wiesz no ja myślałem że niemożliwe jest nieznaleźć miejsca do zaparkowania skutera, a jednak... dzisiaj na parkingu takiej jednej firmy nie było w pobliżu miejsca, a to nie można bo tarasuje, a to teren stromy, a to ochorniażowi nie pasuje... w końcu powiedział żebym przy miejscu dla rowerów zaparkował gdzieś w rogu tego terenu całego
Kilka lat temu mieszkałem na jednym z osiedli w Poznaniu. Miałem małe
autko - zazwyczaj stanąłem sobie pod blokiem, w ostateczności gdzieś na
parkingu obok bloku.
Kilka dni temu zmuszony byłem w nocy podjechać w te same okolice. Pod
blokiem - nie ma szans na zaparkowanie.
Parkingi - zatłoczone. Wszystkie(!). W końcu wcisnąłem się gdzieś na
jakiejś ciemnej uliczce - trochę bałem się nawet wychodzić słysząc
brzdęki tłuczonego szkła z okolicy, ale.. co tam.
Osiedle - jak osiedle. Większość luda to ludzie starsi, oraz studenci.
Co to się porobiło? Czy teraz każdy student wynajmujący mieszkanie ma
już samochód albo dwa? Czy to norma że rodzina mieszkająca w 2pokojowym
mieszkanku musi mieć ileś samochodów?
Wszędzie tak jest? ;)
-- Andrzej 'The Undefined' Dopierała
Linux && Unix && Network administrator
PLD Linux Developer HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie!