Data: 2009-03-16 03:51:06 | |
Autor: Mariusz Merta | |
papier toaletowy ;-) | |
jak ktos pippsztoli o "dobrobycie prl" to mozna go papierem
toaletowym... to bylo dobro (?!) niezbyt powszechnie dostepne a jak go gdzies rzucili to ludzie brali iles rolek na raz nanizanych na sznurek i nieraz z duma prawdziwa taka szarfe z rolek papieru do d****y sie obnosili powiem wiecej, swego czasu Zbigniew Jujka, gdanski rysownik i satyryk machnal byl szkic krola ktoren zamiast typowej szarfy jakiegos orderu mial wlasnie na sobie szarfe z rolek papieru toaletowego...jak znajde w necie to podrzuce link osobiscie kombinowalem ten papier w sposob mozna rzec miedzynardowy, otoz do 3miasta przyjezdzal ekspress z Budapesztu, czasem nawet tylko godzine spozniony a raz chyba nawet o zgrozo punktualnie... wystarczylo bladym switem poczekac nan w Gdansku glownym przejsc sie po skladzie odwiedzajac toalety i zbierajac niedokonczone a czasem ledwo napoczete rolki i na dwa-trzy tygodnie spokoj, mozna sie bylo cieszyc w ustroju powszechnej szczesciliwosci dobrem trudno dostepnym jak papier toaletowy...co ciekawe zadnej konkurencji nie mialem (??) Mariusz Merta P.S. ciekawe czy ktorys z grupowych oswieconych postympowcow nie uzyje tego wyznania przeciwko mnie ;-) mme |
|