Sławomir Peszko i Maciej Iwański nie zagrają już w drużynie Franciszka Smudy


Jak dowiedziała się "Rz" obaj piłkarze po ostatnim meczu reprezentacji Polski z Australią w Krakowie złamali regulamin przedstawiony drużynie już na pierwszym zgrupowaniu.

Peszko o czwartej nad ranem z trudem wyszedł z pokoju Iwańskiego i natknął się na kierownika reprezentacji Konrada Paśniewskiego i trenera Jacka Zielińskiego. Peszko miał obrazić Zielińskiego podważając jego kompetencje. Kiedy sprawa dotarła do Smudy, ten podjął decyzję o nie powoływaniu więcej do drużyny obu zawodników.

Zaraz po objęciu reprezentacji selekcjoner podkreślał, że u niego piłkarz złapany na łamaniu regulaminu podczas zgrupowania ma tylko dwie szanse: pierwszą i ostatnią. - Ta drużyna jest świętością, jeżeli oszukujesz tu sam siebie, oszukujesz 40 milionów ludzi, którzy tobie zaufali. Tu nie będzie wódki, ani żadnych głupich wyskoków. To jest reprezentacja - powtarzał.

Iwański ma ostatnio kiepski okres, tydzień temu został przesunięty do drużyny Młodej Ekstraklasy w Legii Warszawa, o kolejnych powołaniach do reprezentacji i tak mógł na jakiś czas zapomnieć, Peszko jednak był podstawowym piłkarzem nie tylko Lecha Poznań, ale należał też do ulubieńców selekcjonera. Podobno gdyby został przyłapany bezpośrednio przez Smudę, zostałby z hukiem wyrzucony z kadry, a tak udało się sprawę utrzymywać w tajemnicy, by nie niszczyć mu kariery.

Poprzednia afera w kadrze miała miejsce dwa lata temu we Lwowie po towarzyskim meczu z Ukrainą. Wówczas sprawa picia alkoholu przez Artura Boruca, Radosława Majewskiego i Dariusza Dudkę przedostała się do mediów już następnego ranka. Na wniosek Leo Beenhakkera piłkarze zostali zawieszeni przez PZPN i nie zagrali w pierwszych meczach eliminacji mundialu 2010.

Po odsunięciu od trzech meczów, Boruc i Dudka wrócili do drużyny, Majewski u Beenhakkera już nie zagrał, ale raczej z powodu niskiej formy i kontuzji, niż konsekwencji selekcjonera. Smuda zapewniał, że u niego "drugiego Lwowa" nie będzie, a ci, którzy tego nie zrozumieją, mogą zapomnieć o reprezentowaniu Polski na mistrzostwach Europy w 2012 roku.

"Rz" dowiedziała się, że Peszko próbował już łagodzić sprawę przez kapitana drużyny Michała Żewłakowa, nie wiadomo z jakim skutkiem.

http://www.rp.pl/artykul/538486-Kadra-o-czwartej-rano.html

Peszko o czwartej nad ranem z trudem wyszedł z pokoju Iwańskiego

Peszko stawiał wódke Iwańskiem , żeby ten rozbił Legie od środka ;)

Pozdrawiam

Aman

Użytkownik "OlO" <oio@oo.pl> napisał w wiadomości news:

Peszko o czwartej nad ranem z trudem wyszedł z pokoju Iwańskiego i natknął się na kierownika reprezentacji Konrada Paśniewskiego i trenera Jacka Zielińskiego. Peszko miał obrazić Zielińskiego podważając jego kompetencje. Kiedy sprawa dotarła do Smudy, ten podjął decyzję o nie powoływaniu więcej do drużyny obu zawodników.

Bardzo dobra wiadomość.
Znaczy chociaż Peszko nie będzie narażony na kontuzje na kadrze.

Dnia Tue, 21 Sep 2010 10:33:32 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "OlO" <oio@oo.pl> napisał w wiadomości news:

/.../

Bardzo dobra wiadomość.
Znaczy chociaż Peszko nie będzie narażony na kontuzje na kadrze.

A Ĺźe pijok to juĹź nie martwi?

Użytkownik "Smok Eustachy" <smok.eustachy@wurg.pl> napisał w wiadomości news:i7a1k4$lq0$1news.net.icm.edu.pl...

Dnia Tue, 21 Sep 2010 10:33:32 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "OlO" <oio@oo.pl> napisał w wiadomości news:

/.../

Bardzo dobra wiadomość.
Znaczy chociaż Peszko nie będzie narażony na kontuzje na kadrze.

A Ĺźe pijok to juĹź nie martwi?

Zacytowałem to do czego się odnosiłem, czyli do decyzji Smudy.

A pijokiem zapewne nie stał się na tym zgrupowaniu., więc czemu mam się akurat teraz martwić?

Dnia Tue, 21 Sep 2010 12:39:44 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "Smok Eustachy" <smok.eustachy@wurg.pl> napisał w wiadomości
news:i7a1k4$lq0$1news.net.icm.edu.pl...

Dnia Tue, 21 Sep 2010 10:33:32 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "OlO" <oio@oo.pl> napisał w wiadomości news:

/.../

Bardzo dobra wiadomość.
Znaczy chociaż Peszko nie będzie narażony na kontuzje na kadrze.

A Ĺźe pijok to juĹź nie martwi?

Zacytowałem to do czego się odnosiłem, czyli do decyzji Smudy.

A pijokiem zapewne nie stał się na tym zgrupowaniu., więc czemu mam się
akurat teraz martwić?

Stan zmartwienia powinien być constans w związku z tym

Użytkownik "Smok Eustachy" <smok.eustachy@wurg.pl> napisał w wiadomości news:

A pijokiem zapewne nie stał się na tym zgrupowaniu., więc czemu mam się
akurat teraz martwić?

Stan zmartwienia powinien być constans w związku z tym

Jakbym miał się martwić każdym durnym kopaczem, to życia by mi nie starczyło na przyjemniejsze i ważniejsze rzeczy.

Użytkownik "Smok Eustachy" <smok.eustachy@wurg.pl> napisał w wiadomości news:i7a3a7$lq0$2news.net.icm.edu.pl...

Dnia Tue, 21 Sep 2010 12:39:44 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "Smok Eustachy" <smok.eustachy@wurg.pl> napisał w wiadomości
news:i7a1k4$lq0$1news.net.icm.edu.pl...

Dnia Tue, 21 Sep 2010 10:33:32 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "OlO" <oio@oo.pl> napisał w wiadomości news:

/.../

Bardzo dobra wiadomość.
Znaczy chociaż Peszko nie będzie narażony na kontuzje na kadrze.

A że pijok to już nie martwi?

 LOL   Kolega odkrył ze   tam nikt nie pije i nagle sie znaleźli dwaj  co dali w palnik...
To ludzie ..jak my...wiec  chyba kazdy moze  poszaleć tak?
A gość robi  afere....  co za.......:D

Użytkownik "Smok Eustachy" <smok.eustachy@wurg.pl> napisał w wiadomości news:i7a1k4$lq0$1news.net.icm.edu.pl...

Dnia Tue, 21 Sep 2010 10:33:32 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "OlO" <oio@oo.pl> napisał w wiadomości news:

/.../

Bardzo dobra wiadomość.
Znaczy chociaż Peszko nie będzie narażony na kontuzje na kadrze.

A Ĺźe pijok to juĹź nie martwi?

Wiesz czym byli najbardziej zmartwieni ludzie, którzy wpisywali się pod tą wiadomością w Głosie Wielkopolskim?
Nie tym, że Peszko pił, ale z kim pił.
Z legionistą się nie godzi.
I takie zmartwienie rozumiem. ;-)
LOL

Nie tym, że Peszko pił, ale z kim pił.

to , że pije wie każdy kto oglądał w grudniu 2009 Piłkarskie Oscary , gdzie Peszko odbieral nagrode z mocno zmeczonym glosem , co skwitowal ze "wczoraj zakonczenie rundy bylo" :]

Pozdrawiam

Aman

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:i79qkl$p9v$1news.onet.pl...

Użytkownik "OlO" <oio@oo.pl> napisał w wiadomości news:

Peszko o czwartej nad ranem z trudem wyszedł z pokoju Iwańskiego i natknął się na kierownika reprezentacji Konrada Paśniewskiego i trenera Jacka Zielińskiego. Peszko miał obrazić Zielińskiego podważając jego kompetencje. Kiedy sprawa dotarła do Smudy, ten podjął decyzję o nie powoływaniu więcej do drużyny obu zawodników.

Bardzo dobra wiadomość.
Znaczy chociaż Peszko nie będzie narażony na kontuzje na kadrze.

Jak dotarł do mnie ten news to od razu sobie pomyślałem, że właśnie tak napiszesz hehe.

Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:

Znaczy chociaż Peszko nie będzie narażony na kontuzje na kadrze.

Jak dotarł do mnie ten news to od razu sobie pomyślałem, że właśnie tak napiszesz hehe.

Ja bym jeszcze na siłę spoił na kadrze Bandrowskiego i Wojtkowiaka.

OlO wrote:

Sławomir Peszko i Maciej Iwański nie zagrają już w drużynie
Franciszka Smudy

Dla Iwańskiego to chyba koniec jakichkolwiek marzeń o sukcesach. We wczorajszym wywiadzie z Miklasem między słowami można było wyczytać, że to jego definitywny koniec w Legii. Media go atakują ze wszystkich stron, klub położył już na nim krzyżyk a kibice są na niego wściekli. Najprawdopodobniej w zimie dostanie wolną rękę ale wątpię aby po takim czarnym pijarze ktoś zaryzykował zatrudnienie. No chyba, że gdzieś w dolnej części tabeli greckiej czy cypryjskiej.
A ja tak się zawsze zastanawiałem dlaczego Beenhakker był na niego tak cięty i nawet jak miał problemy w środku to go zawsze pomijał w powołaniach. Teraz wylazło szydło z worka.
yamma

On 21 Wrz, 10:37, "yamma" <ya...@wp.pl> wrote:

A ja tak się zawsze zastanawiałem dlaczego Beenhakker był na niego tak cięty
i nawet jak miał problemy w środku to go zawsze pomijał w powołaniach. Teraz
wylazło szydło z worka.

Ja tylko liczę na to, że Smuda będzie konsewkentny (w przeciwieństwie
do LEO) i dotrzyma słowa i pijaków powoływać nie będzie.
Wiadomo, że szkoda Peszki, ale tylko w taki sposób da nauczkę innym.

W dniu 2010-09-21 11:32, castrol pisze:

Ja tylko liczę na to, że Smuda będzie konsewkentny (w przeciwieństwie
do LEO) i dotrzyma słowa i pijaków powoływać nie będzie.

Ja mam nadzieję, że jednak aż tak konsekwentny nie będzie; tym bardziej, że ponoć piło ośmiu, a ci dwaj wylecieli jako koziołki ofiarne. Po czasie mogłoby się okazać, że nie ma komu grać w reprezentacji.

Wiadomo, że szkoda Peszki, ale tylko w taki sposób da nauczkę innym.

A to prawda. Smuda wyrzucił Iwańskiego bo zaczął już śmierdzieć, a Peszkę by pokazać, że nie ma nietykalnych.

Pewna osoba, czyli RedLite
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

W dniu 2010-09-21 11:32, castrol pisze:

Ja tylko liczę na to, że Smuda będzie konsewkentny (w przeciwieństwie
do LEO) i dotrzyma słowa i pijaków powoływać nie będzie.

Ja mam nadzieję, że jednak aż tak konsekwentny nie będzie; tym
bardziej, że ponoć piło ośmiu,...

Gdzie piszą o tym ponoć?

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

W dniu 2010-09-21 16:50, Henryk "Plumski" Plumowski pisze:

Gdzie piszą o tym ponoć?

http://romankolton.blog.interia.pl/?id=1951310

Użytkownik "RedLite" <redlite@op.pl> napisał w wiadomości news:i7ad1d$l4g$1news.onet.pl...

W dniu 2010-09-21 11:32, castrol pisze:

Ja tylko liczę na to, że Smuda będzie konsewkentny (w przeciwieństwie
do LEO) i dotrzyma słowa i pijaków powoływać nie będzie.

Ja mam nadzieję, że jednak aż tak konsekwentny nie będzie; tym bardziej, że ponoć piło ośmiu, a ci dwaj wylecieli jako koziołki ofiarne.

Tylko za to że mieli najmocniejszą głowę i kiedy reszta zaliczyła już zgon, oni jeszcze byli w stanie przekrzykiwać się z Zielińskim na korytarzu? ;-)

Dnia Tue, 21 Sep 2010 10:37:27 +0200, yamma napisał(a):

A ja tak się zawsze zastanawiałem dlaczego Beenhakker był na niego tak cięty i nawet jak miał problemy w środku to go zawsze pomijał w powołaniach. Teraz wylazło szydło z worka.

Teraz? Z uznaniem grawitacji też poczekasz, aż napisze o niej GW? ;-)

--
CGC

W dniu 21.09.2010 09:25, OlO pisze:

Sławomir Peszko i Maciej Iwański nie zagrają już w drużynie Franciszka
Smudy

To tylko potwierdza, że nasi kopacze nie dosć ze nie potrafią kopnąć
piłki to dadatkowo są debilami.

Pozdrawiam,
Wojtek

W dniu 2010-09-21 10:59, WOJSAL pisze:

W dniu 21.09.2010 09:25, OlO pisze:

Sławomir Peszko i Maciej Iwański nie zagrają już w drużynie Franciszka
Smudy

To tylko potwierdza, że nasi kopacze nie dosć ze nie potrafią kopnąć
piłki to dadatkowo są debilami.

każdy, kto zna Sławka prywatnie wie o tym od dawna ;)

Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:t6dmm7-7il.ln1alfa.polanka.net.pl...

W dniu 2010-09-21 10:59, WOJSAL pisze:

W dniu 21.09.2010 09:25, OlO pisze:

Sławomir Peszko i Maciej Iwański nie zagrają już w drużynie Franciszka
Smudy

To tylko potwierdza, że nasi kopacze nie dosć ze nie potrafią kopnąć
piłki to dadatkowo są debilami.

każdy, kto zna Sławka prywatnie wie o tym od dawna ;)

W wywiadach raczej też nie pozostawia złudzeń.
Fajny chłopak, ale o cholernie wąskich horyzontach.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:i7a3n5$m5s$1news.onet.pl...

Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:t6dmm7-7il.ln1alfa.polanka.net.pl...

W dniu 2010-09-21 10:59, WOJSAL pisze:

W dniu 21.09.2010 09:25, OlO pisze:

Sławomir Peszko i Maciej Iwański nie zagrają już w drużynie Franciszka
Smudy

To tylko potwierdza, że nasi kopacze nie dosć ze nie potrafią kopnąć
piłki to dadatkowo są debilami.

każdy, kto zna Sławka prywatnie wie o tym od dawna ;)

W wywiadach raczej też nie pozostawia złudzeń.
Fajny chłopak, ale o cholernie wąskich horyzontach.

No właśnie zero zdziwienia z mojej strony, że to są właśnie te dwa nazwiska - jeden sabotażysta, drugi narwaniec - dobrali się.

Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:

każdy, kto zna Sławka prywatnie wie o tym od dawna ;)

W wywiadach raczej też nie pozostawia złudzeń.
Fajny chłopak, ale o cholernie wąskich horyzontach.

No właśnie zero zdziwienia z mojej strony, że to są właśnie te dwa nazwiska - jeden sabotażysta, drugi narwaniec - dobrali się.

Podobało mi się stwierdzenie z forum WL, że Peszko na trzeźwo jest nerwus jak diabli, a po pijaku to musi być istny armagedon, więc nie jest dziwne że postanowił udowodnić Zielińskiemu, że potrafi narobić większego hałasu na korytarzu.

W sumie za to, że prawidłowo podsumował jego trenerskie umiejętności należy go tylko chwalić, bo wygarnął prawdę legioniście, szkoda tylko że nie zrobił tego samego z Iwańskim. ;-)

Bo pić to trzeba umieć :D

A tak na poważnie to wypadł też Benisch, na szczęście "tylko" na pół roku.

Pewna osoba, czyli Mane
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

Bo pić to trzeba umieć :D

A tak na poważnie to wypadł też Benisch, na szczęście "tylko" na pół
roku.

E, to pan pikus; mi się podoba to:

"Skoro Sławomir Peszko wychodząc "z trudem" o czwartej rano
z pokoju Macieja Iwańskiego "natknął się" na kierownika reprezentacji
i drugiego trenera - to ja chciałbym wiedzieć,
co ci dwaj robili o tej porze w tym miejscu?"

Szczerze, to czekałem na takie pytanie :-D
http://www.sport.pl/euro2012/1,109077,8406104.html

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Dnia Tue, 21 Sep 2010 09:25:49 +0200, OlO napisał(a):

Sławomir Peszko i Maciej Iwański nie zagrają już w drużynie Franciszka Smudy

Mała strata a żal krótki. Obaj są zbyt ciency na kadrę i nigdy już nie będą
znacząco lepsi. Szkoda, że Żewłakow nie chlał z nimi. --
CGC

Ten Peszko to jest jednak dekiel, niby wypił tylko jedno piwko, a w
całym wywiadzie daje do zrozumienia, że jednak wypił więcej i nie
tylko on i Iwański ;)

http://sport.onet.pl/pilka-nozna/reprezentacja/peszko-wypilem-jakies-piwo-ale-nie-bylo-zadnej-lib,1,3699064,wiadomosc.html

Dnia Wed, 22 Sep 2010 00:05:06 -0700 (PDT), castrol napisał(a):

Ten Peszko to jest jednak dekiel, niby wypił tylko jedno piwko, a w
całym wywiadzie daje do zrozumienia, że jednak wypił więcej i nie
tylko on i Iwański ;)

http://sport.onet.pl/pilka-nozna/reprezentacja/peszko-wypilem-jakies-piwo-ale-nie-bylo-zadnej-lib,1,3699064,wiadomosc.html

Dzisiejsze newsy sugerują, że tam była balanga na całego. Kto wie, może
Żewłakow jednak chlał z nimi. :-)

--
CGC

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:1d24e2bb-b527-44c9-9b2f-e94d629fc4daj2g2000vbo.googlegroups.com...

Ten Peszko to jest jednak dekiel, niby wypił tylko jedno piwko

A gdzie to przeczytałeś?
Bo zwrot "Nie przeczę, że wypiłem jakieś piwo" na pewno nie oznacza "tylko jedno piwko".

On 22 Wrz, 10:32, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

A gdzie to przeczytałeś?
Bo zwrot "Nie przeczę, że wypiłem jakieś piwo" na pewno nie oznacza "tylko
jedno piwko".

Sławku, momentami się zachowujesz jak yamma ;)

W wywiadzie jest dokładnie napisane tak:

"Nie przeczę, że wypiłem jakieś piwo, jednak po ciężkim meczu, do
kolacji - cóż w tym złego?

PS: Nie uwierzę. że skończyło się na jednym piwie.
Widzi pan, problem jest taki, że ja w przeciwieństwie do innych osób,
które mediom sprzedały tego newsa, nie chcę i nie mogę opowiadać o
wszystkich szczegółach. Wspomnę tylko o jednym: czy naprawdę sądzi
pan, że poza swoim pokojem w nocy przebywałem tylko ja i Maciek
Iwański?"

Wypiłem jakieś piwo, wg mnie oznacza liczbę pojedyńczą, ale ja tępy z
polskiego byłem.
Więc wg Ciebie ile tych piwek mógł walnąć do kolacji, że później o 4
jeszcze był naprany? No ale skoro sam nie pamięta ile tych piw
wypił ;)

A skoro wypił tylko jakieś piwo do kolacji (na które pozwolił Smuda)
to za co przepraszał Smudę?

W innym wywiadzie, Smuda powiedział, że pozwolił piłkarzom na jedno
piwo:

"Smuda nie jest wrogiem picia po meczu, ale chce, żeby piłkarze robili
to przy nim. Po porażce z Australią zgodził się na piwo w hotelowym
barze, ale niektórym było mało i przenieśli się do pokoju"

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:c64de8d8-5d4f-4387-8c40-3f35fb51f089h25g2000vba.googlegroups.com...
On 22 Wrz, 10:32, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

A gdzie to przeczytałeś?
Bo zwrot "Nie przeczę, że wypiłem jakieś piwo" na pewno nie oznacza "tylko
jedno piwko".

Sławku, momentami się zachowujesz jak yamma ;)

Ależ skąd, po prostu nie biorę DOSŁOWNIE wypowiedzi piłkarza.

Wypiłem jakieś piwo, wg mnie oznacza liczbę pojedyńczą,

A ja staram się zrozumieć co piłkarz chciał powiedzieć.
I gdyby chciał powiedzieć, że wypił tylko jedno piwo, to zapewne sformułował by to inaczej.
"Jakieś" bardziej należy odczytywać jako: "piłem piwo".

Choć obstawiam że to też nie jest prawda, wspomniał o piwie bo im Smuda na takie pozwolił, ale w barze.
A potem była dogrywka w pokojach.

On 22 Wrz, 11:13, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

Choć obstawiam że to też nie jest prawda, wspomniał o piwie bo im Smuda na
takie pozwolił, ale w barze.
A potem była dogrywka w pokojach.

Dogrywka była na pewno, i na pewno nie tylko Peszko i Iwański ;)
Pewnie inni lepiej "pić" potrafią i wiedzą jak się zachowywać ;)

W dniu 2010-09-22 11:56, castrol pisze:

Dogrywka była na pewno, i na pewno nie tylko Peszko i Iwański ;)
Pewnie inni lepiej "pić" potrafią i wiedzą jak się zachowywać ;)

Albo mają słabsze głowy i nie dotrwali do godz 4 :D

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:a2cd6c6f-b8f6-475b-a78c-f62502172676k30g2000vbn.googlegroups.com...
On 22 Wrz, 11:13, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

Choć obstawiam że to też nie jest prawda, wspomniał o piwie bo im Smuda na
takie pozwolił, ale w barze.
A potem była dogrywka w pokojach.

Dogrywka była na pewno, i na pewno nie tylko Peszko i Iwański ;)
Pewnie inni lepiej "pić" potrafią i wiedzą jak się zachowywać ;)

Albo wręcz przeciwnie - do tego czasu zaliczyli już zgon pod stolikiem.

castrol pisze:

On 22 Wrz, 11:13, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

Choć obstawiam że to też nie jest prawda, wspomniał o piwie bo im Smuda na
takie pozwolił, ale w barze.
A potem była dogrywka w pokojach.

Dogrywka była na pewno, i na pewno nie tylko Peszko i Iwański ;)
Pewnie inni lepiej "pić" potrafią i wiedzą jak się zachowywać ;)

Peszko kłamie Iwanski pil w swoim pokoju :) a tak powaznie  jak czytam ze to nie było tak pozno (czyli 4:00) to ktora 2:00 ?  Co trenerzy robili na korytarzu wracali z flaszki u Smudy ?

Jan Strybyszewski wrote:

ze to nie było tak pozno (czyli 4:00) to ktora 2:00 ?  Co trenerzy
robili na korytarzu wracali z flaszki u Smudy ?

Może tak głośno balowali, że ich obudzili.
yamma

Cavallino napisał:

A ja staram się zrozumieć co piłkarz chciał powiedzieć.
I gdyby chciał powiedzieć, że wypił tylko jedno piwo, to zapewne sformułował by to inaczej.
"Jakieś" bardziej należy odczytywać jako: "piłem piwo".

Mistrzostwo świata.

Piłkarz nie powiedział tego co chciał, bo gdyby chciał powiedzieć to co powiedział, to powiedziałby to inaczej :-)

W dniu 22.09.2010 10:32, Cavallino pisze:

Bo zwrot "Nie przeczę, że wypiłem jakieś piwo" na pewno nie oznacza
"tylko jedno piwko".

I nie musi tez oznaczac, że pił piwo alkoholowe. W koncu mogl z Iwanskim
(i kompanią) popijac cala noc piwo bezalkoholowe.

:)

Pozdrawiam,
Wojtek

Użytkownik "WOJSAL" <wojsal1@NOSPAM-gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7cms7$eqr$1news.task.gda.pl...

W dniu 22.09.2010 10:32, Cavallino pisze:

Bo zwrot "Nie przeczę, że wypiłem jakieś piwo" na pewno nie oznacza
"tylko jedno piwko".

I nie musi tez oznaczac, że pił piwo alkoholowe. W koncu mogl z Iwanskim
(i kompanią) popijac cala noc piwo bezalkoholowe.

:)

Jest taka opcja.
Np. jako popitkę do mocniejszych trunków. ;-)

W dniu 2010-09-22 12:48, Cavallino pisze:

Jest taka opcja.
Np. jako popitkę do mocniejszych trunków. ;-)

W takiej sytuacji to nie musi byc bez alkoholowe :D

Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7cnat$6dt$2inews.gazeta.pl...

W dniu 2010-09-22 12:48, Cavallino pisze:

Jest taka opcja.
Np. jako popitkę do mocniejszych trunków. ;-)

W takiej sytuacji to nie musi byc bez alkoholowe :D

Jako kamuflaż się przydaje.
W końcu po nim też śmierdzi i jakieś tam niewielkie promile ma.

W dniu 2010-09-22 12:56, Cavallino pisze:

Jako kamuflaż się przydaje.
W końcu po nim też śmierdzi i jakieś tam niewielkie promile ma.

No tak, tylko po co się truć bezalkoholowym :D

Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7cnlj$6dt$3inews.gazeta.pl...

W dniu 2010-09-22 12:56, Cavallino pisze:

Jako kamuflaż się przydaje.
W końcu po nim też śmierdzi i jakieś tam niewielkie promile ma.

No tak, tylko po co się truć bezalkoholowym :D

Po to, że jak wpadnie Zielinski do pokoju, pokazać mu opróżnione butelki. ;-)

Mnie zastanawia jedno - jak chlało 12, to dlaczego ukarano 2?
Wynika z tego że zostani ukarani nie za chlanie, ale za postawienie się Zielińskiemu.
A i to tylko dlatego że po 2 tygodniach sprawa wypłynęła w prasie (ciekawe zresztą kto miał w tym wypłynięciu interes, podejrzenia kierują się wobec pewnego koncernu medialnego, który chętnie by rozwiązał kontrakt z Iwańskim).

Ot - cały Smuda i jego twarde zasady (zmieniane co miesiąc).