Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   papierosy bez akcyzy

papierosy bez akcyzy

Data: 2020-12-27 00:40:24
Autor: nadir
papierosy bez akcyzy
W dniu 26.12.2020 o 23:09, Monika Głowacka pisze:
Oglądam na Discovery program "Nic do zgłoszenia", stali bywalcy przemycają po kilkanaście czasem więcej kartonów papierosów i alkohol.
Wiadomo, kolosalna różnica cen.
Nie wiem dlaczego nie zgłaszają tego na granicy, zapłaciliby opłaty akcyzę i pewnie wyszło by i tak taniej niż u nas w sklepie.

Na Ukrainie podobno paczka kosztuje 2,50 - 4,00 zł tych najtańszych.

Nie widziałem tego programu, ale zakładam, że, ci stali bywalcy to pewnie mrówki/tragarze? Jak opłacą cło i akcyzę, to pewnie wyjedzie cena porównywalna z naszymi, legalnymi. Zarobek wtedy na przemycie kiepski.

Data: 2020-12-27 00:56:51
Autor: Robert Tomasik
papierosy bez akcyzy
W dniu 27.12.2020 o 00:40, nadir pisze:

Oglądam na Discovery program "Nic do zgłoszenia", stali bywalcy
przemycają po kilkanaście czasem więcej kartonów papierosów i alkohol.
Wiadomo, kolosalna różnica cen.
Nie wiem dlaczego nie zgłaszają tego na granicy, zapłaciliby opłaty
akcyzę i pewnie wyszło by i tak taniej niż u nas w sklepie.
Na Ukrainie podobno paczka kosztuje 2,50 - 4,00 zł tych najtańszych.
Nie widziałem tego programu, ale zakładam, że, ci stali bywalcy to
pewnie mrówki/tragarze? Jak opłacą cło i akcyzę, to pewnie wyjedzie cena
porównywalna z naszymi, legalnymi. Zarobek wtedy na przemycie kiepski.

Mrówki działaj w ten sposób, że przenoszą dopuszczalną ilość, od której
nie trzeba płacić akcyzy.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-12-27 10:59:07
Autor: nadir
papierosy bez akcyzy
W dniu 27.12.2020 o 00:56, Robert Tomasik pisze:

Mrówki działaj w ten sposób, że przenoszą dopuszczalną ilość, od której
nie trzeba płacić akcyzy.

I tak, i nie.

Data: 2020-12-27 13:49:03
Autor: Robert Tomasik
papierosy bez akcyzy
W dniu 27.12.2020 o 10:59, nadir pisze:

Mrówki działaj w ten sposób, że przenoszą dopuszczalną ilość, od której
nie trzeba płacić akcyzy.
I tak, i nie.

Jak nie, to sa przemytnicy, a nie mrówki.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-12-27 14:49:58
Autor: Shrek
papierosy bez akcyzy
W dniu 27.12.2020 o 13:49, Robert Tomasik pisze:

Mrówki działaj w ten sposób, że przenoszą dopuszczalną ilość, od której
nie trzeba płacić akcyzy.
I tak, i nie.

Jak nie, to sa przemytnicy, a nie mrówki.

To w końcu wolno kogoś bez prawomocnego wyroku nazywać przestępcą czy nie?


--
Shrek

Data: 2020-12-27 16:05:47
Autor: ąćęłńóśźż
papierosy bez akcyzy
Akcyza na papierosy jest podobnym przestępstwem jak podatek od oddychania.
Kulson nie zrozumie, a Ty zapomniałeś.


-- -- -
wolno kogoś bez prawomocnego wyroku nazywać przestępcą czy nie?

Data: 2020-12-27 19:22:00
Autor: nadir
papierosy bez akcyzy
W dniu 27.12.2020 o 13:49, Robert Tomasik pisze:

Jak nie, to sa przemytnicy, a nie mrówki.

Jak masz na granicy znajomego/przekupionego celnika i zamiast chodzić 10x z dozwoloną ilością towaru przechodzisz 3x z niedozwoloną to różnica między mrówką a przemytnikiem jest żadna.
Z zasady przemytnikiem jest ten co przerzuca towar poza wyznaczonym przejściem granicznym albo przerzuca przez przejście, ale towar ma poukrywany, mniej lub bardziej.
Jak masz nieznacznie większą ilość, nic nie ukrywasz i robisz to okazjonalnie, to w większości wypadków celnik nie będzie się tym specjalnie interesował.
Tak generalnie było kiedyś na naszej zachodniej granicy, ale myślę że działa to podobnie na całym świecie.

Data: 2020-12-27 19:38:35
Autor: Robert Tomasik
papierosy bez akcyzy
W dniu 27.12.2020 o 19:22, nadir pisze:
Jak masz nieznacznie większą ilość, nic nie ukrywasz i robisz to
okazjonalnie, to w większości wypadków celnik nie będzie się tym
specjalnie interesował.

Mnie chodzi op definicję. Mrówka, to osoba wykorzystująca dozwolone
limity do przenoszenia większych ilości towaru bez cła. Nie chodzi mi o
to, czym celnicy się interesują, bio to faktycznie inna sprawa.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-12-28 12:43:07
Autor: RadoslawF
papierosy bez akcyzy
W dniu 2020-12-27 o 19:38, Robert Tomasik pisze:

Jak masz nieznacznie większą ilość, nic nie ukrywasz i robisz to
okazjonalnie, to w większości wypadków celnik nie będzie się tym
specjalnie interesował.

Mnie chodzi op definicję. Mrówka, to osoba wykorzystująca dozwolone
limity do przenoszenia większych ilości towaru bez cła. Nie chodzi mi o
to, czym celnicy się interesują, bio to faktycznie inna sprawa.

Popraw definicję przez wykreślenie słowa "dozwolone".
Jak sprawdzają u prawie każdego to faktycznie noszą ilości dozwolone.
Jak nie sprawdzają to noszą ilości nie rzucające się w oczy
czyli tyle ile wejdzie do walizki, plecaka, torby.


Pozdrawiam

Data: 2020-12-28 13:18:19
Autor: Liwiusz
papierosy bez akcyzy
W dniu 2020-12-28 o 12:43, RadoslawF pisze:
W dniu 2020-12-27 o 19:38, Robert Tomasik pisze:

Jak masz nieznacznie większą ilość, nic nie ukrywasz i robisz to
okazjonalnie, to w większości wypadków celnik nie będzie się tym
specjalnie interesował.

Mnie chodzi op definicję. Mrówka, to osoba wykorzystująca dozwolone
limity do przenoszenia większych ilości towaru bez cła. Nie chodzi mi o
to, czym celnicy się interesują, bio to faktycznie inna sprawa.

Popraw definicję przez wykreślenie słowa "dozwolone".
Jak sprawdzają u prawie każdego to faktycznie noszą ilości dozwolone.
Jak nie sprawdzają to noszą ilości nie rzucające się w oczy
czyli tyle ile wejdzie do walizki, plecaka, torby.

Ja bym nie wykreślał. Bo wówczas dojdziemy do wniosku, że nawet TIR fajek jest mrówką, byleby po prostu nie był skontrolowany.

A już sama nazwa "mrówka" sugeruje, że jest to osoba chodząca w te i we wte i nosząca przy sobie ładunek właśnie dlatego, aby mieścić się w ustawowych limitach. I jest tych osób dużo, jak w mrowisku, tak że skutek ich działalności może być pokaźniejszy od tego wcześniej wspomnianego tira.

I jedną z cech mrówek jest też to, że wykonują one swoją pracę legalnie, i nie można im zarzucić łamania prawa, a tym samym powstrzymać procederu bez zmiany prawa.

Co do wcześniejszej uwagi tu kogoś "już wiem skąd są kolejki na granicy Ukraińskiej", to mrówki mogą tam przenieść towar tylko raz dziennie, więc one same generują kolejki w ograniczonym zakresie. Ponadto w odstępie roku wchodziłem w Medyce dwukrotnie do Polski, i za każdym razem każdego skrupulatnie sprawdzali, łącznie z zaglądaniem do plecaka. Zakładam, że chodzących codziennie tym bardziej sprawdzają.

--
Liwiusz

Data: 2020-12-29 13:24:42
Autor: RadoslawF
papierosy bez akcyzy
W dniu 2020-12-28 o 13:18, Liwiusz pisze:

Jak masz nieznacznie większą ilość, nic nie ukrywasz i robisz to
okazjonalnie, to w większości wypadków celnik nie będzie się tym
specjalnie interesował.

Mnie chodzi op definicję. Mrówka, to osoba wykorzystująca dozwolone
limity do przenoszenia większych ilości towaru bez cła. Nie chodzi mi o
to, czym celnicy się interesują, bio to faktycznie inna sprawa.

Popraw definicję przez wykreślenie słowa "dozwolone".
Jak sprawdzają u prawie każdego to faktycznie noszą ilości dozwolone.
Jak nie sprawdzają to noszą ilości nie rzucające się w oczy
czyli tyle ile wejdzie do walizki, plecaka, torby.

Ja bym nie wykreślał. Bo wówczas dojdziemy do wniosku, że nawet TIR fajek jest mrówką, byleby po prostu nie był skontrolowany.

Znasz gościa co w plecaku zmieści TIRa fajek?

A już sama nazwa "mrówka" sugeruje, że jest to osoba chodząca w te i we wte i nosząca przy sobie ładunek właśnie dlatego, aby mieścić się w ustawowych limitach. I jest tych osób dużo, jak w mrowisku, tak że skutek ich działalności może być pokaźniejszy od tego wcześniej wspomnianego tira.

I jedną z cech mrówek jest też to, że wykonują one swoją pracę legalnie, i nie można im zarzucić łamania prawa, a tym samym powstrzymać procederu bez zmiany prawa.

Praktyka z granicy wykazuje że jak nie sprawdzają to przenoszą
w ilościach hurtowych a nie tylko w dozwolonych.

Co do wcześniejszej uwagi tu kogoś "już wiem skąd są kolejki na granicy Ukraińskiej", to mrówki mogą tam przenieść towar tylko raz dziennie, więc one same generują kolejki w ograniczonym zakresie. Ponadto w odstępie roku wchodziłem w Medyce dwukrotnie do Polski, i za każdym razem każdego skrupulatnie sprawdzali, łącznie z zaglądaniem do plecaka. Zakładam, że chodzących codziennie tym bardziej sprawdzają.

Różnie to było w różnych okresach.


Pozdrawiam

Data: 2020-12-29 13:52:56
Autor: Liwiusz
papierosy bez akcyzy
W dniu 2020-12-29 o 13:24, RadoslawF pisze:
W dniu 2020-12-28 o 13:18, Liwiusz pisze:

Jak masz nieznacznie większą ilość, nic nie ukrywasz i robisz to
okazjonalnie, to w większości wypadków celnik nie będzie się tym
specjalnie interesował.

Mnie chodzi op definicję. Mrówka, to osoba wykorzystująca dozwolone
limity do przenoszenia większych ilości towaru bez cła. Nie chodzi mi o
to, czym celnicy się interesują, bio to faktycznie inna sprawa.

Popraw definicję przez wykreślenie słowa "dozwolone".
Jak sprawdzają u prawie każdego to faktycznie noszą ilości dozwolone.
Jak nie sprawdzają to noszą ilości nie rzucające się w oczy
czyli tyle ile wejdzie do walizki, plecaka, torby.

Ja bym nie wykreślał. Bo wówczas dojdziemy do wniosku, że nawet TIR fajek jest mrówką, byleby po prostu nie był skontrolowany.

Znasz gościa co w plecaku zmieści TIRa fajek?

Dlaczego miałbym znać?

A już sama nazwa "mrówka" sugeruje, że jest to osoba chodząca w te i we wte i nosząca przy sobie ładunek właśnie dlatego, aby mieścić się w ustawowych limitach. I jest tych osób dużo, jak w mrowisku, tak że skutek ich działalności może być pokaźniejszy od tego wcześniej wspomnianego tira.

I jedną z cech mrówek jest też to, że wykonują one swoją pracę legalnie, i nie można im zarzucić łamania prawa, a tym samym powstrzymać procederu bez zmiany prawa.

Praktyka z granicy wykazuje że jak nie sprawdzają to przenoszą
w ilościach hurtowych a nie tylko w dozwolonych.

Wówczas nie występują w roli mrówek, tylko przemytników. Istotą zawodu mrówki jest to, że jest on legalny, więc może taka mrówka na przykład wystąpić w telewizji i powiedzieć, że pracuje, jako mrówka. Przemytnik tak o sobie powiedzieć nie może.


Co do wcześniejszej uwagi tu kogoś "już wiem skąd są kolejki na granicy Ukraińskiej", to mrówki mogą tam przenieść towar tylko raz dziennie, więc one same generują kolejki w ograniczonym zakresie. Ponadto w odstępie roku wchodziłem w Medyce dwukrotnie do Polski, i za każdym razem każdego skrupulatnie sprawdzali, łącznie z zaglądaniem do plecaka. Zakładam, że chodzących codziennie tym bardziej sprawdzają.

Różnie to było w różnych okresach.

Indeed.

--
Liwiusz

Data: 2020-12-29 19:11:53
Autor: RadoslawF
papierosy bez akcyzy
W dniu 2020-12-29 o 13:52, Liwiusz pisze:

Jak masz nieznacznie większą ilość, nic nie ukrywasz i robisz to
okazjonalnie, to w większości wypadków celnik nie będzie się tym
specjalnie interesował.

Mnie chodzi op definicję. Mrówka, to osoba wykorzystująca dozwolone
limity do przenoszenia większych ilości towaru bez cła. Nie chodzi mi o
to, czym celnicy się interesują, bio to faktycznie inna sprawa.

Popraw definicję przez wykreślenie słowa "dozwolone".
Jak sprawdzają u prawie każdego to faktycznie noszą ilości dozwolone.
Jak nie sprawdzają to noszą ilości nie rzucające się w oczy
czyli tyle ile wejdzie do walizki, plecaka, torby.

Ja bym nie wykreślał. Bo wówczas dojdziemy do wniosku, że nawet TIR fajek jest mrówką, byleby po prostu nie był skontrolowany.

Znasz gościa co w plecaku zmieści TIRa fajek?

Dlaczego miałbym znać?

Skoro podajesz taki fajny przykład to miałem nadzieje że jest
czym podparty.

A już sama nazwa "mrówka" sugeruje, że jest to osoba chodząca w te i we wte i nosząca przy sobie ładunek właśnie dlatego, aby mieścić się w ustawowych limitach. I jest tych osób dużo, jak w mrowisku, tak że skutek ich działalności może być pokaźniejszy od tego wcześniej wspomnianego tira.

I jedną z cech mrówek jest też to, że wykonują one swoją pracę legalnie, i nie można im zarzucić łamania prawa, a tym samym powstrzymać procederu bez zmiany prawa.

Praktyka z granicy wykazuje że jak nie sprawdzają to przenoszą
w ilościach hurtowych a nie tylko w dozwolonych.

Wówczas nie występują w roli mrówek, tylko przemytników. Istotą zawodu mrówki jest to, że jest on legalny, więc może taka mrówka na przykład wystąpić w telewizji i powiedzieć, że pracuje, jako mrówka. Przemytnik tak o sobie powiedzieć nie może.

W roli przemytników to wystąpią jak ktoś ich złapie.
Do tego czasu są co najwyżej mrówkami.

Co do wcześniejszej uwagi tu kogoś "już wiem skąd są kolejki na granicy Ukraińskiej", to mrówki mogą tam przenieść towar tylko raz dziennie, więc one same generują kolejki w ograniczonym zakresie. Ponadto w odstępie roku wchodziłem w Medyce dwukrotnie do Polski, i za każdym razem każdego skrupulatnie sprawdzali, łącznie z zaglądaniem do plecaka. Zakładam, że chodzących codziennie tym bardziej sprawdzają.

Różnie to było w różnych okresach.

Indeed.


Pozdrawiam

Data: 2020-12-28 16:06:17
Autor: Robert Tomasik
papierosy bez akcyzy
W dniu 28.12.2020 o 12:43, RadoslawF pisze:

Jak masz nieznacznie większą ilość, nic nie ukrywasz i robisz to
okazjonalnie, to w większości wypadków celnik nie będzie się tym
specjalnie interesował.
Mnie chodzi op definicję. Mrówka, to osoba wykorzystująca dozwolone
limity do przenoszenia większych ilości towaru bez cła. Nie chodzi mi o
to, czym celnicy się interesują, bio to faktycznie inna sprawa.
Popraw definicję przez wykreślenie słowa "dozwolone".
Jak sprawdzają u prawie każdego to faktycznie noszą ilości dozwolone.
Jak nie sprawdzają to noszą ilości nie rzucające się w oczy
czyli tyle ile wejdzie do walizki, plecaka, torby.

Mrówka tym się od przemytnika różni, że nosi dozwolone ilości.


--
Robert Tomasik

Data: 2020-12-29 13:22:10
Autor: RadoslawF
papierosy bez akcyzy
W dniu 2020-12-28 o 16:06, Robert Tomasik pisze:

Jak masz nieznacznie większą ilość, nic nie ukrywasz i robisz to
okazjonalnie, to w większości wypadków celnik nie będzie się tym
specjalnie interesował.
Mnie chodzi op definicję. Mrówka, to osoba wykorzystująca dozwolone
limity do przenoszenia większych ilości towaru bez cła. Nie chodzi mi o
to, czym celnicy się interesują, bio to faktycznie inna sprawa.
Popraw definicję przez wykreślenie słowa "dozwolone".
Jak sprawdzają u prawie każdego to faktycznie noszą ilości dozwolone.
Jak nie sprawdzają to noszą ilości nie rzucające się w oczy
czyli tyle ile wejdzie do walizki, plecaka, torby.

Mrówka tym się od przemytnika różni, że nosi dozwolone ilości.

Mrówka wnosi na piechotę często działając na zasadzie nie
kontrolują wezmę cały plecak. Przemytnik przemyca niekoniecznie
na piechotę.


Pozdrawiam

Data: 2020-12-29 13:54:11
Autor: Liwiusz
papierosy bez akcyzy
W dniu 2020-12-29 o 13:22, RadoslawF pisze:
W dniu 2020-12-28 o 16:06, Robert Tomasik pisze:

Jak masz nieznacznie większą ilość, nic nie ukrywasz i robisz to
okazjonalnie, to w większości wypadków celnik nie będzie się tym
specjalnie interesował.
Mnie chodzi op definicję. Mrówka, to osoba wykorzystująca dozwolone
limity do przenoszenia większych ilości towaru bez cła. Nie chodzi mi o
to, czym celnicy się interesują, bio to faktycznie inna sprawa.
Popraw definicję przez wykreślenie słowa "dozwolone".
Jak sprawdzają u prawie każdego to faktycznie noszą ilości dozwolone.
Jak nie sprawdzają to noszą ilości nie rzucające się w oczy
czyli tyle ile wejdzie do walizki, plecaka, torby.

Mrówka tym się od przemytnika różni, że nosi dozwolone ilości.

Mrówka wnosi na piechotę często działając na zasadzie nie
kontrolują wezmę cały plecak. Przemytnik przemyca niekoniecznie
na piechotę.

Środek transportu jest bez znaczenia, mrówki mogą także przewozić samochodem, rowerem, czy nawet tirem, istotą jest to, że przewożą dozwolone ilości i robią to masowo (tzn. w masie ludzi).

--
Liwiusz

Data: 2020-12-29 19:12:54
Autor: RadoslawF
papierosy bez akcyzy
W dniu 2020-12-29 o 13:54, Liwiusz pisze:
W dniu 2020-12-29 o 13:22, RadoslawF pisze:
W dniu 2020-12-28 o 16:06, Robert Tomasik pisze:

Jak masz nieznacznie większą ilość, nic nie ukrywasz i robisz to
okazjonalnie, to w większości wypadków celnik nie będzie się tym
specjalnie interesował.
Mnie chodzi op definicję. Mrówka, to osoba wykorzystująca dozwolone
limity do przenoszenia większych ilości towaru bez cła. Nie chodzi mi o
to, czym celnicy się interesują, bio to faktycznie inna sprawa.
Popraw definicję przez wykreślenie słowa "dozwolone".
Jak sprawdzają u prawie każdego to faktycznie noszą ilości dozwolone.
Jak nie sprawdzają to noszą ilości nie rzucające się w oczy
czyli tyle ile wejdzie do walizki, plecaka, torby.

Mrówka tym się od przemytnika różni, że nosi dozwolone ilości.

Mrówka wnosi na piechotę często działając na zasadzie nie
kontrolują wezmę cały plecak. Przemytnik przemyca niekoniecznie
na piechotę.

Środek transportu jest bez znaczenia, mrówki mogą także przewozić samochodem, rowerem, czy nawet tirem, istotą jest to, że przewożą dozwolone ilości i robią to masowo (tzn. w masie ludzi).

Istotne jest że celnik ich nie sprawdza bo zakłada że przenoszą
dozwolone ilości.



Pozdrawiam

Data: 2020-12-29 16:43:53
Autor: J.F.
papierosy bez akcyzy
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fe9f469$0$555$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 28.12.2020 o 12:43, RadoslawF pisze:
Mnie chodzi op definicję. Mrówka, to osoba wykorzystująca dozwolone
limity do przenoszenia większych ilości towaru bez cła. Nie chodzi mi o
to, czym celnicy się interesują, bio to faktycznie inna sprawa.
Popraw definicję przez wykreślenie słowa "dozwolone".
Jak sprawdzają u prawie każdego to faktycznie noszą ilości dozwolone.
Jak nie sprawdzają to noszą ilości nie rzucające się w oczy
czyli tyle ile wejdzie do walizki, plecaka, torby.

A nie wystarczy sprawdzic co dziesiatego ... i kara wysoka ?

Mrówka tym się od przemytnika różni, że nosi dozwolone ilości.

A propos - przenosze przez granice wiele razy dozwolona ilosc.
A potem wpada mi policja do domu i znaduje np 30 kartonow papierosow bez akcyzy.

Albo - stacjonujemy w gronie znajomych przy granicy.
Pojechalismy, zwiedzilismy, wrocilismy.

Na drugi dzien w drodze na stacje benzynowa zatrzymuja mnie celnicy do kontroli, a w bagazniku 5 butelek wodki ...

J.

Data: 2020-12-29 16:48:34
Autor: J.F.
papierosy bez akcyzy
Użytkownik "nadir"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fe8d0c9$0$31100$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 27.12.2020 o 13:49, Robert Tomasik pisze:
Jak nie, to sa przemytnicy, a nie mrówki.

Jak masz na granicy znajomego/przekupionego celnika i zamiast chodzić 10x z dozwoloną ilością towaru przechodzisz 3x z niedozwoloną to różnica między mrówką a przemytnikiem jest żadna.
Z zasady przemytnikiem jest ten co przerzuca towar poza wyznaczonym przejściem granicznym albo przerzuca przez przejście, ale towar ma poukrywany, mniej lub bardziej.

A ten w/w to co - w rekach niesie te 3 flaszki, a celnik udaje, ze nie widzi ?


Jak masz nieznacznie większą ilość, nic nie ukrywasz i robisz to okazjonalnie, to w większości wypadków celnik nie będzie się tym specjalnie interesował.
Tak generalnie było kiedyś na naszej zachodniej granicy, ale myślę że działa to podobnie na całym świecie.

I na calym swiecie sa wyrywkowe kontrole i wysokie oplaty za przemyt.

J.

Data: 2020-12-27 01:49:50
Autor: Animka
papierosy bez akcyzy
W dniu 2020-12-27 o 00:40, nadir pisze:
W dniu 26.12.2020 o 23:09, Monika Głowacka pisze:
Oglądam na Discovery program "Nic do zgłoszenia", stali bywalcy przemycają po kilkanaście czasem więcej kartonów papierosów i alkohol.
Wiadomo, kolosalna różnica cen.
Nie wiem dlaczego nie zgłaszają tego na granicy, zapłaciliby opłaty akcyzę i pewnie wyszło by i tak taniej niż u nas w sklepie.

Na Ukrainie podobno paczka kosztuje 2,50 - 4,00 zł tych najtańszych.

A u nas sprzedają za ok. 10 zł. paczka.

Nie widziałem tego programu, ale zakładam, że, ci stali bywalcy to pewnie mrówki/tragarze? Jak opłacą cło i akcyzę, to pewnie wyjedzie cena porównywalna z naszymi, legalnymi. Zarobek wtedy na przemycie kiepski.

Ileś tam paczek chyba mogą legalnie przenieść.


--
animka

Data: 2020-12-27 11:25:58
Autor: Krzysztof kw1618
papierosy bez akcyzy
W dniu 27.12.2020 o 01:49, Animka pisze:
W dniu 2020-12-27 o 00:40, nadir pisze:
W dniu 26.12.2020 o 23:09, Monika Głowacka pisze:
Oglądam na Discovery program "Nic do zgłoszenia", stali bywalcy przemycają po kilkanaście czasem więcej kartonów papierosów i alkohol.
Wiadomo, kolosalna różnica cen.
Nie wiem dlaczego nie zgłaszają tego na granicy, zapłaciliby opłaty akcyzę i pewnie wyszło by i tak taniej niż u nas w sklepie.

Na Ukrainie podobno paczka kosztuje 2,50 - 4,00 zł tych najtańszych.

A u nas sprzedają za ok. 10 zł. paczka.

Nie widziałem tego programu, ale zakładam, że, ci stali bywalcy to pewnie mrówki/tragarze? Jak opłacą cło i akcyzę, to pewnie wyjedzie cena porównywalna z naszymi, legalnymi. Zarobek wtedy na przemycie kiepski.

Ileś tam paczek chyba mogą legalnie przenieść.

Dla każdego rodzaju przejścia obowiązują inne limity, samolotem można przewieść 200 papierosów (karton 10paczek), drogą lądową 5 razy mniej, 40szt (2 paczki)
Te 2 paczki znacznie utrudniają działanie mrówkom, na 1 paczce 6-8 zł zarobku, ok. 16 zł jeden kurs, a aby zarobić 160 zł to trzeba by iśc 10 razy, jest to trudne z powodu dużych kolejek na granicy

Data: 2020-12-28 11:39:18
Autor: Olin
papierosy bez akcyzy
Dnia Sun, 27 Dec 2020 11:25:58 +0100, Krzysztof kw1618 napisał(a):

Te 2 paczki znacznie utrudniają działanie mrówkom, na 1 paczce 6-8 zł zarobku, ok. 16 zł jeden kurs, a aby zarobić 160 zł to trzeba by iśc 10 razy, jest to trudne z powodu dużych kolejek na granicy

Nareszcie wiem, po co są kolejki na granicy. W sierpniu pobiłem mój rekord:
6.5 godziny czekania przy powrocie z Ukrainy. Kiedy już przyszła nasza
kolej poszło nawet sprawnie, czego nie można powiedzieć o liniowych
autobusach. Dzięki wytężonej pracy SG udało się zapewne udaremnić
nielegalny wwóz ze dwóch słoików ogórków.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Na razie stoimy na stanowisku, że mamy rację"
Jacek Czaputowicz

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

papierosy bez akcyzy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona