

Jedno drugiego nie wyklucza. Kolejna zagrywka erystyczna.

Z Twojej strony zamiast zrewanżować się podobną
informacją, stosujesz czystą erystykę. Tylko tyle masz do pokazania, żałosny
jesteś Przemysławie trollu.

Nie odebrałem tego linka jako dowód tego, że żyjesz :-)
Nigdy nie wątpiłem w to, że żyjesz :-)))))))

Czy ode mnie oczekujesz dowodu że żyję???????

Co do pozostałych informacji doczekasz się, na razie "myszka może skakać i
piszczeć".

Obiecanki cacanki....

Data: 2009-08-03 20:32:59
Autor:
Pszemol - nowy rodzaj sektowego trolla?
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Z Twojej strony zamiast zrewanżować się podobną
> informacją, stosujesz czystą erystykę. Tylko tyle masz do pokazania, > żałosny
> jesteś Przemysławie trollu.

Nie odebrałem tego linka jako dowód tego, że żyjesz :-)
Nigdy nie wątpiłem w to, że żyjesz :-)))))))

Czy ode mnie oczekujesz dowodu że żyję???????

Nie potrzebuje dowodu że żyjesz bo wqurwiasz do białości sporo osób. Oni są
pewni że tak dokopać nie mógł jakiś komputer. To co mnie interesuje czy wnosisz cokolwiek nowego w nurkowanie, czy nie, od
odpowiedzi uciekasz.  Erystycznych wniosków nie muszę wyciągać dlatego że nie
napisałeś jeszcze nic co poszerzało by mój pogląd na nurkowanie jeszcze nie
byłeś inspiracją do jakiejś nowości. Napierniczamy się bo to jest zabawne.

> Co do pozostałych informacji doczekasz się, na razie "myszka może skakać i
> piszczeć".

Obiecanki cacanki....

"Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka".

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-03 18:36:14
Autor: Pszemol
Pszemol - nowy rodzaj sektowego trolla?
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:h57hhq$fh4$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Z Twojej strony zamiast zrewanżować się podobną
> informacją, stosujesz czystą erystykę. Tylko tyle masz do pokazania,
> żałosny
> jesteś Przemysławie trollu.

Nie odebrałem tego linka jako dowód tego, że żyjesz :-)
Nigdy nie wątpiłem w to, że żyjesz :-)))))))

Czy ode mnie oczekujesz dowodu że żyję???????

Nie potrzebuje dowodu że żyjesz bo wqurwiasz do białości sporo osób.
Oni są pewni że tak dokopać nie mógł jakiś komputer.

Jesteś pewny, że to 100% moja zasługa ich "wqurwienia"?
Może mają jakiś problem z zbyt dużą porywczością?

To co mnie interesuje czy wnosisz cokolwiek nowego w nurkowanie,
czy nie, od odpowiedzi uciekasz.

Jeśli musisz pytać to pewnie nie zrozumiesz...

Ale nie uciekam - wydawało mi się że mój wkład jest oczywisty.
Mój wkład jako nurka bardzo początkującego i wciąż uczącego się
nie polega na robieniu przeciągających się wykładów... To Twoja rola.
Mój wkład polega na zadawaniu pytań, które motywują ludzi takich
jak Ty, czyli z wiedzą o nurkowaniu, aby na nie odpowiadali dzieląc
się swoją wiedzą z grupą.

Napierniczamy się bo to jest zabawne.

Mieszasz się w zeznaniach bracie... z jednej strony piszesz że ta
dyskusja to trollowanie i "wqurwia" ona ludzi a teraz piszesz że
to Cię bawi... Czy ładnie to brać udział w czymś takim dla zabawy??

Dla mnie wcale to nie było zabawne gdy krokodyl73 się tu popluł
od nadmiaru przezwisk albo jak Ty zwyzywałeś mnie od kłamców
i to zupełnie bezpodstawnie... A tu dowiaduję się, że Ciebie to bawi...

> Co do pozostałych informacji doczekasz się, na razie "myszka może > skakać i
> piszczeć".

Obiecanki cacanki....

"Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka".

Zastanawiam się właśnie dlaczego tyle czasu potrzebujesz aby
udowodnić światu że miałeś rację i że "błąd ordynarny" jest
powszechnie używanym w nauce terminem :-))))
Nie sądzisz że gdyby tak było jak piszesz, to bardzo łatwo byłoby
Ci wskazać strony w internecie używające tego terminu?
Tymczasem są tysiące wiarygodnych stron używających terminu
"błąd gruby" a ani jednej używającej "błąd ordynarny" :-))))
Jak myślisz, czemu tak jest? Świat się uwziął przeciw Tobie??

Po co te gierki, Ryszardzie? Czy nie byłoby uczciwiej gdybyś napisał
jak człowiek z jajami że Ci się coś pomyliło i że nie miałeś racji ?
Czy to tak bardzo boli przyznać się do pomyłki? Ucierpiałaby na
tym Twoja reputacja czy co?? Przecież to miernictwo, a więc nawet
nie Twoja "działka", czyli nie nurkowanie... :-))

Proponuję abyś zakończył sprawę z honorem, przyznał się że
"błąd ordynarny" to tylko psikus jaki Ci Twoja wybujała fantazja
sprawiła i przejdziemy nad tym do porządku dziennego :-)))

Data: 2009-08-04 08:57:53
Autor: krokodyl73
Pszemol - nowy rodzaj sektowego trolla?
Dnia 04-08-2009 o 01:36:14 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

Dla mnie wcale to nie było zabawne gdy krokodyl73 się tu popluł
od nadmiaru przezwisk albo jak Ty zwyzywałeś mnie od kłamców
i to zupełnie bezpodstawnie... A tu dowiaduję się, że Ciebie to bawi...



Nie sie tu poplul, tylko ciebie oplul,zeby zobaczyc czy masz jaja, i choc  odrobine honoru, ktorym tak szafujesz. Ale ty jestes bezplciowa mimoza,  dlatego jakiekolwiek dyskusje z Toba uznaje za zbedne. Bujaj sie ciolku.

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-08-04 07:36:42
Autor: Pszemol
Pszemol - nowy rodzaj sektowego trolla?
"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.ux4lmuxj8otvtadell-4d5dd60030...
Dnia 04-08-2009 o 01:36:14 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

Dla mnie wcale to nie było zabawne gdy krokodyl73 się tu popluł
od nadmiaru przezwisk albo jak Ty zwyzywałeś mnie od kłamców
i to zupełnie bezpodstawnie... A tu dowiaduję się, że Ciebie to bawi...

Nie sie tu poplul, tylko ciebie oplul,zeby zobaczyc czy masz jaja, i choc odrobine honoru, ktorym tak szafujesz. Ale ty jestes bezplciowa mimoza, dlatego jakiekolwiek dyskusje z Toba uznaje za zbedne. Bujaj sie ciolku.

Nie trolluj, popluty trollu.

Data: 2009-08-05 14:17:29
Autor: krokodyl73
Pszemol - nowy rodzaj sektowego trolla?
Dnia 04-08-2009 o 14:36:42 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):


Nie trolluj, popluty trollu.


Czy to jest poziom jaki reprezentujesz?
Czy tak wychowali cie rodzice?
Czy takie zachowanie Polaka prezentujesz za wielka woda?
Czy tak prowadzisz dyskusje, kiedy brak ci merytorycznych argumentow?
Czy masz jakis problem z agresja? Moze powinienes pojsc do lekarza?

Z pozdrowieniami, i zyczeniami powrotu do zdrowia - zatroskany krokodyl;)
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-07-30 16:46:06
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4r8td$64e$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> I zadałem pytanie: skąd się te pęcherzyki biorą:
>> - czy pochodzą od gazu rozpuszczonego we krwi
>> - czy dostały się tam bo były zniszczone płuca
>>
>> Potrafisz odpowiedzieć na to pytanie czy to pytanie Cię przerasta?
>
> Pytanie pokazuje z jakim zielonym gościem mam do czynienia.
> Pęcherzyki inertu w krwi to DCS, pęcherzyki powietrza przedostające się do
> krwiobiegu to UCP,

Czyli jednak chodzi o pęcherzyki powietrza SPOWODOWANE UCP.
W jaki sposob kompresja powietrza w płucach będzie sprężać
gaz we krwi skoro u nurka w komorze ciśnienie w płucach będzie
równe ciśnieniu we krwi...??

Prawo Pascala mówi o tym że w warunkach statycznych ciśnienie jest takie samo
na powierzchni ekwipotencjalnej. Człowiek głównie składa się z wody, zatoki
czy ucho wymagają wyrównywania ciśnienia. Pęcherzyki gazowe tak z coroby
kesonowe (nie zalecana nazwa) jak i pseudo kesonowej (również nie zalecana
nazwa) ulegają zmniejszeniu przy wzroście ciśnienia. Jest to podstawa na
której działa głębokośćiomerz kapilarny. Jest to podstawa fizyki dla nurków.

>> Innymi słowy:
>> czy zmiana ciśnienia jest wspólną przyczyną barotraumy płuc
>> i pęcherzyków powietrza we krwi.

Nie precyzyjne pytanie mogą też być pęcherzyki innego czynnika oddechowego niż
powietrze, nitroksu, trymiksu, helioksu, tlenu, neoksu, argoksu, czy ich
dowolnej kombinacji. Ważna jest droga jaką się dostały poprzez uszkodzone płuca.
 
No więc wsadzamy takiego nurka, któremu z każdym nowym
oddechem dostają się pęcherzyki powietrza do komory ciśnieniowej
i teraz mamy tak, że nurek oddycha powietrzem pod ciśnieniem,
to powietrze tworzy pęcherzyki powietrza POD CIŚNIENIEM we
krwi, a więc przebywanie w komorze NIE ZMIENIA ICH ROZMIARU.
Komora może pomóc jedynie kurcząc pęcherzyki jakie dostały
sie tam wcześniej, z powodu DCS.

Pisałem o oddychaniu tlenem sprawdź!!! Jest też stosowana farmakoterapia jaka
na kursie się dowiesz.

Teraz już wiesz nad czym się zastanawiałem?

To elementarny kurs fizjopatologii, polecam po raz kolejny.

>> czy mówimy o pęcherzykach powietrza SPOWODOWANYCH
>> barotraumą i wnikaniu powietrza do krwi przez rany/pęknięcia
>> naczyń krwionośnych w płucach?
>
> Strasznie wolno kojarzysz fakty, idź na kurs. Nurkowanie nie jest miejscem > w
> którym można samodzielnie gromadzić doświadczenia, zdrowia i życia może > nie
> starczyć.

Jak zdarta płyta powtarzacie to "idź na kurs".
Już to zostało powiedziane dobre parę razy...
Umówmy się tak, że jak zadam pytanie i będziesz chciał w odpowiedzi
napisać jedynie "idź na kurs, tam się dowiesz"  to podaruj sobie proszę
taką odpowiedź bo jest ona bezwartościowa - nie wnosi niczego nowego.

Umawiać to się mogą osoby które się szanują, idź na kurs amen.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 12:43:15
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4risd.4a0.0poczta.onet.pl...
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4r8td$64e$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

I zadałem pytanie: skąd się te pęcherzyki biorą:
- czy pochodzą od gazu rozpuszczonego we krwi
- czy dostały się tam bo były zniszczone płuca

Potrafisz odpowiedzieć na to pytanie czy to pytanie Cię przerasta?

Pytanie pokazuje z jakim zielonym gościem mam do czynienia.
Pęcherzyki inertu w krwi to DCS, pęcherzyki powietrza przedostające się do
krwiobiegu to UCP,

Czyli jednak chodzi o pęcherzyki powietrza SPOWODOWANE UCP.
W jaki sposob kompresja powietrza w płucach będzie sprężać
gaz we krwi skoro u nurka w komorze ciśnienie w płucach będzie
równe ciśnieniu we krwi.

No to masz podstawę rozumienia.
Prawo Boyl'a Mariotte'a
jest oparte na równaniu gazu doskonałego Clayperona i jest jednym z trzech wydzielonych praw tłumaczących większość zjawisk w nurkowaniu.

Miałeś to na swoim kursie PADI opisane tak byś zrozumiał zależności (90% populacji nurków tak podany materiał rozumie i nie ma wątpliwości interpretacyjne) Na obowiązkowym filmie nawet zostało nazwane (2 prawa fizyki dotyczące nurkowania zostały nazwane na kursie podstawowym PADI).
Jest jeszcze prawo Henriego do zrozumienia podstaw rozpuszczalności. Potem są różne interpretacje tego co to jest rozpuszczone a co to uwolnione.

Najpierw myślałem że chodzi Ci o wiedzę. Starałem się pomóc. Teraz wiem że absolutnie nie jest to Twoim celem.
Dlatego bawię się świetnie z tego jakiego ignoranta z siebie robisz. Mam cyrk za darmo :-)
To nie jest źle gdy ktoś czegoś nie wie. Nikt nie wie wszystkiego. To jest tragicznie gdy ktoś nie chce się dowiedzieć tylko zawraca gitarę swoją obecnością.

się wszystkie problemy które poruszyłeś w tym temacie już dostałeś jasną i precyzyjną odpowiedź w ciągu kilku ostatnich dni.
Wystarczy tylko przeczytać i zrozumieć co ktoś napisał Ale widać wykracza to poza Twoje możliwości.  Trudno troluj dalej.

Głównie to jednak Rysiu C naprowadza Cię na to jak o tym trzeba myśleć - nie wiem po co dalej to robi?

Pozdrawiam Włodek

CIACH

Data: 2009-07-31 07:41:45
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4ui0b$c7a$1atlantis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4risd.4a0.0poczta.onet.pl...
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4r8td$64e$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

I zadałem pytanie: skąd się te pęcherzyki biorą:
- czy pochodzą od gazu rozpuszczonego we krwi
- czy dostały się tam bo były zniszczone płuca

Potrafisz odpowiedzieć na to pytanie czy to pytanie Cię przerasta?

Pytanie pokazuje z jakim zielonym gościem mam do czynienia.
Pęcherzyki inertu w krwi to DCS, pęcherzyki powietrza przedostające się do krwiobiegu to UCP,

Czyli jednak chodzi o pęcherzyki powietrza SPOWODOWANE UCP.
W jaki sposob kompresja powietrza w płucach będzie sprężać
gaz we krwi skoro u nurka w komorze ciśnienie w płucach będzie
równe ciśnieniu we krwi.

No to masz podstawę rozumienia.
Prawo Boyl'a Mariotte'a
jest oparte na równaniu gazu doskonałego Clayperona i jest jednym z trzech wydzielonych praw tłumaczących większość zjawisk w nurkowaniu.

Nie gniewaj się Włodku, ale wciąż nie rozumiesz pytania...
Postaram się to jeszcze raz wyjaśnić: jeśli pęcherzyki gazu we krwi
pojawiają się do krwi nie z rozpuszczonego w niej gazu lecz z płuc
uszkodzonych, a więc stanowią cząstki gazu z komory którym oddycha
nurek, to te cząstki gazu z płuc, gazu z komory, SĄ JUŻ POD CIŚNIENIEM.
A więc fakt, że w tętnicach i żyłach też jest ciśnienie (takie samo) nic
nie zmienia. W szczególności nie zmieni ich rozmiaru.

Kapujesz teraz moje wątpliwości?

Jedynym sensownym wyjaśnieniem jest fakt, że w komorze masz
więcej tlenu, który jest metabolizowany i w ten sposób część
objętości pęcherzyka jest absorbowana i pęcherzyk się zmniejsza.
Ale to nie ciśnienie komory w tym szczególnym przypadku pomaga
tylko fakt dużej zawartości tlenu w oddychanym gazie...

Bardzo Cię proszę - wystrzegaj się pochopnych opinii na temat
wiedzy pytającego jeśli wyrabiasz je sobie na podstawie niepełnego
zrozumienia o co chodziło w pytaniu bo możesz taką swoją opinią
niechcący skrzywdzić kogoś, kto na taką opinię sobie nie zasłużył.

Data: 2009-07-31 16:15:57
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4u78s.6v8.0poczta.onet.pl...
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4ui0b$c7a$1atlantis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4risd.4a0.0poczta.onet.pl...
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4r8td$64e$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

I zadałem pytanie: skąd się te pęcherzyki biorą:
- czy pochodzą od gazu rozpuszczonego we krwi
- czy dostały się tam bo były zniszczone płuca

Potrafisz odpowiedzieć na to pytanie czy to pytanie Cię przerasta?

Pytanie pokazuje z jakim zielonym gościem mam do czynienia.
Pęcherzyki inertu w krwi to DCS, pęcherzyki powietrza przedostające się do krwiobiegu to UCP,

Czyli jednak chodzi o pęcherzyki powietrza SPOWODOWANE UCP.
W jaki sposob kompresja powietrza w płucach będzie sprężać
gaz we krwi skoro u nurka w komorze ciśnienie w płucach będzie
równe ciśnieniu we krwi.

No to masz podstawę rozumienia.
Prawo Boyl'a Mariotte'a
jest oparte na równaniu gazu doskonałego Clayperona i jest jednym z trzech wydzielonych praw tłumaczących większość zjawisk w nurkowaniu.

Nie gniewaj się Włodku, ale wciąż nie rozumiesz pytania...
Postaram się to jeszcze raz wyjaśnić: jeśli pęcherzyki gazu we krwi
pojawiają się do krwi nie z rozpuszczonego w niej gazu lecz z płuc
uszkodzonych, a więc stanowią cząstki gazu z komory którym oddycha
nurek, to te cząstki gazu z płuc, gazu z komory, SĄ JUŻ POD CIŚNIENIEM.
A więc fakt, że w tętnicach i żyłach też jest ciśnienie (takie samo) nic
nie zmienia. W szczególności nie zmieni ich rozmiaru.

Kapujesz teraz moje wątpliwości?


Ależ doskonale wiem i chyba wszyscy uczestnicy tej sekty wiedzą co znaczą te prawa które przytoczyłem. Wiedzą także co dzieje się z gazem gdy go sprężasz np. gdy podnosisz ciśnienie otoczenia w komorze hiperbarycznej lub w trakcie zanurzania lub gdy siadasz na balonik. Wiedzą także co dzieje się z gazem gdy np. masz go w kamizelce podczas wynurzania albo w baloniku. Wiedzą także co dzieje się z ciśnieniem w niesprężystej tkance (ciecz) w kontekście gazu wydzielonego do postaci pęcherzykowej który jest sprężysty i jest w tej tkance = cieczy. Niestety oprócz Ciebie.

Rzecz w tym że masz od dawna już wszystkie elementy układanki. Ale pomogę Ci jeszcze trochę bo jestem altruistą i mam chwilę. Mówi o tym prawo Pascala. Takie które w dawnej szkole omawiano bodaj w 5 klasie szk. podstawowej. W cieczy, działa ono tak, że ciśnienie rozchodzi się we wszystkich kierunkach. To inżynierowi powinno wystarczyć Ale po mnogości wołania o pomoc pójdę dalej. Jako były wykładowca zacnej uczelni AGH wśród której absolwentów jest sporo nurków a pewnie kilkunastu znam jako znakomitych nurków i inżynierów górnictwa lub hutnictwa. Np. zapewne jeździsz samochodem. To wydaje mi się że rozumiesz jak działa taki np. hamulec? Wyobraźmy sobie taki najprostszy układ przeniesienia siły bez tych wszystkich wspomagań czy absów. Poprostu z jednej strony rurki jest tłoczek w cylinderku (coś na wzór pompki do roweru ale tam w tej pompce spręża się gaz) i nazywa się pompą hamulca zaś z drugiej strony jest??...... tak tak brawo brawo zgadłeś także jest  tłoczek w cylinderku hamulcowym. Pomiędzy tym ustrojswami jest wredna rurka która nie chce dać płynowi rozpłynąć się na boki tak jak to jest na obrazku opisującym prawo Pascala.

 Zatem jak naciśniesz tłoczek pompki hamulcowej to nie sprężysty płyn przepłynie sobie wrednymi rurkami do cylinderka hamulca i tam proporcjonalnie przesunie tłoczek hamulca. No.. zapewne zapytasz jaki to ma związek z komorą hiperbaryczną i pęcherzykiem gazu w ustroju przy zwiększaniu ciśnienia zewnętrznego na niesprężystą tkankę? Ano bardzo prosto.
Chciał byś prostą odpowiedź. "Nie ze mną te numery Pszemol"

Dałem Ci następną wskazówkę jak to działa a nawet dwie ;-) Przeczytaj dokładnie włącz mózg i powinno być dobrze. Powodzenia ;-)

Jedynym sensownym wyjaśnieniem jest fakt, że w komorze masz
więcej tlenu, który jest metabolizowany i w ten sposób część
objętości pęcherzyka jest absorbowana i pęcherzyk się zmniejsza.
Ale to nie ciśnienie komory w tym szczególnym przypadku pomaga
tylko fakt dużej zawartości tlenu w oddychanym gazie...


Nie absolutnie nie. To na fizyczny mechanizm zmniejszania bąbli nie ma bezpośredniego wpływu. To cos co zapewne masz na myśli nazywa się oxygen window (jeśłi w ogóle masz to na myśłi). Masz znakomite hasło :-) Tyle że ono ten tlenowy window działa na przyspieszenie eliminacji gazu wydzielonego i rozpuszczonego z ustroju = cieczy. Poza tym Rysiu C tłumaczył jak krowa na rowie w którymś miejscu że rozmawiamy o inercie czyli gazie który nie bierze udziału w przemianie materii - tu azot. Coś było o Nitroksie i pisałeś że wiesz co to i żeby Cie nie egzaminował ;-) O okienku tlenowym też nie chciałeś słuchać. A teraz błądziśz jak ślepiec co mu białą laskę podłączyli do głowy.

Bardzo Cię proszę - wystrzegaj się pochopnych opinii na temat
wiedzy pytającego jeśli wyrabiasz je sobie na podstawie niepełnego
zrozumienia o co chodziło w pytaniu bo możesz taką swoją opinią
niechcący skrzywdzić kogoś, kto na taką opinię sobie nie zasłużył.

Na miły bóg Podałem Ci prawo które to wyjaśnia. Przeczytaj opis prawa popatrz na wzór skoro twierdzisz że matematyka jest Twoja domeną i bardzie tak zakumasz. Czy to wykracza poza Twoje możliwości? Mam Ci podać regółkę czy wzór a może interpretacje?

Ależ ja rozumiem o co chodzi w tym czego ty nie chcesz albo nie możesz zrozumieć. Poradzę Ci idź na kurs tam się dowiesz wszystkiego albo zdobędziesz plastyk. Tylko wybierz instruktora który wie co skąd i dlaczego.

Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-07-31 18:12:38
Autor: grupy
organizacja nurkowania w Pl
Cześć Włodek

Wyrażenie, że okienko tlenowe przyśpiesza eliminację gazów obojętnych jest uproszczeniem.
Okienko tlenowe powoduje, że ta eliminacja jest bezpieczniejsza (to znaczy czym większe okienko tym eliminacja danych ilości cząsteczek danego gazu poprzez odsycanie przy danym ciśniniu otoczenia jest bezpieczniejsze) Przyśpieszenie odsycania danego gazu jest spowodowane eliminacją tego gazu z mieszanki oddechowej co dzieje się również przy podaniu tlenu. Jednak z samym zjawiskiem okienka tlenowego nie ma związku. Wielkość naturalnego niedosaturkowania tlenem krwi żylnej (a tym jest okienko tlenowe) nie wpływo samo w sobie na tempo dyfuzji innych gazów.

Przemol

Po prostu jak ktoś ma barotraumę to po wynurzeniu ujawnia się to poprzez między innymi pęcherzyki w krwi. Te pęcherzyki są pod ciśnieniem otoczenia i pod tym ciśnieniem mają określoną wielkość.
Sprężenie w komorze powoduje że pęcherzyki się zmniejszają co ułatwia odblokowanie ważnych naczyń krwionośnych. Jeżeli dodatko podamy w komorze tlen to spowodujemy lepsze dotelenienie nurku z upośledzonym systemem krążenia i oddechowym oraz zwiększymy szansę na rozpuszczenie pęcherzyków składających się głównie z powietrza czyli w sporym procencie z azotu.

Pozdrawiam

Maciek "Szczęsciarz" Curzydło

Data: 2009-07-31 11:31:11
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"grupy" <kraken@kraken.pl> wrote in message news:h4v55j$24r$1news.task.gda.pl...
Po prostu jak ktoś ma barotraumę to po wynurzeniu ujawnia się to poprzez między innymi pęcherzyki w krwi. Te pęcherzyki są pod ciśnieniem otoczenia i pod tym ciśnieniem mają określoną wielkość.

Nie pojawiają się nowe pęcherzyki w komorze, spowodowane UCP?

Sprężenie w komorze powoduje że pęcherzyki się zmniejszają co ułatwia odblokowanie ważnych naczyń krwionośnych.

Nie kwestionuję zmniejszania się pęcherzyków które już tam we
krwi są w momencie wkładania nurka do komory...
Staram się ustalić czy powstawanie takich pęcherzyków postępuje
dalej w komorze. Skoro powodem ich pojawiania się w krwi jest
nie przesycenie gazy tylko uszkodzenie tkanki płuc to nowe
pęcherzyki gazu powinny się dostawać do krwioobiegu również
w komorze - I TE PĘCHERZYKI NIE ULEGNĄ SKURCZENIU
z powodu panującego zwiększonego ciśnienia w komorze,
z oczywistych powodów.

Jeżeli dodatko podamy w komorze tlen to spowodujemy lepsze dotelenienie nurku z upośledzonym systemem krążenia i oddechowym oraz zwiększymy szansę na rozpuszczenie pęcherzyków składających się głównie z powietrza czyli w sporym procencie z azotu.

Tą część wykładu rozumiem :-)

Dziękuję za spokojny i zrównoważony psychicznie komentarz
w tej burzliwej i jakoś dziwnie nerwowej dyskusji :-)

Data: 2009-07-31 17:49:08
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Nie kwestionuję zmniejszania się pęcherzyków które już tam we
krwi są w momencie wkładania nurka do komory...

To postęp.

Staram się ustalić czy powstawanie takich pęcherzyków postępuje
dalej w komorze. Skoro powodem ich pojawiania się w krwi jest
nie przesycenie gazy tylko uszkodzenie tkanki płuc to nowe
pęcherzyki gazu powinny się dostawać do krwioobiegu również
w komorze - I TE PĘCHERZYKI NIE ULEGNĄ SKURCZENIU

Pisałem o farmakoterapii, dodatkowo już w drodze do komory podajemy pełen
tlen, dodatkowo w komorze również o czym pisałem, dodatkowo tlen jest
metabolizowany. Pod zwiększonym ciśnieniem rozpuszcza się też w osoczu w
ilości wystarczającej do podtrzymania życia.
Udowodnij że te informacje nie padły.

z powodu panującego zwiększonego ciśnienia w komorze,
z oczywistych powodów.

> Jeżeli dodatko podamy w komorze tlen to spowodujemy lepsze dotelenienie > nurku z upośledzonym systemem krążenia i oddechowym oraz zwiększymy szansę > na rozpuszczenie pęcherzyków składających się głównie z powietrza czyli w > sporym procencie z azotu.

Tą część wykładu rozumiem :-)

Dziękuję za spokojny i zrównoważony psychicznie komentarz
w tej burzliwej i jakoś dziwnie nerwowej dyskusji :-)

To ocena z perspektywy Twojego świata ?

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-07-31 13:51:29
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4vaqk$3jv$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Nie kwestionuję zmniejszania się pęcherzyków które już tam we
krwi są w momencie wkładania nurka do komory...

To postęp.

Żaden postęp. Iluzja że kiedyś to kwestionowałem wynika
wyłącznie z Twojego niezrozumienia o co pytałem...

Staram się ustalić czy powstawanie takich pęcherzyków postępuje
dalej w komorze. Skoro powodem ich pojawiania się w krwi jest
nie przesycenie gazy tylko uszkodzenie tkanki płuc to nowe
pęcherzyki gazu powinny się dostawać do krwioobiegu również
w komorze - I TE PĘCHERZYKI NIE ULEGNĄ SKURCZENIU

Pisałem o farmakoterapii, dodatkowo już w drodze do komory podajemy pełen
tlen, dodatkowo w komorze również o czym pisałem, dodatkowo tlen jest
metabolizowany. Pod zwiększonym ciśnieniem rozpuszcza się też w osoczu w
ilości wystarczającej do podtrzymania życia.

Pisałeś o tylu różnych rzeczach, większość nie na temat,
że trudno wyłowić z tego słowotoku interesujące informacje.

Udowodnij że te informacje nie padły.

Tobie się już mocno w głowie przewraca...
Wydaje Ci się może teraz że jesteś na sali sądowej??? :-)

> Jeżeli dodatko podamy w komorze tlen to spowodujemy lepsze dotelenienie
> nurku z upośledzonym systemem krążenia i oddechowym oraz zwiększymy > szansę
> na rozpuszczenie pęcherzyków składających się głównie z powietrza czyli > w
> sporym procencie z azotu.

Tą część wykładu rozumiem :-)

Dziękuję za spokojny i zrównoważony psychicznie komentarz
w tej burzliwej i jakoś dziwnie nerwowej dyskusji :-)

To ocena z perspektywy Twojego świata ?

Dokładnie! W swoim otoczeniu mam do czynienia z ludźmi na
poziomie, którzy umieją się wysławiać bez wulgaryzmów i emoci...
Wyczuwam tu niezwykłe napięcie i zacietrzewienie niektórych
grupowiczów... Nie jest to spotykane na wielu grupach.
Musi być coś, co wyróżnia tą grupę od innych - jeszcze nie wiem
co to jest ale pewnie wkrótce się dowiem.

Data: 2009-07-31 23:08:13
Autor: Adm F
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol pisze:

Wyczuwam tu niezwykłe napięcie i zacietrzewienie niektórych
grupowiczów... Nie jest to spotykane na wielu grupach.
Musi być coś, co wyróżnia tą grupę od innych - jeszcze nie wiem
co to jest ale pewnie wkrótce się dowiem.


to pewnie jest klucz do rozwiązania zagadki
> Przemol napisał Nie jest to spotykane na wielu grupach.
> Musi być coś, co wyróżnia tą grupę od innych - jeszcze nie wiem
> co to jest ale pewnie wkrótce się dowiem.

On po prostu trolluje na WIELU GRUPACH u nas niestety trafił na podatny grunt.

--

Adam instr. NAUI 49419

Data: 2009-08-01 06:08:34
Autor: grupy
organizacja nurkowania w Pl
Nie pojawiają się nowe pęcherzyki w komorze, spowodowane UCP?

Sprężenie w komorze powoduje że pęcherzyki się zmniejszają co ułatwia odblokowanie ważnych naczyń krwionośnych.

Nie kwestionuję zmniejszania się pęcherzyków które już tam we
krwi są w momencie wkładania nurka do komory...
Staram się ustalić czy powstawanie takich pęcherzyków postępuje
dalej w komorze.

Jeżeli poszkodowany oddycha czystym tlenem to ewentualne pęcherzyki dostające się do krwi będą pęcherzykami tlenu i będą w mniejszym stopniu blokować naczynia krwionośne, Tlen się metabolizuje i "znika" w organizmie. Pęcherzyk tlenu (w porównaniu do pęcherzyka powietrza) z tego co słyszałem, nie ma szans dłużej pożyć w krwi ale tu może się jakiś lekarz wypowie.

MSC

Data: 2009-08-01 01:04:24
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"grupy" <kraken@kraken.pl> wrote in message news:h50f44$7f3$1news.task.gda.pl...
Nie pojawiają się nowe pęcherzyki w komorze, spowodowane UCP?

Sprężenie w komorze powoduje że pęcherzyki się zmniejszają co ułatwia odblokowanie ważnych naczyń krwionośnych.

Nie kwestionuję zmniejszania się pęcherzyków które już tam we
krwi są w momencie wkładania nurka do komory...
Staram się ustalić czy powstawanie takich pęcherzyków postępuje
dalej w komorze.

Jeżeli poszkodowany oddycha czystym tlenem to ewentualne pęcherzyki dostające się do krwi będą pęcherzykami tlenu i będą w mniejszym stopniu blokować naczynia krwionośne, Tlen się metabolizuje i "znika" w organizmie.

Tak, tak, to już nie budzi wątpliwości.

Data: 2009-08-01 05:11:24
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
grupy <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Jeżeli poszkodowany oddycha czystym tlenem to ewentualne pęcherzyki dostające się do krwi będą pęcherzykami tlenu i będą w mniejszym stopniu blokować naczynia krwionośne, Tlen się metabolizuje i "znika" w organizmie. Pęcherzyk tlenu (w porównaniu do pęcherzyka powietrza) z tego co słyszałem, nie ma szans dłużej pożyć w krwi ale tu może się jakiś lekarz wypowie.

Mam potwierdzenie ze strony P Siermontowskiego na takie zachowanie się
pęcherzyków tlenu.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 17:42:40
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
grupy <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Cześć Włodek

Wyrażenie, że okienko tlenowe przyśpiesza eliminację gazów obojętnych jest uproszczeniem.
Okienko tlenowe powoduje, że ta eliminacja jest bezpieczniejsza (to znaczy czym większe okienko tym eliminacja danych ilości cząsteczek danego gazu poprzez odsycanie przy danym ciśniniu otoczenia jest bezpieczniejsze) Przyśpieszenie odsycania danego gazu jest spowodowane eliminacją tego gazu z mieszanki oddechowej co dzieje się również przy podaniu tlenu. Jednak z samym zjawiskiem okienka tlenowego nie ma związku. Wielkość naturalnego niedosaturkowania tlenem krwi żylnej (a tym jest okienko tlenowe) nie wpływo samo w sobie na tempo dyfuzji innych gazów.

Niestety okienko tlenowe, potrafi też określać całokształt procesów w takim
kręgu jesteśmy razem z Włodkiem (efekt szlajania się po konferencjach PTMHiTN).
Wracając do odsycania w tlenie, to czy mamy większą szybkość odsycania inertu
gdy oddychamy: czystym tlenem? czy nitroksem? czy mieszaniną z innym inertem
ppO2 takie jak w nitroksie?

Przemol

Po prostu jak ktoś ma barotraumę to po wynurzeniu ujawnia się to poprzez między innymi pęcherzyki w krwi. Te pęcherzyki są pod ciśnieniem otoczenia i pod tym ciśnieniem mają określoną wielkość.
Sprężenie w komorze powoduje że pęcherzyki się zmniejszają co ułatwia odblokowanie ważnych naczyń krwionośnych. Jeżeli dodatko podamy w komorze tlen to spowodujemy lepsze dotelenienie nurku z upośledzonym systemem krążenia i oddechowym oraz zwiększymy szansę na rozpuszczenie pęcherzyków składających się głównie z powietrza czyli w sporym procencie z azotu.

Coś takiego pisałem, lecz to poza zakresem percepcji było, człowiek gubił
informacje o tlenie, widział stałą wielkość pęcherzyków, zupełnie zignorował
informację o farmakoterapii, o krzepliwości krwi chyba nie słyszał wcale.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-01 06:12:09
Autor: grupy
organizacja nurkowania w Pl

Cześć Włodek

Wyrażenie, że okienko tlenowe przyśpiesza eliminację gazów obojętnych jest
uproszczeniem.
Okienko tlenowe powoduje, że ta eliminacja jest bezpieczniejsza (to znaczy
czym większe okienko tym eliminacja danych ilości cząsteczek danego gazu
poprzez odsycanie przy danym ciśniniu otoczenia jest bezpieczniejsze)
Przyśpieszenie odsycania danego gazu jest spowodowane eliminacją tego gazu z
mieszanki oddechowej co dzieje się również przy podaniu tlenu. Jednak z
samym zjawiskiem okienka tlenowego nie ma związku. Wielkość naturalnego
niedosaturkowania tlenem krwi żylnej (a tym jest okienko tlenowe) nie wpływo
samo w sobie na tempo dyfuzji innych gazów.

Niestety okienko tlenowe, potrafi też określać całokształt procesów w takim
kręgu jesteśmy razem z Włodkiem (efekt szlajania się po konferencjach PTMHiTN).

Jak zaczniesz pisać konkretnie to będziemy dyskutować, jak ci się nie chce to szkoda czasu. Zdanie o "określaniu całokształtu procesów" nic nie znaczy (każdy może sobie podstawić to co chce)

Wracając do odsycania w tlenie, to czy mamy większą szybkość odsycania inertu
gdy oddychamy: czystym tlenem? czy nitroksem? czy mieszaniną z innym inertem
ppO2 takie jak w nitroksie?


Jakiego nitroksu, Ile procent?

MSC

Data: 2009-08-01 05:19:48
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
grupy <kraken@kraken.pl> napisał(a):
> Niestety okienko tlenowe, potrafi też określać całokształt procesów w > takim
> kręgu jesteśmy razem z Włodkiem (efekt szlajania się po konferencjach > PTMHiTN).

Jak zaczniesz pisać konkretnie to będziemy dyskutować, jak ci się nie chce to szkoda czasu. Zdanie o "określaniu całokształtu procesów" nic nie znaczy (każdy może sobie podstawić to co chce)

Kiedy mamy bardzo duże okno tlenowe ? wtedy gdy oddychamy tlenem z wysokimi
ppO2. Co wtedy występuje w płucach ? duża różnica koncentracji. Czego możemy
porozmawiać jeżeli czujesz się na siłach.

> Wracając do odsycania w tlenie, to czy mamy większą szybkość odsycania > inertu
> gdy oddychamy: czystym tlenem? czy nitroksem? czy mieszaniną z innym > inertem
> ppO2 takie jak w nitroksie?

Jakiego nitroksu, Ile procent?
Raczej nie proponujesz hipoksycznego do dekompresji.

Konkretyzując mamy tlen, nitroks 40% i argoks 40%, nie jesteśmy ograniczeni
ppO2 1,6 at. Jeśli nie chcesz prowadzić takiej dyskusji na sekcie, możemy przejść na e-maile.

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-08-01 01:07:04
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h50j9k$h4c$1inews.gazeta.pl...

Czego możemy porozmawiać jeżeli czujesz się na siłach.

Czy to wciąż język polski a ja za długo za granicą czy może coś się komuś pozajączkowało?

Jeśli nie chcesz prowadzić takiej dyskusji na sekcie, możemy przejść na e-maile.

Wstydzisz się jakieś kolejnej wtopeczki? :-)

Data: 2009-08-01 22:22:24
Autor: grupy
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-08-02 10:21:37
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
grupy <kraken@kraken.pl> napisał(a):
> Kiedy mamy bardzo duże okno tlenowe ? wtedy gdy oddychamy tlenem z > wysokimi
> ppO2. Co wtedy występuje w płucach ? duża różnica koncentracji. Czego > możemy
> porozmawiać jeżeli czujesz się na siłach.

Tak, kiedy mamy duże okienko tlenowe to mamy też duże gradienty pomiędzy prężnościami gazów obojętnych w krwi żylnej a ich ciśnieniami parcjalnymi w powietrzu pęcherzykowym w płucach.
Jednak to, że podanie wysokiech stężeń tlenu zwiększa gradienty nie oznacza, że:
duże okienko tlenowe przyśpiesza desaturacje. - Jest to moim zdaniem zdanie fałszywe (lub uproszczone)
...
Dużo okienko tlenowe powoduje, że ewentualna desaturacja jest bezpieczniejsza (więcej gazu może odsycać się poprzez krew żylną bez przekraczania ciśnienia otoczenia).
Desaturacje przyśpiesza wzrost gradientów pomiędzy ciśnieniem parcjalnym danego gazu w powietrzu pęcherzykowym a jego prężnością w krwi żylnej.
Oczywiście zwiększenie bezpieczeństwa desaturacji może (poprzez zmniejszenie ilości małych i średnich pęcherzyków) wpłynąć na tempo desaturacji (poprzez zmniejszenie hamowania przez nie perfuzji oraz "usunięcie" częsci gazu do pęcherzyków w krwi) jednak moim zdaniem dalej nie uzasadnia to użycie stwierdzenia:
Okienko tlenowe przyśpiesza desaturacje - chociaż oczywiście często jest takie zdanie formułowane. Jeżeli ktoś sobie zdaje, że to jest uproszczenie to OK. Jak sobie nie zdaje sprawy to już nie OK.


Na warstwie oddzielającej krew i gaz w płucach jest większa różnica
koncentracji, to w oczywisty sposób jest proporcjonalne do ilości uwalnianego
inertu. Dokładnie tak samo jak w modelu dekompresji na elementach R C
(opornik, kondensator) nawet dla modelu jedno tkankowego. Dla sieci RC też to
występuje.
Więcej informacji Kenny JE: Business of Diving. Gulf Publishing: Huston 1972.
Streszczenie u R Kłosa (Komandor doc dr hab inż) "Jeśli na ostatnich stacjach
dekompresyjnych zostanie użyty czysty tlen, to okienko tlenowe będzie bardzo
szerokie. Wystarczać ono będzie do eliminowania azotu sześć razy szybciej niż
podczas oddychania powietrzem. za [JE Kenny 1972]. Str 381 "Aparaty Nurkowe"
Nie jest stosowana w tabelach aż tak wielka redukcja czasu dekompresji, ze
względu na bezpieczeństwo.

>> > Wracając do odsycania w tlenie, to czy mamy większą szybkość odsycania
>> > inertu
>> > gdy oddychamy: czystym tlenem? czy nitroksem? czy mieszaniną z innym
>> > inertem
>> > ppO2 takie jak w nitroksie?
>
>> Jakiego nitroksu, Ile procent?
> Raczej nie proponujesz hipoksycznego do dekompresji.
>
> Konkretyzując mamy tlen, nitroks 40% i argoks 40%, nie jesteśmy > ograniczeni
> ppO2 1,6 at.
> Jeśli nie chcesz prowadzić takiej dyskusji na sekcie, możemy przejść na > e-maile.

To zależy czym oddychaliśmy wcześniejn czyli jakimi gazami jesteśmy nasyceni.
Jeżeli oddychaliśmy powietrzem lub trimixem (szczególnie o sporym udziale azotu) to na pewno tlen będzie nas mocniej odsycał niż nitroks 40% podawany na tej samej głębokości.
Jeżeli jako argoks traktujesz miesznakę 40% tlenu i 60% argonu to zakładając, że stosowalibyśmy ją na 6 metrach tak jak tlen to z jednej strony tempo odsycania azotu i helu było by albo takie same jak przy tlenie albo na skutek zaweżania naczyń krwionośnych na skutek oddychania wyższym PO2 przy czystym tlenie, odsycanie mogło by być przy tlenie wolniejsze w porównaniu do oddchania mieszanką 40% tlenu 60% argonu. Jednak w tym drugim wypadku nasz organizm nasycał by się argonem (wolno w tkankach wolnych ale jednak - nie potrafię tego oszacować i mimo wszystko błyskawicznie w tkance takiej jak krew tętnicza).

W książce J Krzyżaka jest prawo którym się liczy szybkości odsycania w
zależności od masy cząsteczkowej lub atomowej (dla gazów szlachetnych).
Na pewno jest dłuższy czas nasycania poszczególnych przedziałów w porównaniu
do azotu.

Jednak większym problemem było by zmniejszenie okienka tlenowego na skutke zmniejszenia udziału tlenu do 40% a tym samy zwiększenie ryzyka takiego odsycania.
Osobiście obstawiał bym jednak za uszeregowaniem 100% tlenem potem 40% tlenu 60% argonu (dodsycanie netto było by spowolnione przez nasycanie argonem) a potem nitroks 40% ale nigdy nie zajmowałem się możliwościami uzywania argonu do dekompresji więc to tylko takie spekulacje.

Tu poglądy mamy zbieżne użył bym nieco innej argumentacji dotyczącej mieszanin
wieloskładnikowych, lecz nie znalazłem danych dotyczących rozpuszczalności a w
zasadzie zachowania się supersaturowanych tkanek gdy dochodzi kolejny gaz.
Jeżeli mamy wpływ kolejnych gazów to tlen jest najkorzystniejszy bo jest po
drodze metabolizowany więc mamy większą rozpuszczalność pozostałych gazów.
Przesłanką za tą tezą jest kontrdyfuzja która powoduje powstawanie pęcherzyków
helu, w niektórych tkankach wysoko lipidowych, gdy podamy do dekompresji
nitroks o zbyt wysokim ppN2.

Tak na koniec prosiłbym cię abyś pisał bardziej rozbudowane zdania bo nie zawsze jestem pewny czy dobrze rozumiem twoje wypowiedzi

Zawsze możesz dopytać, starać się będę, acz nie zawsze to się udaje ze względu
na skrótowość wypowiedzi.

pozdrawiam rc
ps Przemol się będzie czepiał, że znowu łamię chronologię, lecz mam jego
wypowiedź tam gdzie trza.

--


Data: 2009-08-03 07:34:43
Autor: grupy
organizacja nurkowania w Pl
Tak na koniec prosiłbym cię abyś pisał bardziej rozbudowane zdania bo nie
zawsze jestem pewny czy dobrze rozumiem twoje wypowiedzi

Zawsze możesz dopytać, starać się będę, acz nie zawsze to się udaje ze
względu
na skrótowość wypowiedzi.


Na warstwie oddzielającej krew i gaz w płucach jest większa różnica
koncentracji, to w oczywisty sposób jest proporcjonalne do ilości
uwalnianego
inertu.

Co znaczy to zdanie, bo nie rozumiem?


Jeżeli mamy wpływ kolejnych gazów to tlen jest najkorzystniejszy bo jest
po
drodze metabolizowany więc mamy większą rozpuszczalność pozostałych gazów.

Tu też nie wiem o co ci chodzi jak byś omówił tą wypowiedź?

Przesłanką za tą tezą jest kontrdyfuzja która powoduje powstawanie
pęcherzyków
helu, w niektórych tkankach wysoko lipidowych, gdy podamy do dekompresji
nitroks o zbyt wysokim ppN2.

To zdanie też byś szerzej w takim razie omówił bo dlaczego niektórych i w
jaki sposób twoim zdaniem w opisywanym przez ciebie (niektórych tkankach) ta
kontrdyfuzja zachodzi.

MSC

Data: 2009-08-03 13:11:28
Autor: grupy
organizacja nurkowania w Pl
Tak na koniec prosiłbym cię abyś pisał bardziej rozbudowane zdania bo nie
zawsze jestem pewny czy dobrze rozumiem twoje wypowiedzi

Zawsze możesz dopytać, starać się będę, acz nie zawsze to się udaje ze
względu
na skrótowość wypowiedzi.


Na warstwie oddzielającej krew i gaz w płucach jest większa różnica
koncentracji, to w oczywisty sposób jest proporcjonalne do ilości
uwalnianego
inertu.

Co znaczy to zdanie, bo nie rozumiem?


Jeżeli mamy wpływ kolejnych gazów to tlen jest najkorzystniejszy bo jest
po
drodze metabolizowany więc mamy większą rozpuszczalność pozostałych gazów.

Tu też nie wiem o co ci chodzi jak byś omówił tą wypowiedź?

Przesłanką za tą tezą jest kontrdyfuzja która powoduje powstawanie
pęcherzyków
helu, w niektórych tkankach wysoko lipidowych, gdy podamy do dekompresji
nitroks o zbyt wysokim ppN2.

To zdanie też byś szerzej w takim razie omówił bo dlaczego niektórych i w
jaki sposób twoim zdaniem w opisywanym przez ciebie (niektórych tkankach) ta
kontrdyfuzja zachodzi.

MSC

Data: 2009-08-03 12:37:48
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
grupy <kraken@kraken.pl> napisał(a):
> Na warstwie oddzielającej krew i gaz w płucach jest większa różnica
> koncentracji, to w oczywisty sposób jest proporcjonalne do ilości
> uwalnianego
> inertu.

Co znaczy to zdanie, bo nie rozumiem?

Pęcherzyki płucne oddzielają gaz w płucach i krew z krwiobiegu, łączna
powierzchnia wymiany gazowej to około 100m2. Jeżeli posiadasz informację że
występuje plateau wymiany gazowej, to podaj to cenna informacja.

> Jeżeli mamy wpływ kolejnych gazów to tlen jest najkorzystniejszy bo jest
> po
> drodze metabolizowany więc mamy większą rozpuszczalność pozostałych gazów.

Tu też nie wiem o co ci chodzi jak byś omówił tą wypowiedź?

Mamy wieloskładnikową mieszaninę w której jeden ze składników wchodzi w
reakcje chemiczne (tlen) pozostawiając więcej miejsca dla pozostałych
składników w bilansie transportu gazów. informacja za R Kłos.
> Przesłanką za tą tezą jest kontrdyfuzja która powoduje powstawanie
> pęcherzyków
> helu, w niektórych tkankach wysoko lipidowych, gdy podamy do dekompresji
> nitroks o zbyt wysokim ppN2.

To zdanie też byś szerzej w takim razie omówił bo dlaczego niektórych i w
jaki sposób twoim zdaniem w opisywanym przez ciebie (niektórych tkankach) ta
kontrdyfuzja zachodzi.

W komórkach nerwowych o specyficznej budowie zachodzi wypieranie helu gdy
pojawia się azot. To zahaczamy znowu o koncepcję zmiennej rozpuszczalności
składników gdy zmienia się ilość drugiego składnika. Nie opisuje tego prawo
Henry'ego bo to obszar przesyceń, jeśli posiadasz informacje że jest to prawo
spełnione w przesyceniach to podaj.

Poproszę o uzasadnienie dlaczego skurczenie tętnic gdy mamy wysokie ppO2, jest
silniejszym kryterium niż wielkość różnicy koncentracji inertu gdy mamy czysty
tlen do oddychania.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-03 17:34:34
Autor: grupy
organizacja nurkowania w Pl


Użytkownik <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:h56lms$jdh$1inews.gazeta.pl...

grupy <kraken@kraken.pl> napisał(a):

> Na warstwie oddzielającej krew i gaz w płucach jest większa różnica
> koncentracji, to w oczywisty sposób jest proporcjonalne do ilości
> uwalnianego
> inertu.

Co znaczy to zdanie, bo nie rozumiem?

Pęcherzyki płucne oddzielają gaz w płucach i krew z krwiobiegu, łączna
powierzchnia wymiany gazowej to około 100m2. Jeżeli posiadasz informację że
występuje plateau wymiany gazowej, to podaj to cenna informacja.



Dalej nie rozumiem co ma  zdanie o warstwie oddzielającej krew do występowania plateau wymiany gazowej.

 Jeżeli chcesz aby tu coś dyskutować to jednak musisz poświęci czas na bardziej kompletny opis




Tu też nie wiem o co ci chodzi jak byś omówił tą wypowiedź?

Mamy wieloskładnikową mieszaninę w której jeden ze składników wchodzi w
reakcje chemiczne (tlen) pozostawiając więcej miejsca dla pozostałych
składników w bilansie transportu gazów. informacja za R Kłos.

Ok zgadzam się to jest definicja Okienka Tlenowego. Tylko dlaczego z tej definicji wyciągasz wniosek o tym, że "dodatkowe miejsce" przyśpiesza dyfuzję (a tym samym odsycanie) a nie tylko zwiększa bezpieczeństwo tego odsycania dzięki zmniejszeniu sumy prężności wszystkich gazów w tkance? O to mi chodzi. Okienko tlenowe tworzy miejsce ale słowo miejsce należy rozumieć jako bezpieczną przestrzeń. Dlaczego uważasz, że ta "dodatkowa przestrzeń" przyśpiesza odsycanie?


> Przesłanką za tą tezą jest kontrdyfuzja która powoduje powstawanie
> pęcherzyków
> helu, w niektórych tkankach wysoko lipidowych, gdy podamy do > dekompresji
> nitroks o zbyt wysokim ppN2.

To zdanie też byś szerzej w takim razie omówił bo dlaczego niektórych i w
jaki sposób twoim zdaniem w opisywanym przez ciebie (niektórych tkankach) ta
kontrdyfuzja zachodzi.

W komórkach nerwowych o specyficznej budowie zachodzi wypieranie helu gdy
pojawia się azot. To zahaczamy znowu o koncepcję zmiennej rozpuszczalności
składników gdy zmienia się ilość drugiego składnika. Nie opisuje tego prawo
Henry'ego bo to obszar przesyceń, jeśli posiadasz informacje że jest to prawo
spełnione w przesyceniach to podaj.



Problem moim zdaniem polega na tym, że jest to obszar jak na razie naukowych spekulacji.

Pozostają moim zdaniem bez odpowiedzi pytania:

1. Na czym polega ta specyficzna budowa tkanek, że właśnie w tych tkankach ujawniają się skutki tak opisywanej kontrdyfuzji opartej na różnicach rozpuszczalności a nie różnicach tempa dyfuzji?

2. Problem polega na tym, że wyższa rozpuszczalność azotu w lipidach w pierwszym okresie czasu skutkuje jego mniejszymi prężnościami. Z tych samych tkanek jest w tym okresie usuwany hel. Więc dlaczego "wypieranie" helu przez azot miało by mieć przewagę nad spadkiem sumarycznej prężności gazów w tej tkance na skutek zastępowania helu azotem o wyższej rozpuszczalności.

Coś oczywiście jest na rzeczy ale wydaje mi się, że tłumaczenie wprost "wypychaniem" helu przez azot jest znowu zbytnim uproszczeniem. Szczególnie (wracając do punktu pierwszego) że na czym miał by polegać specyfika tych a nie innych tkanek nerwowych (objawy są w tkankach albo nerwach związanych z błędnikiem) mnie bardziej przekonuje jednak jak na razie teoria o dosycaniu pewnych przestrzeni ucha wewnętrznego helem z otaczających tkanek podczas nasycania tych (pewnych) tkanek azotem po zmianie mieszanki. Określenie w takim wypadku "kontrdyfuzja" było by takim samym uproszczeniem jak powiedzenie, że okienko tlenowe przyśpiesza odsycanie.



> Poproszę o uzasadnienie dlaczego skurczenie tętnic gdy mamy wysokie ppO2, jest
silniejszym kryterium niż wielkość różnicy koncentracji inertu gdy mamy czysty
tlen do oddychania.



Problem polega na tym, że moim zdaniem fizjolodzy czy lekarze nie wiedzą na pewno który czynnik przeważa. To pytanie może brzmieć co odsyca nas szybciej:

tlen czy nitrox 90%.

Nie znalazłem jasnych badań potwierdzający takie wątpliwości chociaż może dla kogoś moje wątpliwości są jasne i zna odpowiedź. Piszę tylko, że nie udało mi się znaleźć jasnych wyników badań.



Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Data: 2009-08-06 12:21:57
Autor: grupy
organizacja nurkowania w Pl
rc
Może jednak pociągniemy dalej tak miło rozpoczętą dyskujsję
MSC

Użytkownik <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:h56lms$jdh$1inews.gazeta.pl...

grupy <kraken@kraken.pl> napisał(a):

> Na warstwie oddzielającej krew i gaz w płucach jest większa różnica
> koncentracji, to w oczywisty sposób jest proporcjonalne do ilości
> uwalnianego
> inertu.

Co znaczy to zdanie, bo nie rozumiem?

Pęcherzyki płucne oddzielają gaz w płucach i krew z krwiobiegu, łączna
powierzchnia wymiany gazowej to około 100m2. Jeżeli posiadasz informację że
występuje plateau wymiany gazowej, to podaj to cenna informacja.
Dalej nie rozumiem co ma  zdanie o warstwie oddzielającej krew do
występowania plateau wymiany gazowej.
 Jeżeli chcesz aby tu coś dyskutować to jednak musisz poświęci czas na
bardziej kompletny opis

Tu też nie wiem o co ci chodzi jak byś omówił tą wypowiedź?

Mamy wieloskładnikową mieszaninę w której jeden ze składników wchodzi w
reakcje chemiczne (tlen) pozostawiając więcej miejsca dla pozostałych
składników w bilansie transportu gazów. informacja za R Kłos.
Ok zgadzam się to jest definicja Okienka Tlenowego. Tylko dlaczego z tej
definicji wyciągasz wniosek o tym, że "dodatkowe miejsce" przyśpiesza
dyfuzję (a tym samym odsycanie) a nie tylko zwiększa bezpieczeństwo tego
odsycania dzięki zmniejszeniu sumy prężności wszystkich gazów w tkance? O to
mi chodzi. Okienko tlenowe tworzy miejsce ale słowo miejsce należy rozumieć
jako bezpieczną przestrzeń. Dlaczego uważasz, że ta "dodatkowa przestrzeń"
przyśpiesza odsycanie?

> Przesłanką za tą tezą jest kontrdyfuzja która powoduje powstawanie
> pęcherzyków
> helu, w niektórych tkankach wysoko lipidowych, gdy podamy do > dekompresji
> nitroks o zbyt wysokim ppN2.

To zdanie też byś szerzej w takim razie omówił bo dlaczego niektórych i w
jaki sposób twoim zdaniem w opisywanym przez ciebie (niektórych tkankach) ta
kontrdyfuzja zachodzi.

W komórkach nerwowych o specyficznej budowie zachodzi wypieranie helu gdy
pojawia się azot. To zahaczamy znowu o koncepcję zmiennej rozpuszczalności
składników gdy zmienia się ilość drugiego składnika. Nie opisuje tego prawo
Henry'ego bo to obszar przesyceń, jeśli posiadasz informacje że jest to prawo
spełnione w przesyceniach to podaj.

Problem moim zdaniem polega na tym, że jest to obszar jak na razie naukowych
spekulacji.
Pozostają moim zdaniem bez odpowiedzi pytania:
1. Na czym polega ta specyficzna budowa tkanek, że właśnie w tych tkankach
ujawniają się skutki tak opisywanej kontrdyfuzji opartej na różnicach
rozpuszczalności a nie różnicach tempa dyfuzji?
2. Problem polega na tym, że wyższa rozpuszczalność azotu w lipidach w
pierwszym okresie czasu skutkuje jego mniejszymi prężnościami. Z tych samych
tkanek jest w tym okresie usuwany hel. Więc dlaczego "wypieranie" helu przez
azot miało by mieć przewagę nad spadkiem sumarycznej prężności gazów w tej
tkance na skutek zastępowania helu azotem o wyższej rozpuszczalności.
Coś oczywiście jest na rzeczy ale wydaje mi się, że tłumaczenie wprost
"wypychaniem" helu przez azot jest znowu zbytnim uproszczeniem. Szczególnie
(wracając do punktu pierwszego) że na czym miał by polegać specyfika tych a
nie innych tkanek nerwowych (objawy są w tkankach albo nerwach związanych z
błędnikiem) mnie bardziej przekonuje jednak jak na razie teoria o dosycaniu
pewnych przestrzeni ucha wewnętrznego helem z otaczających tkanek podczas
nasycania tych (pewnych) tkanek azotem po zmianie mieszanki. Określenie w
takim wypadku "kontrdyfuzja" było by takim samym uproszczeniem jak
powiedzenie, że okienko tlenowe przyśpiesza odsycanie.

> Poproszę o uzasadnienie dlaczego skurczenie tętnic gdy mamy wysokie ppO2,
jest
silniejszym kryterium niż wielkość różnicy koncentracji inertu gdy mamy czysty
tlen do oddychania.

Problem polega na tym, że moim zdaniem fizjolodzy czy lekarze nie wiedzą na
pewno który czynnik przeważa. To pytanie może brzmieć co odsyca nas
szybciej:
tlen czy nitrox 90%.
Nie znalazłem jasnych badań potwierdzający takie wątpliwości chociaż może
dla kogoś moje wątpliwości są jasne i zna odpowiedź. Piszę tylko, że nie
udało mi się znaleźć jasnych wyników badań.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Data: 2009-08-03 20:23:39
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
grupy <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Dalej nie rozumiem co ma  zdanie o warstwie oddzielającej krew do występowania plateau wymiany gazowej.

Jeśli się zgodzimy że nie ma problemów z wymianą gazową to mamy wzrost
szybkości odsycania proporcjonalny do różnicy koncentracji inertu (dotyczy to
płuc, o całokształcie decydują też inne zjawiska głównie transport
proporcjonalny do szybkości krążenia krwi, to zaś jest proporcjonalne do
zużycia tlenu, a wysoki wysiłek powoduje dcs) chyba że wiesz o plateau w tym
procesie wtedy wzrost różnicy koncentracji powyżej pewnego poziomu nie
spowoduje wzrostu ilości odsycanego inertu.
Wtedy dekompresja tlenowa z wysokimi ppO2 zakresu 2,2-2,5 ata nie ma
racjonalnych podstaw i jest czystą fanaberią środowisk zawodowych.

>> Tu też nie wiem o co ci chodzi jak byś omówił tą wypowiedź?
>
> Mamy wieloskładnikową mieszaninę w której jeden ze składników wchodzi w
> reakcje chemiczne (tlen) pozostawiając więcej miejsca dla pozostałych
> składników w bilansie transportu gazów. informacja za R Kłos.

Ok zgadzam się to jest definicja Okienka Tlenowego. Tylko dlaczego z tej definicji wyciągasz wniosek o tym, że "dodatkowe miejsce" przyśpiesza dyfuzję (a tym samym odsycanie) a nie tylko zwiększa bezpieczeństwo tego odsycania dzięki zmniejszeniu sumy prężności wszystkich gazów w tkance? O to mi chodzi. Okienko tlenowe tworzy miejsce ale słowo miejsce należy rozumieć jako bezpieczną przestrzeń. Dlaczego uważasz, że ta "dodatkowa przestrzeń" przyśpiesza odsycanie?

Więcej inertu może przenieść krew, gdy zmniejszy się ilość jednego ze
składników od momentu opuszczenia płuc. Takie wnioski pojawiają się gdy
odejdziemy od założenia że nie ma wpływy ilość rozpuszczonego azotu na możliwą
do rozpuszczenia ilość Helu. Poza tym kontrdyfuzja nie ma prawa się pojawić
gdy uważamy że ilość rozpuszczonego azotu nie ma wpływu na możliwą do
rozpuszczenia ilość helu. niestety kondryfuzja jest faktem w wysokich
nasyceniach.


>> > Przesłanką za tą tezą jest kontrdyfuzja która powoduje powstawanie
>> > pęcherzyków
>> > helu, w niektórych tkankach wysoko lipidowych, gdy podamy do >> > dekompresji
>> > nitroks o zbyt wysokim ppN2.
>>
>> To zdanie też byś szerzej w takim razie omówił bo dlaczego niektórych i w
>> jaki sposób twoim zdaniem w opisywanym przez ciebie (niektórych tkankach) >> ta
>> kontrdyfuzja zachodzi.
>
> W komórkach nerwowych o specyficznej budowie zachodzi wypieranie helu gdy
> pojawia się azot. To zahaczamy znowu o koncepcję zmiennej rozpuszczalności
> składników gdy zmienia się ilość drugiego składnika. Nie opisuje tego > prawo
> Henry'ego bo to obszar przesyceń, jeśli posiadasz informacje że jest to > prawo
> spełnione w przesyceniach to podaj.



Problem moim zdaniem polega na tym, że jest to obszar jak na razie naukowych spekulacji.

Pozostają moim zdaniem bez odpowiedzi pytania:

1. Na czym polega ta specyficzna budowa tkanek, że właśnie w tych tkankach ujawniają się skutki tak opisywanej kontrdyfuzji opartej na różnicach rozpuszczalności a nie różnicach tempa dyfuzji?

Długie neurony powierzchnia wymiany gazowej duża, w porównaniu do komórek
zbliżonych do kuli. wysokotłuszczowa zawartość wnętrz 

2. Problem polega na tym, że wyższa rozpuszczalność azotu w lipidach w pierwszym okresie czasu skutkuje jego mniejszymi prężnościami. Z tych samych tkanek jest w tym okresie usuwany hel. Więc dlaczego "wypieranie" helu przez azot miało by mieć przewagę nad spadkiem sumarycznej prężności gazów w tej tkance na skutek zastępowania helu azotem o wyższej rozpuszczalności.

Coś oczywiście jest na rzeczy ale wydaje mi się, że tłumaczenie wprost "wypychaniem" helu przez azot jest znowu zbytnim uproszczeniem. Szczególnie (wracając do punktu pierwszego) że na czym miał by polegać specyfika tych a nie innych tkanek nerwowych (objawy są w tkankach albo nerwach związanych z błędnikiem) mnie bardziej przekonuje jednak jak na razie teoria o dosycaniu pewnych przestrzeni ucha wewnętrznego helem z otaczających tkanek podczas nasycania tych (pewnych) tkanek azotem po zmianie mieszanki. Określenie w takim wypadku "kontrdyfuzja" było by takim samym uproszczeniem jak powiedzenie, że okienko tlenowe przyśpiesza odsycanie.

Owszem ta problematyka jest w sferze hipotez. Odwieśmy ją z dyskusji.
Okno tlenowe szerokie owszem można rozpatrywać tylko jako medyczne zagadnienie
wtedy nie rozważamy co się dzieje przy okazji wysokiego ppO2 w płucach.
Natomiast jak mówiłem są też inne podejścia w których wiele zjawisk pakuje się
do jednego wora pod nazwą wysokie okno tlenowe. Wtedy mamy większą szybkość
odsycania jak okno rośnie, jak pokazują dane medyczne nie jest to po prostu
wprost proporcjonalne.

 > Poproszę o uzasadnienie dlaczego skurczenie tętnic gdy mamy wysokie ppO2, jest
> silniejszym kryterium niż wielkość różnicy koncentracji inertu gdy mamy > czysty
> tlen do oddychania.



Problem polega na tym, że moim zdaniem fizjolodzy czy lekarze nie wiedzą na pewno który czynnik przeważa. To pytanie może brzmieć co odsyca nas szybciej:

tlen czy nitrox 90%.

Nie znalazłem jasnych badań potwierdzający takie wątpliwości chociaż może dla kogoś moje wątpliwości są jasne i zna odpowiedź. Piszę tylko, że nie udało mi się znaleźć jasnych wyników badań.

Tlen czy nitoks 90% trudno o jednoznaczną odpowiedź, przesłanką może być
dekompresja przerywana, w niej jest w komorze stosowany tlen, bo warunki w
razie zatrucia są bezpieczniejsze niż w wodzie. Dodatkowo w Himalajach było
zalecenie robienia dekompresji tlenowej wydane przez KOMH Gdynia i DAN.
Dodatkowo dekompresja helioksowa.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-06 17:13:09
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
grupy <kraken@kraken.pl> napisał(a):
> Pęcherzyki płucne oddzielają gaz w płucach i krew z krwiobiegu, łączna
> powierzchnia wymiany gazowej to około 100m2. Jeżeli posiadasz informację > że
> występuje plateau wymiany gazowej, to podaj to cenna informacja.
Dalej nie rozumiem co ma  zdanie o warstwie oddzielającej krew do
występowania plateau wymiany gazowej.
 Jeżeli chcesz aby tu coś dyskutować to jednak musisz poświęci czas na
bardziej kompletny opis

Znasz doniesienia że występuje ograniczenie wielkości wymiany gazowej ? NIE.
Gdyby istniało to było by ustalenie wielkości wymiany gazowej, plateau.
To dawało by ograniczenie możliwej do uzyskania wielkości transportu inertu.
Nie ma publikacji na ten temat. Dlatego zwiększenie różnicy koncentracji
powoduje wzrost ilości odsycanego inertu.

> Mamy wieloskładnikową mieszaninę w której jeden ze składników wchodzi w
> reakcje chemiczne (tlen) pozostawiając więcej miejsca dla pozostałych
> składników w bilansie transportu gazów. informacja za R Kłos.
Ok zgadzam się to jest definicja Okienka Tlenowego. Tylko dlaczego z tej
definicji wyciągasz wniosek o tym, że "dodatkowe miejsce" przyśpiesza
dyfuzję (a tym samym odsycanie) a nie tylko zwiększa bezpieczeństwo tego
odsycania dzięki zmniejszeniu sumy prężności wszystkich gazów w tkance? O to
mi chodzi. Okienko tlenowe tworzy miejsce ale słowo miejsce należy rozumieć
jako bezpieczną przestrzeń. Dlaczego uważasz, że ta "dodatkowa przestrzeń"
przyśpiesza odsycanie?

Komentarz za R Kłos lecz przy rozpuszczaniu soli w wodzie mamy ograniczenia
rozpuszczalności drugiej, gdy zmienia się ilość pierwszej. Teza: W cieczach w
których są rozpuszczone gazy w stanach przesyconych występuje podobne
zjawisko" argumentem jest kontrdyfuzja.

ciach
Problem polega na tym, że moim zdaniem fizjolodzy czy lekarze nie wiedzą na
pewno który czynnik przeważa. To pytanie może brzmieć co odsyca nas
szybciej:

Podałem przykład przeliczenia jak perfuzja zmienia szybkość nasycania i
odsycania wierzchołek medyczny Polskiej Hiperbarii nie znał takiego opisu,
zbyt matematyczne.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-02 17:08:43
Autor:
Pszemol


Data: 2009-08-02 19:16:35
Autor: Pszemol
Pszemol


Data: 2009-08-03 03:04:48
Autor: WojtekC
Bardzo uprasza się o nie karmienie trolla Pszemola
On 3 Sie, 02:16, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się, aby bawić,
aby bawić się na całego (2), fantazja, lalalalalala lalalalala.

:-)))))))))))

Jak w temacie......

Data: 2009-08-03 12:06:27
Autor: krokodyl73
Bardzo uprasza się o nie karmienie trolla Pszemola
Dnia 03-08-2009 o 12:04:48 WojtekC <wciszewski@gmail.com> napisał(a):

On 3 Sie, 02:16, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się, aby  bawić,
aby bawić się na całego (2), fantazja, lalalalalala lalalalala.

:-)))))))))))

Jak w temacie......


Popieram
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-08-03 05:59:54
Autor:
Pszemol
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): 
> Jesteś niebezpieczny dla otoczenia.

Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się, aby bawić,
aby bawić się na całego (2), fantazja, lalalalalala lalalalala.

:-)))))))))))

Bardzo się cieszę że masz dobry nastrój, bądź zdrów.

pozdrawiam rc



--


Data: 2009-07-29 20:30:48
Autor:
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-29 17:12:52
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 04:55:07
Autor:
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 07:42:11
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4r93b$6dh$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Czy pisałem coś o oddychaniu tlenem w komorze ?

A czy ja mówię że pisałeś??? Znowu nie rozumiesz co przeczytałeś???

Tyle że pisałem, sprawdziłem.

Na kurs!!! póki jeszcze żyjesz. To podstawy.

Katarynka?

Data: 2009-07-30 16:48:24
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4r93b$6dh$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> > Czy pisałem coś o oddychaniu tlenem w komorze ?
>>
>> A czy ja mówię że pisałeś??? Znowu nie rozumiesz co przeczytałeś???
>
> Tyle że pisałem, sprawdziłem.
>
> Na kurs!!! póki jeszcze żyjesz. To podstawy.

Katarynka?

Mogę użyć argumentacji której nie lubisz, używam tej kulturalnej.

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-07-30 14:13:09
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 19:26:18
Autor:
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 09:38:12
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol przypominasz mi moją kursantkę która świetnie zachowywała się w wodzie ale z tzw. teorii nurkowania mieszała wszystko ze wszystkim. Jak to niektóre dziewczyny mają i dla nich śrubokręt niczym nie różni się od klucza albo młotka ;-) Dla mnie koniec zabawy z Twoimi problemami nie zrozumienia tego co już zostało jasno wyjaśnione. Odrobina wysiłku z Twojej strony i doczytania dostępnych w necie informacji wystarczy abyś nie zadawał tego typu pytań. Znakomitym, jeśli nie najlepszym, podręcznikiem internetowym jest strona Martina Kasińskiego nurkomania. Szczerze polecam. Tam masz przystępnie wyjaśnione co i jak. Trzeba tylko dokładnie przeczytać kartka za kartką to co Martin wiele lat tworzy dla nurków. Przypominasz mi także coś co jest powszechne A mianowicie powierzchowność czytania tekstów w necie. Omiecenie wzrokiem nie wystarcza aby zrozumieć treść. Trzeba jeszcze odrobiny wysiłku z własnej strony. Może tego nie zrozumiesz ale np. Jacekplacek Ci to już o czymś podobnym pisał.

Np. podałeś skróty że je znasz (UCP,DCS, AGE...) Ale niestety nie rozumiesz co one oznaczają dla nurka. Odnajdź te skróty w necie przeczytaj co to właściwie jest a stanie się jasność jak słońce. Nie sposób jest na grupie dyskusyjnej robić wykładów dotyczących różnych zagadnień głęboko wnikających w temat. Demolant większość z Twoich wątpliwości już Cio wyjaśnił. Przeczytaj to i spróbuj zrozumieć co do Ciebie już napisał. Jak czegoś nie rozumiesz to znajdź w necie definicje pojęć które znasz ze skrótów To dla zdecydowanej większości nurków powinno wystarczyć do zrozumienia tego czym jest DCS i jaka jest jego etiologia a czym jest UCP i jak te bąble się tam wtłaczają.
Jak kończę z Tobą tą dyskusję. Jak będziesz w PL to naprawdę zapraszam na jakieś wykłady.
Pozdrawiam Włodek

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4pjg7.3dk.0poczta.onet.pl...
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4omnu$1b3$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> sprężenie i podanie tlenu zmniejsza wielkość pęcherzyków i nasyca krew
> i osocze tlenem, dając warunki do przeżycia i rozpuszczenia powstałych
> pęcherzyków.

Jeśli te pęcherzyki miałyby się dostawać z do krwioobiegu
z rozerwanych płuc to przebywanie w komorze dekompresyjnej
nie zmniejszałoby ich wielkosci bo nie ma różnicy ciśnień między
powietrzem wdychanym a powietrzem otaczającym nurka, tak?

Napisałem jasno sprężenie, dalej to albo totalny brak zrozumienia tekstu
wynikający z przepaści pojęciowej lub nie nauczenie się elementarnej fizyki
które jest podstawą. Jest jeszcze jedna możliwość głupek internetowy.

Podnosząc ciśnienie w komorze pęcherzyki ulegają ściśnięciu, bo nie mają
sztywnych ścianek. Zmniejsza to ich wymiary, odblokowując częściowo lub
całkowicie przepływ krwi, to ułatwia utrzymanie przy życiu poszkodowanego
nurka. Dodatkowo powstają dobre warunki do rozpuszczenia inertu z pęcherzyków
bo oddychamy najczęściej czystym tlenem (HBO anglojęzyczny skrót), są też inne
metody leczenia to wszystko na specjalistycznych kursach jest.

Nie zrozumiałeś, Kubuś, mojego pytania... które wyciąłeś.
A więc najwyraźniej totalnie brakuje Ci zrozumienia tekstu :-)

Pytałem czy chodzi o pęcherzyki powstałe z nasyconego gazem płynu
(krwi) poddanemu mniejszemu ciśnieniu, czy też pęcherzyki jakie
dostały się do krwi z powodu uszkodzenia płuc...

Nie odpowiedziałeś na to pytanie, a od tej odpowiedzi dużo zależy.
W pierwszym przypadku, kurczenie się pęcherzyków jest łatwe do
zrozumienia (jest wręcz oczywiste), natomiast w drugim przypadku
stanowią dla mnie zagadkę.

Zagadka polega na tym, że skoro pęcherzyki dostają się do
krwioobiegu tętniczego Z PŁUC nieustannie bo płuca są
uszkodzone. A więc pęcherzyki te w krwi, gdy nurek jest w komorze
dekompresyjnej będą już pod ciśnieniem, więc nie mają się powodu
kurczyć - no chyba że chodzi o jakąś pozostałość pęcherzyków które
dostały się tam do krwiobiegu wcześniej, zanim nurka wstawiliśmy
do komory - wtedy nie ma to różnicy skąd się wzięły i oczywiste jest
że się skurczą pod ciśnieniem.

Czy teraz już rozumiesz czego dotyczyły moje pytania???
Czy może dalej będziesz mi tłumaczył dlaczego gaz się kurczy
pod wpływem wrastającego ciśnienia, o co nie pytałem?

Data: 2009-07-30 08:38:48
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4rj7u$3tm$1nemesis.news.neostrada.pl...
Pszemol przypominasz mi moją kursantkę która świetnie zachowywała się w wodzie ale z tzw. teorii nurkowania mieszała wszystko ze wszystkim. Jak to niektóre dziewczyny mają i dla nich śrubokręt niczym nie różni się od klucza albo młotka ;-)

Co z czym mieszam, Włodku??

Przypominasz mi także coś co jest powszechne A mianowicie
powierzchowność czytania tekstów w necie. Omiecenie wzrokiem nie wystarcza aby zrozumieć treść. Trzeba jeszcze odrobiny wysiłku z własnej strony. Może tego nie zrozumiesz ale np. Jacekplacek Ci to już o czymś podobnym pisał.

To interesujące czytać taki zarzut od Ciebie, bo ja mam podobne
wrażenie na temat Waszej zdolności czytania ze zrozumieniem
moich pytań...

Zaczęło się to w wątku GAS1, GAS2, GAS3, gdzie moje pytanie
było zrozumiane przez jedną osobę, a reszta wyskoczyła jak
Filip z konopii z wykładami na temat zatrucia tlenem, o co nie
pytałem... A więc racja jest: czytajcie ze zrozumieniem o co gość
pyta aby nie tracić czasu na pisaniny które nie były wymagane.

Np. podałeś skróty że je znasz (UCP,DCS, AGE...) Ale niestety nie rozumiesz co one oznaczają dla nurka. Odnajdź te skróty w necie przeczytaj co to właściwie jest a stanie się jasność jak słońce.

Taki komentarz jest nie fair, Włodku.
Niewłaściwie interpretujesz co napisałem - skróty rozumiem w pełni
i upominałem się jedynie o stosowanie albo wszystkich skrótów
po angielsku albo po polsku ale żeby nie mieszać z różnych języków
bo robi się galimatias.

Zarzut że nie rozumiem co oznacza AGE dla nurka jest moim zdaniem
nieuczciwy bo nie masz absolutnie podstaw do tego aby wiedzieć co
ja wiem na ten temat - nigdzie bowiem nie przeczytałeś w moich
tekstach tego, że nie wiem jak groźne są bąbelki gazu we krwi nurka...
Trochę uczciwości przydałoby się, aby nie robić błędnych założeń
na temat grupowicza, zwłaszcza że nie było tekstu na ten temat, a więc
te założenia to czysta zgadywanka, Włodku...

Nie sposób jest na grupie dyskusyjnej robić wykładów
dotyczących różnych zagadnień głęboko wnikających w temat.

NIKT O WYKŁADY NIE PROSIŁ!!!!
Właśnie w tym rzecz, że proste pytania, wymagające w większości
przypadków jednozdaniowej, czasem dwuzdaniowej odpowiedzi
odbieracie BŁĘDNIE jako zachęta to pisania epopei na ten temat...

Demolant większość z Twoich wątpliwości już Cio wyjaśnił. Przeczytaj to i spróbuj zrozumieć co do Ciebie już napisał.
Jak czegoś nie rozumiesz to znajdź w necie definicje pojęć
które znasz ze skrótów To dla zdecydowanej większości
nurków powinno wystarczyć do zrozumienia tego czym jest DCS i jaka jest jego etiologia a czym jest UCP i jak te
bąble się tam wtłaczają.

Znowu dajesz mi dowód na to, że to Ty nie rozumiesz moich
pytań jakie tu zadałem a zarzucasz mi niezrozumienie i na
kurs wysyłasz.

Jak kończę z Tobą tą dyskusję.

Wedle wolnej woli... każdy kończy kiedy chce.

Data: 2009-07-29 09:45:12
Autor: krokodyl73
organizacja nurkowania w Pl
Dnia 28-07-2009 o 21:48:37 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message  news:h4nfs9$2lo$1inews.gazeta.pl...
Do krwiobiegu dostają się pęcherzyki,

Skąd się dostają do krwioobiegu? Z rozerwanej tkanki płucnej?
Czy z powodu ponad nasycenia krwi gazem?

sprężenie i podanie tlenu zmniejsza wielkość pęcherzyków i nasyca krew
i osocze tlenem, dając warunki do przeżycia i rozpuszczenia powstałych
pęcherzyków.

Jeśli te pęcherzyki miałyby się dostawać z do krwioobiegu
z rozerwanych płuc to przebywanie w komorze dekompresyjnej
nie zmniejszałoby ich wielkosci bo nie ma różnicy ciśnień między
powietrzem wdychanym a powietrzem otaczającym nurka, tak?


Co za troll..To musi byc jakas sciema,albo gosc wlasnie robi kurs  nurkowania,tu na sekcie;)A jasiu ze shramm wystawi mu certyfikat w 15  minut;)
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-07-28 20:25:17
Autor: SHARMDIVER.PL
Barotrauma płuc
Pszemol wrote:

I jeszcze jednego nie rozumiem - jeśli już płuca zostaną rozerwane
przez ciśnienie, a więc zostały uszkodzone, to co mi daje komora
dekompresyjna?? Innymi słowy po co takie rozerwane płuco
miałoby pracować pod ciśnieniem skoro już jest rozerwane ??


Zator powietrzny
Odma śródpiersiowa
Odma podskórna
Odma opłucnowa

Data: 2009-07-28 20:59:40
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4mtoe.6g4.0poczta.onet.pl...
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4nemb$q43$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
A jak mi rekin obie nogi odgryzie to 250k i tak na protezy nie wystarczy ;-)

UCP też się leczy rekompresją, do zaistnienia tego typu urazu wystarczą
głębokości 2-3m. Po rozpierniczeniu tkanki płucnej zostaje kwadrans mało
komfortowej agonii, przy lekkich postaciach jest szansa odratowania.

Ten kwadrans to wliczasz w niego wynurzenie się, dopłynięcie
łódką do brzegu, albo zawołanie helikoptera i dostarczenie
nurka do komory dekompresyjnej???? Jest to w ogóle gdzieś
fizycznie możliwe do wykonania w 15 minut na świecie???
Chyba tylko gdy taka komora jest z nurkami na łódce... ;-)

Na tego typu DCI są odpowiednie procedury które maja za zadanie zminimalizować skutki. Potem jest komora i procedury lecznicze. Czasem nurek ginie w kilka minut a w wiekszości przypadków jednak procedury przedmedyczne + leczenie hiperbaryczne ratuje zycie i zdrowie.

I jeszcze jednego nie rozumiem - jeśli już płuca zostaną rozerwane
przez ciśnienie, a więc zostały uszkodzone, to co mi daje komora
dekompresyjna?? Innymi słowy po co takie rozerwane płuco
miałoby pracować pod ciśnieniem skoro już jest rozerwane ??

p.s.
http://www.nurkopedia.pl/wiki/index.php/Specjalna:Search?search=ucp
No właśnie. Płuco się nie rozrywa jak prześcieradło. A o płucach to już w ogóle najczęściej nie da się mówić. Patomechanizm UCP polega na pękaniu najsłabszych pęcherzyków płucnych i wtłaczaniu gazu do (to zależy w którym miejscu dochodzi do pękania błon pęcherzyków płucnych - hasła skutków Jasiu Ci wymienił)  Nie sposób wymienić hasłami abyś zrozumiał o co w tym wszystkim chodzi ;-). Zapraszam na wykład z tego tematu lub kurs podstawowy wg CMAS Osobny wykład z fizjopatologii i chorób nurkowych trwa około 6 godz.
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-07-28 14:57:21
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4nidl$13f$1nemesis.news.neostrada.pl...
Ten kwadrans to wliczasz w niego wynurzenie się, dopłynięcie
łódką do brzegu, albo zawołanie helikoptera i dostarczenie
nurka do komory dekompresyjnej???? Jest to w ogóle gdzieś
fizycznie możliwe do wykonania w 15 minut na świecie???
Chyba tylko gdy taka komora jest z nurkami na łódce... ;-)

Na tego typu DCI są odpowiednie procedury które maja za zadanie zminimalizować skutki. Potem jest komora i procedury lecznicze. Czasem nurek ginie w kilka minut a w wiekszości przypadków jednak procedury przedmedyczne + leczenie hiperbaryczne ratuje zycie i zdrowie.

Jakoś tego nie widzę...
Ktoś dysponuje statystykami wypadków nurków rekreacyjnych
z opisem sytuacji? Ile takich wypadków zdarza się rocznie na swiecie?

I jeszcze jednego nie rozumiem - jeśli już płuca zostaną rozerwane
przez ciśnienie, a więc zostały uszkodzone, to co mi daje komora
dekompresyjna?? Innymi słowy po co takie rozerwane płuco
miałoby pracować pod ciśnieniem skoro już jest rozerwane ??

p.s.
http://www.nurkopedia.pl/wiki/index.php/Specjalna:Search?search=ucp
No właśnie. Płuco się nie rozrywa jak prześcieradło. A o płucach to już w ogóle najczęściej nie da się mówić. Patomechanizm UCP polega na pękaniu najsłabszych pęcherzyków płucnych i wtłaczaniu gazu do (to zależy w którym miejscu dochodzi do pękania błon pęcherzyków płucnych - hasła skutków Jasiu Ci wymienił)  Nie sposób wymienić hasłami abyś zrozumiał o co w tym wszystkim chodzi ;-).

Płuco nie rozrywa się jak prześcieradło - zgoda...
Pękają pęcherzyki płucne i powietrze dostaje się do zewnętrznej przestrzeni
w której są płuca - nie rozumiem tego, w jaki sposób miałoby pomóc
trzymanie takich uszkodzonych płuc i całego nurka pod ciśnieniem...

Zapraszam na wykład z tego tematu lub kurs podstawowy wg CMAS Osobny wykład z fizjopatologii i chorób nurkowych
trwa około 6 godz.

Krótki ten wykładzik i dziękuję za zaproszenie, ale z racji na
odległość zamieszkania muszę nieskorzystać... ;-)

Data: 2009-07-29 10:18:26
Autor: Włodzimierz Kołacz
organizacja nurkowania w Pl


Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4n3kh.7qg.0poczta.onet.pl...
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4nidl$13f$1nemesis.news.neostrada.pl...
Ten kwadrans to wliczasz w niego wynurzenie się, dopłynięcie
łódką do brzegu, albo zawołanie helikoptera i dostarczenie
nurka do komory dekompresyjnej???? Jest to w ogóle gdzieś
fizycznie możliwe do wykonania w 15 minut na świecie???
Chyba tylko gdy taka komora jest z nurkami na łódce... ;-)

Na tego typu DCI są odpowiednie procedury które maja za zadanie zminimalizować skutki. Potem jest komora i procedury lecznicze. Czasem nurek ginie w kilka minut a w wiekszości przypadków jednak procedury przedmedyczne + leczenie hiperbaryczne ratuje zycie i zdrowie.

Jakoś tego nie widzę...
Ktoś dysponuje statystykami wypadków nurków rekreacyjnych
z opisem sytuacji? Ile takich wypadków zdarza się rocznie na swiecie?

I jeszcze jednego nie rozumiem - jeśli już płuca zostaną rozerwane
przez ciśnienie, a więc zostały uszkodzone, to co mi daje komora
dekompresyjna?? Innymi słowy po co takie rozerwane płuco
miałoby pracować pod ciśnieniem skoro już jest rozerwane ??

p.s.
http://www.nurkopedia.pl/wiki/index.php/Specjalna:Search?search=ucp
No właśnie. Płuco się nie rozrywa jak prześcieradło. A o płucach to już w ogóle najczęściej nie da się mówić. Patomechanizm UCP polega na pękaniu najsłabszych pęcherzyków płucnych i wtłaczaniu gazu do (to zależy w którym miejscu dochodzi do pękania błon pęcherzyków płucnych - hasła skutków Jasiu Ci wymienił)  Nie sposób wymienić hasłami abyś zrozumiał o co w tym wszystkim chodzi ;-).

Płuco nie rozrywa się jak prześcieradło - zgoda...
Pękają pęcherzyki płucne i powietrze dostaje się do zewnętrznej przestrzeni
w której są płuca - nie rozumiem tego, w jaki sposób miałoby pomóc
trzymanie takich uszkodzonych płuc i całego nurka pod ciśnieniem...

Zapraszam na wykład z tego tematu lub kurs podstawowy wg CMAS Osobny wykład z fizjopatologii i chorób nurkowych
trwa około 6 godz.

Krótki ten wykładzik i dziękuję za zaproszenie, ale z racji na
odległość zamieszkania muszę nieskorzystać... ;-)

Ponieważ jak już pisałem zadajesz pytania mówiące że nic nie kumasz w temacie to nawet nie będę się silił na wyjaśnienie tego jak zachowuje się gaz pod ciśnieniem i w jakich stanach znajduje się gaz w organizmie nurka. To jest zawarte w fizyce tzw. nurkowej czyli wyborze wiedzy wyjaśniającej wiele zjawisk w nurkowaniu. Zawarłem to na kilkudziesięciu stronach opracowania z wieloma ilustracjami. Nie da się na sekcie tak obszernie pisać;-)

Widzisz proste hasło nie wystarczy aby zrozumieć problem i na tej bazie wiedzieć co to jest UCP, DCS i inne zjawiska, z jakich przyczyn występuje jak się mu zapobiega czy jakie są logiczne procedury przed i medyczne. Sory nurkowie za tą kompleksową wiedzę mi płacą ;-) Dopuszczam możliwość dzielenia się tym z innymi za fri Ale tego muszą chcieć ;-)

Co do statystyk polecam np., medycyna dla nurków Tam Jarek Krzyżak podał stosowne statystyki. Z mojego doświadczenia wiem o jednym zgonie wyłącznie spowodowanym UCP i byłem świadkiem jednego wypadku bez istotnych konsekwencji po poprawnej pierwszej pomocy i leczeniu hiperbarycznym (6 m) Wiem o powikłaniu utraty przytomności masowym UCP i znam osobiście przypadek UCP na basenie 1,7 m oraz prawdopodobnie miejscowe UCP bez istotnych konsekwencji dla nurka (wyrzucenie na powierzchnię) Z opowiadań wiem o UCP w Dahab zlekceważonym przez przewodnika i o UCP nie zlekceważonym i leczonym w komorze. To z mojej malutkiej perspektywy. Starczy?
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-07-29 13:46:04
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Wlodzimierz Kolacz" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4p0v5$8ng$1atlantis.news.neostrada.pl...
Ponieważ jak już pisałem zadajesz pytania mówiące że nic nie kumasz w temacie to nawet nie będę się silił na wyjaśnienie tego jak zachowuje się gaz pod ciśnieniem i w jakich stanach znajduje się gaz w organizmie nurka.

Ani o jedno ani drugie się nie pytałem.
Nie sądzisz, że mogłeś niedokładnie zrozumieć moje pytania?

Widzę, że na tej grupie występuje chroniczny problem: ktoś o coś
pyta a piszący odpisują bez zrozumienia o co ktoś pyta, i to jeszcze
wyśmiewają jego wiedzę lub jej brak na podstawie pytania się o coś,
o co ten ktoś się nie pytał... :-)))

Co do statystyk polecam np., medycyna dla nurków Tam Jarek
Krzyżak podał stosowne statystyki.

Nie mam tej książki... nie możesz tych statystyk jakoś streścić
w kilku zdaniach?

Z mojego doświadczenia wiem o jednym zgonie wyłącznie spowodowanym UCP i byłem świadkiem jednego wypadku
bez istotnych konsekwencji po poprawnej pierwszej pomocy
i leczeniu hiperbarycznym (6 m) Wiem o powikłaniu utraty przytomności masowym UCP i znam
osobiście przypadek UCP na basenie 1,7 m oraz prawdopodobnie
miejscowe UCP bez istotnych konsekwencji dla nurka (wyrzucenie
na powierzchnię) Z opowiadań wiem o UCP w Dahab zlekceważonym
przez przewodnika i o UCP nie zlekceważonym i leczonym w komorze. To z mojej malutkiej perspektywy. Starczy?

Nie bardzo, bo nie wiem jakie to Twoje doświadczenie jest...
Jeśli np. nurkujesz od 40 lat co najmniej 5 razy w tygodniu
i spotkałeś się z tym jednym zgonem i jednym wypadku
(czyli byłeś świadkiem tylko 2 wydarzeń) to interpretacja
jest inna niż np. gdybyś nurkował od 5 lat i robił 3-5 nurki
w roku na wakacjach, prawda?

Data: 2009-07-29 04:41:14
Autor: jacekplacek
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
I jeszcze jednego nie rozumiem
Możesz przestać trollować? Tytuł wątku: "ORGANIZACJA NURKOWANIA W PL" Zadałeś masę pytań nie związanych z tematem. Kultura i szacunek do rozmówców nakazują
(w razie nie rozumienia kompletnie nie związanych fragmentów) otwarcie nowego tematu. Przeczytaj cały wątek i zobacz ile śmieci wpakowałeś. Pomijam, że próbujesz się tu na siłę dokształcać, czego się nie da i co każdy Ci napisał: idź na kurs, poczytaj książki. Jedno i drugie nie przekracza Twoich możliwości finansowych i intelektualnych(chyba).

--


Data: 2009-07-29 17:19:59
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 05:03:24
Autor:
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 08:45:25
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4r9is$7vs$1inews.gazeta.pl...
> Jedno i drugie nie przekracza Twoich
> możliwości finansowych i intelektualnych(chyba).

Próba dorównania Demolantowi w "ostrości dyskusji"?

To się tak łatwo nie uda.

Widzę, że również dumny jesteś ze swego braku kultury?

Data: 2009-07-30 06:06:49
Autor: jacekplacek
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-30 08:44:42
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
" jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4rd9p$k4i$1inews.gazeta.pl...
Wątek się nie wypalił, tylko go rozpierdzieliłeś. Na pytanie na poziomie
podstawowym dostałeś odpowiedzi: wymagało to tylko odrobinę pracy własnej.
Niestety, leniowi każda pomoc jest za mała.

Na koniec trochę przypomnienia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie

"Trollowanie (trolling) - antyspołeczne zachowanie charakterystyczne
dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których
prowadzi się dyskusje.

Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników
w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie
kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często
nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu
zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego
typu wiadomości jako przynęty[1], która doprowadzić mogłaby do
wywołania dyskusji."

I teraz sam oceń gdzie moje zachowanie na tej grupie miało na
celu zamierzone ośmieszanie czy obrażanie grupowiczów???

Przecież ja zadaję pytania na temat nurkowania - tylko i wyłącznie!

Natomiast to ja właśnie spotykam się z przezwiskami, obrażaniem
i w jaki sposób ktoś mnie ocenia jako trolla???

Mnie tu nazwano głupkiem, leniem, nieukiem, trollem- zupełnie
bezpodstawnie zarzuca mi się niewiedzę z nieporuszanych tematów.

Chamskie, aroganckie odzywki kierowane są do mnie za to, że
zadałem pytanie o jakiś szczegół wypowiedzi. Gdzie tu logika panowie?

Data: 2009-07-30 07:11:30
Autor: WojtekC
organizacja nurkowania w Pl
On 30 Lip, 15:44, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

"Trollowanie (trolling) - antyspołeczne zachowanie charakterystyczne
dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których
prowadzi się dyskusje.

A mnie się wydaję, że idealnie pasuję to do Ciebie i nie mam na myśli
li tylko tego wątku, ale całokształt Twojej działalności na sekcie.

No a mistrzostwem świata było jak w jakimś tam temacie zadałeś
pytanie,
na które sam sobie później odpowiedziałeś, a później jeszcze
dyskutowałeś
ze swoją własną odpowiedzią - no kabaret był przedni....

Przecież ja zadaję pytania na temat nurkowania - tylko i wyłącznie!

To zadawaj je w odpowiednim wątku,m a jeśli brak takiego to sobie
go stwórz.....

pozdrawiam

Data: 2009-07-30 10:28:29
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"WojtekC" <wciszewski@gmail.com> wrote in message news:31e41c24-7ba9-4b59-861e-7b5978aff19fw6g2000yqw.googlegroups.com...
On 30 Lip, 15:44, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

"Trollowanie (trolling) - antyspołeczne zachowanie charakterystyczne
dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których
prowadzi się dyskusje.

A mnie się wydaję, że idealnie pasuję to do Ciebie i nie mam na myśli
li tylko tego wątku, ale całokształt Twojej działalności na sekcie.

Masz prawo do swojej opinii, nawet błędnej.

No a mistrzostwem świata było jak w jakimś tam temacie zadałeś
pytanie, na które sam sobie później odpowiedziałeś, a później
jeszcze dyskutowałeś ze swoją własną odpowiedzią - no kabaret
był przedni....

Bo Tobie Wojtku nigdy w życiu się nie zdarzyło że zapytasz
o coś, czego w danym momencie nie rozumiesz a potem sam
sobie to wykapujesz trochę później?

Przecież ja zadaję pytania na temat nurkowania - tylko i wyłącznie!

To zadawaj je w odpowiednim wątku,m a jeśli brak takiego
to sobie go stwórz.....

Dobrze tato, już będę grzeczny. Dasz mi cukierka?

Data: 2009-07-31 14:28:20
Autor: Adm F
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol pisze:
" jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4rd9p$k4i$1inews.gazeta.pl...
Wątek się nie wypalił, tylko go rozpierdzieliłeś. Na pytanie na poziomie
podstawowym dostałeś odpowiedzi: wymagało to tylko odrobinę pracy własnej.
Niestety, leniowi każda pomoc jest za mała.

Na koniec trochę przypomnienia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie

"Trollowanie (trolling) - antyspołeczne zachowanie charakterystyczne
dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których
prowadzi się dyskusje.

Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników
w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie
kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często
nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu
zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego
typu wiadomości jako przynęty[1], która doprowadzić mogłaby do
wywołania dyskusji."

I teraz sam oceń gdzie moje zachowanie na tej grupie miało na
celu zamierzone ośmieszanie czy obrażanie grupowiczów???

Przecież ja zadaję pytania na temat nurkowania - tylko i wyłącznie!

Natomiast to ja właśnie spotykam się z przezwiskami, obrażaniem
i w jaki sposób ktoś mnie ocenia jako trolla???

Mnie tu nazwano głupkiem, leniem, nieukiem, trollem- zupełnie
bezpodstawnie zarzuca mi się niewiedzę z nieporuszanych tematów.

Chamskie, aroganckie odzywki kierowane są do mnie za to, że
zadałem pytanie o jakiś szczegół wypowiedzi. Gdzie tu logika panowie?

Tak zupełnie z boku .... to trochę trollingu w twoim zachowaniu jest czy się do tego przyznasz czy nie. Pozytywne jest to że dzięki tobie demolant pokazał się z trochę bardziej normalnej strony


--

Adam instr. NAUI 49419

Data: 2009-07-31 09:33:49
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Adm F" <scaner@autograf.pl> wrote in message news:h4uo14$jdv$1news.onet.pl...
Tak zupełnie z boku .... to trochę trollingu w twoim zachowaniu jest czy się do tego przyznasz czy nie. Pozytywne jest to że dzięki tobie demolant pokazał się z trochę bardziej normalnej strony

:-)

Data: 2009-07-31 18:18:46
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> > Gratulacje odkryłeś Amerykę, odkrytą przez wikingów, Kolumba i jeszcze
>> > kilka
>> > milionów ludzi. Stosowałem tą technikę do regulacji pływalności w
>> > skafandrze
>> > piankowym. Kolega robił jaja z kursantów, robił wydech nosem, maska >> > była
>> > pod
>> > kapturem (tak jak u mnie) powietrze wpadało pod skafander i wylatywało
>> > nogawkami.
>> > Wracając do dróg oddechowych to albo są w pełni otwarte jak w pełnych
>> > maskach,
>> > albo jest ograniczenie choćby części, tak jak w półmasce.
>>
>> Idź na kurs - tam się dowiesz jak dmuchać przez nos do maski.
>
> Drogi oddechowe, liczba mnoga. Wdech i wydech możemy wykonać tylko przez > nos
> lub tylko przez usta. Można też oboma drogami również krzyżowo część fazy
> wdechu jedną drogą drugą wymiany gazowej drugą. Jako człowiek od > projektowania
> układów powinieneś to wiedzieć.

Gratulacje odkryłeś Amerykę, odkrytą przez wikingów, Kolumba i jeszcze
kilka milionów ludzi!

A gdzie cytat, ładnie tak zajebać tekst to na AGH uczą takich rzeczy
Przemysławie wstyd!!!
 
> Niestety zamykasz jeden tor wymiany gazowej
> płuc dodatkowo jednokierunkowo i mówisz że wszystko jest otwarte.

Który zamykam?? I czy w istotnym przy rozprężaniu gazu kierunku?
Bo ja widzę że ani AO w ustach nie stanowi istotnego oporu w tą stronę
ani też maska na cienkiej gumce na nosie nie stanowi... Wielokrotnie
próbowałem wydychać powietrze przez nos do maski aby ulżyć sobie
naciskowi maski na twarz i wiem że bardzo łatwo jest wydmuchnąć
powietrze przez nos tak że ujdzie pod maską do wody...
Twierdzę że wydech nie jest niczym istotnym ograniczony pod wodą,
gorzej z wdechem - ale przy wyrzuceniu nurka z wody i pełnych
płucach wdech nas nie interesuje tylko analizujemy wydech...

> Albo jesteś głupkiem albo zagalopowałeś się w trolowaniu.
> Podkreśl właściwą odpowiedź.

Właściwą odpowiedzią jest tylko jedna: nie starasz się rozumieć tego
o czym mówię i o co pytam bo koncentrujesz cały swój wysiłek
umysłowy na tym jak mi dokopać. Dlatego doszukujesz się takich
bzdur jak pisownia słowa wazduch/wozduh, czepiasz się liczby
pojedynczej lub mnogiej użytej przy wyrażeniu drogi oddechowe itp...
Gdybyś starał się dotrzeć do sedna omawianej sprawy i nie
rozpraszał się na wyszukiwaniu błędów w moich wypowiedziach
aby ciągle próbować mnie "zagiąć" i szukać okazji do popisania się
jaki to Ty jesteś mundy to dosyć szybko temat by się skończył...
No ale może na tym Ci nie zależy, co?

Ja cały czas, przeceniasz Siebie. Natomiast wielu pyskaczy przerastasz
biegłością erystyczną. Co z przyjemnością obserwuję.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 13:54:39
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4vci6$c95$1inews.gazeta.pl...
>> > Gratulacje odkryłeś Amerykę, odkrytą przez wikingów,
>> > Kolumba i jeszcze kilka milionów ludzi.
[..]
Gratulacje odkryłeś Amerykę, odkrytą przez wikingów, Kolumba
i jeszcze kilka milionów ludzi!

A gdzie cytat, ładnie tak zajebać tekst to na AGH uczą takich rzeczy
Przemysławie wstyd!!!

Cytat był wyżej. Nie doczytałeś Ryszardzie?

Data: 2009-07-31 20:31:31
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> >> Nie kwestionuję zmniejszania się pęcherzyków które już tam we
>> >> krwi są w momencie wkładania nurka do komory...
>> >
>> > To postęp.
>>
>> Żaden postęp. Iluzja że kiedyś to kwestionowałem wynika
>> wyłącznie z Twojego niezrozumienia o co pytałem...
>
> KŁAMIESZ

To porównajmy dwa wpisy z twojego wpisu.

1
Tak Ci się tylko błędnie wydaje... zagubiony jakiś jesteś :-)

2
W tym stwierdzeniu zawarta była moja ignorancja - nie zdawałem
sobie sprawy że w takim nurkowaniu wciąż mogę mieć DCS, UCP.
A zatem nie było w ogóle mowy w tym przytoczonym przez Ciebie
fragmencie o pęcherzach powietrza - jak więc możesz mi kłamstwo
zarzucać???

brak argumentu przykryty erystyką, czystą manipulacją.


> To porównajmy dwa wpisy
>
>> > Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> >
>> >> Nie kwestionuję zmniejszania się pęcherzyków które już tam we
>> >> krwi są w momencie wkładania nurka do komory...
>
> i
>
> "Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
> pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
> A jak mi rekin obie nogi odgryzie to 250k i tak na protezy nie wystarczy > ;-)"
>
> Jak widać kłamiesz.

Kto widzi to widzi...
Ty widzisz bo założyłeś jakieś "okulary nienawiści i zacietrzewienia" :-)
...
W tym stwierdzeniu zawarta była moja ignorancja - nie zdawałem
sobie sprawy że w takim nurkowaniu wciąż mogę mieć DCS, UCP.
A zatem nie było w ogóle mowy w tym przytoczonym przez Ciebie
fragmencie o pęcherzach powietrza - jak więc możesz mi kłamstwo
zarzucać???

Bez trudu znajdę Twoje wpisy jak nie możesz pojąć jak te pęcherzyki mają się
zmniejszyć po wzroście ciśnienia.
Tego nauczyłeś się na forum. Dlatego to stwierdzenie jest erystyką, tu
kłamstwem łatwym do wykazania.

> Zajebałeś tekst i napisałeś jako własny, kłamiesz co do komory,
> manipulujesz cytatami wygodnie do swoich celów przycinając.

Buahahahaha :-)))))) No toś mnie rozbawił teraz...
Tylko idiota nie zauważył że to była jawna parodia Twojego tekstu.

Pozostała komora i manipulacja tekstami. W poprzednim wpisie dotyczącym
cytowania nie poszedłeś w żarty, co było właściwym momentem.

Nie chodziło mi tylko i wyłącznie o nerwowość, ale również
o poziom inteligencji, wykształcenia, umiejętność dyskusji itp.

Czy nie mówiłem że to polskie piekło ?

A co do zwiększonej nerwowości to jest zdaje się jednym
z objawów DCS - nie nurkowałeś przypadkiem gdzieś
zbyt długo, Ryszardzie i nie wynurzyłeś się zbyt szybciutko???

O wielu sprawach o których nie wiesz, dowiedziałem się na kursie stacjonarnym
dawno temu, o dekompresji też było. Natomiast jeden s Twoich adwersarzy
rzeczywiście miał DCS, też był szkolony w PADI. Ponieważ znasz to forum to
wiesz o kim mowa.
Próba poniżania to też element erystyki, znowu nie udolny.

> Potem oświadczysz że wszystkiego nas nauczyłeś.

Czy to może projekcja Twoich (swoich) zachowań na innych?

To niestety jest projekcja Twoich Przemysławie zachowań, obym się mylił. Na
razie dobrze spełniasz to założenie, wątpię żebyś umiał się powstrzymać. pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 17:18:46
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4vkb3$j0o$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

>> >> Nie kwestionuję zmniejszania się pęcherzyków które już tam we
>> >> krwi są w momencie wkładania nurka do komory...
>> >
>> > To postęp.
>>
>> Żaden postęp. Iluzja że kiedyś to kwestionowałem wynika
>> wyłącznie z Twojego niezrozumienia o co pytałem...
>
> KŁAMIESZ

To porównajmy dwa wpisy z twojego wpisu.

1
Tak Ci się tylko błędnie wydaje... zagubiony jakiś jesteś :-)

2
W tym stwierdzeniu zawarta była moja ignorancja - nie zdawałem
sobie sprawy że w takim nurkowaniu wciąż mogę mieć DCS, UCP.
A zatem nie było w ogóle mowy w tym przytoczonym przez Ciebie
fragmencie o pęcherzach powietrza - jak więc możesz mi kłamstwo
zarzucać???

brak argumentu przykryty erystyką, czystą manipulacją.

Teraz znowu zarzucasz mi brak argumentu na podstawie
tego, że zwyczajnie nie widzisz argumentu (ale jak można
widziec argument w tekście którego sie nie rozumie?)

Przetłumaczę Ci... bo widzę że się męczysz:

Moje przekonanie że nie potrzebuję komory dekompresyjnej
gdy ograniczę nurkowanie do płytkiej wody na rafie było
błędem wynikającym z niewiedzy że nawet na płytkiej wodzie
może się zdarzyć DCS połaczone z UCP. Ponieważ zakładałem
że DCS nie może wystąpić w takich okolicznościach nie mogłem
myśleć o żadnych pęcherzykach gazu we krwi, a zatem tym
bardziej nie mogłem pisać o tym co się z nimi dzieje w komorze :-)

Czy teraz rozumiesz już, dlaczego jeden wpis z drugim ma
niewiele wspólnego?

> Jak widać kłamiesz.

Kto widzi to widzi...
Ty widzisz bo założyłeś jakieś "okulary nienawiści i zacietrzewienia" :-)
..
W tym stwierdzeniu zawarta była moja ignorancja - nie zdawałem
sobie sprawy że w takim nurkowaniu wciąż mogę mieć DCS, UCP.
A zatem nie było w ogóle mowy w tym przytoczonym przez Ciebie
fragmencie o pęcherzach powietrza - jak więc możesz mi kłamstwo
zarzucać???

Bez trudu znajdę Twoje wpisy jak nie możesz pojąć jak te pęcherzyki
mają się zmniejszyć po wzroście ciśnienia.
Tego nauczyłeś się na forum. Dlatego to stwierdzenie jest erystyką, tu
kłamstwem łatwym do wykazania.

Nie. Wciąż nie rozumiesz, że ja myślałem o tych pęcherzykach
KTÓRE POWSTAJĄ JUŻ W KOMORZE a są spowodowane
uszkodzeniem tkanki płucnej. Ile razy trzeba to powtarzać ?

Ale wiesz co - naprawdę mi specjalnie na tym nie zależy abyś
był przekonany co wiedziałem a czego nie wiedziałem i się
dopiero tutaj nauczyłem - to naprawdę jest dla mnie nieistotne.
Więc dalej tego podwątka nie będę ciągnąć.

> Zajebałeś tekst i napisałeś jako własny, kłamiesz co do komory,
> manipulujesz cytatami wygodnie do swoich celów przycinając.

Buahahahaha :-)))))) No toś mnie rozbawił teraz...
Tylko idiota nie zauważył że to była jawna parodia Twojego tekstu.

Pozostała komora i manipulacja tekstami. W poprzednim wpisie dotyczącym
cytowania nie poszedłeś w żarty, co było właściwym momentem.

Komorę omówiliśmy wyżej.
Jaka manipulacja tekstem??? Naucz się cytowania w niusach.
Może wybierz się na jakiś kurs komputerowy, co?

Nie chodziło mi tylko i wyłącznie o nerwowość, ale również
o poziom inteligencji, wykształcenia, umiejętność dyskusji itp.

Czy nie mówiłem że to polskie piekło ?

Problem w tym, że już Ci zwróciłem uwagę na to, że dokładasz
do ognia w tym piekle... Przecież to Ty jestes głównym powodem
nerwowej sytuacji w trzech największych wątkach z tego tygodnia!
Zachowujesz się agresywnie, arogancko, ordynarnie - wyzywasz
od głupków - jednocześnie ciągle pultasz się w zrozumieniu tego
co jest pisane, aż Ci nawet na pomoc przychodzą kolesie i razem
robicie rozrubę rodem spod budki z piwem... Po co to wszystko?
Po co to tak przeżywasz? Potrafisz sobie odpuścić na chwilę???

A co do zwiększonej nerwowości to jest zdaje się jednym
z objawów DCS - nie nurkowałeś przypadkiem gdzieś
zbyt długo, Ryszardzie i nie wynurzyłeś się zbyt szybciutko???

O wielu sprawach o których nie wiesz, dowiedziałem się na kursie stacjonarnym
dawno temu, o dekompresji też było. Natomiast jeden s Twoich adwersarzy
rzeczywiście miał DCS, też był szkolony w PADI. Ponieważ znasz to forum to
wiesz o kim mowa.

O czym teraz mowisz i czemu znowu nie na temat?

Próba poniżania to też element erystyki, znowu nie udolny.

Gdzie i kogo tam poniżałem???
Troska o Twoje zdrowie i podejrzenie DCS na podstawie typowych
objawów uważasz za poniżanie??? No nie żartuj....

> Potem oświadczysz że wszystkiego nas nauczyłeś.

Czy to może projekcja Twoich (swoich) zachowań na innych?

To niestety jest projekcja Twoich Przemysławie zachowań, obym się mylił. Na
razie dobrze spełniasz to założenie, wątpię żebyś umiał się powstrzymać.

Na razie to Ty nie możesz się powstrzymać od wytykania mi
czego ja się tu nauczyłem rzekomo od Ciebie (bąbelki powietrza).
A więc jest to projekcja Twojego zachowania na mnie... :-))))

Data: 2009-08-01 05:30:07
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): Przemysławie załóż sektę wyznawców, masz do tego predyspozycje, potrafisz być
miły i wredny, udzielać pustych acz miłych odpowiedzi, to kapitalny fundament
do bycia GURU w sekcie wyznawców "czego tylko zapragniesz".

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-01 01:10:08
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h50jsv$ikk$1inews.gazeta.pl...
Przemysławie załóż sektę wyznawców, masz do tego predyspozycje, potrafisz być
miły i wredny, udzielać pustych acz miłych odpowiedzi, to kapitalny fundament
do bycia GURU w sekcie wyznawców "czego tylko zapragniesz".

Widzę, że gadka Ci się skończyła, brak "argumentów" i odpuszczasz... no dobra.
Gdybyś był człowiekiem na poziomie to stać by Cię było na słowo przepraszam...
No ale nie stać cię. Trudno.

Data: 2009-08-01 07:32:26
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Przemysławie załóż sektę wyznawców, masz do tego predyspozycje, potrafisz > być
> miły i wredny, udzielać pustych acz miłych odpowiedzi, to kapitalny > fundament
> do bycia GURU w sekcie wyznawców "czego tylko zapragniesz".

Widzę, że gadka Ci się skończyła, brak "argumentów" i odpuszczasz... no dobra.
Gdybyś był człowiekiem na poziomie to stać by Cię było na słowo przepraszam...
No ale nie stać cię. Trudno.

To tylko propozycja pełnego wykorzystania Twoich umiejętności, nie jest
nakazem, poleceniem, tylko możliwością.

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-08-01 08:08:25
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h50r2a$993$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Przemysławie załóż sektę wyznawców, masz do tego predyspozycje, > potrafisz
> być
> miły i wredny, udzielać pustych acz miłych odpowiedzi, to kapitalny
> fundament
> do bycia GURU w sekcie wyznawców "czego tylko zapragniesz".

Widzę, że gadka Ci się skończyła, brak "argumentów" i odpuszczasz... no
dobra.
Gdybyś był człowiekiem na poziomie to stać by Cię było na słowo
przepraszam...
No ale nie stać cię. Trudno.

To tylko propozycja pełnego wykorzystania Twoich umiejętności, nie jest
nakazem, poleceniem, tylko możliwością.

OK, dobrze, ale...
Zapomniałeś jeszcze odszczekać nieuzasadnionego niczym zarzutu kłamstwa.

Data: 2009-08-01 15:00:36
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Zapomniałeś jeszcze odszczekać nieuzasadnionego niczym zarzutu kłamstwa.

Wiedziałeś cokolwiek o UCP nie. łgałeś że wiesz pokazanie wpisów dało
wywijanie się od odpowiedzialności za słowa i masz czelność domagać się kajania. To co jest stosowane wobec koliny jest również właściwe dla Przemola. pozdrawiam rc


--


Data: 2009-08-01 10:21:13
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h51lak$94n$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Zapomniałeś jeszcze odszczekać nieuzasadnionego niczym zarzutu kłamstwa.

Wiedziałeś cokolwiek o UCP nie. łgałeś że wiesz pokazanie wpisów dało
wywijanie się od odpowiedzialności za słowa i masz czelność domagać się kajania.

Tak, obraziłeś mnie zarzucając mi bezpodstawnie kłamstwo!
Zarzut był oparty wyłącznie o swoją własną fantazję jaka
doprowadziła Cię do błędnych wniosków.

Nigdy, nigdzie nie napisałem że kwestionuję fakt iż pęcherzyki ulegają
zmniejszeniu. Zarzucałeś mi kłamstwo na ten zmniejszaniu pęcherzyków
pod wpływem ciśnienia - nie odwracaj teraz uwagi bajaniem o UCP.

Jeśli brak Ci cywilnej odwagi aby przeprosić publicznie to przynajmniej
przyznaj, że nie miałeś racji ani realnych podstaw zarzucając mi kłamstwo.

Data: 2009-08-01 18:31:15
Autor:
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-08-01 16:29:47
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl


Data: 2009-07-31 16:48:40
Autor: mcgregorius
Przestańciejużodpowiadać Pszemolowi w tym wątku!
Błagam,już k.....a mamy dosyć tej "dyskusji na temat organizacji nurkowania",zarzuccie coś nowego,przeceż kolo się Wami karmi jak fistaszkami.

--


Data: 2009-07-31 10:53:22
Autor: Pszemol
Przestańciejużodpowiadać Pszemolowi w tym wątk u!
<mcgregorius@poczta.onet.pl> wrote in message news:0560.00000983.4a730448newsgate.onet.pl...
Błagam,już k.....a mamy dosyć tej "dyskusji na temat organizacji
nurkowania",zarzuccie coś nowego,przeceż kolo się Wami
karmi jak fistaszkami.

A czemu Ty nie zarzucisz nic nowego?
Nie bądź taki bierny....

Data: 2009-07-31 19:27:59
Autor:
Przestańciejużodpowiadać Pszemolowi w tym wątku!
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4vaqk$3jv$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> Nie kwestionuję zmniejszania się pęcherzyków które już tam we
>> krwi są w momencie wkładania nurka do komory...
>
> To postęp.

Żaden postęp. Iluzja że kiedyś to kwestionowałem wynika
wyłącznie z Twojego niezrozumienia o co pytałem...

KŁAMIESZ "Re: organizacja nurkowania w Pl
Autor: Pszemol Pszemol@PolBox.com
Data: 28-07-2009, 15:57:44
+ pokaż cały nagłówek

"styx" <styxior@gmail.com> wrote in message
news:6647945f-6d41-4591-9dc2-0ff78afbf008e27g2000yqm.googlegroups.com...
On 28 Lip, 14:34, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

Nie wiem jakie są relacje cenowe w Polsce, ale kwoty do których
DAN ubezpiecza w USA są śmiesznie niskie i nie wiem czy w ogóle
warto się tym DAN przejmować... Ja nie wykupiłem tego ubezpieczenia.

Hm...w Europie kwestie leczenia hiperbarycznego, hospitalizacji i
transportu (i kilku innych rzeczy) są bez ograniczeń w przypadku
koordynacji akcji ratunkowej via DAN - w US jest to chyba $250.000 /
wypadek przy porównywalnej kwocie polisy...czy piszesz o kwotach OC
lub innych ?

Tu masz rozpiskę.
www.diversalertnetwork.org/insurance/compare.asp

Aby dostać pułap 250k USD musisz wykupić wersję najdroższą.
Nie ma nic bez ograniczeń - pierwsza linia to górny pułap odpowiedzialności.

Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
A jak mi rekin obie nogi odgryzie to 250k i tak na protezy nie wystarczy ;-)"
 To porównajmy dwa wpisy
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> Nie kwestionuję zmniejszania się pęcherzyków które już tam we
>> krwi są w momencie wkładania nurka do komory...

i

"Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
A jak mi rekin obie nogi odgryzie to 250k i tak na protezy nie wystarczy ;-)"

Jak widać kłamiesz.


>> Staram się ustalić czy powstawanie takich pęcherzyków postępuje
>> dalej w komorze. Skoro powodem ich pojawiania się w krwi jest
>> nie przesycenie gazy tylko uszkodzenie tkanki płuc to nowe
>> pęcherzyki gazu powinny się dostawać do krwioobiegu również
>> w komorze - I TE PĘCHERZYKI NIE ULEGNĄ SKURCZENIU
>
> Pisałem o farmakoterapii, dodatkowo już w drodze do komory podajemy pełen
> tlen, dodatkowo w komorze również o czym pisałem, dodatkowo tlen jest
> metabolizowany. Pod zwiększonym ciśnieniem rozpuszcza się też w osoczu w
> ilości wystarczającej do podtrzymania życia.

Pisałeś o tylu różnych rzeczach, większość nie na temat,
że trudno wyłowić z tego słowotoku interesujące informacje.

> Udowodnij że te informacje nie padły.

Tobie się już mocno w głowie przewraca...
Wydaje Ci się może teraz że jesteś na sali sądowej??? :-)

Zajebałeś tekst i napisałeś jako własny, kłamiesz co do komory, manipulujesz
cytatami wygodnie do swoich celów przycinając.
Tak jesteś w osądzie forum.

>> > Jeżeli dodatko podamy w komorze tlen to spowodujemy lepsze dotelenienie
>> > nurku z upośledzonym systemem krążenia i oddechowym oraz zwiększymy >> > szansę
>> > na rozpuszczenie pęcherzyków składających się głównie z powietrza czyli >> > w
>> > sporym procencie z azotu.
>>
>> Tą część wykładu rozumiem :-)
>>
>> Dziękuję za spokojny i zrównoważony psychicznie komentarz
>> w tej burzliwej i jakoś dziwnie nerwowej dyskusji :-)
>
> To ocena z perspektywy Twojego świata ?

Dokładnie! W swoim otoczeniu mam do czynienia z ludźmi na
poziomie, którzy umieją się wysławiać bez wulgaryzmów i emoci...
Wyczuwam tu niezwykłe napięcie i zacietrzewienie niektórych
grupowiczów... Nie jest to spotykane na wielu grupach.
Musi być coś, co wyróżnia tą grupę od innych - jeszcze nie wiem
co to jest ale pewnie wkrótce się dowiem.

W świrpałacu brak emocji ? chyba nie zrozumiałeś wpisu.
Stan nerwów środowiska nurkowego jest dobrze przebadany, odesłać do
odpowiednich autorów mogę, konkretnych stron również, tyle że to
bezproduktywne zajęcie. Potem oświadczysz że wszystkiego nas nauczyłeś.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 14:52:20
Autor: Pszemol
Przestańciejużodpowiadać Pszemolowi w tym wątk u!
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:h4vgjv$1je$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:h4vaqk$3jv$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> Nie kwestionuję zmniejszania się pęcherzyków które już tam we
>> krwi są w momencie wkładania nurka do komory...
>
> To postęp.

Żaden postęp. Iluzja że kiedyś to kwestionowałem wynika
wyłącznie z Twojego niezrozumienia o co pytałem...

KŁAMIESZ

Tak Ci się tylko błędnie wydaje... zagubiony jakiś jesteś :-)

"Re: organizacja nurkowania w Pl
Autor: Pszemol Pszemol@PolBox.com
Data: 28-07-2009, 15:57:44
+ pokaż cały nagłówek

"styx" <styxior@gmail.com> wrote in message
news:6647945f-6d41-4591-9dc2-0ff78afbf008e27g2000yqm.googlegroups.com...
On 28 Lip, 14:34, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

Nie wiem jakie są relacje cenowe w Polsce, ale kwoty do których
DAN ubezpiecza w USA są śmiesznie niskie i nie wiem czy w ogóle
warto się tym DAN przejmować... Ja nie wykupiłem tego ubezpieczenia.

Hm...w Europie kwestie leczenia hiperbarycznego, hospitalizacji i
transportu (i kilku innych rzeczy) są bez ograniczeń w przypadku
koordynacji akcji ratunkowej via DAN - w US jest to chyba $250.000 /
wypadek przy porównywalnej kwocie polisy...czy piszesz o kwotach OC
lub innych ?

Tu masz rozpiskę.
www.diversalertnetwork.org/insurance/compare.asp

Aby dostać pułap 250k USD musisz wykupić wersję najdroższą.
Nie ma nic bez ograniczeń - pierwsza linia to górny pułap odpowiedzialności.

Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
A jak mi rekin obie nogi odgryzie to 250k i tak na protezy nie wystarczy ;-)"

To porównajmy dwa wpisy

> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> Nie kwestionuję zmniejszania się pęcherzyków które już tam we
>> krwi są w momencie wkładania nurka do komory...

i

"Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
A jak mi rekin obie nogi odgryzie to 250k i tak na protezy nie wystarczy ;-)"

Jak widać kłamiesz.

Kto widzi to widzi...
Ty widzisz bo założyłeś jakieś "okulary nienawiści i zacietrzewienia" :-)

Gdzie w stwierdzeniu "jak mi może pomóc komora dekompresyjna"
widzisz kwestionowanie fizycznej prawdy że poddanie pęcherzy
gazu ciśnieniu zmniejsza ich średnicę??? Musisz się tego tylko
DOMYŚLAĆ bo to nie było tam napisane. A więc - jak mówiłem - iluzja.

W tym stwierdzeniu zawarta była moja ignorancja - nie zdawałem
sobie sprawy że w takim nurkowaniu wciąż mogę mieć DCS, UCP.
A zatem nie było w ogóle mowy w tym przytoczonym przez Ciebie
fragmencie o pęcherzach powietrza - jak więc możesz mi kłamstwo
zarzucać???

>> Staram się ustalić czy powstawanie takich pęcherzyków postępuje
>> dalej w komorze. Skoro powodem ich pojawiania się w krwi jest
>> nie przesycenie gazy tylko uszkodzenie tkanki płuc to nowe
>> pęcherzyki gazu powinny się dostawać do krwioobiegu również
>> w komorze - I TE PĘCHERZYKI NIE ULEGNĄ SKURCZENIU
>
> Pisałem o farmakoterapii, dodatkowo już w drodze do komory podajemy > pełen
> tlen, dodatkowo w komorze również o czym pisałem, dodatkowo tlen jest
> metabolizowany. Pod zwiększonym ciśnieniem rozpuszcza się też w osoczu > w
> ilości wystarczającej do podtrzymania życia.

Pisałeś o tylu różnych rzeczach, większość nie na temat,
że trudno wyłowić z tego słowotoku interesujące informacje.

> Udowodnij że te informacje nie padły.

Tobie się już mocno w głowie przewraca...
Wydaje Ci się może teraz że jesteś na sali sądowej??? :-)

Zajebałeś tekst i napisałeś jako własny, kłamiesz co do komory,
manipulujesz cytatami wygodnie do swoich celów przycinając.

Buahahahaha :-)))))) No toś mnie rozbawił teraz...
Tylko idiota nie zauważył że to była jawna parodia Twojego tekstu.

Tak jesteś w osądzie forum.

Tia.... A świstak zawija papierki....

>> > Jeżeli dodatko podamy w komorze tlen to spowodujemy lepsze >> > dotelenienie
>> > nurku z upośledzonym systemem krążenia i oddechowym oraz zwiększymy
>> > szansę
>> > na rozpuszczenie pęcherzyków składających się głównie z powietrza >> > czyli
>> > w
>> > sporym procencie z azotu.
>>
>> Tą część wykładu rozumiem :-)
>>
>> Dziękuję za spokojny i zrównoważony psychicznie komentarz
>> w tej burzliwej i jakoś dziwnie nerwowej dyskusji :-)
>
> To ocena z perspektywy Twojego świata ?

Dokładnie! W swoim otoczeniu mam do czynienia z ludźmi na
poziomie, którzy umieją się wysławiać bez wulgaryzmów i emoci...
Wyczuwam tu niezwykłe napięcie i zacietrzewienie niektórych
grupowiczów... Nie jest to spotykane na wielu grupach.
Musi być coś, co wyróżnia tą grupę od innych - jeszcze nie wiem
co to jest ale pewnie wkrótce się dowiem.

W świrpałacu brak emocji ? chyba nie zrozumiałeś wpisu.
Stan nerwów środowiska nurkowego jest dobrze przebadany, odesłać
do odpowiednich autorów mogę, konkretnych stron również, tyle że to
bezproduktywne zajęcie.

Nie chodziło mi tylko i wyłącznie o nerwowość, ale również
o poziom inteligencji, wykształcenia, umiejętność dyskusji itp.

A co do zwiększonej nerwowości to jest zdaje się jednym
z objawów DCS - nie nurkowałeś przypadkiem gdzieś
zbyt długo, Ryszardzie i nie wynurzyłeś się zbyt szybciutko???

Potem oświadczysz że wszystkiego nas nauczyłeś.

Czy to może projekcja Twoich (swoich) zachowań na innych?

Data: 2009-07-28 08:57:44
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"styx" <styxior@gmail.com> wrote in message
news:6647945f-6d41-4591-9dc2-0ff78afbf008e27g2000yqm.googlegroups.com...
On 28 Lip, 14:34, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:

Nie wiem jakie są relacje cenowe w Polsce, ale kwoty do których
DAN ubezpiecza w USA są śmiesznie niskie i nie wiem czy w ogóle
warto się tym DAN przejmować... Ja nie wykupiłem tego ubezpieczenia.

Hm...w Europie kwestie leczenia hiperbarycznego, hospitalizacji i
transportu (i kilku innych rzeczy) są bez ograniczeń w przypadku
koordynacji akcji ratunkowej via DAN - w US jest to chyba $250.000 /
wypadek przy porównywalnej kwocie polisy...czy piszesz o kwotach OC
lub innych ?

Tu masz rozpiskę.
http://www.diversalertnetwork.org/insurance/compare.asp

Aby dostać pułap 250k USD musisz wykupić wersję najdroższą.
Nie ma nic bez ograniczeń - pierwsza linia to górny pułap odpowiedzialności.

Zastanawiam się właśnie w jaki sposób może mi komora dekompresyjna
pomóc po jakimś wypadku na 10 metrach po nurkowaniu na rafie...
A jak mi rekin obie nogi odgryzie to 250k i tak na protezy nie wystarczy ;-)

Data: 2009-07-28 09:14:07
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Adm F <scaner@autograf.pl> napisał(a):
Ten nurek wchodzi do wody ze szpejem scuba ( o zgrozo i nie jest to kajman  i co gorsze w butli nie ma powietrza z gery wzbogaconego olejem na dodatek jest całkowicie suche)  legitymując się jakimś tam kdp czy innym pzpn/lok lub jeszcze innym zaświadczeniem specnazu zdarza się  wypadek a właściwie wypadeczek bo wiadomo komandosi są dobrze wyszkoleni i im się nic nie przytrafia.

Kajman jest niezbyt trwałym AO, dużo lepszy jest Mistral. Gera nie jest złą
sprężarką to człowiek ją konserwuje i obsługuje, równie dupną może być Bauer
jeśli nie opróżniamy wodo-odolejacza. Ci Niemcy którzy zginęli na głębokim
wraku to byli ludzie z brygad specjalnych, jeden został przyciśnięty żelastwem
drugi szukał jego do wycięcia własnych zapasów gazów. Został, nie poszedł
zrobić siusiu.
 
Nurek wyszkolony i certyfikowany oraz zarejestrowany w UE/USA itd zgodnie z programem rozpoznawalnych organizacji na całym świecie ubezpieczony w DAN rozpoznawalnym na całym świecie  nie powinien się obawiać podstępów prawnych wykorzystywanych w celu odmowy wypłaty świadczenia.

Chyba że zostały przekroczone limity szkoleniowe, wtedy zostaje się samemu z
kłopotami.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-26 21:35:06
Autor: Krzysztof B
organizacja nurkowania w Pl
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a):
Po drugie z czego sądzisz,ze PADI jest zalegalizowane a IANTD nie?

może dlatego?
http://www.tinyurl.pl?0U9CVMLs --


Data: 2009-07-26 23:45:15
Autor: mcgregorius
organizacja nurkowania w Pl
może dlatego?
http://www.tinyurl.pl?0U9CVMLs


a rozumiesz znaczenie słowa "legalne"

--


Data: 2009-07-26 22:23:41
Autor: Krzysztof B
organizacja nurkowania w Pl
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a):
>> może dlatego?
> http://www.tinyurl.pl?0U9CVMLs a rozumiesz znaczenie słowa "legalne"


Domyślam się, że to jest pytanie...
Tak, rozumiem i Grzegorzu wcale się nie czepiam (tym bardziej, żeśmy sobie
pare miesięcy temu czynili kurtuazyjne ukłony u "bambra" między Kosewem i
Giewartowem :)), nie znam procedury, która pozwoliłaby aby Twoja organizacja
dostała taki sam "świstek" jak ten z linka. Mniemam, że jak to w naszym kraju
kosztuje to sporo czasu i pare znaczków skarbowych. Ale takie coś zamknęłoby
usta dziennikarzynom jak ten z artykułu o zeszłorocznym wypadku. Niewiele to
zmieni ale czy nie uważasz, że gdybyś z kolegami instruktorami z IANTD
wystąpił do ministerstwa (jestem przekonany, że to czasochłonna ale jednak
tylko formalność) zamknełoby to usta co poniektórym? No i okazało szacunek pt.
klientom ;)
Tak sobie gdybam. Sprawdzasz pocztę w adresie, z którego "nadajesz"? Się
chciałem na jakieś jesienne warsztaty poumawiać.
pozdrowienia
K.

--


Data: 2009-07-27 19:29:56
Autor: mcgregorius
organizacja nurkowania w Pl
Tak sobie gdybam. Sprawdzasz pocztę w adresie, z którego "nadajesz"? Się
chciałem na jakieś jesienne warsztaty poumawiać.
pozdrowienia
K.

--


nie mam nic od Ciebie,wyślij proszę jeszcze raz.
pozdro
G

--


Data: 2009-07-27 05:48:24
Autor: jacekplacek
organizacja nurkowania w Pl
Zbyszek Tuznik <zb_tuznik@poczta.onet.pl> napisał(a):
Zbyszek Tuznik wrote:

instruktor moze miec do 8 kursantow... hmm, interesujace.

"5. W ka&#348;dym Programie Sportowym IANTD maksymalna ilość uczestników kursu przypadających na
jednego Instruktora podczas zajęć praktycznych jest określana przy zało&#348;eniu przejrzystości wody 7.6m
lub więcej. Jeśli przejrzystość wody jest mniejsza, muszą być wykonane następujące modyfikacje:
a. Jeśli przejrzystość wody jest pomiędzy 6m a 7.6m, maksymalna ilość uczestników kursu
przypadających na jednego instruktora wynosi 5:1;
b. Jeśli przejrzystość wody jest pomiędzy 3.6m a 6m, maksymalna ilość uczestników kursu
przypadających na jednego instruktora wynosi 4:1;
c. Jeśli przejrzystość wody jest pomiędzy 2.4m a 3.6m, maksymalna ilość uczestników kursu
przypadających na jednego instruktora wynosi 3:1;
d. Jeśli przejrzystość wody jest pomiędzy 1.5m a 2.4m, maksymalna ilość uczestników kursu
przypadających na jednego instruktora wynosi 2:1;
e. Jeśli przejrzystość wody jest poni&#348;ej 1.5m, nurkowania sportowe nie mogą być wykonywane;"

--


Data: 2009-07-26 14:56:03
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
"Zbyszek Tuznik" <zb_tuznik@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4hikd$on3$1news.onet.pl...
[...]
PADI z zasady jest nastawione na rekreacje zas po obejrzeniu strony polskiej sprawia wrazenie zupelnie amatorskie (zeby nie nampisac amatorszczyzny)

Ocena organizacji PADI na podstawie jakiejs polskiej witrynki
z nazwa padi jest troche nieprofesjonalnym podejsciem... :-)

Jak chcesz uczciwie cos dowiedziec sie o historii PADI to przeczytaj
ta witryne:
http://www.padi.com/scuba/about-padi/PADI-history/default.aspx
Korzenie tej organizacji siegaja 1966 roku.
Tam tez dowiadujemy sie ze jest ponad 5700 sklepów i resortów
zwiazanych z PADI na calym swiecie...
Sami siebie nazywaja najwieksza swiatowa organizacja nurków.

Jak sam widzisz, ocenianie tej swiatowej organizacji przez pryzmat
witryny polskojezycznej prowadzi do bardzo mylnych wniosków :-)

Data: 2009-07-27 04:29:10
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Jak sam widzisz, ocenianie tej swiatowej organizacji przez pryzmat
witryny polskojezycznej prowadzi do bardzo mylnych wniosków :-)

Sprawę MM znasz? Jeśli nie, to wnioskowanie jest bezpodstawne. pozdrawiam rc


--


Data: 2009-07-26 23:48:22
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4jaem$ktv$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Jak sam widzisz, ocenianie tej swiatowej organizacji przez pryzmat
witryny polskojezycznej prowadzi do bardzo mylnych wniosków :-)

Sprawę MM znasz? Jeśli nie, to wnioskowanie jest bezpodstawne.

Nie znam sprawy MM... Chodzi Ci o Magdę M. ? Czy o Media Mart? :-)))

Data: 2009-07-27 05:33:35
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4jaem$ktv$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> Jak sam widzisz, ocenianie tej swiatowej organizacji przez pryzmat
>> witryny polskojezycznej prowadzi do bardzo mylnych wniosków :-)
>
> Sprawę MM znasz? Jeśli nie, to wnioskowanie jest bezpodstawne.

Nie znam sprawy MM... Chodzi Ci o Magdę M. ? Czy o Media Mart? :-)))

Dlatego zalecałem spokojniejsze ocenianie sytuacji, żeby uniknąć etykiety
głupka internetowego. To sprawa w której instruktor PADI o którym wiedziano że nie powinien nim
zostać, został instruktorem po zmianie szyldu. Na kursie przez siebie
prowadzonym rażąco zaniedbał procedury stosowania sprzętu. Zginął kursant.
Była sprawa sądowa, gość nie wyleciał z PADI bo tłumaczył materiały do uzyska
pozwolenia na działalność na terenie Polski.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-27 07:20:05
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4je7f$sc$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:h4jaem$ktv$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> Jak sam widzisz, ocenianie tej swiatowej organizacji przez pryzmat
>> witryny polskojezycznej prowadzi do bardzo mylnych wniosków :-)
>
> Sprawę MM znasz? Jeśli nie, to wnioskowanie jest bezpodstawne.

Nie znam sprawy MM... Chodzi Ci o Magdę M. ? Czy o Media Mart? :-)))

Dlatego zalecałem spokojniejsze ocenianie sytuacji, żeby uniknąć etykiety
głupka internetowego.

Znów jesteś chamski...

To sprawa w której instruktor PADI o którym wiedziano że nie powinien nim
zostać, został instruktorem po zmianie szyldu. Na kursie przez siebie
prowadzonym rażąco zaniedbał procedury stosowania sprzętu. Zginął kursant.
Była sprawa sądowa, gość nie wyleciał z PADI bo tłumaczył materiały do uzyska
pozwolenia na działalność na terenie Polski.

A sprawa sądowa została jak rozstrzygnięta? Bo to, że była to nic nie znaczy.

Data: 2009-07-27 17:35:40
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> > Sprawę MM znasz? Jeśli nie, to wnioskowanie jest bezpodstawne.
>>
>> Nie znam sprawy MM... Chodzi Ci o Magdę M. ? Czy o Media Mart? :-)))

Znów jesteś chamski...

To popis głupka, nie zadajesz pytania o co chodzi, tylko wychodzisz z tekstami
chłopka roztropka, dowcipasa itp.

> To sprawa w której instruktor PADI o którym wiedziano że nie powinien nim
> zostać, został instruktorem po zmianie szyldu. Na kursie przez siebie
> prowadzonym rażąco zaniedbał procedury stosowania sprzętu. Zginął kursant.
> Była sprawa sądowa, gość nie wyleciał z PADI bo tłumaczył materiały do > uzyska
> pozwolenia na działalność na terenie Polski.

A sprawa sądowa została jak rozstrzygnięta? Bo to, że była to nic nie znaczy.

No zupełnie nic !!! człowiek zginął bo ktoś nie rozumiał jak działa
pochłaniacz CO2, źle zinterpretował wojskową normę dotyczącą ppCO2. Wyciągnął
wniosek że czas ochronny jest dłuższy. Dodatkowo było zimno, dodatkowo były 2
uruchomienia złoża. Co w starych przepisach było surowo zakazane. Jeszcze w
tym roku kilka lat po wypadku rozmawiając z rzecznikiem patentowym Faser
wspominałem o wielokrotnych uruchamianiach specjalnych systemów (pracujących
na innych złożach niż wapno sodowane) był zaskoczony. W Faser nie ma takiego
przyzwolenia, dla polskiego wapna z Dwory SA, Ukrainy i znowu z linii
produkcyjnej z Dworów lecz innego właściciela. Sam kurs to kolejna chałtura
urągająca dobrej praktyce nurkowej. Działania po wypadku to kolejna próba
ukrycia przyczyn, niestety CaCO3 jest trwałym związkiem i moczenie jemu nie
straszne, można ocenić stopień zużycia pochłaniacza. Znalazło to potwierdzenie
w ekspertyzach, co było pierwotną co wtórną przyczyną zgonu.
Więcej informacji ma Robert Klein.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-27 15:27:54
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4kohc$c68$1inews.gazeta.pl...
A sprawa sądowa została jak rozstrzygnięta? Bo to, że była to nic nie
znaczy.

No zupełnie nic !!! człowiek zginął bo ktoś nie rozumiał jak działa
pochłaniacz CO2, źle zinterpretował wojskową normę dotyczącą ppCO2. Wyciągnął
wniosek że czas ochronny jest dłuższy. Dodatkowo było zimno, dodatkowo były 2
uruchomienia złoża. Co w starych przepisach było surowo zakazane. Jeszcze w
tym roku kilka lat po wypadku rozmawiając z rzecznikiem patentowym Faser
wspominałem o wielokrotnych uruchamianiach specjalnych systemów (pracujących
na innych złożach niż wapno sodowane) był zaskoczony. W Faser nie ma takiego
przyzwolenia, dla polskiego wapna z Dwory SA, Ukrainy i znowu z linii
produkcyjnej z Dworów lecz innego właściciela. Sam kurs to kolejna chałtura
urągająca dobrej praktyce nurkowej. Działania po wypadku to kolejna próba
ukrycia przyczyn, niestety CaCO3 jest trwałym związkiem i moczenie jemu nie
straszne, można ocenić stopień zużycia pochłaniacza. Znalazło to potwierdzenie
w ekspertyzach, co było pierwotną co wtórną przyczyną zgonu.

Jak została rozstrzygnięta sprawa sądowa?
Bo to że toczyła się sprawa nic nie znaczy.

Więcej informacji ma Robert Klein.

Absolutnie mnie to nie interesuje - jeden wypadek nie musi znaczyć że
cała organizacje PADI trzeba w czambuł walić i robić urawniłowkę.

Data: 2009-07-28 04:08:44
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Jak została rozstrzygnięta sprawa sądowa?
Bo to że toczyła się sprawa nic nie znaczy.

Sprawa niestety zakończona nie jest, dlatego brak rozstrzygnięcia.

> Więcej informacji ma Robert Klein.

Absolutnie mnie to nie interesuje - jeden wypadek nie musi znaczyć że
cała organizacje PADI trzeba w czambuł walić i robić urawniłowkę.

Jak w rozkładzie normalnym można spotkać różnych ludzi, Jeśli organizacja sama
nie podejmuje rozstrzygnięcia status instruktora nie szkolący to wywołuje
wściekłość i wrogość przyjaciół tego który zginął. Jest w tym psychologia i
dominacja rynku. Dlatego zasłużona nagonka na MM ma też inne podteksty.
Problem że naganiacze nie są dużo mądrzejsi od MM. Główny oprawca robi stopień
po obejrzeniu sprzętu u kolegi, dopiero po kupnie zakłada na plecy ale
instruktorem już jest, bo zeznał w czeskiej centrali że umie.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-28 04:09:34
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Jak została rozstrzygnięta sprawa sądowa?
Bo to że toczyła się sprawa nic nie znaczy.

Sprawa niestety zakończona nie jest, dlatego brak rozstrzygnięcia.

> Więcej informacji ma Robert Klein.

Absolutnie mnie to nie interesuje - jeden wypadek nie musi znaczyć że
cała organizacje PADI trzeba w czambuł walić i robić urawniłowkę.

Jak w rozkładzie normalnym można spotkać różnych ludzi, Jeśli organizacja sama
nie podejmuje rozstrzygnięcia status instruktora nie szkolący to wywołuje
wściekłość i wrogość przyjaciół tego który zginął. Jest w tym psychologia i
dominacja rynku. Dlatego zasłużona nagonka na MM ma też inne podteksty.
Problem że naganiacze nie są dużo mądrzejsi od MM. Główny oprawca robi stopień
po obejrzeniu sprzętu u kolegi, dopiero po kupnie zakłada na plecy ale
instruktorem już jest, bo zeznał w czeskiej centrali że umie.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-28 07:37:26
Autor: Pszemol
organizacja nurkowania w Pl
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4ltlu$t1$1inews.gazeta.pl...
Jak została rozstrzygnięta sprawa sądowa?
Bo to że toczyła się sprawa nic nie znaczy.

Sprawa niestety zakończona nie jest, dlatego brak rozstrzygnięcia.

No to trzeba wstrzymać się ze swoimi opiniami do zakończenia sprawy.
Ty natomiast masz już wyrok, zanim sędzia go ogłosił... nieładnie.

Jak w rozkładzie normalnym można spotkać różnych ludzi, Jeśli organizacja sama
nie podejmuje rozstrzygnięcia status instruktora nie szkolący to wywołuje
wściekłość i wrogość przyjaciół tego który zginął. Jest w tym psychologia i
dominacja rynku. Dlatego zasłużona nagonka na MM ma też inne podteksty.
Problem że naganiacze nie są dużo mądrzejsi od MM. Główny oprawca robi stopień
po obejrzeniu sprzętu u kolegi, dopiero po kupnie zakłada na plecy ale
instruktorem już jest, bo zeznał w czeskiej centrali że umie.

To co Ty robisz to samosąd - bierz się za widły i wyjazd na lincz!

Data: 2009-07-28 18:16:03
Autor:
organizacja nurkowania w Pl
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h4ltlu$t1$1inews.gazeta.pl...
>> Jak została rozstrzygnięta sprawa sądowa?
>> Bo to że toczyła się sprawa nic nie znaczy.
>
> Sprawa niestety zakończona nie jest, dlatego brak rozstrzygnięcia.

No to trzeba wstrzymać się ze swoimi opiniami do zakończenia sprawy.
Ty natomiast masz już wyrok, zanim sędzia go ogłosił... nieładnie.

Akurat nie jestem najszybszy w osądzaniu, mnie wystarczy trwałe wywalenie ze
szkolenia, dodatkowo miałem dostęp do pewnych informacji.

> Jak w rozkładzie normalnym można spotkać różnych ludzi, Jeśli organizacja > sama
> nie podejmuje rozstrzygnięcia status instruktora nie szkolący to wywołuje
> wściekłość i wrogość przyjaciół tego który zginął. Jest w tym psychologia > i
> dominacja rynku. Dlatego zasłużona nagonka na MM ma też inne podteksty.
> Problem że naganiacze nie są dużo mądrzejsi od MM. Główny oprawca robi > stopień
> po obejrzeniu sprzętu u kolegi, dopiero po kupnie zakłada na plecy ale
> instruktorem już jest, bo zeznał w czeskiej centrali że umie.

To co Ty robisz to samosąd - bierz się za widły i wyjazd na lincz!

Poznaj temat, poznaj wypowiedzi innych osób, wtedy ocena będzie miarodajna,
teraz jest bez pokrycia w faktach. Nie napisałem o osobistej wersji bo jest
nie udokumentowana. Posługiwanie się czymś takim było by wyręczaniem Temidy
tego nie czynię. Do napisanych fragmentów istnieje materiał dowodowy.

pozdrawiam rc



--


Data: 2009-07-27 11:23:32
Autor: Karol Susicki [DIVEZONE.PL]
organizacja nurkowania w Pl

Uzytkownik "Zbyszek Tuznik" <zb_tuznik@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:h4hikd$on3$1news.onet.pl...
Czolem,

Zaintrygowany nieustajacym wzajemnym podgryzaniem sie uczestnikow szacownej grupy zarowno personalnym jak i organizacyjnym i to wsrod
[...]

Zapomniales jeszcze o bardzo duzej i na dzien dzisiejszy chyba najlepiej dzialajacej federacji w Polsce czyli SSI - oferujacej ksiazki w jezyku polskim na wszystkie stopnie rekreacyjne oraz techniczne, bardzo dobre standardy szkoleniowe oraz filmy na DVD. Na dzien dzisiejszy równiez prawdopodobnie jedyna federacja w Polsce w której zamówiony certyfikat mozna uzyskac na nastepny dzien roboczy.

http://www.divessi.com (strona równiez po polsku)

Karol Susicki
http://divezone.pl

Data: 2009-07-27 11:35:26
Autor: SHARMDIVER.PL
organizacja nurkowania w Pl
Karol Susicki [DIVEZONE.PL] wrote:

Uzytkownik "Zbyszek Tuznik" <zb_tuznik@poczta.onet.pl> napisal w

Zapomniales jeszcze o bardzo duzej i na dzien dzisiejszy chyba najlepiej dzialajacej federacji w Polsce czyli SSI - oferujacej ksiazki w jezyku polskim na wszystkie stopnie rekreacyjne oraz techniczne, bardzo dobre standardy szkoleniowe oraz filmy na DVD. Na dzien dzisiejszy równiez prawdopodobnie jedyna federacja w Polsce w której zamówiony certyfikat mozna uzyskac na nastepny dzien roboczy.

http://www.divessi.com (strona równiez po polsku)

Karol Susicki

W Egipcie (Sharm el Sheikh) oryginalne certyfikaty SSI ("plastiki") odbiera się z centrali w 30 min. po wystawieniu :)
Certyfikat tymczasowy jeśli jest taka potrzeba wystawia się dzięki systemowi komputerowemu natychmiast.

Czy w Polsce SSI też ma taki system jak w Egipcie?

Data: 2009-07-27 13:20:46
Autor: Karol Susicki [DIVEZONE.PL]
organizacja nurkowania w Pl

Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w wiadomości news:h4js83$51i$1news.onet.pl...
Karol Susicki [DIVEZONE.PL] wrote:

Uzytkownik "Zbyszek Tuznik" <zb_tuznik@poczta.onet.pl> napisal w

Zapomniales jeszcze o bardzo duzej i na dzien dzisiejszy chyba najlepiej dzialajacej federacji w Polsce czyli SSI - oferujacej ksiazki w jezyku polskim na wszystkie stopnie rekreacyjne oraz techniczne, bardzo dobre standardy szkoleniowe oraz filmy na DVD. Na dzien dzisiejszy równiez prawdopodobnie jedyna federacja w Polsce w której zamówiony certyfikat mozna uzyskac na nastepny dzien roboczy.

http://www.divessi.com (strona równiez po polsku)

Karol Susicki

W Egipcie (Sharm el Sheikh) oryginalne certyfikaty SSI ("plastiki") odbiera się z centrali w 30 min. po wystawieniu :)
Certyfikat tymczasowy jeśli jest taka potrzeba wystawia się dzięki systemowi komputerowemu natychmiast.

Czy w Polsce SSI też ma taki system jak w Egipcie?

Oczywiście, jeśli podskoczę do centrali w Moryniu to wystawią mi taki od ręki nawet w 5 minut ale ja wolę kurierem.

Karol Susicki

Data: 2009-07-27 14:24:53
Autor: ~BitPump
organizacja nurkowania w Pl
standardy szkoleniowe oraz filmy na DVD. Na dzien dzisiejszy równiez prawdopodobnie jedyna federacja w Polsce w której zamówiony certyfikat mozna uzyskac na nastepny dzien roboczy.

W SDI/TDI certyfikaty kursantów wystawiane sa w Warszawie "od reki" albo w najgorszym razie "na jutro".

~BitPump

organizacja nurkowania w Pl

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona