Data: 2011-03-08 09:18:17 | |
Autor: G Nowak | |
panieta plyta, ale tylko do polowy? | |
Komputer pracował, aż nagle padł. Wymiana zasilacza nie pomogła. Objaw jest taki jakby budziła się tylko część płyty głównej, nie może być z resztą inaczej, bo po podłączeniu kostki zasilającej przy procesorze w ogóle nie startuje, a bez tego odpalajaą chociaż napędy, czyli prąd dostaje. Brak charakterystycznego piknięcia przy starcie, brak obrazu i wiatrak na procku też się nie kręci. Procesor z reguly sie nie psuje, ma zabezpieczenie min. przed przegrzaniem. Mozesz wyjac z plyty kolejno ram i grafike, powinna "jęczeć" na ich brak, jesli nie piszczy to mozna rozgladac sie za nastepna. -- Pozdr G |
|
Data: 2011-03-08 13:59:47 | |
Autor: Remek | |
panieta plyta, ale tylko do polowy? | |
Użytkownik "G Nowak" napisał:
Procesor z reguly sie nie psuje ... Ciekawe rzeczy można wyczytać w internecie. Szkoda, że 15 szt moich uszkodzonych procesorów nie umie czytać. Remek |
|
Data: 2011-03-08 13:28:42 | |
Autor: G Nowak | |
panieta plyta, ale tylko do polowy? | |
Procesor z reguly sie nie psuje ... To calkiem duzo wyjatkow od reguly. Mi sie trafil jeden Duron czy tam Athlon XP. -- Pozdr G |
|
Data: 2011-03-08 14:27:04 | |
Autor: Vituniu | |
panieta plyta, ale tylko do polowy? | |
Procesor z reguly sie nie psuje ... Z ciekawosci zapytam: a jak wykluczysz z tej listy socket A i starsze, to ile zostaje? pozdrawiam, Vituniu. |
|
Data: 2011-03-09 00:53:59 | |
Autor: Remek | |
panieta plyta, ale tylko do polowy? | |
Użytkownik "Vituniu" napisał:
a jak wykluczysz z tej listy socket A i starsze, to ile zostaje? Spodziewalem się takiego pytania :) Jasne, że większość to AMD socketA. Jeden przegrzany uszkodził się. Włożyłem więc drugi i oczywiście też się uszkodził, bo na płycie padły obwody stabilizujące napięcie. Jeden czy dwa to starocie PIII. Dwa PIV zabrane w zaświaty przez zasilacz. Fakt, że AMD socketA nie miały właściwego zabezpieczenia termicznego, nie mówiąc już o kruszącym się łatwo rdzeniu, ale każdy procesor się uszkodzi w razie wzrostu napięć z zasilacza. Chociaż miałem "ciekawy" przypadek. Prawie nowy zasilacz dosłownie wybuchł. Zostały rozerwane tranzystory mocy. Po zamontowaniu innego zasilacza komputer bez najmniejszych problemów działa już któryś miesiąc. Remek |
|
Data: 2011-03-08 14:32:15 | |
Autor: Radosław Sokół | |
panieta plyta, ale tylko do polowy? | |
W dniu 08.03.2011 13:59, Remek pisze:
Ciekawe rzeczy można wyczytać w internecie. Szkoda, że 15 szt moich A *jak* uległy uszkodzeniu? Większość procesorów nie podlega uszkodzeniom, tylko znisz- czeniu przez użytkownika w sposób mechaniczny (ukruszenia, nóżki, ekstermalne przegrzanie). -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2011-03-08 17:20:26 | |
Autor: rols rojs | |
panieta plyta, ale tylko do polowy? | |
Użytkownik "G Nowak" <gnowak84.wytnijto@gmail.com> napisał w wiadomości news:il4s8v$6fi$1inews.gazeta.pl...
Komputer pracował, aż nagle padł. Wymiana zasilacza nie pomogła. Objaw jest taki jakby budziła się tylko część płyty głównej, nie może być z resztą inaczej, bo po podłączeniu kostki zasilającej przy procesorze w ogóle nie startuje, a bez tego odpalajaą chociaż napędy, czyli prąd dostaje. Brak charakterystycznego piknięcia przy starcie, brak obrazu i wiatrak na procku też się nie kręci. No własnie nie jęczy, za kartą graficzną też nie tęskni, bo ma też zintegrowaną na płycie, resetowanie biosu bakterią, ani zworką też nic nie dało, rozlądam się za płytą w takim razie |