Data: 2011-03-06 13:04:45 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada? Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach. najlepsza metoda to wymiana dwoch na osi. za chwile padnie drugie. |
|
Data: 2011-03-06 12:09:26 | |
Autor: to | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
begin sth
Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada? Na sluch nie da W przypadku łożysk nie ma takiej reguły, bo można uszkodzić jedno wpadając np. w dziurę (tak, że padnie np. 5 tys. km później). Po za tym wymiana dwóch łożysk naraz nie jest w niczym łatwiejsza niż wymiana dwóch osobno, więc nie wiem jaki sens wymieniać dobre łożysko... -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-06 13:13:05 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
więc nie wiem jaki sens wymieniać dobre łożysko... ty wielu rzeczy nie wiesz o czym mozna przeczytac w twoich postach. |
|
Data: 2011-03-06 12:15:08 | |
Autor: to | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
begin sth
więc nie wiem jaki sens wymieniać dobre łożysko... A coś na temat? Bo napisałeś kompletną bzdurę i głupawe odzywki tego niestety nie zmienią. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-06 13:36:15 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
A coś na temat? Bo napisałeś kompletną bzdurę i głupawe odzywki tego na temat juz napisalem. i jest to moje zdanie, podparte praktyka. ty nie musisz wymieniac parami, za to mozesz waz ogrodowy zakladac na felge. |
|
Data: 2011-03-06 12:50:19 | |
Autor: to | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
begin sth
na temat juz napisalem. i jest to moje zdanie, podparte praktyka. ty nie No i nie wymieniam, np. 30 tys. km temu wymieniłem pojedyncze łożysko, a drugie na tej osi jest nadal dobre. Dla niektórych to mogą być nawet 3 lata jazdy. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-06 13:52:09 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
No i nie wymieniam, np. 30 tys. km temu wymieniłem pojedyncze łożysko, a to wez kawalek kartki, dlugopis i napisz zalozycielowi watku gwarancje ze drugie mu nie padnie po 100km tej dlugiej trasy ktora planuje. |
|
Data: 2011-03-06 14:26:13 | |
Autor: to | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
begin sth
No i nie wymieniam, np. 30 tys. km temu wymieniłem pojedyncze łożysko, Może mu paść łożysko tak jak i cokolwiek innego w używanym samochodzie. Przyzwoite łożyska w normalnych samochodach wytrzymują 100-200 tys. km albo i więcej. Prawe i lewe pracuje w nieco innych warunkach, bo dziury są głównie na skraju drogi (czyli z punktu widzenia auta po prawej). W związku z tym prawdopodobieństwo, że prawe i lewe łożysko padnie w tym samym czasie jest bardzo małe. Dodajmy do tego, że od momentu gdy już coś słychać do momentu, gdy łożysko trzeba koniecznie wymienić mija kilka tys. km (mówię tu o zużytym łożysku, a nie uszkodzonym) i jasno widać, że wymiana sprawnych łożysk "na zapas" nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-06 15:47:56 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Przyzwoite Ĺ‚oĹĽyska w normalnych samochodach wytrzymujÄ… 100-200 tys. km dyskusja taka sama jak ta o spawaniu chlodnicy. spawaj sobie, nie wymieniaj lozysk. dasz zarobic laweciarzowi. strasznie duzo na tej grupie druciarzy. |
|
Data: 2011-03-06 14:54:10 | |
Autor: Waldek Godel | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Dnia Sun, 6 Mar 2011 15:47:56 +0100, sth napisał(a):
dyskusja taka sama jak ta o spawaniu chlodnicy. spawaj sobie, nie wymieniaj lozysk. dasz zarobic laweciarzowi. to wyjdĽ, polepszysz statystykę. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Nie pytaj, co rz±d może zrobić dla ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić. |
|
Data: 2011-03-06 15:16:59 | |
Autor: Mateusz | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Jak sprawdzałem łożyska u mnie przed tras± to nawet silnika nie
odpalałem. Wystarczyło podnie¶ć auto u mechanika i pokręcić każdym z kół z osobna. Jeszcze mi się pomyłka nie zdarzyła. Jak już wiedziałem, które jest do wymiany to orientowałem się jakie łożyska s± seryjnie montowane w moim aucie, żeby kupić poza ASO i tyle... Co do wymiany parami - cholera wie - to zależy też od Twojego budżetu. W moim wypadku to cena dobrego łożyska to co najmniej 250zł - my¶lę, że jest to dosyć dużo w porównaniu z innymi markami (mam Toyotę), chociaż pewnie znajd± się ludzie, którzy mnie poprawi±. Jeżeli nie masz absolutnej pewno¶ci, że to łożyska to lepiej zawsze odpalić ten silnik i się wsłuchać - u mnie w ten sposób wyszła awaria skrzyni. Jak koledzy napisali - sprawdĽ też tarcze, klocki i elementy zacisku - po zimie (chyba w końcu nie ;)) baaardzo lubi± się zapiekać (w Toyotach, czy w bmce to nie wiem). Jak już będziesz wymieniać to naprawdę kup jak najlepsze o ile nie oryginały - potem będzie płacz jak cię robocizna zeżre. |
|
Data: 2011-03-06 18:10:23 | |
Autor: Radarro | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Yo, widze ze dyskusja sie ostro rozkrecila :) Odniose sie tylko do merytorycznych wypowiedzi. Akcja wyglada tak: - wyjezdzam rano na zimno po nocy, to chrobocze jakies 200-300m i potem cisza. - jak sie zagrzeje troche, to nie slychac.
- jak przejade kilkanascie km, to jakby delkatnie buczy, huczy, szczegolnie przy dohamowaniu - przy szybszych zakretach w lewo popiskuje, ale niejednostajnie. - po jezdzie 40km felgi stalowe sa jednostajnie nagrzane, bez roznic. - hamowanie silniej/slabiej i odpuszczanie hampla nie ma wplywu na zjawisko - jazda powoli z otwartymi szybami nie daje jasnej odpowiedzi, przy szybszej jezdzie nie slychac... Na tej podstawie wymyslilem sobie ze to lozysko przod od pasażera. Ale mojej pasazerce wydaje sie ze to raczej z tylu cos :) Wzialem przod na podnosnik, pokrecilem, ale roznic naprawde nie widze... Bo bez obciazenia, za mala predkosc obrotowa, etc. Zaufany mechanik mowi, zeby jezdzic dopoki nie bedzie bardziej slychac i bedzie wiadomo konkretnie. Trase bede mial 2kkm do DE gdzies za 2 tyg, wiec do tego czasu musze wiedziec co jest i zrobic. Auto to BMW e36 kombi, tylny naped, jakby kto nie widzial, lat 15, niekarany :-) Slyszalem o rolkach, na ktorych moznaby kazde kolo z osobna napedzic i zbadac, dlatego pytam... Dzieki za merytoryczne wypowiedzi. R. -- |
|
Data: 2011-03-06 18:30:32 | |
Autor: Waldek Godel | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Dnia Sun, 6 Mar 2011 18:10:23 +0000 (UTC), Radarro napisał(a):
Akcja wyglada tak: - wyjezdzam rano na zimno po nocy, to chrobocze jakies 200-300m i potem cisza. - jak sie zagrzeje troche, to nie slychac. To raczej nie będzie łozysko, łożysko czę¶ciej huczy po rozgrzaniu własnie. Charakterystyczn± cech± (choć nie występuj±c± w 100% przypadków) jest zmiana odgłosu w zakrętach. Jak będziesz jechał na luzie w zakręcie i podczas przejeżdzania tego zakrętu ucichnie, to masz 90% szans, że jest to łożysko po zewnętrznej stronie zakrętu (skręcasz w prawo - lewe, w lewo - prawe). Fakt, jeszcze jest pozostałe 10% przypadków. Jeżeli twój wpis o stalówkach jest efektem posiadania letnich na alusach - załóż je na chwilę, zimowe opony dosyć mocno wyj±, a jak się wyz±bkuj± to już w ogóle masakra. Jeżeli faktycznie wyjdzie, że łożysko (jak pisałem - w±tpie) - nie daj się namówić mechanikom-oszustom i buraczanym m±dralom z usenetu na zmianę dwóch, bo to nie ma żadnego sensu. Prawidłowo zamontowane łożysko dobrej jako¶ci z punktu widzenia samochodu jest w zasadzie wieczne, tzn zużywa się znacznie wolniej niz cały samochód. Ich uszkodzenia to sprawa kompletnie losowa, najczę¶ciej jest to uszkodzenie (z dowolnego powodu) uszczelniacza, a póĽniej już woda i piasek z błota załatwiaj± łozysko błyskawicznie. Jednym z powodów może być uderzenie koła w dziurę w jezdni czy studzienkę, dlatego też czę¶ciej padaj± łożyska po lewej stronie auta, ale to też jest losowe. Wymieniaj po prostu po uszkodzeniu a nie na zapas - pracodawca nie płaci ci pensji "na zapas" Jeszcze raz - zacznij od sprawdzenia opon i poknucia czy masz możliwo¶ć pojechania na innym komplecie, chociaż kawałek. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Nie pytaj, co rz±d może zrobić dla ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić. |
|
Data: 2011-03-06 18:47:00 | |
Autor: to | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
begin Radarro
- wyjezdzam rano na zimno po nocy, to chrobocze jakies 200-300m i potem Jak słychać na zakrętach w lewo, to raczej prawie. Ale generalnie z Twojego opisu to wygląda bardziej na zapieczony zacisk hamulcowy i/lub zużyty klocek. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-06 19:29:40 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
W dniu 2011-03-06 19:10, Radarro pisze:
Slyszalem o rolkach, na ktorych moznaby kazde kolo z osobna napedzic i Ilekroć jestem na SKP, to przy przeglądzie sprawdzają działanie ręcznego na takich rolkach. Jak łapie nierówno, to są w stanie to stwierdzić, więc najprawdopodobniej można oddzielnie sprawdzić każdą stronę. Podjedź i zapytaj. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." |
|
Data: 2011-03-06 17:41:13 | |
Autor: to | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
begin sth
dyskusja taka sama jak ta o spawaniu chlodnicy. spawaj sobie, nie W życiu nie spawałbym żadnej chłodnicy. Z druciarstwem nie mam nic wspólnego, np. zawsze wymieniam wszystkie cztery amortyzatory, bo to MA sens (pomijam sytuację, w której tydzień po kupnie okazałoby się, że któryś ma wadę fabryczną). Ale w wymienianiu sprawnego łożyska żadnego sensu nie widzę. Zwykłe wyrzucanie pieniędzy w błoto. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-06 14:34:47 | |
Autor: AL | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
W dniu 2011-03-06 13:52, sth pisze:
No i nie wymieniam, np. 30 tys. km temu wymieniłem pojedyncze łożysko, a ale 'to' ma racje, ze nie ma uzasadnienia (ekonomicznego, praktycznego) by wymieniac dwa lozyska na raz gdy tylko jedno jest uszkodzone. W niczym nie zaoszczedzi i nie da mu gwarancji, ze za 5tys km znowu nie bedzie musial wymieniac tego samego. Wg Twojej metody: czemu nie wymieniac wszystkich czterech (w sumie lozysko to nie to samo co tarcza - we wszystkich kolach winny tak samo sie zuzywac)? -- pozdr Adam (AL) TG |
|
Data: 2011-03-06 13:55:04 | |
Autor: Waldek Godel | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Dnia Sun, 6 Mar 2011 13:04:45 +0100, sth napisał(a):
najlepsza metoda to wymiana dwoch na osi. za chwile padnie drugie. Sk±d takie rewelacje, drogi Watsonie? Z Bravo Girl? Czy też uszczelniacz drugiego łożyska popełnia samobójstwo w momencie kiedy widzi wymianę z drugiej strony? -- Pozdrowienia, Waldek Godel Nie pytaj, co rz±d może zrobić dla ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić. |
|
Data: 2011-03-06 15:07:04 | |
Autor: jack | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Dnia Sun, 6 Mar 2011 13:04:45 +0100, sth napisał(a): > najlepsza metoda to wymiana dwoch na osi. za chwile padnie drugie. Sk±d takie rewelacje, drogi Watsonie? Z Bravo Girl? Czy też uszczelniacz drugiego łożyska popełnia samobójstwo w momencie kiedy widzi wymianę z drugiej strony? -- Pozdrowienia, Waldek Godel Nie pytaj, co rz±d może zrobić dla ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić. Kiedy¶ wymieniłem tylko lewe bo padło. A w tym roku[dokładnie po 2 latach] musiałe wymienić szumi±ce czyli lewe. Oczywiscie podróba bo na orginał mnie nie stać 400zł. pozdro.jack -- |
|
Data: 2011-03-06 14:24:14 | |
Autor: Waldek Godel | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Dnia Sun, 06 Mar 2011 15:07:04 +0100, jack napisał(a):
Kiedy¶ wymieniłem tylko lewe bo padło. czyli dwa lata to jest "zaraz" czy nie, bo nie mam pewno¶ci? PS. Wycinaj sygnaturki i skracaj cytaty, pls. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Nie pytaj, co rz±d może zrobić dla ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić. |
|
Data: 2011-03-06 15:10:34 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Sk±d takie rewelacje, drogi Watsonie? z praktyki warsztatowej, znawco wszystkiego. |
|
Data: 2011-03-06 14:20:44 | |
Autor: Waldek Godel | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Dnia Sun, 6 Mar 2011 15:10:34 +0100, sth napisał(a):
Sk±d takie rewelacje, drogi Watsonie? Podasz namiary tego warsztatu? Będzie wiadomo co omijać... -- Pozdrowienia, Waldek Godel Nie pytaj, co rz±d może zrobić dla ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić. |
|
Data: 2011-03-06 15:44:49 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Podasz namiary tego warsztatu? Będzie wiadomo co omijać... tacy jak ty i tak by tam nie zawitali. druciarzy nie obslugujemy :) |
|
Data: 2011-03-06 14:53:33 | |
Autor: Waldek Godel | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Dnia Sun, 6 Mar 2011 15:44:49 +0100, sth napisał(a):
tacy jak ty i tak by tam nie zawitali. druciarzy nie obslugujemy :) to dok±d biedaku jeĽdzisz ze swoim własnym autem? zakładaj±c, że masz jakie¶.. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Nie pytaj, co rz±d może zrobić dla ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić. |
|
Data: 2011-03-06 16:17:50 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Data: 2011-03-06 20:17:52 | |
Autor: Uncle Pete | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
z praktyki warsztatowej, znawco wszystkiego. Mój warsztat mówi dokładnie odwrotnie. Tylko nie mów, że mój warsztat na tym się nie zna (dla wtajemniczonych - warszawski Zbicar). Piotr |
|
Data: 2011-03-06 23:04:17 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Mój warsztat mówi dokładnie odwrotnie. Tylko nie mów, że mój warsztat na tym się nie zna (dla wtajemniczonych - warszawski Zbicar). bo jakby powiedzial tak jak ja to 99% klientow by od niego ucieklo i wypisywalo na necie ze naciagacze i zlodzieje. my mamy troche inna grupe docelowa. |
|
Data: 2011-03-06 22:14:21 | |
Autor: to | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
begin sth
bo jakby powiedzial tak jak ja to 99% klientow by od niego ucieklo i Właścicieli starych strucli którzy montują najtańsze łożyska? W takich autach ma to sens, bo jeśli łożysko pada po 20 tys. km od nowości, to jak jedno padnie, to rzeczywiście można się spodziewać, że i pozostałe trzy zaraz szlag trafi. ;-) -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-03-06 23:22:28 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Właścicieli starych strucli którzy montują najtańsze łożyska? W takich no wiesz.... ktos tu napisal ze 4 stowy za lozysko to duzo i go nie stac... |
|
Data: 2011-03-06 22:14:25 | |
Autor: Waldek Godel | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Dnia Sun, 6 Mar 2011 23:04:17 +0100, sth napisał(a):
wypisywalo na necie ze naciagacze i zlodzieje. my mamy troche inna grupe docelowa. o.. to ciebie jest dwóch? -- Pozdrowienia, Waldek Godel Nie pytaj, co rz±d może zrobić dla ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić. |
|
Data: 2011-03-06 23:21:48 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
o.. to ciebie jest dwóch? waldus... spierdalaj na drzewo |
|
Data: 2011-03-06 15:32:17 | |
Autor: Mateusz | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
On 6 Mar, 23:21, "sth" <ksd...@ldwcvwqvc.vk> wrote:
waldus... spierdalaj na drzewo IdĽ się lecz prostaku. Jak kto¶ nie zgadza się z twoim rzekomym jedynym i słusznym tokiem "my¶lenia" to ma od razu spierdalać ? |
|
Data: 2011-03-06 23:13:10 | |
Autor: AL | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
W dniu 2011-03-06 23:04, sth pisze:
Mój warsztat mówi dokładnie odwrotnie. Tylko nie mów, że mój warsztat A idac tym tropem: dlaczego nie wymieniacie od razu 4-rech lozysk (we wszystkich kolach) - wszak zuzywac sie powinny podobnie (przy zalozeniu, ze maja te same parametry) ? ;) Uwazam, ze jak wymieniac el.ukl. hamulcowego (tarcze, klocki), opony, amortyzatory to oczywiscie dla calej osi - ale dalej nie rozumiem dlaczego wymieniac lozysko (ktore mogloby jeszcze z 20-50kkm a moze i wiecej spokojnie przejechac)? Nasuwa mi sie jedyna odpowiedz, ze obsugujesz pojazdy, ktorych przesuj wiecej kosztuje niz koszt nadwymiarowej wymiany elementu - wiec robi sie caly serwis/wy,miany 'na wyrost'. Ale ile jest takich pojazdow/firm, ktore tego potrzebuja? -- pozdr Adam (AL) TG |
|
Data: 2011-03-06 23:20:01 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Nasuwa mi sie jedyna odpowiedz, ze obsugujesz pojazdy, ktorych przesuj wiecej kosztuje niz koszt nadwymiarowej wymiany elementu - wiec robi sie caly serwis/wy,miany 'na wyrost'. Ale ile jest takich pojazdow/firm, ktore tego potrzebuja? dobrze kombinujesz w zasadzie. obsluguje samochody ktore robia trasy po 20tys km i wiecej. wymieniany jest przed kazdym wyjazdem rozrzad, pompa wody, wszystkie paski, lozyska, plyny i pare innych rzeczy, plus to co jest zuzyte faktycznie. calkiem mozliwe ze duzo rzeczy na wyrost, jednak ewentualna awaria moze kosztowac wiele wiecej niz ta wymiana. o lozyskach napisalem tak a nie inaczej poniewaz juz w kilku przypadkach mialem jednoczesna awarie na osi z dokladnoscia do dni. jak ktos zamierza przejechac 5tys km na jeden wyjazd na koniec europy to nie bedzie sie zastanawial ktore mu szumi tylko wymieni dwa. |
|
Data: 2011-03-08 20:37:03 | |
Autor: A.K. | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Dnia Sun, 6 Mar 2011 23:20:01 +0100, sth napisał(a):
dobrze kombinujesz w zasadzie. obsluguje samochody ktore robia trasy po 20tys km i wiecej. wymieniany To, firmy, było by pięknie gdyby zwykłego zjadacza chleba bylo stać na wymianę łożysk na osi. Druga sprawa to koszt, w Vectrze C z IDS przednie łożysko to około 1300zł w A6 (2004r) łożysko przód to 350zł. Wybacz ale nie widzę użyszkodnika VC prosz±cego o wymianę obu a nie liczyłem roboczogodzin. Wybacz "wycieszkę" ale ostatnio skarżyłe¶ się na Centrę, czy przy okazji wymieniłe¶ alternator? Przecież pracował ciężej przy tym kiepskim aku, a jak robić to komplet. -- Pozdrawiam A.K. - Ruda ¦l±ska Citroen Xantia '93 ; Toyota Corolla '96 |
|
Data: 2011-03-09 00:38:29 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Wybacz "wycieszkę" ale ostatnio skarżyłe¶ się na Centrę, czy przy okazji wymienilem alternator i rozrusznik. |
|
Data: 2011-03-08 23:57:54 | |
Autor: Waldek Godel | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Dnia Wed, 9 Mar 2011 00:38:29 +0100, sth napisał(a):
Wybacz "wycieszkę" ale ostatnio skarżyłe¶ się na Centrę, czy przy okazji silnik, trzeba było jeszcze wymienić silnik, on ten alternator napędzał, mogło mu to zaszkodzić. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Nie pytaj, co rz±d może zrobić dla ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić. |
|
Data: 2011-03-09 01:07:34 | |
Autor: sth | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
silnik, trzeba było jeszcze wymienić silnik, on ten alternator napędzał, jak silnik przestanie napedzac alternator, to nie boj nic, wymienie lub naprawie. |
|
Data: 2011-03-09 19:10:29 | |
Autor: A.K. | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
Dnia Wed, 9 Mar 2011 00:38:29 +0100, sth napisał(a):
wymienilem alternator i rozrusznik. Zuch! P.S. Sprawdzić nie sprawdzimy. ;) -- Pozdrawiam A.K. - Ruda ¦l±ska Citroen Xantia '93 ; Toyota Corolla '96 |
|
Data: 2011-03-07 10:33:12 | |
Autor: szufla | |
padajace lozysko kola - jak ocenic ktore | |
najlepsza metoda to wymiana dwoch na osi. za chwile padnie drugie. Bzdura do2. sz. |