zasięgając ostatnio infrmacji u operatora mojej zdrapki usłyszałem taki dziwny tekst że: "wkłądając kartę do telefonu zgodziłem się na regulamin zawarty na ich stronie www"
po pierwsze to ja ich regulaminu na oczy nie widziałem, bo przy zakupie karty nie był do niej dołączony, a po drugie nawet jak by był, to nie oznaczało by że ja się na niego godzę, bo wcale nie muszę, po trzecie, to nawet jak bym się z tym regulaminem zapoznał i się na niego zgodził, to wcale nie oznacza że obecnie na ich stronie www jest ten sam regulamin z kturym ja się zapoznałem i zgodziłem, po prostu paranoja!:O(

znajomy ostatnio w komunikacji miejskiej też usłyszał tekst w stylu że: "zajmując miejsce w autobusie zgodził się z ich regulaminem" podczas gdy on ani nie widział regulaminu, ani się z nim nie zgadzał!:O(

przepraszam ale czy w naszej żydo-komuszej RP jest jakieś prawo nakazujące obywatelowi tejrze RP znajomość wszelakiego prawa i wszelakich regulaminów i nakazujące zgadzać i zapoznawać się z nimi nawet jeśli ich na oczy nie widzał?!!:O(

to jakaś paranoja czy to u nas norma???????????


p.s. wiem że na tej grupie mało kto zna się na prawie, ale za to wszyscy są znawcami ortografi, to może ktoś mi k..fa wytłumaczy dlaczego drugi nie odmienia się z dwa przez "a" (drógi?:O)

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h8tksr$35a$2atlantis.news.neostrada.pl...

przepraszam ale czy w naszej żydo-komuszej RP jest jakieś prawo nakazujące obywatelowi tejrze RP znajomość wszelakiego prawa i wszelakich regulaminów i nakazujące zgadzać i zapoznawać się z nimi nawet jeśli ich na oczy nie widzał?!!:O(

Jak przy stoliku panowie graja w karty i zapraszaja Cie do gry a Ty sie godzisz, to nie korci Cie by poznac jej zasady?
Tak samo jest ze wszystkim. Ktos wozi Twoja dupe, laczy Twoje rozmowy według pewnych regul gry. Jesli nei chcesz sie z nimi zapoznac, Twoja sprawa, ale nie badz pozniej zdzwiony.

Jakie Ty widzialbys rozwiazanie? Ze co - chcialbys zeby przed wejsciem do autobusu ktos wbil Ci regulamin mlotkiem? A moze zeby przed pierwzym wejsciem do autobusu czy kupnem zdrapki ukonczyc dwuletni kuyrs regulaminu, na ktory zeby sie zapisac trzeba najpierw ukonczyc roczny kurs z regulaminu kursu?
A moze chcialbys, zeby Cie wozono i laczono Twe rozmowy wedlug Twoich regul, ktore Ty ustalasz i tylko Tobie pasuja onee?

p.s. wiem że na tej grupie mało kto zna się na prawie, ale za to wszyscy są znawcami ortografi, to może ktoś mi k..fa wytłumaczy dlaczego drugi nie odmienia się z dwa przez "a" (drógi?:O)

czastka "dr" w slowi9e drugi nie ma nic wspolnego z czastka "dw" w slowie dwa.
Niee jstem jezykoznawca, ale to to samo "dr" ktore jest w slowie druh, towarzysz (rosyjskie padrug, padruga), czyli ktos kto jest towarszyszem pierwszego.
Dwójka = dwa - to jest wlasciwa wymiana, ktora jest zgodna z regulami, ktore Twoim zdaniem sa naruszone.

Pozdrawiam
SDD

Órzytkownik "SDD" napisał :

Jak przy stoliku panowie graja w karty i zapraszaja Cie do gry a Ty sie godzisz, to nie korci Cie by poznac jej zasady?

a jesteś pewien ze sie wszystkich zasad od nich dowiem?:O)
ale prosił bym o prawo

Jakie Ty widzialbys rozwiazanie? Ze co - chcialbys zeby przed wejsciem do autobusu ktos wbil Ci regulamin mlotkiem?

nie wiem o co ci chodzi, ale co do autobusu we wszystkich cywilizowanych krajach jakoś sobie potrafią z tym poradzić, po prostu zatrudniają osobę/automat pilnujący zasad, proste?:O)

A moze chcialbys, zeby Cie wozono i laczono Twe rozmowy wedlug
Twoich regul,  ktore Ty ustalasz i tylko Tobie pasuja onee?

chcę tych reguł z kturymi się zapoznałem i sie z nimi zgodziłem, czyli jeśli chodzi o zdrapkę to na niej mam cennik minut i co tam jeszcze, ale regulaminu nie ma, więc nie moggłem sie zapoznać z czymś czego nie ma a tym bardziej sie na to godzić, to tak samo jak bym powiedział że skoro sprzedano mi kartę to operator zgodził sie na mój regulamin:O)


p.s.

Dwójka = dwa - to jest wlasciwa wymiana, ktora jest zgodna z regulami, ktore Twoim zdaniem sa naruszone.

no właśnie dwójka się odmienia na dwa, wiec skąd twoim zdaniem u w drugi a nie ó?:O)

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h8u49q$q38$7nemesis.news.neostrada.pl...

no właśnie dwójka się odmienia na dwa, wiec skąd twoim zdaniem u w drugi a nie ó?:O)

Czy nei umiesz czytac?
Slowo "drugi" ma tyle samo *etymologicznie* wspolnego ze slowem "dwa" co np. slowo "lustro" czy "abazur".
To dwa zupelnie, ale to zupelnie rozne slowa, ktore laczy tylko tyle, ze zaczynaja sie na d i *przypadkiem* sa liczebnikami wskazujacymi na te sama liczbe 2 (jeden glowny, a -nomen omen - drugi: porzadkowy).
Zamiast drugi mowi sie tez czasem "wtory" i to jest slowo ktore dokladnie tyle ma wspolnego ze slowem "dwa" co "drugi".

Tak jak angielskie second, ktore *etymologicznie* nie ma nic wspolnego ze slowem two.

Pozdarwiam
SDD

Órzytkownik "SDD" napisał:

Slowo "drugi" ma tyle samo *etymologicznie* wspolnego ze slowem "dwa" co np. slowo "lustro" czy "abazur".

jesteś w wielkim błędzie, bo akurat słowa: drugi, dwoje, dwóch, dwoje, itp. to są wszystko odmianty słowa dwa, a nie jakieś odmienne słowa!:O)

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h908au$cmc$3atlantis.news.neostrada.pl...

jesteś w wielkim błędzie, bo akurat słowa: drugi, dwoje, dwóch, dwoje, itp. to są wszystko odmianty słowa dwa, a nie jakieś odmienne słowa!:O)

To *sa* *zupelnie* odmienne slowa.
Moze jeszcze mi powiesz, ze "pierwszy" jest odmiana slowa "jeden"? Albo "nikotynowy" jest odmiana slowa "papieros"?
Jesli tak uwazasz, to dalsza dyskusja z Toba nie ma sensu, gdyz jestes po prostu idiota.

Nie jestem w bledzie.
Pisalem z glowy, ale potem sprawdzilem, czy intulacja jezykowa podpowiedziala mi wlasciwie - sprawdz i Ty:

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?kat=18&szukaj=dociekliwo%B6%E6
http://www.eioba.pl/a87644/etymologia_liczebnikow

Pozdrawiam
SDD

Órzytkownik "SDD" napisał:

p.s.

To *sa* *zupelnie* odmienne slowa.

to ty tak twierdzisz i wielu głupawych polonistów kturych ty uważasz za autorytety i kiwasz im głową zamiast ruszyć swoją:O(
taki na przykład Miodek, radziecki czpion!!!:O(
niestety większość polskiej inteligencji została wymordowana przez ruskich i niemcuf, i została zastąpiona przez ich szpiegów, w celu zniszczenia naszego narodu i jego rusyfikacji i germanizacji!:O(

Moze jeszcze mi powiesz, ze "pierwszy" jest odmiana slowa "jeden"? Albo "nikotynowy" jest odmiana slowa "papieros"?

tak jak czwarty pochodzi od cztery, tak trzeci pochodzi od trzy, tak samo drugi pochodzi od dwa, a pierwszy od jeden, różnica jest tylko taka że jedne brzmią bardziej, a ine mniej podobnie i inne wręcz różnie:O)
są to słowa odnoszące się do tego samego, do liczb:O)

Nie jestem w bledzie.
Pisalem z glowy, ale potem sprawdzilem, czy intulacja jezykowa podpowiedziala mi wlasciwie - sprawdz i Ty:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?kat=18&szukaj=dociekliwo%B6%E6
http://www.eioba.pl/a87644/etymologia_liczebnikow

ok, wielkie dzięki za linki, poczytałem, ale zobaczyłem tam zupełnie coś innego niż się po tobie spodziewałem:O(

w pierwszym linku jest tłumaczenie jakobyy drugi pochodził od radzieckiego słowa drug, czyli zdaje się przyjaciel po rusku!!!!
wybacz, ale to efekt rusyfikacji, bo przyjaciel nic wspulnego do liczby nie ma, dodam że podobną rusyfikację i germanizację dostrzegamy w tak zwanych wyjątkach ortograficznych, kture tak naprawdę żadnymi wyjątkami nie są, ale są dokładnie częściową rusyfikacją i germanizacją naszego języka!:O(


w drugim linku natomiast widać na czym polega ta etymologia, czyli na gdybaniu, raz gdybają że drugi może pochodzić od innego słowa a innym razem że pochodzi właśnie od rdzenia dwa!:O)

"Gr. deúteros 'drugi, najbliższy, drugorzędny' posądzany jest o związek z deúomai 'jestem gorszy, słabszy'. Nie można chyba jednak do końca wykluczyć dalszych związków z *de-wo-, tym samym rdzeniem, który zawarty jest w PIE *duwo(u) '2', może to właśnie czasownik dorobiono wtórnie. Od tego samego rdzenia *deu-, tylko na innym stopniu apofonii, wywodzi się pol. dawno"

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h908au$cmc$3atlantis.news.neostrada.pl...

jesteś w wielkim błędzie, bo akurat słowa: dwoje, dwóch, dwoje, itp.

Oczywiscie te slowa tak, sa to odmiany slowa "dwa"

Ale *nigdy* *przenigdy* to: drugi

Pozdrawiam
SDD

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h8u49q$q38$7nemesis.news.neostrada.pl...

no właśnie dwójka się odmienia na dwa, wiec skąd twoim zdaniem u w drugi a nie ó?:O)

A dlaczego pierwszy pisze sie przez "sz" skoro jeden zaczyna sie na "j" a raz konczy sie na "z".

Pozdrawiam
SDD

Órzytkownik "SDD" napisał:


p.s.

A dlaczego pierwszy pisze sie przez "sz" skoro jeden zaczyna sie na "j"

a jest jakas regułka zabraniająca po "j" pisać "sz" ?:O)

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h8tksr$35a$2atlantis.news.neostrada.pl...

p.s. wiem że na tej grupie mało kto zna się na prawie, ale za to wszyscy są znawcami ortografi, to może ktoś mi k..fa wytłumaczy dlaczego drugi nie odmienia się z dwa przez "a" (drógi?:O)

W innych jezykach indoeuropejskich etymologie liczebnika glownego i porzadkowego zwiazanego z liczba 2 sa calkowicie odmienne.
- chociazby ang: two i second.
Tak samo jest i w polszczyznie - no chyba, ze ktos "w" od "r" nie odroznia.

Pozdrawiam
SDD

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h8tksr$35a$2atlantis.news.neostrada.pl...

zasięgając ostatnio infrmacji u operatora mojej zdrapki usłyszałem taki dziwny tekst że: "wkłądając kartę do telefonu zgodziłem się na regulamin zawarty na ich stronie www"
po pierwsze to ja ich regulaminu na oczy nie widziałem, bo przy zakupie karty nie był do niej dołączony, a po drugie nawet jak by był, to nie oznaczało by że ja się na niego godzę, bo wcale nie muszę, po trzecie, to nawet jak bym się z tym regulaminem zapoznał i się na niego zgodził, to wcale nie oznacza że obecnie na ich stronie www jest ten sam regulamin z kturym ja się zapoznałem i zgodziłem, po prostu paranoja!:O(

znajomy ostatnio w komunikacji miejskiej też usłyszał tekst w stylu że: "zajmując miejsce w autobusie zgodził się z ich regulaminem" podczas gdy on ani nie widział regulaminu, ani się z nim nie zgadzał!:O(

przepraszam ale czy w naszej żydo-komuszej RP jest jakieś prawo nakazujące obywatelowi tejrze RP znajomość wszelakiego prawa i wszelakich regulaminów i

                       ~~~~

nakazujące zgadzać i zapoznawać się z nimi nawet jeśli ich na oczy nie widzał?!!:O(

to jakaś paranoja czy to u nas norma???????????


p.s. wiem że na tej grupie mało kto zna się na prawie, ale za to wszyscy są znawcami ortografi, to może ktoś mi k..fa wytłumaczy dlaczego drugi nie odmienia się z dwa przez "a" (drógi?:O)

Jak już przy ortografii jesteśmy, to tejże piszemy przez ż 8-)
PawelT

Órzytkownik "pt" napisał:



p.s.

Jak już przy ortografii jesteśmy, to tejże piszemy przez ż 8-)

a co z regułką z "rz" po "j" ?:O)

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h8u49r$q38$8nemesis.news.neostrada.pl...

Órzytkownik "pt" napisał:

a co z regułką z "rz" po "j" ?:O)

Gdybys nie byl idiota, to bys wiedzial, ze slowo "tejze" powstalo z polaczenia zaimka "tej" z partykula "ze" i w takiej sytuacji regulka nie obowiazuje.

Pozdrawiam
SDD

Papa Smerf pisze:

to wcale nie oznacza że obecnie na ich stronie www jest ten sam regulamin z kturym ja się zapoznałem i zgodziłem, po prostu paranoja!:O(

               ^^^^^^

przepraszam ale czy w naszej żydo-komuszej RP jest jakieś prawo nakazujące obywatelowi tejrze RP znajomość wszelakiego prawa i

                          ^^^^^^^

p.s. wiem że na tej grupie mało kto zna się na prawie, ale za to wszyscy są znawcami ortografi,

to wcale nie oznacza że obecnie na ich stronie www jest ten sam regulamin z >>> kturym <<< ja się zapoznałem i zgodziłem, po prostu paranoja!:O(

                    ^^^^^^

przepraszam ale czy w naszej żydo-komuszej RP jest jakieś prawo nakazujące obywatelowi >>> tejrze <<<< RP znajomość wszelakiego prawa i

                               ^^^^^^

p.s. wiem że na tej grupie mało kto zna się na prawie, ale za to wszyscy są znawcami ortografi,

  Rozjechało się :(

Órzytkownik "CUT_INZ" napisał:

 Rozjechało się :(

eeee... ale co poeta chciał przez to powiedzieć?:O)

W wiadomości news:h8tksr$35a$2atlantis.news.neostrada.pl Papa Smerf
<Papa@zagurami.zalasami.trala.la> pisze:

wiem że na tej grupie mało kto zna się na prawie,

Niezwykłe odkrycie oczywistości.
Jak się ktoś naprawdę zna na prawie to zarabia na tym kasę bo głąbów prawnych masa. Po cholerę tracić czas na pisanie za darmo na grupę skoro można im udzielać (mylnych często) porad za kasę?

ale za to wszyscy są  znawcami ortografi

Nie wszyscy.
Ty np. jesteś kompletnym, niereformowalnym tumanem.

P.S. Nie tylko w dziedzinie ortografii zresztą...

--
Jotte

Órzytkownik "Jotte" napisał:

Jak się ktoś naprawdę zna na prawie to zarabia na tym kasę bo głąbów prawnych masa. Po cholerę tracić czas na pisanie za darmo na grupę skoro można im udzielać (mylnych często) porad za kasę?

jak nic nie masz do powiedzenia to po kiego głos zabierasz?:O)
weź sie lepiej za jakąś robotę za kase!!!!

W wiadomości news:h8u4a4$q38$10nemesis.news.neostrada.pl Papa Smerf
<Papa@zagurami.zalasami.trala.la> pisze:

Jak się ktoś naprawdę zna na prawie to zarabia na tym kasę bo głąbów
prawnych masa. Po cholerę tracić czas na pisanie za darmo na grupę skoro
można im udzielać (mylnych często) porad za kasę?

jak nic nie masz do powiedzenia to po kiego głos zabierasz?:O)

Nic byle tumanowi do tego.

--
Jotte

Órzytkownik "Jotte" napisał:

Nic byle tumanowi do tego.

tumanuf to sobie szukaj w swojej rodzienie ŻYDZIE!!!!!:O)

W wiadomości news:h90dkk$nvf$10atlantis.news.neostrada.pl Papa Smerf
<Papa@zagurami.zalasami.trala.la> pisze:

Nic byle tumanowi do tego.

tumanuf to sobie szukaj w swojej rodzienie ŻYDZIE!!!!!:O)

Ładna wizytówka.
Teraz to już tylko najgorszy huj z tobą pogada, śmieciu.

--
Jotte

Órzytkownik "Jotte" napisał:

Teraz to już tylko najgorszy huj z tobą pogada, śmieciu.

huj to sam jesteś i se gadaj sam ze sobą!:O)

> po pierwsze to ja ich regulaminu na oczy nie >widziałem, bo przy zakupie

karty nie był do niej dołączony,

Skoro korzystasz z usługi warto znać jej zasady, prawda? Po drugie Ustawa prawo telekomunikacyjne reguluje pewne kwestie, obowiązuje operatorów i klientów.
Po trzecie, gdyby w tym regulaminie stało, że obowiązany jesteś im oddać cały majątek to uznanoby pewnie go nielegalnym, a razie roszczenia nic by od Ciebie nie wyciągnęli (np. art. 5 kc). Zapewne regulamin normuje tylko zasady świadczenia usług, i bardzo dobrze. W momencie włożenia karty to infomacja dla Ciebie, że usługi są określone tu i tu, może właśnie wtedy warto przeczytać...

a po drugie >nawet jak by był, to nie oznaczało by że ja się na niego godzę, bo wcale nie muszę,

Nie musisz też korzystać z tej usługi.

po trzecie, to nawet jak bym się z tym regulaminem zapoznał i się na niego zgodził, to wcale nie oznacza że obecnie na ich stronie www jest ten sam regulamin z kturym ja się zapoznałem

To już zagadnienie procesowe natury dowodowej, w razie sporu.

Órzytkownik "Piotr [trzykoty]" napisał:

Skoro korzystasz z usługi warto znać jej zasady, prawda?

skoro ktoś mi sprzedaje usługę i chce zebym przestrzegał jakichś zasad to powiniem mnie z nimi zapoznać i ja powinienem sie na nie zgodzić, nie prawda?:O)

Po drugie Ustawa prawo telekomunikacyjne reguluje pewne kwestie,
obowiązuje operatorów i  klientów.

jakie prawo wymaga ode mnie znajomości prawa telekomunikacyjnego, poza tym prawdopodobnie tego regulaminu nie ma w prawie telekomunikacyjnym!!:O)

Po trzecie, gdyby w tym regulaminie stało, że obowiązany jesteś im oddać cały majątek to uznanoby pewnie go nielegalnym, a razie roszczenia nic by od Ciebie nie wyciągnęli (np. art. 5 kc). Zapewne regulamin normuje tylko zasady świadczenia usług, i bardzo dobrze. W momencie włożenia karty to infomacja dla Ciebie, że usługi są określone tu i tu, może właśnie wtedy warto przeczytać...

to w końcu jest jakieś prawo wymagające ode mnie znania nieznanych mi regulaminów czy nie ma?:O)

po trzecie, to nawet jak bym się z tym regulaminem zapoznał i się na niego zgodził, to wcale nie oznacza że obecnie na ich stronie www jest ten sam regulamin z kturym ja się zapoznałem

To już zagadnienie procesowe natury dowodowej, w razie sporu.

że co sugerujesz? że miałbym udowodnić że regulamin z kturym się zapoznałęm (nie ma na to żadnych dowodów w poztaci podpisu) jest identyczny z tym obecnym wiszącym na nie mojej stronie www? (na kturym też mojego podp[isu nie ma)


ok, dzięki za wypowiedzi, wnioskuję że jednak w prawie paranoja jest normą i nie tylko!:O(

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h8u4a4$q38$11nemesis.news.neostrada.pl...

jakie prawo wymaga ode mnie znajomości prawa telekomunikacyjnego, poza tym

Zadne.
Masz po prostu przestrzegac prawa (takze i tego telekomunikacyjnego). Fajnie sie przestrzega prawa, gdy sie je zna, ale jesli chcesz je przestrzegac nie znajac go to nie ma sprawy. Mozesz.

Pozdrawiam
SDD

Órzytkownik "SDD" napisał:

jakie prawo wymaga ode mnie znajomości prawa telekomunikacyjnego, poza tym

Zadne.

ooo... i tu jest meritum wątku, dzięki!!!:O)

Masz po prostu przestrzegac prawa (takze i tego telekomunikacyjnego). Fajnie sie przestrzega prawa, gdy sie je zna, ale jesli chcesz je przestrzegac nie znajac go to nie ma sprawy. Mozesz.

żebym miał czegoś przestrzegać to musiał bym to znać!!!!
chcesz powiedzieć że wszyscy obywatele mają być prawnikami? bo onie przestrzegać muszą, bo prawo znają, bo bylo kształceni, ale napewno nie byli kształceni w regulaminie operatora!!!:O)

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h8u6lb$59$1nemesis.news.neostrada.pl...

Órzytkownik "SDD" napisał:

żebym miał czegoś przestrzegać to musiał bym to znać!!!!

To juz Ty powiedziales.

chcesz powiedzieć że wszyscy obywatele mają być prawnikami? bo onie przestrzegać muszą, bo prawo znają, bo bylo kształceni, ale napewno nie byli kształceni w regulaminie operatora!!!:O)

Aha - czyli nie prawnicy nie musza. Fajnie ze nie jestem prawnikiem, moge sobie
ukatrupic trolla i nie dostane dozywocia ani cwiary! No zajebiscie jest.

Pozdrawiam
SDD

Órzytkownik "SDD" napisał:

żebym miał czegoś przestrzegać to musiał bym to znać!!!!

To juz Ty powiedziales.

a co ty powiesz?
że wystarczy być telepatą i wiedzieć co inni mają na myśli?:O)

Aha - czyli nie prawnicy nie musza. Fajnie ze nie jestem prawnikiem, moge
sobie ukatrupic trolla i nie dostane dozywocia ani cwiary! No zajebiscie jest.

żeby wymagać od kogoś umiejętności czytania to trzeba tego kogoś najpierw czytać nauczyć, skoro ktoś wymaga od obywatela znajomości prawa to musi go z tym prawem zapoznać!!!!!
a z tego co wiem to prawa nauczają tylko prawnikuf, a i oni znają tylko to w czym się specjalizują i tylko na wyryfki!:O)

poza tym jeśli ktoś chce żeby ktoś inny się zgodził na twoje jakieś tam reguły to musi go po pierwsze z tymi regułami zapoznać a po drugie to musi tą zgodę uzyskać!:O)
JA był bym idjotą gdybym twierdził że TY odpowiadając na mój post zgodziłeś sie na postanowienia mojego regulaminu, ktury mam w kieszeni!!!
ale widać idiotuf u nas nie brakuje i to podobno jest normalne!:O(

Dnia Thu, 17 Sep 2009 22:29:56 +0200, Papa Smerf napisał(a):

żebym miał czegoś przestrzegać to musiał bym to znać!!!! chcesz
powiedzieć że wszyscy obywatele mają być prawnikami?

Żeby jeździć autem też trzeba jakieś przepisy znać, ale prawnikiem być nie trzeba.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Órzytkownik "Olgierd" napisał:

Żeby jeździć autem też trzeba jakieś przepisy znać, ale prawnikiem być
nie trzeba.

nie wiem czy wiesz, ale żeby jeździć autem to trzeba jakiś kursik skończyc i jakiś certyfikacik uzyskać ze znajomości pewnych przepisuf?:O)
czy coś teraz się pozmieniało?:O)

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h90dkl$nvf$12atlantis.news.neostrada.pl...

nie wiem czy wiesz, ale żeby jeździć autem to trzeba jakiś kursik skończyc i jakiś certyfikacik uzyskać ze znajomości pewnych przepisuf?:O)
czy coś teraz się pozmieniało?:O)

Co chwile sie zmienia.
Uwazasz, ze jak ktos 30 lat temu robil prawko, to nie musi pasow zapinac, swiatel w dzien wlaczac i moze jezdzic 60 km/h w dzien w zabudowanym?
A przeciez tak go uczono i takie odpowiedzi na tescie 30 lat temu zakreslal.

Pozdrawiam
SDD

Órzytkownik "SDD" napisał:

Co chwile sie zmienia.
Uwazasz, ze jak ktos 30 lat temu robil prawko, to nie musi pasow zapinac, swiatel w dzien wlaczac i moze jezdzic 60 km/h w dzien w zabudowanym?
A przeciez tak go uczono i takie odpowiedzi na tescie 30 lat temu zakreslal.

tak czy siak, certyfikacik musi mieć!!!

a to ze to prawo sie od tak sobie zmienia to już inna paranoja i teman na nowy wątek:O)

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h9394n$qg4$6nemesis.news.neostrada.pl...

Órzytkownik "SDD" napisał:

Co chwile sie zmienia.
Uwazasz, ze jak ktos 30 lat temu robil prawko, to nie musi pasow zapinac, swiatel w dzien wlaczac i moze jezdzic 60 km/h w dzien w zabudowanym?
A przeciez tak go uczono i takie odpowiedzi na tescie 30 lat temu zakreslal.

tak czy siak, certyfikacik musi mieć!!!

To pochwal się swoim prawem do chodzenia - chętnie je sobie obejrzę :-)
PawelT

"Papa Smerf"

skoro ktoś mi sprzedaje usługę i chce zebym przestrzegał jakichś zasad to powiniem mnie z nimi zapoznać i ja powinienem sie na nie zgodzić, nie prawda?:O)

A kto powiedział, że to Ty masz przestrzegać zasad, regulamin to w większości (lub całości) zasady na jakich on świadczy tę usługę i to czego możesz od niego się spodziewać.

Kupując zdrapkę sądziłeś, że nie ma żadnego regulaminu usług...?! To co kupiłeś, za co zapłaciłeś, skąd wiesz, że to to (co chciałeś), co dostaniesz i na jakich warunkach...?! Przecież skoro nabywasz jakąs usługę to logiczne jest, że gdzieś muszą być spisane zasady czy opis co to jest, prawda, tak Cię to zdziwiło?

jakie prawo wymaga ode mnie znajomości prawa telekomunikacyjnego,

Żadne, ale wymaga od operatora, to własnie to prawo nie pozwalu operatorowi zrobić Ci nadmiernego "kuku" w jakimś "regulaminku". Zresztą w P.T.  jest, że każdy operator wydaje regulamin świadczenia usługi, podpisując umowę z operatorem czy zawierając w sposób dorozumiany taką umowę, odwołujecie się do tegoż regulaminu. I to nie jest dla Ciebie coś strasznego, ten regulamin jest po to, abyś wiedział co kupujesz.

Órzytkownik "Piotr [trzykoty]" napisał:

A kto powiedział, że to Ty masz przestrzegać zasad,

poinformował mnie o tym kompetentny pracownik ich infolini:O)
ale mowa nie jest o przestrzeganiu, tylko o stwierdzeniu że skoro włożyłem kartę do telefonu to zamoznałem się z regulaminem i się z nim zgodziłem!:O)
w razie czego są dowody, bo rozmowa była nagrywana!:O)

Kupując zdrapkę sądziłeś, że nie ma żadnego regulaminu usług...?! To co kupiłeś, za co zapłaciłeś, skąd wiesz, że to to (co chciałeś), co dostaniesz i na jakich warunkach...?! Przecież skoro nabywasz jakąs usługę to logiczne jest, że gdzieś muszą być spisane zasady czy opis co to jest, prawda, tak

kupiłem to co widziałęm, a jakiegoś regulaminu tam nie było!!!
było tylko co i za ile!!!

Żadne, ale wymaga od operatora, to własnie to prawo nie pozwalu operatorowi zrobić Ci nadmiernego "kuku" w jakimś "regulaminku". Zresztą w P.T.  jest, że każdy operator wydaje regulamin świadczenia usługi, podpisując umowę z operatorem czy zawierając w sposób dorozumiany taką umowę, odwołujecie się do tegoż regulaminu. I to nie jest dla Ciebie coś strasznego, ten regulamin jest po to, abyś wiedział co kupujesz.

ale ja kupując wiedziałem co innego, a o regulaminie nikt mnie nie poinformował, a nie mnie z nim nie zapoznał!:O(

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h8u4a4$q38$11nemesis.news.neostrada.pl...

Órzytkownik "Piotr [trzykoty]" napisał:

Skoro korzystasz z usługi warto znać jej zasady, prawda?

skoro ktoś mi sprzedaje usługę i chce zebym przestrzegał jakichś zasad to powiniem mnie z nimi zapoznać i ja powinienem sie na nie zgodzić, nie prawda?:O)

Sprzedawca po prostu uprzedza Cię, że narzuca jakieś warunki, a Ty się zgadzasz w ciemno, albo po zapoznaniu się z nimi, ewentualnie nie wchodzisz w ten interes. Regulamin jest ogólnie dostępny i tylko od Ciebie zależy, czy chcesz się z nim zapoznać, czy nie, ale przestrzegać już powinieneś.
Widzę tu pewną analogię: ilu ludzi zna wszystkie kodeksy, od karnego poczynając, na wylot?
I u ilu podsądnych sąd zakceptował tłumaczenie typu: ja nie wiedziałem, czy też a ja się z tym przepisem nie zgadzam?
PawelT

"pt" <ptatar@poczta.onet.pl> wrote

Widzę tu pewną analogię: ilu ludzi zna wszystkie kodeksy, od karnego poczynając, na wylot?
I u ilu podsądnych sąd zakceptował tłumaczenie typu: ja nie wiedziałem, czy też a ja się z tym przepisem nie zgadzam?

Tu nawet jest w lepszej pozycji. O ile kodeksów mozesz nie znać, ale musisz przestrzegać. To tu nie ma obowiązku zakupu usługi, ba operator nawet uprzedza, że jest ten regulamin, jak się nie podoba to nie trzeba korzystać z usługi.
Choć może taki komunikat powinien być ecześniej, na tej zdrapce, aby klient wiedział, gdzie jest regulamin i że jak usługę uruchomi to będzie ona się toczyć zgodnie z nim.

Órzytkownik "Piotr [trzykoty]" napisał:

Tu nawet jest w lepszej pozycji. O ile kodeksów mozesz nie znać, ale musisz przestrzegać.

na jakiej podstawie tak twierdzisz?:O)

To tu nie ma obowiązku zakupu usługi, ba operator nawet uprzedza, że jest ten regulamin, jak się nie podoba to nie trzeba korzystać z usługi.

wybacz, ale jak kupujesz jabłka a sprzedaja ci gruszki to jest w porządku?
ja zaplaciłęm za jabłka a wciska mi się gruszki!!!:O(

Choć może taki komunikat powinien być ecześniej, na tej zdrapce, aby klient wiedział, gdzie jest regulamin i że jak usługę uruchomi to będzie ona się toczyć zgodnie z nim.

nie kupując zdrapki nie mogę się dowiedzieć o tym że jest jakiś regulamin, poza tym uważasz że na przykład instrukcja obsługi pralki, oraz jej opis powinien byc na stronie www producenta czy sprzedawany razem z pralką?:O)
poza tym nawet jak bym sie z tym regulaminem zapoznał, to nie znaczy że ten tegulamin nie ulega zmianom!!!!

zawsze możesz sie wyprowadzić np. na Białoruś