A nawet dwa ostrzezenia:

http://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/mi%c5%82y-kierowca-skody-postanawia-mnie-zabi%c4%87-odczytasz-tablice-wideo-z-wypadku/ar-AAhh7Lr

tracil ten motor czy nie ?

zabic chcial, czy tylko jakas chwila glupawki ?

J.

W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2016 10:07:35 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

A nawet dwa ostrzezenia:

http://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/mi%c5%82y-kierowca-skody-postanawia-mnie-zabi%c4%87-odczytasz-tablice-wideo-z-wypadku/ar-AAhh7Lr

tracil ten motor czy nie ?

zabic chcial, czy tylko jakas chwila glupawki ?

Było niedawno wałkowane na wykopie.

Najpierw sie rzuciła tłuszcza z widłami na skodziarza. Między nimi były głosy że motocyklista debil i jest tylko i wyłącznie winny tej sytuacji.

Ja po obejrzeniu stwierdziłem że motocyklista sam jeden winny w 100% i powinien jeszcze dostać mandat i zaplacic za klepanie zderzaka skody.

Wersja jaką może przedstawic skodziarz:
"Jade se Panie i nagle w lusterku widze że jakiś motocyklista wyskakuje mi z prawej na zderzak, wyprzedzam gdzie moge i zaczynam zjeżdzać w prawo.
Ale kontroluje gdzie ten debil i go nie widze (jedzie za lewym słupkiem).
Mysle ze moze w martwym polu z prawej jest bo to debil i wyprzedza po prawej wiec wracam na swój pas.
I jade dalej i go nie widze za soba nigdzie.
A że sie wywalił to nie widziałem, patrzyłem przed siebie bo sie takie zamieszanie zrobiło."

Nie zaglądałem w tego wykopa od paru dni więc nie wiem czym sie skonczylo.

Ja temu lolkowi (bo pisał na wykopie) napisałem żeby z filmem szedł na posterunek. I nie życze mu źle ale wróci stamtąd z mandatem i jeszcze niebawem sie zniżki OC pozbędzie....

On 20.06.2016 10:50, sczygiel@gmail.com wrote:

Wersja jaką może przedstawic skodziarz:
"Jade se Panie i nagle w lusterku widze że jakiś motocyklista wyskakuje mi z prawej na zderzak, wyprzedzam gdzie moge i zaczynam zjeżdzać w prawo.
Ale kontroluje gdzie ten debil i go nie widze (jedzie za lewym słupkiem).
Mysle ze moze w martwym polu z prawej jest bo to debil i wyprzedza po prawej wiec wracam na swój pas.
I jade dalej i go nie widze za soba nigdzie.
A że sie wywalił to nie widziałem, patrzyłem przed siebie bo sie takie zamieszanie zrobiło."

A dowodem na to jest, że dałem po heblach po zdarzeniu, ale się rozmyśliłem, bo panie takie zamieszanie było, że nie przyszło mi do głowy spojrzeć w lusteka żeby się zorientować co i jak - pojechałem dalej, co się będę zastanawiał za wiele - nic dobrego z tego nie ma;P

Jak go namierzą to IMHO z pewnościa beknie za ucieczkę. A kierownik moto prawdopodobnie dostanie punkty i pewnie jakiś mandat. Zniżki OC pewnie mu zostaną, bo prawdopodobnie jego wina a i "poszkodowanego" raczej nie dotknął - jak dotknął to już się uciekający nie wytłumaczy.

Shrek

W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2016 11:15:52 UTC+2 użytkownik Shrek napisał:

On 20.06.2016 10:50, sczygiel@gmail.com wrote:

> Wersja jaką może przedstawic skodziarz:
> "Jade se Panie i nagle w lusterku widze że jakiś motocyklista wyskakuje mi z prawej na zderzak, wyprzedzam gdzie moge i zaczynam zjeżdzać w prawo.
> Ale kontroluje gdzie ten debil i go nie widze (jedzie za lewym słupkiem).
> Mysle ze moze w martwym polu z prawej jest bo to debil i wyprzedza po prawej wiec wracam na swój pas.
> I jade dalej i go nie widze za soba nigdzie.
> A że sie wywalił to nie widziałem, patrzyłem przed siebie bo sie takie zamieszanie zrobiło."

A dowodem na to jest, że dałem po heblach po zdarzeniu, ale się rozmyśliłem, bo panie takie zamieszanie było, że nie przyszło mi do głowy spojrzeć w lusteka żeby się zorientować co i jak - pojechałem dalej, co się będę zastanawiał za wiele - nic dobrego z tego nie ma;P

No nacisłem hamulec bo myślałem że mnie wyprzedzać będzie ale nie widziałem go od tego czasu :)

Jak go namierzą to IMHO z pewnościa beknie za ucieczkę. A kierownik moto prawdopodobnie dostanie punkty i pewnie jakiś mandat. Zniżki OC pewnie mu zostaną, bo prawdopodobnie jego wina a i "poszkodowanego" raczej nie dotknął - jak dotknął to już się uciekający nie wytłumaczy.

IMHO nie ma sensu analizować akurat tego przypadku.
Motocyklista mocno sie przysłużył rezultatowi. Gdyby nie jechał jak gupi to filmik skończył by się nudno i tylko bysmy mogli skwitować to stwierdzeniem że kolejny dawca jedzie niechlujnie. I tyle by było. Ale jednak się przysłużył i "ma co chciał".

On 20.06.2016 12:07, sczygiel@gmail.com wrote:

A dowodem na to jest, że dałem po heblach po zdarzeniu, ale się
rozmyśliłem, bo panie takie zamieszanie było, że nie przyszło mi do
głowy spojrzeć w lusteka żeby się zorientować co i jak - pojechałem
dalej, co się będę zastanawiał za wiele - nic dobrego z tego nie ma;P

No nacisłem hamulec bo myślałem że mnie wyprzedzać będzie ale nie widziałem go od tego czasu :)

Jasne - zamieszanie się zrobiło... bo był moto i go nie ma, patrzyłem w lusterka i go nie widziałem, na końcu depnałem w hamulec, ale... w sumie co to mnie obchodzi i pojechałem dalej. Bujać to my a nie nas:P

Jak go namierzą to IMHO z pewnościa beknie za ucieczkę. A kierownik moto
prawdopodobnie dostanie punkty i pewnie jakiś mandat. Zniżki OC pewnie
mu zostaną, bo prawdopodobnie jego wina a i "poszkodowanego" raczej nie
dotknął - jak dotknął to już się uciekający nie wytłumaczy.

 Ale jednak się przysłużył i "ma co chciał".

Ale tu nikt go nie broni chyba. Tylko nie ma co też bronić kierowcy, co spierdolił z miejsca zdarzenia.

Shrek

W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2016 12:12:26 UTC+2 użytkownik Shrek napisał:

On 20.06.2016 12:07, sczygiel@gmail.com wrote:

>> A dowodem na to jest, że dałem po heblach po zdarzeniu, ale się
>> rozmyśliłem, bo panie takie zamieszanie było, że nie przyszło mi do
>> głowy spojrzeć w lusteka żeby się zorientować co i jak - pojechałem
>> dalej, co się będę zastanawiał za wiele - nic dobrego z tego nie ma;P
>>
>
> No nacisłem hamulec bo myślałem że mnie wyprzedzać będzie ale nie widziałem go od tego czasu :)

Jasne - zamieszanie się zrobiło... bo był moto i go nie ma, patrzyłem w lusterka i go nie widziałem, na końcu depnałem w hamulec, ale... w sumie co to mnie obchodzi i pojechałem dalej. Bujać to my a nie nas:P


>> Jak go namierzą to IMHO z pewnościa beknie za ucieczkę. A kierownik moto
>> prawdopodobnie dostanie punkty i pewnie jakiś mandat. Zniżki OC pewnie
>> mu zostaną, bo prawdopodobnie jego wina a i "poszkodowanego" raczej nie
>> dotknął - jak dotknął to już się uciekający nie wytłumaczy.
>>
>
>  Ale jednak się przysłużył i "ma co chciał".


Ale tu nikt go nie broni chyba. Tylko nie ma co też bronić kierowcy, co spierdolił z miejsca zdarzenia.

Ja go nie bronie. Tylko piszę jak by sie wykręcać mógł i imho spore szanse na wykręcenie się by miał. Ale w sumie jak zwykle, chętnie bym taką publiczną dramę obejrzał. Tyle że pewnie tak jak w przypadku rowerowca z łodzi skończy sie bez konkluzji...

On 20.06.2016 12:38, sczygiel@gmail.com wrote:

Ale tu nikt go nie broni chyba. Tylko nie ma co też bronić kierowcy, co
spierdolił z miejsca zdarzenia.

Ja go nie bronie. Tylko piszę jak by sie wykręcać mógł i imho spore szanse na wykręcenie się by miał. Ale w sumie jak zwykle, chętnie bym taką publiczną dramę obejrzał. Tyle że pewnie tak jak w przypadku rowerowca z łodzi skończy sie bez konkluzji...

Myślę, że go namierzą i za swoje też dostanie. Sprawa już wisi na wielu ogólnopolskich portalach, więc jest duża szansa, że policjanci wrzucą parę cyferek na bęben i wśród wyników nie będzie zbyt dużo skodillaców, pasujących do filmu. Ale mimo, że IMHO konkluzja jakaś tam będzie, to my jej prawdopodobnie nie poznamy.

Shrek.

W dniu 2016-06-20 o 11:15, Shrek pisze:

On 20.06.2016 10:50, sczygiel@gmail.com wrote:

Wersja jaką może przedstawic skodziarz: "Jade se Panie i nagle w
lusterku widze że jakiś motocyklista wyskakuje mi z prawej na
zderzak, wyprzedzam gdzie moge i zaczynam zjeżdzać w prawo. Ale
kontroluje gdzie ten debil i go nie widze (jedzie za lewym
słupkiem). Mysle ze moze w martwym polu z prawej jest bo to debil i
wyprzedza po prawej wiec wracam na swój pas. I jade dalej i go nie
widze za soba nigdzie. A że sie wywalił to nie widziałem, patrzyłem
przed siebie bo sie takie zamieszanie zrobiło."

A dowodem na to jest, że dałem po heblach po zdarzeniu, ale się
rozmyśliłem, bo panie takie zamieszanie było, że nie przyszło mi do
głowy spojrzeć w lusteka żeby się zorientować co i jak - pojechałem
dalej, co się będę zastanawiał za wiele - nic dobrego z tego nie
ma;P

Lecę se spokojnie moim spodkiem latającym, aż tu panie...



No musiałem dopisać.

On 20.06.2016 15:43, robot wrote:

A dowodem na to jest, że dałem po heblach po zdarzeniu, ale się
rozmyśliłem, bo panie takie zamieszanie było, że nie przyszło mi do
głowy spojrzeć w lusteka żeby się zorientować co i jak - pojechałem
dalej, co się będę zastanawiał za wiele - nic dobrego z tego nie
ma;P

Lecę se spokojnie moim spodkiem latającym, aż tu panie...



No musiałem dopisać.

Poza tym musiał spierdalać, bo radziecki traktor na polu już odwracał wieżyczkę z miotaczem antymaterii w jego stronę;)

Shrek

Użytkownik  napisał w wiadomości
W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2016 10:07:35 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

A nawet dwa ostrzezenia:
http://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/mi%c5%82y-kierowca-skody-postanawia-mnie-zabi%c4%87-odczytasz-tablice-wideo-z-wypadku/ar-AAhh7Lr

Było niedawno wałkowane na wykopie.
Najpierw sie rzuciła tłuszcza z widłami na skodziarza. Między nimi były głosy że motocyklista debil i jest tylko i wyłącznie winny tej sytuacji.
Ja po obejrzeniu stwierdziłem że motocyklista sam jeden winny w 100% i powinien jeszcze dostać mandat i zaplacic za klepanie zderzaka skody.

No, manewry skody byly cokolwiek dziwne, a to bezsporne, bo ladnie nagrane.

Moral w kazdym badz razie jeden - trzymac odstep za motocyklista, bo kombinezon dobrze hamuje ...


J.

W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2016 10:07:35 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

A nawet dwa ostrzezenia:

http://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/mi%c5%82y-kierowca-skody-postanawia-mnie-zabi%c4%87-odczytasz-tablice-wideo-z-wypadku/ar-AAhh7Lr

tracil ten motor czy nie ?

zabic chcial, czy tylko jakas chwila glupawki ?

A i jeszcze:
Ten motocyklistaw w tym wykopie sam nie wiedział czy kontakt był czy nie. Skłaniał się do zdania że lekko cos tam sie dotknęło.

Mon, 20 Jun 2016 01:51:53 -0700 (PDT), w
<1f3bebf8-55d5-4408-ad0c-e94a8c4c93b1@googlegroups.com>, sczygiel@gmail.com
napisał(-a):

W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2016 10:07:35 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> A nawet dwa ostrzezenia:
> > http://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/mi%c5%82y-kierowca-skody-postanawia-mnie-zabi%c4%87-odczytasz-tablice-wideo-z-wypadku/ar-AAhh7Lr
> > tracil ten motor czy nie ?
> > zabic chcial, czy tylko jakas chwila glupawki ?
> A i jeszcze:
Ten motocyklistaw w tym wykopie sam nie wiedział czy kontakt był czy nie. Skłaniał się do zdania że lekko cos tam sie dotknęło.

Po obejrzeniu filmu przypuszczam, że żadnego kontaktu nie było, a motocyklista
zaczął się składać w wyniku hamowania.

Ponieważ skończyło się szczęśliwie, to mogę napisać, że debil na motorze dostał
nauczkę.

Zachowania skodziarza nie skomentuję, bo pretekstów może wymyslić kilka, a
kłamstwa nie udowodni mu się.

-- Po obejrzeniu filmu przypuszczam, że żadnego kontaktu nie było, a motocyklista zaczął się składać w wyniku hamowania.

na YT pisemnie zeznal co nastepuje:

Postanawia mnie "ukarać" za zbyt szybkie wyprzedzanie, gwałtownie zjeżdżając w lewo i potrącając, po czym beztrosko odjeżdża


-- Ponieważ skończyło się szczęśliwie, to mogę napisać, że debil na motorze dostał nauczkę.

nawet debila nie mozna narazac na smierc a z tym kierowca skody musial sie liczyc


-- Zachowania skodziarza nie skomentuję, bo pretekstów może wymyslić kilka, a kłamstwa nie udowodni mu się.

ucieczki z miejsca zdarzenia tez nie ? nie zakladalbym sie bo hieny z Faktu pewnie juz stoja u niego pod drzwiami :-)

P.

On 20.06.2016 12:56, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:

-- Po obejrzeniu filmu przypuszczam, że żadnego kontaktu nie było, a motocyklista zaczął się składać w wyniku hamowania.

na YT pisemnie zeznal co nastepuje:

Postanawia mnie "ukarać" za zbyt szybkie wyprzedzanie, gwałtownie zjeżdżając w lewo i potrącając, po czym beztrosko odjeżdża

Wszyscy tak piszą. To tak jak z "kładzeniem maszyny". W 99,9% przypadków jak ktoś pisze, że "położył maszynę" żeby nie "przyjebać" to znaczy po prostu, że wcisnął heble na maksa i miał szczęście, że zaliczył lowsida a nie wysiadkę górą, w nic nie trafił ani nic nie trafiło jego i teraz może dumnie pisać, jak to profesjonalnie wybrał "położenie maszyny". Czasem nawet można na youtubie pooglądać szlify io komentaże pod nimi jaki zawodowiec - położył maszynę i ja rozjebał w drobny mak, ale sam przeleciał bokiem. A prawda jest taka, że spanikował i wypierdolił się przy panicznym hamowaniu, tylko miał farta, że jest na youtubie a nie na liveleak. Co prawdopodobnie i tu miało miejsce, więc zeznaniami motocyklisty aż tak bardzo bym się nie sugerował.

Sam w podobnych okolicznościach zaliczyłem szlifa (z tym, że mi zajechano drogę z sąsiedniego pasa), też się wy... też nie było kolizji. Ale mam na tyle samokrytyki, że wiem, że po prostu sytuacja mnie przerosła i wiele ćwiczeń przede mną, żebym mógł kiedyś powiedzieć, że zrobiłem wszytko co się w danej sytauacji dało (a prawdopodobnie tak dobrze nie będę jeździł nigdy, a to że dalej jeźdzę zawdzięczam po prostu brakowi pecha i niech tak zostanie - umiejętności jedno, a fart to drugie - mogą się uzupełniać, ale słabo jest jak się zastępują;)

Shrek

Mon, 20 Jun 2016 03:56:56 -0700 (PDT), w
<15667943-2c77-4d85-9eda-4a72913aa9e2@googlegroups.com>,
przemek.jedrzejczak@gmail.com napisał(-a):

-- Po obejrzeniu filmu przypuszczam, że żadnego kontaktu nie było, a motocyklista zaczął się składać w wyniku hamowania.

na YT pisemnie zeznal co nastepuje:

Postanawia mnie "ukarać" za zbyt szybkie wyprzedzanie, gwałtownie zjeżdżając w lewo i potrącając, po czym beztrosko odjeżdża

Siedział w głowie skodziarza?

-- Ponieważ skończyło się szczęśliwie, to mogę napisać, że debil na motorze dostał nauczkę.

nawet debila nie mozna narazac na smierc a z tym kierowca skody musial sie liczyc

Nie wiadomo czy skodziarz zrobił to specjalnie, można tylko przypuszczać że tak
było.

-- Zachowania skodziarza nie skomentuję, bo pretekstów może wymyslić kilka, a kłamstwa nie udowodni mu się.

ucieczki z miejsca zdarzenia tez nie ? nie zakladalbym sie bo hieny z Faktu pewnie juz stoja u niego pod drzwiami :-)

Z tego to chyba najłatwiej się wykręcić -- "panie, nic nie widziałem".

On 20.06.2016 19:25, radekp@konto.pl wrote:

Nie wiadomo czy skodziarz zrobił to specjalnie, można tylko przypuszczać że tak
było.

Można przypuszczać, że specjalnie tego nie zrobił. Ludzie generalnie nie są aż tak pojebani, żeby próbować celowo "stukać" motocyklistów.

-- Zachowania skodziarza nie skomentuję, bo pretekstów może wymyslić kilka, a kłamstwa nie udowodni mu się.

ucieczki z miejsca zdarzenia tez nie ? nie zakladalbym sie bo hieny z Faktu pewnie juz stoja u niego pod drzwiami :-)

Z tego to chyba najłatwiej się wykręcić -- "panie, nic nie widziałem".

Z ciekawości - kara za ucieczkę z miejsca zdarzenia jest przewidziana tylko w przypadku ucieczki "świadomej"? Nie wydaje mi się - wtedy nawet skrajnie najebany po rozjechaniu pieszego mówiłby "myślałem, że to kurwa niedźwiedź" i udowodnij mu że nie;)

W ogóle myślę, że większość przecenia kwestię domniemania niewinności - choćby złowił cię fotoradar, jest twoje zdjęcie i niech teraz sąd udowodni, że nie masz sobowtóra, który akurat ukradł twój samochód i potem odstawił na miejsce, bez twojej wiedzy - w końcu jest prawie 7 miliardów ludzi. Albo - tak wysoki sądzie, widziało mnie 10 świadków, jak zajebałem teściową siekierą, ale jednakże sąd nie może mieć całkowitej pewności, że nie są w zmowie. Nawet motyw mają - nie lubią mnie bo przecież jestem recydywistą, groziłem im po pijaku, że córki im pogwałecę, jednemu mordę obiłem, a drugiemu garaż podpaliłem.
Więc to działa na moją korzyść - mają motyw i kłamią, żeby mnie udupić, niech sąd udowodni że nie:P To znaczy tak naprawdę to ryja mu nie obiłem, bo wtedy też kłamał:P

Wtedy skazani byliby tylko frajerzy, co nie wpadli na to żeby powtarzać "to nie moja ręka", praktyka pokazuje, że tak to nie działa;)

Shrek.

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nk9b7c$f6r$1@node2.news.atman.pl...

Z tego to chyba najłatwiej się wykręcić -- "panie, nic nie widziałem".

Z ciekawości - kara za ucieczkę z miejsca zdarzenia jest przewidziana tylko w przypadku ucieczki "świadomej"? Nie wydaje mi się - wtedy nawet skrajnie najebany po rozjechaniu pieszego mówiłby "myślałem, że to kurwa niedźwiedź" i udowodnij mu że nie;)

Teraz niedzwiedzia nie mozna zostawic w rowie.

No ale trudno karac za nieswiadome.  Jak masz przod rozwalony o niedzwiedzia to trudno o nieswiadomosci mowic, ale jak np zajechales droge motocykliscie, co cie usilowal miedzy pasami wyprzedzic :-)

Przy czym oprocz odpowiedzialnosci karnej jest jeszcze cywilna - w razie ucieczki nastepuje regres.
A tu juz przepisy w miare jasne - wina jest, ucieczka jest, to i regres jest.
No chyba, ze sad dojdzie do wniosku, ze to nie byla ucieczka :-)

W ogóle myślę, że większość przecenia kwestię domniemania niewinności - choćby złowił cię fotoradar, jest twoje zdjęcie i niech teraz sąd udowodni, że nie masz sobowtóra, który akurat ukradł twój samochód i potem odstawił na miejsce, bez twojej wiedzy - w końcu jest prawie 7 miliardów ludzi.

Sad nie musi nic udowadniac, sad dowody ocenia :-)

Przy czym:
-sobowtory sie zdarzaja, chocby blizniacy,
-te zdjecia to tak miernej jakosci, ze trudno sie podobienstwa dopatrzyc,

Albo - tak wysoki sądzie, widziało mnie 10 świadków, jak zajebałem teściową siekierą, ale jednakże sąd nie może mieć całkowitej pewności, że nie są w zmowie. Nawet motyw mają - nie lubią mnie bo przecież jestem recydywistą, groziłem im po pijaku, że córki im pogwałecę, jednemu mordę obiłem, a drugiemu garaż podpaliłem.

A skad wiesz, ze tak nie bylo ?

Zreszta - nasze sady doskonale wiedza, ze pol wsi moze zeznac, ze Nowak gonil Skibe z siekiera, a drugie pol, ze Skiba gonil Nowaka ...

J.

On 20.06.2016 21:46, J.F. wrote:

Z ciekawości - kara za ucieczkę z miejsca zdarzenia jest przewidziana
tylko w przypadku ucieczki "świadomej"? Nie wydaje mi się - wtedy
nawet skrajnie najebany po rozjechaniu pieszego mówiłby "myślałem, że
to kurwa niedźwiedź" i udowodnij mu że nie;)

Teraz niedzwiedzia nie mozna zostawic w rowie.

No to przejechał po paczce styropianu, albo beli siana.

No ale trudno karac za nieswiadome.  Jak masz przod rozwalony o
niedzwiedzia to trudno o nieswiadomosci mowic, ale jak np zajechales
droge motocykliscie, co cie usilowal miedzy pasami wyprzedzic :-)

Tak samo - dobrze wiedział, bo po akcji hamował, więc coś tam podejrzewał. I nie zaskoczyło go, że w lusterku widać do wyboru - sunący po jezdni motocykl bez kierownika ale za to w pozycji horyzontalnej, kierownika leżącego na ziemi i że wszyscy nagle się zatrzymali (bo przecież nie jeżdzi czołgiem, żeby mu się to wszystko w martwym polu schowało)? Więc ok - on ściemnia, że nie wiedział, na to my mu, że skoro on sobie w chuja leci, to my też i wcale nie jest wymagane, żeby wiedział:P

Sad nie musi nic udowadniac, sad dowody ocenia :-)

No i tu sąd ewentualnie oceni nagranie, i nic nie będzie musiał podsądnemu udowadniać.

Albo - tak wysoki sądzie, widziało mnie 10 świadków, jak zajebałem
teściową siekierą, ale jednakże sąd nie może mieć całkowitej pewności,
że nie są w zmowie. Nawet motyw mają - nie lubią mnie bo przecież
jestem recydywistą, groziłem im po pijaku, że córki im pogwałecę,
jednemu mordę obiłem, a drugiemu garaż podpaliłem.

A skad wiesz, ze tak nie bylo ?

No właśnie?

Zreszta - nasze sady doskonale wiedza, ze pol wsi moze zeznac, ze Nowak
gonil Skibe z siekiera, a drugie pol, ze Skiba gonil Nowaka ...

A jednak od czasu do czasu kogoś skazują, więc widać nie wystarczy rżnąć głupa i mówić "a udowodnijcie mi, że to nie reptilianie":P

Shrek

Mon, 20 Jun 2016 22:16:05 +0200, w <nk9iu5$nf0$1@node2.news.atman.pl>, Shrek
<1@wp.pl> napisał(-a):

On 20.06.2016 21:46, J.F. wrote:

>> Z ciekawości - kara za ucieczkę z miejsca zdarzenia jest przewidziana
>> tylko w przypadku ucieczki "świadomej"? Nie wydaje mi się - wtedy
>> nawet skrajnie najebany po rozjechaniu pieszego mówiłby "myślałem, że
>> to kurwa niedźwiedź" i udowodnij mu że nie;)
>
> Teraz niedzwiedzia nie mozna zostawic w rowie.

No to przejechał po paczce styropianu, albo beli siana.

Nie uprzątnął, nie powiadomił służb? Naraził innych, a to karalne :)

On 20.06.2016 23:13, radekp@konto.pl wrote:

Teraz niedzwiedzia nie mozna zostawic w rowie.

No to przejechał po paczce styropianu, albo beli siana.

Nie uprzątnął, nie powiadomił służb? Naraził innych, a to karalne :)

Ale nie tak jak ucieczka z miejsca rozjechania pieszego po pijaku.

Shrek

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nk9iu5$nf0$1@node2.news.atman.pl...
On 20.06.2016 21:46, J.F. wrote:

No ale trudno karac za nieswiadome.  Jak masz przod rozwalony o
niedzwiedzia to trudno o nieswiadomosci mowic, ale jak np zajechales
droge motocykliscie, co cie usilowal miedzy pasami wyprzedzic :-)

Tak samo - dobrze wiedział, bo po akcji hamował, więc coś tam podejrzewał.

A jakbys nie mial nagrania z innego wozu, albo nie bylo na nim widac tego hamowania ?

I nie zaskoczyło go, że w lusterku widać do wyboru - sunący po jezdni motocykl bez kierownika ale za to w pozycji horyzontalnej,

W lusterku nic nie widac, bo najpierw bylo za nisko, a potem byl zakret :-)

kierownika leżącego na ziemi i że wszyscy nagle się zatrzymali (bo przecież nie jeżdzi czołgiem, żeby mu się to wszystko w martwym polu schowało)?

Sie zatrzymali, bo sie jakis debil motocyklista wywrocil :-)

Sad nie musi nic udowadniac, sad dowody ocenia :-)

No i tu sąd ewentualnie oceni nagranie, i nic nie będzie musiał podsądnemu udowadniać.

Ten kij ma dwa konce - kiedys Ty mozesz byc oskarzony.

Zreszta - nasze sady doskonale wiedza, ze pol wsi moze zeznac, ze Nowak
gonil Skibe z siekiera, a drugie pol, ze Skiba gonil Nowaka ...

A jednak od czasu do czasu kogoś skazują, więc widać nie wystarczy rżnąć głupa i mówić "a udowodnijcie mi, że to nie reptilianie":P

A potem bywaja apelacje, czasem uwzglednione, a potem sie wszyscy skladamy na odszkodowanie.

Poczekamy zobaczymy - teraz bedzie ciekawa sprawa domniemanego zabojcy Ewy Tylman - tej, co jej nie potrafia w Warcie znalezc.

J.

On 20.06.2016 23:23, J.F. wrote:

Tak samo - dobrze wiedział, bo po akcji hamował, więc coś tam
podejrzewał.

A jakbys nie mial nagrania z innego wozu, albo nie bylo na nim widac
tego hamowania ?

Gdyby matka miała kuta, to by była ojcem. Ale mamy i widać dokładnie, że zmieniał potem pas i hamował. Więc tłumaczenia, że nie widział, że nie patrzył w lusterko są z d4.

I nie zaskoczyło go, że w lusterku widać do wyboru - sunący po jezdni
motocykl bez kierownika ale za to w pozycji horyzontalnej,

W lusterku nic nie widac, bo najpierw bylo za nisko, a potem byl zakret :-)

To by wyjaśnieło, czemu drogę zajechał. Jak nie widzi w lusterku, to niech jeżdzi komunikacją miejską.

A jednak od czasu do czasu kogoś skazują, więc widać nie wystarczy
rżnąć głupa i mówić "a udowodnijcie mi, że to nie reptilianie":P

A potem bywaja apelacje, czasem uwzglednione, a potem sie wszyscy
skladamy na odszkodowanie.

Czyli sugerujesz, że jak ktoś mówi "to nie moja ręka", to należy na wszelki wypadek odpuścić? W sumie karać też się nie opłaca - zawsze to kosztuje, nie mówiąc o tym, że jak ktoś siedzi w więźniu to podatków nie płaci.

Poczekamy zobaczymy - teraz bedzie ciekawa sprawa domniemanego zabojcy
Ewy Tylman - tej, co jej nie potrafia w Warcie znalezc.

Ano ciekawe. Niewykluczone, ze wiedzą więcej niż się nam wydaje.

Shrek

Użytkownik "Shrek"

Nie wiadomo czy skodziarz zrobił to specjalnie, można tylko przypuszczać że tak
było.

Można przypuszczać, że specjalnie tego nie zrobił. Ludzie generalnie nie
są aż tak pojebani, żeby próbować celowo "stukać" motocyklistów.
-- -
Ale w złości ?

-- Zachowania skodziarza nie skomentuję, bo pretekstów może wymyslić kilka, a kłamstwa nie udowodni mu się.

ucieczki z miejsca zdarzenia tez nie ? nie zakladalbym sie bo hieny z Faktu pewnie juz stoja u niego pod drzwiami :-)

Z tego to chyba najłatwiej się wykręcić -- "panie, nic nie widziałem".

Z ciekawości - kara za ucieczkę z miejsca zdarzenia jest przewidziana
tylko w przypadku ucieczki "świadomej"? Nie wydaje mi się - wtedy nawet
skrajnie najebany po rozjechaniu pieszego mówiłby "myślałem, że to kurwa
niedźwiedź" i udowodnij mu że nie;)

W ogóle myślę, że większość przecenia kwestię domniemania niewinności -
choćby złowił cię fotoradar, jest twoje zdjęcie i niech teraz sąd
udowodni, że nie masz sobowtóra, który akurat ukradł twój samochód i
potem odstawił na miejsce, bez twojej wiedzy - w końcu jest prawie 7
miliardów ludzi.
-- -
Pomieszanie z poplątaniem. Domniemanie niewinności polega na tym, że trzeba winy dowieść ale nie robi tego sąd tylko ten, kto wnioskuje o ukaranie lub ma jakieś roszczenie. Z reguły ten, kto wnioskuje na wstępie ma jakieś dowody lub wnioskuje o ich przeprowadzenie a sąd je tylko ocenia, więc trzeba przedstawić dowód przeciwstawny, co w tym przypadku polega na powołaniu biegłego, który oceni czy jest możliwe (a nie że tak było) by ukradł i odstawił i jeśli tak to wtedy sąd nie może powstałej wątpliwości zlekceważyć bo winy należy dowieść ponad wszelką wątpliwość. Przy czym jest jeszcze kwestia umyślności. Można być winnym bez umyślności, ale niekiedy trzeba umyślności by być uznanym winnym. Umyślność często trudno wykazać bo to jest coś czego nie widać.

....
Wtedy skazani byliby tylko frajerzy, co nie wpadli na to żeby powtarzać
"to nie moja ręka", praktyka pokazuje, że tak to nie działa;)
-- -
Tak, skazywani są głównie ... biedni.

On 20.06.2016 10:07, J.F. wrote:

A nawet dwa ostrzezenia:

http://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/mi%c5%82y-kierowca-skody-postanawia-mnie-zabi%c4%87-odczytasz-tablice-wideo-z-wypadku/ar-AAhh7Lr


tracil ten motor czy nie ?

Wydaje mi się, że raczej niekoniecznie. Nawet jakby nie trącił, to i tak było pozamiatane. Poszedł dym z kół, to znaczy że były zablokowane - raczej pewna gleba tak czy inaczej.

zabic chcial, czy tylko jakas chwila glupawki ?

Brzytwa Ockhama mówi, że po prostu nieogar. Co ustali sąd w ramach spowodowania kolizji, to nie wiemy, choć imho ewidentnie zajechanie drogi nastąpiło. Natomiast bezsprzeczne jest, że świadomie spierdolił z miejsca wypadku (świadomie, bo jednak chwilę po hamował, tylko się rozmyślił) i za to należy się solidny wyrok, abstrahując od tego, kto był winny samej kolizji.

Shrek

W dniu 2016-06-20 o 10:30, Shrek pisze:

zabic chcial, czy tylko jakas chwila glupawki ?

Brzytwa Ockhama mówi, że po prostu nieogar. Co ustali sąd w ramach
spowodowania kolizji, to nie wiemy, choć imho ewidentnie zajechanie
drogi nastąpiło. Natomiast bezsprzeczne jest, że świadomie spierdolił z
miejsca wypadku (świadomie, bo jednak chwilę po hamował, tylko się
rozmyślił) i za to należy się solidny wyrok, abstrahując od tego, kto
był winny samej kolizji.

Strzelałbym, że skoda zmieniała pas, wówczas moto wystrzeliło do wyprzedzania ze swoim rykiem, co przestraszyło skodziarza, bo nie był pewien, czy nie wjeżdża właśnie na pas, gdzie jedzie moto.

--
Liwiusz

W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2016 10:39:28 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:

W dniu 2016-06-20 o 10:30, Shrek pisze:
>> zabic chcial, czy tylko jakas chwila glupawki ?
>
> Brzytwa Ockhama mówi, że po prostu nieogar. Co ustali sąd w ramach
> spowodowania kolizji, to nie wiemy, choć imho ewidentnie zajechanie
> drogi nastąpiło. Natomiast bezsprzeczne jest, że świadomie spierdolił z
> miejsca wypadku (świadomie, bo jednak chwilę po hamował, tylko się
> rozmyślił) i za to należy się solidny wyrok, abstrahując od tego, kto
> był winny samej kolizji.

Strzelałbym, że skoda zmieniała pas, wówczas moto wystrzeliło do wyprzedzania ze swoim rykiem, co przestraszyło skodziarza, bo nie był pewien, czy nie wjeżdża właśnie na pas, gdzie jedzie moto.

To co chciał czy zamierzał skodziarz nie wymyslimy. Natomiast IMHO on jest kryty właśnie tym co napisałeś. Nawet z "ucieczki z miejsca wypadku" sie może wytłumaczyć tym że nie widział motocyklisty bo albo był za słupkiem albo juz leżał.

Nawet jak miał zły zamiar to wykonał ten manewr na tyle delikatnie że tylko dobra/zła wola sędziego może zdecydować co się z nim stanie.

Znając życie nie dowiemy się o wyniku :)

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nk8a3u$83r$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-06-20 o 10:30, Shrek pisze:

zabic chcial, czy tylko jakas chwila glupawki ?

Brzytwa Ockhama mówi, że po prostu nieogar. Co ustali sąd w ramach
spowodowania kolizji, to nie wiemy, choć imho ewidentnie zajechanie
drogi nastąpiło. Natomiast bezsprzeczne jest, że świadomie spierdolił z
miejsca wypadku (świadomie, bo jednak chwilę po hamował, tylko się
rozmyślił) i za to należy się solidny wyrok, abstrahując od tego, kto
był winny samej kolizji.

Strzelałbym, że skoda zmieniała pas, wówczas moto wystrzeliło do wyprzedzania ze swoim rykiem, co przestraszyło skodziarza, bo nie był pewien, czy nie wjeżdża właśnie na pas, gdzie jedzie moto.

Zawsze mozna dodac: uslyszalem klakson to wrocilem.
A teraz z filmu widze, ze to pewnie ten motocyklista trabil, zebym szybciej na prawy pas sp* :-)

J.

W dniu 20.06.2016 o 10:07, J.F. pisze:

http://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/mi%c5%82y-kierowca-skody-postanawia-mnie-zabi%c4%87-odczytasz-tablice-wideo-z-wypadku/ar-AAhh7Lr

Nie wiadomo, co było wcześniej, ale można to uznać za "uporczywą jazdę lewym pasem".

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

Użytkownik "Grzegorz Tomczyk"  napisał w wiadomości
W dniu 20.06.2016 o 10:07, J.F. pisze:

http://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/mi%c5%82y-kierowca-skody-postanawia-mnie-zabi%c4%87-odczytasz-tablice-wideo-z-wypadku/ar-AAhh7Lr

Nie wiadomo, co było wcześniej, ale można to uznać za "uporczywą jazdę lewym pasem".

Ano mozna, choc w blizszych okolicach zdarzenia kierowca ma co wyprzedzac i (nie)grzecznie zjezdza na prawy pas jak juz nie ma ...

J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5767a445$0$652$65785112news.neostrada.pl...

A nawet dwa ostrzezenia:

http://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/mi%c5%82y-kierowca-skody-postanawia-mnie-zabi%c4%87-odczytasz-tablice-wideo-z-wypadku/ar-AAhh7Lr

tracil ten motor czy nie ?

zabic chcial, czy tylko jakas chwila glupawki ?

Wygląda jakby ten w Skodzie przestraszył się, że za wcześnie zajeżdża drogę czerwonemu busowi albo przestraszył się dźwięku po najechaniu na te odblaski pomiędzy pasami ruchu.
Motocyklista za wcześnie zabrał się do wyprzedzania samochodu, który jeszcze nie zjechał ze swojego pasa.

--
Pozdrawiam,

yabba