| Data: 2010-06-08 22:51:43 | |
| Autor: tezter | |
| pan Franek i jego zwidy | |
|
On ma skapcialych systentow, ze gorszych ostatnio nie bylo.
To moglabyc zla gra, porazka jednym golem, strzelona nasza bramka , ale przy takim sztabie to CI pilkarze mogli zagrac tylko jeszcze cieniej niz potrafia... Jak nic sie nie zmieni nie widze tu nawet kroczka w przod. Hiszpanie takim naszym zgraniem nie byli do ogrania i z tym sie zgodze. My moglismy z nimi wygrac , skladnymi podaniami, nie pojedynkami. Dobrym pomyslem, ale i przygotowaniem mentalnym jak nie bedzie szlo. Niedosc ,ze nie bylo niespodzianki to stało sie coś zupełnie skajnego do cudu. Zadawalajaca moglabyc jedna formacja - głeboka rezerwa niepowołanych . W takim przypadku przypadkowo jacyc ktorzy byli jakos mogli cos zdzialac, wiec sie staral jeden bez drugiego, to zaraz przy tym bylo dwoch rywali i konczyl sie pokaz przydatnosci... Ze strategii Smudy niec nie wynikalo poza jednym. Za wszelka cene udowodnic ,ze kazdy jest lepszy ... tylko od kogo? Chyba ,ze od pierwszej reprezentacji jaka kiedykolwiek zagrala w historii PZPN . -- |
|