Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Data: 2012-03-26 17:50:47
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-23 05:39, Aron pisze:
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza samochodami. Dochody z akcyzy na
paliwo wzrosly w 2011 w porownaniu z 2010.
  W sumie nic dziwnego, jak ktos raz zakosztowal samochodu to nie
przesiadzie sie z powrotem do autobusu czy puciongu.

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Nie ma granicy. Zrezygnować mogą ci którzy mieszkają w dużych miastach z dobra komunikacją miejską. Problem polega na tym że od wielu lat co raz więcej ludzi mieszka pod dużymi miastami i tam bardzo często nie ma żadnej alternatywy dla samochodu. Można kombinować - kupić inne auto na LPG (tymczasowo rozwiąże to problem), kupić skuter np 150cm3 - przez 7-8mc można jeździć za cenę 13-16zł za 100km.

Drogie paliwo to także zabójstwo dla ludzi którzy mało zarabiają i dojeżdżają do pracy oddalonej o wiele kilometrów. W pewnym momencie skończą się alternatywy i zamiast jeździć do pracy będą siedzieć w domu ponieważ to co zarobią będą musieli oddać państwu i tak cholernie wysoko opodatkowanej pensji.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-26 21:00:58
Autor: Krzysiek Kielczewski
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Dnia 26.03.2012 The_EaGle <gga@do.pl> napisał/a:

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Nie ma granicy. Zrezygnować mogą ci którzy mieszkają w dużych miastach z dobra komunikacją miejską. Problem polega na tym że od wielu lat co raz więcej ludzi mieszka pod dużymi miastami i tam bardzo często nie ma żadnej alternatywy dla samochodu. Można kombinować - kupić inne auto na LPG (tymczasowo rozwiąże to problem), kupić skuter np 150cm3 - przez 7-8mc można jeździć za cenę 13-16zł za 100km.

Będzie jeszcze drożej pojawią się alternatywy. Można pojechać z
sąsiadem, można puścić jakiegoś prywatnego busa, można jazdę ograniczyć
do najbliższej stacji kolejowej/pksu.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-03-26 22:03:30
Autor: Jackare
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnjn1f42.73c.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...


Będzie jeszcze drożej pojawią się alternatywy. Można pojechać z
sąsiadem, można puścić jakiegoś prywatnego busa, można jazdę ograniczyć
do najbliższej stacji kolejowej/pksu.

Alternatywy już się pojawiły gdy paliwo przekroczyło cenę 4 zł. W zasadzie na masową skalę.
Mówię o kradzieżach paliwa z asamochodów. Mnie kiedyś spuścili cały bak ON z cieżarówki (FSC Lublin)- o ile da się tak powiedzieć - kulturalnie bez większych zniszczeń. Korek nie był zamykany na kluczyk więc odkręcili i spuścili wężykiem. Korek zabrali i musiałem kupić nowy.
Sąsiadowi z alfy spuścili benzynę już bardziej brutalnie - przebili majzlem bak od spodu. Alfa miała wysoko tył i do baku było się łatwo dostać. Ile się dało zebrali, reszta wylała się na asfalt. To właśnie skutek tanich samochodów i drogiej benzyny. A będzie jeszcze gorzej, może nie od razu jak w Mad Maxie dla też źle.

Data: 2012-03-27 11:57:09
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-26 22:03, Jackare pisze:
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com>
napisał w wiadomości
news:slrnjn1f42.73c.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...


Będzie jeszcze drożej pojawią się alternatywy. Można pojechać z
sąsiadem, można puścić jakiegoś prywatnego busa, można jazdę ograniczyć
do najbliższej stacji kolejowej/pksu.

Alternatywy już się pojawiły gdy paliwo przekroczyło cenę 4 zł. W
zasadzie na masową skalę.
Mówię o kradzieżach paliwa z asamochodów. Mnie kiedyś spuścili cały bak
ON z cieżarówki (FSC Lublin)- o ile da się tak powiedzieć - kulturalnie
bez większych zniszczeń. Korek nie był zamykany na kluczyk więc
odkręcili i spuścili wężykiem. Korek zabrali i musiałem kupić nowy.
Sąsiadowi z alfy spuścili benzynę już bardziej brutalnie - przebili
majzlem bak od spodu. Alfa miała wysoko tył i do baku było się łatwo
dostać. Ile się dało zebrali, reszta wylała się na asfalt. To właśnie
skutek tanich samochodów i drogiej benzyny. A będzie jeszcze gorzej,
może nie od razu jak w Mad Maxie dla też źle.

Nie sądzę żeby paliwo utrzymało obecną cenę przez długi czas. Jeżeli tak będzie ludzie zaczną kombinować - zacznie się przerabianie samochodów na LPG, elektryczne, CNG itd. Ludzie będą tankować w domu a nie stacjach np CNG.

Transport nie może być zbyt drogi przez długi okres czasu - to kwestia obecnego społeczeństwa i tego jak żyje. Mało kto będzie chciał się przeprowadzić bo to nic nie da - dziś pracujesz tu a za rok tam - mobilność to dziś cecha społeczeństwa.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-27 12:09:55
Autor: ojciec
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Nie sądzę żeby paliwo utrzymało obecną cenę przez długi czas. Jeżeli tak
będzie ludzie zaczną kombinować - zacznie się przerabianie samochodów na
LPG, elektryczne, CNG itd. Ludzie będą tankować w domu a nie stacjach np
CNG.


Elektryczne samochody mają sens tylko przy Elektrowniach Atomowych. Jeżeli ludzie przesiądą się na samochody elektryczne to pójdzie cena prądu w górę. Obecnie polskie elektrownie są w stanie nędzy i rozpaczy. Aby zapewnić więcej Energi elektrycznej w sieci dystrybucyjnej będzie trzeba nagłej naprawy, aby nie zacząć odcinać zasilania z nadmiernego popytu.Po drugie zwiększony popyt podnosi cenę, masz na przykładzie ON!


LPG też pójdzie w górę już widziałem gdzieś bąki o podwyższeniu akcyz na LPG mądry inaczej napisał 400% a ja napisze 4 krotnie.

Data: 2012-03-27 12:33:46
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-27 12:09, ojciec pisze:

Nie sądzę żeby paliwo utrzymało obecną cenę przez długi czas. Jeżeli tak
będzie ludzie zaczną kombinować - zacznie się przerabianie samochodów na
LPG, elektryczne, CNG itd. Ludzie będą tankować w domu a nie stacjach np
CNG.


Elektryczne samochody mają sens tylko przy Elektrowniach Atomowych.

W pełni się zgadzam, choć jak uważam że energia elektryczna ma ważniejszy problem to jej składowanie. Gęstość energii aku vs paliwa to dwa rzędy wielkości i to jest podstawowy problem.

Jeżeli ludzie przesiądą się na samochody elektryczne to pójdzie cena
prądu w górę. Obecnie polskie elektrownie są w stanie nędzy i rozpaczy.

Tyle że ilość samochodów elektrycznych będzie rosła od niemal 0 do setek tys sztuk przez lata a  w tym czasie może być taniej dla użytkownika.

Aby zapewnić więcej Energi elektrycznej w sieci dystrybucyjnej będzie
trzeba nagłej naprawy, aby nie zacząć odcinać zasilania z nadmiernego
popytu.Po drugie zwiększony popyt podnosi cenę, masz na przykładzie ON!

Tyle że konsumpcja ropy spadnie bo zwiększy się ilość pojazdów jeżdżących na CNG, energii elektrycznej, będzie co raz więcej bio dodatków do paliw.


LPG też pójdzie w górę już widziałem gdzieś bąki o podwyższeniu akcyz na
LPG mądry inaczej napisał 400% a ja napisze 4 krotnie.

Bo problemem nie jest droga ropa ale wysokie podatki tak naprawdę.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-27 13:21:26
Autor: ojciec
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Tyle że konsumpcja ropy spadnie bo zwiększy się ilość pojazdów
jeżdżących na CNG, energii elektrycznej, będzie co raz więcej bio
dodatków do paliw.

Bio dodatki zabiją silnik i są marnotrawstwem, gdy połowa Afryki głoduje. Zobacz jaka w Republice Niemiec jest awantura o Bio komponent.
Bio komponenty to działania pseudo Eko terrorystów, tak jak strajki przeciwko budowie elektrowni atomowych.

Bo problemem nie jest droga ropa ale wysokie podatki tak naprawdę.

Dokładnie.

Data: 2012-03-27 13:32:39
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-27 13:21, ojciec pisze:

Tyle że konsumpcja ropy spadnie bo zwiększy się ilość pojazdów
jeżdżących na CNG, energii elektrycznej, będzie co raz więcej bio
dodatków do paliw.

Bio dodatki zabiją silnik i są marnotrawstwem, gdy połowa Afryki
głoduje. Zobacz jaka w Republice Niemiec jest awantura o Bio komponent.
Bio komponenty to działania pseudo Eko terrorystów, tak jak strajki
przeciwko budowie elektrowni atomowych.

Nie myślałem o bio dodatkach z rzepaku ale o tym że można wytworzyć paliwa właśnie za pomocą bio - np z glonów nie zmniejszając powierzchni upraw przeznaczonych pod żywność. Początkowo można coś takiego dodawać do paliw jako % i to nie będzie niszczyć silników bo glony mogą produkować estry które będą podlegały rafinacji a nie dodatek do gotowego już paliwa.


Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-27 14:32:07
Autor: J.F
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "ojciec"  napisał w wiadomości
Elektryczne samochody mają sens tylko przy Elektrowniach Atomowych. Jeżeli ludzie przesiądą się na samochody elektryczne to pójdzie cena prądu w górę.

Podatek drogowy do pradu dolicza :-)

Obecnie polskie elektrownie są w stanie nędzy i rozpaczy. Aby zapewnić więcej Energi elektrycznej w sieci dystrybucyjnej będzie trzeba nagłej naprawy, aby nie zacząć odcinać zasilania z nadmiernego popytu.Po drugie zwiększony popyt podnosi cenę, masz na przykładzie ON!

No nie, az tak zle nie jest.
Nasza energetyka ma moc zainstalowana cos rzedu 35GW, choc tu sie mozna spierac ile z tego sprawne, ale zima w szczycie dostarcza 25GW,
a nocy spada zapotrzebowanie o ~7GW.  W sam raz starczy na ladowanie paru mln samochodow moca 1kW.

I to jest akurat tyle aby turbiny nie krecily sie bezproduktywnie. Co najwyzej nocna taryfa sie troche podniesie.

Oczywiscie gdzies dalej pojda koszta nowych elektrowni, bo stare powoli sie jednak starzeja.


LPG też pójdzie w górę już widziałem gdzieś bąki o podwyższeniu akcyz na LPG mądry inaczej napisał 400% a ja napisze 4 krotnie.

Podatki to niezalezna sprawa - samochody elektryczne tez beda musialy placic akcyze, bo budzet braku kilkunastu nie wytrzyma :-)

J.

Data: 2012-03-27 14:13:01
Autor: J.F
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości grup
Nie sądzę żeby paliwo utrzymało obecną cenę przez długi czas. Jeżeli tak

Wrecz odwrotnie - widzisz jakies powody do potanienia, poza "powinno byc tansze" ?

będzie ludzie zaczną kombinować - zacznie się przerabianie samochodów na LPG, elektryczne, CNG itd. Ludzie będą tankować w domu a nie stacjach np CNG.

Beda, ale warunkiem tego jest wysoka cena benzyny :-)
No i gazu tez wkrotce zabraknie :-(

Transport nie może być zbyt drogi przez długi okres czasu - to kwestia obecnego społeczeństwa i tego jak żyje. Mało kto będzie chciał się przeprowadzić bo to nic nie da - dziś pracujesz tu a za rok tam - mobilność to dziś cecha społeczeństwa.

Czyli niestety ale przewidujesz ciagle zapotrzebowanie na paliwo. Wiec nie potanieje.

J.

Data: 2012-03-27 11:52:58
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-26 21:00, Krzysiek Kielczewski pisze:
Dnia 26.03.2012 The_EaGle<gga@do.pl>  napisał/a:

ciekawe gdzie jest ta granica? 6 zl?

Nie ma granicy. Zrezygnować mogą ci którzy mieszkają w dużych miastach z
dobra komunikacją miejską. Problem polega na tym że od wielu lat co raz
więcej ludzi mieszka pod dużymi miastami i tam bardzo często nie ma
żadnej alternatywy dla samochodu. Można kombinować - kupić inne auto na
LPG (tymczasowo rozwiąże to problem), kupić skuter np 150cm3 - przez
7-8mc można jeździć za cenę 13-16zł za 100km.

Będzie jeszcze drożej pojawią się alternatywy. Można pojechać z
sąsiadem, można puścić jakiegoś prywatnego busa, można jazdę ograniczyć
do najbliższej stacji kolejowej/pksu.

Z dojeżdżaniem z sąsiadem to próbowałem kiedyś przeforsować temat. To się da ale jak razem pracujesz inaczej to lepiej zapomnieć. Zaczną się pretensje ten wyjeżdża rano tamten później ten zostaje w pracy tamten chce wrócić - masakra.

Ja w tej chwili od teraz większość jazd staram sie wykonywać motocyklem nie dość że pali mniej ~5l na 100km to jeszcze nie stoi w korkach. A jak paliwo dalej będzie rosło to już oglądałem skutery i właśnie coś ala suzuki burgman 150 - yamaha majesty albo Xmax spala około 2.5-3l PB i rozpędza się do 120km/h można tym jeździć przez 8miesiecy i tak będę robił jak cena paliwa będzie większa niż 6-7zł. W tej chwili wydaje 800zł na paliwo z czego 650zł to dojazdy do pracy. Nie znoszę tak idiotycznie wyrzucać pieniędzy w błoto.

--
Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-27 12:11:33
Autor: ojciec
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

rozpędza się do 120km/h można tym jeździć przez 8miesiecy i tak będę
robił jak cena paliwa będzie większa niż 6-7zł. W tej chwili wydaje
800zł na paliwo z czego 650zł to dojazdy do pracy. Nie znoszę tak
idiotycznie wyrzucać pieniędzy w błoto.


Do pierwszej wywrotki na po przymrozku. Nie ten klimat chłopak!

Data: 2012-03-27 12:36:19
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-27 12:11, ojciec pisze:

rozpędza się do 120km/h można tym jeździć przez 8miesiecy i tak będę
robił jak cena paliwa będzie większa niż 6-7zł. W tej chwili wydaje
800zł na paliwo z czego 650zł to dojazdy do pracy. Nie znoszę tak
idiotycznie wyrzucać pieniędzy w błoto.


Do pierwszej wywrotki na po przymrozku. Nie ten klimat chłopak!

Klimat jest OK. Jeżdżę motocyklem wiec wiem. Przymrozek na suchym asfalcie to nie problem. Jeździłem już moto przy -5 stopniach. Problemem nie jest temperatura ale przyczepność opon do asfaltu. Do skuterów można już kupić opony zimowe. Do motocykli jeszcze nie widziałem.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2012-03-27 21:04:05
Autor: Karol Y
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Klimat jest OK. Jeżdżę motocyklem wiec wiem. Przymrozek na suchym
asfalcie to nie problem. Jeździłem już moto przy -5 stopniach. Problemem
nie jest temperatura ale przyczepność opon do asfaltu. Do skuterów można
już kupić opony zimowe. Do motocykli jeszcze nie widziałem.

Też jeżdżę moto, ale po kiego grzyba Ci opony zimowe? Przecież to służy do lepszego kopania w śniegu. W takich warunkach chcesz jeździć motocyklem? Problemem na śliskim są tylko dwa punkty podparcia, przede wszystkim na zakręcie.

--
Mateusz Bogusz

Data: 2012-03-28 16:34:20
Autor: The_EaGle
paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
W dniu 2012-03-27 21:04, Karol Y pisze:
Klimat jest OK. Jeżdżę motocyklem wiec wiem. Przymrozek na suchym
asfalcie to nie problem. Jeździłem już moto przy -5 stopniach. Problemem
nie jest temperatura ale przyczepność opon do asfaltu. Do skuterów można
już kupić opony zimowe. Do motocykli jeszcze nie widziałem.

Też jeżdżę moto, ale po kiego grzyba Ci opony zimowe? Przecież to służy
do lepszego kopania w śniegu. W takich warunkach chcesz jeździć
motocyklem? Problemem na śliskim są tylko dwa punkty podparcia, przede
wszystkim na zakręcie.

Nic podobnego. Opony zimowe mają zdecydowanie inna mieszankę. Powoduje to że opona jest bardziej elastyczna przy niskich temp. Obecnie w temp koło zera moja opona michelin anakee2 zachowuje się bardzo źle widać że jest niedogrzana. Podobnie jest z innymi oponami motocyklowymi które projektuje się dla temp wyższych niż +10 stopni.

Opona zimowa do skutera powinna sprawować się dobrze w temp koło zera a także poniżej tej wielkości co oznacza zdecydowanie lepszą trakcję. Lamele o których piszesz mając na myśli śnieg to sprawa drugorzędna.

Pozdrawiam
Rafał

paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona