Data: 2009-03-02 18:20:59 | |
Autor: LEPEK | |
pasażerowie i alkohol | |
Witam,
Jest sobie taki artykuł na trojmiasto.pl: http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=31818 traktujący o sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych (Senyszyn chce zakazu sprzedaży - słyszał ktoś większą głupotę? Za wszelką cenę się chce kobiecina na wierzchu tego bagna utrzymać, ale nie o tym...) Jest tam i takie stwierdzenie: "Eugeniusz Kłopotek z PSL chciałby na stacjach pozostawić piwo. Tłumaczy to... komfortem pasażerów. - Nieraz się jedzie z pasażerami, trzeba być dla nich tolerancyjnym, bo jedno piwo nikomu nie zaszkodzi." ....i dalej: "Niestety: pan poseł wykazał się nieznajomością prawa i sporo ryzykuje, bo w Polsce nie wolno spożywać alkoholu również pasażerom." [domyślam się, że to już autora artykułu]. No, i po tym przydługim wstępie stawiam szanownej grupie pytanie: Czy rzeczywiście istnieje przepis zakazujący pasażerom spożywania alkoholu w samochodzie? Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2009-03-02 18:35:10 | |
Autor: Artur Maślag | |
pasażerowie i alkohol | |
LEPEK pisze:
(...) No, i po tym przydługim wstępie stawiam szanownej grupie pytanie: To jakaś kosmiczna bzdura - nie ma nawet takiego zakazu w stosunku do kierowcy. |
|
Data: 2009-03-02 18:43:46 | |
Autor: Szymon | |
pasażerowie i alkohol | |
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:goh5cl$p02$1inews.gazeta.pl... LEPEK pisze: _Możliwe_ że chodzi o zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych -- Pozdrawiam, Szymon |
|
Data: 2009-03-02 18:01:52 | |
Autor: masti | |
pasażerowie i alkohol | |
Dnia Mon, 02 Mar 2009 18:43:46 +0100, Szymon napisaĹ(a):
UĹźytkownik "Artur MaĹlag" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci takiego zakazu teĹź nie ma -- mst <at> gazeta <.> pl Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8 "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2009-03-02 19:06:24 | |
Autor: Szymon | |
pasaĹźerowie i alkohol | |
UĹźytkownik "masti" <gone@to.hell> napisaĹ w wiadomoĹci news:b1507f73bd2b8f53d9817c580b821b67f650.pl.eu.org... Dnia Mon, 02 Mar 2009 18:43:46 +0100, Szymon napisaĹ(a): Czepiasz siÄ, ale niech bÄdzie: _MoĹźliwe_ Ĺźe chodzi o zakaz spoĹźywania alkoholu na ulicach, placach i w parkach, z wyjÄ tkiem miejsc przeznaczonych do ich spoĹźycia na miejscu, w punktach sprzedaĹźy tych napojĂłw. Lepiej? |
|
Data: 2009-03-02 23:37:48 | |
Autor: castrol | |
pasażerowie i alkohol | |
Szymon pisze:
_Możliwe_ że chodzi o zakaz spożywania alkoholu na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów. I wg Ciebie samochd jest ulica, placem czy parkiem? -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-03 08:35:10 | |
Autor: Szymon | |
pasażerowie i alkohol | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:49ac5fbf$1news.home.net.pl... Szymon pisze: Nie no, w powietrzu sobie jeździ |
|
Data: 2009-03-03 09:52:45 | |
Autor: masti | |
pasażerowie i alkohol | |
Dnia Tue, 03 Mar 2009 08:35:10 +0100, Szymon napisaĹ(a):
UĹźytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci co nie zmienia faktu, Ĺźe mogÄ siedzieÄ sobie w samochodzie i piÄ wĂłdkÄ z gwinta -- mst <at> gazeta <.> pl Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8 "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2009-03-03 11:02:55 | |
Autor: Szymon | |
pasaĹźerowie i alkohol | |
UĹźytkownik "masti" <gone@to.hell> napisaĹ w wiadomoĹci news:92c6545cf6be1fdc9d8cdb0f5818f619f650.pl.eu.org...
Dnia Tue, 03 Mar 2009 08:35:10 +0100, Szymon napisaĹ(a): PoniewaĹź? |
|
Data: 2009-03-03 13:23:00 | |
Autor: masti | |
pasażerowie i alkohol | |
Dnia Tue, 03 Mar 2009 11:02:55 +0100, Szymon napisaĹ(a):
UĹźytkownik "masti" <gone@to.hell> napisaĹ w wiadomoĹci poniewaĹź nie ma przepisu, ktĂłry tego zabrania -- mst <at> gazeta <.> pl Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8 "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2009-03-03 16:25:46 | |
Autor: Moon | |
pasaĹźerowie i alkohol | |
masti wrote:
Dnia Tue, 03 Mar 2009 11:02:55 +0100, Szymon napisaĹ(a): nie bardzo. skoro to nie twoja nieruchomoĹÄ, ani niczyja inna, to bÄdzie wiÄc raczej ruchomoĹÄ w ... miejscu publicznym. to, Ĺźe siÄ w niej mieĹcisz, razem z flaszkÄ nie zmienia jeszcze faktu, Ĺźe jesteĹ na publicznym terenie. wiem, Ĺźe to gimnastyka, ale tak _powinno byÄ_. albo jest siÄ w miejscu prywatnym, albo publicznym, wyróşnikiem jest fakt bycia w jakiejĹ/czyjejĹ nieruchomoĹci. nie ma stanĂłw poĹrednich. moon |
|
Data: 2009-03-03 18:05:14 | |
Autor: castrol | |
pasażerowie i alkohol | |
Moon pisze:
skoro to nie twoja nieruchomość, ani niczyja inna, to będzie więc raczej ruchomość w ... miejscu publicznym. No i? to, że się w niej mieścisz, razem z flaszką nie zmienia jeszcze faktu, że jesteś na publicznym terenie. No i? Nie doczytales ze nie ma czegos takiego jak zakas spozywania alkoholu w miejscu publicznym? Ustawodawca celowo wymienil trzy miejsca (nie piec, nie 100) w ktorych tego alkoholu spozywac nie wolno. Samochodu w ustawie nie ma. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-03 21:39:11 | |
Autor: Szymon | |
pasażerowie i alkohol | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:49ad634fnews.home.net.pl...
No i? Nie doczytales ze nie ma czegos takiego jak zakas spozywania alkoholu w miejscu publicznym? Ustawodawca celowo wymienil trzy miejsca (nie piec, nie 100) w ktorych tego alkoholu spozywac nie wolno. Samochodu w ustawie nie ma. No i jeśli samochód znajduje się w jednym z tych 3 miejsc to zakaz go IMHO obejmuje -- Pozdrawiam, Szymon |
|
Data: 2009-03-03 21:59:51 | |
Autor: castrol | |
pasażerowie i alkohol | |
Szymon pisze:
No i jeśli samochód znajduje się w jednym z tych 3 miejsc to zakaz go IMHO obejmuje IMO nie. Zakaz dotyczy czlowieka a nie samochodu. Czlowiek znajduje sie w swoim prywatnym samochodzie i nie wazne gdzie ten samochod jest zaparkowany -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-03 22:10:55 | |
Autor: Szymon | |
pasażerowie i alkohol | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:49ad9a4c$1news.home.net.pl...
Szymon pisze: A jeśli spożywamy alkohol siedząc na ławce w parku to zakaz nas nie dotyczy? Przecież w ustawie nie ma wymienionej ławki -- Pozdrawiam, Szymon |
|
Data: 2009-03-03 23:37:39 | |
Autor: castrol | |
pasażerowie i alkohol | |
Szymon pisze:
A jeśli spożywamy alkohol siedząc na ławce w parku to zakaz nas nie dotyczy? Przecież w ustawie nie ma wymienionej ławki Sek w tym ze samochod jest Twoim prywatnym miejscem, nie tak jak lawka w parku, ktora de facto jest czescia samego parku wiec jest i parkiem. Samochod nie jest ulica, nawet jak na niej stoi. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-04 07:45:13 | |
Autor: Szymon | |
pasażerowie i alkohol | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:49adb138$1news.home.net.pl...
Szymon pisze: Prywatną rzeczą co najwyżej, ale znajdującą się na czyimś terenie. Przenośne, składane krzesełko też jest moim prywatnym miejscem? -- Pozdrawiam, Szymon |
|
Data: 2009-03-04 18:57:48 | |
Autor: aari^^^ | |
pasażerowie i alkohol | |
Dnia Tue, 03 Mar 2009 23:37:39 +0100, castrol powiedział:
A jeśli spożywamy alkohol siedząc na ławce w parku to zakaz nas nie dotyczy? Przecież w ustawie nie ma wymienionej ławkiSek w tym ze samochod jest Twoim prywatnym miejscem, nie tak jak lawka w parku, ktora de facto jest czescia samego parku wiec jest i parkiem. Samochod nie jest ulica, nawet jak na niej stoi. A jak prywatne krzesełko rozłożę w tym parku? Albo do prywatnego kartonu po lodówce wejdę? Karton też nie będzie parkiem, nawet jak w parku stoi. Co wtedy? -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-03-04 00:58:07 | |
Autor: Moon | |
pasażerowie i alkohol | |
castrol wrote:
Szymon pisze: a jak człowiek znajduje się w swojej prywatnej pelerynie i chleje spod peleryny? samochód, to tylko rzecz. moon |
|
Data: 2009-03-04 00:57:09 | |
Autor: Moon | |
pasażerowie i alkohol | |
castrol wrote:
Moon pisze: są też przepisy lokalne, które są równie dobre jak i kodeks. one wyraźnie mówią gdzie WOLNO spożywać. Ustawodawca celowo wymienil trzy miejsca (nie piec, nie 100) w ktorych tego alkoholu spozywac nieSamochód nie jest miejscem. To RUCHOMOŚĆ NA JAKIMŚ MIEJSCU. moon |
|
Data: 2009-03-02 19:01:18 | |
Autor: Artur Maślag | |
pasażerowie i alkohol | |
Szymon pisze:
(...) _Możliwe_ że chodzi o zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych Mówisz? Eeee - raczej nie. Podobne bzdury były i tutaj na grupie. Palących w samochodach też chwili rozstrzeliwać :) |
|
Data: 2009-03-02 23:37:14 | |
Autor: castrol | |
pasażerowie i alkohol | |
Szymon pisze:
_Możliwe_ że chodzi o zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych Nie ma zakazu spozywania alkoholu w miejscach publicznych. Nawet jakby bylo to samochod takim miejscem nie jest. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-03 01:01:21 | |
Autor: Moon | |
pasażerowie i alkohol | |
castrol wrote:
Szymon pisze: samochód nie jest nieruchomością, więc musi być ruchomością i to w miejscu publicznym. to nie jest takie proste zagadnienie wbrew pozorom. na pewno picie w aucie jest bliższe spożywaniu w miejscu nieuprawnionym niż do picia w domu. auto, to nie DOM, o czym 90% ludzi nie chce wiedzieć. i dlatego między innymi parkują cholerne złomy na ulicach latami, a straż boi się je usuwać. moon |
|
Data: 2009-03-03 08:43:39 | |
Autor: Massai | |
pasażerowie i alkohol | |
Moon wrote:
castrol wrote: Tylko że w Polsce nie ma miejsc "uprawnionych", są tylko miejsca gdzie jest to zakazane. Inaczej mówiąc - jeśli nie jest to zakazane, to jest dozwolone. Tak btw - a jak samochód jest zaparkowany? A jak stoi w garażu? -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-03-03 08:55:53 | |
Autor: Mlody | |
pasażerowie i alkohol | |
Użytkownik "Moon" <wytnijwszystko@yahoo.com> napisał w wiadomości news:gohr5o$3ns$1news.interia.pl...
samochód nie jest nieruchomością, więc musi być ruchomością i to w miejscu publicznym. No nie jest, przepisy same w sobie nie zawierają jednoznacznej definicji miejsca publicznego. http://www.ujeb.pl/miejsce-publiczne/ Cały artykuł o tym. Ale ni jak nie wychodzi mi z tego że samochód jest miejscem publicznym. na pewno picie w aucie jest bliższe spożywaniu w miejscu nieuprawnionym niż do picia w domu. To na pewno. W sumie to skoro nie ma jednoznacznego zakazu, a generalnie definicja miejsca publicznego nie jest klarowna i sprecyzowna, to można pić. W razie czego nie przyjąć mandatu skierować sprawę do grodzkiego a potem bawić się w spory dot. wykładni, pytanie czy warto się tak szarpać dla 100zł :P Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :( '87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :) ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" |
|
Data: 2009-03-03 18:06:07 | |
Autor: castrol | |
pasażerowie i alkohol | |
Moon pisze:
to nie jest takie proste zagadnienie wbrew pozorom. Co ty z ta ruchomoscia czy nieruchomoscia? Gdzies wyczytal ze alkohol mozna spozywac tylko w domu? -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-04 01:03:34 | |
Autor: Moon | |
pasażerowie i alkohol | |
castrol wrote:
Moon pisze: Bo przepsiy regulują miejsca publiczne, a te są zawsze jakąś nieruchomością. Jak masz samochód to może być on w miescu publicznym lub prywatnym. Jeżeli jest na prywatnym, w garażu, na parkingu, to sobie możesz w nim robić wszystko na co pozwala właściciel tego miejsca, a jak jesteś na publicznej drodze, ulicy to wchodzą przepisy regulujące miejsca publiczne. sam samochód nie jest "miejscem", to tylko pudło z blachy:) Gdzies wyczytal ze alkohol mozna spozywac tylko w domu?w domu, albo w czyimś domu, w prywatnym lokalu, albo w miejscach publicznych regulowanych wtedy przez przepisy, również lokalne. moon |
|
Data: 2009-03-03 08:22:16 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
pasaĹźerowie i alkohol | |
On 2009-03-02, Szymon <sch30WYTNIJ@op.pl> wrote:
No, i po tym przydługim wstępie stawiam szanownej grupie pytanie: Twój samochód nie jest miejscem publicznym. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-03-05 18:26:10 | |
Autor: Szymon | |
pasażerowie i alkohol | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrngqpml8.a3f.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...
On 2009-03-02, Szymon <sch30WYTNIJ@op.pl> wrote: Ale może znajdować się w miejscu publicznym, prywatnym, na ulicy, w parku, etc. -- Pozdrawiam, Szymon |
|
Data: 2009-03-06 00:24:10 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
pasaĹźerowie i alkohol | |
On 2009-03-05, Szymon <sch30WYTNIJ@op.pl> wrote:
_Możliwe_ że chodzi o zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych W momencie gdy ja bym pił alkohol w moim samochodzie? Tylko parking, niewymieniony w przepisach. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-03-06 07:40:19 | |
Autor: Szymon | |
pasażerowie i alkohol | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrngr0noq.c3.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...
On 2009-03-05, Szymon <sch30WYTNIJ@op.pl> wrote: Tak, samochód jest rzeczą, która może znajdować się w miejscu publicznym. Samochód sam w sobie miejscem nie jest. -- Pozdrawiam, Szymon |
|
Data: 2009-03-02 19:32:42 | |
Autor: Moon | |
pasażerowie i alkohol | |
LEPEK wrote:
> Czy rzeczywiście istnieje przepis zakazujący pasażerom spożywania alkoholu w samochodzie? w USA :) ale u nas chyba jeszcze nie jest tak dobrze? moon |
|
Data: 2009-03-02 22:35:54 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
pasażerowie i alkohol | |
LEPEK pisze:
Witam, To jest ten rodzaj procesów myślowych, że skoro gdzieś ktoś zginął w wypadku drogowym spowodowanym przez kierowcę który nawalił się wódą kupioną na stacji benzynowej, to winna jest ta stacja benzynowa. "Niestety: pan poseł wykazał się nieznajomością prawa i sporo ryzykuje, bo w Polsce nie wolno spożywać alkoholu również pasażerom." [domyślam się, że to już autora artykułu]. Za dużo amerykańskich filmów. No albo rajdowiec (bo pilot musi być trzeźwy) ;) No, i po tym przydługim wstępie stawiam szanownej grupie pytanie: Nie ma |
|
Data: 2009-03-03 16:07:13 | |
Autor: pluton | |
pasażerowie i alkohol | |
To jest ten rodzaj procesów myślowych, że skoro gdzieś ktoś zginął w wypadku drogowym spowodowanym przez kierowcę który nawalił się wódą kupioną na stacji benzynowej, to winna jest ta stacja benzynowa. A nie rafineria ? Ta glupia pinda strzela sobie w stope, bo wlasnie stracila glosy niemalej grypy ludzi. pozdrawiam pluton |
|
Data: 2009-03-02 23:53:03 | |
Autor: Alti | |
pasażerowie i alkohol | |
Użytkownik "LEPEK" <nieznany@nigdz.ie> napisał w wiadomości No, i po tym przydługim wstępie stawiam szanownej grupie pytanie: Co do samochodu to pasażer samochodu może w Polsce mieć tyle promili ile chce. Pasażer na motocyklu musi być trzeźwy. Mnie zastanawia tylko czy spożywać może kierowca. Sytuacja typu: Wracam z roboty. Staję na stacji 2km od mojego domu. Kupuje piwo i otwieram. Popijam jadąc do domu. Zanim dojadę wypiję całe to piwo. Pod domem stoi LAPD i robi kontrolę. W momencie jak wysiadałem z auta miałem 0,0 promila ale oni każą czekać i po 10 minutach robią kolejne badanie w którym wychodzi 0,25 promila. To jak? Prowadziłem po pijaku czy nie? Wojtek |
|
Data: 2009-03-03 01:42:20 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
pasażerowie i alkohol | |
Alti pisze:
Co do samochodu to pasażer samochodu może w Polsce mieć tyle promili ile Też nie do końca - pasażer motocykla, ale jadący w "koszu" (przyczepce bocznej), może być nawalony jak stodoła ;) |
|
Data: 2009-03-03 08:28:33 | |
Autor: J.S | |
pasażerowie i alkohol | |
Użytkownik "Alti" <alti71@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:goho0h$l3j$1inews.gazeta.pl...
Obawiam się że i tak byś miał schody.... chyba jedyne wyjście w takiej sytuacji to mieć w samochodzie jeszcze ze dwie puszki i szybko wypić ich zawartość zaraz po tym pomiarze 0,0 .... :) |
|
Data: 2009-03-03 16:12:35 | |
Autor: pluton | |
pasażerowie i alkohol | |
Obawiam się że i tak byś miał schody.... chyba jedyne wyjście w takiej Kiedys, kiedy jeszcze trabanty, duze fiaty i wartburgi jezdzily po drogach, a nawalenie za kolkiem bylo lekkim wykroczeniem, slyszalem taka anegdote: Nawalony z lekka gosc jedzie sobie wesolo, na siedzeniu lezy pol litra. Zatrzymuje go milicja (sic!) do kontroli. Facet hamuje, zatrzymuje sie kilkanascie metrow za patrolem, wysiada, patrzy, ze nie ma szans, wiec szybko siega po pollitrowke, ostentacyjnie otwiera i lapie kilka lykow. Milicjant podchodzi, a gosc mowi: ale sie zdenerwowalem, az musialem sie napic. Nie jade dalej. Zamknal samochod i poszedl dalej piechota :). pozdrawiam pluton |
|
Data: 2009-03-03 16:36:56 | |
Autor: LEPEK | |
pasażerowie i alkohol | |
pluton pisze:
Kiedys, kiedy jeszcze trabanty, duze fiaty i wartburgi jezdzily po drogach, Nie wiem, czy rzeczywiście słyszałeś to kiedyś, czy słyszałeś od kogoś, kto to ponoć widział, ale to ostatnio popularna urban legend. A w rzeczywistości finał byłby taki, że policjant po opróżnieniu (przez kierowcę) wziąłby tą flaszkę i pizgnął ją w krzaki, po czym ustaliłby z kolegą (zwykle są parami) jedynie słuszną wersję zdarzeń - bez żadnej flaszki jako bohatera historii. I żaden sąd nie uwierzyłby słowu pijaka przeciw słowom dwóch policjantów. I dobrze. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2009-03-03 11:08:40 | |
Autor: Rafal | |
pasażerowie i alkohol | |
Sytuacja czysto teoretyczna :) A dlaczego? zrób eksperyment: weż sobie przepłucz usta piwem, wypluj to (nie spożywaj) i idż na komisariat aby sprawdzili ci zawartośc alkoholu w wydychanym powietrzu :) Wynik może cię zadziwić :) - i raczej 0.0 to nie będzie (chyba że masz do nich daleko) Dlatego - jeśli piłeś (miałeś w ustach) piwo, wynik juz nie będzie zerowy (co innego pomiar z krwi, ale ten nie jest robiony "na miejscu") -- |
|
Data: 2009-03-04 11:32:27 | |
Autor: J.F. | |
pasażerowie i alkohol | |
Użytkownik "Alti" <alti71@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:goho0h$l3j$1inews.gazeta.pl...
Mnie zastanawia tylko czy spożywać może kierowca. Sytuacja typu: Wracam z roboty. Staję na stacji 2km od mojego domu. Kupuje piwo i otwieram. Popijam jadąc do domu. Zanim dojadę wypiję całe to piwo. Pod domem stoi LAPD i robi kontrolę. W momencie jak wysiadałem z auta miałem 0,0 promila ale oni każą czekać i po 10 minutach robią kolejne badanie w którym wychodzi 0,25 promila. W kodeksie pisze "0.5 lub prowadzi do tej wartosci", co ponoc nalezy interpretowac tak ze jesli da rade narosnac przed pomiarem, to prowadziles po pijaku. Ale to rzecz do sprawdzenia, podobnie jakto czy z 0.2 tez tak jest.. To juz raczej wypij lyk piwa, zazadaj badania krwi [nie masz prawa ale moze sie uda], a potem zrob afere - czemu policjanci posluguja sie niesprawnym alkomatem.. J. |
|
Data: 2009-03-04 14:44:52 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
pasażerowie i alkohol | |
On Wed, 4 Mar 2009, J.F. wrote:
To juz raczej wypij lyk piwa, zazadaj badania krwi [nie masz prawa Właśnie w tym widzę pewien problem w samej praworządności - to że kontrolowany nie ma *prawa* do normalnego badania i można go przygwoździć badaniem wartości opałowej wydychanego powietrza. Ale to tak OT (i bardziej na .prawo się kwalifikuje, gdzie od lat to samo piszę). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-03-04 19:04:14 | |
Autor: aari^^^ | |
pasażerowie i alkohol | |
Dnia Wed, 4 Mar 2009 14:44:52 +0100, Gotfryd Smolik news powiedział:
To juz raczej wypij lyk piwa, zazadaj badania krwi [nie masz prawaWłaśnie w tym widzę pewien problem w samej praworządności - to że I co się dzieje, jeśli kierowca najzwyczajniej w świecie odmówi dmuchania? -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-03-04 18:49:30 | |
Autor: Massai | |
pasażerowie i alkohol | |
aari^^^ wrote:
Dnia Wed, 4 Mar 2009 14:44:52 +0100, Gotfryd Smolik news powiedział: Wtedy jedzie na pobranie krwi ;-) Tak przynajmniej było, Gotfryd, zmieniło się coś? Kruczek zdaje się polega na tym że jak już się zgodzisz na badanie alkomatem, to zamykasz sobie drogę do badania krwi. Pozostaje podważanie wyniku za pomocą badania sprzętu, ale to już zabawa w zabezpieczanie itp. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-03-04 23:45:53 | |
Autor: aari^^^ | |
pasażerowie i alkohol | |
Dnia Wed, 4 Mar 2009 18:49:30 +0000 (UTC), Massai powiedział:
I co się dzieje, jeśli kierowca najzwyczajniej w świecie odmówiTo juz raczej wypij lyk piwa, zazadaj badania krwi [nie masz prawaWłaśnie w tym widzę pewien problem w samej praworządności - to że Hmm... Ciekawy kruczek. Zwłaszcza w świetle sławnej kiedyś historii z batonem "Jacek". -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-03-03 01:45:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
pasażerowie i alkohol | |
LEPEK pisze:
Jest sobie taki artykuł na trojmiasto.pl: Słyszał, słyszał - swego czasu w pewnym kraju ichnie organizacje walczące z alkoholizmem całkowicie zakazały sprzedaży alkoholu. Mafie po dziś dzień są im za to wdzięczne - chociaż zakaz został już zniesiony, ale co się przy tej okazji nachapali, to ich. |