Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   parkowanie na wewnÄ™trznym podwórku

parkowanie na wewnętrznym podwórku

Data: 2010-02-17 16:55:08
Autor: Filip KK
parkowanie na wewnętrznym podwórku
W dniu 2010-02-17 16:37, daxus pisze:

Ostatnio zastawił mnie samochód w ten sposób, że nie mogłem wyjechać ( z
tyłu ściana, z przodu ten samochód, po bokach też, ale te po bokach
prawidłowo zaparkowane).
Normalnie wyjazd jest do przodu, wszyscy tak w rzÄ…dku stojÄ…. Ewidentnie
mnie zastawił bo pewnie uznaje to miejsce za swoje.
Jak kierownik samochodu przyszedł po półtorej godziny to stwierdził, że
ma prawo bo on jest tu zameldowany.

Ciesz się, że tylko tak się to skończyło.

Kiedyś za gówniarza gorzej traktowało się samochody, które parkowały na podwórku. Np. unosiliśmy je do góry i wsadzaliśmy wszystkie koła w opony. Albo jednego przywiązaliśmy za zawieszenie grubym drutem stalowym do huśtawki. Chłop nie mógł w żaden sposób tego odkręcić, bo drut stalowy ciężko jest wyginać. Koledzy mieli inne pomysły.. gówno pod klamki w maluchu, innym razem masło na przednią szybę.. oj, wierz mi, dużo można zrobić jak ktoś bezczelnie stanie na czyimś podwórku.. :) A jak kiedyś zastawił nam ktoś wjazd na podwórko, to wypchnęliśmy gnoja na środek skrzyżowania z karteczką za szybą jaki paragraf złamał. Kiedyś kompletnie przestawialiśmy auta, z miejsca na miejsce, albo wpychaliśmy między słupy od huśtawki. Najczęściej jest tak, że jak ktoś obcy parkuje, to zastawia wjazd/komuś miejsce/stoi tak że przejechać się nie da, bo nie dojedzie do końca.. itp. itd.

Data: 2010-02-17 08:53:46
Autor: maciej debski
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
On Feb 17, 3:55 pm, Filip KK <nos...@nospam.pl> wrote:

¶rodek skrzy¿owania z karteczk± za szyb± jaki paragraf z³ama³.. Kiedy¶
kompletnie przestawiali¶my auta, z miejsca na miejsce, albo wpychali¶my
miêdzy s³upy od hu¶tawki. Najczê¶ciej jest tak, ¿e jak kto¶ obcy
parkuje, to zastawia wjazd/komu¶ miejsce/stoi tak ¿e przejechaæ siê nie
da, bo nie dojedzie do koñca.. itp. itd.

w ciekawej okolicy musiales mieszkac.

mac

Data: 2010-02-17 16:07:07
Autor: to
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
Filip KK wrote:

Kiedyś za gówniarza gorzej traktowało się samochody, które parkowały na
podwórku. Np. unosiliśmy je do góry i wsadzaliśmy wszystkie koła w
opony. Albo jednego przywiązaliśmy za zawieszenie grubym drutem stalowym
do huśtawki. Chłop nie mógł w żaden sposób tego odkręcić, bo drut
stalowy ciężko jest wyginać. Koledzy mieli inne pomysły.. gówno pod
klamki w maluchu, innym razem masło na przednią szybę.. oj, wierz mi,
dużo można zrobić jak ktoś bezczelnie stanie na czyimś podwórku.. :) A
jak kiedyś zastawił nam ktoś wjazd na podwórko, to wypchnęliśmy gnoja na
środek skrzyżowania z karteczką za szybą jaki paragraf złamał. Kiedyś
kompletnie przestawialiśmy auta, z miejsca na miejsce, albo wpychaliśmy
między słupy od huśtawki.

Nie ma się czym chwalić...

--
cokolwiek

Data: 2010-02-17 17:10:14
Autor: Filip KK
parkowanie na wewnętrznym podwórku
W dniu 2010-02-17 17:07, to pisze:

Nie ma się czym chwalić...

Oj nie ma, nie ma... Z pewnością kierowcy-zastawiacze innych też nie mają się czym chwalić.

Data: 2010-02-17 17:04:20
Autor: daxus
parkowanie na wewnętrznym podwórku
W dniu 17-02-2010 16:55, Filip KK pisze:
W dniu 2010-02-17 16:37, daxus pisze:

Ostatnio zastawił mnie samochód w ten sposób, że nie mogłem wyjechać ( z
tyłu ściana, z przodu ten samochód, po bokach też, ale te po bokach
prawidłowo zaparkowane).
Normalnie wyjazd jest do przodu, wszyscy tak w rzÄ…dku stojÄ…. Ewidentnie
mnie zastawił bo pewnie uznaje to miejsce za swoje.
Jak kierownik samochodu przyszedł po półtorej godziny to stwierdził, że
ma prawo bo on jest tu zameldowany.

Ciesz się, że tylko tak się to skończyło.

Kiedyś za gówniarza gorzej traktowało się samochody, które parkowały na
podwórku. Np. unosiliśmy je do góry i wsadzaliśmy wszystkie koła w
opony. Albo jednego przywiązaliśmy za zawieszenie grubym drutem stalowym
do huśtawki. Chłop nie mógł w żaden sposób tego odkręcić, bo drut
stalowy ciężko jest wyginać. Koledzy mieli inne pomysły.. gówno pod
klamki w maluchu, innym razem masło na przednią szybę.. oj, wierz mi,
dużo można zrobić jak ktoś bezczelnie stanie na czyimś podwórku.. :) A
jak kiedyś zastawił nam ktoś wjazd na podwórko, to wypchnęliśmy gnoja na
środek skrzyżowania z karteczką za szybą jaki paragraf złamał. Kiedyś
kompletnie przestawialiśmy auta, z miejsca na miejsce, albo wpychaliśmy
między słupy od huśtawki. Najczęściej jest tak, że jak ktoś obcy
parkuje, to zastawia wjazd/komuś miejsce/stoi tak że przejechać się nie
da, bo nie dojedzie do końca.. itp. itd.

czyli jak widać, że jestem nie stąd(obca rejestracja), ale mam prawo parkować bo mam umowę najmu, to można mi napluć w twarz, wyjebać i utrudniać życie. Dlatego, że nie mieszkam tu od dziecka.
Dobrze wiedzieć.
PS
parkuję prawidłowo, nie zastawiam żadnej bramy, wjazdu, wyjazdu ani niczego

Data: 2010-02-17 16:09:26
Autor: to
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
daxus wrote:

czyli jak widać, że jestem nie stąd(obca rejestracja), ale mam prawo
parkować bo mam umowę najmu, to można mi napluć w twarz, wyjebać i
utrudniać życie. Dlatego, że nie mieszkam tu od dziecka. Dobrze
wiedzieć.

Buractwa pełno wszędzie, frustratów także. Osobiście w przyszłości
wezwałbym od razu policję, gość nie ma prawa Cię zastawiać nawet jakbyś
tam w ogóle nie mieszkał. Jego gadki i mandacie który byś niby dostał
można włożyć pomiędzy bajki.

--
cokolwiek

Data: 2010-02-17 17:49:27
Autor: MariuszM
parkowanie na wewnętrznym podwórku
W dniu 2010-02-17 17:09, to pisze:

Buractwa pełno wszędzie, frustratów także. Osobiście w przyszłości
wezwałbym od razu policję, gość nie ma prawa Cię zastawiać nawet jakbyś
tam w ogóle nie mieszkał. Jego gadki i mandacie który byś niby dostał
można włożyć pomiędzy bajki.

Żeby Policja mogła ruszyć palcem musi być to droga publiczna lub strefa zamieszkania.
Art. 1. 1. Prawa o ruchu drogowym: Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania [...]
Mają to ponoć zmienić.
--
M.

Data: 2010-02-17 18:03:57
Autor: to
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
MariuszM wrote:

Buractwa pełno wszędzie, frustratów także. Osobiście w przyszłości
wezwałbym od razu policję, gość nie ma prawa Cię zastawiać nawet jakbyś
tam w ogóle nie mieszkał. Jego gadki i mandacie który byś niby dostał
można włożyć pomiędzy bajki.

Żeby Policja mogła ruszyć palcem musi być to droga publiczna lub strefa
zamieszkania.

Wyłącznie jeśli chodzi o PoRD...

Art. 1. 1. Prawa o ruchu drogowym: Ustawa reguluje zasady ruchu na
drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania [...] Mają to ponoć
zmienić.

....ale jeśli ktoś Cię celowo zastawi, to już nie jest kwestia tylko PoRD. Było to szeroko dyskutowane na PSP i wnioski są jednoznaczne.

--
cokolwiek

Data: 2010-02-17 19:51:54
Autor: MariuszM
parkowanie na wewnętrznym podwórku
W dniu 2010-02-17 19:03, to pisze:


...ale jeśli ktoś Cię celowo zastawi, to już nie jest kwestia tylko PoRD.
Było to szeroko dyskutowane na PSP i wnioski są jednoznaczne.

Tak, możesz do sądu iść i pozwać właściciela.
Policja ani SM nie ruszÄ… palcem, bo nie ma podstaw prawnych.
--
M.

Data: 2010-02-17 19:36:30
Autor: to
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
MariuszM wrote:

...ale jeśli ktoś Cię celowo zastawi, to już nie jest kwestia tylko
PoRD. Było to szeroko dyskutowane na PSP i wnioski są jednoznaczne.

Tak, możesz do sądu iść i pozwać właściciela. Policja ani SM nie ruszą
palcem, bo nie ma podstaw prawnych.

Zdaje Ci się, ale na to już nic nie poradzę.

--
cokolwiek

Data: 2010-02-17 21:57:01
Autor: MariuszM
parkowanie na wewnętrznym podwórku


Data: 2010-02-17 21:48:26
Autor: to
parkowanie na wewnêtrznym podwórku

Użytkownik "Filip KK" > ...........
..................
Taka mentalność Polaków, zależy jeszcze dużo od dzielnicy...
I nie wstydzisz się Filipie, że Ty też należysz do tych Polaków co to g...... klamki sparuje ????

Szkoda, że nie trafiłeś na nerwowego wuja.....
Znam przypadek odwiedzin rodzinki przez zmotoryzowanego wuja,
któremu syn kuzyna z koleżkami podobny  numer wyciÄ…Å‚,
bazując tylko na obcej rejestracji na JEGO podwórku..........
A że kuzyn liczył na zaangażowanie wuja w pewien interes, który nie doszedł do skutku
z powodu uszkodzenia samochodu i kosztów , które ten kuzyn w końcu poniósł.
Więc synek miał za swoje ....oj miał......(chyba ze dwa tygodnie zwolnienia miał ze szkoły:)

pozdr. Piotr W.

Data: 2010-02-18 07:40:20
Autor: MariuszM
parkowanie na wewnętrznym podwórku
W dniu 2010-02-17 22:48, to pisze:

To że Ty dałeś się zbyć dyspozytorowi nie oznacza, że każdy się da.
Podstawa do interwencji jest ewidentna. To, czy to teren prywatny, czy
nie, nie ma nic do rzeczy. Zmienia tylko tyle, ze gość nie dostanie
mandatu za parkowanie.

Przeczytaj sobie jak Policja działa na prywatnym terenie:
http://tinyurl.com/ykulus3

--
M.

Data: 2010-02-18 06:55:36
Autor: to
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
MariuszM wrote:

Przeczytaj sobie jak Policja działa na prywatnym terenie:
http://tinyurl.com/ykulus3

To jest zupełnie inna sytuacja, jak rozumiem jest tam jasny regulamin który mówi, że po pół godzinie należy wnieść konkretną opłatę, a pojazd jest blokowany wyłącznie do momentu uregulowaniu należności. Tak w zasadzie można zrobić. Blokowanie dla samego blokowania jest natomiast w sposób oczywisty bezprawne i policja w takiej sytuacji powinna interweniować.

--
cokolwiek

Data: 2010-02-17 23:12:47
Autor: PJ
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
czy ten "sposob oczywisty" to jakis paragraf lub przepisy na ktore
mozna sie powolac ?


P.

Data: 2010-02-18 08:39:49
Autor: MariuszM
parkowanie na wewnętrznym podwórku
W dniu 2010-02-18 07:55, to pisze:

Blokowanie dla samego blokowania jest natomiast w
sposób oczywisty bezprawne i policja w takiej sytuacji powinna
interweniować.
Podaj proszę podstawę prawną działania Policji na tym terenie. Tylko konkretnie - ustawa + konkretny, złamany przepis. Wówczas przyznam Ci rację. Dopóki tego nie zrobisz dalsza dyskusja jest bezsensu.

W Kodeksie Wykroczeń, w rozdziale XI dotyczącym bezpieczeństwa w komunikacji, też jest mowa o drodze publicznej lub strefie zamieszkania. Przepis, który mógłby tu mieć zastosowanie:
"Art. 90. Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania, podlega karze grzywny albo karze nagany."
Niestety, teren prywatny to nie droga publiczna ani strefa zamieszkania, więc ani SM ani Policja nie mają podstaw, żeby wlepić mandat. Dlatego większość znanych mi spółdzielni mieszkaniowych ustawia znak D-40 informujący o strefie zamieszkania - pozwala to na egzekwowanie na ich terenie PoRD.

Możesz oczywiście szukać sprawiedliwości w oparciu o kodeks cywilny, natomiast doraźnie nic nie załatwisz.
--
Mariusz M.

Data: 2010-02-18 19:21:48
Autor: to
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
MariuszM wrote:

Podaj proszę podstawę prawną działania Policji na tym terenie. Tylko
konkretnie - ustawa + konkretny, złamany przepis. Wówczas przyznam Ci
rację. Dopóki tego nie zrobisz dalsza dyskusja jest bezsensu.

Podstawę jakiego działania? Według mojej wiedzy policja nie podejmie działań typu odholowanie czy mandat, natomiast można liczyć na jakąś notatkę ze zdarzenia czy uświadomienie buraka, że to on łamie prawo. I to często wystarczy. A w razie czego przyda się przy ew. sprawie cywilnej.

Możesz oczywiście szukać sprawiedliwości w oparciu o kodeks cywilny,
natomiast doraźnie nic nie załatwisz.

Zależy co rozumiesz przez "załatwienie czegoś doraźnie".

--
cokolwiek

Data: 2010-02-18 21:46:50
Autor: MariuszM
parkowanie na wewnętrznym podwórku
W dniu 2010-02-18 20:21, to pisze:

Podstawę jakiego działania? Według mojej wiedzy policja nie podejmie
działań typu odholowanie czy mandat, natomiast można liczyć na jakąś
notatkę ze zdarzenia czy uświadomienie buraka, że to on łamie prawo. I to
często wystarczy. A w razie czego przyda się przy ew. sprawie cywilnej.

Równie dobrze możesz zrobić zdjęcie i przedstawić je w sądzie. Może być to uznane za dowód.
Nie licz raczej, że Policja uświadomi buraka, że złamał prawo. Wątpię, czy policjant - nie mając § z k.w. - odważy się na takie stwierdzenie. Tu w grę wchodzi prawo cywilne. Gość zapyta - "Jakie prawo?" - i będzie wstyd. O ile w ogóle wyjdzie pogadać...

Ale najważniejsze jest to, że Policja ani SM, nie przyjmą od Ciebie zgłoszenia. Najpierw zapytają o dokładny namiar (adres, ulica), później dowiesz, że na tym terenie oni nie interweniują. Kropka. Możesz pisać na nich skargi. Papier cierpliwy.
Moim zdaniem jedyna możliwość to założyć gościowi sprawę cywilną, po fakcie, przedstawiając dowody oraz określając jakie straty poniosłeś z tytułu "zastawienia". Może wygrasz, tylko kiedy.

BTW - za sÅ‚ownikiem -  Doraźny -> zastosowany okolicznoÅ›ciowo, w pewnej sytuacji, zadowalajÄ…cy na razie; dorywczy, okolicznoÅ›ciowy, natychmiastowy.
Czyli nie załatwisz "odstawienia" natychmiast.
--
M.

Data: 2010-02-18 21:58:46
Autor: Marcin Stankiewicz
parkowanie na wewnętrznym podwórku
Dnia Thu, 18 Feb 2010 21:46:50 +0100, MariuszM na pl.misc.samochody
napisa³(a):

Ale najwa¿niejsze jest to, ¿e Policja ani SM, nie przyjm± od Ciebie zg³oszenia. Najpierw zapytaj± o dok³adny namiar (adres, ulica), pó¼niej dowiesz, ¿e na tym terenie oni nie interweniuj±. Kropka. Mo¿esz pisaæ na nich skargi. Papier cierpliwy.

Mówisz ?

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,7577342.html

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarañczka [ czyli orange ].pl
"Tylko ta praca daje si³y, która i si³ wymaga. W³adys³aw Grzeszczyk"

Data: 2010-02-18 22:51:14
Autor: MariuszM
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
W dniu 2010-02-18 21:58, Marcin Stankiewicz pisze:

Mówisz ?
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,7577342.html
Musz± przyj±æ takie zg³oszenie, bo to jest uszkodzenie mienia.
Jest na to przepis: art. 288. § 1. Kodeksu Karnego - "Kto cudz± rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatn± do u¿ytku, podlega karze pozbawienia wolno¶ci od 3 miesiêcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolno¶ci albo pozbawienia wolno¶ci do roku."

Z podlinkowanego artyku³u nie wynika zbyt wiele. S³owa "droga drodze równa i na ka¿dej trzeba interweniowaæ" odnosz± siê zapewne do tego, ¿e w przypadku kolizji (szkody w mieniu) niezale¿nie od tego, czy jest to droga publiczna czy te¿ nie, Policja - na wniosek pokrzywdzonego - musi przeprowadziæ dochodzenie.

Smutne jest, ¿e drogówka ma takie klapki na oczach. Na wszystko patrz± przez pryzmat PoRD.
--
M.

Data: 2010-02-18 23:24:32
Autor: Marcin Stankiewicz
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
Dnia Thu, 18 Feb 2010 22:51:14 +0100, MariuszM na pl.misc.samochody
napisa³(a):

W dniu 2010-02-18 21:58, Marcin Stankiewicz pisze:

Mówisz ?
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,7577342.html

Musz± przyj±æ takie zg³oszenie, bo to jest uszkodzenie mienia.
[...]
lub czyni niezdatn± do u¿ytku, podlega karze

Z podlinkowanego artyku³u nie wynika zbyt wiele. S³owa "droga drodze równa i na ka¿dej trzeba interweniowaæ" odnosz± siê zapewne do tego, ¿e w przypadku kolizji (szkody w mieniu)

Sam przytoczy³e¶ odpowiedni art. KK. Unieruchomienie samochodu poprzez
zastawienie jest jak najbardziej "uczynieniem rzeczy niezdatn± do u¿ytku"

I nieco empirycznie : pod fabryk± mam do¶æ w±ski parking, znajduj±cy siê
na wewnêtrzym podwórku. Na tym¿e podwórku* znajduje siê sporo firm, w tym
kilka z do¶æ du¿± rotacj± klientów, niestety nie zawsze s± oni na tyle
pojêtni, aby parkowaæ w sposób umo¿liwiaj±cy przejazd pojazdów stoj±cych w g³êbi podwórka. Kilkukrotnie w ci±gu ostatnich 3-4 lat zmuszeni byli¶my
poprosiæ policjê o interwencjê - ani razu nie odmówili przyjazdu, nie wiem
co prawda jak koñczy³y siê te wizyty od strony ewentualnych kar, ale zawsze
taki niepokorny i opryskliwy kierowca przestawia³ swoje auto :)

*teren ca³kowicie prywatny, bêd±cy wspó³w³asno¶ci± 7? firm.

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarañczka [ czyli orange ].pl
"Nie ma nic straszniejszego ni¿ czynna ignorancja."

Data: 2010-02-19 08:30:40
Autor: MariuszM
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
W dniu 2010-02-18 23:24, Marcin Stankiewicz pisze:

Sam przytoczy³e¶ odpowiedni art. KK. Unieruchomienie samochodu poprzez
zastawienie jest jak najbardziej "uczynieniem rzeczy niezdatn± do u¿ytku"

Warunkiem, aby powy¿szy art. mia³ w ogóle zastosowanie jest wysoko¶æ szkody - powy¿ej 250PLN. Przy uszkodzeniu pojazdu naprawa bêdzie przekracza³a 250 z³otych - a o tym by³a mowa.
Jednak przyjmuj±c Twój argument mo¿na posi³kowaæ siê Kodeksem Wykroczeñ, w którym ten sam czyn do kwoty 250 z³otych jest wykroczeniem  (art. 124 k.w.).
Natomiast podstawowym pytaniem jest, czy mo¿na uznaæ, ¿e "zastawienie" jest "uczynieniem rzeczy niezdatnej do u¿ytku". Powy¿sze przepisy odnosz± siê raczej do szkód w mieniu, a wiêc trwa³ych, które na skutek czynu zaistnia³y i mo¿na je ustaliæ. Po "odstawieniu" szkody - o ile w ogóle by³a - ju¿ nie ma. Poza tym jak udowodnisz jej wysoko¶æ - zastawiaj±cy nawet nie dotkn±³ Twojego pojazdu. Na to jest raczej droga cywilna. Gdyby chocia¿ spu¶ci³ Ci powietrze z kó³..sprawa ewidentna, bo mo¿esz przedstawiæ fakturê za lawetê, za us³ugi gumiarza, za azot;)
Je¿eli chodzi o Policjê (pamiêtaj, ¿e masz do czynienia z prewencj±, w najlepszym razie z drogówk±) to na miejscu nie podejmie siê takiej oceny. Zaproponuj±, aby¶ zg³osi³ tê "szkodê" do najbli¿szej komendy w formie zawiadomienia o wykroczeniu (jest na to specjalny druk) lub przestêpstwie. Pó¼niej ju¿ zale¿y od interpretacji Policji.
Choæ nie przeczê, ¿e powo³ywanie siê w rozmowie ze 112 na art. 124 k.w. mo¿e jaki¶ efekt da. Mo¿e, ale nie musi.

I nieco empirycznie : pod fabryk± mam do¶æ w±ski parking, znajduj±cy siê
na wewnêtrzym podwórku. Na tym¿e podwórku* znajduje siê sporo firm, w tym
kilka z do¶æ du¿± rotacj± klientów, niestety nie zawsze s± oni na tyle
pojêtni, aby parkowaæ w sposób umo¿liwiaj±cy przejazd pojazdów stoj±cych
w g³êbi podwórka. Kilkukrotnie w ci±gu ostatnich 3-4 lat zmuszeni byli¶my
poprosiæ policjê o interwencjê - ani razu nie odmówili przyjazdu, nie wiem
co prawda jak koñczy³y siê te wizyty od strony ewentualnych kar, ale zawsze
taki niepokorny i opryskliwy kierowca przestawia³ swoje auto :)
*teren ca³kowicie prywatny, bêd±cy wspó³w³asno¶ci± 7? firm.
Zachowanie takie nie jest niestety norm±.
Policja czasem si³ami patrolu prewencji ³agodzi ró¿nie "niepokoje" - podje¿d¿aj±, legitymuj±, wyja¶niaj±, prosz± itd. Widok munduru na niektórych dzia³a uspokajaj±co.
Upewnij siê jeszcze, ¿e na wje¼dzie na owe podwórko nie ma znaku informuj±cego o "strefie zamieszkania".
--
M.

Data: 2010-02-18 09:04:12
Autor: J.F.
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
On 18 Feb 2010 07:55:36 +0100,  to wrote:
MariuszM wrote:
Przeczytaj sobie jak Policja dzia³a na prywatnym terenie:
http://tinyurl.com/ykulus3
To jest zupe³nie inna sytuacja, jak rozumiem jest tam jasny regulamin który mówi, ¿e po pó³ godzinie nale¿y wnie¶æ konkretn± op³atê, a pojazd jest blokowany wy³±cznie do momentu uregulowaniu nale¿no¶ci. Tak w zasadzie mo¿na zrobiæ. Blokowanie dla samego blokowania jest natomiast w sposób oczywisty bezprawne i policja w takiej sytuacji powinna interweniowaæ.

A jak ktos nie ma ochoty zeby na jego terenie parkowali inni to co ma
zrobic ? Plot ? J.

Data: 2010-02-18 19:23:53
Autor: to
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
J.F. wrote:

A jak ktos nie ma ochoty zeby na jego terenie parkowali inni to co ma
zrobic ? Plot ?

No najlepiej ogrodzić, pewną opcją jest także wprowadzenie opłat za parkowanie (z jasną informacją na ten temat w widocznym miejscu), wtedy można unieruchomić taki pojazd do czasu uiszczenia zapłaty.

--
cokolwiek

Data: 2010-02-18 21:50:54
Autor: J.F.
parkowanie na wewn?trznym podwórku
On 18 Feb 2010 20:23:53 +0100,  to wrote:
J.F. wrote:
A jak ktos nie ma ochoty zeby na jego terenie parkowali inni to co ma
zrobic ? Plot ?

No najlepiej ogrodziæ, pewn± opcj± jest tak¿e wprowadzenie op³at za parkowanie (z jasn± informacj± na ten temat w widocznym miejscu), wtedy mo¿na unieruchomiæ taki pojazd do czasu uiszczenia zap³aty.

Ale ja nie mam ochoty prowadzic platnego parkingu, ja chce zeby mi nie
wjezdzali :-)

J.

Data: 2010-02-19 14:24:52
Autor: kamil
parkowanie na wewn?trznym podwórku


"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:80arn5pg5cfh5iednb4nb01p4toeo7oa4q4ax.com...
On 18 Feb 2010 20:23:53 +0100,  to wrote:
J.F. wrote:
A jak ktos nie ma ochoty zeby na jego terenie parkowali inni to co ma
zrobic ? Plot ?

No najlepiej ogrodziæ, pewn± opcj± jest tak¿e wprowadzenie op³at za
parkowanie (z jasn± informacj± na ten temat w widocznym miejscu), wtedy
mo¿na unieruchomiæ taki pojazd do czasu uiszczenia zap³aty.

Ale ja nie mam ochoty prowadzic platnego parkingu, ja chce zeby mi nie
wjezdzali :-)

Slyszales o urzadzeniu zwanym "brama"? Ewentualnie bardziej rozbudowanych jej wersjach, lacznie z najprostsza barierka otwierana z pilota badz kluczykiem (nie utrudnia przejscia pieszo)?





Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-02-19 16:05:16
Autor: J.F.
parkowanie na wewn?trznym podwórku
On Fri, 19 Feb 2010 14:24:52 -0000,  kamil wrote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Ale ja nie mam ochoty prowadzic platnego parkingu, ja chce zeby mi nie
wjezdzali :-)

Slyszales o urzadzeniu zwanym "brama"? Ewentualnie bardziej rozbudowanych jej wersjach, lacznie z najprostsza barierka otwierana z pilota badz kluczykiem (nie utrudnia przejscia pieszo)?

Ale ja wymagam poszanowania mojej wlasnosci i uwazam ze tabliczka
"teren prywatny, wjazd zabroniony i bedzie karany" jest wystarczajaco
jasna :-)

I nie mam ochoty dopisywac "parkowanie platne w wysokosci 100 zlotych
za kazda minute", bo nie chce zeby mi ktos parkowal, nawet jak jest
gotow zaplacic :-)

I co wtedy ? Czy moze napisac "mienie porzucone na tym placu uwaza sie za
podarowane wlascicielowi" :-)

J.

Data: 2010-02-19 15:21:16
Autor: kamil
parkowanie na wewn?trznym podwórku
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:jt9tn5dkgen6bpubpgojk7lnrot3m6uktb4ax.com...

Ale ja wymagam poszanowania mojej wlasnosci i uwazam ze tabliczka
"teren prywatny, wjazd zabroniony i bedzie karany" jest wystarczajaco
jasna :-)

W zasadzie fakt posiadania drzwi w womu powinien byc wystarczajaco jasny. Nie liczylbym jednak na to, ze zostawiajac je uchylone znajdziesz telewizor po powrocie z urlopu. :)




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-02-19 16:31:32
Autor: to
parkowanie na wewn?trznym podwórku
J.F. wrote:

Ale ja wymagam poszanowania mojej wlasnosci i uwazam ze tabliczka "teren
prywatny, wjazd zabroniony i bedzie karany" jest wystarczajaco jasna :-)

Możesz tak zrobić, tylko ta "kara" musi być poprzedzona wytoczeniem sprawy cywilnej i odpowiednim wyrokiem.

I co wtedy ?
Czy moze napisac "mienie porzucone na tym placu uwaza sie za podarowane
wlascicielowi" :-)

Tak niestety zrobić nie możesz, podobnie jak nie możesz napisać "przejście przez bramę oznacza zgodę na zastrzelenie".

--
cokolwiek

Data: 2010-02-19 17:47:26
Autor: LEPEK
parkowanie na wewn?trznym podwórku
to pisze:
J.F. wrote:

Ale ja wymagam poszanowania mojej wlasnosci i uwazam ze tabliczka "teren
prywatny, wjazd zabroniony i bedzie karany" jest wystarczajaco jasna :-)

Możesz tak zrobić, tylko ta "kara" musi być poprzedzona wytoczeniem sprawy cywilnej i odpowiednim wyrokiem.

Załóżmy, że mieszkam sobie na parterze, jest gorące lato i drwi do mojego mieszkania zostawiam otwarte (jestem w domu). Dla pewności, że jest to mieszkanie prywatne, a nie sklep, albo knajpa wieszam w widocznym miejscu tabliczkę: "mieszkanie prywatne - wstęp tylko dla mieszkańców tego mieszkania i osób zaproszonych". Ktoś jednak wchodzi i mówi, że nie wyjdzie, bo chce sobie posiedzieć na fotelu. Nic mu nie mogę zrobić tak "na miejscu", tylko po fakcie wytoczyć sprawe cywilną?

I co wtedy ?
Czy moze napisac "mienie porzucone na tym placu uwaza sie za podarowane
wlascicielowi" :-)

Tak niestety zrobić nie możesz, podobnie jak nie możesz napisać "przejście przez bramę oznacza zgodę na zastrzelenie".

Gwoli ścisłości - napisać może prawie wszystko.
Tylko spełnienie niektórych z tych treści może być karane ;)


Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   GdaÅ„ski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-02-19 21:34:16
Autor: Gotfryd Smolik news
parkowanie na wewn?trznym podwórku
On Fri, 19 Feb 2010, LEPEK wrote:

to pisze:

Mo¿esz tak zrobiæ, tylko ta "kara" musi byæ poprzedzona wytoczeniem sprawy cywilnej i odpowiednim wyrokiem.

Za³ó¿my, ¿e mieszkam sobie na parterze, jest gor±ce lato i drwi do mojego mieszkania zostawiam otwarte (jestem w domu). Dla pewno¶ci, ¿e jest to mieszkanie prywatne, a nie sklep, albo knajpa wieszam w widocznym miejscu tabliczkê: "mieszkanie prywatne - wstêp tylko dla mieszkañców tego mieszkania i osób zaproszonych". Kto¶ jednak wchodzi i mówi, ¿e nie wyjdzie, bo chce sobie posiedzieæ na fotelu. Nic mu nie mogê zrobiæ tak "na miejscu", tylko po fakcie wytoczyæ sprawe cywiln±?

  To jest inny przypadek, a ró¿nica polega na tym, ¿e istnieje osobny
przepis na okazjê "ochrony miru domowego". Przepis KARNY.
  Poczynaj±c od "obrony" (w³asnej) do tego ¿e policja ma tu co robiæ,
jest to inny przypadek.

Tak niestety zrobiæ nie mo¿esz, podobnie jak nie mo¿esz napisaæ "przej¶cie przez bramê oznacza zgodê na zastrzelenie".

Gwoli ¶cis³o¶ci - napisaæ mo¿e prawie wszystko.
Tylko spe³nienie niektórych z tych tre¶ci mo¿e byæ karane ;)

  Sugestywne przekazanie mo¿liwo¶ci ich wykonania te¿ :)
(gro¼by karalne).

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-02-19 22:24:03
Autor: LEPEK
parkowanie na wewn?trznym podwórku
Gotfryd Smolik news pisze:

 To jest inny przypadek, a ró¿nica polega na tym, ¿e istnieje osobny
przepis na okazjê "ochrony miru domowego". Przepis KARNY.
 Poczynaj±c od "obrony" (w³asnej) do tego ¿e policja ma tu co robiæ,
jest to inny przypadek.

Pozostaje pytanie: gdzie siê koñczy podwórko, parking, a zaczyna wiata, sieñ, dom?

 Sugestywne przekazanie mo¿liwo¶ci ich wykonania te¿ :)
(gro¼by karalne).

A jak napisze: po 'przekroczeniu tej linii bêdzie strzelanie'?
W³a¶nie dla tego napisa³em 'prawie'.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdañski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-02-20 23:11:25
Autor: Gotfryd Smolik news
parkowanie na wewn?trznym podwórku
On Fri, 19 Feb 2010, LEPEK wrote:

Gotfryd Smolik news pisze:

 To jest inny przypadek, a ró¿nica polega na tym, ¿e istnieje osobny
przepis na okazjê "ochrony miru domowego". Przepis KARNY.
 Poczynaj±c od "obrony" (w³asnej) do tego ¿e policja ma tu co robiæ,
jest to inny przypadek.

Pozostaje pytanie: gdzie siê koñczy podwórko, parking, a zaczyna wiata, sieñ, dom?

  Nienienie.
  Ró¿nica jest w innym miejscu.
  We "wdarciu siê". Tak napisali w ustawie (sprawd¼).
  W praktyce - chyba wy³±cznie prze³amaniu zamkniêcia albo uszkodzeniu
ogrodzenia b±d¼ si³owego usuwania w³a¶ciciela z drogi.
  Zauwaz: przyk³ad z go¶ciem który "rozsiad³ siê w fotelu" jest o tyle
niestosowny, ¿e bêdzie karany je¶li nie zastosuje siê do wydanego
*jemu* polecenia opuszczenia miejsca objêtego "mirem".
  Samochodowi mo¿esz polecenie wydawaæ, ale mniemam ¿e czasy kiedy
fakycznie s±dzono ¶winie, psy i mo¿na by³o rozwa¿aæ czy rzeczy
ruchome te¿ chyba nie maj± zastosowania.
  Mo¿esz wyrzuciæ *osobê* - z rzecz± jest wiêkszy k³opot :(
  Czyli jak "osoba" ma "rzecz", to trzeba zapobiec, aby *z t±
rzecz±* siê "wdar³".
  Grupowicze pisali - s³upki, p³otek, barierka...

  Nie, nie twierdzê ¿e to jest DOBRE rozwi±zanie.
  Tak mi tylko wychodzi z przepisów - ¿e tak *JEST*.

 Sugestywne przekazanie mo¿liwo¶ci ich wykonania te¿ :)
(gro¼by karalne).

A jak napisze: po 'przekroczeniu tej linii bêdzie strzelanie'?

  W .pl nie przejdzie. AFAIK & IMO.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-02-20 14:08:39
Autor: Tomi
parkowanie na wewn?trznym podwórku
U¿ytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi> napisa³ w wiadomo¶ci news:4b7ec098$1news.home.net.pl...

Za³ó¿my, ¿e mieszkam sobie na parterze, jest gor±ce lato i drwi do mojego mieszkania zostawiam otwarte (jestem w domu). Dla pewno¶ci, ¿e jest to mieszkanie prywatne, a nie sklep, albo knajpa wieszam w widocznym miejscu tabliczkê: "mieszkanie prywatne - wstêp tylko dla mieszkañców tego mieszkania i osób zaproszonych". Kto¶ jednak wchodzi i mówi, ¿e nie wyjdzie, bo chce sobie posiedzieæ na fotelu. Nic mu nie mogê zrobiæ tak "na miejscu", tylko po fakcie wytoczyæ sprawe cywiln±?

A jak trafi sie kto¶, kto nie umie czytaæ ? Nie wiem, uderzy³ siê w g³owê i straci³ tê umiejêtno¶æ, jest obcokrajowcem i nie zna jêzyka ? Napiszesz w 20 najpopularniejszych jêzykach + brailem + ewentualne pismo obrazkowe dla inteligentniejszych ? :)

Data: 2010-02-20 19:27:52
Autor: LEPEK
parkowanie na wewn?trznym podwórku
Tomi pisze:

+ ewentualne pismo obrazkowe dla inteligentniejszych ? :)

Piktogram.
Ludzik na bia³ym tle otoczony czerwonym okrêgiem i przekre¶lony na skos czerwon± lini±.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdañski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-02-20 23:10:45
Autor: Gotfryd Smolik news
parkowanie na wewn?trznym podwórku
On Sat, 20 Feb 2010, LEPEK wrote:

Piktogram.

  Co ze ¶lepcami? ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-02-21 10:58:08
Autor: LEPEK
parkowanie na wewn?trznym podwórku
Gotfryd Smolik news pisze:
On Sat, 20 Feb 2010, LEPEK wrote:

Piktogram.

 Co ze ¶lepcami? ;)


Jest tak ma³a szansa, ¿e siê jaki¶ trafi oraz tak du¿a, ¿e na moj± uprzejm± pro¶bê opu¶ci mieszkanie rozumiej±c pomy³kê, ¿e zaryzykujê i nie umieszczê fotokomórki sprzê¿onej z komunikatem g³osowym ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdañski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-02-21 11:28:53
Autor: Tomi
parkowanie na wewn?trznym podwórku
U¿ytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi> napisa³ w wiadomo¶ci news:4b8103a6$1news.home.net.pl...

Jest tak ma³a szansa, ¿e siê jaki¶ trafi oraz tak du¿a, ¿e na moj± uprzejm± pro¶bê opu¶ci mieszkanie rozumiej±c pomy³kê, ¿e zaryzykujê i nie umieszczê fotokomórki sprzê¿onej z komunikatem g³osowym ;)


Noo ale jak siê trafi "cichociemny" niewidomy i g³uchy, to nie bêdziesz mia³ wyj¶cia - bêdziesz musia³ ubiæ ;)

Data: 2010-02-21 19:00:35
Autor: LEPEK
parkowanie na wewn?trznym podwórku
Tomi pisze:

Noo ale jak siê trafi "cichociemny" niewidomy i g³uchy, to nie bêdziesz mia³ wyj¶cia - bêdziesz musia³ ubiæ ;)

Nie, wtedy podzielê sie z nim browarem i postaram pomóc, je¶li sobie tego ¿yczy :)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdañski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-02-19 23:53:21
Autor: J.F.
parkowanie na wewn?trznym podwórku
On 19 Feb 2010 17:31:32 +0100,  to wrote:
J.F. wrote:
Ale ja wymagam poszanowania mojej wlasnosci i uwazam ze tabliczka "teren
prywatny, wjazd zabroniony i bedzie karany" jest wystarczajaco jasna :-)

Mo¿esz tak zrobiæ, tylko ta "kara" musi byæ poprzedzona wytoczeniem sprawy cywilnej i odpowiednim wyrokiem.

Ale jakiej cywilnej ? Ja nie mam do niego sprawy cywilnej, ja chce
zeby go ukarali za wjezdzanie na cudze podworko :-)

I co wtedy ?
Czy moze napisac "mienie porzucone na tym placu uwaza sie za podarowane
wlascicielowi" :-)
Tak niestety zrobiæ nie mo¿esz, podobnie jak nie mo¿esz napisaæ "przej¶cie przez bramê oznacza zgodê na zastrzelenie".

A moge napisac "teren zaminowany, wejscie grozi smiercia" ? :-)

J.

Data: 2010-02-17 17:05:15
Autor: Filip KK
parkowanie na wewnętrznym podwórku
W dniu 2010-02-17 17:04, daxus pisze:

czyli jak widać, że jestem nie stąd(obca rejestracja), ale mam prawo
parkować bo mam umowę najmu, to można mi napluć w twarz, wyjebać i
utrudniać życie. Dlatego, że nie mieszkam tu od dziecka.
Dobrze wiedzieć.
PS
parkuję prawidłowo, nie zastawiam żadnej bramy, wjazdu, wyjazdu ani niczego

Taka mentalność Polaków, zależy jeszcze dużo od dzielnicy...

Data: 2010-02-17 22:13:40
Autor: Piotr W.
parkowanie na wewnętrznym po dwórku
On Wed, 17 Feb 2010 07:41:15 +0100,  V-Tec wrote:
J.F. pisze:
[..]
I oczywiscie to przestroga dla podobnie liczacych - nowe, gwarancja, a tu sie zaplacilo 80k, a po 3 latach sprzedac mozna za 35k, i to z
trudem.
z tego co obserwujê, to 3-latki chodz± po ~50% warto¶ci pocz±tkowej

Kolega podal przyklad auta na ktore rzekomo cena w salonie w
miedzyczasie spadla z 80 do 60k. Jesli mozna wiec kupic w salonie nowke sztuke nie smigana za 60, to ile zechca za trzylatka zaplacic klienci ? Dadza 40k, bo ten biedny wlasciciel tyle pieniedzy musial zaplacic za
swoje auto w salonie ? J.

Data: 2010-02-18 00:58:02
Autor: Filip KK
parkowanie na wewnętrznym podwórku
Użytkownik "perszing" <tutaj@jest.moj.adres.email.pl> napisał w wiadomości news:hlhm7m$5qb$1news.onet.pl...

Jakie letnie opony (185/60 R14) do Opla Astry1 polecicie do 200zl? Jazda do 20 km dziennie w malej miejscowosci, raz do roku wypad nad morze :).


Ja do Bravo wsadzilem Yokohamy A-drive i sprawują się rewelacyjnie na suchym i na mokrym. Wcześniej miałem jakieś pirelli i widzę sporą poprawę.

--
Pozdrawiam
Krzysiek

Data: 2010-02-18 01:15:28
Autor: J.F.
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
maciusuper wrote:

Naprawde jestem ciekaw co powiesz w sadzie grodzkim. Ze byles
niepoczytalny w chwili przyjmowania mandatu czy ze strazak byl bardzo
przekonywujacy albo nie smiales mu odmowic?

Nie patrzyłem na znaki - uwierzyłem mu że tam jest B-1. I faktycznie
był, ale z tabliczką która mi pozwala wjechać.

To po pierwsze przejdź się do nich i pogadaj. Możliwe, ze sami anulują ten mandat.

--
cokolwiek

Data: 2010-02-18 08:04:22
Autor: Artur\(m\)
parkowanie na wewnętrznym po dwórku

Użytkownik "daxus" <daxus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hlh41g$gvt$2news.onet.pl...

czyli jak widać, że jestem nie stąd(obca rejestracja), ale mam prawo
parkować bo mam umowę najmu, to można mi napluć w twarz, wyjebać i
utrudniać życie. Dlatego, że nie mieszkam tu od dziecka.
Dobrze wiedzieć.
PS
parkuję prawidłowo, nie zastawiam żadnej bramy, wjazdu, wyjazdu ani
niczego

Powiem Ci że u mnie robi się tak ciasno ze trzeba będzie stawiać samochód
(jak jeszcze w co drugiej rodzinie będzie trzy samochody:)) 400m od klatki.
Teraz mam 50m i "nibyswojemiejsce" Jak ktoÅ› stanie na tym nibymoimmiejscu
to "gulka lata" ale wiem ze nic nie mogę zrobić. Tamtemu "gulka lata"
bardziej,
 bo chyba tÅ‚ok jeszcze wiÄ™kszy, a przybyÅ‚ jeszcze jeden już nadliczbowy
samochodzik.
Naruszasz StatusQuo, nie oczekuj przyjaciół:)

Artur(m)

Data: 2010-02-18 11:35:22
Autor: daxus
parkowanie na wewnętrznym podwórku
W dniu 18-02-2010 08:04, Artur(m) pisze:

Użytkownik "daxus"<daxus@poczta.onet.pl>  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci
news:hlh41g$gvt$2news.onet.pl...

czyli jak widać, że jestem nie stąd(obca rejestracja), ale mam prawo
parkować bo mam umowę najmu, to można mi napluć w twarz, wyjebać i
utrudniać życie. Dlatego, że nie mieszkam tu od dziecka.
Dobrze wiedzieć.
PS
parkuję prawidłowo, nie zastawiam żadnej bramy, wjazdu, wyjazdu ani
niczego

Powiem Ci że u mnie robi się tak ciasno ze trzeba będzie stawiać samochód
(jak jeszcze w co drugiej rodzinie będzie trzy samochody:)) 400m od klatki.
Teraz mam 50m i "nibyswojemiejsce" Jak ktoÅ› stanie na tym nibymoimmiejscu
to "gulka lata" ale wiem ze nic nie mogę zrobić. Tamtemu "gulka lata"
bardziej,
  bo chyba tÅ‚ok jeszcze wiÄ™kszy, a przybyÅ‚ jeszcze jeden już nadliczbowy
samochodzik.
Naruszasz StatusQuo, nie oczekuj przyjaciół:)

Artur(m)

właśnie tego nie rozumiem, jakie status quo ? W Polsce to prędzej jeden drugiemu napluje w twarz niż się uśmiechnie. Takie sprawy powinno się załatwiać jak w cywilizowanym Państwie, np poprzez wykup miejsc parkingowych. Ale nie - to moje od dziadka pradziadka- zastawię cię i gówno mnie obchodzi, że masz gdzieś dojechać na czas, że nie możesz wyjechać, bo to moje.

Data: 2010-02-19 10:03:31
Autor: Tomek
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
czyli jak widaæ, ¿e jestem nie st±d(obca rejestracja), ale mam prawo parkowaæ bo mam umowê najmu, to mo¿na mi napluæ w twarz, wyjebaæ i utrudniaæ ¿ycie. Dlatego, ¿e nie mieszkam tu od dziecka.
Dobrze wiedzieæ.
PS
parkujê prawid³owo, nie zastawiam ¿adnej bramy, wjazdu, wyjazdu ani niczego

Generalnie jeste¶ w prawie. Ale co poradzisz, jak go¶æ Ci gwo¼dziem porysuje lakier?
Niestety na ko³ków nie ma rady... (chyba ¿e kamerkê zainstalujesz...).
Tomek

Data: 2010-02-19 12:51:49
Autor: daxus
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
W dniu 19-02-2010 10:03, Tomek pisze:
czyli jak widaæ, ¿e jestem nie st±d(obca rejestracja), ale mam prawo
parkowaæ bo mam umowê najmu, to mo¿na mi napluæ w twarz, wyjebaæ i
utrudniaæ ¿ycie. Dlatego, ¿e nie mieszkam tu od dziecka.
Dobrze wiedzieæ.
PS
parkujê prawid³owo, nie zastawiam ¿adnej bramy, wjazdu, wyjazdu ani
niczego

Generalnie jeste¶ w prawie. Ale co poradzisz, jak go¶æ Ci gwo¼dziem porysuje
lakier?
Niestety na ko³ków nie ma rady... (chyba ¿e kamerkê zainstalujesz...).
Tomek


no w³a¶nie tylko dlatego nie próbowa³em nawet wzywaæ SM ani policji, bo gdyby nawet kto¶ przyjecha³ ba³bym siê o mój samochód  :(

Data: 2010-02-17 17:14:05
Autor: Iglo
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
Dnia Wed, 17 Feb 2010 16:55:08 +0100, Filip KK napisał(a):

W dniu 2010-02-17 16:37, daxus pisze:

Ostatnio zastawił mnie samochód w ten sposób, że nie mogłem wyjechać (
z tyłu ściana, z przodu ten samochód, po bokach też, ale te po bokach
prawidłowo zaparkowane).
Normalnie wyjazd jest do przodu, wszyscy tak w rzÄ…dku stojÄ…. Ewidentnie
mnie zastawił bo pewnie uznaje to miejsce za swoje. Jak kierownik
samochodu przyszedł po półtorej godziny to stwierdził, że ma prawo bo
on jest tu zameldowany.

Ciesz się, że tylko tak się to skończyło.

Kiedyś za gówniarza gorzej traktowało się samochody, które parkowały na
podwórku. Np. unosiliśmy je do góry i wsadzaliśmy wszystkie koła w
opony. Albo jednego przywiązaliśmy za zawieszenie grubym drutem stalowym
do huśtawki. Chłop nie mógł w żaden sposób tego odkręcić, bo drut
stalowy ciężko jest wyginać. Koledzy mieli inne pomysły.. gówno pod
klamki w maluchu, innym razem masło na przednią szybę.. oj, wierz mi,
dużo można zrobić jak ktoś bezczelnie stanie na czyimś podwórku.. :) A
jak kiedyś zastawił nam ktoś wjazd na podwórko, to wypchnęliśmy gnoja na
środek skrzyżowania z karteczką za szybą jaki paragraf złamał. Kiedyś
kompletnie przestawialiśmy auta, z miejsca na miejsce, albo wpychaliśmy
między słupy od huśtawki. Najczęściej jest tak, że jak ktoś obcy
parkuje, to zastawia wjazd/komuś miejsce/stoi tak że przejechać się nie
da, bo nie dojedzie do końca.. itp. itd.

Aaa i jeszcze ziemniaki w rurę wydechową i w bramie zbudowana ściana z pozaplatanej taśmy magnetofonowej. A gówno to się wkładało w torbę papierową, podpalało na wycieraczce i dzwoniło do drzwi.. A jak drzwi były naprzeciwko i otwierały do środka to się klamki sznurkiem związywało i też dzwoniło do obu lokali.. Ileż pręg na tyłku od ojcowego pasa miałem, ile pasjonujących ucieczek przed siąsiadem między blokami się odbyło.. Ech.. Te dzisiejsze realia, tylko komputery i pokolenie emo..

Data: 2010-02-19 14:26:30
Autor: kamil
parkowanie na wewnętrznym po dwórku
"Iglo" <fajnefele@gazeta.pl> wrote in message news:hlh84t$8p3$1inews.gazeta.pl...

Aaa i jeszcze ziemniaki w rurę wydechową i w bramie zbudowana ściana z
pozaplatanej taśmy magnetofonowej. A gówno to się wkładało w torbę
papierową, podpalało na wycieraczce i dzwoniło do drzwi.. A jak drzwi
były naprzeciwko i otwierały do środka to się klamki sznurkiem związywało
i też dzwoniło do obu lokali.. Ileż pręg na tyłku od ojcowego pasa
miałem, ile pasjonujących ucieczek przed siąsiadem między blokami się
odbyło.. Ech.. Te dzisiejsze realia, tylko komputery i pokolenie emo..

Urzekla nas twoja historia..



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-02-17 18:46:56
Autor: bartekkr
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
U¿ytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:hlh3ha$id6$2news.task.gda.pl...
unosili¶my je do góry i wsadzali¶my wszystkie ko³a w opony.

Hmm, co?

Data: 2010-02-17 18:56:38
Autor: Tomi
parkowanie na wewnêtrznym podwórku

U¿ytkownik "bartekkr" <krabar@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:hlh9vo$tn$1news.onet.pl...
U¿ytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:hlh3ha$id6$2news.task.gda.pl...
unosili¶my je do góry i wsadzali¶my wszystkie ko³a w opony.

Hmm, co?

No przeciez napisal wyraznie - podnosili auto do gory, brali 4 stare opony, ktore kladli na ziemi na plasko, jedno kolo w jedna opone, drugie w druga opone itd i auto udupione.

Data: 2010-02-17 19:00:59
Autor: bartekkr
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
U¿ytkownik "Tomi" <tomassek_wy_wal_to_@tenbit.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:hlhakn$hmh$1pippin.nask.net.pl...
unosili¶my je do góry i wsadzali¶my wszystkie ko³a w opony.

Hmm, co?

No przeciez napisal wyraznie - podnosili auto do gory, brali 4 stare opony, ktore kladli na ziemi na plasko, jedno kolo w jedna opone, drugie w druga opone itd i auto udupione.

No gdyby tak napisal, to by bylo jasne. Przykro mi, ale nie wychowywalem sie na blokowisku i nie znam zwyczajow tam panujacych.

Data: 2010-02-18 09:57:11
Autor: Jakub Witkowski
parkowanie na wewnêtrznym podwórku
Tomi pisze:
U¿ytkownik "bartekkr" <krabar@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:hlh9vo$tn$1news.onet.pl...
U¿ytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:hlh3ha$id6$2news.task.gda.pl...
unosili¶my je do góry i wsadzali¶my wszystkie ko³a w opony.
Hmm, co?

No przeciez napisal wyraznie - podnosili auto do gory, brali 4 stare opony, ktore kladli na ziemi na plasko, jedno kolo w jedna opone, drugie w druga opone itd i auto udupione.

Widaæ ¿e¶ spec :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mog± byæ niepowa¿ne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadaæ w czê¶ci
gts /kropka/ pl    |  lub ca³o¶ci pogl±dom ich Autora.

parkowanie na wewnętrznym podwórku

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona