Data: 2019-03-27 01:11:05 | |
Autor: abn140 | |
padla przednia piasta..... | |
Padla mi piasta przednia boost. 110x15 , tarcze 6x , rower na plusach 27,5, 3,0 opona. jest to wynalazek zwany yojtech..
http://www.joy-tech.com.tw/joytech/ D041-15 pod zakladka 'mtb dysc alloy' jakby ktos chcial obejrzec. wg serwisu odpadla bieznia lozyska, a jest ona tam wciskana na fest. chce to wywalic w diably i zamienic na DT SWISS 350 lub na cos co jest potem latwe w serwisie i nie jest wynalazkiem tak kosmicznym ze mi kazdy serwis zrobi oczy jak z tym przyjde. i teraz pytanie do serwisantow/znajacych sie co mnie czeka - dajmy na to ze wezme tego dt swiss... - czy ten wymiar kolnierzy piasty, no to cos z otworami na szprychy - jest jakos zasadniczo pobieznie ustandaryzowane? Nie mowie ze stricte, ale czy te piasty maja te kolnierze mniej wiecej takie same? Z fotek wynika ze tak. U mnie jest chyba obecnie 65 przy tarczy i 55 druga strona, niestety tego wymiaru nie umiem znalezc na rysunkach ani wynalazku ani DDT SWISSa tez.... - szprychy - przy przeplocie koniecznie nowe? Jesli oczywiscie te kolnierze sa jednak takie same... - i teraz chcialbym ustalic wartosc samej uslugi przeplotu - felga jest niesymetryczna, o ile to ma znaczenie. Temat dzieje sie na slasku. Polecicie kogos kto to dobrze zaplecie? A moze ktos z grupy bawi sie w takie cuda? thx |
|
Data: 2019-03-27 09:36:20 | |
Autor: Ĺ | |
padla przednia piasta..... | |
Nie są znormalizowane nawet u tego samego producenta.
W dokumentacjach (np. Shimano) można wyszperać te dane (trzeba trochę poguglować po numerach modelowych piast + PDF). Przy różnicach 1 - 1,5 mm spokojnie da się zachować szprychy. Ale to samemu, bo serwis zwykle pogoni "szprychy tniemy, nie opłaca się rozplatać", a do tego joytecha to pewnie i tak najtańsze szprychy były. Zaraz dojdziemy do tego, że taniej kupić całe kompletne zaplecione koło, niż przeplatać Twoje na dziadowskich piastach, szprychach i obręczy ;-) -- -- - czy ten wymiar kolnierzy piasty, no to cos z otworami na szprychy - jest jakos zasadniczo pobieznie ustandaryzowane? |
|
Data: 2019-03-27 02:09:54 | |
Autor: abn140 | |
padla przednia piasta..... | |
przeplatać Twoje na dziadowskich piastach, szprychach i taaa, byla juz taka rozmowa w serwisie. Powiedzialem ze chetnie dam >600 za piaste jak to bedzie np na 50k km... W odpowiedzi dostalem dziwny usmieszek i serie opowiesci o klientach majacych nadzieje na takie przebiegi.... cosh, zyjemy w swiecie apoteozy govnolitu. Supertrwale rzeczy pomarly bezpotomnie..... |
|
Data: 2019-03-27 10:59:52 | |
Autor: Budzik | |
padla przednia piasta..... | |
Użytkownik abn140@gmail.com ...
przeplatać Twoje na dziadowskich piastach, szprychach i Moja piasta ma około 20kkm, nigdy nie ruszana i ma sie całkiem dobrze :))) A wszystko to w unibiku evolution którego kupowałem za około 1300 zł :) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan |
|
Data: 2019-03-27 10:59:34 | |
Autor: Maciek | |
padla przednia piasta..... | |
W dniu 27.03.2019 o 09:11, abn140@gmail.com pisze:
Padla mi piasta przednia boost. 110x15 , tarcze 6x , rower na plusach 27,5, 3,0 opona. Sprawdź sobie czy Novatec nie ma bliźniaczej piasty na łożyskach maszynowych. Novatec to ta sama firma ale lepsza jakość. Dla mnie to taka klasa premium JoyTecha ;-). https://issuu.com/novatecwheels/docs/catalog_2019_hubs i teraz pytanie do serwisantow/znajacych sie co mnie czeka - dajmy na to ze wezme tego dt swiss... Zębów na tym nie zjadłem no ale trochę nad tym siedziałem składając swoje pierwsze lepsze kółka... ;-) - czy ten wymiar kolnierzy piasty, no to cos z otworami na szprychy - jest jakos zasadniczo pobieznie ustandaryzowane? Nie mowie ze stricte, ale czy te piasty maja te kolnierze mniej wiecej takie same? Z fotek wynika ze tak. U mnie jest chyba obecnie 65 przy tarczy i 55 druga strona, niestety tego wymiaru nie umiem znalezc na rysunkach ani wynalazku ani DDT SWISSa tez.... Powiem tak, w jednym z rowerów jeżdżę lata świetlne na szprychach cnSpoke, nigdy nie walnęła mi ani jedna sztuka. Mam kółka przeplatane po dwa razy. Z tyłu ze dwa razy spadał mi łańcuch niszcząc kilka szprych (ubytek metalu na średnicy kilku szprych ok 50%). Wartowałoby je wymienić ale fakt jest taki, że kółko jeździ i nie sprawia problemów. Żonie przeplatałem kółko na najtańszych przyrdzewiałych stalówkach, przejeździło sezon i pewnie dalej by jeździło ale wolałem już je wymienić ;-) IMHO jeżeli da się ładnie porozkręcać na nyplach a szprychy Ci się wcześniej nie łamały, użyłbym komponentów ponownie. Co do wymiarów, katalog albo suwmiarka w dłoń. https://issuu.com/joy-tech/docs/catalog_2015_joytech_v1 JoyTecha masz na str. 26-28 Primo, P.C.D powinno być zgodne w obu piastach, reszta może będzie podobna lub zmieści się w akceptowalnej tolerancji. Finalnie długość szprych dla starej i nowej piasty możesz porównać kalkulatorem. Piastę DT będziesz miał zdefiniowaną z automatu: https://spokes-calculator.dtswiss.com/en/calculator Joya wpiszesz z danych katalogowych ewentualnie wykonasz proste ich przeliczenia do osiągnięcia wymaganych wymiarów w kalkulatorze. Do porównania wystarczy. |
|
Data: 2019-03-27 11:40:28 | |
Autor: Maciek | |
padla przednia piasta..... | |
https://spokes-calculator.dtswiss.com/en/calculator ....aha jeszcze taka uwaga jakby komu przyszło do głowy składać kółka od podstaw na bazie tego kalkulatora. Często można trafić na opinie, że kalkulatory kłamią. IMHO ten kłamie niewiele w obrębie popularnych komponentów na których składałem kółka. W przypadków zaplotu na 3 krzyże, obręczy DT lub Alexrims, szprychach cnSpoke zwykłych oraz MAC, piastach Novatec - do wyliczonej długości szprych należało zawsze dodać ok 1,5 mm. Przy powyższych założeniach, szprychy kończyły się ładnie z nyplem lub tuż przy jego główce. Przynajmniej tak mi zawsze wychodziło w "realu" i było to powtarzalne do bólu. |
|
Data: 2019-03-27 11:56:55 | |
Autor: cytawa | |
padla przednia piasta..... | |
abn140@gmail.com pisze:
Padla mi piasta przednia boost. 110x15 , tarcze 6x , rower na plusach 27,5, 3,0 opona. CO sie dokladnie stalo? Joytech wg. mojego doswiadczenia to nie zlom. Moze nie najwyzsza polka ale raczej sie nie rozpada, choc wszystko jest mozliwe. Nie wiem jak jezdzisz. Przy spokojnej jazdzie przednie piasty raczej nie padaja. Bywa czasem, ze miska wbijana w piaste ma luzik i takie piasty perfekcyjne nie sa. Jezdzic sie da. Czasami daje sie wpasowac inna miske w miejsce uszkodzonej. Wtedy naprawa tanio wychodzi. Jan Cytawa |
|
Data: 2019-03-27 06:01:18 | |
Autor: abn140 | |
padla przednia piasta..... | |
Bywa czasem, ze miska wbijana w piaste ma luzik i takie piasty perfekcyjne nie sa. Jezdzic sie da. Czasami daje sie wpasowac inna miskewlasnie cos takiego sie stalo. bieznia sie rozwalcowala czy cos. w kazdym razie teraz czasem zamiast na kulkach to obrot idzie przy stojacych kulkach na tej wywalcowanej biezni.... tak zrozumialem oidp. w kazdym razie za 150-300 pln nie bede sie z tym ceregielic. Nowateki to ok. 150 na maszynowkach, ten DTswiss 280 -300 zalezy od miejsca. teraz pytanie czy drugie tyle za nazwe dt to wlasnie za nazwe tylko czy tez warto doplacic? |
|
Data: 2019-03-28 09:17:09 | |
Autor: Ignac | |
padla przednia piasta..... | |
W dniu środa, 27 marca 2019 14:01:21 UTC+1 użytkownik abn...@gmail.com napisał:
>Bywa czasem, ze miska wbijana w piaste ma luzik i takie piasty > perfekcyjne nie sa. Jezdzic sie da. Czasami daje sie wpasowac inna miske wlasnie cos takiego sie stalo. Piasta musi być właściwie wyregulowana, czyli nie może mieć wyczuwalnego luzu, bo kulki robią się "kwadratowe" i od obciążeń, miejscowo, wybijają miskę. Raz na miesiąc ruszam odciążonym kołem na boki, czy nie ma wyczuwalnego luzu, jeśli tak, natychmiast go usuwam. Do smarowania używać smaru molibdenowego, a nie litowego badziewia z dodatkiem EP- extreme pressure. |
|
Data: 2019-03-29 09:27:53 | |
Autor: cytawa | |
padla przednia piasta..... | |
Ignac pisze:
Do smarowania używać smaru molibdenowego, a nie litowego badziewia z dodatkiem Nie znam sie dokladnie na wlasciwosciach smarow. Wedlug opisow wszystkie sa najlepsze. Powiedz mi dlaczego litowe to badziewie a molibdenowy dobry. Swego czasu kupilem podobno rewelacyjny bialy smar Campagnolo. Gdy zlapal troche wody, zaczelo wszystko strasznie strzelac i trzeba bylo na nowo piaste smarowac. Zawsze uzywalem zwyklego LT4 i jakos bylo. Stare piasty kreca sie do dzis. Ostatnio uzywam wlasnie zielony litowy smar i nie narzekam. Z kolei np. SRAM dawniej Sachs uzywa dziwnych smarow, ktore po kilkunastu latach twardnieja i sa bardzo lepkie uniemozliwiajac prawidlowa prace piast. Nie wiem jaki tam smar wpychaja. Jan Cytawa |
|
Data: 2019-03-29 06:32:50 | |
Autor: Ignac | |
padla przednia piasta..... | |
W dniu piątek, 29 marca 2019 09:28:09 UTC+1 użytkownik cytawa napisał:
Ignac pisze: Przede wszystkim molibdenowy nie reaguje z wodą, nie miesza się z nią tak jak litowy, nie wysycha- kilka lat można do piasty nie zaglądać. Posiada lepsze dodatki uszlachetniające, przykładowo; do pracy w wysokich i niskich temperaturach- nawet w takich warunkach nie traci właściwości smarnych. A ten dodatek EP, uniemożliwia przy ekstremalnie zmiennych obciążeniach dynamicznym tarcia elementów łożyska, metal o metal. Smary litowe nie mają tego. Powiem tak, piasty w moich rowerach-badziewnej jakości, przejeżdżają powyżej 50kkm. Pozbywam się wtedy całego roweru. Imo, zabójcze są niewłaściwe luzy i często brak właściwej ilości kulek w łożyskach piasty, czy bębenka. |
|
Data: 2019-03-29 18:20:03 | |
Autor: borsuk | |
padla przednia piasta..... | |
W dniu 2019-03-29 o 09:27, cytawa pisze:
...Zawsze uzywalem zwyklego LT4 i jakos bylo. Stare piasty kreca sie do dzis. Ostatnio uzywam wlasnie zielony litowy smar i nie narzekam. Ja też całe życie do łożysk używam smaru litowego (kiedyś towot czyli MŁT,teraz ŁT43). Smar molibdenowy zacząłem używać od niedawna, od kiedy wspomagam się na podjazdach silnikiem elektrycznym i smaruję nim przekładnię zębatą w silniku. Podobno jest bardziej odporny na duże obciążenia, wysoką temperaturę i lepiej tłumi hałas. |
|
Data: 2019-03-29 13:55:32 | |
Autor: andrzej.ozieblo | |
padla przednia piasta..... | |
W dniu czwartek, 28 marca 2019 17:17:12 UTC+1 użytkownik Ignac napisał:
Piasta musi być właściwie wyregulowana, czyli nie może mieć wyczuwalnego luzu, Nie bardzo się to zgadza z moją praktyką, w tym samochodową. Luz nie jest dobry, choć IMHO mały ujdzie. Fatalne dla piast, rowerowych czy samochodowych, jest zbyt ciasne skręcenie. Kiedyś piasty Shimano były fabrycznie zbyt mocno skręcone. Nie wiem jak jest teraz. |
|
Data: 2019-03-29 15:16:11 | |
Autor: Ignac | |
padla przednia piasta..... | |
W dniu piątek, 29 marca 2019 21:55:35 UTC+1 użytkownik andrzej...@gmail.com napisał:
W dniu czwartek, 28 marca 2019 17:17:12 UTC+1 użytkownik Ignac napisał: W łożyskach stożkowych piast jest wręcz niezbędny, cofa się nakrętkę piasty o pół obrotu, chyba. A nowe piasty Shimano dalej tak mocno skręcają. Ja jeżdżę na badziewnych, HB-RM30 i 70. |
|
Data: 2019-03-29 22:37:22 | |
Autor: Maciek | |
padla przednia piasta..... | |
On 29.03.2019 21:55, andrzej.ozieblo@gmail.com wrote:
W dniu czwartek, 28 marca 2019 17:17:12 UTC+1 użytkownik Ignac napisał: Andrzeju, Ignac dobrze pisze, nie ma być wyczuwalnego luzu, nie ma być to skręcone na "zicher" z oporem. Czyli bierzesz koło skręcasz piastę i telepiesz na boki = 0 luzu, ale przy normalnym kręceniu kołem nie stawia praktycznie oporu, nie słychać chrobotania kulek itp. Zazwyczaj osiąga się taki stan dokręcając sprawną piastę i cofając nakrętkę o ok. 0.5 obrotu + kontra. Często da się ustawić kółko tak, że jest wrażenie "kręcenia się bez końca" a w ostatniej fazie ruchu widać jak ciężar wentyla odgrywa rolę i i ciągnie obręcz w dół. Fatalne dla piast, rowerowych czy samochodowych, jest zbyt ciasne skręcenie. Prawda. Kiedyś piasty Shimano były fabrycznie zbyt mocno skręcone. Nie wiem jak jest teraz. Ja za każdym razem w nowych rowerach poprawiałem to. Czyli na start serwis piast itd. Smar w piastach czasem był czasem go praktycznie nie było w zależności jak komu się chciało nałożyć. Teraz już mam tylko Novatec-i i święty spokój ;) |
|
Data: 2019-03-29 15:04:19 | |
Autor: Ignac | |
padla przednia piasta..... | |
W dniu piątek, 29 marca 2019 22:37:24 UTC+1 użytkownik Maciek napisał:
Często da się ustawić kółko tak, że jest wrażenie "kręcenia się bez końca" a w ostatniej fazie ruchu widać jak ciężar wentyla odgrywa rolę i i ciągnie obręcz w dół. Dokładnie, jeśli tak jest i nie ma luzu, to jest idealnie. Trzeba znaleźć tą granicę luz-brak luzu, na zaciśniętym zacisku. |
|
Data: 2019-03-30 07:46:58 | |
Autor: Ĺ | |
padla przednia piasta..... | |
Przy ustawianiu piast bierze się pod uwagę także siłę docisku zacisku, innymi słowy ustawiać trzeba dla kół zamocowanych zaciskiem w widelcu, a nie kół luzem.
|
|
Data: 2019-03-30 09:21:58 | |
Autor: Maciek | |
padla przednia piasta..... | |
On 30.03.2019 07:46, ń wrote:
Przy ustawianiu piast bierze się pod uwagę także siłę docisku zacisku, innymi słowy ustawiać trzeba dla kół zamocowanych zaciskiem w widelcu, a nie kół luzem. Kwestia poskręcania. Osobiście jak mi ktoś jeszcze jakiś wehikuł do zabawy podrzuci:) skręcam piasty na 3 klucze co daje dobre efekty, 2 zwykłe lub jakaś tam grzechotka z nasadką, jeden płaski do konusów. Metoda: - ze strony 1 kontra konusa na max. - z drugiej skasowanie luzu - przytrzymanie kluczem strony 1 (miło widziana pomocna dłoń lub można też wkręcić w imadło) - mocne skontrowanie strony 2 Bez przytrzymania strony 1 przy kontrowaniu strony 2, ośka lubi się przekręcić i wszystko się rozjeżdża. Jak to jest fest skontrowane zacisk nie ma nic do gadania. No i nie ma też w dalszej eksploatacji efektu, że konus się dociąga samoistnie a piasta zaczyna chrobotać. |
|
Data: 2019-03-30 11:17:52 | |
Autor: Ĺ | |
padla przednia piasta..... | |
Ma, czysta fizyka (lub wytrzymałość materiałów - jeśli wolisz).
Oczywiście te ułamki milimetra raz są ważne (dla dopieszczaczy), innym razem nie ważne. -- -- - zacisk nie ma nic do gadania. |
|
Data: 2019-04-01 12:56:50 | |
Autor: cytawa | |
padla przednia piasta..... | |
andrzej.ozieblo@gmail.com pisze:
Fatalne dla piast, rowerowych czy Nic sie nie zmienilo. Najbardziej przykre jest jak widzisz rower z gornej polki a kola ledwo sie kreca. Ja ustawiam ledwo wyczuwalny luzik, ktory znika po zacisnieciu zapieciem. Jan Cytawa |