Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   padajace lozysko kola - jak ocenic ktore

padajace lozysko kola - jak ocenic ktore

Data: 2011-03-06 10:54:50
Autor: Radarro
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Witka, Mam pierwsze objawy padajacego lozyska w kole. Na razie to sa poczatki, ale czekaja mnie dluzsze trasy i chce to wymienic wczesniej. Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada? Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach. Czy sa jakies specjalne rolki, zeby to zbadac? Normalna SKP to zrobi? Czy trzeba jakiegos magicznego sprzetu? Albo inna metoda? Krecenie kolem na podnosniku nie daje odpowiedzi...
--
Radarro
e36 Touring

--


Data: 2011-03-06 11:59:20
Autor: Grejon
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
W dniu 2011-03-06 11:54, Radarro pisze:
Witka,
Mam pierwsze objawy padajacego lozyska w kole. Na razie to sa poczatki, ale
czekaja mnie dluzsze trasy i chce to wymienic wczesniej.

Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada?
Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach.

Hmmm... a dużo kosztuje wymiana łożyska? Może wymienić oba? :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

Data: 2011-03-06 12:00:14
Autor: M1SLQ
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada?
Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach.

Na słuch. Zabierz kogoś i niech słucha.



Pozdrawiam

Data: 2011-03-06 12:06:46
Autor: AL
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
W dniu 2011-03-06 11:54, Radarro pisze:
Witka,
Mam pierwsze objawy padajacego lozyska w kole. Na razie to sa poczatki, ale
czekaja mnie dluzsze trasy i chce to wymienic wczesniej.

Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada?
Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach.

Czy sa jakies specjalne rolki, zeby to zbadac?
Normalna SKP to zrobi? Czy trzeba jakiegos magicznego sprzetu?
Albo inna metoda? Krecenie kolem na podnosniku nie daje odpowiedzi...

ustal wpierw z ktorej strony slyszysz, przod czy tyl.

Jesli tyl - masz naped na tyl, wiec wykorzystaj wlasciwosc ukladu roznicoweg: podnies auto z jednej strony i lekko rozpedz kolo (obracac sie bedzie tylko to kolo, ktore jest w powietrzu).  Dodatkowo zabezpiecz sie klockiem pod pozostalymi kolami oraz dod. podporka, zeby auto nie spadlo z podnosnika.
Kola 'nienapedowe' pozostaje Ci sposob manualny (krecisz reka, szukasz luzow, sluchasz.



--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2011-03-06 12:08:59
Autor: Karol Y
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada?
Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach.

Czy sa jakies specjalne rolki, zeby to zbadac?
Normalna SKP to zrobi? Czy trzeba jakiegos magicznego sprzetu?
Albo inna metoda? Krecenie kolem na podnosniku nie daje odpowiedzi...

Podnieś oś napędzającą lub samochód jak obie, wrzuć 2-3, a mechanik niech słucha.

--
Mateusz Bogusz

Data: 2011-03-06 12:16:09
Autor: uciu
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
zaciagsz ręczny (jeśli pada w przednim kole i masz naped na przód)
podnosić koło na lewarku
wrzucasz piątke
zapalasz silnik i ... jedzie tak do 100km/h na blacie

ktore kolo huczy to tamte lozysko do wymiany:-)


z tyłem gorzej bo tak nie sprawdzisz:-)
-- -
uciu

Data: 2011-03-06 13:04:45
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada? Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach.

najlepsza metoda to wymiana dwoch na osi. za chwile padnie drugie.

Data: 2011-03-06 12:09:26
Autor: to
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
begin sth
Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada? Na sluch nie da
rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach.

najlepsza metoda to wymiana dwoch na osi. za chwile padnie drugie.

W przypadku łożysk nie ma takiej reguły, bo można uszkodzić jedno wpadając np. w dziurę (tak, że padnie np. 5 tys. km później). Po za tym wymiana dwóch łożysk naraz nie jest w niczym łatwiejsza niż wymiana dwóch osobno, więc nie wiem jaki sens wymieniać dobre łożysko...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-03-06 13:13:05
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
więc nie wiem jaki sens wymieniać dobre łożysko...

ty wielu rzeczy nie wiesz o czym mozna przeczytac w twoich postach.

Data: 2011-03-06 12:15:08
Autor: to
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
begin sth
więc nie wiem jaki sens wymieniać dobre łożysko...

ty wielu rzeczy nie wiesz o czym mozna przeczytac w twoich postach.

A coś na temat? Bo napisałeś kompletną bzdurę i głupawe odzywki tego niestety nie zmienią.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-03-06 13:36:15
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
A coś na temat? Bo napisałeś kompletną bzdurę i głupawe odzywki tego
niestety nie zmienią.

na temat juz napisalem. i jest to moje zdanie, podparte praktyka. ty nie musisz wymieniac parami, za to mozesz waz ogrodowy zakladac na felge.

Data: 2011-03-06 12:50:19
Autor: to
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
begin sth
na temat juz napisalem. i jest to moje zdanie, podparte praktyka. ty nie
musisz wymieniac parami

No i nie wymieniam, np. 30 tys. km temu wymieniłem pojedyncze łożysko, a drugie na tej osi jest nadal dobre. Dla niektórych to mogą być nawet 3 lata jazdy.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-03-06 13:52:09
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
No i nie wymieniam, np. 30 tys. km temu wymieniłem pojedyncze łożysko, a
drugie na tej osi jest nadal dobre. Dla niektórych to mogą być nawet 3
lata jazdy.

to wez kawalek kartki, dlugopis i napisz zalozycielowi watku gwarancje ze drugie mu nie padnie po 100km tej dlugiej trasy ktora planuje.

Data: 2011-03-06 14:26:13
Autor: to
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
begin sth
No i nie wymieniam, np. 30 tys. km temu wymieniłem pojedyncze łożysko,
a drugie na tej osi jest nadal dobre. Dla niektórych to mogą być nawet
3 lata jazdy.

to wez kawalek kartki, dlugopis i napisz zalozycielowi watku gwarancje
ze drugie mu nie padnie po 100km tej dlugiej trasy ktora planuje.

MoĹźe mu paść łoĹźysko tak jak i cokolwiek innego w uĹźywanym samochodzie.  Przyzwoite łoĹźyska w normalnych samochodach wytrzymują 100-200 tys. km albo i więcej. Prawe i lewe pracuje w nieco innych warunkach, bo dziury są głównie na skraju drogi (czyli z punktu widzenia auta po prawej). W związku z tym prawdopodobieństwo, Ĺźe prawe i lewe łoĹźysko padnie w tym samym czasie jest bardzo małe. Dodajmy do tego, Ĺźe od momentu gdy juĹź coś słychać do momentu, gdy łoĹźysko trzeba koniecznie wymienić mija kilka tys. km (mĂłwię tu o zuĹźytym łoĹźysku, a nie uszkodzonym) i jasno widać, Ĺźe wymiana sprawnych łoĹźysk "na zapas" nie ma Ĺźadnego racjonalnego uzasadnienia.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-03-06 15:47:56
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Przyzwoite łożyska w normalnych samochodach wytrzymują 100-200 tys. km
albo i więcej. Prawe i lewe pracuje w nieco innych warunkach, bo dziury
są głównie na skraju drogi (czyli z punktu widzenia auta po prawej). W
związku z tym prawdopodobieństwo, że prawe i lewe łożysko padnie w tym
samym czasie jest bardzo małe. Dodajmy do tego, że od momentu gdy już coś
słychać do momentu, gdy łożysko trzeba koniecznie wymienić mija kilka
tys. km (mówię tu o zużytym łożysku, a nie uszkodzonym) i jasno widać, że
wymiana sprawnych łożysk "na zapas" nie ma żadnego racjonalnego
uzasadnienia.

dyskusja taka sama jak ta o spawaniu chlodnicy. spawaj sobie, nie wymieniaj lozysk. dasz zarobic laweciarzowi.
strasznie duzo na tej grupie druciarzy.

Data: 2011-03-06 14:54:10
Autor: Waldek Godel
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Sun, 6 Mar 2011 15:47:56 +0100, sth napisał(a):

dyskusja taka sama jak ta o spawaniu chlodnicy. spawaj sobie, nie wymieniaj lozysk. dasz zarobic laweciarzowi.
strasznie duzo na tej grupie druciarzy.

to wyjdź, polepszysz statystykę.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-03-06 15:16:59
Autor: Mateusz
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Jak sprawdzałem łożyska u mnie przed trasą to nawet silnika nie
odpalałem. Wystarczyło podnieść auto u mechanika i pokręcić każdym z
kół z osobna.  Jeszcze mi się pomyłka nie zdarzyła. Jak już
wiedziałem, które jest do wymiany to orientowałem się jakie łożyska są
seryjnie montowane w moim aucie, żeby kupić poza ASO i tyle... Co do
wymiany parami - cholera wie - to zależy też od Twojego budżetu. W
moim wypadku to cena dobrego łożyska to co najmniej 250zł - myślę, że
jest to dosyć dużo w porównaniu z innymi markami (mam Toyotę), chociaż
pewnie znajdą się ludzie, którzy mnie poprawią.
Jeżeli nie masz absolutnej pewności, że to łożyska to lepiej zawsze
odpalić ten silnik i się wsłuchać - u mnie w ten sposób wyszła awaria
skrzyni. Jak koledzy napisali - sprawdź też tarcze, klocki i elementy
zacisku - po zimie (chyba w końcu nie ;)) baaardzo lubią się zapiekać
(w Toyotach, czy w bmce to nie wiem).
Jak już będziesz wymieniać to naprawdę kup jak najlepsze o ile nie
oryginały - potem będzie płacz jak cię robocizna zeżre.

Data: 2011-03-06 18:10:23
Autor: Radarro
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Yo, widze ze dyskusja sie ostro rozkrecila :) Odniose sie tylko do merytorycznych wypowiedzi. Akcja wyglada tak: - wyjezdzam rano na zimno po nocy, to chrobocze jakies 200-300m i potem cisza. - jak sie zagrzeje troche, to nie slychac.
- jak przejade kilkanascie km, to jakby delkatnie buczy, huczy, szczegolnie przy dohamowaniu
- przy szybszych zakretach w lewo popiskuje, ale niejednostajnie. - po jezdzie 40km felgi stalowe sa jednostajnie nagrzane, bez roznic.
- hamowanie silniej/slabiej i odpuszczanie hampla nie ma wplywu na zjawisko
- jazda powoli z otwartymi szybami nie daje jasnej odpowiedzi, przy szybszej jezdzie nie slychac...

Na tej podstawie wymyslilem sobie ze to lozysko przod od pasażera. Ale mojej pasazerce wydaje sie ze to raczej z tylu cos :) Wzialem przod na podnosnik, pokrecilem, ale roznic naprawde nie widze... Bo bez obciazenia, za mala predkosc obrotowa, etc. Zaufany mechanik mowi, zeby jezdzic dopoki nie bedzie bardziej slychac i bedzie wiadomo konkretnie. Trase bede mial 2kkm do DE gdzies za 2 tyg, wiec do tego czasu musze wiedziec co jest i zrobic. Auto to BMW e36 kombi, tylny naped, jakby kto nie widzial, lat 15, niekarany :-) Slyszalem o rolkach, na ktorych moznaby kazde kolo z osobna napedzic i zbadac, dlatego pytam...

Dzieki za merytoryczne wypowiedzi. R.  --


Data: 2011-03-06 18:30:32
Autor: Waldek Godel
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Sun, 6 Mar 2011 18:10:23 +0000 (UTC), Radarro napisał(a):

Akcja wyglada tak: - wyjezdzam rano na zimno po nocy, to chrobocze jakies 200-300m i potem cisza. - jak sie zagrzeje troche, to nie slychac.
- jak przejade kilkanascie km, to jakby delkatnie buczy, huczy, szczegolnie przy dohamowaniu
- przy szybszych zakretach w lewo popiskuje, ale niejednostajnie. - po jezdzie 40km felgi stalowe sa jednostajnie nagrzane, bez roznic.
- hamowanie silniej/slabiej i odpuszczanie hampla nie ma wplywu na zjawisko
- jazda powoli z otwartymi szybami nie daje jasnej odpowiedzi, przy szybszej jezdzie nie slychac...

To raczej nie będzie łozysko, łożysko częściej huczy po rozgrzaniu własnie.
Charakterystyczną cechą (choć nie występującą w 100% przypadków) jest
zmiana odgłosu w zakrętach. Jak będziesz jechał na luzie w zakręcie i
podczas przejeżdzania tego zakrętu ucichnie, to masz 90% szans, że jest to
łożysko po zewnętrznej stronie zakrętu (skręcasz w prawo - lewe, w lewo -
prawe). Fakt, jeszcze jest pozostałe 10% przypadków.

Jeżeli twój wpis o stalówkach jest efektem posiadania letnich na alusach -
załóż je na chwilę, zimowe opony dosyć mocno wyją, a jak się wyząbkują to
już w ogóle masakra.

Jeżeli faktycznie wyjdzie, że łożysko (jak pisałem - wątpie) - nie daj się
namówić mechanikom-oszustom i buraczanym mądralom z usenetu na zmianę
dwóch, bo to nie ma żadnego sensu. Prawidłowo zamontowane łożysko dobrej
jakości z punktu widzenia samochodu jest w zasadzie wieczne, tzn zużywa się
znacznie wolniej niz cały samochód. Ich uszkodzenia to sprawa kompletnie
losowa, najczęściej jest to uszkodzenie (z dowolnego powodu) uszczelniacza,
a później już woda i piasek z błota załatwiają łozysko błyskawicznie.
Jednym z powodów może być uderzenie koła w dziurę w jezdni czy studzienkę,
dlatego też częściej padają łożyska po lewej stronie auta, ale to też jest
losowe. Wymieniaj po prostu po uszkodzeniu a nie na zapas - pracodawca nie
płaci ci pensji "na zapas"

Jeszcze raz - zacznij od sprawdzenia opon i poknucia czy masz możliwość
pojechania na innym komplecie, chociaż kawałek.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-03-06 18:47:00
Autor: to
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
begin Radarro
- wyjezdzam rano na zimno po nocy, to chrobocze jakies 200-300m i potem
cisza.
- jak sie zagrzeje troche, to nie slychac. - jak przejade kilkanascie
km, to jakby delkatnie buczy, huczy, szczegolnie przy dohamowaniu
- przy szybszych zakretach w lewo popiskuje, ale niejednostajnie. - po
jezdzie 40km felgi stalowe sa jednostajnie nagrzane, bez roznic. -
hamowanie silniej/slabiej i odpuszczanie hampla nie ma wplywu na
zjawisko - jazda powoli z otwartymi szybami nie daje jasnej odpowiedzi,
przy szybszej jezdzie nie slychac...

Jak słychać na zakrętach w lewo, to raczej prawie. Ale generalnie z Twojego opisu to wygląda bardziej na zapieczony zacisk hamulcowy i/lub zużyty klocek.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-03-06 19:29:40
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
W dniu 2011-03-06 19:10, Radarro pisze:

Slyszalem o rolkach, na ktorych moznaby kazde kolo z osobna napedzic i
zbadac, dlatego pytam...

Ilekroć jestem na SKP, to przy przeglądzie sprawdzają działanie ręcznego na takich rolkach. Jak łapie nierówno, to są w stanie to stwierdzić, więc najprawdopodobniej można oddzielnie sprawdzić każdą stronę. Podjedź i zapytaj.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2011-03-06 17:41:13
Autor: to
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
begin sth
dyskusja taka sama jak ta o spawaniu chlodnicy. spawaj sobie, nie
wymieniaj lozysk. dasz zarobic laweciarzowi.
strasznie duzo na tej grupie druciarzy.

W życiu nie spawałbym żadnej chłodnicy. Z druciarstwem nie mam nic wspólnego, np. zawsze wymieniam wszystkie cztery amortyzatory, bo to MA sens (pomijam sytuację, w której tydzień po kupnie okazałoby się, że któryś ma wadę fabryczną).

Ale w wymienianiu sprawnego łożyska żadnego sensu nie widzę. Zwykłe wyrzucanie pieniędzy w błoto.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-03-06 14:34:47
Autor: AL
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
W dniu 2011-03-06 13:52, sth pisze:
No i nie wymieniam, np. 30 tys. km temu wymieniłem pojedyncze łożysko, a
drugie na tej osi jest nadal dobre. Dla niektórych to mogą być nawet 3
lata jazdy.

to wez kawalek kartki, dlugopis i napisz zalozycielowi watku gwarancje
ze drugie mu nie padnie po 100km tej dlugiej trasy ktora planuje.

ale 'to' ma racje, ze nie ma uzasadnienia (ekonomicznego, praktycznego) by wymieniac dwa lozyska na raz gdy tylko jedno jest uszkodzone.
W niczym nie zaoszczedzi i nie da mu gwarancji, ze za 5tys km znowu nie bedzie musial wymieniac tego samego.

Wg Twojej metody: czemu nie wymieniac wszystkich czterech (w sumie lozysko to nie to samo co tarcza - we wszystkich kolach winny tak samo sie zuzywac)?


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2011-03-06 13:55:04
Autor: Waldek Godel
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Sun, 6 Mar 2011 13:04:45 +0100, sth napisał(a):

najlepsza metoda to wymiana dwoch na osi. za chwile padnie drugie.

Skąd takie rewelacje, drogi Watsonie? Z Bravo Girl?
Czy też uszczelniacz drugiego łożyska popełnia samobójstwo w momencie kiedy
widzi wymianę z drugiej strony?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-03-06 15:07:04
Autor: jack
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Sun, 6 Mar 2011 13:04:45 +0100, sth napisał(a):



> najlepsza metoda to wymiana dwoch na osi. za chwile padnie drugie.



Skąd takie rewelacje, drogi Watsonie? Z Bravo Girl?

Czy też uszczelniacz drugiego łożyska popełnia samobójstwo w momencie kiedy

widzi wymianę z drugiej strony?



--

Pozdrowienia, Waldek Godel

Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.

Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Kiedyś wymieniłem tylko lewe bo padło.
A w tym roku[dokładnie po 2 latach] musiałe wymienić szumiące czyli lewe.
Oczywiscie podróba bo na orginał mnie nie stać 400zł.
pozdro.jack

--


Data: 2011-03-06 14:24:14
Autor: Waldek Godel
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Sun, 06 Mar 2011 15:07:04 +0100, jack napisał(a):

Kiedyś wymieniłem tylko lewe bo padło.
A w tym roku[dokładnie po 2 latach] musiałe wymienić szumiące czyli lewe.
Oczywiscie podróba bo na orginał mnie nie stać 400zł.

czyli dwa lata to jest "zaraz" czy nie, bo nie mam pewności?


PS. Wycinaj sygnaturki i skracaj cytaty, pls.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-03-06 15:10:34
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Skąd takie rewelacje, drogi Watsonie?

z praktyki warsztatowej, znawco wszystkiego.

Data: 2011-03-06 14:20:44
Autor: Waldek Godel
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Sun, 6 Mar 2011 15:10:34 +0100, sth napisał(a):

Skąd takie rewelacje, drogi Watsonie?

z praktyki warsztatowej, znawco wszystkiego.

Podasz namiary tego warsztatu? Będzie wiadomo co omijać...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-03-06 15:44:49
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Podasz namiary tego warsztatu? Będzie wiadomo co omijać...

tacy jak ty i tak by tam nie zawitali. druciarzy nie obslugujemy :)

Data: 2011-03-06 14:53:33
Autor: Waldek Godel
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Sun, 6 Mar 2011 15:44:49 +0100, sth napisał(a):

tacy jak ty i tak by tam nie zawitali. druciarzy nie obslugujemy :)

to dokąd biedaku jeździsz ze swoim własnym autem? zakładając, że masz jakieś..

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-03-06 16:17:50
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
to dokąd biedaku jeździsz ze swoim własnym autem?

zazwyczaj tutaj: http://tinyurl.com/3ao327

Data: 2011-03-06 20:17:52
Autor: Uncle Pete
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
z praktyki warsztatowej, znawco wszystkiego.

Mój warsztat mówi dokładnie odwrotnie. Tylko nie mów, że mój warsztat na tym się nie zna (dla wtajemniczonych - warszawski Zbicar).

Piotr

Data: 2011-03-06 23:04:17
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Mój warsztat mówi dokładnie odwrotnie. Tylko nie mów, że mój warsztat na tym się nie zna (dla wtajemniczonych - warszawski Zbicar).

bo jakby powiedzial tak jak ja to 99% klientow by od niego ucieklo i wypisywalo na necie ze naciagacze i zlodzieje. my mamy troche inna grupe docelowa.

Data: 2011-03-06 22:14:21
Autor: to
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
begin sth
bo jakby powiedzial tak jak ja to 99% klientow by od niego ucieklo i
wypisywalo na necie ze naciagacze i zlodzieje. my mamy troche inna grupe
docelowa.

Właścicieli starych strucli którzy montują najtańsze łożyska? W takich autach ma to sens, bo jeśli łożysko pada po 20 tys. km od nowości, to jak jedno padnie, to rzeczywiście można się spodziewać, że i pozostałe trzy zaraz szlag trafi. ;-)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-03-06 23:22:28
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Właścicieli starych strucli którzy montują najtańsze łożyska? W takich
autach ma to sens, bo jeśli łożysko pada po 20 tys. km od nowości, to jak
jedno padnie, to rzeczywiście można się spodziewać, że i pozostałe trzy
zaraz szlag trafi. ;-)

no wiesz.... ktos tu napisal ze 4 stowy za lozysko to duzo i go nie stac...

Data: 2011-03-06 22:14:25
Autor: Waldek Godel
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Sun, 6 Mar 2011 23:04:17 +0100, sth napisał(a):

wypisywalo na necie ze naciagacze i zlodzieje. my mamy troche inna grupe docelowa.

o.. to ciebie jest dwóch?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-03-06 23:21:48
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
o.. to ciebie jest dwóch?


waldus... spierdalaj na drzewo

Data: 2011-03-06 15:32:17
Autor: Mateusz
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
On 6 Mar, 23:21, "sth" <ksd...@ldwcvwqvc.vk> wrote:
waldus... spierdalaj na drzewo

Idź się lecz prostaku. Jak ktoś nie zgadza się z twoim rzekomym
jedynym i słusznym tokiem "myślenia" to ma od razu spierdalać ?

Data: 2011-03-06 23:13:10
Autor: AL
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
W dniu 2011-03-06 23:04, sth pisze:
Mój warsztat mówi dokładnie odwrotnie. Tylko nie mów, że mój warsztat
na tym się nie zna (dla wtajemniczonych - warszawski Zbicar).

bo jakby powiedzial tak jak ja to 99% klientow by od niego ucieklo i
wypisywalo na necie ze naciagacze i zlodzieje. my mamy troche inna grupe
docelowa.

A idac tym tropem: dlaczego nie wymieniacie od razu 4-rech lozysk (we wszystkich kolach) - wszak zuzywac sie powinny podobnie (przy zalozeniu, ze maja te same parametry) ?
;)

Uwazam, ze jak wymieniac el.ukl. hamulcowego (tarcze, klocki), opony, amortyzatory to oczywiscie dla calej osi - ale dalej nie rozumiem dlaczego wymieniac lozysko (ktore mogloby jeszcze z 20-50kkm a moze i wiecej spokojnie przejechac)?


Nasuwa mi sie jedyna odpowiedz, ze obsugujesz pojazdy, ktorych przesuj wiecej kosztuje niz koszt nadwymiarowej wymiany elementu - wiec robi sie caly serwis/wy,miany 'na wyrost'.  Ale ile jest takich pojazdow/firm, ktore tego potrzebuja?


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2011-03-06 23:20:01
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Nasuwa mi sie jedyna odpowiedz, ze obsugujesz pojazdy, ktorych przesuj wiecej kosztuje niz koszt nadwymiarowej wymiany elementu - wiec robi sie caly serwis/wy,miany 'na wyrost'.  Ale ile jest takich pojazdow/firm, ktore tego potrzebuja?

dobrze kombinujesz w zasadzie. obsluguje samochody ktore robia trasy po 20tys km i wiecej. wymieniany jest przed kazdym wyjazdem rozrzad, pompa wody, wszystkie paski, lozyska, plyny i pare innych rzeczy, plus to co jest zuzyte faktycznie. calkiem mozliwe ze duzo rzeczy na wyrost, jednak ewentualna awaria moze kosztowac wiele wiecej niz ta wymiana. o lozyskach napisalem tak a nie inaczej poniewaz juz w kilku  przypadkach mialem jednoczesna awarie na osi z dokladnoscia do dni. jak ktos zamierza przejechac 5tys km na jeden wyjazd na koniec europy to nie bedzie sie zastanawial ktore mu szumi tylko wymieni dwa.

Data: 2011-03-08 20:37:03
Autor: A.K.
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Sun, 6 Mar 2011 23:20:01 +0100, sth napisał(a):

dobrze kombinujesz w zasadzie. obsluguje samochody ktore robia trasy po 20tys km i wiecej. wymieniany

To, firmy, było by pięknie gdyby zwykłego zjadacza chleba bylo stać na
wymianę łożysk na osi. Druga sprawa to koszt, w Vectrze C z IDS przednie
łożysko to około 1300zł w A6 (2004r) łożysko przód to 350zł. Wybacz ale nie
widzę użyszkodnika VC proszącego o wymianę obu a nie liczyłem
roboczogodzin.

Wybacz "wycieszkę" ale ostatnio skarżyłeś się na Centrę, czy przy okazji
wymieniłeś alternator? Przecież pracował ciężej przy tym kiepskim aku, a
jak robić to komplet.

--
Pozdrawiam
A.K. - Ruda Śląska
Citroen Xantia '93 ; Toyota Corolla '96

Data: 2011-03-09 00:38:29
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Wybacz "wycieszkę" ale ostatnio skarżyłeś się na Centrę, czy przy okazji
wymieniłeś alternator? Przecież pracował ciężej przy tym kiepskim aku, a
jak robić to komplet.

wymienilem alternator i rozrusznik.

Data: 2011-03-08 23:57:54
Autor: Waldek Godel
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Wed, 9 Mar 2011 00:38:29 +0100, sth napisał(a):

Wybacz "wycieszkę" ale ostatnio skarżyłeś się na Centrę, czy przy okazji
wymieniłeś alternator? Przecież pracował ciężej przy tym kiepskim aku, a
jak robić to komplet.

wymienilem alternator i rozrusznik.

silnik, trzeba było jeszcze wymienić silnik, on ten alternator napędzał,
mogło mu to zaszkodzić.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-03-09 01:07:34
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
silnik, trzeba było jeszcze wymienić silnik, on ten alternator napędzał,
mogło mu to zaszkodzić.


jak silnik przestanie napedzac alternator, to nie boj nic, wymienie lub naprawie.

Data: 2011-03-09 19:10:29
Autor: A.K.
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Wed, 9 Mar 2011 00:38:29 +0100, sth napisał(a):

wymienilem alternator i rozrusznik.

Zuch!

P.S. Sprawdzić nie sprawdzimy. ;)

--
Pozdrawiam
A.K. - Ruda Śląska
Citroen Xantia '93 ; Toyota Corolla '96

Data: 2011-03-07 10:33:12
Autor: szufla
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
najlepsza metoda to wymiana dwoch na osi. za chwile padnie drugie.

Bzdura do2.

sz.

Data: 2011-03-06 15:36:45
Autor: Czarek Daniluk
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
W dniu 2011-03-06 11:54, Radarro pisze:
Witka,
Mam pierwsze objawy padajacego lozyska w kole. Na razie to sa poczatki, ale
czekaja mnie dluzsze trasy i chce to wymienic wczesniej.

Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada?
Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach.

Czy sa jakies specjalne rolki, zeby to zbadac?
Normalna SKP to zrobi? Czy trzeba jakiegos magicznego sprzetu?
Albo inna metoda? Krecenie kolem na podnosniku nie daje odpowiedzi...

Jeśli popiskuje, to ja nie obstawiam łożyska, a zacierający się albo tłoczek w zacisku, albo prowadnice zacisku.
Łożysko huczy, popiskiwałoby w stanie agonalnym !

Pozdrawiam !

Data: 2011-03-06 16:05:54
Autor: Grzegorz
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Hello Czarek Daniluk !:


Jeśli popiskuje, to ja nie obstawiam łożyska, a zacierający się albo
tłoczek w zacisku, albo prowadnice zacisku.

Nie - to grzeje hamulce, łatwo na węch wyczuć :-D !

Łożysko huczy, popiskiwałoby w stanie agonalnym !

O ile dobrze pamiętam, to raczej .... chrobocze :-D !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-03-06 17:58:57
Autor: Czarek Daniluk
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
W dniu 2011-03-06 16:05, Grzegorz pisze:
Hello Czarek Daniluk !:


Jeśli popiskuje, to ja nie obstawiam łożyska, a zacierający się albo
tłoczek w zacisku, albo prowadnice zacisku.

Nie - to grzeje hamulce, łatwo na węch wyczuć :-D !

Jak jeszcze tylko lekko przyblokowuje, to może być właśnie efekt popiskiwania klocka hamulcowego.


Łożysko huczy, popiskiwałoby w stanie agonalnym !

O ile dobrze pamiętam, to raczej .... chrobocze :-D !

pzdrw.

Wszystko zależy od prędkości ;) i od tego jak kto ten dźwięk interpretuje :)

Pozdrawiam !

Data: 2011-03-06 16:04:37
Autor: Grzegorz
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Hello Radarro !:
Witka,
Mam pierwsze objawy padajacego lozyska w kole. Na razie to sa poczatki, ale
czekaja mnie dluzsze trasy i chce to wymienic wczesniej.

Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada?
Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach.

No to nie łożysko. Padające łożysko słychać najbardziej przy małych i średnich prędkościach.

Czy sa jakies specjalne rolki, zeby to zbadac?

Nie. Podnosisz koło i kręcisz. Jak łożysko pada, wyczujesz lekki szum, dość charakterystyczny. Można porównać obie strony. Prawa zazwyczaj szybciej pada.

Normalna SKP to zrobi? Czy trzeba jakiegos magicznego sprzetu?
Albo inna metoda? Krecenie kolem na podnosniku nie daje odpowiedzi...

No to masz odpowiedź - to raczej nie łożysko.

A jaki to pacjent ???? Może przegub ? Albo wiele innych rzeczy.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-03-06 19:00:15
Autor: Kuba \(aka cita\)
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore

Użytkownik "Radarro" <r.konopinski@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ikvp5p$8rk$1inews.gazeta.pl...
Witka,
Mam pierwsze objawy padajacego lozyska w kole. Na razie to sa poczatki, ale
czekaja mnie dluzsze trasy i chce to wymienic wczesniej.

Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada?
Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach.

Czy sa jakies specjalne rolki, zeby to zbadac?
Normalna SKP to zrobi? Czy trzeba jakiegos magicznego sprzetu?
Albo inna metoda? Krecenie kolem na podnosniku nie daje odpowiedzi...


a bardziej słychać, jak skręcasz w lewo, czy w prawo?

Jeśli słuchać bardziej na łuku w prawo, to padniete jest łożysko lewe, bo będzie bardziej obciążone.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2011-03-07 06:29:09
Autor: MarcinJM
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
W dniu 2011-03-06 11:54, Radarro pisze:
Witka,
Mam pierwsze objawy padajacego lozyska w kole. Na razie to sa poczatki, ale
czekaja mnie dluzsze trasy i chce to wymienic wczesniej.

Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada?
Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach.

Czy sa jakies specjalne rolki, zeby to zbadac?
Normalna SKP to zrobi? Czy trzeba jakiegos magicznego sprzetu?
Albo inna metoda? Krecenie kolem na podnosniku nie daje odpowiedzi...

Metody diagnozy juz ci podano, lesli wyminiasz przednie, a nie masz cisnienia na niewydanie kasy to wymien dwa. I tak musisz ustawiac geometrie, wiec wyjdzie relatywnie taniej.
Tzn.: ja bym ustawial geometrie, ale sa tacy, ktorzy twierdza, ze nie trzeba.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Data: 2011-03-06 23:29:36
Autor: Mateusz
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
On 7 Mar, 06:29, MarcinJM <mar...@inetia.pl> wrote:

Metody diagnozy juz ci podano, lesli wyminiasz przednie, a nie masz
cisnienia na niewydanie kasy to wymien dwa. I tak musisz ustawiac
geometrie, wiec wyjdzie relatywnie taniej.
Tzn.: ja bym ustawial geometrie, ale sa tacy, ktorzy twierdza, ze nie
trzeba.

Powiem Ci, że pierwsze słyszę. Mógłbyś to jakoś uzasadnić ?
może dlatego, że uszkodzone łożysko generuje podczas pracy większe
opory toczenia i to oddziałuje bezpośrednio na naprężenia powstające w
zawieszeniu ?

Data: 2011-03-07 00:52:53
Autor: Mateusz
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
On 7 Mar, 08:29, Mateusz <mateusz.chmurzyn...@gmail.com> wrote:
Powiem Ci, że pierwsze słyszę. Mógłbyś to jakoś uzasadnić ?
może dlatego, że uszkodzone łożysko generuje podczas pracy większe
opory toczenia i to oddziałuje bezpośrednio na naprężenia powstające w
zawieszeniu ?

EDIT: Chyba, że chodzi Ci o to, że przy wymianie łożyska zdejmuje się
piastę, a ta już jst zespolona z przegubem i wahaczem i faktycznie
może się trochę poprzestawiać.

Znałem kiedyś taką historię nawet, że "mechanik" tak załatwił piastę
przy demontażu łożyska, że potem każde następne wytrzymywało duuużo
krócej niż powinno. Pewnie skrzywił i tyle...

Data: 2011-03-07 10:36:15
Autor: Waldek Godel
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Mon, 7 Mar 2011 00:52:53 -0800 (PST), Mateusz napisał(a):

EDIT: Chyba, że chodzi Ci o to, że przy wymianie łożyska zdejmuje się
piastę, a ta już jst zespolona z przegubem i wahaczem i faktycznie
może się trochę poprzestawiać.

Zależy czy mechanik jest dupa czy nie. Po pierwsze nie każde auto wymaga
demontażu zwrotnicy (bo pomyliłeś piastę ze zwrotnicą)
Jeżeli już, to zależy od której strony zostanie rozpięty przegub -
regulowanej czy nie. Normalnie rozpina się od strony nieregulowanej i nie
ma się co poprzestawiać.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-03-07 03:38:55
Autor: Mateusz
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
On 7 Mar, 11:36, Waldek Godel <nos...@orangegsm.info> wrote:
Zale y czy mechanik jest dupa czy nie. Po pierwsze nie ka de auto wymaga
demonta u zwrotnicy (bo pomyli e piast ze zwrotnic )
Je eli ju , to zale y od kt rej strony zostanie rozpi ty przegub -
regulowanej czy nie. Normalnie rozpina si od strony nieregulowanej i nie
ma si co poprzestawia .

Muszę w końcu kupić sobie porządną książkę o mechanice... kolumna to
zacisk, piasta i wahacz nie ?

Data: 2011-03-07 11:54:44
Autor: Waldek Godel
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Mon, 7 Mar 2011 03:38:55 -0800 (PST), Mateusz napisał(a):

Muszę w końcu kupić sobie porządną książkę o mechanice... kolumna to
zacisk, piasta i wahacz nie ?

Zacisk zdecydowanie nie, ten jest dokręcony do zwrotnicy i zazwyczaj trzeba
go odkręcić żeby wyjąć tarczę, a tę trzeba zdemontować, żeby się dostać do
łożyska. Czasem tylko wyjąć klocki

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/2c/Mcpherson_strut.jpg

Czerwone to zwrotnica, niebieskie wahacz, zółte amortyzator, turkusowe
(cyan) to drążek sterowniczy z przegubem.
W najgorszym możliwym przypadku, czyli kiedy do wymiany łożyska trzeba
zdemontować zwrotnicę wystarczy odkręcić sworzeń zwrotnicy (miejsce
połączenia czerwonego i niebieskiego), poluzować zacisk na amortyzatorze
(miejsce połączenia czerwonego i żółtego) oraz odpiąć przegub drążka
kierowniczego (miejsce połączenia czerwonego i turkusowego)
Jeżeli nie masz auta rajdowego, to żadne z tych połączeń nie jest
regulowane, tzn nie w miejscach które rozpinasz. W efekcie nie ma potrzeby
regulacji geometrii, jeżeli tylko mechanik dołoży odrobinę staranności przy
montażu.
W zawieszeniu wielowahaczowym sytuacja też w zasadzie się nie różni.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-03-07 06:45:17
Autor: Mateusz
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
On 7 Mar, 12:54, Waldek Godel <nos...@orangegsm.info> wrote:
[cut]

Dzięki za wykład. Sporo mi rozjaśniłeś stary.

Data: 2011-03-07 13:14:05
Autor: J.F.
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
On Mon, 7 Mar 2011 11:54:44 +0000,  Waldek Godel wrote:
Dnia Mon, 7 Mar 2011 03:38:55 -0800 (PST), Mateusz napisał(a):
Muszę w końcu kupić sobie porządną książkę o mechanice... kolumna to
zacisk, piasta i wahacz nie ?
Zacisk zdecydowanie nie, ten jest dokręcony do zwrotnicy i zazwyczaj trzeba
go odkręcić żeby wyjąć tarczę, a tę trzeba zdemontować, żeby się dostać do
łożyska. Czasem tylko wyjąć klocki

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/2c/Mcpherson_strut.jpg

Czerwone to zwrotnica, niebieskie wahacz, zółte amortyzator, turkusowe
(cyan) to drążek sterowniczy z przegubem.

Ale piasta i zwrotnica to jakby to samo :-)

J.

Data: 2011-03-07 15:08:49
Autor: Waldek Godel
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Dnia Mon, 07 Mar 2011 13:14:05 +0100, J.F. napisał(a):

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/2c/Mcpherson_strut.jpg

Czerwone to zwrotnica, niebieskie wahacz, zółte amortyzator, turkusowe
(cyan) to drążek sterowniczy z przegubem.

Ale piasta i zwrotnica to jakby to samo :-)


nie tyle to samo, co jest dosyć powszechnie wykonywane jako jedna część.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-03-07 18:03:42
Autor: sth
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Metody diagnozy juz ci podano, lesli wyminiasz przednie, a nie masz cisnienia na niewydanie kasy to wymien dwa. I tak musisz ustawiac geometrie, wiec wyjdzie relatywnie taniej.
Tzn.: ja bym ustawial geometrie, ale sa tacy, ktorzy twierdza, ze nie trzeba.

dwa lozyska i do tego stowke na geometrie????????????????
jak by mogli to by same walki w lozyskach wymieniali druciarze pmsowi :)
a moze tylko przesmarowac nowym smarem starczy?
co nie, waldus ?

padajace lozysko kola - jak ocenic ktore

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona