Witam!
Renault Clio'94 1.2 eneregy.
Kilka pytań od lajkonika:
1. Spotkaliście się z czymś takim, żeby po mroźnej nocy napięcie na aku było wyższe niż normalnie? Mam ledowy wskaźnik napięcia akumulatora, jest tak wyskalowany, że posiada diodę, która wskazuje, że napięcie jest za wysokie. Nigdy wcześniej się nie zapalała. Dzieje się to, gdy wsiadam do samochodu, przed odpaleniem silnika i po odpaleniu też, ale jak włączam obciążenie (światła, nawiew, itp) to już pokazuje ok. Rozrusznik rano kręci trochę niemrawo, ale kręci. Coś złego dzieje się z akumulatorem?

2. Problem z nagrzewaniem się silnika. Czy to normalne, że temperatura silnika dochodzi do połowy dopiero po 5km odcinku przejechanym przez 20 minut(Łódź)? Zwykle nie pokonuję dłuższych...
Wpakowałem dużą tekturę z przodu na chłodnicę, tak sobie myślę, że zablokuje zimne powietrze padające na silnik. Do tego może zniweluje taki efekt, że gdy temp dochodzi do połowy wskaźnika, to po załączeniu przepływu w chłodnicy, temperatura silnika znów wyraźnie spada. Co o tym myślicie? Nie chcę, żeby znów mi się odma zapchała, raz miałem fontannę oleju z bagnetu.

3. Spalanie. Masakra jakaś w tym samochodzie. Przy codziennym pokonywaniu tej 5km trasy dwukrotnie, plus często równie krótkie podróże wychodzi mi 13l/100km! Nie za dużo? Jakie mogą być przyczyny nadmiernego spalania w starym silniku?
Mam dwa podejrzenia co do przyczyn:
- dziura w wydechu, chyba gdzieś bliżej silnika. Gdzie jest sonda lambda w tym aucie? Czy jej złe odczyty mogą powodować większe spalanie?
- alternator, niedawno się popsuł i został wymieniony na inny. Ten "nowy" przy wyższych obrotach emituje dźwięk jak mały zabawkowy silniczek elektryczny, wcześniej tego nie miałem. Możliwe, że to jego wina?
Jakie jeszcze mogą być przyczyny?

Pozdrawiam!

Użytkownik "ColdFire" <root@nasa.gov> napisał w wiadomości news:hgnnus$3uk$1news.onet.pl...

Witam!
Renault Clio'94 1.2 eneregy.
Kilka pytań od lajkonika:
1. Spotkaliście się z czymś takim, żeby po mroźnej nocy napięcie na aku było wyższe niż normalnie? Mam ledowy wskaźnik napięcia akumulatora, jest tak wyskalowany, że posiada diodę, która wskazuje, że napięcie jest za wysokie. Nigdy wcześniej się nie zapalała. Dzieje się to, gdy wsiadam do samochodu, przed odpaleniem silnika i po odpaleniu też, ale jak włączam obciążenie (światła, nawiew, itp) to już pokazuje ok. Rozrusznik rano kręci trochę niemrawo, ale kręci. Coś złego dzieje się z akumulatorem?

Raczej coś złego dzieje się z tym wskaźnikiem. Widocznie nie lubi mrozu.

2. Problem z nagrzewaniem się silnika. Czy to normalne, że temperatura silnika dochodzi do połowy dopiero po 5km odcinku przejechanym przez 20 minut(Łódź)? Zwykle nie pokonuję dłuższych...
Wpakowałem dużą tekturę z przodu na chłodnicę, tak sobie myślę, że zablokuje zimne powietrze padające na silnik. Do tego może zniweluje taki efekt, że gdy temp dochodzi do połowy wskaźnika, to po załączeniu przepływu w chłodnicy, temperatura silnika znów wyraźnie spada. Co o tym myślicie? Nie chcę, żeby znów mi się odma zapchała, raz miałem fontannę oleju z bagnetu.

Zamiast tekturki, zdrowiej jest założyć sprawny termostat i sprawdzić poziom płynu. To nie jest drogie.

3. Spalanie. Masakra jakaś w tym samochodzie. Przy codziennym pokonywaniu tej 5km trasy dwukrotnie, plus często równie krótkie podróże wychodzi mi 13l/100km! Nie za dużo? Jakie mogą być przyczyny nadmiernego spalania w starym silniku?
Mam dwa podejrzenia co do przyczyn:
- dziura w wydechu, chyba gdzieś bliżej silnika. Gdzie jest sonda lambda w tym aucie? Czy jej złe odczyty mogą powodować większe spalanie?

Może to, że robisz krótkie trasy na niedogrzanym silniku?
Sonda lambda jest brana pod uwagę dopiero gdy silnik się rozgrzeje.

- alternator, niedawno się popsuł i został wymieniony na inny. Ten "nowy" przy wyższych obrotach emituje dźwięk jak mały zabawkowy silniczek elektryczny, wcześniej tego nie miałem. Możliwe, że to jego wina?

Często jest taki odgłos przy nadmiernie naciągniętym pasku klinowym.

Pozdrawiam
Wojtek

Wojtekk pisze:

Raczej coś złego dzieje się z tym wskaźnikiem. Widocznie nie lubi mrozu.

Ok, w sumie to atrakcyjniejsza opcja.

- alternator, niedawno się popsuł i został wymieniony na inny. Ten "nowy" przy wyższych obrotach emituje dźwięk jak mały zabawkowy silniczek elektryczny, wcześniej tego nie miałem. Możliwe, że to jego wina?

Często jest taki odgłos przy nadmiernie naciągniętym pasku klinowym.

Dobrze wiedzieć, dzięki.

Pozdrawiam!

ColdFire pisze:

2. Problem z nagrzewaniem się silnika. Czy to normalne, że temperatura silnika dochodzi do połowy dopiero po 5km odcinku przejechanym przez 20 minut(Łódź)? Zwykle nie pokonuję dłuższych...

Sprawdź termostat.
Jeżeli termostat jest sprawny to chłodnica pozostanie zupełnie zimna tak długo aż silnik się nie nagrzeje.
Jeżeli chłodnica rozgrzewa się razem z silnikiem, to termostat jest do wymiany.

Jeżeli masz ogrzewanie ustawiane ręczne to nie włączaj go nim silnik nie zacznie się rozgrzewać. Jak silnik jest zimny, to ogrzewanie i tak niewiele daje, a wydajnie chłodzi silnik.
Lepiej poczekać 2min bez ogrzewania i wtedy puścić naprawdę ciepłe powietrze niż całą drogę jechać z takim ledwo letnim nawiewem.

Wpakowałem dużą tekturę z przodu na chłodnicę, tak sobie myślę, że zablokuje zimne powietrze padające na silnik.

Jeżeli masz sprawny termostat, to to nie pomoże.

plus często równie krótkie podróże wychodzi mi 13l/100km! Nie za dużo? Jakie mogą być przyczyny nadmiernego spalania w starym silniku?

Przy niedogrzanym silniku w korkach to całkiem normalne zużycie paliwa.
Jeżeli w dodatku np. skrobiesz szyby przy włączonym silniku, to nie jedziesz, a paliwo leci.

Mam dwa podejrzenia co do przyczyn:
- dziura w wydechu, chyba gdzieś bliżej silnika.

Dziura w wydechu daje takie audio, że jest nie do pomylenia z niczym innym.

Gdzie jest sonda lambda w tym aucie? Czy jej złe odczyty mogą powodować większe spalanie?

Mogą.

- alternator, niedawno się popsuł i został wymieniony na inny. Ten "nowy" przy wyższych obrotach emituje dźwięk jak mały zabawkowy silniczek elektryczny, wcześniej tego nie miałem. Możliwe, że to jego wina?

Raczej nie.

Tomasz Pyra pisze:

ColdFire pisze:

2. Problem z nagrzewaniem się silnika. Czy to normalne, że temperatura silnika dochodzi do połowy dopiero po 5km odcinku przejechanym przez 20 minut(Łódź)? Zwykle nie pokonuję dłuższych...

Sprawdź termostat.
Jeżeli termostat jest sprawny to chłodnica pozostanie zupełnie zimna tak długo aż silnik się nie nagrzeje.
Jeżeli chłodnica rozgrzewa się razem z silnikiem, to termostat jest do wymiany.

Sprawdziłem, nie rozgrzewa się. A tektura faktycznie nie przyspiesza nagrzewania...

Jeżeli masz ogrzewanie ustawiane ręczne to nie włączaj go nim silnik nie zacznie się rozgrzewać. Jak silnik jest zimny, to ogrzewanie i tak niewiele daje, a wydajnie chłodzi silnik.
Lepiej poczekać 2min bez ogrzewania i wtedy puścić naprawdę ciepłe powietrze niż całą drogę jechać z takim ledwo letnim nawiewem.

Praktycznie wcale nie używam ogrzewania. Po 2 min to ja nadal miałbym zimne powietrze. Trzeba z 10 min poczekać, żeby coś poczuć.

Przy niedogrzanym silniku w korkach to całkiem normalne zużycie paliwa.
Jeżeli w dodatku np. skrobiesz szyby przy włączonym silniku, to nie jedziesz, a paliwo leci.

Ruszam od razu po odpaleniu. Mimo wszystko kiedyś ten samochód jakoś mniej palił. Coś musi być na rzeczy.

Mam dwa podejrzenia co do przyczyn:
- dziura w wydechu, chyba gdzieś bliżej silnika.

Dziura w wydechu daje takie audio, że jest nie do pomylenia z niczym innym.

Może źle to ująłem - to, że dziura jest, to wiem, tylko nie wiem jak wpływa na spalanie.

Gdzie jest sonda lambda w tym aucie? Czy jej złe odczyty mogą powodować większe spalanie?

Mogą.

- alternator, niedawno się popsuł i został wymieniony na inny. Ten "nowy" przy wyższych obrotach emituje dźwięk jak mały zabawkowy silniczek elektryczny, wcześniej tego nie miałem. Możliwe, że to jego wina?

Raczej nie.

Pozdrawiam!