Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   panda czy coś innego?

panda czy coś innego?

Data: 2010-06-17 06:57:45
Autor: Gabriel'Varius'
panda czy coś innego?
Użytkownik  mm napisał:

Niestety moje kilkunastoletnie daewoo za sporym przebiegiem jest już w stanie agonii, sypie się praktycznie wszystko po kolei więc chyba czas na zmiany.
Budżet około 25-30 tys, więcej nie dam bo nie mam potrzeby mieć niewiadomo czego. Od samochodu oczekuję bezawaryjności i tego aby absorbował jak najmniej czasu tzn aby zwyczajnie był, mial 4 drzwi i pomieścił 2 dorosłe osoby + 2 dzieci.
Teraz mam problem bo jeśli chodzi o nowe to w tej cenie chyba jest tylko panda i moze dacia.
Kupno nowego to kilka dobrych lat spokoju, moje poprzednie przez jakieś pierwsze 8 lat było zupełnie bezawaryjne.
Jesli musi to byc auto 4d/5d to faktycznie maly wybor ale jesli moze byc 3d to jak poszukasz z upustami to wybor w nowych jest juz wiekszy.
Pozostaje Ci z nowek:
- Thalia II
- Logan/Sandero
- Grande Punto 5d jesli znjadziesz w promocji rocznika
- Chevrolet Aveo lub Lacetti w obecnych promocjach okolo 31-33kPLN
- oraz kilka modeli 3d i to tez bez oszlamiajacego wyposazenia
p.s. mialem pande i zlego slowa o niej nie powiem. Ale to jest auto dla 2os. lub jako drugiw w rodzinie. To auto nie nadaje sie dla 4os. rodziny, chyba ze bedziesz jedzil z boxem na dachu 365 dni w roku. Nowe auto z gwarancja to zawsze nowe i juz nigdy nie che miec uzywki, chyba ze zycie zmusi :-)
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2010-06-17 09:09:45
Autor: krzysiek82
panda czy coś innego?
Gabriel'Varius' pisze:
Nowe auto z gwarancja to zawsze nowe i juz nigdy nie che miec uzywki, chyba ze zycie zmusi :-)
pozdrawiam



to prawda, gratulujemy zarobków :)

--
krzysiek82

Data: 2010-06-17 09:17:13
Autor: Miecio
panda czy coś innego?
W dniu 2010-06-17 09:09, krzysiek82 pisze:
Gabriel'Varius' pisze:
Nowe auto z gwarancja to zawsze nowe i juz nigdy nie che miec uzywki,
chyba ze zycie zmusi :-)
pozdrawiam



to prawda, gratulujemy zarobków :)

Też uważam, że co nowe to nowe.

Ja porostu zmieniam auto rzadziej, a kupuje nowe. Obecne oferty kredytowo/leasingowe na nowe samochody są na tyle atrakcyjne, że koszty z nimi związane można wręcz pominąć.

Data: 2010-06-17 09:28:49
Autor: Michał Gut
panda czy coś innego?
to prawda, gratulujemy zarobków :)

bez przesady jak sie wysylic to na nowa fure zawsze jakas starczy. tyle ze trzeba sie wysilic a to wiaze sie z zacisnieciem pasa w przecietnej rodzinie.
ale nowe autko ma niewatpliwie jedna zalete nie do podwazenia - znasz jego historie......... to bardziej wazne niz potencjalna bezawaryjnosc (choc nowe bezawaryjne auto to mitologia, statystycznie i tak czesc wroci do serwisu na naprawy).

Data: 2010-06-17 09:30:23
Autor: krzysiek82
panda czy coś innego?
Michał Gut pisze:
ale nowe autko ma niewatpliwie jedna zalete nie do podwazenia - znasz jego historie.........

i tu trafiają się niespodzianki :)

to bardziej wazne niz potencjalna bezawaryjnosc
(choc nowe bezawaryjne auto to mitologia, statystycznie i tak czesc wroci do serwisu na naprawy).

dokładnie, a gwarancja to wielu przypadkach fikcja i nie ma uzasadnienia ekonomicznego.

--
krzysiek82

Data: 2010-06-17 09:46:08
Autor: Gabriel'Varius'
panda czy coś innego?
Użytkownik krzysiek82 napisał:

Michał Gut pisze:

ale nowe autko ma niewatpliwie jedna zalete nie do podwazenia - znasz jego historie.........


i tu trafiają się niespodzianki :)

to bardziej wazne niz potencjalna bezawaryjnosc

(choc nowe bezawaryjne auto to mitologia, statystycznie i tak czesc wroci do serwisu na naprawy).


dokładnie, a gwarancja to wielu przypadkach fikcja i nie ma uzasadnienia ekonomicznego.
Hmm, tu bym sie nie zgodzil np. Kia ma 7 lat Renault ma 5 lat dla stalych klientow za symboliczny 1pln (gwarancja obejmuje cale auto lacznie z elektronika, silnikiem, itp) jedynie elementy eksploatacujne sa nieobjete w/w gwarancja, do tego assistance na cly okres 5 lat i auto zastepcze.
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2010-06-17 10:52:15
Autor: DoQ
panda czy coś innego?
Gabriel'Varius' pisze:

Hmm, tu bym sie nie zgodzil np. Kia ma 7 lat Renault ma 5 lat dla stalych klientow za symboliczny 1pln (gwarancja obejmuje cale auto lacznie z elektronika, silnikiem, itp) jedynie elementy eksploatacujne sa nieobjete w/w gwarancja, do tego assistance na cly okres 5 lat i auto zastepcze.

Jak sobie policzysz koszty zakupu nowego samochodu + obowiazkowe przeglady za kilkaset PLN przez pare lat, to sie okaze ze za roznice w cenie bylbys w stanie przelozyc z 10 silnikow albo 15 skrzyn biegow.
Ale to sie nie zdarza. Tak wiec zakup nowego to tylko i wylacznie strata    kasy, ale za to swiadomosc "nowki sztuki".



Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-06-17 10:58:30
Autor: Miecio
panda czy coś innego?
W dniu 2010-06-17 10:52, DoQ pisze:

Jak sobie policzysz koszty zakupu nowego samochodu + obowiazkowe
przeglady za kilkaset PLN przez pare lat, to sie okaze ze za roznice w
cenie bylbys w stanie przelozyc z 10 silnikow albo 15 skrzyn biegow.
Ale to sie nie zdarza. Tak wiec zakup nowego to tylko i wylacznie strata
kasy, ale za to swiadomosc "nowki sztuki".

Sorki, że się powtarzam:
Dla przebiegów polskich rodzin jak najbardziej ma podstawy ekonomiczne (zwłaszcza tam, gdzie o przeglądach DECYDUJE komputer). Przykładowo w Mercedesie przy przebiegu rocznym do 15kkm przez 2 lata gwarancji możesz nie zaliczyć ani jednego przeglądu. Komputer upomniał się o przegląd przy 32kkm. Nie ma przeglądu "zerowego"

Data: 2010-06-17 11:05:07
Autor: DoQ
panda czy coś innego?
Miecio pisze:

Sorki, że się powtarzam:
Dla przebiegów polskich rodzin jak najbardziej ma podstawy ekonomiczne (zwłaszcza tam, gdzie o przeglądach DECYDUJE komputer). Przykładowo w Mercedesie przy przebiegu rocznym do 15kkm przez 2 lata gwarancji możesz nie zaliczyć ani jednego przeglądu. Komputer upomniał się o przegląd przy 32kkm. Nie ma przeglądu "zerowego"

Ekstra. Ile koszutuje nowy mercedes a ile 5letni?

Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-06-17 10:59:59
Autor: Gabriel'Varius'
panda czy coś innego?
Użytkownik DoQ napisał:

Gabriel'Varius' pisze:

Hmm, tu bym sie nie zgodzil np. Kia ma 7 lat Renault ma 5 lat dla stalych klientow za symboliczny 1pln (gwarancja obejmuje cale auto lacznie z elektronika, silnikiem, itp) jedynie elementy eksploatacujne sa nieobjete w/w gwarancja, do tego assistance na cly okres 5 lat i auto zastepcze.


Jak sobie policzysz koszty zakupu nowego samochodu + obowiazkowe przeglady za kilkaset PLN przez pare lat, to sie okaze ze za roznice w cenie bylbys w stanie przelozyc z 10 silnikow albo 15 skrzyn biegow.
A ty za ile robisz przeglady(przeglad+oleje, filtry, plyny itp), moze ich nie robisz wcale albo dopiero jak cos padnie? Po ile sa silniki i skrzynie ze ich sie 10 czy 15 w cenie kilku przegladow zmiesci?

Ale to sie nie zdarza. Tak wiec zakup nowego to tylko i wylacznie strata   kasy, ale za to swiadomosc "nowki sztuki".
To jest Twoje zdanie i dorabianie teori do wlasnych pogladow, kazdy moze miec wlasne zdanie i nik tnie moze kumus kazac kupic uzywke/nowe. Ciekawe czy wszystko co uzywasz na codzien jest "uzywane" a nie nowe ze sklepu/salonu?
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2010-06-17 11:03:11
Autor: Cavallino
panda czy coś innego?
Użytkownik "Gabriel'Varius'" <gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hvco46$a0d$1news.onet.pl...
Użytkownik DoQ napisał:

Gabriel'Varius' pisze:

Hmm, tu bym sie nie zgodzil np. Kia ma 7 lat Renault ma 5 lat dla stalych klientow za symboliczny 1pln (gwarancja obejmuje cale auto lacznie z elektronika, silnikiem, itp) jedynie elementy eksploatacujne sa nieobjete w/w gwarancja, do tego assistance na cly okres 5 lat i auto zastepcze.


Jak sobie policzysz koszty zakupu nowego samochodu + obowiazkowe przeglady za kilkaset PLN przez pare lat, to sie okaze ze za roznice w cenie bylbys w stanie przelozyc z 10 silnikow albo 15 skrzyn biegow.
A ty za ile robisz przeglady(przeglad+oleje, filtry, plyny itp), moze ich nie robisz wcale albo dopiero jak cos padnie? Po ile sa silniki i skrzynie ze ich sie 10 czy 15 w cenie kilku przegladow zmiesci?

Dopłata do przeglądu między ASO a nieASO (czyli między autem nowym, a starym) to jakieś 50-100 zł rocznie.
Więc jeśli za 600 zł (różnica przez 6 lat w których Kia ma gwarancję) ktoś kupuje 10 silników lub 15 skrzyń biegów, to to czym jeździ na pewno nie jest samochodem.



Ale to sie nie zdarza. Tak wiec zakup nowego to tylko i wylacznie strata kasy, ale za to swiadomosc "nowki sztuki".
To jest Twoje zdanie i dorabianie teori do wlasnych pogladow

Jakich poglądów?
Do jego praktyki co najwyżej.
Gdyby go było stać na nowe, to by udowadniał że warto.

Data: 2010-06-17 11:13:11
Autor: DoQ
panda czy coś innego?
Cavallino pisze:
Jakich poglądów?
Do jego praktyki co najwyżej.
Gdyby go było stać na nowe, to by udowadniał że warto.

Tia. Bo szczytem marzeń jest popylac luksusowym KIA pędzonym olejem napędowym. Masz cholernie wysoko postawioną poprzeczkę.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-06-17 11:22:38
Autor: Gabriel'Varius'
panda czy coś innego?
Użytkownik DoQ napisał:

Cavallino pisze:

Jakich poglądów?
Do jego praktyki co najwyżej.
Gdyby go było stać na nowe, to by udowadniał że warto.


Tia. Bo szczytem marzeń jest popylac luksusowym KIA pędzonym olejem napędowym. Masz cholernie wysoko postawioną poprzeczkę.
Nie, lepiej jedzic autem z Reichu zlozonym z kilku podobnych modeli ale majacym fajny znaczek, ktory i tak ukradna i mowic wszystkim w kolo ze auto jest igla :-)
Ja, tak samo jak i wiele osob jedzimy autami (narzedzie do wozenia dupy w miare wygodny i komfortowy sposob) a nie znaczkiem
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2010-06-17 11:24:53
Autor: Cavallino
panda czy coś innego?
Użytkownik "Gabriel'Varius'" <gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hvcpel$e1i$2news.onet.pl...
Użytkownik DoQ napisał:

Cavallino pisze:

Jakich poglądów?
Do jego praktyki co najwyżej.
Gdyby go było stać na nowe, to by udowadniał że warto.


Tia. Bo szczytem marzeń jest popylac luksusowym KIA pędzonym olejem napędowym. Masz cholernie wysoko postawioną poprzeczkę.
Nie, lepiej jedzic autem z Reichu zlozonym z kilku podobnych modeli ale majacym fajny znaczek, ktory i tak ukradna i mowic wszystkim w kolo ze auto jest igla :-)
Ja, tak samo jak i wiele osob jedzimy autami (narzedzie do wozenia dupy w miare wygodny i komfortowy sposob) a nie znaczkiem

Dokładnie.
Ja staram się szukać na rynku okazji cenowych, czyli najlepszego stosunku ceny do wartości.
A do dokładnie wyklucza wszystkie marki, w których 90% opłaty to jest za znaczek na masce.
I jakoś to mnie nie martwi, nie potrzebuję sobie nic przedłużać znaczkami.

A co do marzeń - moim szczytem marzeń (jak widać z nicka) jest Ferrari jeżdżące po równych drogach.
Na razie nie do zrealizowania - musiałbym zacząć od przeprowadzki do innego kraju, z finansami już prędzej dałbym radę. ;-)

Data: 2010-06-17 11:27:56
Autor: DoQ
panda czy coś innego?
Gabriel'Varius' pisze:

Tia. Bo szczytem marzeń jest popylac luksusowym KIA pędzonym olejem napędowym. Masz cholernie wysoko postawioną poprzeczkę.
Nie, lepiej jedzic autem z Reichu zlozonym z kilku podobnych modeli ale majacym fajny znaczek, ktory i tak ukradna i mowic wszystkim w kolo ze auto jest igla :-)

Jak jestes cipek to sobie kupisz z reichu pospawanego z wielu modeli, takie jest prawo dżungli. Ale to juz nie moje zmartwienie.

Ja, tak samo jak i wiele osob jedzimy autami (narzedzie do wozenia dupy w miare wygodny i komfortowy sposob) a nie znaczkiem

To woździe dupy tymi taczkami, a nie dorabiajcie ideologie.


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-06-17 11:37:51
Autor: Gabriel'Varius'
panda czy coś innego?
Użytkownik DoQ napisał:

Gabriel'Varius' pisze:


Tia. Bo szczytem marzeń jest popylac luksusowym KIA pędzonym olejem napędowym. Masz cholernie wysoko postawioną poprzeczkę.

Nie, lepiej jedzic autem z Reichu zlozonym z kilku podobnych modeli ale majacym fajny znaczek, ktory i tak ukradna i mowic wszystkim w kolo ze auto jest igla :-)


Jak jestes cipek to sobie kupisz z reichu pospawanego z wielu modeli, takie jest prawo dżungli. Ale to juz nie moje zmartwienie.
Czy ja Ciebie gdzies obrazilem, bo Ty caly czas starasz sie komus naublizac?
Ja, tak samo jak i wiele osob jedzimy autami (narzedzie do wozenia dupy w miare wygodny i komfortowy sposob) a nie znaczkiem


To woździe dupy tymi taczkami, a nie dorabiajcie ideologie.
To Ty dorobiles teorie :-)
pozdrawiam choc nie powienien

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2010-06-17 09:56:05
Autor: Dman-666
panda czy coś innego?
Patrze a tu w szybce robal taki: news:hvcqb6$h58$1news.onet.pl ! Pewnie
kiero jakis, ten Gabriel'Varius' . Tak se patrze i patrze jak nawija
makaron na uszy:
pozdrawiam choc nie powienien

ROTFL ;)



--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2010-06-17 11:41:22
Autor: DoQ
panda czy coś innego?
Gabriel'Varius' pisze:

To woździe dupy tymi taczkami, a nie dorabiajcie ideologie.
To Ty dorobiles teorie :-)

Jakie teorie? Taka ze zakup nowego samochodu to zawsze finansowa strata? To jest fakt.

pozdrawiam choc nie powienien

Oczywiscie. Obraz sie najlepiej, ze nie pochwalilem twojego zakupu.


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-06-17 11:44:08
Autor: Gabriel'Varius'
panda czy coś innego?
Użytkownik DoQ napisał:

Gabriel'Varius' pisze:

To woździe dupy tymi taczkami, a nie dorabiajcie ideologie.

To Ty dorobiles teorie :-)


Jakie teorie? Taka ze zakup nowego samochodu to zawsze finansowa strata? To jest fakt.

pozdrawiam choc nie powienien


Oczywiscie. Obraz sie najlepiej, ze nie pochwalilem twojego zakupu.
ROTFL :-)
ps. i znowu wycinasz to co dla ciebie jest ciezkie do ogarniecia :-)


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2010-06-17 11:45:47
Autor: DoQ
panda czy coś innego?
Gabriel'Varius' pisze:


ps. i znowu wycinasz to co dla ciebie jest ciezkie do ogarniecia :-)

To ze cipek jestes jak trafisz na pospawanego z reichu?
Przeciez oglosiles ze kupujesz tylko nowe, jak wiec to zdanie mialoby tyczyc sie bezposrednio twojej osoby? Masz problemy z logika...

Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-06-17 11:48:54
Autor: Cavallino
panda czy coś innego?
Użytkownik "Gabriel'Varius'" <gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Jak jestes cipek to sobie kupisz z reichu pospawanego z wielu modeli, takie jest prawo dżungli. Ale to juz nie moje zmartwienie.
Czy ja Ciebie gdzies obrazilem, bo Ty caly czas starasz sie komus naublizac?

To taki typ.
Najprościej skorzystać z kf w jego przypadku.

Data: 2010-07-14 22:16:47
Autor: jerzu
panda czy coś innego?
On Thu, 17 Jun 2010 11:03:11 +0200, "Cavallino"
<cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote:

Dopłata do przeglądu między ASO a nieASO (czyli między autem nowym, a starym) to jakieś 50-100 zł rocznie.

Chyba w ASO Kia. Bo w Renault to jest zdecydowanie większa różnica.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-06-17 11:08:14
Autor: DoQ
panda czy coś innego?
Gabriel'Varius' pisze:

Jak sobie policzysz koszty zakupu nowego samochodu + obowiazkowe przeglady za kilkaset PLN przez pare lat, to sie okaze ze za roznice w cenie bylbys w stanie przelozyc z 10 silnikow albo 15 skrzyn biegow.
A ty za ile robisz przeglady(przeglad+oleje, filtry, plyny itp), moze

Ja mam przeglad w cenie wymiany oleju. Nie kazdy ma taka mozliwosc jak widze ty placisz.

ich nie robisz wcale albo dopiero jak cos padnie? Po ile sa silniki i skrzynie ze ich sie 10 czy 15 w cenie kilku przegladow zmiesci?

ROTFL widze ze fajnie "zrozumiales". Roznica w cenie zakupu samochodu nowego + obowiazkowe przeglady w ASO przez pare lat.
".
To jest Twoje zdanie i dorabianie teori do wlasnych pogladow, kazdy moze miec wlasne zdanie i nik tnie moze kumus kazac kupic uzywke/nowe. Ciekawe czy wszystko co uzywasz na codzien jest "uzywane" a nie nowe ze sklepu/salonu?

Ciekawe czy z usmiechem zezlomujesz swoj stary, uzywany 3-4letni samochod jak nie znajdziesz frajera na zakup uzywki.


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-06-17 11:19:55
Autor: Gabriel'Varius'
panda czy coś innego?
Użytkownik DoQ napisał:

Gabriel'Varius' pisze:

Jak sobie policzysz koszty zakupu nowego samochodu + obowiazkowe przeglady za kilkaset PLN przez pare lat, to sie okaze ze za roznice w cenie bylbys w stanie przelozyc z 10 silnikow albo 15 skrzyn biegow.

A ty za ile robisz przeglady(przeglad+oleje, filtry, plyny itp), moze


Ja mam przeglad w cenie wymiany oleju. Nie kazdy ma taka mozliwosc jak widze ty placisz.
Ze co prosze? W cenie oleju wymieniaja ci filtry oleju, paliwa, plyny, filtr kabinowy, czyszcza klime, wymieniaja swiece, sprawdzaja bebechy silnika na kompie, sprawdzja ustawienie swiatel, luzy w zawieszeniu itp. itd.?
ich nie robisz wcale albo dopiero jak cos padnie? Po ile sa silniki i skrzynie ze ich sie 10 czy 15 w cenie kilku przegladow zmiesci?


ROTFL widze ze fajnie "zrozumiales". Roznica w cenie zakupu samochodu nowego + obowiazkowe przeglady w ASO przez pare lat.
".
Jesli tak podchodzis do sprawy to kup 15sto letniego 125p za 300-500pln a utrzymanie tanie jak barszcz nie mowiac o przegladach i cenie czesci w stosunku do uzywki za 50 tys :-)
To jest Twoje zdanie i dorabianie teori do wlasnych pogladow, kazdy moze miec wlasne zdanie i nik tnie moze kumus kazac kupic uzywke/nowe. Ciekawe czy wszystko co uzywasz na codzien jest "uzywane" a nie nowe ze sklepu/salonu?


Ciekawe czy z usmiechem zezlomujesz swoj stary, uzywany 3-4letni samochod jak nie znajdziesz frajera na zakup uzywki.
Frajerem to jestes Ty bo kupujesz uzywki - sma to napisales (patrz wyzej) :-)
I czemu mam zlomowac/sprzedac auto po 3-4 latach nie wspomne juz o tym, ze na zadbane auto 3-4 letnie zawsze jest chetny i to z rodziny :-)
I nadal nie odpowiedziales na moje pytanie ale widac to przerasta Twoje mozliwosci :-)
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2010-06-17 11:21:52
Autor: Cavallino
panda czy coś innego?
Użytkownik "Gabriel'Varius'" <gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hvcp9j$e1i$1news.onet.pl...
Użytkownik DoQ napisał:

Ja mam przeglad w cenie wymiany oleju. Nie kazdy ma taka mozliwosc jak widze ty placisz.
Ze co prosze? W cenie oleju wymieniaja ci filtry oleju, paliwa, plyny, filtr kabinowy, czyszcza klime, wymieniaja swiece, sprawdzaja bebechy silnika na kompie, sprawdzja ustawienie swiatel, luzy w zawieszeniu itp. itd.?

A czemu nie?
Jak mu policzą 500 zł za wymianę oleju, to wszystko da radę.
A klient wyjeżdża zadowolony, że zapłacił tylko za olej. ;-)
Nic nowego.
Takich "mądrych i cwanych" jest w moim kf cała kupa.

Data: 2010-06-17 11:32:23
Autor: DoQ
panda czy coś innego?
Gabriel'Varius' pisze:

Ze co prosze? W cenie oleju wymieniaja ci filtry oleju, paliwa, plyny, filtr kabinowy, czyszcza klime, wymieniaja swiece, sprawdzaja bebechy silnika na kompie, sprawdzja ustawienie swiatel, luzy w zawieszeniu itp. itd.?

Tak, mam kolegow ktorzy na codzien pracuja w ASO i przy okazji robia u siebie. Ale rozumiem ze za ~600PLN w ASO zrobia ci w/w czynnosci wraz z materialami? Nie rozsmieszaj mnie.

To jest Twoje zdanie i dorabianie teori do wlasnych pogladow, kazdy moze miec wlasne zdanie i nik tnie moze kumus kazac kupic uzywke/nowe. Ciekawe czy wszystko co uzywasz na codzien jest "uzywane" a nie nowe ze sklepu/salonu?

To nie jest dorabianie ideologii tylko zwykla kalkulacja finansowa KPW?


I czemu mam zlomowac/sprzedac auto po 3-4 latach nie wspomne juz o tym, ze na zadbane auto 3-4 letnie zawsze jest chetny i to z rodziny :-)

Bo 3-4letni to nie nowy. A kto kupuje uzywki to juz sobie z Cavallinem ustaliliscie.

I nadal nie odpowiedziales na moje pytanie ale widac to przerasta Twoje mozliwosci :-)

Tzn ktore pytanie?


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-06-17 11:42:08
Autor: Gabriel'Varius'
panda czy coś innego?
Użytkownik DoQ napisał:

Gabriel'Varius' pisze:

Ze co prosze? W cenie oleju wymieniaja ci filtry oleju, paliwa, plyny, filtr kabinowy, czyszcza klime, wymieniaja swiece, sprawdzaja bebechy silnika na kompie, sprawdzja ustawienie swiatel, luzy w zawieszeniu itp. itd.?


Tak, mam kolegow ktorzy na codzien pracuja w ASO i przy okazji robia u siebie. Ale rozumiem ze za ~600PLN w ASO zrobia ci w/w czynnosci wraz z materialami? Nie rozsmieszaj mnie.
No popatrz ostatni faktura z Renault miedzy miedzy 500 a 600 pln, jak zona nie wywalila to ci zeskanuje niedowiarku.
To jest Twoje zdanie i dorabianie teori do wlasnych pogladow, kazdy moze miec wlasne zdanie i nik tnie moze kumus kazac kupic uzywke/nowe. Ciekawe czy wszystko co uzywasz na codzien jest "uzywane" a nie nowe ze sklepu/salonu?


To nie jest dorabianie ideologii tylko zwykla kalkulacja finansowa KPW?
Hehe, :-)
I czemu mam zlomowac/sprzedac auto po 3-4 latach nie wspomne juz o tym, ze na zadbane auto 3-4 letnie zawsze jest chetny i to z rodziny :-)


Bo 3-4letni to nie nowy. A kto kupuje uzywki to juz sobie z Cavallinem ustaliliscie.
Nie to Ty napisales i dodatkowo wyciolec celowo wlasna wypowiedz, ze jestes frajerem:
"Ciekawe czy z usmiechem zezlomujesz swoj stary, uzywany 3-4letni samochod jak nie znajdziesz frajera na zakup uzywki.

Frajerem to jestes Ty bo kupujesz uzywki - sma to napisales (patrz wyzej)"

I nadal nie odpowiedziales na moje pytanie ale widac to przerasta Twoje mozliwosci :-)


Tzn ktore pytanie?
"Ciekawe czy wszystko co uzywasz na codzien jest "uzywane" a nie nowe ze sklepu/salonu?"



--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2010-06-17 11:49:28
Autor: DoQ
panda czy coś innego?
Gabriel'Varius' pisze:

Tzn ktore pytanie?
"Ciekawe czy wszystko co uzywasz na codzien jest "uzywane" a nie nowe ze sklepu/salonu?"

Nie, nie wszystko.



Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-06-17 11:52:19
Autor: Cavallino
panda czy coś innego?
Użytkownik "Gabriel'Varius'" <gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Ze co prosze? W cenie oleju wymieniaja ci filtry oleju, paliwa, plyny, filtr kabinowy, czyszcza klime, wymieniaja swiece, sprawdzaja bebechy silnika na kompie, sprawdzja ustawienie swiatel, luzy w zawieszeniu itp. itd.?


Tak, mam kolegow ktorzy na codzien pracuja w ASO i przy okazji robia u siebie. Ale rozumiem ze za ~600PLN w ASO zrobia ci w/w czynnosci wraz z materialami? Nie rozsmieszaj mnie.
No popatrz ostatni faktura z Renault miedzy miedzy 500 a 600 pln, jak zona nie wywalila to ci zeskanuje niedowiarku.

Moje 3 przeglądy w ASO Kia wyniosły kolejno: 200 zł netto, 3000 zł netto i 280 zł netto.
Oczywiście w/w czynności były wykonane.

Materiały były moje, te same które włożyłbym gdybym jechał do nie-ASO.

To i tak drogo, za Renault płaciłem 150-300 zł, ale przeglądy były prawie dwa razy rzadziej.

"Ciekawe czy wszystko co uzywasz na codzien jest "uzywane" a nie nowe ze sklepu/salonu?"

Pewnie zaczyna od gaci i skarpetek z lumpeksu. ;-)

Data: 2010-06-17 11:56:22
Autor: DoQ
panda czy coś innego?
Cavallino pisze:

To i tak drogo, za Renault płaciłem 150-300 zł, ale przeglądy były prawie dwa razy rzadziej.

Za to odwiedzać ich musiałeś tą nówką sztuką nonstop, bo ciągle coś się sypało.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-06-17 14:25:53
Autor: Czarek
panda czy coś innego?
Cavallino wrote:
Użytkownik "Gabriel'Varius'" <gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
No popatrz ostatni faktura z Renault miedzy miedzy 500 a 600 pln, jak zona nie wywalila to ci zeskanuje niedowiarku.
Moje 3 przeglądy w ASO Kia wyniosły kolejno: 200 zł netto, 3000 zł netto i 280 zł netto.

3000 zł? To co Ci w tej Kiance robili?

Pozdrawiam

Czarek

Data: 2010-06-17 14:31:22
Autor: Cavallino
panda czy coś innego?
Użytkownik "Czarek" <a@a.pl> napisał w wiadomości news:hvd48i$h6p$1news.onet.pl...
Cavallino wrote:
Użytkownik "Gabriel'Varius'" <gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
No popatrz ostatni faktura z Renault miedzy miedzy 500 a 600 pln, jak zona nie wywalila to ci zeskanuje niedowiarku.
Moje 3 przeglądy w ASO Kia wyniosły kolejno: 200 zł netto, 3000 zł netto i 280 zł netto.

3000 zł? To co Ci w tej Kiance robili?

Sorry, 300 zł rzecz jasna, przejęzyczenie.

Data: 2010-06-17 10:56:51
Autor: Miecio
panda czy coś innego?
W dniu 2010-06-17 09:30, krzysiek82 pisze:
Michał Gut pisze:
ale nowe autko ma niewatpliwie jedna zalete nie do podwazenia - znasz
jego historie.........

i tu trafiają się niespodzianki :)

to bardziej wazne niz potencjalna bezawaryjnosc
(choc nowe bezawaryjne auto to mitologia, statystycznie i tak czesc
wroci do serwisu na naprawy).

dokładnie, a gwarancja to wielu przypadkach fikcja i nie ma uzasadnienia
ekonomicznego.


Dla przebiegów polskich rodzin jak najbardziej ma (zwłaszcza tam, gdzie o przeglądach DECYDUJE komputer). Przykładowo w Mercedesie przy przebiegu rocznym do 15kkm przez 2 lata gwarancji możesz nie zaliczyć ani jednego przeglądu.  Komputer upomniał się o przegląd przy 32kkm.

Data: 2010-06-17 11:05:40
Autor: krzysiek82
panda czy coś innego?
Miecio pisze:
Dla przebiegów polskich rodzin jak najbardziej ma (zwłaszcza tam, gdzie o przeglądach DECYDUJE komputer). Przykładowo w Mercedesie przy przebiegu rocznym do 15kkm przez 2 lata gwarancji możesz nie zaliczyć ani jednego przeglądu.  Komputer upomniał się o przegląd przy 32kkm.

Nie znam rodziny która robi 15tyś km rocznie, serio.

--
krzysiek82

Data: 2010-06-17 11:16:51
Autor: Miecio
panda czy coś innego?
W dniu 2010-06-17 11:05, krzysiek82 pisze:
Miecio pisze:
Dla przebiegów polskich rodzin jak najbardziej ma (zwłaszcza tam,
gdzie o przeglądach DECYDUJE komputer). Przykładowo w Mercedesie przy
przebiegu rocznym do 15kkm przez 2 lata gwarancji możesz nie zaliczyć
ani jednego przeglądu. Komputer upomniał się o przegląd przy 32kkm.

Nie znam rodziny która robi 15tyś km rocznie, serio.


Ja znam kilka. Ale średnia to ok 7-10kkm. Ale oczywiście jest POLSKA i jest WARSZAWA.

Patrzysz swoim punktem widzenia. Weź pod uwagę, że 2,3 a nawet 4 auta w rodzinie nie są jakoś bardzo dziwne.

Data: 2010-06-17 11:19:30
Autor: Cavallino
panda czy coś innego?
Użytkownik "Miecio" <miecio@wp.pl> napisał w wiadomości news:hvcpa5$1tp$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2010-06-17 11:05, krzysiek82 pisze:
Miecio pisze:
Dla przebiegów polskich rodzin jak najbardziej ma (zwłaszcza tam,
gdzie o przeglądach DECYDUJE komputer). Przykładowo w Mercedesie przy
przebiegu rocznym do 15kkm przez 2 lata gwarancji możesz nie zaliczyć
ani jednego przeglądu. Komputer upomniał się o przegląd przy 32kkm.

Nie znam rodziny która robi 15tyś km rocznie, serio.


Ja znam kilka. Ale średnia to ok 7-10kkm. Ale oczywiście jest POLSKA i jest WARSZAWA.

Moja 3 letnia Kia ma na liczniku 55 000, 8 letnie Punto 61 000.
Więc średnia wychodzi coś koło tych 15 tys właśnie.

Data: 2010-06-17 11:24:24
Autor: Gabriel'Varius'
panda czy coś innego?
Użytkownik krzysiek82 napisał:

Miecio pisze:

Dla przebiegów polskich rodzin jak najbardziej ma (zwłaszcza tam, gdzie o przeglądach DECYDUJE komputer). Przykładowo w Mercedesie przy przebiegu rocznym do 15kkm przez 2 lata gwarancji możesz nie zaliczyć ani jednego przeglądu.  Komputer upomniał się o przegląd przy 32kkm.


Nie znam rodziny która robi 15tyś km rocznie, serio.
No popatrz a ja znam bo sam robie okolo 15kkm(kiedys i 40kkm) a zona okolo 18/20kkm rocznie - dwa auta w rodzinie, praca blisko itp.
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2010-06-17 11:26:36
Autor: krzysiek82
panda czy coś innego?
Gabriel'Varius' pisze:
Nie znam rodziny która robi 15tyś km rocznie, serio.
No popatrz a ja znam bo sam robie okolo 15kkm(kiedys i 40kkm) a zona okolo 18/20kkm rocznie - dwa auta w rodzinie, praca blisko itp.
pozdrawiam



HMM niedługo będę pracował w domu, tak sobie organizuje stanowisko pracy. To może wtedy nie przekroczę 40tyś rocznie :)

--
krzysiek82

Data: 2010-06-17 12:45:26
Autor: Mirek Ptak
panda czy coś innego?
Dnia 2010-06-17 11:05,  *krzysiek82* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Miecio pisze:
Dla przebiegów polskich rodzin jak najbardziej ma (zwłaszcza tam,
gdzie o przeglądach DECYDUJE komputer). Przykładowo w Mercedesie przy
przebiegu rocznym do 15kkm przez 2 lata gwarancji możesz nie zaliczyć
ani jednego przeglądu. Komputer upomniał się o przegląd przy 32kkm.

Nie znam rodziny która robi 15tyś km rocznie, serio.

Nie, żebym się chwalił - przez 3 lata i niecały miesiąc 56500 km - auto służbowe :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-06-17 14:28:33
Autor: Czarek
panda czy coś innego?
krzysiek82 wrote:
Miecio pisze:
Dla przebiegów polskich rodzin jak najbardziej ma (zwłaszcza tam, gdzie o przeglądach DECYDUJE komputer). Przykładowo w Mercedesie przy przebiegu rocznym do 15kkm przez 2 lata gwarancji możesz nie zaliczyć ani jednego przeglądu.  Komputer upomniał się o przegląd przy 32kkm.
Nie znam rodziny która robi 15tyś km rocznie, serio.

Ja znam - sam dokładnie tyle robię. Żona jeszcze drugim samochodem dokłada jakieś 5kkm rocznie. Ale co konkretnie jest dla Ciebie dziwnego w takich przebiegach?

Pozdrawiam

Czarek

panda czy coś innego?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona