Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....

pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....

Data: 2011-01-06 11:28:03
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-05, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> wrote:
Potrzebuje porady grupowiczow, moze ktos to juz przerabial.

Scenariusz:
21:30 wracam z pracy zjebany jak koń po westernie, jadę przez wieś 40-50kmph a przede mna samochod na 'obcych' blachach. wyprzedzam i po zakonczeniu manewru po jakichs 100m przy predkosci strzelam 60-70 wpadam na 'coś' co zdążyło mi tylko mignąć i nawet nie zdazylem zaczac hamowac o omijaniu nie mówiąc.

Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-06 11:33:57
Autor: marek
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.

wreszcie ktos to napisal :D

Data: 2011-01-06 12:15:23
Autor: Michał Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
wreszcie ktos to napisal :D

predkosc napewno przekroczylem ale bez przesady nie zapierdzielalem bog wie ile. droga prosta, zawsze pusta bo rzadko uczeszczana, wracalem z pracy i specjalnie juz mi sie nie spieszylo.

Data: 2011-01-06 12:21:37
Autor: marek
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
predkosc napewno przekroczylem ale bez przesady nie zapierdzielalem bog wie ile. droga prosta, zawsze pusta bo rzadko uczeszczana, wracalem z pracy i specjalnie juz mi sie nie spieszylo.

bredzisz

Data: 2011-01-06 12:29:17
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-06, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> wrote:
wreszcie ktos to napisal :D

predkosc napewno przekroczylem ale bez przesady nie zapierdzielalem bog wie ile. droga prosta, zawsze pusta bo rzadko uczeszczana, wracalem z pracy i specjalnie juz mi sie nie spieszylo.

Rozpieprzyłeś samochód na prostej drodze i piszesz "bez przesady"? Na
widok nieruchomej przeszkody nie zdążyłeś *NIC* zrobić i piszesz "nie
zapierdzielałem"? Zasuwałeś jak idiota powyżej swoich możliwości i tyle.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-06 12:42:45
Autor: J.F.
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On Thu, 06 Jan 2011 12:29:17 +0100,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-01-06, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> wrote:
predkosc napewno przekroczylem ale bez przesady nie zapierdzielalem bog wie

Rozpieprzyłeś samochód na prostej drodze i piszesz "bez przesady"? Na
widok nieruchomej przeszkody nie zdążyłeś *NIC* zrobić i piszesz "nie
zapierdzielałem"? Zasuwałeś jak idiota powyżej swoich możliwości i tyle.

Zgodnie z orzeczeniami SN pijaka spiacego w nocy na jezdni przejechac
wolno. Bo drogi sa od zapierdalania, a nie od wypatrywania czy ta plama to
grozna przeszkoda czy niegrozna lata.

W koncu z dziura to samo - byla, jest, z nieba nagle nie spadla, a
jednak za urwane kolo odszkodowanie drogowcy wyplacaja.

J.

Data: 2011-01-06 12:54:36
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-06, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Rozpieprzyłeś samochód na prostej drodze i piszesz "bez przesady"? Na
widok nieruchomej przeszkody nie zdążyłeś *NIC* zrobić i piszesz "nie
zapierdzielałem"? Zasuwałeś jak idiota powyżej swoich możliwości i tyle.

Zgodnie z orzeczeniami SN pijaka spiacego w nocy na jezdni przejechac
wolno.

Ale jadąc zgodnie z ograniczeniem. Zapierdalać powyżej ograniczenia,
powyżej warunków i powyżej własnych umiejętności nie wolno. Przecież
koleś się przyznał, że w nocy, na śliskim przekroczył o 40% prędkość,
jaka tam jest dopuszczalna w lecie w dzień!

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-06 12:12:51
Autor: to
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
begin Krzysiek Kielczewski
Ale jadąc zgodnie z ograniczeniem. Zapierdalać powyżej ograniczenia,
powyżej warunków i powyżej własnych umiejętności nie wolno. Przecież
koleś się przyznał, że w nocy, na śliskim przekroczył o 40% prędkość,
jaka tam jest dopuszczalna w lecie w dzień!

W nocy zima też jest dopuszczalna. Po za tym niektórych rzeczy po prostu nie da się w porę zauważyć i czasami ma się po prostu pecha. Nie można dostosować prędkości do dowolnie absurdalnego zdarzenia jak np. kawałek iglo na drodze.

Inna sprawa, ze IMHO nie nalezy się tu odszkodowanie od zarządcy drogi, tylko ew. od tego, który to iglo zgubił. --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-01-06 16:44:29
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-06, to <to@abc.xyz> wrote:
begin Krzysiek Kielczewski

Ale jadąc zgodnie z ograniczeniem. Zapierdalać powyżej ograniczenia,
powyżej warunków i powyżej własnych umiejętności nie wolno. Przecież
koleś się przyznał, że w nocy, na śliskim przekroczył o 40% prędkość,
jaka tam jest dopuszczalna w lecie w dzień!

W nocy zima też jest dopuszczalna.

W nocy w zimie na wąskiej drodze należy dostosować prędkość do
warunków.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-06 16:23:58
Autor: to
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
begin Krzysiek Kielczewski
W nocy zima teĹź jest dopuszczalna.

W nocy w zimie na wąskiej drodze należy dostosować prędkość do warunków.

No i dostosował, nawet pomimo wjechania na lodowy głaz nie stracił panowania nad autem. A sam lodowy głaz to nie są żadne "warunki".

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-01-06 19:34:25
Autor: Michał Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
No i dostosował, nawet pomimo wjechania na lodowy głaz nie stracił
panowania nad autem. A sam lodowy głaz to nie są żadne "warunki".

stracilem bo dostalem poduszką. tyle ze fartem samochod troche tylko zbozyl z drogi i po chwili - nie wiem...sekunda, dwie...pojecia nie mam... zlapalem kierownice i skorygowalem tor. jakby to bylo na zakrecie to bym wypadl. conajmniej rpzez chwile nie wiedzialem co sie dzieje.

Data: 2011-01-06 20:36:04
Autor: Plumpi
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:ig51vg$2ui$1portraits.wsisiz.edu.pl...

stracilem bo dostalem poduszką. tyle ze fartem samochod troche tylko zbozyl z drogi i po chwili - nie wiem...sekunda, dwie...pojecia nie mam... zlapalem kierownice i skorygowalem tor. jakby to bylo na zakrecie to bym wypadl. conajmniej rpzez chwile nie wiedzialem co sie dzieje.

Dlatego powinieneś rozpoczać ten post słowami: Cieszę się, że nic mi się nie stało, bo z własnej głupoty prywaliłem .....

Data: 2011-01-07 19:39:06
Autor: Mruk
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
W dniu 2011-01-06 19:34, Michał Gut pisze:
No i dostosował, nawet pomimo wjechania na lodowy głaz nie stracił
panowania nad autem. A sam lodowy głaz to nie są żadne "warunki".

stracilem bo dostalem poduszką. tyle ze fartem samochod troche tylko

ale zrozum, że z takim podejściem conajwyżej będziesz płakał, że nie dostałeś odszkodowania




M

Data: 2011-01-06 20:04:35
Autor: Plumpi
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4d25ec9d$0$2455$65785112news.neostrada.pl...

W nocy zima teĹź jest dopuszczalna.

W nocy w zimie na wąskiej drodze należy dostosować prędkość do warunków.

No i dostosował, nawet pomimo wjechania na lodowy głaz nie stracił
panowania nad autem. A sam lodowy głaz to nie są żadne "warunki".

Tu nie chodzi o głaz, lecz o brak dostatecznej widoczności i jazda ze zbyt dużą prędkością, która nie zapewnia dostatecznej widoczności.
Równie dobrze zamiast tego głazu mógł tam stać samochód, mógł jechać rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.

Data: 2011-01-06 20:11:02
Autor: Michał Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Tu nie chodzi o głaz, lecz o brak dostatecznej widoczności i jazda ze zbyt dużą prędkością, która nie zapewnia dostatecznej widoczności.
Równie dobrze zamiast tego głazu mógł tam stać samochód, mógł jechać rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.

zaraz powiesze zdjecia to pogadamy na temat widocznosci.
btw.samochod i rowerzyste bym zauwazyl

Data: 2011-01-06 23:07:32
Autor: to
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
begin Plumpi
Tu nie chodzi o głaz, lecz o brak dostatecznej widoczności i jazda ze
zbyt dużą prędkością, która nie zapewnia dostatecznej widoczności.

Widoczności czego? Wszystkiego? Mrówki nie zauważysz choćbyś jechał 5 km/
h.
Równie dobrze zamiast tego głazu mógł tam stać samochód, mógł jechać
rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.

LOL. Nawet komentować się nie chce. --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-01-07 07:11:21
Autor: Plumpi
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości
news:4d264b34$0$2436$65785112news.neostrada.pl...

Tu nie chodzi o głaz, lecz o brak dostatecznej widoczności i jazda ze
zbyt dużą prędkością, która nie zapewnia dostatecznej widoczności.

Widoczności czego? Wszystkiego? Mrówki nie zauważysz choćbyś jechał 5 km/

Równie dobrze zamiast tego głazu mógł tam stać samochód, mógł jechać
rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.

LOL. Nawet komentować się nie chce.

I nie komentuj, bo tylko się ośmieszasz swoimi komentarzami na poziomie
5-letniego dziecka.

Data: 2011-01-10 11:13:28
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Plumpi wrote:
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości
news:4d264b34$0$2436$65785112news.neostrada.pl...

Tu nie chodzi o głaz, lecz o brak dostatecznej widoczności i jazda ze
zbyt dużą prędkością, która nie zapewnia dostatecznej widoczności.

Widoczności czego? Wszystkiego? Mrówki nie zauważysz choćbyś jechał 5 km/

Równie dobrze zamiast tego głazu mógł tam stać samochód, mógł jechać
rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.

LOL. Nawet komentować się nie chce.

I nie komentuj, bo tylko się ośmieszasz swoimi komentarzami na poziomie
5-letniego dziecka.


Nie. To ma racje. A ty opowiadasz bajki "instruktora dla niegrzecznych kursantĂłw"


A co do (nie)widzenia różnicy bo między bryłą zamarzniętego żwiru z błotem a zaparkowanym samochodem to już Ci pisałem: sio do okulisty.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-07 14:14:32
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Plumpi wrote:
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4d25ec9d$0$2455$65785112news.neostrada.pl...

W nocy zima teĹź jest dopuszczalna.

W nocy w zimie na wąskiej drodze należy dostosować prędkość do warunków.

No i dostosował, nawet pomimo wjechania na lodowy głaz nie stracił
panowania nad autem. A sam lodowy głaz to nie są żadne "warunki".

Tu nie chodzi o głaz, lecz o brak dostatecznej widoczności i jazda ze zbyt dużą prędkością, która nie zapewnia dostatecznej widoczności.
Równie dobrze zamiast tego głazu mógł tam stać samochód,

Nie mógł stać i pozostać w takim stopniu niewidoczny

mógł jechać rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.

Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy pieszym czy rowerzystą a bryłą brudnego lodu na drodze przykrytej brudną breją to cóź... oddaj prawo jazdy bo z takim wzrokiem stwarzasz zagrożenie ;)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-07 14:18:11
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-07, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> wrote:

mógł jechać rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.

Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy pieszym czy rowerzystą a bryłą brudnego lodu na drodze przykrytej brudną breją to cóź... oddaj prawo jazdy bo z takim wzrokiem stwarzasz zagrożenie ;)

Brak breji na zdjęciach nieco koliduje z Twoją opinią.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-07 15:46:23
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-01-07, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> wrote:

mógł jechać rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.
Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy pieszym czy rowerzystą a bryłą brudnego lodu na drodze przykrytej brudną breją to cóź... oddaj prawo jazdy bo z takim wzrokiem stwarzasz zagrożenie ;)

Brak breji na zdjęciach nieco koliduje z Twoją opinią.

Na pasie między koleinami nie widzisz brei?

Sio do okulisty!

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-07 22:11:16
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-07, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> wrote:
 
Brak breji na zdjęciach nieco koliduje z Twoją opinią.

Na pasie między koleinami nie widzisz brei?

Nie, tam nie ma brei, tam jest trochę suchego śniegu;
miejscami sypkiego, miejscami ubitego.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-10 11:21:40
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-01-07, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> wrote:
 
Brak breji na zdjęciach nieco koliduje z Twoją opinią.
Na pasie między koleinami nie widzisz brei?

Nie, tam nie ma brei, tam jest trochę suchego śniegu;
miejscami sypkiego, miejscami ubitego.

Taaaak. Widzę że potrafisz zbadać właściwości śniegu (z brudem) na podstawie zdjęcia.

LOL!

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-07 19:40:01
Autor: Mruk
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Tu nie chodzi o głaz, lecz o brak dostatecznej widoczności i jazda ze
zbyt dużą prędkością, która nie zapewnia dostatecznej widoczności.
Równie dobrze zamiast tego głazu mógł tam stać samochód, mógł jechać
rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.

i gdyby był nieoświetlony to byłaby wina tego nieoświetlonego stojącego na środku pojazdu


M

Data: 2011-01-09 13:23:12
Autor: Plumpi
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "Mruk" <tratatata@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ig7mmc$gcp$4node1.news.atman.pl...

Tu nie chodzi o głaz, lecz o brak dostatecznej widoczności i jazda ze
zbyt dużą prędkością, która nie zapewnia dostatecznej widoczności.
Równie dobrze zamiast tego głazu mógł tam stać samochód, mógł jechać
rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.

i gdyby był nieoświetlony to byłaby wina tego nieoświetlonego stojącego na środku pojazdu

Guzik prawda.

Data: 2011-01-09 17:13:06
Autor: Mruk
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
W dniu 2011-01-09 13:23, Plumpi pisze:
Użytkownik "Mruk" <tratatata@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ig7mmc$gcp$4node1.news.atman.pl...

Tu nie chodzi o głaz, lecz o brak dostatecznej widoczności i jazda ze
zbyt dużą prędkością, która nie zapewnia dostatecznej widoczności.
Równie dobrze zamiast tego głazu mógł tam stać samochód, mógł jechać
rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.

i gdyby był nieoświetlony to byłaby wina tego nieoświetlonego
stojącego na środku pojazdu

Guzik prawda.


no nie był bym taki pewny. Na 2 babka wróżyła. Przepisy są jasne. Wina jadąceg, że wjechał w stojącego.

Zdrowy rozsądek oraz orzecznictwo sądowe mogłoby z dużym prawdopodobieństwem doprowadzić do uniewinnienia.

Weź też pod uwagę, że jest różnica pomiędzy głazem a pojazdem. Raczej spora (przynajmniej w rozmiarze). A łatwiej jest zobaczyć coś dużego co jest typowe dla drogi (samochód) niż coś małego (taki leżący na środku głaz)



M

Data: 2011-01-09 18:32:38
Autor: J.F.
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On Sun, 09 Jan 2011 17:13:06 +0100,  Mruk wrote:
W dniu 2011-01-09 13:23, Plumpi pisze:
i gdyby był nieoświetlony to byłaby wina tego nieoświetlonego
stojącego na środku pojazdu
Guzik prawda.
no nie był bym taki pewny. Na 2 babka wróżyła. Przepisy są jasne. Wina jadąceg, że wjechał w stojącego.

Zdrowy rozsądek oraz orzecznictwo sądowe mogłoby z dużym prawdopodobieństwem doprowadzić do uniewinnienia.

Przepisy wymagaja wystawienia trojkata lub/i wlaczenia swiatel
awaryjnych, ale tylko w niektorych sytuacjach ..

Czytam te przepisy i tak mi wychodzi ze na zwyklej drodze, jesli nie
ma zakazu parkowania, to mozna sobie stanac na jezdni i zadnych
swiatel niby nie trzeba. Co prawda zawsze jest do dyskucji czy Art. 46. 1. Zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu
i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny
dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu
drogowego lub jego utrudnienia.


J.

Data: 2011-01-07 14:11:29
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-01-06, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Rozpieprzyłeś samochód na prostej drodze i piszesz "bez przesady"? Na
widok nieruchomej przeszkody nie zdążyłeś *NIC* zrobić i piszesz "nie
zapierdzielałem"? Zasuwałeś jak idiota powyżej swoich możliwości i tyle.
Zgodnie z orzeczeniami SN pijaka spiacego w nocy na jezdni przejechac
wolno.

Ale jadąc zgodnie z ograniczeniem. Zapierdalać powyżej ograniczenia,
powyżej warunków i powyżej własnych umiejętności nie wolno. Przecież
koleś się przyznał, że w nocy, na śliskim przekroczył o 40% prędkość,

Może o 140%!
Ba, bez kozery powiem pińćset!

jaka tam jest dopuszczalna w lecie w dzień!

Czepiasz się, a sam jak widac nie doczytałeś.


BTW 1.5h później ta prędkość dozwolona dziwnie rośnie o 20%...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-07 14:17:19
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-07, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> wrote:
 
Ale jadąc zgodnie z ograniczeniem. Zapierdalać powyżej ograniczenia,
powyżej warunków i powyżej własnych umiejętności nie wolno. Przecież
koleś się przyznał, że w nocy, na śliskim przekroczył o 40% prędkość,

Może o 140%!
Ba, bez kozery powiem pińćset!

20 z 50 to jest 40%. Nie 140 i nie 500, tylko właśnie 40.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-07 15:50:40
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-01-07, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> wrote:
 
Ale jadąc zgodnie z ograniczeniem. Zapierdalać powyżej ograniczenia,
powyżej warunków i powyżej własnych umiejętności nie wolno. Przecież
koleś się przyznał, że w nocy, na śliskim przekroczył o 40% prędkość,
Może o 140%!
Ba, bez kozery powiem pińćset!

20 z 50 to jest 40%. Nie 140 i nie 500, tylko właśnie 40.

Tylko zignorowałeś następujące fakty:
a) napisał że jechał pon.70
b) mowa o 60-70 "licznikowym" które oznacza realną prędkość mniejszą.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-07 15:16:51
Autor: kamil
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 07/01/2011 14:50, Sebastian Kaliszewski wrote:
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-01-07, Sebastian Kaliszewski
<s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> wrote:

Ale jadąc zgodnie z ograniczeniem. Zapierdalać powyżej ograniczenia,
powyżej warunków i powyżej własnych umiejętności nie wolno. Przecież
koleś się przyznał, że w nocy, na śliskim przekroczył o 40% prędkość,
Może o 140%!
Ba, bez kozery powiem pińćset!

20 z 50 to jest 40%. Nie 140 i nie 500, tylko właśnie 40.

Tylko zignorowałeś następujące fakty:
a) napisał że jechał pon.70


Wiele rzeczy napisal i zmienial zeznania. ;)

b) mowa o 60-70 "licznikowym" które oznacza realną prędkość mniejszą.


Zaraz dowiemy sie, ze w Punto licznik pokazuje 70 juz przy 45. Litosci..



--
Pozdrawiam
Kamil

Data: 2011-01-07 16:32:10
Autor: Michał Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Wiele rzeczy napisal i zmienial zeznania. ;)

aha
pewnie

Data: 2011-01-10 11:25:19
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
kamil wrote:
On 07/01/2011 14:50, Sebastian Kaliszewski wrote:
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-01-07, Sebastian Kaliszewski
<s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> wrote:

Ale jadąc zgodnie z ograniczeniem. Zapierdalać powyżej ograniczenia,
powyżej warunków i powyżej własnych umiejętności nie wolno. Przecież
koleś się przyznał, że w nocy, na śliskim przekroczył o 40% prędkość,
Może o 140%!
Ba, bez kozery powiem pińćset!

20 z 50 to jest 40%. Nie 140 i nie 500, tylko właśnie 40.

Tylko zignorowałeś następujące fakty:
a) napisał że jechał pon.70


Wiele rzeczy napisal i zmienial zeznania. ;)

Nie zauważyłem zmiany zeznań.


b) mowa o 60-70 "licznikowym" które oznacza realną prędkość mniejszą.


Zaraz dowiemy sie, ze w Punto licznik pokazuje 70 juz przy 45. Litosci..

Nie litości tylko twierdzenie o przekroczeniu o 40% jest z pewnego miejsca gdzie słońce nie dochodzi...


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-07 20:41:24
Autor: Cavallino
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:bukjv7-9t1.ln1bozon.softax.pl...
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-01-07, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> wrote:

Ale jadąc zgodnie z ograniczeniem. Zapierdalać powyżej ograniczenia,
powyżej warunków i powyżej własnych umiejętności nie wolno. Przecież
koleś się przyznał, że w nocy, na śliskim przekroczył o 40% prędkość,
Może o 140%!
Ba, bez kozery powiem pińćset!

20 z 50 to jest 40%. Nie 140 i nie 500, tylko właśnie 40.

Tylko zignorowałeś następujące fakty:
a) napisał że jechał pon.70
b) mowa o 60-70 "licznikowym" które oznacza realną prędkość mniejszą.

Do tego trzeba dodać dozwolone 10% więcej i wychodzi, że nic nie przekroczył. ;-)

Data: 2011-01-07 22:26:46
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-07, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

Tylko zignorowałeś następujące fakty:
a) napisał że jechał pon.70
b) mowa o 60-70 "licznikowym" które oznacza realną prędkość mniejszą.

Do tego trzeba dodać dozwolone 10% więcej i wychodzi, że nic nie przekroczył. ;-)

Niekarane, a nie dozwolone.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-07 22:26:19
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-07, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> wrote:
 
20 z 50 to jest 40%. Nie 140 i nie 500, tylko właśnie 40.

Tylko zignorowałeś następujące fakty:
a) napisał że jechał pon.70
b) mowa o 60-70 "licznikowym" które oznacza realną prędkość mniejszą.

c) nie patrzył na licznik, następną opinię wygłaszał po ochrzanie i
ocenianiu prędkości na oko w innym samochodzie i w innych warunkach.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-10 11:26:56
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-01-07, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> wrote:
 
20 z 50 to jest 40%. Nie 140 i nie 500, tylko właśnie 40.
Tylko zignorowałeś następujące fakty:
a) napisał że jechał pon.70
b) mowa o 60-70 "licznikowym" które oznacza realną prędkość mniejszą.

c) nie patrzył na licznik, następną opinię wygłaszał po ochrzanie i
ocenianiu prędkości na oko w innym samochodzie i w innych warunkach.

Więc tym bardziej nie wiadomo ile jechał.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-10 13:22:36
Autor: kamil
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 07/01/2011 21:26, Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-01-07, Sebastian Kaliszewski<s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl>  wrote:

20 z 50 to jest 40%. Nie 140 i nie 500, tylko właśnie 40.

Tylko zignorowałeś następujące fakty:
a) napisał że jechał pon.70
b) mowa o 60-70 "licznikowym" które oznacza realną prędkość mniejszą.

c) nie patrzył na licznik, następną opinię wygłaszał po ochrzanie i
ocenianiu prędkości na oko w innym samochodzie i w innych warunkach.



Baaaardzo wiarygodne, obietnice przedwyborcze tez lykasz?




--
Pozdrawiam
Kamil

Data: 2011-01-07 11:46:47
Autor: flower
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ggabi65kf8i4hlt7jtkp577btn3ahe5s1b4ax.com...
On Thu, 06 Jan 2011 12:29:17 +0100,  Krzysiek Kielczewski wrote:
>On 2011-01-06, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl>
wrote:
>> predkosc napewno przekroczylem ale bez przesady nie zapierdzielalem bog
wie

>Rozpieprzyłeś samochód na prostej drodze i piszesz "bez przesady"? Na
>widok nieruchomej przeszkody nie zdążyłeś *NIC* zrobić i piszesz "nie
>zapierdzielałem"? Zasuwałeś jak idiota powyżej swoich możliwości i tyle.

Zgodnie z orzeczeniami SN pijaka spiacego w nocy na jezdni przejechac
wolno.
Bo drogi sa od zapierdalania, a nie od wypatrywania czy ta plama to
grozna przeszkoda czy niegrozna lata.

Możemy przyjąć ten punkt widzenia, ale jak się chce być konsekwentnym to
wtedy jedynym komentarzem może być suche "To trzeba było wykupić AC".

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

Data: 2011-01-06 13:09:30
Autor: Michał Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Rozpieprzyłeś samochód na prostej drodze i piszesz "bez przesady"? Na
widok nieruchomej przeszkody nie zdążyłeś *NIC* zrobić i piszesz "nie
zapierdzielałem"? Zasuwałeś jak idiota powyżej swoich możliwości i tyle.

zastanawiales sie kiedys po co sa kampanie by dzieci wyposazac w odblaskowe elementy?
zastanawiales sie kiedys dlaczego kierowcy wpadaja w ludzi idacych poboczami?

Jak czesto spodziewasz sie ze centralnie pomiedzy twoimi kolami bedzie niska przeszkoda wbrew pozorom niewidoczna?
owszem widzialem ja jak juz bardzo mocno oswietlaly ja reflektory

Data: 2011-01-06 13:33:45
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-06, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> wrote:
Rozpieprzyłeś samochód na prostej drodze i piszesz "bez przesady"? Na
widok nieruchomej przeszkody nie zdążyłeś *NIC* zrobić i piszesz "nie
zapierdzielałem"? Zasuwałeś jak idiota powyżej swoich możliwości i tyle.

zastanawiales sie kiedys po co sa kampanie by dzieci wyposazac w odblaskowe elementy?

Żeby miały większe szanse przeżycia przy kierowcach zapierdalających
po ciemku w terenie zabudowanym (i nie)

zastanawiales sie kiedys dlaczego kierowcy wpadaja w ludzi idacych poboczami?

Bo jadą szybciej niż potrafią.

Jak czesto spodziewasz sie ze centralnie pomiedzy twoimi kolami bedzie niska przeszkoda wbrew pozorom niewidoczna?
owszem widzialem ja jak juz bardzo mocno oswietlaly ja reflektory

Byś nie wyprzedzał - nic by Ci się nie stało. Jechałbyś 50 zamiast 70 -
zamiast zdemolowanego samochodu miałbyś miskę do wymiany.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-06 18:10:49
Autor: kogutek
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-06, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> wrote:

>> Rozpieprzyłeś samochód na prostej drodze i piszesz "bez przesady"? Na

>> widok nieruchomej przeszkody nie zdążyłeś *NIC* zrobić i piszesz "nie

>> zapierdzielałem"? Zasuwałeś jak idiota powyżej swoich możliwości i tyle.

>

> zastanawiales sie kiedys po co sa kampanie by dzieci wyposazac w odblaskowe

> elementy?



Żeby miały większe szanse przeżycia przy kierowcach zapierdalających

po ciemku w terenie zabudowanym (i nie)



> zastanawiales sie kiedys dlaczego kierowcy wpadaja w ludzi idacych

> poboczami?



Bo jadą szybciej niż potrafią.



> Jak czesto spodziewasz sie ze centralnie pomiedzy twoimi kolami bedzie niska

> przeszkoda wbrew pozorom niewidoczna?

> owszem widzialem ja jak juz bardzo mocno oswietlaly ja reflektory



Byś nie wyprzedzał - nic by Ci się nie stało. Jechałbyś 50 zamiast 70 -

zamiast zdemolowanego samochodu miałbyś miskę do wymiany.



Krzysiek Kiełczewski

Nic by nie mial popsute. Tamten jechal 50 i by zauważył. Zaczął by zwalniac.
Obydwaj by ominęli brylę lodu. W takiej sytuacji warto się zatrzymać i ją
zepchnąć z drogi. Jak coś widać w światląch mijania i jedzie się 50 to nie ma
siana żeby nie zdążyć wyhamować do zera. Podejrzewam ze nikt nic nie wypłaci.
Dostał bardzo wysoki mandat za nieostrożną jazdę. W zdarzeniu nie ma wedlug mnie
żadnego zaniedbania ze strony zarzący drogi. Jak się tam dalo jechać 50, czyli
tyle ile zapewne było wolno to znaczy że wywiązał się z odśnieżenia.   --


Data: 2011-01-06 13:21:09
Autor: Plumpi
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:ig488a$h1$1portraits.wsisiz.edu.pl...

predkosc napewno przekroczylem ale bez przesady nie zapierdzielalem bog wie ile. droga prosta, zawsze pusta bo rzadko uczeszczana, wracalem z pracy i specjalnie juz mi sie nie spieszylo.

Co to znaczy "zapier.....ć bóg wie ile" ?
Po prostu jechałes z prędkością niedostosowaną do warunków jazdy i uniemożliwiającą prawidłowe obserwowanie otoczenia oraz zapewniającej podejmowanie prawidłowych decyzji w celu uniknięcia niebezpieczeństwa.
Skoro doszło do takiewgo wydarzenia i wpakowałeś się w bryłę lodu, której nawet nie zauważyłeś to znaczy, że zapier.....ś.

Data: 2011-01-06 23:04:50
Autor: Adam Płaszczyca
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Dnia Thu, 6 Jan 2011 12:15:23 +0100, Michał Gut napisał(a):

predkosc napewno przekroczylem ale bez przesady nie zapierdzielalem bog wie ile. droga prosta, zawsze pusta bo rzadko uczeszczana, wracalem z pracy i specjalnie juz mi sie nie spieszylo.

Zapierdalałes na tyle szybko, że nie zauważyłeś przeszkody. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-01-07 10:48:00
Autor: Michał Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Zapierdalałes na tyle szybko, że nie zauważyłeś przeszkody.

napisales to przed czy po obejrzeniu zdjec?

Data: 2011-01-07 12:14:44
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-07, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> wrote:
Zapierdalałes na tyle szybko, że nie zauważyłeś przeszkody.

napisales to przed czy po obejrzeniu zdjec?

Po: zapierdałałeś na tyle szybko, że nie zauważyłeś przeszkody. Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-07 15:43:26
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-01-07, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> wrote:
Zapierdalałes na tyle szybko, że nie zauważyłeś przeszkody.
napisales to przed czy po obejrzeniu zdjec?

Po: zapierdałałeś na tyle szybko, że nie zauważyłeś przeszkody.

Ale pytanie było do Adama...

Ty już dawno "stwierdziłeś" jego prędkość...


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-07 19:30:10
Autor: Adam Płaszczyca
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Dnia Fri, 7 Jan 2011 10:48:00 +0100, Michał Gut napisał(a):

Zapierdalałes na tyle szybko, że nie zauważyłeś przeszkody.
napisales to przed czy po obejrzeniu zdjec?

A po co mi zdjęcia? Wystarczy Twój opis. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-01-10 11:28:11
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Fri, 7 Jan 2011 10:48:00 +0100, Michał Gut napisał(a):

Zapierdalałes na tyle szybko, że nie zauważyłeś przeszkody.
napisales to przed czy po obejrzeniu zdjec?

A po co mi zdjęcia? Wystarczy Twój opis.

A jak rozwaliłeś Belingo to przecież wina Belingo a nie Twoja :)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-11 00:53:42
Autor: Adam Płaszczyca
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Dnia Mon, 10 Jan 2011 11:28:11 +0100, Sebastian Kaliszewski napisał(a):

Zapierdalałes na tyle szybko, że nie zauważyłeś przeszkody.
napisales to przed czy po obejrzeniu zdjec?
A po co mi zdjęcia? Wystarczy Twój opis.
A jak rozwaliłeś Belingo to przecież wina Belingo a nie Twoja :)
O, naprawdę? Gdzie tak stwierdziłem? Bo ja, o ile sobie przypominam,
stwierdziłem, że to był efekt tego, że zareagowałem odruchem z RWD w aucie
FWD i do tego spóźniłem pierwszą kontrę. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-01-07 19:37:11
Autor: Mruk
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
W dniu 2011-01-06 11:33, marek pisze:
Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.

wreszcie ktos to napisal :D

troszkę przesada. Zapierdalał ponad 10 dozwolone. Teraz juz zresztą można o 10km/h się pomylić.

Dobrze, że ustawodawca przewidział, że ludzie się mylą.


M

Data: 2011-01-09 13:35:27
Autor: Plumpi
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "Mruk" <tratatata@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ig7mh1$gcp$2node1.news.atman.pl...

Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.

wreszcie ktos to napisal :D

troszkę przesada. Zapierdalał ponad 10 dozwolone. Teraz juz zresztą można o 10km/h się pomylić.

Dobrze, że ustawodawca przewidział, że ludzie się mylą.

Chwila, chwila prędkość pomiędzy 60 a 70km/h to jest więcej jak 10km/h szybciej niż dozwolona, która wynosi w terenie zabudowanym tylko 50km/h. Zatem nie mieści się w marginesie pomyłki. Poza tym ze względu na złe warunki atmosferyczne, złą widoczność oraz zmęczenie powinien jechać znmacznie wolniej niż maksymalna prędkość dozwolona.

Data: 2011-01-09 17:08:42
Autor: Mruk
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
W dniu 2011-01-09 13:35, Plumpi pisze:
Użytkownik "Mruk" <tratatata@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ig7mh1$gcp$2node1.news.atman.pl...

Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.

wreszcie ktos to napisal :D

troszkę przesada. Zapierdalał ponad 10 dozwolone. Teraz juz zresztą
można o 10km/h się pomylić.

Dobrze, że ustawodawca przewidział, że ludzie się mylą.

Chwila, chwila prędkość pomiędzy 60 a 70km/h to jest więcej jak 10km/h
szybciej niż dozwolona, która wynosi w terenie zabudowanym tylko 50km/h.
Zatem nie mieści się w marginesie pomyłki. Poza tym ze względu na złe
warunki atmosferyczne, złą widoczność oraz zmęczenie powinien jechać
znmacznie wolniej niż maksymalna prędkość dozwolona.

czyli sugerujesz, że bezpieczna prędkość dostosowana do warunków na drodze jest zawsze niższa niż dozwolona ?

Nie jest powiedziane, że powinien jechać dużo wolniej. Pytanie czy mógł spodziewać się głazu na drodze czy nie. W mojej ocenie jest jest to co co się spotyka często.



M

Data: 2011-01-09 20:08:27
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-09, Mruk <tratatata@gazeta.pl> wrote:

Chwila, chwila prędkość pomiędzy 60 a 70km/h to jest więcej jak 10km/h
szybciej niż dozwolona, która wynosi w terenie zabudowanym tylko 50km/h.
Zatem nie mieści się w marginesie pomyłki. Poza tym ze względu na złe
warunki atmosferyczne, złą widoczność oraz zmęczenie powinien jechać
znmacznie wolniej niż maksymalna prędkość dozwolona.

czyli sugerujesz, że bezpieczna prędkość dostosowana do warunków na drodze jest zawsze niższa niż dozwolona ?

Należy jechać z prędkością równą niższej z tych dwóch.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-09 22:05:50
Autor: Plumpi
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "Mruk" <tratatata@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:igcmi9$v6n$1node1.news.atman.pl...

czyli sugerujesz, że bezpieczna prędkość dostosowana do warunków na drodze jest zawsze niższa niż dozwolona ?

Wg Ciebie powinna być wyższa ?
Kolego, prędkość dozwolona to jest prędkość, której nie wolno przekraczać. Jeżeli warunki są trudne, jeś lisko, jest ciemno to prędkość jazdy musi byś mniejsza lub równa prędkości dozowlonej.
Masz tu jakieś wątpliwości ?

Nie jest powiedziane, że powinien jechać dużo wolniej. Pytanie czy mógł spodziewać się głazu na drodze czy nie. W mojej ocenie jest jest to co co się spotyka często.

Głazu ? Nie musiał się spodziewać głazu, ale powinien jechac z taką prędkością (niższą lub równą prędkości dozwolonej), aby na oblodzonej jezdni mógł zauważyć każdego rodzaju przeszkodę i się przed nią zatrzymać.
PoRD jednoznacznie "mówi" jakie muszą być spełnione warunki do prowadzenia pojazdu, do wyprzedzania itd.
Michał niestety złamał wiele punktów PoRD i doprowadził do kolizji na własne życzenie.
Współczuję mu wydatków i rozumiem jak to jest, kiedy "wyskakują" takie nieoczekiwane wydatki, a pieniędzy brak, ale do jasnej cholery niech nie zrzuca całej winy na wyimaginowanego sprawcę i nie szuka go tam, gdzie go nie ma, skoro samemu nie był w porządku i złamał tyle punktów PoRD przyczyniając się do tego wydarzenia. Ty natomiast przestań go namawiać na skałdanie fałszywych zeznań w celu wyłudzenia pieniędzy.

Data: 2011-01-10 11:34:44
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Plumpi wrote:
Użytkownik "Mruk" <tratatata@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:igcmi9$v6n$1node1.news.atman.pl...

czyli sugerujesz, że bezpieczna prędkość dostosowana do warunków na drodze jest zawsze niższa niż dozwolona ?

Wg Ciebie powinna być wyższa ?

prędkość dozwolona nie musi mieć wiele wspólnego z prędkością bezpieczną.

Kolego, prędkość dozwolona to jest prędkość, której nie wolno przekraczać. Jeżeli warunki są trudne, jeś lisko, jest ciemno to prędkość jazdy musi byś mniejsza lub równa prędkości dozowlonej.
Masz tu jakieś wątpliwości ?

Mylisz przestrzeganie prawa z bezpieczeństwem.


Nie jest powiedziane, że powinien jechać dużo wolniej. Pytanie czy mógł spodziewać się głazu na drodze czy nie. W mojej ocenie jest jest to co co się spotyka często.

Głazu ? Nie musiał się spodziewać głazu, ale powinien jechac z taką prędkością (niższą lub równą prędkości dozwolonej), aby na oblodzonej jezdni mógł zauważyć każdego rodzaju przeszkodę i się przed nią zatrzymać.

Bzdura totalna.


PoRD jednoznacznie "mówi" jakie muszą być spełnione warunki do prowadzenia pojazdu, do wyprzedzania itd.

I były spełnione. I wyprzedzanie się udało i zostało zakończone.

Michał niestety złamał wiele punktów PoRD i doprowadził do kolizji na własne życzenie.

Bzdura.

Współczuję mu wydatków i rozumiem jak to jest, kiedy "wyskakują" takie nieoczekiwane wydatki, a pieniędzy brak, ale do jasnej cholery niech nie zrzuca całej winy na wyimaginowanego sprawcę i nie szuka go tam, gdzie go nie ma, skoro samemu nie był w porządku i złamał tyle punktów PoRD

Ile? Złamał co najwyżej 1 a i to nie jest wystarczająco dowiedzione.

przyczyniając się do tego wydarzenia. Ty natomiast przestań go namawiać na skałdanie fałszywych zeznań w celu wyłudzenia pieniędzy.

pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-10 11:29:52
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Plumpi wrote:
Użytkownik "Mruk" <tratatata@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ig7mh1$gcp$2node1.news.atman.pl...

Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.

wreszcie ktos to napisal :D

troszkę przesada. Zapierdalał ponad 10 dozwolone. Teraz juz zresztą można o 10km/h się pomylić.

Dobrze, że ustawodawca przewidział, że ludzie się mylą.

Chwila, chwila prędkość pomiędzy 60 a 70km/h to jest więcej jak 10km/h szybciej niż dozwolona, która wynosi w terenie zabudowanym tylko 50km/h.

Chwila, licznik pokazuję prędkość zawyżoną.

Zatem nie mieści się w marginesie pomyłki. Poza tym ze względu na złe warunki atmosferyczne, złą widoczność oraz zmęczenie powinien jechać znmacznie wolniej niż maksymalna prędkość dozwolona.

Bzdura. Ty już oceniłeś warunki atmosferyczne (czyli opad) oraz widoczność...

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-10 14:22:16
Autor: Plumpi
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:bo2rv7-

Bzdura. Ty już oceniłeś warunki atmosferyczne (czyli opad) oraz widoczność...

Obejrzyj zdjęcia, później będziemy dyskutować.

Data: 2011-01-11 17:19:29
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Plumpi wrote:

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:bo2rv7-

Bzdura. Ty już oceniłeś warunki atmosferyczne (czyli opad) oraz widoczność...

Obejrzyj zdjęcia, później będziemy dyskutować.

Obejrzałem. Odróżniam też zdjęcie z komórki (i jego jakość) od zdjęcia z   aparatu w którem jest obiektyw większy niż łepek od szpilki.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-11 22:11:14
Autor: Plumpi
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:ejbuv7-

Bzdura. Ty już oceniłeś warunki atmosferyczne (czyli opad) oraz widoczność...

Obejrzyj zdjęcia, później będziemy dyskutować.

Obejrzałem. Odróżniam też zdjęcie z komórki (i jego jakość) od zdjęcia z aparatu w którem jest obiektyw większy niż łepek od szpilki.

A co ma tu do rzeczy rozdzielczość aparatu ?
Zoabcz jak wygl ada nawierzchnia drogi, czym jest pokryta, ile jest wido=cznego asfaltu, ile lodu i śniegu, ile jest kolein, którędy przebiega droga (teren zabudowany), co się znajduje obok jezdni i na jezdni.

Data: 2011-01-11 10:47:42
Autor: niusy.pl
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl>

troszkę przesada. Zapierdalał ponad 10 dozwolone. Teraz juz zresztą można o 10km/h się pomylić.

Dobrze, że ustawodawca przewidział, że ludzie się mylą.

Chwila, chwila prędkość pomiędzy 60 a 70km/h to jest więcej jak 10km/h szybciej niż dozwolona, która wynosi w terenie zabudowanym tylko 50km/h.

Chwila, licznik pokazuję prędkość zawyżoną.

Może pokazywać a nie pokazuje.

Data: 2011-01-06 12:21:01
Autor: Michał Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.

jak sobie zobaczysz ile widac oswietlonej _nawierzchni_ przed samochodem i zdjecie bryly to zobaczysz ze wcale nie tak latwo bylo ja zobaczyc. prawdopodobnie pojade dzisiaj z cyfrakiem(tym razem ciut lepszym i zrobie zdjecie drogi i bryly(jesli jeszcze ja znajde) bez i z oswietleniem samochodu. To nie bylo czarne na bialym sniegu. Rozwalenie kola na dziurze to tez dla ciebie zapierdalanie? tego po prostu nei bylo widac. Zreszta jak jedziesz samochodem w slabo oswietlonym miejscu to skupiasz sie na obserwowaniu poboczaw poszukiwaniu pieszych, patrzysz na droge w poszukiwaniu samochodow i innych nieoswietlonych obiektow wiekszych habarytow a nie szukasz placka betonu czy lodu.

Data: 2011-01-06 12:22:52
Autor: marek
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
jak sobie zobaczysz ile widac oswietlonej _nawierzchni_ przed samochodem i zdjecie bryly to zobaczysz ze wcale nie tak latwo bylo ja zobaczyc. prawdopodobnie pojade dzisiaj z cyfrakiem(tym razem ciut lepszym i zrobie zdjecie drogi i bryly(jesli jeszcze ja znajde) bez i z oswietleniem samochodu. To nie bylo czarne na bialym sniegu. Rozwalenie kola na dziurze to tez dla ciebie zapierdalanie? tego po prostu nei bylo widac. Zreszta jak jedziesz samochodem w slabo oswietlonym miejscu to skupiasz sie na obserwowaniu poboczaw poszukiwaniu pieszych, patrzysz na droge w poszukiwaniu samochodow i innych nieoswietlonych obiektow wiekszych habarytow a nie szukasz placka betonu czy lodu.

ja jak nie widze to nie jade. tacy jak ty nigdy tego nie zrozumieja. nawet po rozjebaniu auta, jak widac :)

Data: 2011-01-06 12:15:31
Autor: to
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
begin marek
ja jak nie widze to nie jade. tacy jak ty nigdy tego nie zrozumieja.
nawet po rozjebaniu auta, jak widac :)

To musisz jechać 5 km/h, bo tylko wtedy masz niemal 100% gwarancji, że WSZYSTKO zobaczysz.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-01-06 12:43:31
Autor: J.F.
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On Thu, 6 Jan 2011 12:22:52 +0100,  marek wrote:
ja jak nie widze to nie jade. tacy jak ty nigdy tego nie zrozumieja. nawet po rozjebaniu auta, jak widac :)

I co - w nocy wcale nie jezdzisz, latem nie przekraczasz 40, a zima 20
? J.

Data: 2011-01-06 12:45:35
Autor: marek
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
I co - w nocy wcale nie jezdzisz, latem nie przekraczasz 40, a zima 20

moze Cie zaskocze ale jezdze w nocy. po rosji. wnisoki wyciag sam :P ps. w zimie tez

Data: 2011-01-06 13:07:15
Autor: Michal Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
widocznosc mialem wystarczajaca do obiektow ktore wypatrywalem - ludzi i zaparkwoanych samochodow. w zyciu nie spodziewalbym sie tam kamienia.
dziury tez nie bo ta droga jezdze kilka razy dziennie niekiedy, a najrzadziej kilka razy w miesiacu. Jakby byla dziura to by sie powiekszala i bym ja widzial.
bryly nie bylo jak jechalem tam wczesniej(nie jestem pewiena le albo jechalem dzien wczesniej albo rankiem tego samego dnia) a byla jak wracalem

Data: 2011-01-06 23:06:08
Autor: Adam Płaszczyca
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Dnia Thu, 6 Jan 2011 13:07:15 +0100, Michal Gut napisał(a):

widocznosc mialem wystarczajaca do obiektow ktore wypatrywalem - ludzi i zaparkwoanych samochodow. w zyciu nie spodziewalbym sie tam kamienia.

Niestety, miałes zbyt dużą. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-01-06 23:40:14
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-06, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:

widocznosc mialem wystarczajaca do obiektow ktore wypatrywalem - ludzi i zaparkwoanych samochodow. w zyciu nie spodziewalbym sie tam kamienia.

Niestety, miałes zbyt dużą.

Zdecydowanie nie miał zbyt dużej widoczności ;-p

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-07 14:17:48
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
marek wrote:
I co - w nocy wcale nie jezdzisz, latem nie przekraczasz 40, a zima 20

moze Cie zaskocze ale jezdze w nocy. po rosji. wnisoki wyciag sam :P ps. w zimie tez


To pogadamy jak rozpieprszy opone na jakimś kawałku żelastwa...


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-07 20:00:16
Autor: J.F.
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On Thu, 6 Jan 2011 12:45:35 +0100,  marek wrote:
I co - w nocy wcale nie jezdzisz, latem nie przekraczasz 40, a zima 20

moze Cie zaskocze ale jezdze w nocy. po rosji. wnisoki wyciag sam :P ps. w zimie tez

A to wspolczuje .. ale pytanie pozostaje - z jaka predkoscia jezdzisz
? J.

Data: 2011-01-08 23:57:55
Autor: marek
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
A to wspolczuje .. ale pytanie pozostaje - z jaka predkoscia jezdzisz
?

z taka zeby w pore zauwazyc przeszkode na drodze.

Data: 2011-01-09 02:03:27
Autor: J.F.
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On Sat, 8 Jan 2011 23:57:55 +0100,  marek wrote:
A to wspolczuje .. ale pytanie pozostaje - z jaka predkoscia jezdzisz
?
z taka zeby w pore zauwazyc przeszkode na drodze.


No ale ile to konkretnie jest ? J.

Data: 2011-01-09 07:23:39
Autor: marek
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
No ale ile to konkretnie jest ?

pytasz powaznie czy trollujesz?

Data: 2011-01-10 11:00:59
Autor: flower
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Uzytkownik "marek" <spierdalaj@org.pl> napisal w wiadomosci
news:igbk9c$pts$1inews.gazeta.pl...
> No ale ile to konkretnie jest ?

pytasz powaznie czy trollujesz?

Ja tez jestem ciekaw.

--
"Zaluj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

Data: 2011-01-10 11:35:29
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
marek wrote:
No ale ile to konkretnie jest ?

pytasz powaznie czy trollujesz?

ROTFL!

Kto tu trolluje?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-10 21:55:56
Autor: Jotte
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Uzytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisal w wiadomosci news:s23rv7-n9g.ln1bozon.softax.pl...

pytasz powaznie czy trollujesz?
ROTFL!
Kto tu trolluje?
No - domysl sie.
Do tej chwili ten nonsensowny flejm ma prawie 350(!) postów. Glup, o sorry - Gut nawalil - uwaga- 56!! Ty tez sie nie oszczedzales - nasmarkales 27, a sa tacy, z którymi niewiele wygrywasz.
Do roboty.

--
Jotte

Data: 2011-01-07 14:20:34
Autor: Sebastian Kaliszewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
marek wrote:
jak sobie zobaczysz ile widac oswietlonej _nawierzchni_ przed samochodem i zdjecie bryly to zobaczysz ze wcale nie tak latwo bylo ja zobaczyc. prawdopodobnie pojade dzisiaj z cyfrakiem(tym razem ciut lepszym i zrobie zdjecie drogi i bryly(jesli jeszcze ja znajde) bez i z oswietleniem samochodu. To nie bylo czarne na bialym sniegu. Rozwalenie kola na dziurze to tez dla ciebie zapierdalanie? tego po prostu nei bylo widac. Zreszta jak jedziesz samochodem w slabo oswietlonym miejscu to skupiasz sie na obserwowaniu poboczaw poszukiwaniu pieszych, patrzysz na droge w poszukiwaniu samochodow i innych nieoswietlonych obiektow wiekszych habarytow a nie szukasz placka betonu czy lodu.

ja jak nie widze to nie jade. tacy jak ty nigdy tego nie zrozumieja. nawet po rozjebaniu auta, jak widac :)

Oddaj prawo jazdy bo jesteś niebezpieczny. Bo albo jeździsz w nocy 20km/h albo to tylko twoje wysokie mniemanie o sobie które nic nie ma wspólnego z obiektywną rzeczywistością (tzn. nawet nie wiesz, że nie widisz -- i właśnie to jest groźne).

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-07 17:41:54
Autor: Bydlę
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Sebastian Kaliszewski wrote:
> (tzn. nawet nie wiesz, że nie
> widisz -- i właśnie to jest groźne).


Ekhem, to tak działa u wszystkich.
;-)

--
Bydlę

Data: 2011-01-06 12:37:37
Autor: Krzysiek Kielczewski
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On 2011-01-06, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> wrote:
Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.

jak sobie zobaczysz ile widac oswietlonej _nawierzchni_ przed samochodem i zdjecie bryly to zobaczysz ze wcale nie tak latwo bylo ja zobaczyc.

Jak nie widzisz całej drogi hamowania (wraz z czasem potrzebnym na
rozpoznanie przeszkody) to jedź wolniej.

prawdopodobnie pojade dzisiaj z cyfrakiem(tym razem ciut lepszym i zrobie zdjecie drogi i bryly(jesli jeszcze ja znajde) bez i z oswietleniem samochodu.

Nie usunąłeś tej bryły?!
To nie bylo czarne na bialym sniegu. Rozwalenie kola na dziurze to tez dla ciebie zapierdalanie? tego po prostu nei bylo widac. Zreszta jak jedziesz samochodem w slabo oswietlonym miejscu to skupiasz sie na obserwowaniu poboczaw poszukiwaniu pieszych, patrzysz na droge w poszukiwaniu samochodow i innych nieoswietlonych obiektow wiekszych

Czyli nie dość, że jechałeś zmęczony i zapierdalałeś powyżej swoich
umiejętnosci to jeszcze na kiepsko oświetlonej wiejskiej drodze? Ładnie,
ładnie...

habarytow a nie szukasz placka betonu czy lodu.

O "placek lodu" to byś samochodu nie skasował.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-01-06 13:14:46
Autor: Michał Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
O "placek lodu" to byś samochodu nie skasował.

pogadamy jak kedys bedziesz mial watpliwa przyjemnosc przyladowac w bryle lodu.
placek lodu moze byc wysoki na iles tam cm:)

co do usuniecia bryly to chyba nie posadzasz mnie ze zostawilem ja zeby nastepna osoba mogla sobie "wyremontowac samochod na koszt skladek innych platnikow OC" co mi tu zarzucal jeden grupowicz.
do czasu przyjazdu policji oznakowalem ja i osobiscie mimo mrozu i niedostoswoania ubrania dreptalem w ta i we wte pilnujac zeby ew ktos nie wpakowal sie jeszcze na trojkat. kiedys jeden gosciu mi trojkat rozjechal juz. Droga rzadko uczeszczana wiec krecilem sie w poblizu trojkata zeby kierowcyw idzieli nadjezdzajacy co sie dzieje. auto tez oswietlone prawidlowo(no prawie, spalily mi sie postojowki ale to chyba od wstrzasu bo wymienialem z jakies 2-3 miesiace temu).
Tak wiec nie posadzaj mnie o glupote. Sam fakt ze jestem na pms swiadczy ze jestem w miare swiadomym kierowca, choc czasami posty niektorych wyprowadzaja mnie z bledu tej opinii.

Data: 2011-01-06 13:21:54
Autor: Cavallino
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:

Tak wiec nie posadzaj mnie o glupote. Sam fakt ze jestem na pms swiadczy ze jestem w miare swiadomym kierowca, choc czasami posty niektorych wyprowadzaja mnie z bledu tej opinii.

Taki marek też jak widzisz jest na pms i dokładnie o niczym to nie świadczy.

Data: 2011-01-08 16:01:40
Autor: Irokez
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4d25b3e2$0$2493$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:

Tak wiec nie posadzaj mnie o glupote. Sam fakt ze jestem na pms swiadczy ze jestem w miare swiadomym kierowca, choc czasami posty niektorych wyprowadzaja mnie z bledu tej opinii.

Taki marek też jak widzisz jest na pms i dokładnie o niczym to nie świadczy.

Piękne :>

Tak czytam sobie po trochę wątki... i chyba autor zrobił błąd pytając tutaj o coś innego niż jak zamontować niebieskie światełko na antenkę czy jaki wieśwagen do 2000 kupić. Grupa prokuratorów, oskarżycieli i wróżek. Z małymi wyjątkami na szczęście.

Pozdrawiam.

--
Irokez

Data: 2011-01-06 18:30:52
Autor: Gotfryd Smolik news
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On Thu, 6 Jan 2011, Michał Gut wrote:

wpakowal sie jeszcze na trojkat. kiedys jeden gosciu mi trojkat rozjechal juz.

  Z ciekawości: jak to uzasadnił?
  ;) (wiem, zgryźliwe!)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-06 19:36:31
Autor: Michał Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
wpakowal sie jeszcze na trojkat. kiedys jeden gosciu mi trojkat rozjechal juz.

 Z ciekawości: jak to uzasadnił?
 ;) (wiem, zgryźliwe!)

a nie wiem bo to dawno bylo, prawde mowiac nawet nie moge sobie przypomniec gdzie i nie kojarze zadnej rozmowy czyli pojechal dalej. pamietam tylko tyle ze trojkatow bylo wiecej wiec kilka osob musialo sie zatrzymac ale za cholere nie moge sobie przypomniec o co chodzilo

Data: 2011-01-07 15:12:19
Autor: Artur Maśląg
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
W dniu 2011-01-06 13:14, Michał Gut pisze:
(...)
Tak wiec nie posadzaj mnie o glupote. Sam fakt ze jestem na pms swiadczy
                                         ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
ze jestem w miare swiadomym kierowca, choc czasami posty niektorych
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
wyprowadzaja mnie z bledu tej opinii.

ROTFL

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2011-01-07 16:20:25
Autor: Michał Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Tak wiec nie posadzaj mnie o glupote. Sam fakt ze jestem na pms swiadczy
                                        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
ze jestem w miare swiadomym kierowca, choc czasami posty niektorych
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
wyprowadzaja mnie z bledu tej opinii.

ROTFL


no wiem wiem:) ale interesowanie sie motoryzacja wiaze sie z jakims wyzszym poziomem kultury technicznej i swiadomosci jak dzial asamochod i jak sobie radzic z problemami:)))))))))0

Data: 2011-01-07 19:44:12
Autor: Mruk
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
W dniu 2011-01-06 13:14, Michał Gut pisze:
O "placek lodu" to byś samochodu nie skasował.

pogadamy jak kedys bedziesz mial watpliwa przyjemnosc przyladowac w
bryle lodu.

on nigdy nie przywali bo to kierowca teoretyk. Co wątek, że ktoś coś zepsuł to zawsze jest wina tego jadącego szybciej


M

Data: 2011-01-06 13:27:31
Autor: Plumpi
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....

Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:ig48ir$hr$1portraits.wsisiz.edu.pl...

jak sobie zobaczysz ile widac oswietlonej _nawierzchni_ przed samochodem i zdjecie bryly to zobaczysz ze wcale nie tak latwo bylo ja zobaczyc.

Ty nie rozumiesz, że PoRD jednoznacznbie "mówi", że należy się upewnić czy jest wystarczająca widoczność i miejsce do wykonania manewru wyprzedzania. Poza tym też "mówi", że prędkość jazdy nalezy dostosować do warunków panujących na drodze.

Zreszta jak jedziesz samochodem w slabo oswietlonym miejscu to skupiasz sie na obserwowaniu poboczaw poszukiwaniu pieszych, patrzysz na droge w poszukiwaniu samochodow i innych nieoswietlonych obiektow wiekszych habarytow a nie szukasz placka betonu czy lodu.

Jak jedziesz samochodem w słabo oświetlonym miejscu to należy zwolnić do prędkości, która zapewni Ci dostrzeżenie w porę przeszkody i zapewni bezpieczne zatrzymanie lub jej ominięcie.

Mam jeszcze jedno może niedyskretne pytanie.
Czy prawo jazdy masz od ok. 3 lat ?

Data: 2011-01-06 12:34:32
Autor: to
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
begin Plumpi
Ty nie rozumiesz, że PoRD jednoznacznbie "mówi", że należy się upewnić
czy jest wystarczająca widoczność i miejsce do wykonania manewru
wyprzedzania. Poza tym też "mówi", że prędkość jazdy nalezy dostosować
do warunków panujących na drodze.

Ty raczej nie rozumiesz, ze są pewne zdarzenia, których nie da się przewidzieć i którym nie da się w sensowny sposób zapobiec, a które mają nieprzyjemne konsekwencje. Potocznie mówi się na to pech.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-01-06 13:43:28
Autor: Plumpi
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4d25b6d8$0$2497$65785112news.neostrada.pl...

Ty nie rozumiesz, że PoRD jednoznacznbie "mówi", że należy się upewnić
czy jest wystarczająca widoczność i miejsce do wykonania manewru
wyprzedzania. Poza tym też "mówi", że prędkość jazdy nalezy dostosować
do warunków panujących na drodze.

Ty raczej nie rozumiesz, ze są pewne zdarzenia, których nie da się
przewidzieć i którym nie da się w sensowny sposób zapobiec, a które mają
nieprzyjemne konsekwencje. Potocznie mówi się na to pech.

W tym przypadku nie było pecha tylko wielkie szczęście, że nie skończyło się tragicznie, a samo wydarzenie należy patrzeć jak na wielką głupotę i brak doświadczenia.

Data: 2011-01-06 18:36:26
Autor: Gotfryd Smolik news
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
On Thu, 6 Jan 2011, Plumpi wrote:

Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał

jak sobie zobaczysz ile widac oswietlonej _nawierzchni_ przed samochodem
i zdjecie bryly to zobaczysz ze wcale nie tak latwo bylo ja zobaczyc.

Ty nie rozumiesz, że PoRD jednoznacznbie "mówi", że należy się upewnić czy jest wystarczająca widoczność i miejsce do wykonania manewru wyprzedzania.

  Ykhm... wnoszę o skreślenie tego argumentu.
  Z opisu wynika, że wyprzedzanie nie miało nic do tego, było wcześniej,
skończyło się pomyślnie, a że "przy okazji":

Poza tym też "mówi", że prędkość jazdy nalezy dostosować do warunków panujących na drodze.

....większej prędkości niż drugiego pojazdu, to jest (owo wyprzedzanie)
poza konkursem.
  Jest nawet możliwe, że podczas wyprzedzania się "sprężył" i dokładniej
obserwował drogę, a tuż po manewrze odpuścił ("przed momentem patrzyłem
i pusto było").

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-07 11:50:29
Autor: flower
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w
wiadomości news:ig48ir$hr$1portraits.wsisiz.edu.pl...
> Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
> stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.

jak sobie zobaczysz ile widac oswietlonej _nawierzchni_ przed samochodem i
zdjecie bryly to zobaczysz ze wcale nie tak latwo bylo ja zobaczyc.

Daj sobie spokój z neptkami próbującymi się bawić w prokuratorów z
amerykańskich filmów. To że nie jechałeś przesadnie szybko jest oczywiste i
każdy tak jeździ. Trochę dziwi mnie takie wjechanie na kawał bryły, ale nie
byłem tam, nie wiem jak to wyglądało. Natomiast niestety dałeś ciała z AC, i
tylko tu możesz się czuć winny.

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

Data: 2011-01-07 14:14:33
Autor: Michał Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
prawde mowiac tam sa latarnie ale dupne i nie w ciągu. w nocy machne zdjecie terenu i jego oswietlenia bo strzelajac z reki gowno widac.

Data: 2011-01-07 14:22:57
Autor: Artur Maśląg
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
W dniu 2011-01-07 14:14, Michał Gut pisze:
prawde mowiac tam sa latarnie ale dupne i nie w ciągu. w nocy machne
zdjecie terenu i jego oswietlenia bo strzelajac z reki gowno widac.

W jakim celu? Wiesz, ja osobiście w ogóle nie widzę w tym sensu.
Jechałeś w dość gęsto zabudowanym terenie, na dość nieciekawej
nawierzchni (o światłach już nie wspomnę), wieczorem itd.
Teraz pozostaje Ci zjeść jakoś tę żabę...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2011-01-07 14:29:20
Autor: Michał Gut
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
W jakim celu? Wiesz, ja osobiście w ogóle nie widzę w tym sensu.
Jechałeś w dość gęsto zabudowanym terenie, na dość nieciekawej
nawierzchni (o światłach już nie wspomnę), wieczorem itd.
Teraz pozostaje Ci zjeść jakoś tę żabę...

w sumie masz racje. wiem w jakich warunkach jechalem, wiem ile w tym mojej winy a ile pecha.
jesli dostane odmowe z ubezpieczalni to bede sie zastanawial co dalej. psychicznie przygotowuje sie juz do samodzielnej naprawy ale wychodzi tu jedna z ulubionych cech punto:)
poducha 70-100
łapa 100-150
turbina 500
itd...

Data: 2011-01-06 17:56:57
Autor: Artur Maśląg
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
W dniu 2011-01-06 11:28, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-01-05, Michał Gut<michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl>  wrote:
Potrzebuje porady grupowiczow, moze ktos to juz przerabial.

Scenariusz:
21:30 wracam z pracy zjebany jak koń po westernie, jadę przez wieś 40-50kmph
a przede mna samochod na 'obcych' blachach. wyprzedzam i po zakonczeniu
manewru po jakichs 100m przy predkosci strzelam 60-70 wpadam na 'coś' co
zdążyło mi tylko mignąć i nawet nie zdazylem zaczac hamowac o omijaniu nie
mówiąc.

Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.

Na prostej drodze w terenie zabudowanym wpakować się na coś
'niewidocznego' o wymiarach 70x70x30 i skasować samochód?
Trzeba być artystą i się dobrze postarać.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2011-01-06 18:33:52
Autor: kogutek
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....


Na prostej drodze w terenie zabudowanym wpakować się na coś

'niewidocznego' o wymiarach 70x70x30 i skasować samochód?

Trzeba być artystą i się dobrze postarać.



--

Jutro to dziś - tyle że jutro.

Bez przesady. Wystarczy być zmęczonym i jechać za szybko. Artystą byl jeden moj
znajomy. Wracał z fuchy. Zarobił 150 zlotych. Przed nim jechalą ciężarowka.
Mówil ze jechalą tak z 60 i strasznie kopcila. Teren zabudowany. To ją
wyprzedził bo z przeciwka nic nie jechalo. Ale bylą podwojna cągła a za nim
policjanty z rejestratorem. Mial pretensję do policjantów. Bo i prędkość i
wyprzedzanie od razu mu wpadly. Jak mu tłumazylem ze slusznie dostał to z
pretensjami wyskoczyl i z pytaniem co jak bym zrobil w takiej sytuacji. Nie
uwierzyl że rozwiązanie moglo być bardzo proste. Wystarczyło na 20 sekund
zwolnić zeby się zrobilo z 50 metrów do ciężarowki i by już nie smrodzila.
Śmieszne w tym popapranym kraiku nad wislą jest to ze kierowcom nie wypada albo
się wstydzą zwyczajnie zwolnić. A prędkość dopuszczalna jest tą poniżej ktorej
zejść nie można. Wczoraj na ulicy na ktorej jest ograniczenie do 60 jechalem
momentami 20 . Dziury się zrobily po mrozach. Niby nieduże. Ci co mnie
wyprzedzali jechali po tych dziurach minimum dwa razy szybciej. Ale ja ich
pierdole że im bylo za wolno, bo żaden z nich za naprawy mojego samochodu nie
placi. --


Data: 2011-01-07 10:32:34
Autor: to
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
begin kogutek
Wystarczyło na 20 sekund zwolnić zeby się zrobilo z 50
metrów do ciężarowki i by już nie smrodzila. Śmieszne w tym popapranym
kraiku nad wislą jest to ze kierowcom nie wypada albo się wstydzą
zwyczajnie zwolnić.

Śmieszne jest to, że policjanci, jak rozumiem, nie zatrzymali kopcącej ciężarówki i nie zabrali jej DR.

Jeśli dowiadujesz się, że rozklekotana, smrodząca ciężarówka jedzie 50 km/
h i jest to ok, a kierowca sprawnej technicznie osobĂłwki jedzie 60 km/h i prawie traci PJ za punkty to nie masz wraĹźenia, Ĺźe to absurd?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-01-10 15:11:33
Autor: CeSaR
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Śmieszne jest to, że policjanci, jak rozumiem, nie zatrzymali kopcącej
ciężarówki i nie zabrali jej DR.

To jest akurat normalne, patrząc na to co jeździ po naszych drogach.


Jeśli dowiadujesz się, że rozklekotana, smrodząca ciężarówka jedzie 50 km/
h i jest to ok, a kierowca sprawnej technicznie osobówki jedzie 60 km/h i
prawie traci PJ za punkty to nie masz wrażenia, że to absurd?

No i co zrobisz? A mało widziałeś samochodów, któe powinny mieć zatrzymany DR bo są krzywe jak złoto a mimo to jadą dalej?
I co - w życiu policja za nim nie jechała i nie widziała? Powinni zatrzymać samochód i założyć sprawę diagnoście, który walił stempelek w dowodzie.

C

Data: 2011-01-07 19:51:11
Autor: Mruk
pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Bez przesady. Wystarczy być zmęczonym i jechać za szybko. Artystą byl jeden moj
znajomy. Wracał z fuchy. Zarobił 150 zlotych. Przed nim jechalą ciężarowka.
Mówil ze jechalą tak z 60 i strasznie kopcila. Teren zabudowany. To ją
wyprzedził bo z przeciwka nic nie jechalo. Ale bylą podwojna cągła a za nim
policjanty z rejestratorem. Mial pretensję do policjantów. Bo i prędkość i
wyprzedzanie od razu mu wpadly. Jak mu tłumazylem ze slusznie dostał to z
pretensjami wyskoczyl i z pytaniem co jak bym zrobil w takiej sytuacji. Nie

wyprzedzanie na podwojnej jest ryzykowne. trzeba bylo zapytac coby było gdyby jechała z naprzeciwka druga kopcąca ciezarówka z zepsutym światłem

uwierzyl że rozwiązanie moglo być bardzo proste. Wystarczyło na 20 sekund
zwolnić zeby się zrobilo z 50 metrów do ciężarowki i by już nie smrodzila.

taaa, wystarczyło na przeglądzie nie puścić i byłaby naprawiona


Śmieszne w tym popapranym kraiku nad wislą jest to ze kierowcom nie wypada albo
się wstydzą zwyczajnie zwolnić. A prędkość dopuszczalna jest tą poniżej ktorej
zejść nie można. Wczoraj na ulicy na ktorej jest ograniczenie do 60 jechalem
momentami 20 . Dziury się zrobily po mrozach. Niby nieduże. Ci co mnie
wyprzedzali jechali po tych dziurach minimum dwa razy szybciej. Ale ja ich
pierdole że im bylo za wolno, bo żaden z nich za naprawy mojego samochodu nie
placi.
boś kapelusz i wchodzisz między wódkę a zakąskę. Ich auto to jadą szybciej. Zresztą jak bym zobaczył, że jadę i na 10 aut 9 mnie wyprzedziło to zacząłbym się raczej zastanawiać czemu oni mnie wyprzedzają bo może we mnie coś jest nie tak.

Weź też pod uwagę, że przy pewnej ilości nierówności lepiej jest przejechać szybciej niż zaliczać każdy dół




M

pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona