Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   oszustwo na allegro

oszustwo na allegro

Data: 2011-12-23 09:56:37
Autor: dr tyrell
oszustwo na allegro
Witam zawarłem umowe zlecenie z oszustem podającym sie za pracownika
znanej firmy w Warszawie , wystawilem 8 przedmiotów o łącznej wartości
ok 7,6tys zł. Przedmioty nie zostały wysłane a ja przelałem 95%
pieniędzy na konto oszusta. Sprawe zgłosiłem na policji , nie byłem
jedynym oszukanym przez tego cwaniaka. Teraz niestety mam problem z
oszukanymi kupującymi. Allegro nie chce mi pomóc ,według nich to ja
zawarłem umowę z kupującymi i to ja jestem odpowiedzialny za
wszystko .Dzisiaj był u mnie dzielnicowy z potwierdzeniem że ja to
ja , jeden z kupujących zgłosił na mnie doniesienie. Nie mam pojęcia
co mam robić. Proszę o pomoc.

Data: 2011-12-23 20:26:36
Autor: sqlwiel
oszustwo na allegro
W dniu 2011-12-23 18:56, dr tyrell pisze:
Witam zawarłem umowe zlecenie z oszustem podającym sie za pracownika
znanej firmy w Warszawie , wystawilem 8 przedmiotów o łącznej wartości
ok 7,6tys zł. Przedmioty nie zostały wysłane a ja przelałem 95%
pieniędzy na konto oszusta. Sprawe zgłosiłem na policji , nie byłem
jedynym oszukanym przez tego cwaniaka. Teraz niestety mam problem z
oszukanymi kupującymi. Allegro nie chce mi pomóc ,według nich to ja
zawarłem umowę z kupującymi i to ja jestem odpowiedzialny za
wszystko .Dzisiaj był u mnie dzielnicowy z potwierdzeniem że ja to
ja , jeden z kupujących zgłosił na mnie doniesienie. Nie mam pojęcia
co mam robić. Proszę o pomoc.

Myśleć.


--
Tnx.         sqlwiel

Data: 2011-12-24 00:48:22
Autor: Gotfryd Smolik news
oszustwo na allegro
On Fri, 23 Dec 2011, dr tyrell wrote:

Witam zawarłem umowe zlecenie z oszustem podającym sie za pracownika
znanej firmy w Warszawie , wystawilem 8 przedmiotów o łącznej wartości
ok 7,6tys zł.

  Wybacz, bo być może spodziewasz się jakiejś odpowiedzi rozwiązującej
Twój problem metodą magicznej różdźki, ale wygląda że tak się nie
stanie.
  Możesz jednak rozjaśnić trochę swój opis - bo kompletny on nie
jest: w jakiej roli wystąpiłeś w tym "zleceniu"?
  Sprzedawałeś "w imieniu własnym", bo z własnego imiennego konta,
ale "na rachunek dającego zlecenie", albo jak kto woli: towar
był Twój czy jednak nie? (fakt, że nie miałeś go "w ręku"
wskazuje że nie był - bo nabycie rzeczy ruchomej wymaga
przejęcia jej w posiadanie).
  To byłby komis, coś co w opisie KC ma tekst "w zakresie działalności
swego przedsiębiorstwa".
  Podpada również pod VAT (można być zwolnionym).
  Prowadzisz DG/czy konto allegro było "gospodarcze"?
  Towar miał być nowy?

  Oszust być może na to liczył - że w ogóle obejdzie się bez
policji, bo z obawy o to żeby nie tłumaczyć się z braku
zarejestrowania prowadzonej DG nabrani nie będą go ścigać.

oszukanymi kupującymi. Allegro nie chce mi pomóc ,według nich to ja
zawarłem umowę z kupującymi

  Bo tak jest.
  Zajrzałeś *chociaż teraz* do regulaminu allegro, czy uważasz
że nie trzeba?
  Allegro bierze na siebie rolę właściciela targowiska: daje
plac, przydziela stragany i kasuje za obsługę oraz najem
placu.
  Sprzedają straganiarze.
  To, że uczestnicy miewają takie czy inne zastrzeżenia do "placowego"
to jedno, a to, że jednak *nie* allegro zawiera umowy, to drugie.

jeden z kupujących zgłosił na mnie doniesienie. Nie mam pojęcia
co mam robić.

  Z p widzenia kupujących jesteś im winien towar.
  Nie sądzę żeby "odpuścili" - co byś zrobił na ich miejscu?

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-12-24 01:49:06
Autor: moon
oszustwo na allegro
Dnia Sat, 24 Dec 2011 00:48:22 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):

 

jeden z kupujących zgłosił na mnie doniesienie. Nie mam pojęcia
co mam robić.

  Z p widzenia kupujących jesteś im winien towar.
  Nie sądzę żeby "odpuścili" - co byś zrobił na ich miejscu?

To zbyt "surowa" interpretacja.
Pomyśl o zderzeniu, w którym TIR wjeżdża w tył auta, które taranuje
następne, stojące przed nim... Czy to "następne" będzie miało roszczenie do kierowcy, którego auto
bezpośrednio go uderzyło?
Czy do TIRa?
Wszyscy RAZEM, padli ofiarą oszustwa, to też możliwa interpretacja, chociaż
dla "końcowego odbiorcy" może trudna do zrozumienia.

moon

Data: 2011-12-24 11:19:22
Autor: cyklista
oszustwo na allegro
Użytkownik moon napisał:
Dnia Sat, 24 Dec 2011 00:48:22 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):



jeden z kupujących zgłosił na mnie doniesienie. Nie mam pojęcia
co mam robić.

   Z p widzenia kupujących jesteś im winien towar.
   Nie sądzę żeby "odpuścili" - co byś zrobił na ich miejscu?

To zbyt "surowa" interpretacja.
Pomyśl o zderzeniu, w którym TIR wjeżdża w tył auta, które taranuje
następne, stojące przed nim...
Czy to "następne" będzie miało roszczenie do kierowcy, którego auto
bezpośrednio go uderzyło?
Czy do TIRa?
Wszyscy RAZEM, padli ofiarą oszustwa, to też możliwa interpretacja, chociaż
dla "końcowego odbiorcy" może trudna do zrozumienia.

moon

Protestuje przeciwko takiej interpretacji, bo w niej ten środkowy nie ma żadnego wpływu na zdarzenie i szkody.

W opisanym przypadku pośrednik jest czynnym uczestnikiem zdarzenia i to on sprzedawał towar. To że robił to nie posiadając tego towaru a tylko licząc na łatwy zysk bez wkładu własnego dał się naciągnąć oszustowi (jak zresztą wszystkie oszustwa grające na naiwności ludzkiej i przeświadczeniu że ktokolwiek da im zarobić za nic) nie wpływa na jego winę i ponoszenie odpowiedzialności względem kupujących.

Lepszy przykład to taki że sprzedający kupił towar i go dostał i nawet powysyłał ludziom, ale okazało się że w formowych paczkach nie ma towaru tylko samo wypełnienie (a on tych paczek nie otwierał i nie sprawdzał bo przecież to była znana firma). Też wtedy uważasz że ludzie mają się zwracać do oszusta a nie sprzedającego?

Data: 2011-12-24 11:49:27
Autor: SQLwiel
oszustwo na allegro
W dniu 2011-12-24 11:19, cyklista pisze:
Użytkownik moon napisał:
Dnia Sat, 24 Dec 2011 00:48:22 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):

Uważam, że wątkotwórca ma małe szanse na wybrnięcie z tej opresji bez szkody. Może, jeśli jakiś sąd okaże większy wzgląd na ducha prawa, niż na jego literę.

Podobnie, jak w zdrowym społeczeństwie muszą być ludzie umierający z głodu pod mostem, to muszą być również tacy, którzy płacą surowe kary za swoją naiwność (czytaj: głupotę). Po to, aby innym zachciało się myśleć.

To socjalizm oducza nas odpowiedzialności. Kto chce być otaczany troską jak bezrozumne bydło, to musi liczyć się z koniecznością dania gardła pod nóż.



--
Tnx. SQLwiel.

Data: 2011-12-24 13:37:38
Autor: moon
oszustwo na allegro
Dnia Sat, 24 Dec 2011 11:19:22 +0100, cyklista napisał(a):

Użytkownik moon napisał:
Dnia Sat, 24 Dec 2011 00:48:22 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):



jeden z kupujących zgłosił na mnie doniesienie. Nie mam pojęcia
co mam robić.

   Z p widzenia kupujących jesteś im winien towar.
   Nie sądzę żeby "odpuścili" - co byś zrobił na ich miejscu?

To zbyt "surowa" interpretacja.
Pomyśl o zderzeniu, w którym TIR wjeżdża w tył auta, które taranuje
następne, stojące przed nim...
Czy to "następne" będzie miało roszczenie do kierowcy, którego auto
bezpośrednio go uderzyło?
Czy do TIRa?
Wszyscy RAZEM, padli ofiarą oszustwa, to też możliwa interpretacja, chociaż
dla "końcowego odbiorcy" może trudna do zrozumienia.

moon

Protestuje przeciwko takiej interpretacji, bo w niej ten środkowy nie ma żadnego wpływu na zdarzenie i szkody.

W opisanym przypadku pośrednik jest czynnym uczestnikiem zdarzenia i to on sprzedawał towar. To że robił to nie posiadając tego towaru a tylko licząc na łatwy zysk bez wkładu własnego dał się naciągnąć oszustowi (jak zresztą wszystkie oszustwa grające na naiwności ludzkiej i przeświadczeniu że ktokolwiek da im zarobić za nic) nie wpływa na jego winę i ponoszenie odpowiedzialności względem kupujących.

Lepszy przykład to taki że sprzedający kupił towar i go dostał i nawet powysyłał ludziom, ale okazało się że w formowych paczkach nie ma towaru tylko samo wypełnienie (a on tych paczek nie otwierał i nie sprawdzał bo przecież to była znana firma). Też wtedy uważasz że ludzie mają się zwracać do oszusta a nie sprzedającego?

jest coś w prawie, co się nazywa "dobra wiara", może to by go trochę
usprawiedliwiało?
przecież nie działał z zamiarem wprowadzenia ludzi w błąd.
to pośrednik.
ale... oczywiście, to kwestia interpretacji, sama chęć zysku nie jest
niczym zdrożnym.
ale... jeżeli od ludzi pieniądze brał, to powinien oddać.

moon

Data: 2011-12-25 12:15:30
Autor: macso
oszustwo na allegro

Użytkownik "moon" <

jest coś w prawie, co się nazywa "dobra wiara", może to by go trochę
usprawiedliwiało?
przecież nie działał z zamiarem wprowadzenia ludzi w błąd.
to pośrednik.
ale... oczywiście, to kwestia interpretacji, sama chęć zysku nie jest
niczym zdrożnym.
ale... jeżeli od ludzi pieniądze brał, to powinien oddać.

jakoś to enigmatycznie napisane, ale wydaje mi się że nie wziął pieniędzy
ale nie ma jak się wywiązać z dostawy po takiej cenie jaką zaoferował.
tyle że sam wtopił kasę bo zapłacił za towar którego nie dostanie.

macso

Data: 2011-12-26 17:11:44
Autor: Marek Dyjor
oszustwo na allegro
moon wrote:
Dnia Sat, 24 Dec 2011 11:19:22 +0100, cyklista napisał(a):

Użytkownik moon napisał:
Dnia Sat, 24 Dec 2011 00:48:22 +0100, Gotfryd Smolik news
napisał(a):



jeden z kupujących zgłosił na mnie doniesienie. Nie mam pojęcia
co mam robić.

   Z p widzenia kupujących jesteś im winien towar.
   Nie sądzę żeby "odpuścili" - co byś zrobił na ich miejscu?

To zbyt "surowa" interpretacja.
Pomyśl o zderzeniu, w którym TIR wjeżdża w tył auta, które taranuje
następne, stojące przed nim...
Czy to "następne" będzie miało roszczenie do kierowcy, którego auto
bezpośrednio go uderzyło?
Czy do TIRa?
Wszyscy RAZEM, padli ofiarą oszustwa, to też możliwa interpretacja,
chociaż dla "końcowego odbiorcy" może trudna do zrozumienia.

moon

Protestuje przeciwko takiej interpretacji, bo w niej ten środkowy
nie ma żadnego wpływu na zdarzenie i szkody.

W opisanym przypadku pośrednik jest czynnym uczestnikiem zdarzenia i
to on sprzedawał towar. To że robił to nie posiadając tego towaru a
tylko licząc na łatwy zysk bez wkładu własnego dał się naciągnąć
oszustowi (jak zresztą wszystkie oszustwa grające na naiwności
ludzkiej i przeświadczeniu że ktokolwiek da im zarobić za nic) nie
wpływa na jego winę i ponoszenie odpowiedzialności względem
kupujących.

Lepszy przykład to taki że sprzedający kupił towar i go dostał i
nawet powysyłał ludziom, ale okazało się że w formowych paczkach nie
ma towaru tylko samo wypełnienie (a on tych paczek nie otwierał i
nie sprawdzał bo przecież to była znana firma). Też wtedy uważasz że
ludzie mają się zwracać do oszusta a nie sprzedającego?

jest coś w prawie, co się nazywa "dobra wiara", może to by go trochę
usprawiedliwiało?
przecież nie działał z zamiarem wprowadzenia ludzi w błąd.
to pośrednik.
ale... oczywiście, to kwestia interpretacji, sama chęć zysku nie jest
niczym zdrożnym.
ale... jeżeli od ludzi pieniądze brał, to powinien oddać.

a mnie ta sprawa śmierdzi i tyle.

Data: 2011-12-27 00:53:06
Autor: moon
oszustwo na allegro
Dnia Mon, 26 Dec 2011 17:11:44 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

 
ale... jeżeli od ludzi pieniądze brał, to powinien oddać.

a mnie ta sprawa śmierdzi i tyle.

jest niejasne, czy ludzie przelali mu kasę, czy nie.
jeżeli nie, to mają tylko zawiedzione nadzieje, może się jakoś wybronić z
tego.
a jeżeli przelali i on to zatrzymał, to ma kłopot.

moon

Data: 2011-12-27 01:07:04
Autor: macso
oszustwo na allegro

Użytkownik "moon"

ale... jeżeli od ludzi pieniądze brał, to powinien oddać.

a mnie ta sprawa śmierdzi i tyle.

jest niejasne, czy ludzie przelali mu kasę, czy nie.
jeżeli nie, to mają tylko zawiedzione nadzieje, może się jakoś wybronić z
tego.
a jeżeli przelali i on to zatrzymał, to ma kłopot.

tak sobie myślę że wpłacił kasę którą otrzymał gościowi u którego zamówił towar

macso

Data: 2011-12-28 00:19:13
Autor: moon
oszustwo na allegro
Dnia Tue, 27 Dec 2011 01:07:04 +0100, macso napisał(a):

Użytkownik "moon"

ale... jeżeli od ludzi pieniądze brał, to powinien oddać.

a mnie ta sprawa śmierdzi i tyle.

jest niejasne, czy ludzie przelali mu kasę, czy nie.
jeżeli nie, to mają tylko zawiedzione nadzieje, może się jakoś wybronić z
tego.
a jeżeli przelali i on to zatrzymał, to ma kłopot.

tak sobie myślę że wpłacił kasę którą otrzymał gościowi u którego zamówił towar

no to ma problem:)
będzie musiał ludziom oddać.

moon

Data: 2011-12-24 12:19:18
Autor: Johnson
oszustwo na allegro
W dniu 2011-12-24 00:48, Gotfryd Smolik news pisze:

ale "na rachunek dającego zlecenie", albo jak kto woli: towar
był Twój czy jednak nie? (fakt, że nie miałeś go "w ręku"
wskazuje że nie był - bo nabycie rzeczy ruchomej wymaga
przejęcia jej w posiadanie).

Przecież to nieprawda. Nabycie posiadania czy własności nie wymaga "miania" czego "w ręku"



--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

Data: 2011-12-24 14:16:45
Autor: Gotfryd Smolik news
oszustwo na allegro
On Sat, 24 Dec 2011, Johnson wrote:

W dniu 2011-12-24 00:48, Gotfryd Smolik news pisze:

ale "na rachunek dającego zlecenie", albo jak kto woli: towar
był Twój czy jednak nie? (fakt, że nie miałeś go "w ręku"
wskazuje że nie był - bo nabycie rzeczy ruchomej wymaga
przejęcia jej w posiadanie).

Przecież to nieprawda.

  Jaka tam nieprawda.
  Wyjątkowo (w odróżnieniu od sprawy "focenia", która czeka
na lepsze czasy), jest przepis czarno na białym.

Nabycie posiadania

  Jakie nabycie posiadania, skoro posiadanie jest WARUNKIEM?
  Chodzi o nabycie *własności*, tylko i wyłącznie.

  A co do posiadania - o ile mógłbym dopuścić do siebie
wersję o "braku w ręku", to napisz czym konkretnie owo
posiadanie się w omawianym przypadku wyrażało?
  Jaka była fizyczna możliwość "rozporządzania" tymi
rzeczami?
  Przypomnę: musi być spełniony warunek "faktycznie włada".
  Faktyczne władanie w przypadku, w którym domniemany
"władca" nie ma zielonego pojęcia co się dzieje z przedmiotem
władania jakoś nie trzyma się kupy.

czy własności nie wymaga "miania" czego "w ręku"

  Zniknąłeś art.155.2 KC czy mam nieaktualną treść?

  Tak, prawda, moja wina - nie zastrzegłem, że wyjątkiem są towary
sprzedawana jako "oznaczone", czyli np. "odkurzacz Zelmer X1723
o numerze seryjnym 1534224322".
  W tym (i tylko tym) zakresie odszczekuję, ale skoro dyskusja
dotyczy wyrachowanego oszusta, to na jakieś 99,97% można
przyjąć iż on już o to zadbał, żeby to *nie* były "oznaczone"
rzeczy.
  To ostatnie przyjąłem za pewnik, ale jak widać wykazałem
się za małą ostrożnością procesową ;)
FYI: w przepisach o VAT istnieje specjana regulacja na taki
  wypadek, aby transakcja "bez mania w ręce" mogła być
  przeprowadzona bez komplikacji podatkowych.
   Właśnie dlatego, że nie ma punktu zaczepienia co by tu
  opodatkować :| (umowę nie, bo umowa mogła być zawarta
  dwa lata temu a to stałoby w sprzeczności z ideą VAT,
  przejęcie posiada nie, bo "władztwa nad rzeczą" nie ma,
  przejęcie własności nie, bo nie ma miejsca... więc
  dopisali konstrukcję "trójstronną" z wirtualnym "wydaniem")

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-12-24 14:58:43
Autor: Johnson
oszustwo na allegro
W dniu 2011-12-24 14:16, Gotfryd Smolik news pisze:

czy własności nie wymaga "miania" czego "w ręku"

Zniknąłeś art.155.2 KC czy mam nieaktualną treść?

Po pierwsze nie wiemy czy tu są rzeczy co do gatunku.
Po drugie nawet od przeniesienia posiadania nie zawsze jest konieczne "fizyczne" przekazanie rzeczy (podstawy prawne dalej w kc w dziale posiadanie)


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

Data: 2011-12-24 12:57:19
Autor: macso
oszustwo na allegro

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

 Z p widzenia kupujących jesteś im winien towar.
 Nie sądzę żeby "odpuścili" - co byś zrobił na ich miejscu?

no ale teoretycznie przynajmniej dopóki nie zapłacili za towar to nei ponieśli szkody,
a gość przecież zapłacił i nie dostał nic w zamian.

W normalnym systemie to on powinien kupić teraz bez względu na cenę ten towar gdzie indziej,
za umówiną cenę sprzedać oczekującym, a gościa pozwać do sądu za poniesione szkody+ odszkodowanie
i puścić go w skarpetkach.
Ale czy nasz system jest normalny?, jakoś tego nie widzę

macso

Data: 2011-12-24 14:23:44
Autor: Gotfryd Smolik news
oszustwo na allegro
On Sat, 24 Dec 2011, macso wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

 Z p widzenia kupujących jesteś im winien towar.
 Nie sądzę żeby "odpuścili" - co byś zrobił na ich miejscu?

no ale teoretycznie przynajmniej dopóki nie zapłacili za towar to nei ponieśli szkody,

  Dobra, drugi kiks - założyłem, że jednak zapłacili, że "firma"
żądała przekazania wpłaty od klientów.

a gość przecież zapłacił i nie dostał nic w zamian.

  To tylko autor wątku może wyjaśnić.

  Ale jakby sprawa ograniczała się do niewysłania towaru, to raczej
policja by się do tego nie fatygowała, bo byłaby to oczywista
sprawa cywilna - o wykonanie umowy.
  Wydaje się prawdopodobne, że wątkotwórca im zapłacił, ale nie
swoimi pieniędzmi, lecz klientów.

W normalnym systemie to on powinien kupić teraz bez względu na cenę ten towar gdzie indziej,
za umówiną cenę sprzedać oczekującym, a gościa pozwać do sądu za poniesione szkody+ odszkodowanie
i puścić go w skarpetkach.
Ale czy nasz system jest normalny?, jakoś tego nie widzę

  Były przypadki przy "dużych" sprzedażach, w archiwum powinien leżeć opis
jak to gość wystawił samochód "od złotówki" (albo jakoś tak) i później mu
się kwota nie spodobała, jego adwokat próbował wersji "bo on tylko chciał
sprawdzić za ile dałoby się sprzedać", ale sąd poradził mu dokładnie tak
jak napisałeś: skoro "testował" na realnej ofercie, to sąd nie będzie
wnikał czy on ten samochód ma czy nie ma i czy chciał sprzedać czy tylko
"sprawdzić", może sobie kupić podobny i sprzedać za wylicytowaną cenę.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-12-24 12:59:41
Autor: Johnson
oszustwo na allegro
W dniu 2011-12-23 18:56, dr tyrell pisze:

Nie mam pojęcia co mam robić.

Wszystko zależy od tego jakie to rzeczy. Czy oznaczone co do gatunku czy co do tożsamości.


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

Data: 2011-12-25 13:10:19
Autor: Irokez
oszustwo na allegro
Użytkownik "dr tyrell" <gugus.pk@googlemail.com> napisał w wiadomości news:7b821b88-8955-495e-a214-b900e693cf2dg41g2000yqa.googlegroups.com...
Witam zawarłem umowe zlecenie z oszustem podającym sie za pracownika
znanej firmy w Warszawie , wystawilem 8 przedmiotów o łącznej wartości

Znana firma i potrzebuje "pionków" na aledrogo zamiast samemu założyć konto i nie płacić pośrednikowi?
buhaha.. myśleć, myśleć...

wszystko .Dzisiaj był u mnie dzielnicowy z potwierdzeniem że ja to
ja , jeden z kupujących zgłosił na mnie doniesienie. Nie mam pojęcia
co mam robić. Proszę o pomoc.

Oddać kasę kupującym, pozwać "znaną firmę"

--
Irokez

Data: 2011-12-25 16:57:04
Autor: karolek
oszustwo na allegro
Użytkownik "dr tyrell" napisał>
Teraz niestety mam problem z oszukanymi kupującymi.
Allegro nie chce mi pomóc

jak wygląda owe "niechcenie pomóc" ze strony Allegro, oraz jakeij pomocy od nich oczekiwałeś?

Data: 2011-12-26 17:08:59
Autor: Marek Dyjor
oszustwo na allegro
dr tyrell wrote:
Witam zawarłem umowe zlecenie z oszustem podającym sie za pracownika
znanej firmy w Warszawie , wystawilem 8 przedmiotów o łącznej wartości
ok 7,6tys zł. Przedmioty nie zostały wysłane a ja przelałem 95%
pieniędzy na konto oszusta. Sprawe zgłosiłem na policji , nie byłem
jedynym oszukanym przez tego cwaniaka. Teraz niestety mam problem z
oszukanymi kupującymi. Allegro nie chce mi pomóc ,według nich to ja
zawarłem umowę z kupującymi i to ja jestem odpowiedzialny za
wszystko .Dzisiaj był u mnie dzielnicowy z potwierdzeniem że ja to
ja , jeden z kupujących zgłosił na mnie doniesienie. Nie mam pojęcia
co mam robić. Proszę o pomoc.

W sumie interesująca linia obrony...

wynajnij za część tej przelanej kwoty dobrego papugę...

oszustwo na allegro

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona