Data: 2010-10-10 04:23:27 | |
Autor: Kozdra | |
państwo policyjne - c.d. | |
SQLwiel wrote:
Kodeks Drogowy: Najprawdopodobniej zalozenie jest takie ze dzisiaj wieziesz od handlarza a jutro zamontujesz i bedziesz udawal "misia". Nie ma powodu zeby przecietny zjadacz chleba posiadal nazwijmy to "atrybuty wladzy". "Kogut" jest urzadzeniem o scisle okreslonym przeznaczeniu i jego uzycie jest zastrzezone dla osob/instytucji uprawnionych. Dla przecietnego osobnika "kogut" nie ma zadnych legalnych zastosowan. Nie ma powodu zeby za wyjatkiem uprawnionych cos takiego bylo w czyimkolwiek posiadaniu. "Kogut" wprawdzie nie strzela ale w/g mnie jego dystrybucja nie rozni sie od nielegalnego handlu np pistoletami. Chcesz - postaraj sie o pozwolenie. Je¶li sobie kupię u Chińczyka, żeby postawić sobie na biurku i wiozęTak to wyglada.Kto wie co moze Ci jutro wpasc do glowy. Dzisiaj na biurku jutro na dachu Punto, ludziska maja rozne odbicia. Wykroczenie polegaj±ce na tym, że dotykam ¶więtych atrybutów waaadzy.Przepis jest dla zabezpieczenia publiki. Kurde, chwilami (coraz czę¶ciej) mam wrażenie, że jest gorzej, niż za Mylisz sie. Po prostu niektorym wydaje sie ze "wolnosc" znaczy "bezprawie". |
|
Data: 2010-10-10 05:10:34 | |
Autor: Łukasz Jamroz | |
państwo policyjne - c.d. | |
On 10 PaĽ, 12:23, Kozdra <jkoz...@gazeta.pl> wrote:
"Kogut" jest urzadzeniem o scisle okreslonym przeznaczeniu i jego uzycie http://allegro.pl/13-posterunek-sezon-1-5-x-dvd-darmowa-wysylka-i1226353829..html Tak to wyglada.Kto wie co moze Ci jutro wpasc do glowy. Dzisiaj na Karajmy za posiadanie nozy - dzis kroisz chleb, jutro wbijasz komus w plecy. > Wykroczenie polegaj±ce na tym, że dotykam ¶więtych atrybutów waaadzy. ? > Kurde, chwilami (coraz czę¶ciej) mam wrażenie, że jest gorzej, niż za Bezprawie? Lecz sie. To po prostu absurdalne prawo - mozesz cos legalnie kupic, a nie mozesz tego przewozic samochodem. |
|
Data: 2010-10-10 08:03:47 | |
Autor: witek | |
państwo policyjne - c.d. | |
On 10/10/2010 7:10 AM, Łukasz Jamroz wrote:
On 10 PaĽ, 12:23, Kozdra<jkoz...@gazeta.pl> wrote: Tu nie chodzi o pisadania Chodzi o znaczenie symbolu wyrobionego w społeczeństwie. Migaj±cy niebieski sygnał z syren±. Rozmycie tego znaczenia może być bardzo niebezpieczne. Przykładów daleko nie trzeba szukać. Podrobieni policjanci. Ludzi na sam widok munduru przestali się zatrzymywac, bo przetali być pewni czy to na pewno policjant. I w paru przypadkach skończyło się to tragicznie. Chciałby¶, żeby na widok samochodu na sygnale inni kierowcy najpierw zaczeli sprawdzać czy to na pewno nie lewy kogut zanim go przepuszcz±? To módl się zeby ta karetka nie jechała wówczas do ciebie.
W polsce tego legalnie nie kupisz. |
|
Data: 2010-10-10 06:25:22 | |
Autor: Łukasz Jamroz | |
państwo policyjne - c.d. | |
On 10 PaĽ, 15:03, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
Przykładów daleko nie trzeba szukać. Chyba zartujesz w tym momencie, laczac zakaz przewozenia koguta w samochodzie, z przebieranymi policjantami. Tamci mieli takze podrabiane policyjne papiery, a takze cale radiowozy - kogut to dla nich najmniejszy problem. Chciałby¶, żeby na widok samochodu na sygnale inni kierowcy najpierw Alez ja nie neguje zakazu uzywania - to przeciez oczywiste - ale dlaczego zakazuje sie przewozenia - skoro koguta mozna legalnie kupic. Nawet jako dodatek do kolekcji filmow. > Bezprawie? Lecz sie. To po prostu absurdalne prawo - mozesz cos Hahaha |
|
Data: 2010-10-10 18:02:17 | |
Autor: Jacek_P | |
państwo policyjne - c.d. | |
witek napisal:
W polsce tego legalnie nie kupisz. Jak to nie, skoro tak. http://allegro.pl/kogut-lampa-sygnalizacyjna-12v-niebieska-tanio-i1264353098.html -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-10-11 01:22:51 | |
Autor: mvoicem | |
państwo policyjne - c.d. | |
(10/10/2010 03:03 PM), witek wrote:
Tak to wyglada.Kto wie co moze Ci jutro wpasc do glowy. Dzisiaj na Witek, no Ciebie to nie podejrzewałem o pisanie takich rzeczy. Poza tym - gdyby ustawodawca chciał żeby zrównać posiadanie niebieskiego koguta z posiadaniem broni, to by niebieskie koguty reglamentował, zakazywał wyrobu itd.... A on tylko zakazuje posiadania w samochodzie, przy czym wydaje mi się że jego intencj± był zakaz posiadania "w stanie gotowym do użycia". p. m. |
|
Data: 2010-10-10 14:54:34 | |
Autor: SQLwiel | |
państwo policyjne - c.d. | |
Kozdra pisze:
Mylisz sie. Po prostu niektorym wydaje sie ze "wolnosc" znaczy "bezprawie". Nie, to Tobie i paru innym, którzy odpisali w podobnym tonie wtłoczono do miejsca, gdzie inni maj± rozum, że "porz±dek" oznacza konzetrazion-lager. Granic± wolno¶ci jest dopiero cudza krzywda. Nawet nie szkoda, bo szkody s± naprawialne. Obywatel, który czyni szkodę, musi za ni± zapłacić/wyrównać. -- Dziękuję. Pozdrawiam. SQL-wiel. |
|
Data: 2010-10-10 17:21:04 | |
Autor: Maciek | |
państwo policyjne - c.d. | |
begin o nicku SQLwiel napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
Kozdra pisze:Ach cudownie. Posiekam ci siekierą meble, rozwalę łomem samochód, a ty mnie nie możesz siłą powstrzymać. Bo ja szkodę mogę przecież potem naprawić, ale ty wyrządzając mi krzywdę łamiesz moje prawo do wolności. Możesz podać mi adres? -- Maciek I spend my time wasting yours. |
|
Data: 2010-10-10 17:46:27 | |
Autor: SQLwiel | |
państwo policyjne - c.d. | |
Maciek pisze:
begin o nicku SQLwiel napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety: Ależ pieprzysz... Mam prawo do obrony swojej własności dostępnymi metodami. Prawo własności jest równie święte (i pierwotne), jak prawo do wolności. Czytałem to jako anegdotę z jakichś studiów prawniczych opowiadaną przez jakiegoś profesorka, może ktoś "wykształcony" sprecyzuje. W czasach międzywojennych, w leśniczówce (czy gajówce) na zadupiu mieszkał sobie leśniczy (czy gajowy), sam. Kiedyś poharatał go dzik. On dowlókł się do chałupy i legł, próbując do siebie dojść. Dzień później do chałupy zajrzał włóczęga. Rozpoznawszy sytuację zaczął ładować do wora co popadło. Gajowy, nie mogąc wstać z wyra wyjął flintę spod kołdry i położył złodzieja trupem. Został uniewinniony. Nie przekroczył granic obrony koniecznej swojej własności, a innej możliwości obrony nie miał. -- Dziękuję. Pozdrawiam. SQL-wiel. |
|
Data: 2010-10-10 18:59:59 | |
Autor: Kozdra | |
państwo policyjne - c.d. | |
SQLwiel wrote:
Kozdra pisze: Granic± wolno¶ci jest dopiero cudza krzywda. Jak najbardziej sie zgadzam i zeby zapobiec cudzej krzywdzie pewnych rzeczy robic/posiadac nie wolno. Waznym jest ze zanim dojdzie do krzywdy przewidziec i zapobiec jej przyczynom. W tym przypadku znaczy to tyle, ze "koguty" naleza do pojazdow uprzywilejowanych, a nie do jakiejs bandy lobuzow ktorzy zatrzymaja cie wnocy gdzies na pustej drodze i bedziesz szczesliwy jak pozwola ci ujsc goly i bosy ale z zyciem w towarzystwie zgwalconej dziewczyny/corki/zony. Nawet nie szkoda, bo szkody s± naprawialne. Tak szczegolnie jak ci mozg bejsbolem gdzies w nocy na pustej szosie rozpryskaja. Obywatel, który czyni szkodę, musi za ni± zapłacić/wyrównać.Zdradz mi tajemnice: wczoraj to z jakiej planety przybyles na ziemie? |
|
Data: 2010-10-11 09:29:00 | |
Autor: niusy.pl | |
państwo policyjne - c.d. | |
Użytkownik "Kozdra" <jkozdra@gazeta.pl> Granic± wolno¶ci jest dopiero cudza krzywda. To przecież od zakazu przewożenia łobuzi nie znikn±. Na dodatek do tego nie trzeba koguta, wystarczy zablokować twój samochód. |
|