Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Data: 2012-03-22 21:39:15
Autor: Aron
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
 W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

aron

Data: 2012-03-23 01:31:44
Autor: Sebastian
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 23 Mar, 05:39, Aron <aron2...@gazeta.pl> wrote:

Jedzenie drożeje, a ludzie i tak jedzą - ja się pytam gdzie jest
granica ?!!

no offence :)
pozdrawiam
Sebastian

Data: 2012-03-23 15:52:18
Autor: Bydlę
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-23 09:31:44 +0100, Sebastian <sebastianrucinski@gmail.com> said:

On 23 Mar, 05:39, Aron <aron2...@gazeta.pl> wrote:

Jedzenie drożeje, a ludzie i tak jedzą - ja się pytam gdzie jest
granica ?!!

Nie jest, a gdzie są:

<http://www.mojkubek.pl/images/items//762/mkw0265_big.jpg>


--
Bydlę

Data: 2012-03-23 06:07:11
Autor: Marek Dyjor
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Aron wrote:
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

ostanio sie chyba ustabilizowalo...

Dodjamy ze z jezdzenia moga tylko zrezygnowac ci ktorzy nie potrzbuja samochodu.

Data: 2012-03-22 22:16:26
Autor: Aron
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 23 Mar, 06:07, "Marek Dyjor" <mdy...@poczta.onet.pl> wrote:


Dodjamy ze z jezdzenia moga tylko zrezygnowac ci ktorzy nie potrzbuja
samochodu.

czyli widocznie wszyscy potrzebuja albo prawie wszyscy

aron

Data: 2012-03-23 09:00:25
Autor: Arek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 06:07, Marek Dyjor pisze:
Aron wrote:
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

ostanio sie chyba ustabilizowalo...

Fakt, regularnie raz na tydzień parę groszy do góry. Dzisiaj widziałem, 5,94, czyli 6PLN do osiągnięcia jeszcze przed świętami. A magiczną barierą miało być 5pln.

Dodjamy ze z jezdzenia moga tylko zrezygnowac ci ktorzy nie potrzbuja
samochodu.

Korki rano rozumiem, korki wieczorem również, ale Warszawa jest zakorkowana praktycznie cały dzień i Ci wszyscy tak strasznie potrzebują samochodu? Mocno wątpię.

A.

Data: 2012-03-23 19:14:20
Autor: Dysiek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Korki rano rozumiem, korki wieczorem również, ale Warszawa jest zakorkowana praktycznie cały dzień i Ci wszyscy tak strasznie potrzebują samochodu? Mocno wątpię.



Generlanie jazda w miescie wlasnym autem do dla mnie nieporozumienie - jezdzi sie dluzej jak zbiorkomem, gazety sie nie poczyta, na necie sie nie posiedzi a koszty duze. Co innego jak ktos mieszka na wsi a PKS ma raz na godzine.

Dysiek

Data: 2012-03-23 19:29:28
Autor: Grejon
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 19:14, Dysiek pisze:

Generlanie jazda w miescie wlasnym autem do dla mnie nieporozumienie -
jezdzi sie dluzej jak zbiorkomem, gazety sie nie poczyta, na necie sie nie
posiedzi a koszty duze. Co innego jak ktos mieszka na wsi a PKS ma raz na
godzine.

Dlatego niektórzy jeżdżą służbówkami ;)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

Data: 2012-03-23 19:31:20
Autor: Nex@pl
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Nie zgadzam się, przy mojej znajomości topografii miasta ~19km pokonuje w 20 minut, w porywach 25. Komunikacją miejską minimum jedna przesiadka, i  dobre 40 minut samej jazdy.

Data: 2012-03-23 19:42:58
Autor: Dysiek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Nie zgadzam się, przy mojej znajomości topografii miasta ~19km pokonuje w 20 minut, w porywach 25. Komunikacją miejską minimum jedna przesiadka, i dobre 40 minut samej jazdy.

Zalezy jakie miasto - np. we Wroclawiu, gdzie czesc torowisk dla tramwajow jest wydzielona, nie ma szans poruszac sie w szczycie autem szybciej jak tramwajem.

Dysiek

Data: 2012-03-23 19:58:23
Autor: Artur Maśląg
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 19:42, Dysiek pisze:
Nie zgadzam się, przy mojej znajomości topografii miasta ~19km pokonuje w
20 minut, w porywach 25. Komunikacją miejską minimum jedna przesiadka, i
dobre 40 minut samej jazdy.

Zalezy jakie miasto - np. we Wroclawiu, gdzie czesc torowisk dla tramwajow
jest wydzielona, nie ma szans poruszac sie w szczycie autem szybciej jak
tramwajem.

Pamiętasz jeszcze co napisałeś?
<cite>
Generlanie jazda w miescie wlasnym autem do dla mnie nieporozumienie -
jezdzi sie dluzej jak zbiorkomem
</cite>

Właśnie podważyłeś swoje wcześniejsze generalizowanie.

Data: 2012-03-23 22:35:26
Autor: Dysiek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Zalezy jakie miasto - np. we Wroclawiu, gdzie czesc torowisk dla tramwajow
jest wydzielona, nie ma szans poruszac sie w szczycie autem szybciej jak
tramwajem.

Pamiętasz jeszcze co napisałeś?
<cite>
Generlanie jazda w miescie wlasnym autem do dla mnie nieporozumienie -
jezdzi sie dluzej jak zbiorkomem
</cite>

Właśnie podważyłeś swoje wcześniejsze generalizowanie.


Miasto dla mnie to nie Opole, Kluczbork czy Szczecin, wiec nie widze, zebym sobie przeczyl.

Dysiek

Data: 2012-03-23 22:16:50
Autor: masti
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia pięknego Fri, 23 Mar 2012 22:35:26 +0100 osobnik zwany Dysiek
wystukał:

Zalezy jakie miasto - np. we Wroclawiu, gdzie czesc torowisk dla
tramwajow
jest wydzielona, nie ma szans poruszac sie w szczycie autem szybciej
jak tramwajem.

PamiĂŞtasz jeszcze co napisaÂłeÂś?
<cite>
Generlanie jazda w miescie wlasnym autem do dla mnie nieporozumienie -
jezdzi sie dluzej jak zbiorkomem
</cite>

WÂłaÂśnie podwaÂżyÂłeÂś swoje wczeÂśniejsze generalizowanie.


Miasto dla mnie to nie Opole, Kluczbork czy Szczecin, wiec nie widze,
zebym sobie przeczyl.

kombinuj dalej zmieniając warunki.
Miasto to miasto




--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2012-03-23 21:33:11
Autor: Aron
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
teoretycznie ludzie powinni sie przesiadac na pociagi, bo droga
benzyna

tymczasem
http://www.przewozyregionalne.pl/img_in//regiony/wielkopolskie/2012-04/zmiany_kwiecien.PDF

Data: 2012-03-24 09:00:28
Autor: J.F.
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia Fri, 23 Mar 2012 21:33:11 -0700 (PDT), Aron napisał(a):
teoretycznie ludzie powinni sie przesiadac na pociagi, bo droga
benzyna
tymczasem
http://www.przewozyregionalne.pl/img_in//regiony/wielkopolskie/2012-04/zmiany_kwiecien.PDF

Jedno z drugim powiazane - im mniej pociagow tym gorsze polaczenia, tym
wiecej ludzi przesiada sie na samochody, tym mniej pasazerow ... i trzeba
likwidowac kolejne pociagi :-)

J.

Data: 2012-03-26 01:20:08
Autor: Jackare
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Uzytkownik "Aron" <aron2004@gazeta.pl> napisal w wiadomosci news:138a5526-e5b5-43ab-a054-f39a7c2042d9w1g2000vbx.googlegroups.com...
teoretycznie ludzie powinni sie przesiadac na pociagi, bo droga
benzyna


niekoniecznie.
Iles tam lat temu gdy chcialem sobie z Bytomia skoczyc do Warszawy, bilet na IC z miejscówka kosztowal w obie strony 150 PLN. Tyle samo kosztowalo paliwo potrzebne na pokonanie trasy -Bytom-Warszawa-Bytom. I teraz jadac samemu moglem sobie wybierac i zazwyczaj wybieralem pociag bo nie musialem "robic" za kierownica - w sumie to zadna przyjemnosc dymac 300 km w jedna strone nudna gierkówka.ty
Ale juz jadac w dwie osoby pociag zaczynal kosztowac 300 zl, a samochód nadal 150, w trzy osoby pociag 450 a samochód nadal 150
Pomijam juz inne okolicznosci typu ze samochodem jade od drzwi do drzwi a pociagnem niekoniecznie i musze poniesc dodatkowe koszty na transport po miescie i dostosowac swój pobyt do rozkladu jazdy pociagów
Jedyna korzysc z pociagu to ze jedzie szybciej, ale niestety tylko na trasie Katowice-Warszawa-Katowice, z Bytomia do Katowic i z powrotem do Bytomia musze sie jakos dostac - znowu kasa i czas...
Wydaje mi sie ze powinno byc tak ze chcac pojechac na dluzsza odleglosc nie powinienem sie w ogóle zastanawiac tylko wsiadac w pociag i jechac sobie wygodnie, szybko, bezpiecznie, komfortowo. Wsiadac i wysiadac na czystych przyjaznych dworcach, ale to juz chyba nie w tym zyciu albo nie w tym kraju. Dodatkowo jezeli udzial drugiej osoby w podrózy koleja zwieksza koszty w porównaniu z samochodem o 100% to gdzie tu sens ?
Jezeli kolej nie potrafi wozic ludzi to niech sobie wozi wegiel. Nie musze korzystac z kolei.
Jeszcze gdy w kwietniu rusza tanie wewnetrzne polaczenia lotnicze, kolej zacznie bardzo cienko kwiczec.
No i jeszcze jedno. Choc mam calkowicie w dupie impreze pt Euro 2012, to mysle sobie ze kolej wystawi naszej republica bulanda zajebista wizytówke swymi przepieknymi dworcami i kultura obslugi pasazera.
W srodku Europy egzotyka rodem z Zimbabwe. Beda mieli ludziska co wspominac....

Data: 2012-03-26 09:26:07
Autor: Krzysztof 45
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Jackare napisał(a):
Uzytkownik "Aron" <aron2004@gazeta.pl> napisal w wiadomosci news:138a5526-e5b5-43ab-a054-f39a7c2042d9w1g2000vbx.googlegroups.com...
teoretycznie ludzie powinni sie przesiadac na pociagi, bo droga
benzyna


niekoniecznie.
Iles tam lat temu gdy chcialem sobie z Bytomia skoczyc do Warszawy,
Masz racje.
A teraz popatrzmy na komunikacje miejską np. we Wrocławiu.
Bilet normalny jednorazowy w granicach miasta kosztuje 2,40,- ulgowy 1,20,-

Jedziemy z rodziną 2+1 z punktu A do B i z powrotem do A. Wychodzi 12 zł.
Auto moje zużywa około 10 l ON/100km w mieście. Zakładam że paliwo kosztuje 6zł/l. Przejeżdżam autem za koszt biletów MPK 20km. Mieszkam niedaleko centrum, więc w bez względu gdzie bym jechał, w jedna stronę mam max około 6-9km. Więc juz autem jest taniej. Taniej, bo płacąc 12zł za bilety płacę nie za kilometry tylko od wejścia do tramwaju lub autobusu.

Oczywiście są ludzie co jadą z jednego końca miasta na drugi, lub i z za miasta i tych km robią więcej. Ale zbiorkomem czeka ich przesiadka i cena za bilety wzrasta do 24zł lub i więcej zł. gdy przekroczą granice miasta. Więc za te pieniądze wydane na bilety, ja bym już przejechał autem 40km a zbiorkomem max 20km.

Jeszcze można przyjąć auta które zużywają paliwa w okolicach 5-6l/100km, + ceny biletów komunikacji pospiesznej 2,80/1,40zł i robi się jeszcze fajniej dla auta.

Jest jeszcze aspekt fatalnego komfortu poruszania się zbiorkomem (Wrocław) który częstuje nas niepunktualnością, częstymi awariami, brudem, smrodem i ostatnio spektakularnymi wypadkami. Ale urzędasy maja to w odbycie, bo ci co nie posiadają samochodów i rowerów i tak wsiądą i skasują bilet. A jedyna promocja zbiorkomu polega na fatalnym wydzielaniu pasów i torowisk z ruchu aut, co w konsekwencji ciasnej zabudowy gówno daje i generuje korki w innych miejscach.
A tu dalej promocja z widmem biletów po 3zł i mandatów za jazdę bez biletu 300zł
http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,11411449,300_zl_za_jazde_na_gape__Bilet_musi_sie_bardziej_oplacac.html

Więc gdzie sens i gdzie logika korzystania z PKP, MPK i jak to się ma do drogiego paliwa?

Oczywiście nasuwają sie dwa stwierdzenia. Albo paliwo jeszcze jest tanie, albo ekonomiści od wyliczania cen za bilety w zbiorkomach z penisem na głowy się pozamieniali a ludzi mają za barany. Ja stwierdzam że to drugie.

--
Krzysiek

Data: 2012-03-26 10:26:55
Autor: Arek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-26 09:26, Krzysztof 45 pisze:
Jackare napisał(a):
Uzytkownik "Aron" <aron2004@gazeta.pl> napisal w wiadomosci
news:138a5526-e5b5-43ab-a054-f39a7c2042d9w1g2000vbx.googlegroups.com...
teoretycznie ludzie powinni sie przesiadac na pociagi, bo droga
benzyna


niekoniecznie.
Iles tam lat temu gdy chcialem sobie z Bytomia skoczyc do Warszawy,
Masz racje.
A teraz popatrzmy na komunikacje miejską np. we Wrocławiu.
Bilet normalny jednorazowy w granicach miasta kosztuje 2,40,- ulgowy 1,20,-

Jedziemy z rodziną 2+1 z punktu A do B i z powrotem do A. Wychodzi 12 zł.
Auto moje zużywa około 10 l ON/100km w mieście. Zakładam że paliwo
kosztuje 6zł/l. Przejeżdżam autem za koszt biletów MPK 20km. Mieszkam
niedaleko centrum, więc w bez względu gdzie bym jechał, w jedna stronę
mam max około 6-9km. Więc juz autem jest taniej. Taniej, bo płacąc 12zł
za bilety płacę nie za kilometry tylko od wejścia do tramwaju lub autobusu.
[...]

To liczmy dalej. Moje auto zużywa średnio ok 6l w trasie i ok 10l w mieście, ale na krótkich odcinkach ok 15l. Do wyliczeń przyjmę 12.

Chcę z rodziną wyskoczyć w dwa miejsca np. do parku i starówkę. Łącznie przejadę ok 25km. Czyli 18PLN na samo paliwo. Ale to wariant optymistyczny bo do tego dochodzi szukanie miejsca do parkowania. Czyli kolejne paliwo, czas oraz koszt samego parkingu. I to razy 2. Czyli za parking kolejne 20PLN oraz powiedzmy litr paliwa na szukanie miejsca, czyli suma prawie 50pln.

Weźmy jeszcze nerwy, tu korek, tam korek, tam ktoś z rejestracją n "L" się chamsko wepchnie, no i te szukanie miejsca do zaparkowania.

Reasumując, nie zawsze wychodzi taniej i lepiej. Owszem wszystko można różnie zorganizować.

Więc gdzie sens i gdzie logika korzystania z PKP, MPK i jak to się ma do
drogiego paliwa?

To różnie wychodzi, czasem jest czasem nie ma. Faktem jest, że Ci od zbiorowej komunikacji robią strasznie dużo aby ludzie z niej nie korzystali.


Oczywiście nasuwają sie dwa stwierdzenia. Albo paliwo jeszcze jest
tanie, albo ekonomiści od wyliczania cen za bilety w zbiorkomach z
penisem na głowy się pozamieniali a ludzi mają za barany. Ja stwierdzam
Ĺźe to drugie.

A ja uważam, że paliwo na pewno jest za tanie. Ceny biletów wcale nie są wysokie, tylko komunikacja jest mało dostępna.

A.

Data: 2012-03-26 17:34:25
Autor: Krzysztof 45
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Arek napisał(a):
...] Czyli za parking kolejne 20PLN oraz powiedzmy litr paliwa na szukanie miejsca, czyli suma prawie 50pln.
Przesadzasz trochę a nawet i to bardzo :)
--
Krzysiek

Data: 2012-03-27 14:52:18
Autor: Arek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-26 17:34, Krzysztof 45 pisze:
Arek napisał(a):
...] Czyli za parking kolejne 20PLN oraz powiedzmy litr paliwa na
szukanie miejsca, czyli suma prawie 50pln.
Przesadzasz trochę a nawet i to bardzo :)

Aj tam aj tam, wcale nie:)

A.

Data: 2012-03-26 15:49:13
Autor: kamil
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 26/03/2012 08:26, Krzysztof 45 wrote:
Jackare napisał(a):
Uzytkownik "Aron" <aron2004@gazeta.pl> napisal w wiadomosci
news:138a5526-e5b5-43ab-a054-f39a7c2042d9w1g2000vbx.googlegroups.com...
teoretycznie ludzie powinni sie przesiadac na pociagi, bo droga
benzyna


niekoniecznie.
Iles tam lat temu gdy chcialem sobie z Bytomia skoczyc do Warszawy,
Masz racje.
A teraz popatrzmy na komunikacje miejską np. we Wrocławiu.
Bilet normalny jednorazowy w granicach miasta kosztuje 2,40,- ulgowy 1,20,-

Jedziemy z rodziną 2+1 z punktu A do B i z powrotem do A. Wychodzi 12 zł.
Auto moje zużywa około 10 l ON/100km w mieście. Zakładam że paliwo
kosztuje 6zł/l. Przejeżdżam autem za koszt biletów MPK 20km. Mieszkam
niedaleko centrum, więc w bez względu gdzie bym jechał, w jedna stronę
mam max około 6-9km. Więc juz autem jest taniej. Taniej, bo płacąc 12zł
za bilety płacę nie za kilometry tylko od wejścia do tramwaju lub autobusu.

Oczywiście są ludzie co jadą z jednego końca miasta na drugi, lub i z za
miasta i tych km robią więcej. Ale zbiorkomem czeka ich przesiadka i
cena za bilety wzrasta do 24zł lub i więcej zł. gdy przekroczą granice
miasta. Więc za te pieniądze wydane na bilety, ja bym już przejechał
autem 40km a zbiorkomem max 20km.

Jeszcze można przyjąć auta które zużywają paliwa w okolicach 5-6l/100km,
+ ceny biletów komunikacji pospiesznej 2,80/1,40zł i robi się jeszcze
fajniej dla auta.


1. Nie liczysz biletów miesięcznych, zazwyczaj sporo tańszych od jednorazowych.

2. Nie liczysz utraty wartości samochodu, ubezpieczenia, przeglądu itp. Nawet jeśli założymy, że samochód i tak masz i te koszty są stałe, to zużycie opon, olejów, srolejów, częstsze serwisy, sprzęgło, zawieszenie i cała reszta kosztów też sporo doda do tych przejazdów. A koniec końców nie wypijesz piwa po pracy, bo samochód.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-03-26 17:32:47
Autor: Krzysztof 45
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
kamil napisał(a):
1. Nie liczysz biletów miesięcznych, zazwyczaj sporo tańszych od jednorazowych.
Dla całej rodziny by raz dwa razy w tygodniu gdzieś pojechać? Bezsensu. Miesięczne bilety kosztowały by mnie około 270 zł tj. paliwa na około 450km autem po mieście.
2. Nie liczysz utraty wartości samochodu, ubezpieczenia, przeglądu itp. Nawet jeśli założymy, że
samochód i tak masz i te koszty są stałe, to zużycie opon, olejów, srolejów, częstsze serwisy,
sprzęgło, zawieszenie i cała reszta kosztów też sporo doda do tych przejazdów. A koniec końców nie wypijesz piwa po pracy, bo samochód.
To są koszta za komfort, niezależność, dojazd dokładnie do punktu i możliwość przewożenia nie mało maneli na np. piknik rodzinno wędkarski.
--
Krzysiek

Data: 2012-03-26 10:31:19
Autor: Cavallino
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Uzytkownik "Jackare" <123@tralala.com.pl> napisal w wiadomosci grup dyskusyjnych:

Iles tam lat temu gdy chcialem sobie z Bytomia skoczyc do Warszawy, bilet na IC z miejscówka kosztowal w obie strony 150 PLN. Tyle samo kosztowalo paliwo potrzebne na pokonanie trasy -Bytom-Warszawa-Bytom. I teraz jadac samemu moglem sobie wybierac i zazwyczaj wybieralem pociag bo nie musialem "robic" za kierownica - w sumie to zadna przyjemnosc dymac 300 km w jedna strone nudna gierkówka.ty
Ale juz jadac w dwie osoby pociag zaczynal kosztowac 300 zl, a samochód nadal 150, w trzy osoby pociag 450 a samochód nadal 150

Pociag moze tez kosztowac 30 zl, jak dobrze z promocjami i taryfami trafisz, samochód moze tez kosztowac i 300 zl, zalezy czym sie jedzie.

Data: 2012-03-26 16:28:56
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Mon, 26 Mar 2012 10:31:19 +0200, "Cavallino"
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

Pociag moze tez kosztowac 30 zl,

To chyba interregio. Jak dobrze trafisz, to siedzisz. A jak nie, to
całe 300 kilometrów stoisz w korytarzu. Bo te promocje w IC to jakieś
Yeti: wszyscy słyszeli, nikt nie widział ;) Przynajmniej mnie się
nigdy nie udało załapać na promocję w IC.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-26 21:18:28
Autor: Cavallino
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Użytkownik "jerzu" <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p6v0n7lsdq52dg761hg3ctm4vsdlurd1i4@4ax.com...
On Mon, 26 Mar 2012 10:31:19 +0200, "Cavallino"
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

Pociag moze tez kosztowac 30 zl,

To chyba interregio.

Dokładnie.
Jeździłem kilka razy ekspresem IR (IRE) za 30 zł w dwie strony, pierwsza klasa z klimą, internetem za friko.....
Za 3 zł bodajże mogłeś sobie zarezerwować miejsce.

Ale takie pociągi tylko między Szczecinem, Poznaniem i Warszawą jeżdżą.

Data: 2012-03-24 10:24:35
Autor: Robert_J
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Miasto dla mnie to nie Opole, Kluczbork czy Szczecin....

Masz zajebisty rozrzut kryteriów porównując Kluczbork do Szczecina :-). Byłeś kiedyś w Szczecinie czy tylko na mapie widziałeś? ;-)))
Według Ciebie co jest miastem? Nowyjork?

Data: 2012-03-24 12:17:10
Autor: Dysiek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Według Ciebie co jest miastem? Nowyjork?

W Polsce? Wroclaw, Poznan, Krakow, Lodz, Warszawa, Trojmiasto, GOP. Szczecin od biedy tez - fakt, troche sie zagalopowalem.

Dysiek

Data: 2012-03-24 20:16:46
Autor: Marek Dyjor
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dysiek wrote:
Według Ciebie co jest miastem? Nowyjork?

W Polsce? Wroclaw, Poznan, Krakow, Lodz, Warszawa, Trojmiasto, GOP.
Szczecin od biedy tez - fakt, troche sie zagalopowalem.

w Krakowie zawsze szybciej jesteś samochodem :)

w Krakowie to sie wyleczyłem kilka razy skutecznie z głupich pomysłów jeżdżenia samochodem.

krótke wyprawa do śródmieścia po papiery wizyta 10 minut.

eee pojadę autobusem.  okazało się ze jest po godiznach szczytu i autobusy jeźdżą co 25 minut, czekanie jazda dojście załatwienie sprawy dojście do przystanku czekanie na następny po porzedni przed chwila odjechał...

hm.. samochodem dawno byłbym w domu nawet doliczajc parkowanie. bo samochodem jazda trwała by szybciej niż jazda autobusem

Data: 2012-03-25 14:12:53
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Sat, 24 Mar 2012 12:17:10 +0100, "Dysiek" <brak@brak.pl> wrote:

Warszawa

W Warszawie w miarę sprawnie poruszasz się zbiorkomem na lini
północ-południe, o ile nie masz za daleko do metra. Inne kierunki to
masakra. --
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-25 14:29:24
Autor: Shrek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-25 14:12, jerzu wrote:
On Sat, 24 Mar 2012 12:17:10 +0100, "Dysiek"<brak@brak.pl>  wrote:

Warszawa

W Warszawie w miarę sprawnie poruszasz się zbiorkomem na lini
północ-południe, o ile nie masz za daleko do metra. Inne kierunki to
masakra.


Dramatyzujesz. Tramwaje Wiatraczna-Centum chyba są dość sprawne. Masz kolej w cenie miesięcznego. Jest dobrze, ale nie tragicznie;)
Shrek.

Data: 2012-03-25 14:33:38
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Sun, 25 Mar 2012 14:29:24 +0200, Shrek <user@domain.invalid> wrote:

Dramatyzujesz. Tramwaje Wiatraczna-Centum chyba są dość sprawne. Masz kolej w cenie miesięcznego. Jest dobrze, ale nie tragicznie;)

Fakt, masz rację. Ale ja nie poruszam się na trasie
Wiatraczna-Centrum. Moja codzienna trasa to Ursynów - Włochy. I tu już
nie jest tak różowo, nie ma szans na wygraną zbiorkomu z autem.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-25 14:52:08
Autor: Shrek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-25 14:33, jerzu wrote:
On Sun, 25 Mar 2012 14:29:24 +0200, Shrek<user@domain.invalid>  wrote:

Dramatyzujesz. Tramwaje Wiatraczna-Centum chyba są dość sprawne. Masz
kolej w cenie miesięcznego. Jest dobrze, ale nie tragicznie;)

Fakt, masz rację. Ale ja nie poruszam się na trasie
Wiatraczna-Centrum. Moja codzienna trasa to Ursynów - Włochy. I tu już
nie jest tak różowo, nie ma szans na wygraną zbiorkomu z autem.


Ok, ale generalizowałeś, że sprawnie to tylko metrem pólnoc-południe, a to generalnie nieprawda.

Shrek.

Data: 2012-03-25 14:55:54
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Sun, 25 Mar 2012 14:52:08 +0200, Shrek <user@domain.invalid> wrote:

Ok, ale generalizowałeś, że sprawnie to tylko metrem pólnoc-południe, a to generalnie nieprawda.

Prawda, prawda :)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-25 21:58:37
Autor: Jawi
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-24 12:17, Dysiek pisze:
Według Ciebie co jest miastem? Nowyjork?

W Polsce? Wroclaw, Poznan, Krakow, Lodz, Warszawa, Trojmiasto, GOP. Szczecin
od biedy tez - fakt, troche sie zagalopowalem.

znam mniejsze, znacznie od szczecina i zakorkowane nie gorzej niż warszawa, kraków :)


--

Data: 2012-03-24 20:42:29
Autor: Artur Maśląg
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 22:35, Dysiek pisze:
Zalezy jakie miasto - np. we Wroclawiu, gdzie czesc torowisk dla
tramwajow
jest wydzielona, nie ma szans poruszac sie w szczycie autem szybciej jak
tramwajem.

Pamiętasz jeszcze co napisałeś?
<cite>
Generlanie jazda w miescie wlasnym autem do dla mnie nieporozumienie -
jezdzi sie dluzej jak zbiorkomem
</cite>

Właśnie podważyłeś swoje wcześniejsze generalizowanie.


Miasto dla mnie to nie Opole, Kluczbork czy Szczecin, wiec nie widze, zebym
sobie przeczyl.

Nie kombinuj - miasto to miasto. Miasto miastu nierówne, trasa trasie
takoż. Na jednych się opłaca jeździć samochodem, na innych nie i nie
chodzi często wprost o sam czas jazdy, tylko np. wygodę w postaci
parkowania (czy też jej brak). Napisałeś co masz w cytacie, a jest
to nieprawda.

Data: 2012-03-25 00:36:07
Autor: RoMan Mandziejewicz
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Hello Dysiek,

Friday, March 23, 2012, 10:35:26 PM, you wrote:

[...]

Miasto dla mnie to nie Opole,

Opole jest miastem dłużej niż Warszawa. Nie później niż 3 lata po
pierwszym przyznaniu praw miejskich Wrocławiowi.

Kluczbork czy Szczecin,

Byłeś kiedykolwiek w Szczecinie?

[...]

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-03-26 09:40:55
Autor: Jakub Witkowski
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 22:35, Dysiek pisze:

Miasto dla mnie to nie Opole, Kluczbork czy Szczecin

Może dla odmiany używaj słów zgodnie z ich powszechnie obowiązującym znaczeniem. To ułatwia rozmowę.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-03-24 13:33:25
Autor: Shrek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-23 19:42, Dysiek wrote:
Nie zgadzam siĂŞ, przy mojej znajomoÂści topografii miasta ~19km pokonuje w
20 minut, w porywach 25. KomunikacjÂą miejskÂą minimum jedna przesiadka, i
dobre 40 minut samej jazdy.

Zalezy jakie miasto - np. we Wroclawiu, gdzie czesc torowisk dla tramwajow
jest wydzielona, nie ma szans poruszac sie w szczycie autem szybciej jak
tramwajem.


Natomisat w Warszawie praktycznie wszystkie torowiska są wydzielone, a i tak w porannym szczycie (o popołudniowym nie wspominając) jestem szybciej autem l;ub rowerem niż metro + tramwaj (i to "najlepsza" linia w mieście). Porażka:(

Shrek.

Data: 2012-03-24 15:13:43
Autor: Liwiusz
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-24 13:33, Shrek pisze:
l;ub rowerem niż metro + tramwaj (i to "najlepsza" linia w mieście).
PoraĹźka:(

Z Żoliborza na Kabaty szybciej rowerem lub samochodem? Śmiem wątpić ;)

--
Liwiusz

Data: 2012-03-24 20:52:44
Autor: Artur Maśląg
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-24 15:13, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-03-24 13:33, Shrek pisze:
l;ub rowerem niż metro + tramwaj (i to "najlepsza" linia w mieście).
PoraĹźka:(

Z Żoliborza na Kabaty szybciej rowerem lub samochodem? Śmiem wątpić ;)

Od 2012.03.21 szybciej jest samochodem :)

Data: 2012-03-25 08:57:18
Autor: Shrek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-24 15:13, Liwiusz wrote:
W dniu 2012-03-24 13:33, Shrek pisze:
l;ub rowerem niż metro + tramwaj (i to "najlepsza" linia w mieście).
PoraĹźka:(

Z Żoliborza na Kabaty szybciej rowerem lub samochodem? Śmiem wątpić ;)

przeciez napisałem "+ tramwaj". Z Bielan na Okęcie.

Shrek.

Data: 2012-03-24 20:50:09
Autor: Artur Maśląg
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-24 13:33, Shrek pisze:
On 2012-03-23 19:42, Dysiek wrote:
Nie zgadzam siĂŞ, przy mojej znajomoÂści topografii miasta ~19km
pokonuje w
20 minut, w porywach 25. KomunikacjÂą miejskÂą minimum jedna przesiadka, i
dobre 40 minut samej jazdy.

Zalezy jakie miasto - np. we Wroclawiu, gdzie czesc torowisk dla
tramwajow
jest wydzielona, nie ma szans poruszac sie w szczycie autem szybciej jak
tramwajem.

Natomisat w Warszawie praktycznie wszystkie torowiska są wydzielone,

To prawda.

a i
tak w porannym szczycie (o popołudniowym nie wspominając) jestem
szybciej autem l;ub rowerem niĹź metro + tramwaj (i to "najlepsza" linia
w mieście). Porażka:(

Tak szczerze to ten czas będzie w najgorszym wypadku porównywalny, ale
odpada jeszcze kwestia parkowania i to tego człowiek ma święty spokój
- mowa oczywiście o trasach tramwaj/metro.

Data: 2012-03-25 09:02:06
Autor: Shrek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-24 20:50, Artur Maśląg wrote:

a i
tak w porannym szczycie (o popołudniowym nie wspominając) jestem
szybciej autem l;ub rowerem niĹź metro + tramwaj (i to "najlepsza" linia
w mieście). Porażka:(

Tak szczerze to ten czas będzie w najgorszym wypadku porównywalny, ale
odpada jeszcze kwestia parkowania i to tego człowiek ma święty spokój
- mowa oczywiście o trasach tramwaj/metro.

Nie - door to door około 1h05 metro/tram - trzeba liczyć 10 minut na dojścia, 45min samochodem i 55min rowerem - choć uczciwie trzeba by dodać potem przebieranie się z ciuchów rowerowych na cywilne.

Wiem, że na tej grupie to niepopularne, ale tramy powinny mieć absolutny priorytet na skrzyżowaniach. A akurat linia Gocławek-Okęcie nadaje się do tego jak mało która.

Shrek

Data: 2012-03-25 15:48:20
Autor: Krzysiek Kielczewski
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia 25.03.2012 Shrek <user@domain.invalid> napisał/a:

Nie - door to door około 1h05 metro/tram - trzeba liczyć 10 minut na dojścia, 45min samochodem i 55min rowerem - choć uczciwie trzeba by dodać potem przebieranie się z ciuchów rowerowych na cywilne.

Wiem, że na tej grupie to niepopularne, ale tramy powinny mieć absolutny priorytet na skrzyżowaniach. A akurat linia Gocławek-Okęcie nadaje się do tego jak mało która.

Przede wszystkim należałoby zlikwidować ponad połowę przystanków
tramwajowych. Na przykład na linii na Gocławek powinny zostać: pętla,
pl. Szembeka, Wiatraczna, rondo Waszyngtona, Palma, Centrum. Ale to
"nieco" NTG.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-03-25 23:12:10
Autor: Shrek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-25 15:48, Krzysiek Kielczewski wrote:

Wiem, że na tej grupie to niepopularne, ale tramy powinny mieć absolutny
priorytet na skrzyżowaniach. A akurat linia Gocławek-Okęcie nadaje się
do tego jak mało która.

Przede wszystkim należałoby zlikwidować ponad połowę przystanków
tramwajowych. Na przykład na linii na Gocławek powinny zostać: pętla,
pl. Szembeka, Wiatraczna, rondo Waszyngtona, Palma, Centrum. Ale to
"nieco" NTG.

Trochę się rozpędziłeś;) Myślę, że logiczne byłoby likwidować trochę poniżej połowy. Tak czy inaczej radykalnie ciąć ilość przystanków i absolutny priorytet - w końcu tramwaj nie potrzebuje zielonego światła tak jak samochody przez pół minuty- wystarczy parę sekund w odpowiednim momencie. A że tramwaj ma aż jeden stopień swobody, to trafienie z tym momentem to nie jest wyższa szkoła rakietowa.


Shrek

Data: 2012-03-25 23:58:04
Autor: Krzysiek Kielczewski
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia 25.03.2012 Shrek <user@domain.invalid> napisał/a:

Wiem, że na tej grupie to niepopularne, ale tramy powinny mieć absolutny
priorytet na skrzyżowaniach. A akurat linia Gocławek-Okęcie nadaje się
do tego jak mało która.

Przede wszystkim należałoby zlikwidować ponad połowę przystanków
tramwajowych. Na przykład na linii na Gocławek powinny zostać: pętla,
pl. Szembeka, Wiatraczna, rondo Waszyngtona, Palma, Centrum. Ale to
"nieco" NTG.

Trochę się rozpędziłeś;) Myślę, że logiczne byłoby likwidować trochę poniżej połowy.

Z którym przystankiem się rozpędziłem?

Tak czy inaczej radykalnie ciąć ilość przystanków i absolutny priorytet - w końcu tramwaj nie potrzebuje zielonego światła tak jak samochody przez pół minuty- wystarczy parę sekund w odpowiednim momencie. A że tramwaj ma aż jeden stopień swobody, to trafienie z tym momentem to nie jest wyższa szkoła rakietowa.

Dopóki tramwaje zatrzymują się "co chwilę" nie warto dawać im
priorytetów - i tak będą wolne.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-03-26 18:05:42
Autor: Shrek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-25 23:58, Krzysiek Kielczewski wrote:

Trochę się rozpędziłeś;) Myślę, że logiczne byłoby likwidować trochę
poniżej połowy.

Z którym przystankiem się rozpędziłem?

Z mniej więcej co 1/3. NIe może być też tak, że tramwaje maja przystanki rzadziej niż metro.

Tak czy inaczej radykalnie ciąć ilość przystanków i
absolutny priorytet - w końcu tramwaj nie potrzebuje zielonego światła
tak jak samochody przez pół minuty- wystarczy parę sekund w odpowiednim
momencie. A że tramwaj ma aż jeden stopień swobody, to trafienie z tym
momentem to nie jest wyższa szkoła rakietowa.

Dopóki tramwaje zatrzymują się "co chwilę" nie warto dawać im
priorytetów - i tak będą wolne.

Zgoda - tylko nie dopóki a razem. Bo inaczej masz błędne koło - dopóki i tak stoją na światłach to niech mają przy okazji przystanki:P

Shrek.

Data: 2012-03-26 20:59:08
Autor: Krzysiek Kielczewski
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia 26.03.2012 Shrek <user@domain.invalid> napisał/a:

Trochę się rozpędziłeś;) Myślę, że logiczne byłoby likwidować trochę
poniżej połowy.

Z którym przystankiem się rozpędziłem?

Z mniej więcej co 1/3. NIe może być też tak, że tramwaje maja przystanki rzadziej niż metro.

Metro z dala od Centrum też powinno mieć rzadziej przystanki.
Komunikacja szynowa powinna być od szybkiego transportu na większe
odległości, autobusy do rozwożenia po dzielnicach. A im mniej
przystanków tym szybciej, dużo szybciej. W tej chwili rozkładowo ten
odcinek przejeżdża w 23 minut - a to tylko osiem kilometrów, o ile
dobrze pamiętam w szczycie ten przejazd zajmuje około 30min: to daje
średnią 16km/h. Likwidacja przystanków połączona z priorytetem w dwóch
newralgicznych miejscach IMO spokojnie pozwoliła by na dwukrotne
skrócenie tego czasu.

Tak czy inaczej radykalnie ciąć ilość przystanków i
absolutny priorytet - w końcu tramwaj nie potrzebuje zielonego światła
tak jak samochody przez pół minuty- wystarczy parę sekund w odpowiednim
momencie. A że tramwaj ma aż jeden stopień swobody, to trafienie z tym
momentem to nie jest wyższa szkoła rakietowa.

Dopóki tramwaje zatrzymują się "co chwilę" nie warto dawać im
priorytetów - i tak będą wolne.

Zgoda - tylko nie dopóki a razem. Bo inaczej masz błędne koło - dopóki i tak stoją na światłach to niech mają przy okazji przystanki:P

Docelowo powinny mieć priorytet, tutaj się zgadzam. Ale wprowadzony w
momencie likwidacji zbędnych przystanków.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-03-26 21:18:33
Autor: Shrek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-26 20:59, Krzysiek Kielczewski wrote:

Z mniej więcej co 1/3. NIe może być też tak, że tramwaje maja przystanki
rzadziej niż metro.

Metro z dala od Centrum też powinno mieć rzadziej przystanki.
Komunikacja szynowa powinna być od szybkiego transportu na większe
odległości, autobusy do rozwożenia po dzielnicach.

IMHO nie - nie te odległości - bardziej się opłaca wyciąc autobusy na trasie tramwajów. Nawet jeśli bedą trochę wolniejsze, to i tak na takie bliskie odległości szybsze niż troszkę szybszy tramwaj + autobus i dużo tańsze, bo nie musisz dublować autobusami. Te dodatkowe trzy przystanki, to może trzy minuty. Nie starczy na przesiadkę, a i nie wszyscy jadą na Gocławek.

A im mniej
przystanków tym szybciej, dużo szybciej. W tej chwili rozkładowo ten
odcinek przejeżdża w 23 minut - a to tylko osiem kilometrów,

6 przystanków na 8 km to trochę mało. Mniej niż metro, a chyba instyktownie wiadomo, że tramwaj to jednak powinien mieć częściej.

Dopóki tramwaje zatrzymują się "co chwilę" nie warto dawać im
priorytetów - i tak będą wolne.

Zgoda - tylko nie dopóki a razem. Bo inaczej masz błędne koło - dopóki i
tak stoją na światłach to niech mają przy okazji przystanki:P

Docelowo powinny mieć priorytet, tutaj się zgadzam. Ale wprowadzony w
momencie likwidacji zbędnych przystanków.

No i co do meritum się zgadzamy. A dwa czy trzy przystanki w tą czy w tamtą, to już szczegół.

Shrek.

Data: 2012-03-26 21:44:26
Autor: Krzysiek Kielczewski
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia 26.03.2012 Shrek <user@domain.invalid> napisał/a:

Z mniej więcej co 1/3. NIe może być też tak, że tramwaje maja przystanki
rzadziej niż metro.

Metro z dala od Centrum też powinno mieć rzadziej przystanki.
Komunikacja szynowa powinna być od szybkiego transportu na większe
odległości, autobusy do rozwożenia po dzielnicach.

IMHO nie - nie te odległości - bardziej się opłaca wyciąc autobusy na trasie tramwajów. Nawet jeśli bedą trochę wolniejsze, to i tak na takie bliskie odległości szybsze niż troszkę szybszy tramwaj + autobus i dużo tańsze, bo nie musisz dublować autobusami. Te dodatkowe trzy przystanki, to może trzy minuty. Nie starczy na przesiadkę, a i nie wszyscy jadą na Gocławek.

Nie zgadzam się. W przypadku małych odległości czas przejazdu jest
nieistotny, i tak dłużej będziesz czekał na autobus/tramwaj niż jechał.
Problem jest z szybkim przejazdem pomiędzy dzielnicami. Szybki przejazd
wymaga dwóch rzeczy: wydzielonego pasa ruchu i małej ilości przystanków.
Na tej trasie tramwaj ma wydzielone torowisko, wystarczy zlikwidować
zbędne przystanki.
 
A im mniej
przystanków tym szybciej, dużo szybciej. W tej chwili rozkładowo ten
odcinek przejeżdża w 23 minut - a to tylko osiem kilometrów,

6 przystanków na 8 km to trochę mało. Mniej niż metro, a chyba instyktownie wiadomo, że tramwaj to jednak powinien mieć częściej.

Efektem tego jest brak jakiegokolwiek szybkiego połączenia. Autobusów
stojących w korku nie przyspieszysz, przedłużanie buspasa niepotrzebnie
zwiększy korki.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-03-26 22:15:18
Autor: Shrek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-26 21:44, Krzysiek Kielczewski wrote:

6 przystanków na 8 km to trochę mało. Mniej niż metro, a chyba
instyktownie wiadomo, że tramwaj to jednak powinien mieć częściej.

Efektem tego jest brak jakiegokolwiek szybkiego połączenia. Autobusów
stojących w korku nie przyspieszysz, przedłużanie buspasa niepotrzebnie
zwiększy korki.

Walczysz o trzy minuty na trasie Centrum - Gocławek - bez znaczenia, a nie wszyscy jeżdzą do końca - średnio wydzie +1,5 minuty vs konieczność przesiadek do autobusów w korkach.

Zresztą OT - co do meritum się zgadzamy.

Shrek.

Data: 2012-03-26 22:31:03
Autor: Krzysiek Kielczewski
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia 26.03.2012 Shrek <user@domain.invalid> napisał/a:

6 przystanków na 8 km to trochę mało. Mniej niż metro, a chyba
instyktownie wiadomo, że tramwaj to jednak powinien mieć częściej.

Efektem tego jest brak jakiegokolwiek szybkiego połączenia. Autobusów
stojących w korku nie przyspieszysz, przedłużanie buspasa niepotrzebnie
zwiększy korki.

Walczysz o trzy minuty na trasie Centrum - Gocławek - bez znaczenia, a nie wszyscy jeżdzą do końca - średnio wydzie +1,5 minuty vs konieczność przesiadek do autobusów w korkach.

Nie o trzy minuty tylko o dziesięć do piętnastu. A dokładniej o
możliwość dojechania do centrum w dziesięć-piętnaście minut.

Zresztą OT - co do meritum się zgadzamy.

Ok, proponuję EOT.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-03-26 22:54:47
Autor: Shrek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-26 22:31, Krzysiek Kielczewski wrote:

Walczysz o trzy minuty na trasie Centrum - Gocławek - bez znaczenia, a
nie wszyscy jeżdzą do końca - średnio wydzie +1,5 minuty vs konieczność
przesiadek do autobusów w korkach.

Nie o trzy minuty tylko o dziesięć do piętnastu. A dokładniej o
możliwość dojechania do centrum w dziesięć-piętnaście minut.

10-15 to mniej przystanów i priorytet. Te trzy przystanki to pesymistycznie trzy minuty.

Zresztą OT - co do meritum się zgadzamy.

Ok, proponuję EOT.

Ok.

Shrek.

Data: 2012-03-31 22:41:02
Autor: Marek Dyjor
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Shrek wrote:
On 2012-03-25 15:48, Krzysiek Kielczewski wrote:

Wiem, że na tej grupie to niepopularne, ale tramy powinny mieć
absolutny priorytet na skrzyżowaniach. A akurat linia
Gocławek-Okęcie nadaje się do tego jak mało która.

Przede wszystkim należałoby zlikwidować ponad połowę przystanków
tramwajowych. Na przykład na linii na Gocławek powinny zostać: pętla,
pl. Szembeka, Wiatraczna, rondo Waszyngtona, Palma, Centrum. Ale to
"nieco" NTG.

Trochę się rozpędziłeś;) Myślę, że logiczne byłoby likwidować trochę
poniżej połowy. Tak czy inaczej radykalnie ciąć ilość przystanków i
absolutny priorytet - w końcu tramwaj nie potrzebuje zielonego światła
tak jak samochody przez pół minuty- wystarczy parę sekund w
odpowiednim momencie. A że tramwaj ma aż jeden stopień swobody, to
trafienie z tym momentem to nie jest wyższa szkoła rakietowa.

myślę że najlepszy czas byłby gdyby tramwajom zlikwidować wszystkie przystanki.

Likwidacja przystanków powoduje że komunikacja staje sie mało przyjazna dla obywateli, jak musisz zadyniać 15 czy 20 minut do przystanku to się sumaryczny czas dojazdu robi dość długi i w którymś momencie samochód staje sie jednak wygodniejszy, bo jedziesz spod domu.

Data: 2012-04-01 00:30:21
Autor: Krzysiek Kielczewski
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia 31.03.2012 Marek Dyjor <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał/a:

Likwidacja przystanków powoduje że komunikacja staje sie mało przyjazna dla obywateli, jak musisz zadyniać 15 czy 20 minut do przystanku to się sumaryczny czas dojazdu robi dość długi i w którymś momencie samochód staje sie jednak wygodniejszy, bo jedziesz spod domu.

Odróżnij "likwidację przystanków" od "likwidacji niektórych przystanków
tramwajów". KM, która zatrzymuje się co sto metrów i jedzie ze średnią
prędkością 10km/h też nie jest przyjazna.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-04-01 19:07:30
Autor: Shrek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-31 22:41, Marek Dyjor wrote:

Likwidacja przystanków powoduje że komunikacja staje sie mało przyjazna
dla obywateli, jak musisz zadyniać 15 czy 20 minut do przystanku to się
sumaryczny czas dojazdu robi dość długi i w którymś momencie samochód
staje sie jednak wygodniejszy, bo jedziesz spod domu.

Teraz masz często co 200-300 metrów;) Większość i tak musi dojść ze 300 metrów, bo nie mieszkają przy torach. Tak będą mieli z 500m. Jakoś tak jet z metrem i na brak pasażerów nikt tam nie narzeka.

Shrek.

Data: 2012-04-01 21:13:10
Autor: Adam Płaszczyca
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia Sat, 31 Mar 2012 22:41:02 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Likwidacja przystanków powoduje że komunikacja staje sie mało przyjazna dla obywateli, jak musisz zadyniać 15 czy 20 minut do przystanku to się sumaryczny czas dojazdu robi dość długi i w którymś momencie samochód staje sie jednak wygodniejszy, bo jedziesz spod domu.

15 czy 20 minut to 1-1,5km. Nie przesadzasz aby? Przystanki co 1 kilometr
oznaczają, że odległoś w linii prostej do takowego będzie nie większa niż
700m. A to jest 13 minut spacerkiem (4km/h). --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-03-23 19:39:37
Autor: Artur Maśląg
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 19:14, Dysiek pisze:
(...)
Generlanie jazda w miescie wlasnym autem do dla mnie nieporozumienie -

To fakt - służbówka lepsza...

jezdzi sie dluzej jak zbiorkomem, gazety sie nie poczyta, na necie sie nie
posiedzi a koszty duze.

Skoro wspomniałeś już o kosztach, to może dodaj widzimisię, komfort
itd. Gazety się nie poczyta (choć niektórzy czytają), "na necie"
się nie posiedzi, ale z tym dłużej to jest bardzo różnie.

Co innego jak ktos mieszka na wsi a PKS ma raz na
godzine.

Zdaje się, że wielu wsi z metrem w Polsce nie ma...

Data: 2012-03-23 21:39:56
Autor: Rafał \"SP\" Gil
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 19:14, Dysiek pisze:

Generlanie jazda w miescie wlasnym autem do dla mnie nieporozumienie -
jezdzi sie dluzej jak zbiorkomem, gazety sie nie poczyta, na necie sie nie
posiedzi a koszty duze. Co innego jak ktos mieszka na wsi a PKS ma raz na
godzine.

Zdaje mi się, że we wro własnym autem szybciej, a gazetę poczytasz jak będziesz stał w korku za albo przed tramwajem/autobusem :)

Data: 2012-03-24 20:10:46
Autor: Marek Dyjor
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dysiek wrote:
Korki rano rozumiem, korki wieczorem również, ale Warszawa jest
zakorkowana praktycznie cały dzień i Ci wszyscy tak strasznie
potrzebują samochodu? Mocno wątpię.



Generlanie jazda w miescie wlasnym autem do dla mnie nieporozumienie -
jezdzi sie dluzej jak zbiorkomem, gazety sie nie poczyta, na necie
sie nie posiedzi a koszty duze. Co innego jak ktos mieszka na wsi a
PKS ma raz na godzine.

tylko do maskomu sie dodaj czekanie na przystankach, wypoadjaće z kursu środki, deszcz i syf gdy maskomach jest jak w saunie, oraz przypadki gdy wsam raz większa ilość chce o dziwo jechać tym samym maskomem w tę samą stronę i sie robi mało przyjemny ścisk. Potem dodaj sobie tachanie teczki z papierami + torby z laptopem.

Data: 2012-03-27 18:18:08
Autor: Diabełson®
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 19:14, Dysiek pisze:
Korki rano rozumiem, korki wieczorem r�wnie�, ale Warszawa jest
zakorkowana praktycznie ca�y dzie� i Ci wszyscy tak strasznie potrzebuj�
samochodu? Mocno w�tpi�.



Generlanie jazda w miescie wlasnym autem do dla mnie nieporozumienie -
jezdzi sie dluzej jak zbiorkomem, gazety sie nie poczyta, na necie sie nie
posiedzi a koszty duze. Co innego jak ktos mieszka na wsi a PKS ma raz na
godzine.


Oczywiście tonę towaru tez można zbiorkomem przesmerfować ;)


--
F'pockokah az przytópęm®

Data: 2012-03-28 13:39:47
Autor: Marek Dyjor
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Diabełson® wrote:
W dniu 2012-03-23 19:14, Dysiek pisze:
Korki rano rozumiem, korki wieczorem r�wnie�, ale Warszawa jest
zakorkowana praktycznie ca�y dzie� i Ci wszyscy tak strasznie
potrzebuj� samochodu? Mocno w�tpi�.



Generlanie jazda w miescie wlasnym autem do dla mnie nieporozumienie
- jezdzi sie dluzej jak zbiorkomem, gazety sie nie poczyta, na necie
sie nie posiedzi a koszty duze. Co innego jak ktos mieszka na wsi a
PKS ma raz na godzine.


Oczywiście tonę towaru tez można zbiorkomem przesmerfować ;)


bierzesz 10 ludzi kaĹźdemu dajesz paczke 100kg bilet i jazda...

bilet 3 zł +8 zł za godzine  11 x 10   wyjdzie 110 zł za przewalenei tej tony...

być moze taniej niż ciężarówką. :)

Data: 2012-03-31 00:49:43
Autor: Adam Płaszczyca
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia Wed, 28 Mar 2012 13:39:47 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

bierzesz 10 ludzi każdemu dajesz paczke 100kg bilet i jazda...

bilet 3 zł +8 zł za godzine  11 x 10   wyjdzie 110 zł za przewalenei tej tony...

być moze taniej niż ciężarówką. :)

Zapłać ludziom za czas :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-03-31 11:45:39
Autor: Marek Dyjor
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Wed, 28 Mar 2012 13:39:47 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

bierzesz 10 ludzi każdemu dajesz paczke 100kg bilet i jazda...

bilet 3 zł +8 zł za godzine  11 x 10   wyjdzie 110 zł za przewalenei
tej tony...

być moze taniej niż ciężarówką. :)

Zapłać ludziom za czas :D

przecież liczyłem 11 złotych za godzinę...

Data: 2012-04-01 20:32:49
Autor: Karol Y
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
przecież liczyłem 11 złotych za godzinę...

A te 100kg, to komu chcesz dać? Kobietom z biedronki?

--
Mateusz Bogusz

Data: 2012-03-25 14:08:53
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Fri, 23 Mar 2012 09:00:25 +0100, Arek <abc@abc.pl> wrote:

Fakt, regularnie raz na tydzień parę groszy do góry. Dzisiaj widziałem, 5,94, czyli 6PLN do osiągnięcia jeszcze przed świętami. A magiczną barierą miało być 5pln.

Ja tankowałem ON za 5,68. W Warszawie. Ostatnio zauważyłem też, że
ceny ON idą w dól, za to benzynka w górę. Na wielu stacjach znowu ON
jest tańszy od benzyny.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-27 18:00:29
Autor: Marek Dyjor
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
jerzu wrote:
On Fri, 23 Mar 2012 09:00:25 +0100, Arek <abc@abc.pl> wrote:

Fakt, regularnie raz na tydzień parę groszy do góry. Dzisiaj
widziałem, 5,94, czyli 6PLN do osiągnięcia jeszcze przed świętami. A
magiczną barierą miało być 5pln.

Ja tankowałem ON za 5,68. W Warszawie. Ostatnio zauważyłem też, że
ceny ON idą w dól, za to benzynka w górę. Na wielu stacjach znowu ON
jest tańszy od benzyny.

I TAK TRZYMAĆ...

ON powinien być znacznie tańśzy bo jest mniej przetworzony niż benzyna

Data: 2012-03-27 18:10:35
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Tue, 27 Mar 2012 18:00:29 +0200, "Marek Dyjor"
<mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:

I TAK TRZYMAĆ...

Dzisiaj w okolicahc Lublina, na stacjach z mapisem "Paliwa Orlen"
(takie czerwone), ON był po 5,49.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-27 19:43:13
Autor: J.F
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości grup
I TAK TRZYMAĆ...
ON powinien być znacznie tańśzy bo jest mniej przetworzony niż benzyna

Zebys sie nie zdziwil ze wiecej, bo to i filtrowac chyba jakos trzeba, i odsiarczac, a moze nawet dodawac zimowe dodatki.

Poza tym z prostej destylarni wychodzi okreslona ilosc roznych skladowych, i cena musi byc taka zeby sie wszystkie sprzedaly.
Ale prostych destylarni juz nie ma, teraz mozna krakingiem/reformingiem regulowac produkcje, ale nie za darmo ...

No i na koniec - ciezar wlasciwy ON wiekszy ..


J.

Data: 2012-03-23 06:11:27
Autor: Krzysztof 45
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Aron napisał(a):
ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?
Na tablicach. Więcej jak 9,90 sie nie zmieści :D
--
Krzysiek

Data: 2012-03-23 08:16:12
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Powitanko,

Na tablicach. Więcej jak 9,90 sie nie zmieści :D

Eeetam, przykleja pod spodem "x10" ;-)

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  MroĹźek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com

Data: 2012-03-25 14:15:24
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Fri, 23 Mar 2012 08:16:12 +0100, "Pawel \"O'Pajak\""
<opajak1@gazeta.pl> wrote:

Eeetam, przykleja pod spodem "x10" ;-)

Już to kiedyś mieliśmy ;)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-23 12:15:38
Autor: Grejon
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 06:11, Krzysztof 45 pisze:
Aron napisał(a):
ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?
Na tablicach. Więcej jak 9,90 sie nie zmieści :D

A przecinka się nie da przesunąć? :P

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

Data: 2012-03-23 12:44:03
Autor: J.F
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "Grejon"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jkhm0p$32v$1@usenet.news.interia.pl...
W dniu 2012-03-23 06:11, Krzysztof 45 pisze:
ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?
Na tablicach. Więcej jak 9,90 sie nie zmieści :D

A przecinka się nie da przesunąć? :P

Domaluja z przodu 1 na stale :-)

A potem wejdziemy do strefy euro i tablice na pare lat starcza :-)


J.

Data: 2012-03-23 13:49:33
Autor: Michal Jankowski
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Krzysztof 45 <mekarWYTNIJTO@vp.pl> writes:

Aron napisał(a):
ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?
Na tablicach. Więcej jak 9,90 sie nie zmieści :D

Hehe, w USA jak pierwszy raz ceny przekroczyły dolara za galon, to
doraźnym wyjściem na części stacji było przestawienie jednostek na
litry - co prawda nikt nie wiedział, ile kupuje i po ile, ale
przynajmniej mógł kupić...

  MJ

Data: 2012-03-23 07:03:52
Autor: ArekM
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza


ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Zalezy od aktualnej ceny :)
Było poniżej 3 - psychologiczną bariera było 4, było niecałe 5 - bariera wynosiła dokladnie 5 , itd, itd, itd .... :)


--
PozdrawiAM!
E90

Data: 2012-03-23 08:28:53
Autor: megrims
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 05:39, Aron pisze:
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
  W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

aron

To jak z gotowaniem Ĺźaby. Jak by nagle z 4 PLN zrobili 10, to by
ludzie wyszli na ulice z butelkami z benzyną i była by ogólna
zadyma. A tak, to małymi kroczkami do tych 10 PLN pewnie dojdzie.

Odpowiadając na główne pytanie: nie ma takiej granicy.
Ludzie będą jeździć i chuj.

Data: 2012-03-23 09:36:31
Autor: Marcin N
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 05:39, Aron pisze:
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
  W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Jeżdżą, ale oszczędzają na innych rzeczach.
Portfele się nie rozciągają. Wydajesz 100 zł więcej miesięcznie na paliwo? Wydasz o 100 zł mniej na inne rzeczy. Popyt ucierpi (już cierpi) i nadejdzie recesja.

A co do ograniczania jeżdżenia - wszyscy moi znajomi ograniczają.

Data: 2012-03-23 09:43:42
Autor: MM
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia 23-03-2012 o 05:39:15 Aron <aron2004@gazeta.pl> napisał(a):

paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
 W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Tak wczoraj oglądałem sobie google street view z mojego miasta, no i  zdjęcia z lipca 2011, olej po 4,90 :/

Data: 2012-03-23 09:45:08
Autor: Potocki Passion & Adventure
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

aron

Oszczedzam jak sie da. Zamiast jechac Mondeo, to wsiadam do zony Seicento. Zamiast 10l/100 slapam tylko 5.5l/100 :) Niebawem przejde na gaz i wtedy mnie beda mogli w dupe cmoknac :) No i zaczalem hamowac silnikiem i jezdzic w pewnym przedziale obrotów w którym spalanie jest najmniejsze. Tylko obawiam sie, ze spirala sie w ten sposób nakreca, bo im mniej spalam, tym rzadziej tankuje, a wlasciciele stacji maja koszty raczej stale lub wieksze, tym samym musza zrekompensowac sobie mniejsza sprzedaz, wyzsza cena paliwa.

--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891

Data: 2012-03-23 10:48:27
Autor: ...::QRT::...
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia Thu, 22 Mar 2012 21:39:15 -0700 (PDT), Aron napisał(a):

paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
 W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

aron

ja po miescie od zawsze jeżdze rowerem. Samochodem to tylko jak trzeba coś
przewierć albo jak z rodziną, albo od wielkiego dzwonu jak już na maksa nie
chce sie jechać rowerem :). Tyle ze czesto jeżdze z rodziną za miasto - no i tutaj poprostu sie nie da
inaczej. Znaczy jest niby PKS czy PKP no ale jakoś specjalnie tanie to też
nie jest, na dodatek trwa to sporo czasu i jeszcze trzeba poginać z buta
wraz z bagażami np 5/6 km. Tak naprawde w niektórych wypadkach nie ma alternatywy.

Data: 2012-03-23 03:31:21
Autor: Aron
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
na Wegrzech to dopiero maja fajnie, Pb95 po 6, 50 zl

aron

Data: 2012-03-23 13:35:40
Autor: Krzysztof 45
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Aron napisał(a):
na Wegrzech to dopiero maja fajnie, Pb95 po 6, 50 zl
Również fajnie mają ze średnią pensją. Na nasze to prawie 6000zł a u nasz 4300zł.
--
Krzysiek

Data: 2012-03-23 10:52:47
Autor: Aron
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 23 Mar, 13:35, Krzysztof 45 <mekarWYTNI...@vp.pl> wrote:


Również fajnie mają ze średnią pensją. Na nasze to prawie 6000zł a u nasz 4300zł.

Na Wegrzech srednia pensja to 6000 zl? Chyba w Budapeszcie ale nie
poza nim

aron

Data: 2012-03-23 19:27:03
Autor: masti
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia pięknego Fri, 23 Mar 2012 13:35:40 +0100 osobnik zwany Krzysztof 45
wystukał:

Aron napisał(a):
na Wegrzech to dopiero maja fajnie, Pb95 po 6, 50 zl
Również fajnie mają ze średnią pensją. Na nasze to prawie 6000zł a u
nasz 4300zł.

chyba w twojej wyobraĹşni
http://www.hrc.pl/index.php?dzid=136&did=669&part=4
"Zarobki na Węgrzech nie należą do szczególnie wysokich. Średnie miesięczne wynagrodzenie wynosi około 85 675 forintów, czyli niecałe 1600 złotych. Stawki wynagrodzenia brutto dla nauczycieli mianowanych wynoszą około 80 tysięcy forintów (1462 złoty), urzędnik średniego szczebla zarabia do 200 tysięcy forintów - 3655 złotych."

generalnie na Węgrzech jest drożej niż u nas, poza np. tanimi ciuchami.




--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2012-03-23 13:47:15
Autor: Iguan_007
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Masti, Artykul ktory cytujesz pochodzi z 2004 roku. Juz w 2008 zarobki tam byly wyzsze niz w Polsce:
"• The average Hungarian income is about US $ 11,000 per year, in purchasing power parities. This is half the OECD average level, slightly higher than in Poland or Slovakia" (http://www.oecd.org/dataoecd/40/29/42123183.pdf)..

Wspolczesne artykuly mowia o okolo 200tys HUF na miesiac: http://www.xpatloop.com/news/at_the_beginning_of_the_year_gross_average_salary_was_219_000huf_in_hungary

Pozdrawiam,  

Iguan  


--  
--  
Iguan007  
Sezon caly rok:  
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia  
--  

Data: 2012-03-23 22:04:40
Autor: Krzysztof 45
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
masti napisał(a):
Również fajnie mają ze średnią pensją. Na nasze to prawie 6000zł a u
nasz 4300zł.

chyba w twojej wyobraĹşni
Nie zgadza się 6000 czy 4300?
--
Krzysiek

Data: 2012-03-23 21:24:07
Autor: masti
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia pięknego Fri, 23 Mar 2012 22:04:40 +0100 osobnik zwany Krzysztof 45
wystukał:

masti napisał(a):
Również fajnie mają ze średnią pensją. Na nasze to prawie 6000zł a u
nasz 4300zł.

chyba w twojej wyobraĹşni
Nie zgadza się 6000 czy 4300?

ale umiesz czytać?



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2012-03-23 22:10:52
Autor: Artur Maśląg
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 22:04, Krzysztof 45 pisze:
masti napisał(a):
Również fajnie mają ze średnią pensją. Na nasze to prawie 6000zł a u
nasz 4300zł.

chyba w twojej wyobraĹşni
Nie zgadza się 6000 czy 4300?

Nic się nie zgadza.

Data: 2012-03-23 23:04:17
Autor: Krzysztof 45
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-03-23 22:04, Krzysztof 45 pisze:
masti napisał(a):
Również fajnie mają ze średnią pensją. Na nasze to prawie 6000zł a u
nasz 4300zł.

chyba w twojej wyobraĹşni
Nie zgadza się 6000 czy 4300?

Nic się nie zgadza.

4015,37 zł. na grudzień 2011 roku u nas. Fakt nie zgadzało się.
--
Krzysiek

Data: 2012-03-27 11:39:56
Autor: masti
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia pięknego Fri, 23 Mar 2012 23:04:17 +0100 osobnik zwany Krzysztof 45
wystukał:

Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-03-23 22:04, Krzysztof 45 pisze:
masti napisał(a):
Również fajnie mają ze średnią pensją. Na nasze to prawie 6000zł a u
nasz 4300zł.

chyba w twojej wyobraĹşni
Nie zgadza się 6000 czy 4300?

Nic się nie zgadza.

4015,37 zł. na grudzień 2011 roku u nas. Fakt nie zgadzało się.

to teraz sprawdź ichniejszą



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2012-03-23 11:36:33
Autor: Ergie
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
UĹźytkownik "Aron"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:abc6aca6-ce84-4554-a8ec-27b493b51568@j14g2000vbc.googlegroups.com...

paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
 W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Dopóki pensje rosną szybciej niż ceny paliwa granica jest (jak to matematycy mówią) w nieskończoności.

Sprawdziłem w rachunkach w wakacje 2006 tankowałem po 4,27zł/l
Średnia pensja wzrosła od tego czasu z prawie 2500 do ponad 3500 czyli o 40%
Aby to wyrównać paliwo musiałoby kosztować 5,98 :-)
Za miesiąc już te dane będą nieaktualne bo pensje ciągle rosną i nie chcą przestać :-) a paliwo raz rośnie raz spada.

Nie dajmy się zwariować, nie jest tak źle jak niektórzy próbują nam wmawiać każdego dnia.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2012-03-23 12:06:53
Autor: J.F
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
UĹźytkownik "Ergie"  napisał w wiadomości
UĹźytkownik "Aron"  napisał w wiadomości grup
 W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Dopóki pensje rosną szybciej niż ceny paliwa granica jest (jak to matematycy mówią) w nieskończoności.

Niestety - ale zasoby ropy nie sa nieskonczone :-)

Nie dajmy się zwariować, nie jest tak źle jak niektórzy próbują nam wmawiać każdego dnia.

Poczekaj jak ropa skoczy do 150$ :-(
Ale owszem - ropa niby coraz drozsza, a silniki w europejskich econoboxach coraz mocniejsze :-)

Swoja droga to ciekaw jestem dokladniejszych danych ilosciowych - akcyza przez 2 lata byla akurat stala ,  prywatni ludzie wiecej jezdza, czy przemysl ruszyl i transportuje wiecej ?

J.

Data: 2012-03-23 12:19:54
Autor: Ergie
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
UĹźytkownik "J.F"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jkhlgi$96c$1@inews.gazeta.pl...

UĹźytkownik "Ergie"  napisał w wiadomości
UĹźytkownik "Aron"  napisał w wiadomości grup
 W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Dopóki pensje rosną szybciej niż ceny paliwa granica jest (jak to matematycy mówią) w nieskończoności.

Niestety - ale zasoby ropy nie sa nieskonczone :-)

Ropy nie ale paliw tak - z zastrzeżeniem do końca aktywności słońca.

Ot choćby sprzed kilku dni zamiana energii słonecznej na paliwo dla tych co nie lubią ładować baterii, a wolą coś lać:
http://next.gazeta.pl/next/1,114656,11370633,Ropa_ma_konkurenta__Zmutowane_mikroby_i_glony_lejemy.html

Nie dajmy się zwariować, nie jest tak źle jak niektórzy próbują nam wmawiać każdego dnia.

Poczekaj jak ropa skoczy do 150$ :-(
Ale owszem - ropa niby coraz drozsza, a silniki w europejskich econoboxach coraz mocniejsze :-)

Już skakała, cena wyjściowa ropy ma niewielkie znaczenie dla ceny końcowej na stacji. Tu decydują głownie podatki, a te są prawie stałe. Większy wpływ ma kurs pln do eur i usd bo zarówno cena surowca jak i kwota podatku są zdefiniowane w walutach obcych.

Swoja droga to ciekaw jestem dokladniejszych danych ilosciowych - akcyza przez 2 lata byla akurat stala ,  prywatni ludzie wiecej jezdza, czy przemysl ruszyl i transportuje wiecej ?

Nie wiem, jak z przemysłem, ale prywatnych samochodów jest na pewno coraz więcej a chyba nikt ich nie kupuje by stały.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2012-03-26 17:56:25
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 12:06, J.F pisze:
Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości
Użytkownik "Aron" napisał w wiadomości grup
W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Dopóki pensje rosną szybciej niż ceny paliwa granica jest (jak to
matematycy mówią) w nieskończoności.

Niestety - ale zasoby ropy nie sa nieskonczone :-)

Nie są ale jeżeli zacznie się wydobywać ropę z łupków jak gaz to okaże się że tej ropy oczywiście droższej ale jednak jest tyle że wystarczy na kolejne 300 lat.




Nie dajmy się zwariować, nie jest tak źle jak niektórzy próbują nam
wmawiać każdego dnia.

Poczekaj jak ropa skoczy do 150$ :-(
Ale owszem - ropa niby coraz drozsza, a silniki w europejskich
econoboxach coraz mocniejsze :-)

Ropa już kosztowała pod 150$ w 2008 roku. Tylko że w PL $ był po 2 zł.


Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-23 12:13:44
Autor: Kamil 'Model'
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 11:36, Ergie pisze:
Użytkownik "Aron" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:abc6aca6-ce84-4554-a8ec-27b493b51568@j14g2000vbc.googlegroups.com...


paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Dopóki pensje rosną szybciej niż ceny paliwa granica jest (jak to
matematycy mówią) w nieskończoności.

Sprawdziłem w rachunkach w wakacje 2006 tankowałem po 4,27zł/l
Średnia pensja wzrosła od tego czasu z prawie 2500 do ponad 3500 czyli o
40%
Aby to wyrównać paliwo musiałoby kosztować 5,98 :-)
Za miesiąc już te dane będą nieaktualne bo pensje ciągle rosną i nie
chcą przestać :-) a paliwo raz rośnie raz spada.

Nie dajmy się zwariować, nie jest tak źle jak niektórzy próbują nam
wmawiać każdego dnia.

Pozdrawiam
Ergie

Kurde gdzie tak pensja wzrosła?? Bo u mnie to nawet inflacyjne podwyżki są zatrzymane od 4 lat. I od 4 lat moja pensja stoi na tym samym poziomie, a generalnie mówiąc to pensja zmalała bo coraz mniej mogę za nią kupić...

Data: 2012-03-23 13:29:16
Autor: Ergie
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "Kamil 'Model'"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jkhlt8$j38$1@inews.gazeta.pl...

[ciach]

Sprawdziłem w rachunkach w wakacje 2006 tankowałem po 4,27zł/l
Średnia pensja wzrosła od tego czasu z prawie 2500 do ponad 3500 czyli o
40%

[ciach]

Kurde gdzie tak pensja wzrosła?? Bo u mnie to nawet inflacyjne podwyżki są zatrzymane od 4 lat. I od 4 lat moja pensja stoi na tym samym poziomie, a generalnie mówiąc to pensja zmalała bo coraz mniej mogę za nią kupić...

Zmień pracę :-)

A jeśli to było poważnie pytanie to są to dane GUS więc odpowiedź na pytanie gdzie brzmi: "średnio wszędzie".

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2012-03-23 14:03:12
Autor: Kamil 'Model'
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 13:29, Ergie pisze:


Zmień pracę :-)

A jeśli to było poważnie pytanie to są to dane GUS więc odpowiedź na
pytanie gdzie brzmi: "średnio wszędzie".

Pozdrawiam
Ergie





Zmienić pracę to nie wszystko. Tu mam stała i praktycznie pewną pracę do emerytury. A jak zmienię to po 3 miechach mogą nie podpisać nowej umowy i lipa. W Toruniu rynek pracy jest tragiczny. Na całe szczęście w obecnej pracy płacą "13" i dają kasę na święta (przynajmniej na razie, bo już chodzą słuchy, że minister chce upierdolić "13")

Data: 2012-03-23 14:42:47
Autor: Ergie
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "Kamil 'Model'"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jkhsag$hdv$1@inews.gazeta.pl...

W dniu 2012-03-23 13:29, Ergie pisze:

Zmień pracę :-)

Zmienić pracę to nie wszystko. Tu mam stała i praktycznie pewną pracę do emerytury. A jak zmienię to po 3 miechach mogą nie podpisać nowej umowy i lipa. W Toruniu rynek pracy jest tragiczny. Na całe szczęście w obecnej pracy płacą "13" i dają kasę na święta (przynajmniej na razie, bo już chodzą słuchy, że minister chce upierdolić "13")

O widzisz - otóż to. Zarabiasz więcej tylko w innej "walucie". Stabilność zatrudnienia to bardzo dużo. Ja też mógłbym szukać innej p[racy, ale przy dzieciach i kredycie wolę zarabiać mniej ale stabilnie niż więcej w niepewności, ale to mój wybór i nie mam do nikogo pretensji że zarabiam mniej niż inni w moim zawodzie.

Statystycznie młodzi Polacy wolą zarabiać 20% mniej w zamian za pewności zatrudnienia. Dlatego u nas na śląsku w małych firmach brakuje rąk do pracy a w urzędach i państwowych molochach za mniejsze pieniądze jest kilkadziesiąt osób na jedno miejsce.

Jak na politechnice śląskiej robili kiedyś ankietę na temat wymarzonego pracodawcy to ponad połowa odpowiedziała "duża państwowa firma".

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2012-03-23 15:04:07
Autor: Cavallino
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Użytkownik "Ergie" <ergie@spam.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Statystycznie młodzi Polacy wolą zarabiać 20% mniej w zamian za pewności zatrudnienia. Dlatego u nas na śląsku w małych firmach brakuje rąk do pracy a w urzędach i państwowych molochach za mniejsze pieniądze jest kilkadziesiąt osób na jedno miejsce.

To też zależy od branży.
Np. w mojej (informatyce), czym masz więcej lat, tym i wybór mniejszy.
Młodzi właśnie biorą się za pracę za niezłą kasę, choćby i na śmieciowych umowach, ale już kilkanaście lat później niezbyt powybrzydzasz, bierzesz oferty jakie są (jeśli są), bo mało kto chce zatrudnić np. 40 letniego programistę.
Generalnie pozostaje głównie własna działalność.

Data: 2012-03-23 15:28:36
Autor: Ergie
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4f6c82d5$0$1210$65785112@news.neostrada.pl...


Użytkownik "Ergie" <ergie@spam.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Statystycznie młodzi Polacy wolą zarabiać 20% mniej w zamian za pewności zatrudnienia. Dlatego u nas na śląsku w małych firmach brakuje rąk do pracy a w urzędach i państwowych molochach za mniejsze pieniądze jest kilkadziesiąt osób na jedno miejsce.

To też zależy od branży.
Np. w mojej (informatyce), czym masz więcej lat, tym i wybór mniejszy.
Młodzi właśnie biorą się za pracę za niezłą kasę, choćby i na śmieciowych umowach, ale już kilkanaście lat później niezbyt powybrzydzasz, bierzesz oferty jakie są (jeśli są), bo mało kto chce zatrudnić np. 40 letniego programistę.
Generalnie pozostaje głównie własna działalność.

Zgoda branża ma znaczenie, ale imo w każdej da się znaleźć jakąś "małą stabilizację".

Znam informatyka który gdy miał ok. 35 lat. Stwierdził, że już się dość napracował i z prywatnej firmy programistycznej gdzie pisał soft za naprawdę niezłą kasę przeszedł do państwowej gdzie za połowę tej kasy był odpowiedzialny za podłączanie myszek, regulację monitorów i "naprawianie" uszkodzonych komputerów przez wyłączenie wygaszacza. Stwierdził, że ta kasa mu wystarczy a ma pewność zatrudnienia i zero stresu.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2012-03-23 14:51:13
Autor: kamil
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 23/03/2012 14:28, Ergie wrote:

Zgoda branża ma znaczenie, ale imo w każdej da się znaleźć jakąś "małą
stabilizację".

Znam informatyka który gdy miał ok. 35 lat. Stwierdził, że już się dość
napracował i z prywatnej firmy programistycznej gdzie pisał soft za
naprawdę niezłą kasę przeszedł do państwowej gdzie za połowę tej kasy
był odpowiedzialny za podłączanie myszek, regulację monitorów i
"naprawianie" uszkodzonych komputerów przez wyłączenie wygaszacza.
Stwierdził, że ta kasa mu wystarczy a ma pewność zatrudnienia i zero
stresu.

Też miałem już kilka ofert pracy za lepsze pieniądze, ale swoje w dużej firmie odbębniłem, 5 dni w hotelach poza domem, zrywanie się na lot o 5 rano bo klient czeka itp szybko męczą. Teraz adminuję niewielkim środowiskiem, pieniądze może i mniejsze niż miałbym w sektorze prywatnym, ale spokój, luźne godziny pracy i kupa urlopu do spędzenia z dzieciakiem nie są warte.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-03-23 15:46:24
Autor: Cavallino
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Użytkownik "Ergie" <ergie@spam.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Zgoda branża ma znaczenie, ale imo w każdej da się znaleźć jakąś "małą stabilizację".

Znam informatyka który gdy miał ok. 35 lat. Stwierdził, że już się dość napracował i z prywatnej firmy programistycznej gdzie pisał soft za naprawdę niezłą kasę przeszedł do państwowej gdzie za połowę tej kasy był odpowiedzialny za podłączanie myszek, regulację monitorów i "naprawianie" uszkodzonych komputerów przez wyłączenie wygaszacza. Stwierdził, że ta kasa mu wystarczy a ma pewność zatrudnienia i zero stresu.

Coś w tym jest, tylko gdzie teraz taką firmę znaleźć? ;-)

Data: 2012-03-25 14:20:56
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Fri, 23 Mar 2012 15:46:24 +0100, "Cavallino"
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

Coś w tym jest, tylko gdzie teraz taką firmę znaleźć? ;-)

Trzeba mieć znajomości. Poważnie.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-25 15:25:15
Autor: Cavallino
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Użytkownik "jerzu" <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:sb3um798putr5ed46iu07rsh2kmjqksr8f@4ax.com...
On Fri, 23 Mar 2012 15:46:24 +0100, "Cavallino"
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

Coś w tym jest, tylko gdzie teraz taką firmę znaleźć? ;-)

Trzeba mieć znajomości. Poważnie.

Nie wątpię.
Ale jak nie masz to co zrobisz?

Data: 2012-03-23 22:58:00
Autor: PiteR
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
na  ** p.m.s **  Ergie pisze tak:

Statystycznie młodzi Polacy wolą zarabiać 20% mniej w zamian za
pewności zatrudnienia.

Trochę to dziwne bo na starcie ma się największe potrzeby. No chyba że mama ma aptekę to można spokojnie zająć się głuszeniem lachonów.


a w urzędach i państwowych molochach za mniejsze pieniądze jest kilkadziesiąt osób na jedno miejsce.

przerażające, areszt domowy, 2000 wpłynęło na konto 1500 wypłynęło
na opłaty. hmm może dorabiają na boku.

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2012-03-25 14:22:20
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Fri, 23 Mar 2012 22:58:00 +0100, PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:

Trochę to dziwne bo na starcie ma się największe potrzeby. No chyba że mama ma aptekę to można spokojnie zająć się głuszeniem lachonów.

Z jednej apteki to teraz się nie da wyżyć. Albo musisz mieć ich kilka,
albo wejść do jakiejś sieci. I do tego aptek teraz jak banków.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-25 14:30:24
Autor: J.F.
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia Sun, 25 Mar 2012 14:22:20 +0200, jerzu napisał(a):
On Fri, 23 Mar 2012 22:58:00 +0100, PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:
Trochę to dziwne bo na starcie ma się największe potrzeby. No chyba że mama ma aptekę to można spokojnie zająć się głuszeniem lachonów.

Z jednej apteki to teraz się nie da wyżyć. Albo musisz mieć ich kilka,
albo wejść do jakiejś sieci.

Co daje wejscie do sieci ? Zakupy hurtowe ?
I do tego aptek teraz jak banków.

No i w efekcie calodobowe sie zlikwidowaly :-)

J.

Data: 2012-03-25 14:34:43
Autor: Grejon
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-25 14:30, J.F. pisze:

No i w efekcie calodobowe sie zlikwidowaly :-)

Tak dobrze to chyba nie ma. Zawsze jakaś apteka w pobliżu musi mieć dyżur 24h. "U nas na wsi" są 3 apteki i zawsze jedna ma całodobowy dyżur. Ale co tydzień inna :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

Data: 2012-03-25 14:35:12
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Sun, 25 Mar 2012 14:30:24 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Co daje wejscie do sieci ? Zakupy hurtowe ?

Też. Ale też i wspólne akcje promocyjne, gazetki promocyjne i inne
pierdoły.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-25 14:46:12
Autor: J.F.
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia Sun, 25 Mar 2012 14:35:12 +0200, jerzu napisał(a):
On Sun, 25 Mar 2012 14:30:24 +0200, "J.F."
Co daje wejscie do sieci ? Zakupy hurtowe ?

Też. Ale też i wspólne akcje promocyjne, gazetki promocyjne i inne
pierdoły.

A to jakos przyciaga klientow, czy w tej dziedzinie promocje nie pomagaja ? J.

Data: 2012-03-25 14:53:22
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Sun, 25 Mar 2012 14:46:12 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

A to jakos przyciaga klientow, czy w tej dziedzinie promocje nie pomagaja ?

Diabli wiedzą. Koło siebie mam dwie apteki, jedna sieciowa (Dbam o
zdrowie), druga _chyba_ poazsieciowa. W obu są klienci. Ale w tej
sieciówce są np. tańsze leki. Nie wszystkie, ale jednak są.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-25 15:09:44
Autor: J.F.
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia Sun, 25 Mar 2012 14:53:22 +0200, jerzu napisał(a):
On Sun, 25 Mar 2012 14:46:12 +0200, "J.F."
A to jakos przyciaga klientow, czy w tej dziedzinie promocje nie pomagaja ?

Diabli wiedzą. Koło siebie mam dwie apteki, jedna sieciowa (Dbam o
zdrowie), druga _chyba_ poazsieciowa. W obu są klienci. Ale w tej
sieciówce są np. tańsze leki. Nie wszystkie, ale jednak są.

Ale tansze dlatego ze sieciowki taniej kupuja, czy tansze dlatego ze w
pozasieciowej wieksza marza na ulotki, gazetki itp ?


No, jest w sumie jeszcze trzecia mozliwosc - tansze bo bez marzy, a
zarabiaja na produktach ktore sobie sami wypromowali.

J.

Data: 2012-03-25 14:48:19
Autor: LEPEK
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-25 14:35, jerzu pisze:

Też. Ale też i wspólne akcje promocyjne, gazetki promocyjne i inne
pierdoły.

Robi się NTG, ale oprócz tych zalet, są i wielkie wady, jak obowiązki minimalnych obrotów, minimalnych zakupów, obowiązkowe zakupy itp. zawarowane wekslami, wejściem na hipotekę itp. Generalnie, jak w każdym biznesie - albo trzeba znaleźć swoją niszę, albo być bardzo mocnym finansowo. A najlepiej oczywiście jedno i drugie ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-03-25 14:54:58
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Sun, 25 Mar 2012 14:48:19 +0200, LEPEK <gdzies@wsi.pl> wrote:

Robi się NTG, ale oprócz tych zalet, są i wielkie wady, jak obowiązki minimalnych obrotów, minimalnych zakupów, obowiązkowe zakupy itp. zawarowane wekslami, wejściem na hipotekę itp. Generalnie, jak w każdym biznesie - albo trzeba znaleźć swoją niszę, albo być bardzo mocnym finansowo. A najlepiej oczywiście jedno i drugie ;)

Jak to mówią "no risk, no fun" ;) Mojego znajomego teściowa właśnie zamknęła aptekę w Pruszkowie. Po tym
jak wyrosły jej obok dwie "sieciówki" obroty spadły o 50% i cała
impreza stała się nieopłacalna. Zresztą zamknięcie apteki to też spory
koszt - leki trzeba zutylizować.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-31 13:04:19
Autor: Karol Y
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
impreza stała się nieopłacalna. Zresztą zamknięcie apteki to też spory
koszt - leki trzeba zutylizować.

A wyprzedaży po "Amerykańsku" się zrobić nie da? ;-)

--
Mateusz Bogusz

Data: 2012-03-23 14:47:00
Autor: Myjk
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Fri, 23 Mar 2012 14:03:12 +0100, Kamil 'Model'
A jak zmienię to po 3 miechach mogą nie podpisać nowej umowy i lipa.

No to trzeba się zdecydować. Albo mieć ciepłą i pewną posadkę do końca
życia za umiarkowaną kasę, albo sobie wypracować więcej, w zamian za pewne
ryzyko... W przecziwnym razie wypada przestać marudzić, żeby z siebie
lamera nie robić.

--
Pozdor Myjk
http://rejestratory-trasy.pl

Data: 2012-03-23 15:33:46
Autor: to
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
begin Kamil 'Model'
Zmienić pracę to nie wszystko. Tu mam stała i praktycznie pewną pracę do
emerytury. A jak zmienię to po 3 miechach mogą nie podpisać nowej umowy
i lipa.

Tak to już niestety jest, że wysokie zarobki wiążą się ze statystycznie większym ryzykiem. --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-03-23 14:07:18
Autor: J.F
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomości
Kurde gdzie tak pensja wzrosła?? Bo u mnie to nawet inflacyjne podwyżki są zatrzymane od 4 lat. I od 4 lat moja pensja stoi na tym samym poziomie, a generalnie mówiąc to pensja zmalała bo coraz mniej mogę za nią kupić...

Zmień pracę :-)
A jeśli to było poważnie pytanie to są to dane GUS więc odpowiedź na pytanie gdzie brzmi: "średnio wszędzie".

No, z tym "srednio wszedzie" to radze uwazac, zeby sie nie okazalo jak z tym kawalem - jak idziesz z psem na spacer to srednio macie po 3 nogi.

Gdzies wzrosla.


J.

Data: 2012-03-23 14:31:30
Autor: Potocki Passion & Adventure
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> Zmień pracę :-)
> A jeśli to było poważnie pytanie to są to dane GUS więc odpowiedź na
> pytanie gdzie brzmi: "średnio wszędzie".

No, z tym "srednio wszedzie" to radze uwazac, zeby sie nie okazalo jak
z tym kawalem - jak idziesz z psem na spacer to srednio macie po 3
nogi.

Gdzies wzrosla.

U mojej żony :) Od 1 marca 2012 ma nie 2150zł na rękę, tylko 2400zł na rękę, po dwóch latach pracy :) Nie jest źle jak na kobitę ...

--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891

Data: 2012-03-23 19:21:30
Autor: Dysiek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
U mojej żony :) Od 1 marca 2012 ma nie 2150zł na rękę, tylko 2400zł na rękę, po dwóch latach pracy :) Nie jest źle jak na kobitę ...


Powiedzialbym, ze bardzo dobrze. Niejeden facet chcialby tyle zarabiac po 2 latach. A nawet i nie po dwoch :-)

Pozdrawiam
Dysiek

Data: 2012-03-23 13:16:55
Autor: Andrzej Lawa
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 23.03.2012 05:39, Aron pisze:
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
 W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

Och, zależy gdzie mieszka i dokąd jeździ.

Jakbym np. mieszkał w Pruszkowie niedaleko stacji i dojeżdżał do pracy w
centrum Warszawy - w życiu nie pchałbym się samochodem!

Data: 2012-03-23 05:22:17
Autor: Aron
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 23 Mar, 13:16, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:


Jakbym np. mieszkał w Pruszkowie niedaleko stacji i dojeżdżał do pracy w
centrum Warszawy - w życiu nie pchałbym się samochodem!

jezeli wepchnalbys sie do puciongu

aron

Data: 2012-03-23 14:49:53
Autor: Andrzej Lawa
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 23.03.2012 13:22, Aron pisze:
On 23 Mar, 13:16, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:


Jakbym np. mieszkał w Pruszkowie niedaleko stacji i dojeżdżał do pracy w
centrum Warszawy - w życiu nie pchałbym się samochodem!

jezeli wepchnalbys sie do puciongu

Ja tam wsiadam do pociągu, a nie wpycham się do jakiegoś puciongu - może
i ty spróbuj?

Data: 2012-03-23 15:42:47
Autor: Bydlę
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-23 05:39:15 +0100, Aron <aron2004@gazeta.pl> said:

paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
 W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

5 zł.
I uwierz - przesiadają się.
:-)

--
Bydlę

Data: 2012-03-23 10:53:52
Autor: Aron
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 23 Mar, 15:42, Bydlę <pan.by...@gmail.com> wrote:


5 zł.
I uwierz - przesiadają się.
:-)

no wlasnie nie przesiadaja sie skoro dochody z akcyzy wzrosly

aron

Data: 2012-03-23 15:57:09
Autor: Michał \"HoMMeR\" Paszek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 15:42, Bydlę pisze:
On 2012-03-23 05:39:15 +0100, Aron <aron2004@gazeta.pl> said:

paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

5 zł.
I uwierz - przesiadają się.
:-)

I dobrze. Kogo stać, ten bardziej komfortowo podróżuje i mniej w korkach stoi.

--
Michał "HoMMeR" Paszek

Data: 2012-03-23 16:57:07
Autor: Bydlę
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On 2012-03-23 15:57:09 +0100, "Michał \"HoMMeR\" Paszek" <"hommer[SPAM_SIO]"@3star.net.pl> said:

W dniu 2012-03-23 15:42, Bydlę pisze:
On 2012-03-23 05:39:15 +0100, Aron <aron2004@gazeta.pl> said:

paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

5 zł.
I uwierz - przesiadają się.
:-)

I dobrze. Kogo stać, ten bardziej komfortowo podróżuje i mniej w korkach stoi.

To prawidłowy mechanizm.
:-)



--
Bydlę

Data: 2012-03-23 16:17:59
Autor: Ergie
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
5 zł.
I uwierz - przesiadają się.
:-)

Ilu osobom to się opłaca?

Na śląsku bilet miesięczny to 100 zł za jedno miasto. To daje jakieś 240km jazdy samochodem przy cenie 6zł / l. Czyli aby się opłacało w prostym rozrachunku trzeba mieć dalej niż 6km do pracy.

Idźmy dalej i policzmy rzeczywiste koszty. Przyjmijmy średni czas oczekiwania 10 minut. Razy dwa (rano i wieczór) daje nam to 400 minut miesięcznie. Czyli jakieś 70zł w formie nadgodzin gdybyśmy ten czas spędzili w pracy (liczę 10zł za godzinę). To już nam wydłuża dystans do 9 km.

Załóżmy że przystanek jest jedynie 250m od nas i tyle samo od miejsca pracy to daje kolejne 10 minut dziennie stracone na spacer -> 35 zł / miesiąc. Nasza wyimaginowana trasa ma już ponad 10km

Czyli aby to się opłacało trzeba mieć do pracy dalej niż 10km, mieszkać i pracować przy przystanku tej samej linii i do tego autobus albo tramwaj musi kursować częściej niż co 20 minut. Ile procent populacji tak ma?

Ps. Dla purystów: amortyzacji samochodu nie liczę bo mając rodzinę i tak trzeba go mieć, jak ktoś nie ma rodziny to może nie mieć samochodu ale musiałby dodać do tych obliczeń koszty jeżdżenia i czekania na innych trasach (zakupy, kino, lekarz, imprezy).

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2012-03-23 16:33:19
Autor: Jakub Witkowski
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 16:17, Ergie pisze:
5 zł.
I uwierz - przesiadają się.
:-)

Ilu osobom to się opłaca?

Na śląsku bilet miesięczny to 100 zł za jedno miasto. To daje jakieś 240km jazdy samochodem przy cenie 6zł / l. Czyli aby się opłacało w prostym rozrachunku trzeba mieć dalej niż 6km do pracy.

No, o to akurat chyba nietrudno? Teraz mam 12 i chwalę sobie, że niezbyt daleko.

Idźmy dalej i policzmy rzeczywiste koszty. Przyjmijmy średni czas oczekiwania 10 minut. Razy dwa (rano i wieczór) daje nam to 400 minut miesięcznie. Czyli jakieś 70zł w formie nadgodzin gdybyśmy ten czas spędzili w pracy (liczę 10zł za godzinę). To już nam wydłuża dystans do 9 km.

Liczysz sobie za spacery jak za nadgodziny? Do ceny zakupów też dodajesz czas spędzony w sklepie
po takiej samej stawce? A co z np. wyjściem do kina - zrobi się ze 2x droższe - nie opłaca się ;)

Ps. Dla purystów: amortyzacji samochodu nie liczę bo mając rodzinę i tak trzeba go mieć, jak ktoś nie ma rodziny to może nie mieć samochodu ale musiałby dodać do tych obliczeń koszty jeżdżenia i czekania na innych trasach (zakupy, kino, lekarz, imprezy).

Niech ci będzie nawet bez amortyzacji. Ale koszty związane z robionym przebiegiem (wymiany eksploatacyjne, naprawy)
to by jednak należało dodać... A i parking pod pracą nie każdy ma bezpłatny.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-03-23 17:15:33
Autor: Ergie
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jki53v$2efr$1@news2.ipartners.pl...

Liczysz sobie za spacery jak za nadgodziny?

Jak mam ochotę na spacer to idę do parku, albo jadę do pobliskiego rezerwatu. Spacer po asfalcie wśród spalin  jak najbardziej zaliczam jako czas stracony.

Do ceny zakupów też dodajesz czas spędzony w sklepie

Jeśli mam jechać na drugi koniec miasta po bułki o 20gr tańsze to tak :-) Był kiedyś reportaż o krakowiankach (emerytkach) które tak robią - jadą kilka km do innego supermarketu bo coś tam jest o kilka groszy tańsze i robią to grupowo :-)

po takiej samej stawce? A co z np. wyjściem do kina - zrobi się ze 2x droższe - nie opłaca się ;)

To chyba oczywiste. Jak ma jechać do kina do sąsiedniego miasta autem w 10 minut, albo autobusem z dwoma przesiadkami i tracić godzinę, to nawet jakbym miał darmowe bilety autobusowe taniej wyszło by mnie pojechać autem. Czas to pieniądz - zamiast np. tracić 2h wolę zrobić jedną nadgodzinę a drugą spędzić z rodziną to chyba normalne.

Ps. Dla purystów: amortyzacji samochodu nie liczę bo mając rodzinę i tak trzeba go mieć, jak ktoś nie ma rodziny to może nie mieć samochodu ale musiałby dodać do tych obliczeń koszty jeżdżenia i czekania na innych trasach (zakupy, kino, lekarz, imprezy).

Niech ci będzie nawet bez amortyzacji. Ale koszty związane z robionym przebiegiem (wymiany eksploatacyjne, naprawy)
to by jednak należało dodać... A i parking pod pracą nie każdy ma bezpłatny.

Masz rację mój błąd należy dodać eksploatację, ale też nie wszystko, bo np. gdy zamiast 5 tys rocznie robię 10 tys. to filtry i olej i tak musze zmienić raz do roku.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2012-03-26 09:54:24
Autor: Jakub Witkowski
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 17:15, Ergie pisze:

To chyba oczywiste. Jak ma jechać do kina do sąsiedniego miasta autem w 10 minut, albo autobusem z dwoma przesiadkami i tracić godzinę, to nawet jakbym miał darmowe bilety autobusowe taniej wyszło by mnie pojechać autem. Czas to pieniądz - zamiast np.

A jeśli ktoś po prostu lubi jeździć? Wielu jest takich... zwłaszcza na tej grupie :)
I od razu kalkulacja się zmienia - jak widzisz bardzo subiektywne to jest.

> tracić 2h wolę zrobić jedną nadgodzinę a drugą spędzić z rodziną to chyba normalne.

No, ale są dni kiedy za spędzanie czasu z rodziną powinni płacić stawkę jak za nadgodziny w kopalni,
chyba że ktoś ma końskie zdrowie i stalowe nerwy ;) Nie masz czasem ochoty aby droga z pracy trwała
jak najdłużej? Przecież kiedyś trzeba odpoczywać, no nie? A w pracy nie zawsze się da... ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-03-26 12:06:21
Autor: Ergie
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jkp7bh$2tr1$1@news2.ipartners.pl...

A jeśli ktoś po prostu lubi jeździć? Wielu jest takich... zwłaszcza na tej grupie :)
I od razu kalkulacja się zmienia - jak widzisz bardzo subiektywne to jest.

Zgoda.

> tracić 2h wolę zrobić jedną nadgodzinę a drugą spędzić z rodziną to > chyba normalne.

No, ale są dni kiedy za spędzanie czasu z rodziną powinni płacić stawkę jak za nadgodziny w kopalni,
chyba że ktoś ma końskie zdrowie i stalowe nerwy ;) Nie masz czasem ochoty aby droga z pracy trwała
jak najdłużej? Przecież kiedyś trzeba odpoczywać, no nie? A w pracy nie zawsze się da... ;)

Też zgoda :-)
Z naciskiem na "czasem"

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2012-03-23 19:23:18
Autor: LEPEK
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 15:42, Bydlę pisze:

I uwierz - przesiadają się.

Tyle, że ceny zbiorkomu też lecą w górę. No bo autobusy na ten przykład na wodę nie są, a bilet wspólny z tramwajami. Poza tym - wiadomo: prawo popytu i podaży.
A wypróbowując zbiorkom przez jakiś czas przesiadają się z powrotem do samochodu, czego jestem przykładem.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-03-23 19:28:50
Autor: Dysiek
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Tyle, że ceny zbiorkomu też lecą w górę. No bo autobusy na ten przykład
na wodę nie są, a bilet wspólny z tramwajami.

Wystarczy mieszkac w dobrej gminie :D Mieszkam 20 km od Wroclawia i u nas miesieczny na komunikacje gminna wraz ze wszystkimi liniami MPK po Wroclawiu kosztuje 120 zl :-) Gdzie dojazd samochodem miesiecznie kolo 400-500 zl.

Pozdrawiam
Dysiek

Data: 2012-03-24 23:04:40
Autor: LEPEK
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 19:28, Dysiek pisze:

Wystarczy mieszkac w dobrej gminie :D Mieszkam 20 km od Wroclawia i u nas
miesieczny na komunikacje gminna wraz ze wszystkimi liniami MPK po Wroclawiu
kosztuje 120 zl :-) Gdzie dojazd samochodem miesiecznie kolo 400-500 zl.

Ja mieszkam z 10 km od centrum Gdańska, porównanie cen wychodzi podobnie. Ale czas dojazdu (40 min vs 1:10) + wygoda biorąc pod uwagę bieżące możliwości finansowe dają przewagę własnemu samochodowi.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-03-25 14:24:06
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Fri, 23 Mar 2012 15:42:47 +0100, Bydlę <pan.bydle@gmail.com> wrote:

I uwierz - przesiadają się.

Gdzie? Bo patrząc po "moim" parkingu to raczej nie.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-23 16:02:33
Autor: yabba
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Uzytkownik "Aron" <aron2004@gazeta.pl> napisal w wiadomosci news:abc6aca6-ce84-4554-a8ec-27b493b51568j14g2000vbc.googlegroups.com...
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?



Od ponad roku obserwuje jak ludzie rezygnowali z jezdzenia samochodem. Duza czesc osob i tak musi jezdzic - prowadzi swoje firmy i trzeba dowiezc towar do sklepu, sprzet do odbiorcy, narzedzia do miejsca pracy, dojechac na spotkania do kilku klientów w ciagu jednego dnia itp. Bez samochodu nie wykona sie niektórych czynnosci na czas.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2012-03-23 21:55:38
Autor: Marcin Jan
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 05:39, Aron pisze:
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
  W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

aron

jak to się mówi : "a niech kosztuje i 10 pln za litr byle było mnie na to stać"

Data: 2012-03-24 11:35:53
Autor: ojciec
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 05:39, Aron pisze:
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
  W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

aron



I to jak jeżdżą, jakie pojemności, i jakie wysokie samochody palące tyle co tir. Najwidoczniej ludzi stać. Nie zaradni, wszczynają bunt.
Więc dość o niczym.

Data: 2012-03-25 14:07:35
Autor: jerzu
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
On Thu, 22 Mar 2012 21:39:15 -0700 (PDT), Aron <aron2004@gazeta.pl>
wrote:

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Jak paliwo było kosztowało poniżej 2 zł. (tak, były takie czasy), to
magiczną granicą było właśnie 2 zł. Potem 3, 4, teraz 6. Jak
przekroczy 6 to będziemy mieli kolejną magiczną cyfrę - siódemkę ;)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-03-25 16:52:42
Autor: PiteR
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
na  ** p.m.s **  jerzu pisze tak:

Jak przekroczy 6 to będziemy mieli kolejną magiczną cyfrę -
siódemkę ;)

Ostatnio mnie olśniło że jakby tak weszły masowo samochody elektryczne toby dopiero zaczęły się kradzieże prądu ;)

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2012-03-26 17:50:47
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 05:39, Aron pisze:
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
  W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Nie ma granicy. Zrezygnować mogą ci którzy mieszkają w dużych miastach z dobra komunikacją miejską. Problem polega na tym że od wielu lat co raz więcej ludzi mieszka pod dużymi miastami i tam bardzo często nie ma żadnej alternatywy dla samochodu. Można kombinować - kupić inne auto na LPG (tymczasowo rozwiąże to problem), kupić skuter np 150cm3 - przez 7-8mc można jeździć za cenę 13-16zł za 100km.

Drogie paliwo to także zabójstwo dla ludzi którzy mało zarabiają i dojeżdżają do pracy oddalonej o wiele kilometrów. W pewnym momencie skończą się alternatywy i zamiast jeździć do pracy będą siedzieć w domu ponieważ to co zarobią będą musieli oddać państwu i tak cholernie wysoko opodatkowanej pensji.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-26 21:00:58
Autor: Krzysiek Kielczewski
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia 26.03.2012 The_EaGle <gga@do.pl> napisał/a:

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Nie ma granicy. Zrezygnować mogą ci którzy mieszkają w dużych miastach z dobra komunikacją miejską. Problem polega na tym że od wielu lat co raz więcej ludzi mieszka pod dużymi miastami i tam bardzo często nie ma żadnej alternatywy dla samochodu. Można kombinować - kupić inne auto na LPG (tymczasowo rozwiąże to problem), kupić skuter np 150cm3 - przez 7-8mc można jeździć za cenę 13-16zł za 100km.

Będzie jeszcze drożej pojawią się alternatywy. Można pojechać z
sąsiadem, można puścić jakiegoś prywatnego busa, można jazdę ograniczyć
do najbliższej stacji kolejowej/pksu.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-03-26 22:03:30
Autor: Jackare
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnjn1f42.73c.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...


Będzie jeszcze drożej pojawią się alternatywy. Można pojechać z
sąsiadem, można puścić jakiegoś prywatnego busa, można jazdę ograniczyć
do najbliższej stacji kolejowej/pksu.

Alternatywy już się pojawiły gdy paliwo przekroczyło cenę 4 zł. W zasadzie na masową skalę.
Mówię o kradzieżach paliwa z asamochodów. Mnie kiedyś spuścili cały bak ON z cieżarówki (FSC Lublin)- o ile da się tak powiedzieć - kulturalnie bez większych zniszczeń. Korek nie był zamykany na kluczyk więc odkręcili i spuścili wężykiem. Korek zabrali i musiałem kupić nowy.
Sąsiadowi z alfy spuścili benzynę już bardziej brutalnie - przebili majzlem bak od spodu. Alfa miała wysoko tył i do baku było się łatwo dostać. Ile się dało zebrali, reszta wylała się na asfalt. To właśnie skutek tanich samochodów i drogiej benzyny. A będzie jeszcze gorzej, może nie od razu jak w Mad Maxie dla też źle.

Data: 2012-03-27 11:57:09
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-26 22:03, Jackare pisze:
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com>
napisał w wiadomości
news:slrnjn1f42.73c.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...


Będzie jeszcze drożej pojawią się alternatywy. Można pojechać z
sąsiadem, można puścić jakiegoś prywatnego busa, można jazdę ograniczyć
do najbliższej stacji kolejowej/pksu.

Alternatywy już się pojawiły gdy paliwo przekroczyło cenę 4 zł. W
zasadzie na masową skalę.
Mówię o kradzieżach paliwa z asamochodów. Mnie kiedyś spuścili cały bak
ON z cieżarówki (FSC Lublin)- o ile da się tak powiedzieć - kulturalnie
bez większych zniszczeń. Korek nie był zamykany na kluczyk więc
odkręcili i spuścili wężykiem. Korek zabrali i musiałem kupić nowy.
Sąsiadowi z alfy spuścili benzynę już bardziej brutalnie - przebili
majzlem bak od spodu. Alfa miała wysoko tył i do baku było się łatwo
dostać. Ile się dało zebrali, reszta wylała się na asfalt. To właśnie
skutek tanich samochodów i drogiej benzyny. A będzie jeszcze gorzej,
może nie od razu jak w Mad Maxie dla też źle.

Nie sądzę żeby paliwo utrzymało obecną cenę przez długi czas. Jeżeli tak będzie ludzie zaczną kombinować - zacznie się przerabianie samochodów na LPG, elektryczne, CNG itd. Ludzie będą tankować w domu a nie stacjach np CNG.

Transport nie może być zbyt drogi przez długi okres czasu - to kwestia obecnego społeczeństwa i tego jak żyje. Mało kto będzie chciał się przeprowadzić bo to nic nie da - dziś pracujesz tu a za rok tam - mobilność to dziś cecha społeczeństwa.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-27 12:09:55
Autor: ojciec
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Nie sądzę żeby paliwo utrzymało obecną cenę przez długi czas. Jeżeli tak
będzie ludzie zaczną kombinować - zacznie się przerabianie samochodów na
LPG, elektryczne, CNG itd. Ludzie będą tankować w domu a nie stacjach np
CNG.


Elektryczne samochody mają sens tylko przy Elektrowniach Atomowych. Jeżeli ludzie przesiądą się na samochody elektryczne to pójdzie cena prądu w górę. Obecnie polskie elektrownie są w stanie nędzy i rozpaczy. Aby zapewnić więcej Energi elektrycznej w sieci dystrybucyjnej będzie trzeba nagłej naprawy, aby nie zacząć odcinać zasilania z nadmiernego popytu.Po drugie zwiększony popyt podnosi cenę, masz na przykładzie ON!


LPG też pójdzie w górę już widziałem gdzieś bąki o podwyższeniu akcyz na LPG mądry inaczej napisał 400% a ja napisze 4 krotnie.

Data: 2012-03-27 12:33:46
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-27 12:09, ojciec pisze:

Nie sądzę żeby paliwo utrzymało obecną cenę przez długi czas. Jeżeli tak
będzie ludzie zaczną kombinować - zacznie się przerabianie samochodów na
LPG, elektryczne, CNG itd. Ludzie będą tankować w domu a nie stacjach np
CNG.


Elektryczne samochody mają sens tylko przy Elektrowniach Atomowych.

W pełni się zgadzam, choć jak uważam że energia elektryczna ma ważniejszy problem to jej składowanie. Gęstość energii aku vs paliwa to dwa rzędy wielkości i to jest podstawowy problem.

Jeżeli ludzie przesiądą się na samochody elektryczne to pójdzie cena
prądu w górę. Obecnie polskie elektrownie są w stanie nędzy i rozpaczy.

Tyle że ilość samochodów elektrycznych będzie rosła od niemal 0 do setek tys sztuk przez lata a  w tym czasie może być taniej dla użytkownika.

Aby zapewnić więcej Energi elektrycznej w sieci dystrybucyjnej będzie
trzeba nagłej naprawy, aby nie zacząć odcinać zasilania z nadmiernego
popytu.Po drugie zwiększony popyt podnosi cenę, masz na przykładzie ON!

Tyle że konsumpcja ropy spadnie bo zwiększy się ilość pojazdów jeżdżących na CNG, energii elektrycznej, będzie co raz więcej bio dodatków do paliw.


LPG też pójdzie w górę już widziałem gdzieś bąki o podwyższeniu akcyz na
LPG mądry inaczej napisał 400% a ja napisze 4 krotnie.

Bo problemem nie jest droga ropa ale wysokie podatki tak naprawdę.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-27 13:21:26
Autor: ojciec
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Tyle że konsumpcja ropy spadnie bo zwiększy się ilość pojazdów
jeżdżących na CNG, energii elektrycznej, będzie co raz więcej bio
dodatków do paliw.

Bio dodatki zabiją silnik i są marnotrawstwem, gdy połowa Afryki głoduje. Zobacz jaka w Republice Niemiec jest awantura o Bio komponent.
Bio komponenty to działania pseudo Eko terrorystów, tak jak strajki przeciwko budowie elektrowni atomowych.

Bo problemem nie jest droga ropa ale wysokie podatki tak naprawdę.

Dokładnie.

Data: 2012-03-27 13:32:39
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-27 13:21, ojciec pisze:

Tyle że konsumpcja ropy spadnie bo zwiększy się ilość pojazdów
jeżdżących na CNG, energii elektrycznej, będzie co raz więcej bio
dodatków do paliw.

Bio dodatki zabiją silnik i są marnotrawstwem, gdy połowa Afryki
głoduje. Zobacz jaka w Republice Niemiec jest awantura o Bio komponent.
Bio komponenty to działania pseudo Eko terrorystów, tak jak strajki
przeciwko budowie elektrowni atomowych.

Nie myślałem o bio dodatkach z rzepaku ale o tym że można wytworzyć paliwa właśnie za pomocą bio - np z glonów nie zmniejszając powierzchni upraw przeznaczonych pod żywność. Początkowo można coś takiego dodawać do paliw jako % i to nie będzie niszczyć silników bo glony mogą produkować estry które będą podlegały rafinacji a nie dodatek do gotowego już paliwa.


Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-27 14:32:07
Autor: J.F
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "ojciec"  napisał w wiadomości
Elektryczne samochody mają sens tylko przy Elektrowniach Atomowych. Jeżeli ludzie przesiądą się na samochody elektryczne to pójdzie cena prądu w górę.

Podatek drogowy do pradu dolicza :-)

Obecnie polskie elektrownie są w stanie nędzy i rozpaczy. Aby zapewnić więcej Energi elektrycznej w sieci dystrybucyjnej będzie trzeba nagłej naprawy, aby nie zacząć odcinać zasilania z nadmiernego popytu.Po drugie zwiększony popyt podnosi cenę, masz na przykładzie ON!

No nie, az tak zle nie jest.
Nasza energetyka ma moc zainstalowana cos rzedu 35GW, choc tu sie mozna spierac ile z tego sprawne, ale zima w szczycie dostarcza 25GW,
a nocy spada zapotrzebowanie o ~7GW.  W sam raz starczy na ladowanie paru mln samochodow moca 1kW.

I to jest akurat tyle aby turbiny nie krecily sie bezproduktywnie. Co najwyzej nocna taryfa sie troche podniesie.

Oczywiscie gdzies dalej pojda koszta nowych elektrowni, bo stare powoli sie jednak starzeja.


LPG też pójdzie w górę już widziałem gdzieś bąki o podwyższeniu akcyz na LPG mądry inaczej napisał 400% a ja napisze 4 krotnie.

Podatki to niezalezna sprawa - samochody elektryczne tez beda musialy placic akcyze, bo budzet braku kilkunastu nie wytrzyma :-)

J.

Data: 2012-03-27 14:13:01
Autor: J.F
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości grup
Nie sądzę żeby paliwo utrzymało obecną cenę przez długi czas. Jeżeli tak

Wrecz odwrotnie - widzisz jakies powody do potanienia, poza "powinno byc tansze" ?

będzie ludzie zaczną kombinować - zacznie się przerabianie samochodów na LPG, elektryczne, CNG itd. Ludzie będą tankować w domu a nie stacjach np CNG.

Beda, ale warunkiem tego jest wysoka cena benzyny :-)
No i gazu tez wkrotce zabraknie :-(

Transport nie może być zbyt drogi przez długi okres czasu - to kwestia obecnego społeczeństwa i tego jak żyje. Mało kto będzie chciał się przeprowadzić bo to nic nie da - dziś pracujesz tu a za rok tam - mobilność to dziś cecha społeczeństwa.

Czyli niestety ale przewidujesz ciagle zapotrzebowanie na paliwo. Wiec nie potanieje.

J.

Data: 2012-03-27 11:52:58
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-26 21:00, Krzysiek Kielczewski pisze:
Dnia 26.03.2012 The_EaGle<gga@do.pl>  napisał/a:

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Nie ma granicy. Zrezygnować mogą ci którzy mieszkają w dużych miastach z
dobra komunikacją miejską. Problem polega na tym że od wielu lat co raz
więcej ludzi mieszka pod dużymi miastami i tam bardzo często nie ma
żadnej alternatywy dla samochodu. Można kombinować - kupić inne auto na
LPG (tymczasowo rozwiąże to problem), kupić skuter np 150cm3 - przez
7-8mc można jeździć za cenę 13-16zł za 100km.

Będzie jeszcze drożej pojawią się alternatywy. Można pojechać z
sąsiadem, można puścić jakiegoś prywatnego busa, można jazdę ograniczyć
do najbliższej stacji kolejowej/pksu.

Z dojeżdżaniem z sąsiadem to próbowałem kiedyś przeforsować temat. To się da ale jak razem pracujesz inaczej to lepiej zapomnieć. Zaczną się pretensje ten wyjeżdża rano tamten później ten zostaje w pracy tamten chce wrócić - masakra.

Ja w tej chwili od teraz większość jazd staram sie wykonywać motocyklem nie dość że pali mniej ~5l na 100km to jeszcze nie stoi w korkach. A jak paliwo dalej będzie rosło to już oglądałem skutery i właśnie coś ala suzuki burgman 150 - yamaha majesty albo Xmax spala około 2.5-3l PB i rozpędza się do 120km/h można tym jeździć przez 8miesiecy i tak będę robił jak cena paliwa będzie większa niż 6-7zł. W tej chwili wydaje 800zł na paliwo z czego 650zł to dojazdy do pracy. Nie znoszę tak idiotycznie wyrzucać pieniędzy w błoto.

--
Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-27 12:11:33
Autor: ojciec
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

rozpędza się do 120km/h można tym jeździć przez 8miesiecy i tak będę
robił jak cena paliwa będzie większa niż 6-7zł. W tej chwili wydaje
800zł na paliwo z czego 650zł to dojazdy do pracy. Nie znoszę tak
idiotycznie wyrzucać pieniędzy w błoto.


Do pierwszej wywrotki na po przymrozku. Nie ten klimat chłopak!

Data: 2012-03-27 12:36:19
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-27 12:11, ojciec pisze:

rozpędza się do 120km/h można tym jeździć przez 8miesiecy i tak będę
robił jak cena paliwa będzie większa niż 6-7zł. W tej chwili wydaje
800zł na paliwo z czego 650zł to dojazdy do pracy. Nie znoszę tak
idiotycznie wyrzucać pieniędzy w błoto.


Do pierwszej wywrotki na po przymrozku. Nie ten klimat chłopak!

Klimat jest OK. Jeżdżę motocyklem wiec wiem. Przymrozek na suchym asfalcie to nie problem. Jeździłem już moto przy -5 stopniach. Problemem nie jest temperatura ale przyczepność opon do asfaltu. Do skuterów można już kupić opony zimowe. Do motocykli jeszcze nie widziałem.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-27 21:04:05
Autor: Karol Y
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Klimat jest OK. Jeżdżę motocyklem wiec wiem. Przymrozek na suchym
asfalcie to nie problem. Jeździłem już moto przy -5 stopniach. Problemem
nie jest temperatura ale przyczepność opon do asfaltu. Do skuterów można
już kupić opony zimowe. Do motocykli jeszcze nie widziałem.

Też jeżdżę moto, ale po kiego grzyba Ci opony zimowe? Przecież to służy do lepszego kopania w śniegu. W takich warunkach chcesz jeździć motocyklem? Problemem na śliskim są tylko dwa punkty podparcia, przede wszystkim na zakręcie.

--
Mateusz Bogusz

Data: 2012-03-28 16:34:20
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-27 21:04, Karol Y pisze:
Klimat jest OK. Jeżdżę motocyklem wiec wiem. Przymrozek na suchym
asfalcie to nie problem. Jeździłem już moto przy -5 stopniach. Problemem
nie jest temperatura ale przyczepność opon do asfaltu. Do skuterów można
już kupić opony zimowe. Do motocykli jeszcze nie widziałem.

Też jeżdżę moto, ale po kiego grzyba Ci opony zimowe? Przecież to służy
do lepszego kopania w śniegu. W takich warunkach chcesz jeździć
motocyklem? Problemem na śliskim są tylko dwa punkty podparcia, przede
wszystkim na zakręcie.

Nic podobnego. Opony zimowe mają zdecydowanie inna mieszankę. Powoduje to że opona jest bardziej elastyczna przy niskich temp. Obecnie w temp koło zera moja opona michelin anakee2 zachowuje się bardzo źle widać że jest niedogrzana. Podobnie jest z innymi oponami motocyklowymi które projektuje się dla temp wyższych niż +10 stopni.

Opona zimowa do skutera powinna sprawować się dobrze w temp koło zera a także poniżej tej wielkości co oznacza zdecydowanie lepszą trakcję. Lamele o których piszesz mając na myśli śnieg to sprawa drugorzędna.

Pozdrawiam
Rafał

paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona