Data: 2011-08-09 12:01:59 | |
Autor: | |
parę uwag, jak to jest | |
Jest to najpewniej jedna z tych sytuacji, w której polskie Prawo o Ruchu
Drogowym nie dostarcza jednoznacznych rozstrzygnięć. Mimo licznych nowelizacji, zr±b tej ustawy wywodzi się z czasów, gdy motocykle jeĽdziły wolniej niż obecne motorowery, a mój Ojciec, id±c do technikum, kopał sobie z kumplami piłkę na jednej z najbardziej obecnie ruchliwych przelotowych ulic Krakowa. Można chyba jednak posłużyć się narzędziem poznawczym pt. Zdrowy Rozs±dek. Ja osobi¶cie nie pcham się między puszki, które jednak ci±gle jad±. Eppur si muove, to jedĽ z nimi, rodz±cej żony nie wieziesz, a i sprzęgłu krzywda się nie dzieje. Pcham się między stoj±cymi wolno, na jedynce, rzadko dwójce (inna rzecz, że BMW F800GS ma dług± jedynkę, do jazdy). Chłopaki w Polsce ¶migaj± często jakby nieco za szybko. Nie widziałem jeszcze, żeby kto¶ stoj±cy w korku otworzył te mityczne drzwi przed motocyklist±. Zdarzyło mi się dwukrotnie natomiast, że auto (w obu przypadkach kierowane przez kobietę), nagle, nie sygnalizuj±c, zawróciło. Dlatego chyba, omijaj±c korek na dwukierunkowej drodze technik± jazdy pod pr±d, lepiej wbrew pozorom jechać dalej od linii ¶rodkowej, ¶rodkiem pasa. W Niemczech przeciskać się nie wolno, choć (jak mnie zapewniali miejscowi, jake¶my sobie na przodzie takiego korka gwarzyli patrz±c na porozbijane samochody), jest to przez policję tolerowane, pod warunkiem, że nie wtrynisz się na pas awaryjny. W Anglii 'filtering' jest legalny, było niedawno precedensowe rozstrzygnięcie s±du. Ale tu u nas precedensy tworz± prawo. pozdrawiam i życzę mało korków turpin -- |
|
Data: 2011-08-09 14:15:01 | |
Autor: Roman Niewiarowski | |
parę uwag, jak to jest | |
W dniu 2011-08-09 14:01, turpin.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
Nie widziałem jeszcze, żeby kto¶ stoj±cy w korku otworzył te mityczne drzwi To sie ciesz, kumplowi sie zdazylo w maju zeszlego roku i tak zakonczyl sezon bo sie polamal paskudnie(a predkosc byla smieszna). Zima ma miec operacje bo ciagle ma problemy z dlonia. pozdr newrom -- Cos Jesus he knows me And he knows I'm right |
|
Data: 2011-08-09 15:18:39 | |
Autor: Tadek | |
parę uwag, jak to jest | |
Dnia 2011-08-09 14:01, turpin.WYTNIJ@gazeta.pl napisał:
[...] Ja widziałem, dzi¶, DC, Trasa Łazienkowska, samochody stoj± w korku a jegomo¶ć kierowiec jakby nigdy nic 'wzi±ł i se' otworzył drzwi pędz±c do bagażnika. Ja nie pędziłem i hamuj±c widziałem tylko jego zdumione oczy. Zdarza się, zdarza. Pozdro -- Tadek B6 DC |
|
Data: 2011-08-09 16:37:08 | |
Autor: Monster | |
parę uwag, jak to jest | |
W dniu 2011-08-09 14:01, turpin.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
Nie widziałem jeszcze, żeby kto¶ stoj±cy w korku otworzył te mityczne drzwiMnie się trafiło,dwa razy ciężarówka-za pierwszym zd±żyłem się schylić Renault Magnum na szczę¶cie i furtka wysoko:-)Za drugim kurier przepu¶cił osobówkę(w±ska droga) i drzwiami próbował wyj±ć mi pasażera z kosza,ledwo wydało rowem po lewej. -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2011-08-09 20:07:01 | |
Autor: Jasio | |
parę uwag, jak to jest | |
Monster <alpy2@op.pl> napisała rzekomo
news:4e414613$0$2438$65785112news.neostrada.pl W dniu 2011-08-09 14:01, turpin.WYTNIJ@gazeta.pl pisze: A bywa tez zlosliwie. Polaczone ze skretem do pobocza. I komentarzem "co ty ch*ju, nie znasz przepisow, po prawej sie nie wyprzedza" Mimo, ze stal w korku po horyzont. Pokazalem najdluzszy palec i pojechalem dalej. -- Jasio etz vfr Rock is dead. Long life paper and scissors. |
|
Data: 2011-08-09 20:59:45 | |
Autor: duddits | |
parę uwag, jak to jest | |
W dniu 2011-08-09 20:07, Jasio pisze:
A bywa tez zlosliwie. Polaczone ze skretem do pobocza. Podobna sytuacja, ale zamiast tego palca powiedziałem uprzejmie: "- Miłego dnia i życzę mniej stresu." Jego rozdziawion± gębę mogłem podziwiać we wstecznym lusterku przez dobre kilkaset metrów :) Założę się, że jakby mu goł±b w paszczę wleciał to by nawet nie zauważył. Tyle na temat budowania pozytywnego wizerunku :) -- [GoMoto.TV] Faceci na kanapach |
|
Data: 2011-08-09 19:38:51 | |
Autor: masti | |
parę uwag, jak to jest | |
Dnia pięknego Tue, 09 Aug 2011 20:59:45 +0200 osobnik zwany duddits
wystukał: W dniu 2011-08-09 20:07, Jasio pisze: i czarny wizerunek poszedł... -- BMW R1100GS '95 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-08-11 23:07:19 | |
Autor: turpin | |
parę uwag, jak to jest | |
Monster <alpy2@op.pl> napisał(a):
Mnie się trafiło,dwa razy ciężarówka-za pierwszym zd±żyłem się schylić Renault Magnum na szczę¶cie i furtka wysoko:-)Za drugim kurier przepu¶cił osobówkę(w±ska droga) i drzwiami próbował wyj±ć mi pasażera z kosza,ledwo wydało rowem po lewej. Znakiem tego, zdarza się, choćżem tego sam nie do¶wiadczył. Z uwag± przeczytałem te straszliwe opowie¶ci i z podejrzliwo¶ci± będę się od teraz patrzył na klamki na wschód od Renu i Mozeli; wybieram się za 2 tygodnie na pogranicze polsko-białoruskie; niech mnie Panienka Boruńska i Kongregacka maj± w swej opiece (jakby kto nie wiedział, to tamtejsze odpowiedniczki Naszej Jasnogórsiej, Ludzimierskiej i Ostrobramskiej). turpin BMW F800GS -- |
|
Data: 2011-08-10 09:51:43 | |
Autor: kakmar | |
parÄ™ uwag, jak to jest | |
Dnia 09.08.2011 <turpin.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał/a:
Każdy ma inne zarówno doświadczenia, jak i własne wnioski. Ja I bardzo dobrze, nie śpieszy się to daj jechać innym. Tyle że wolna jazda i częste postoje w korku są dla wielu wkurwiająca. Jazda w szeregu z wolno jadącymi autami też nie jest bezpieczna. Ktoś cię może najechać, co się niestety zdarza. Staram się w korku nie przekraczać 30~35kmph. Sam se dla siebie wymyśliłem że to będzie dobry kompromis pomiędzy staniem a nadmiernym ryzykiem. Jest na tyle wolno że można się szybko zatrzymać, a nudę zabijam oglądając każde auto i jego zawartość z osobna. I nie wjeżdżam między auta kiedy tylko ruszą, raczej gdy osiągną akceptowalną prędkość.
Chcesz stać, to stój, ale patrz w lusterka, coby cię ktoś znienacka nie najechał. Drzwi jeśli będziesz jeździł w korku, prędzej czy później pewnie zobaczysz. W wypadku kolizji to już zupełnie inna sprawa, liczy się to co uzna policja, lub sąd, którą wersję. Niby są przepisy które nie zabraniają omijania stojących, ani wyprzedzania tym samym wyznaczonym pasem, ale w praktyce to jw. -- kakmaratgmaildotcom |