(...)Dziś już wiemy, że pan Donald jaja sobie robił już nie mówię nawet o tym słynnym "od marca do euro", ale 2012 rok można między bajki włożyć i kto wie czy nie 2014.
Poza wszystkim euro jak się pojawiło tak zniknęło, dziś nikt nie wali na oślep z euro, jako panaceum, cisza jak makiem zasiał.
Wtedy był czas gorący i naród jak to naród zamiast liczyć, myśleć, analizować, siedział w okopach PO i wrzucał granaty do okopów PiS, tudzież odwrotnie.
Dziś z poczuciem triumfu mogę po dwakroć powiedzieć "a nie mówiłem".
Nie mówiłem, że kurs złotego to kpina i przerzucanie kosztów kryzysu na dziki wschód?
Zresztą cały ten kryzys coraz częściej wydaje mi się wielką ściemą, złodziejstwem po porostu, bezkarnym złodziejstwem, celowym zabiegiem kilkudziesięciu cwaniaków, którzy na tym zarobili.
Drugie a nie mówiłem, to euro.

Ubogość polskiej dyskusji o euro polegała na moherowaniu i europejskości.
Jak żeś za euro, to żeś światowiec, z gołą dupą, ale światowiec.
Byli tacy co się rozwodzili nowocześnie i europejsko, że kurs 5 złotych za euro to betka, byle mieć w Polsce euro.
Słowację stawiono za wzór i pokazywano jak im się tam fantastycznie dzięki euro żyje.
Dziś już wiemy, że całe to euro co najwyżej może nie zaszkodzić, ale jako lek na kryzys to czysta propaganda, co w trudnym czasie starałem się przekazać, zbierając od lewa do prawa.
O Słowacji cisza, jak mówił towarzysz prezes, świateł tam niewiele się pali, euro nie pomogło na monotonie profilowany "trynd" gospodarczy oparty na upadającej branży motoryzacyjnej.
Mam nadzieje, że wyciągniemy wnioski z tego polskiego durnego gadania, w którym nie ma miejsca na rachunek ekonomiczny, ale liczą się jakieś przepychanki ideologiczne. Nie euro nam jest na gwałt potrzebne, ale myślenie.

Trzecie a nie mówiłem, to oczywiście te wszystkie ekspertyzy JP Morgan i innych "Goldsmithów" jako ordynarny patent na podrzucenie śmierdzącego jaja.
Tu też mam nadzieję, że z narodowej głupoty się wyleczymy i stwierdzenie typu "żydowski spisek" zastąpimy żydowskim cwaniactwem, zwłaszcza po słowach pana zacnego polityka izraelskiego, który się szczycił, że tylko Izrael ma gdzieś kryzys i wykupuje Polskę z Węgrami.
Trzecie a nie mówiłem nie jest moim sukcesem, ciągle przegrywam, czasami remisuję.
Kilku żydowskich cwaniaków, może kilkudziesięciu orżnęło świat na biliony i jak zwykle nie ma wśród "poważanych" odważnych, aby cwaniaków wskazać palcem, bo to antysemityzm niebezpieczny.
Wielu w kuluarach o tym mówi wprost, jak o murzynie zjadającym misjonarza, publicznie nie ma chętnych.
I tu odwieczny punkt dla narodu wybranego oni są mistrzami świata w sprzedawaniu własnej płaczliwości i tak się ustawili, że własne złodziejstwo nazywają kryzysem, a łapanie ich za rękę antysemityzmem.
źródło http://www.kontrowersje.net/tresc/zydowscy_zlodzieje_strefa_euro_kurs_zlotego_i_ani_slowa_o_banderze

mkarwan wrote:

Kilku żydowskich cwaniaków, może kilkudziesięciu orżnęło świat na biliony
i jak zwykle nie ma wśród "poważanych" odważnych, aby cwaniaków wskazać
palcem, bo to antysemityzm niebezpieczny.

http://www.kontrowersje.net/tresc/zydowscy_zlodzieje_strefa_euro_kurs_zlotego_i_ani_slowa_o_banderze
skoro ich można wskazać palcem. to proszę. z nazwiskami funkcjami i
dowodami.
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iahh9i$291$1inews.gazeta.pl...

mkarwan wrote:

Kilku żydowskich cwaniaków, może kilkudziesięciu orżnęło świat na biliony
i jak zwykle nie ma wśród "poważanych" odważnych, aby cwaniaków wskazać
palcem, bo to antysemityzm niebezpieczny.

http://www.kontrowersje.net/tresc/zydowscy_zlodzieje_strefa_euro_kurs_zlot
ego_i_ani_slowa_o_banderze skoro ich można wskazać palcem. to proszę. z
nazwiskami funkcjami i dowodami.

ten wystarczy?