Data: 2012-08-20 11:41:20 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
[pozdrowienia][KAT] ostrzaki... | |
W dniu 2012-08-19 22:45, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Pozdrawiam czwórkę ostrokołowców, którzy jechali POD PRĄD ulicą Mickiewicza Hm..., regularnie, od lat jezdze w Krakowie pod prad pewnymi ulicami. Np. ul. Chopina. Dosc malo uczeszczana. Gdy widze jadacy z naprzeciwka samochod oczywiscie zjezdzam. Cos mi sie w koncu od zycia nalezy. M.in. za niesmrodzenie, niehalasowanie, mniejsza produkcje CO2. :) Jezdze tez po chodnikach, przejsciach dla pieszych, na czerwonym swietle. Oczywiscie wszystko w granicach rozsadku. Na kultowym Wigry 3. :) |
|
Data: 2012-08-20 11:49:44 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
[pozdrowienia][KAT] ostrzaki... | |
Andrzej Ozieblo, Mon, 20 Aug 2012 11:41:20 +0200, pl.rec.rowery:
W dniu 2012-08-19 22:45, Marek 'marcus075' Karweta pisze: Mickiewicza to jedna z głównych ulic w Katowicach... -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2012-08-20 03:16:54 | |
Autor: Jacek G. | |
[KAT] ostrzaki... | |
On 20 Sie, 11:49, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote: > Hm..., regularnie, od lat jezdze w Krakowie pod prad pewnymi ulicami.Pod prąd Mickiewicza, to faktycznie przegięcie. Co prawda ja w sobotę też popełniłem jazdę pod prąd - zrobiliśmy sobie wycieczkę z Katowic przez Siemianowice, Grodziec, Górę Dorotkę na Pogorię i zakończyliśmy w Sławkowie. Wracaliśmy PKP. Przez Grodziec (takie niewielkie miasteczko), aby nie kombinować jechaliśmy czerwonym szlakiem pieszym, który na krótkich odcinkach prowadził pod prąd bocznymi, zupełnie pustymi uliczkami. Tempo mieliśmy zresztą na poziomie pieszego, bo pod górkę - w razie czego można było chodnikiem, ale nie bardzo był sens. Zdziwiłem, się tylko, że kilka miejscowych osób natychmiast zwróciło nam uwagę (ale nawet dość życzliwym tonem), że jedziemy pod prąd. Odpowiedziałem z uśmiechem, że szlak, że nie chcemy się pogubić itp. ;) Czasem przy zachowaniu zdrowego rozsądku można popełnić jakieś drobne wykroczenie - choć nie polecam oczywiście - bo to sprawa indywidualnej odpowiedzialności i oceny. -- Jacek G. |
|
Data: 2012-08-20 13:27:30 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
[KAT] ostrzaki... | |
Jacek G., Mon, 20 Aug 2012 03:16:54 -0700 (PDT), pl.rec.rowery:
Czasem przy Kurcze, ja nie mówię, że jestem święty i zawsze kurczowo trzymam się przepisów, wyrażam swoją opinię: za jazdę Mickiewicza pod prąd powinno obijać się mordy, innej metody na kretynizm nie widzę. -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2012-08-20 18:25:07 | |
Autor: PK | |
[pozdrowienia][KAT] ostrzaki... | |
On 2012-08-20, Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:
Hm..., regularnie, od lat jezdze w Krakowie pod prad pewnymi ulicami. Np. ul. Chopina. Dosc malo uczeszczana. Gdy widze jadacy z naprzeciwka samochod oczywiscie zjezdzam. Cos mi sie w koncu od zycia nalezy. M.in. Osobom, ktĂłrym moĹźesz uszkodziÄ zdrowie/mienie siÄ nie naleĹźy? za niesmrodzenie, niehalasowanie, mniejsza produkcje CO2. :) Jezdze tez po chodnikach, przejsciach dla pieszych, na czerwonym swietle. Oczywiscie wszystko w granicach rozsadku. Na kultowym Wigry 3. :) RzeczywiĹcie jest siÄ czym chwaliÄ... Masz ch...wy rower i jeĹşdzisz jak... pozdrawiam, PK |